Do sklepu weszłam z ciekawości. Dopiero na rachunku zobaczyłam, że jest to sklep tego samego właściciela co Biedronka. Gdybym wcześniej to wiedziała bardziej szczegółowo przyjrzałbym się produktom. Sklep bardzo duży, towar przejrzyście poukładany. Fajnie, że w trakcie zakupów można zrobić sobie manicure, gorzej bo zapach lakieru był wyczuwalny. Duży wybór kosmetyków kolorowych, wód toaletowych, perfum. Można również zaopatrzyć się w alkohole; plusem oddzielna kasa. Na pewno odwiedzę jeszcze drogerię i zwrócę uwagę na jakość i ceny produktów. Bony towarowe mogą być zachętą do zakupów.
W dniu wczorajszym wybrałam się do nowo otwartej drogerii HEBE na Alejach Jerozolimskich. Drogeria z zewnątrz wygląda bardzo dobrze. Na zewnątrz drogerii panował ład i porządek. Drzwi oraz szyby witrynowe były czyste, bez plam i kurzu. W witrynie znajdowała się wystawa, które zachęcała do wejścia wewnątrz.
Wewnątrz również było ok. Podłoga oraz ściany były czyste. Na opisanych półkach stał estetycznie ułożony towar.
Personel drogerii był miły, bardzo chętnie, w sposób spontaniczny udzielał pomocy. Przy kasie pracownica również była bardzo miła.
Drogeria już otwarta. Rabaty do 30%.
Nowy projekt sprzedaży detalicznej JMD.
Po dobrze znanych, różnie ocenianych dyskontach „Biedronka”, telefonii komórkowej Tu Biedronka i gastronomicznej Kropce Relaks postanowiono wkroczyć na rynek stricte kosmetyczno -drogeryjny.
Hebe. Grecka bogini młodości i nazwa nowej sieci.
Od frontu lokal całkowicie przeszkolony, z otwartym wejściem z ulicy. Za szybami ekspozycja zbudowanych ze świeczek piramidek. Zwieszają się koła z ofertą rabatów.
W środku gwarno choć klientów nie za wiele.
Aranżacja lekka, utrzymana w kolorach bieli z różowo pomarańczowymi akcentami. Asortyment wyeksponowany starannie logicznie. Opisany cenowo. Ceny przeciętne, umiarkowane. Na nie które produkty znacznie lub nie znacznie wyższe niż w innych sklepach. Potrzeba czasu by ocenić ekonomiczność zakupów.
Widać ochronę, i krążącego pana fotografa z aparatem.
Przy kasie obsługa sprawna i szybka. Czas oczekiwania krótki.
Pani ubrana w białą koszulkę dopasowaną do ciała, z firmowym haftem.
Dzień dobry okraszone uśmiechem.
Odpowiadam na powitanie. Zakupy zostają zeskanowane, zapakowane do firmowej foliowej torebki. Po podaniu sumy do zapłaty, sprzedawca pyta czy nie „mam drobniej”. Niestety dysponuję tylko banknotem 50 zł .Mówię iż mogę zapłