Hewlett-Packard

(3.54)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (32 z 35)

Nie proponują nic...
Nie proponują nic oprócz ciągłych aktualizacji. Pani spod numeru telefonu 225666000 przy każdej rozmowie każe drukarkę aktualizować. Drukarka jest na gwarancji, użytkowana max 5 miesięcy, problem z drukowaniem i zawieszaniem się drukarki istnieje od początku, a "serwis" jedyne co ma do zaproponowania to aktualizacja. Oczekuję wizyty serwisu na miejscu, resetowanie to nie jest wyjście, a taką opcję sama mogę zrobić bez pomocy serwisu. Jedno jest pewne nigdy więcej drukarek i urządzeń HP.

Niezweryfikowany Klient_7Wd3

27.04.2021

Kontakt online

Nie zgadzam się (0)
Swietnie doradzono mi...
Swietnie doradzono mi jaki jest potrzebny toner do mojej drukarki. Miła obsługa i dobre podejscie do klienta

zalogowany_użytkownik

08.06.2014

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Od 4 lat...
Od 4 lat jestem posiadaczem Laptopa marki HP obecnie szczęśliwym mam model" HP Pavilion dv6-6040ew" wcześniej miałem dv7-1140ew i opinia będzie o tym drugim.laptop 5 razy był w serwisie a serwis dopiero za trzecim razem znalazł usterkę i wymienił płytę główną, usterka było restartowanie się samoczynne które nie zdiagnozowali 2 krotnie.Dopiero za 3 razem im się udało.Potem znów gdy dysk mi padł wymienili mi dysk a zepsuli moduł blu tu, gdy zareklamowałem blu tu i 4 raz poszedł na serwis naprawili blu tu a zepsuli klawiaturę w końcu po 2 latach ciągłych napraw zareklamowałem całego i wydali mi nowy dv6 i do dziś mi służy(od roku) ale podświetlanie tuch pada już 2 razy przygasało i się w końcu samo naprawiło, wole nie wysyłać go na serwis bo to naprawia a inne zepsują.W dodatku dali mi gwarancje na 2 lata a na stronie hp wyświetla mi ze mam na 1 rok i w teorii to już nie mam gwarancji.Więc wiedzę i kompetencje oceniam na zero.Czas oczekiwań na naprawę zero bo 3 tygodnie za każdym razem czekałem, cenę produktu oceniam na 0 bo sprzęt ładny ale awaryjny.Ogólnie to porażka.

zalogowany_użytkownik

28.08.2012

Kontakt online

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja znanej...
Moja obserwacja znanej firmy HP. Strona stworzona w bardzo stonowanych kolorach co daje świetny efekt przeglądania witryny. Wszystkie opisy bardzo dokładne co pozwala na bardzo dobre poszerzenie swojej wiedzy względem asortymentu firmy HP. Wiele informacji uzyskanych na stronie nie mówi się w sklepach stacjonarnych. warto korzystać z tej strony.

Piotr_1471

28.06.2012

Kontakt online

Nie zgadzam się (1)
Kompleksowa i profesjonalna...
Kompleksowa i profesjonalna obsługa w biurze Firmy. Znakomity personel: poczynając od recepcjonistki, poprzez przedstawiciela handlowego, na suuporcie technicznym kończąc. Nie ważne czy Twój problem zgłosisz osobiście czy przez internet, zawsze będą gotowi ci pomóc w jego rozwiązaniu. Troszczą się tak, że zamykają Twoje zlecenie dopiero wtedy gdy upewnią się, że zrobili wszystko abyś był zadowolony. Po prostu dbają o Klienta i w taki sposób budują pozytywny wizerunek swojej marki.

zarejestrowany-uzytkownik

26.03.2012

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Zepsuła mi się...
Zepsuła mi się drukarka laserowa - belka podająca papier wyglądała jak po eksplozji. Zaniosłem sprzęt do MediaMarktu, miejsca w którym został zakupiony i tam doradzono mi, że reklamacja szybciej zostanie rozpatrzona jeśli sam zadzwonię do HP. Wróciłem do domu i w następny poniedziałek zadzwoniłem. Panienka siedząca na infolinii poleciła mi podłączyć drukarkę do komputera. Poinformowałem ją, że to jest niemożliwe bo jestem obecnie w pracy a drukarkę mam w samochodzie, spakowaną do wysyłki, ponadto nie ma to najmniejszego sensu ze względu na jej uszkodzenia fizyczne i całkowity brak możliwości podjęcia jakiejkolwiek pracy. Panienka z uporem maniaka próbowała mnie przekonać, że w takim razie nic nie może zrobić, bo ma procedury takie a nie inne. Rozmowa stawała się impulsywna, w końcu panienka trzasnęła słuchawką. Dzwoniąc na inny numer infolinii uzyskałem email do pana Michała W., który miał być szefem pracowników infolinii. Chciałem złożyć skargę. Niestety odpowiedzi nie uzyskałem do dziś. Uważam, że sposób w jaki zostałem potraktowany jest skandaliczny. Pracownikom hp, a także ich szefostwu wydającemu durne procedury, polecam nietraktowanie klienta jak idioty, który bez idiotycznych procedur nie jest w stanie ocenić czego potrzeba jego sprzętowi. Reklamacja za pośrednictwem MM została później rozpatrzona szybko i pozytywnie, a drukarka wymieniona na nową. Jednak niesmak pozostał i myślę, że będzie miał wpływ na moje przyszłe wybory kupowanego sprzętu komputerowego.

stober

07.02.2012

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Z serwisu HP...
Z serwisu HP musialam juz korzystac dwukrotnie ze swoim dv6. Za kazdym razem obchodziło się to bez najmniejszych problemów. Każda wymiana czesci byla potwierdzana przez nich telefonicznie, zmiescili sie w terminie naprawy, przyslali dwukrotnie swojego kuriera. Obsługa telefoniczna bardzo uprzejma i cierpliwa. Wykryli przy okazji awarii dusku takze awarię głosnika i od razu ja usunęli. Polecam

Kamila_81

07.02.2012

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Jakiś czas temu...
Jakiś czas temu po dwóch i pół roku niezawodnej pracy mój laptop HP przestał działać prawidłowo. Jako, że gwarancja producenta wygasła zaniosłem komputer do serwisu w celu usunięcia awarii. Usuwanie to trwało blisko dwa miesiące i żaden z serwisów nie potrafił pomóc. Ostatecznie "fachowcy" stwierdzili, że winą jest uszkodzenie systemu operacyjnego, i że trzeba go zainstalować na nowo z płyty. W celu uzyskania płyty zadzwoniłem do wsparcia telefonicznego HP po numer 22 5 666 000, który bardzo łatwo odnalazłem na ich stronie internetowej. Czas oczekiwania na połączenie był zaskakująco krótki. Telefon po drugiej stronie odebrał bardzo miły mężczyzna, który po wysłuchaniu mojego problemu, zapewnił mnie o tym, ze płyta zostanie dostarczona w ciągu 10 dni roboczych, za darmo, a co ważniejsze podsunął mi kilka czynności mogących być pomocnymi w usunięciu awarii laptopa. Okazało się, ze telefoniczny konsultant HP za darmo, w ciągu dosłownie 15-sto minutowej rozmowy rozwiązał problem, z który przez prawie dwa miesiące borykało się kilka serwisów laptopów we Wrocławiu. Laptop działa jak należy, żadna płyta recovery nie była potrzebna. Na koniec rozmowy konsultant potwierdził złożenie mojego zamówienia na płytę, zapytał mnie czy może jeszcze czymś służyć i grzecznie się pożegnał. Moja ocena serwisu jest bardzo dobra.

Mateusz_543

19.08.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Ostatnio mam problemy...
Ostatnio mam problemy ze swoją drukarką HP i nigdzie nie mogłem znaleść żadnych informacji odnośnie mego problemu na stronach internetowych. Dlatego też postanowiłem zadzwonić do HP do serwisu. Połączyłem się dość szybko i po przedstawieniu mego problemu, pracownik zapytał się mnie, czy drukarka jest podłączona do komputera. Po potwierdzeniu, pracownik rozpoczął mi przekazywanie wiadomości co należy uczynić, aby drukarka działała sprawnie. Pomimo różnych prób i różnych możliwości, drukarka dalej pracuje źle. Dostałem propozycję, aby sprawdzić podłączenie drukarki do komputera za pomocą innego kabla USB. Umówiłem się z pracownikiem, że pod koniec tygodnia zadzwoni do mnie i się zapyta, czy drukarka już pracuje prawidłowo. Podczas rozmowy wyczułem, że zależy pracownikowi, aby sprzęt zaczął działać prawidłowo. Widać, że firma dba o dobre relacje z klientami. Aby tak dalej.

zarejestrowany-uzytkownik

21.07.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Kolejna moja obserwacja...
Kolejna moja obserwacja dotycząca infolinii Hewlett-Packard. Wczoraj byłem zmuszony zgłosić komputer przenośny do naprawy gwarancyjnej. W tym celu zadzwoniłem na numer infolinii (022) 566-66-00. Po chwili o godzinie 8:42 połączyłem się z infolinią. Przebrnąłem przez dwie automatyczne zapowiedzi słowne, dwa razy wybrałem na klawiaturze odpowiednie opcje i zostałem połączony z konsultantem. Pracownik infolinii przedstawił się, i zapytał o problem z jakim dzwonię. Przedstawiłem krótko sprawę, po czym przez dłuższy czas odpowiadałem na pytania zadawane przez konsultanta. Pan potwierdzał każda informacje otrzymaną ode mnie. Po pewnym czasie osoba przestała mówić i w słuchawce zaległa cisza. Gdy już prawie straciłem cierpliwość, usłyszałem znienacka „Zajmuję się sprawą” po czym zaległa cisza. Za jakiś czas znów głos oznajmił, że nadal zajmuje się sprawą. Sytuacja powtórzyła się kilka razy, pan powtórzył swoją mantrę jeszcze kilkukrotnie po czym stwierdził że należy wysłać sam kadłubek, bez zasilacza, akcesoriów, nawet bez rysika, bo (UWAGA!) coś może zginąć w serwisie. No nie, wszystko rozumiem, ale tutaj mnie normalnie zatkało. Pracownik nie może tak beztrosko informować klienta, że w ich serwisie to wszystko kradną, względnie pracują sami kleptomani. Następnie pan poinformował mnie, że należy sprzęt zapakować i czekać na kuriera, który może przyjechać w ciągu (tu znów UWAGA!) w ciągu pięciu dni roboczych. Ponownie mnie zatkało, bo ze wcześniejszych kontaktów z serwisem HP wiem, że kurier powinien przyjechać maksymalnie następnego dnia roboczego po zgłoszeniu. Na koniec usłyszałem mój numer zgłoszenia i pan się rozłączył życząc miłego dnia. Całą rozmowę zakończyłem o 8:54, a więc na standardowe zgłoszenie, które powinno zająć mi nie więcej niż 3-4 minuty straciłem minut dwanaście. Niestety, trwałe to zdecydowanie za długo. Podsumowując chciałoby się sparafrazować Forresta Gumpa i napisać: „ Pracownicy serwisu HP są jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na kogo trafisz”. Czasem trafiasz na elokwentnego, szparkiego człowieka, który w dwie chwile załatwi problem, a czasem na powolnego pana, który wciąż „zajmuję się sprawą”...

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2011

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Dzisiaj kolejna obserwacja...
Dzisiaj kolejna obserwacja dotyczy działania infolinii Hewlett-Packard. Z przyjemnością muszę odszczekać wczorajszą obserwację. Powodem owego odszczekania nie jest moje uwielbienie dla psiego ujadania tylko sposób, w jaki infolinia i serwis HP załatwiły moje zgłoszenie serwisowe. Krótko pisząc w pełni się zrehabilitowali. Ale po kolei. Otóż byłem zmuszony zgłosić notebooka do naprawy gwarancyjnej. W tym celu należy zadzwonić na infolinię serwisową HP pod numer (22) 5666-000, co uczyniłem o godzinie 8:25. Po przedarciu się przez zasieki kilku zapowiedzi słownych zostałem połączony z konsultantem, który miłym spokojnym głosem przedstawił się i poprosił o przedstawienie powodu mojego kontaktu z HP. Przedstawiłem więc Panu Michałowi sprawę. Pracownik poprosił mnie o podanie danych szczegółowych, w tym modelu, numeru seryjnego reklamowanego urządzenia. Po kilku minutach rozmowy zaproponował przysłanie nowego podzespołu. Tak! Zgadza się – firma HP najpierw wyśle do mnie nową część, a dopiero później ja mam odesłać uszkodzoną. Byłem bardzo zaskoczony takim obrotem sprawy i muszę pochwalić serwis za wysoce profesjonalne podejście do klienta. Owszem, zepsuć się może wszystko, ale sposób w jaki usterki usuwa serwis HP jest godzien pochwały. Na koniec otrzymałem numer zgłoszenia. Po paru minutach w skrzynce mailowej znalazłem potwierdzenie kontaktu z serwisem, oraz potwierdzenie dalszej procedury naprawy. Słowem – wszystko sprawnie, kulturalni, miło. Pracownicy kompetentni, załatwienie problemu wzorcowe, profesjonalne. A na koniec jeszcze raz odszczekuję: „Hau”, „Hau”, „Hauuuuu”

zarejestrowany-uzytkownik

03.02.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Obserwacja dotyczy działania...
Obserwacja dotyczy działania infolinii Hewlett-Packard. W dniu dzisiejszym usiłowałem bezskutecznie zgłosić notebooka do naprawy gwarancyjnej. W tym celu należy zadzwonić na infolinię serwisową HP pod numer (22) 5666-000. Parę minut przed godziną 17:00 zadzwoniłem pod wskazany na karcie gwarancyjnej numer. Przywitała mnie automatyczna zapowiedź słowna, która była długa i zawierała zbyt wiele opcji wyboru. Wybrałem cyfrę „2” zgodnie z potrzebą. Następnie usłyszałem kolejną zapowiedź słowną znów z kilkoma innymi opcjami. Ponownie wybrałem cyfrę „2”. Po wybraniu usłyszałem melodię, dosyć przyjemną, ale jak się okazało po kilku minutach uciążliwą, gdy ma jej się słuchać przez kilka minut. Zapowiedź była przerywana trzykrotnie przez damski głos, który informował, że mogę zamówić części na stronie HP. Około godziny 17:04 nareszcie usłyszałem zgłoszenie centrali i ucieszyłem się że za chwilę porozmawiam z konsultantem. Niestety, znów w słuchawce pojawiła się melodyjka, następnie damski głos ponownie namawiał do zamawiania części i nagle połączenie zostało przerwane. Spojrzałem na zegarek, była 17:08. Momentalnie wybrałem ponownie numer infolinii i dowiedziałem się, że infolinia jest nieczynna. Niestety nie mogę być zadowolony z takiego poziomu usług. Jeżeli zostałem wpuszczony na infolinię przed godziną 17:00 to powinienem być też i obsłużony. Przez analogię dodam że przecież nikogo przecież nie wyrzuca się ze sklepu jeżeli wszedł tam przed godzina zamknięcia. No cóż... jutro też jest dzień, notebooka muszę zgłosić do serwisu więc zweryfikuję dzisiejszą obserwację. Na dzisiaj ogromne minusy za źle dobrane menu, konieczność dwukrotnego wyboru tematu, długi czas oczekiwania i w końcu za brutalne przerwanie połączenia.

zarejestrowany-uzytkownik

02.02.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Kupując urządzenie wielofunkcyjne...
Kupując urządzenie wielofunkcyjne HP Photosmart B110 series otrzymałem możliwość drukowania z dowolnego miejsca na Ziemi wysyłając po prostu e-maila jako że drukarka takowy posiada. Jedyną rzeczą którą musiałem zrobić to zarejestrować swój produkt na stronie hp.com i utworzyć swój własny profil. Niestety napotkałem nieoczekiwany problem z dodaniem urządzenia wielofunkcyjnego do mojego profilu. Dlatego postanowiłem skorzystać z pomocy elektronicznej jaką oferowała mi firma Hewlett-Packard z tytułu gwarancji. Po pierwsze trzeba zaznaczyć że wypełniając formularz trzeba było przebić się przez gąszcz informacji które należało podać w celu zidentyfikowania urządzenia np.kiedy urządzenie zostało zakupione, gdzie, jaki jest numer seryjny i podstawowe jak imię i nazwisko, e-mail.Taka procedura choć żmudna i czasochłonna jest bezpieczna dla klienta.Po opisaniu problemu automatycznie dostaje się wiadomość na skrzynkę że e-mail dotarł tym samym klient ma 100% pewność że dobrze wypełnił formularz.Odpowiedz dostałem po upływie 24h czyli pod względem czasowym przeciętnie.Jednak wiadomość była jak najbardziej trafna ponieważ rozwiązała mój problem.Firma przesłała cztery sposoby z których jeden okazał się adekwatny.Oczywiście w wiadomości nie zapomniano o zwrotach grzecznościowych typu"Serdecznie pozdrawiam" itp. co tworzy zaufanie klienta do firmy.Warto zaznaczyć, że można było skontaktować się także w sposób telefoniczny co jest bardzo ważne bo im większy wybór tym lepiej dla klienta. W wiadomości zaznaczono również że nawet w przypadku pozytywnego rozwiązania problemu proszą o odpowiedz zwrotną. W taki oto sposób przedsiębiorca tworzy atmosferę troski o klienta tym samym zachęcając go do dalszych zakupów jak nie teraz to w przyszłości.

Slash

29.12.2010

Placówka

Nie zgadzam się (4)
Na początku 2009...
Na początku 2009 roku zakupiłam laptopa w sklepie Media Expert. Jak dowiedziałam się od sprzedawcy, podlega on 2-letniej gwarancji u producenta, czyli Hewlett-Packard i jeśli coś będzie z laptopem nie tak, powinnam się zgłosić do firmy HP z prośbą o naprawę gwarancyjną. Pierwsze problemy zaczęły się ok. 3 miesiące po zakupie laptopa, a mianowicie na ekranie pojawiła się czarna nieregularna ukośna "plamka" (nie martwy piksel). Ciężko było się zorientować, czy znajduje się ona bardziej w "głębi" ekranu, czy na wierzchu. Zadzwoniłam do serwisu HP i dokładnie opisałam swój problem. Rozmawiała ze mną pani, która zapowiedziała, że odezwie się do mnie w ciągu najbliższych dni kiedy w dziale technicznym skonsultują ten problem. Ku mojemu zdziwieniu pani rzeczywiście zadzwoniła w przeciągu kilku dni i powiedziała, że maja przypuszczenia, co to może być... Otóż część wypuszczonych paneli była wadliwa i prawdopodobnie mój też, stąd ta plamka. Zaproponowała mi przybycie kuriera i zabranie laptopa do naprawy, powiedziała też, że jest ok. 75%-owa szansa, że to ta wada, a jeśli to uszkodzenie mechaniczne, to wymiana panelu z ekranem będzie kosztować ok. 2000 zł, jeśli się zgodzę. Podziękowałam i powiedziałam, że jeszcze to przemyślę - jedna plamka nie przeszkadzała mi tak bardzo... jednak z czasem pojawiały się też nowe (choć mniejsze). Latem 2009 pojawił się kolejny problem - wiatrak bardzo głośno pracował, był to wręcz bardzo głośny warkot uniemożliwiający korzystanie z laptopa. Zadzwoniłam na infolinię, pan po drugiej stronie był bardzo pomocny. Poinstruował mnie, jak wyłączyć wiatrak w BIOS-ie, tak też zrobiłam, jednak to nie pomogło, bo wiatrak był wyłączony tylko na początku, a jak komputer się nagrzewał, włączał się i znowu warkotał. Zadzwoniłam na infolinię raz jeszcze i pan po drugiej stronie (tym razem chyba inny) zaproponował w tej sytuacji naprawę gwarancyjną, na co się zgodziłam. Poinformował mnie, że kurier zjawi się na następny dzień roboczy. Kurier przyjechał w terminie, nie musiałam nic tłumaczyć - wręczyłam tylko laptop zapakowany w firmowe opakowanie i złożyłam podpis. Dla firmy HP dołączyłam karteczkę z opisem problemu i prośbą, aby nie usuwać żadnych danych, jeśli nie jest to konieczne. Laptop wrócił po kilku dniach w pełni sprawny, z dołączoną karteczką w języku angielskim (co wskazuje na to, że naprawa odbywała się za granicą), gdzie było napisane, że wymieniono część. Dodatkowo otrzymałam link do ankiety, gdzie mogłam wyrazić swoją opinię na temat przeprowadzonej naprawy, a następnego dnia zadzwoniła do mnie pani z HP i pytała, czy z laptopem wszystko w porządku. Byłam z naprawienia tego problemu bardzo zadowolona. Z następnej naprawy gwarancyjnej już trochę mniej, gdyż pojawiły się komplikacje. W zimie 2009 plamek na ekranie laptopa było już sporo, a któregoś ranka zobaczyłam kilka nowych, wyraźnych, co już nie było dla mnie akceptowalne. Zadzwoniłam na infolinie HP i zamówiłam kuriera. Ten przyjechał na następny dzień roboczy i zabrał laptop. Wszystko odbyło się jak poprzednio, laptop szybko wrócił z darmowo wymienioną częścią - panelem LCD. Jednak jak się okazało nie było się z czego cieszyć, bo nowy panel LCD był wadliwy - miał setki martwych pikseli. Infolinia była już nieczynna (był wieczór kiedy wróciłam do domu rozpakowałam laptopa), zadzwoniłam więc następnego dnia rano. Pan na infolinii powiedział, że są dwa rozwiązania: albo złożyć reklamację na naprawę gwarancyjną (coś w rodzaju skargi, że źle naprawiono laptop), albo jeszcze raz złożyć reklamację na laptop jakby nigdy nic. Zapytałam pana, która opcja jest lepsza - powiedział, że w obu przypadkach wyjdzie się na to samo. Wybrałam drugą opcję, jednak okazało się to błędem, ponieważ kiedy laptop dotarł już do serwisu HP, uznano, że jego wada jest mechaniczna (w domyśle: spowodowana przeze mnie) i nie podlega gwarancji. Odesłano laptop do firmy partnerskiej (nazwa jest mi nieznana) wykonującej dla HP naprawy odpłatne. Stamtąd zadzwoniła do mnie pani i wyjaśniła sytuację oraz to, kim jest. Powiedziała, że wyceniono naprawę mojego laptopa (wymianę panelu LCD) na 1875 zł z groszami. Powiedziałam, że nie chcę za to płacić, bo nie ja zepsułam laptop. Pani powiedziała mi, że najlepiej byłoby, żebym wcześniej złożyła "skargę" na źle wykonana reklamację, ale że i teraz można się z tego wyplątać. poradziła, abym napisała na odpowiedni adres mailowy HP i wyjaśniła problem. Zasugerowała, że wraz kolegami uważa, że te piksele mają taki układ, że wskazuje to na to, że to wynik przygniecenia czymś laptopa i że stało się to zapewne w serwisie HP (kurier nie mógł uszkodzić laptopa podczas wysyłki, bo był on osłonięty styropianem; ja też tego nie zrobiłam). Napisałam e-mail do HP, otrzymałam odpowiedź - odpowiedź była miła i "na poziomie", ale wyrażono opinię, że ta wada jest mechaniczna i że to prawdopodobnie wina kuriera lub moja. W odpowiedzi wysłałam zdjęcie panelu usianego pikselami zrobione tuż po otwarciu paczki z "naprawionym" laptopem, napisałam też, że nie zapłacę za coś, czego nie zrobiłam. dostałam odpowiedź, że w ciągu kilku dni moja prośba zostanie rozpatrzona. Następnie otrzymałam w krótkim czasie do domu naprawiony laptop (za darmo) i byłam bardzo zadowolona z pomyślnego rozwiązania sprawy. Następnego dnia znów zadzwonił ktoś z HP i pytał, czy wszystko jest w porządku. Rozumiem, że różne sytuacje się zdarzają i ogólnie z obsługi jestem zadowolona... Jakość obsługi, kompetencje personelu i uprzejmość oceniam bardzo dobrze... Ale czas obsługi wypada niekorzystnie... Podczas tych zimowych napraw laptopa nie było prawie wcale w domu (dobrze, że mam komputer stacjonarny...) - przede wszystkim to wina kuriera, z którego korzysta HP (UPS) - kurier ten nie przyjeżdżał przez kilka dni (był okres okołoświąteczny), kiedy zgłosiłam źle naprawiony laptop, w związku z czym sama wiozłam go 20 km do siedziby kuriera, aby zostawić przesyłkę do HP. Korespondencja mailowa też się trochę przeciągała, co wpłynęło na szybkość obsługi... Na szczęście od tamtego czasu (czyli prawie rok) wszystko jest z laptopem w porządku i nie muszę korzystać z usług serwisu.

zarejestrowany-uzytkownik

13.11.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (1)
Zgłaszałam poprzez infolinię...
Zgłaszałam poprzez infolinię reklamację mojego laptopa, w którym poszła taśma od monitora. Pan fachowo podawał mi instrukcje co mam robić, by sprawdzić, czy nie poszła najpierw karta graficzna, gdyż mrugał obraz. Za jego instrukcją bez problemu to zrobiłam, Pan był miły i spokojny, czekał aż wszystko wykonam, jeśli się pogubiłam, spokojnie wracał do instrukcji. Gdy okazało się, że to jednak taśma, przyjął wniesienie reklamacji i poinformował mnie, jak mam przygotować laptop do oddania na reklamację i że następnego dnia przyjedzie po niego ich kurier. I tak się stało, a po 2 tygodniach wrócił do nas świetnie naprawiony, przy czym nie poniosłam żadnych kosztów związanych z kurierem. POLECAM

Monika_1493

08.11.2010

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Prawie 2 lata...
Prawie 2 lata temu kupiłem 22" monitor HP taki z bajerami - hub usb, wbudowane głośniki, piwot, vesa, hdmi. Był dość drogi, ale lepiej wydać więcej i wiedzieć co się ma, niż kupić tanio a potem żałować. Wszystko byłoby ok, gdyby nie cichy pisk wydobywający się gdzieś z wnętrza po jego wyłączeniu (kabel zasilający oczywiście podłączony). Odgłos ten uciążliwy był szczególnie nocą. Zwróciłem się z problemem do serwisu - kazali spakować i odesłać kurierem na ich koszt. Po około tygodniu zadzwoniła do mnie pani z serwisu z informacją, że nie będą go naprawiać i czy ze względu na brak tego modelu na magazynie nie zdecydowałbym się na inny monitor. Zaoferowano mi 27 calowy full hd z głośnikami - skusiłem się, choć potem troszkę żałowałem, bo nie miał usb oraz możliwości powiedzenia na ścianie, o czym mie nie poinformowano. Cała obsługa serwisowa na dość wysokim poziomie, miły kontakt, mogliby jedak podawać więcej szczegółów na temat zamiennego sprzętu.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2010

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Od jakiegoś czasu...
Od jakiegoś czasu miałem problem z drukarką - wykazywała, że tusze są złe i nie chciała drukować. Nawet po zamonotowaniu oryginalnych opakowań z tuszem, drukarka nie chciała drukować. Gwarancja minęła kilka miesięcy temu i byłem pewien, że będę zmuszony oddać do serwisu i za to zapłacić. Przed zaniesienem do serwisu obejrzałem stronę HP, gdzie znalazłem możliwość wysłania zapytania z opisem problemu do serwisu internetowego. Na następny dzień roboczy otrzymałem odpowiedź, jak należy postąpić z drukarką, aby zaczęła działać. Była tam także informacja, iż gdyby podane sugestie nie spowodowały jej uruchomienia to konsultant prosi o informację. Po wypełnieniu zaleceń, drukarka rozpoczęła prawidłową pracę. Byłem wielce i mile zaskoczony. Niezbyt mi się wierzyło, że obędzie się bez serwisu. A jednak. Warto czasami poszukać różnych informacji a nie od razu iść do warsztatu i zapłcić za coś, co można zrobić samemu.

zarejestrowany-uzytkownik

28.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (24)
Ostatnio byłem zmuszony...
Ostatnio byłem zmuszony złożyć zgłoszenie serwisowe notebooka HP. Ponieważ z powodu ruchomych godzin pracy nie byłem w stanie umówić się na odbiór sprzętu z kurierem, postanowiłem skorzystać z pomocy sklepu, w którym kupiony był komputer. Chciałem, by kurier odebrał sprzęt z w/w sklepu. Udałem się więc tam ze wszystkimi potrzebnymi dokumentami i uzgodniłem to ze sprzedawcą. Następnie zadzwoniłem na infolinię HP i podałem konsultantowi informacje na temat komputera: typ, part number, powód zgłoszenia. Poinformowałem także, że kontaktowałem się też wcześniej z działem technicznym i otrzymałem wstępną diagnozę, podając nawet nazwisko pracownika, który ją wystawił. Mimo to konsultant stwierdził, że muszę przeprowadzić jeszcze raz procedurę diagnostyczną z technikiem. Kazał mi uruchomić komputer, celem wykonania poleceń technika. Po kilku minutach, jakie zajęło podłączenie komputera i jego uruchomienie, przełączył mnie do działu technicznego. Następnie musiałem ponownie podać wszystkie wcześniej dane pracownikowi wsparcia technicznego. Wbrew temu, co twierdził konsultant, technik po uzyskaniu informacji o wcześniejszych uzgodnieniach z działem technicznym od razu przystąpił do wypełnienia zgłoszenia serwisowego. Jednak kiedy doszło do adresu odbioru i podałem adres sklepu, okazało się, że muszę przekazać telefon pracownikowi sklepu. Po krótkiej ich rozmowie okazało się, że "tak się nie da", po czym połączenie przekazano do innego działu, który zajmuje się obsługą partnerów handlowych, po czym pracownik sklepu musiał po raz kolejny podać wszystkie dane do zgłoszenia serwisowego. Ostatecznie czynność, która powinna zająć kilka minut, zajęła około pół godziny, a ponieważ dzwoniłem z telefonu komórkowego, całość odbyła się na mój koszt. Pracownik sklepu był cierpliwy, ale równie zbulwersowany nowymi, "lepszymi" procedurami w HP, jak ja. Na zakończenie zapytałem retorycznie "co się stało z legendarnym niegdyś serwisem HP", a sprzedawca przyznał, że nigdy wcześniej ze zgłoszeniami nie było takich problemów. Posiadam notebook HP, podobnie jak moja siostra, której wybór tej marki doradziłem - głównie ze względu na znakomity support. Teraz czuję się zwyczajnie nabity w butelkę, zważywszy, że na chwilę obecną HP wyróżnia się na rynku jedynie wygórowaną ceną.

Ahmeni

22.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (24)
Druga już obserwacja...
Druga już obserwacja dotycząca kontaktu z serwisem HP. W odróżnieniu od skandalicznego kontaktu telefonicznego (a raczej jego braku), odpowiedź, udzielona przez Pana T. P., na e-mail była szybka i bardzo profesjonalna. Na mail wysłany w piątek wieczorem, otrzymałem odpowiedź w poniedziałek o 11:03. Odpowiedź była bardzo precyzyjna, a ponieważ symptomy zostały rozpoznane przez pracownika Pomocy Technicznej HP jako wskazujące na usterkę objętą naprawą gwarancyjną, otrzymałem też od razu dokładną instrukcję, jak złożyć zgłoszenie serwisowe celem przekazania sprzętu do serwisu. Odpowiedź była sformułowana profesjonalnie i uprzejmie, jednoznaczna, bez żadnych "gdyby" i "może". Streścić ją można tak: objawy wskazują na usterkę, prosimy o przesłanie komputera do serwisu, celem zdiagnozowania i naprawy. To jeden z dwóch moich najmilszych epizodów związanych z pomocą techniczną.

Ahmeni

17.08.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (20)
Każde połączenie wymaga...
Każde połączenie wymaga podania dokładnych danych urządzenia i opisu usterki konsultantowi, po czym połączenie przekazywane jest do działu technicznego. Oczekiwanie na połączenie trwa od kilku do kilkudziesięciu minut, następnie jest zrywane. Kolejna próba oznacza konieczność ponownego podawania danych konsultantowi i znów długie, bezowocne oczekiwanie. Próby trwały łącznie ponad 2h przez dwa kolejne dni, w różnych godzinach. Konsultanci są bardzo uprzejmi, cierpliwi i starają się być pomocni, ale brak im kompetencji technicznych. Technicy zupełnie nieosiągalni.

Ahmeni

07.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (21)

Hewlett-Packard

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Hewlett-Packard?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Nie proponują nic...
Nie proponują nic oprócz ciągłych aktualizacji. Pani spod numeru telefonu 225666000 przy każdej rozmowie każe drukarkę aktualizować. Drukarka jest na gwarancji, użytkowana max 5 miesięcy, problem z drukowaniem i zawieszaniem się drukarki istnieje od początku, a "serwis" jedyne co ma do zaproponowania to aktualizacja. Oczekuję wizyty serwisu na miejscu, resetowanie to nie jest wyjście, a taką opcję sama mogę zrobić bez pomocy serwisu. Jedno jest pewne nigdy więcej drukarek i urządzeń HP.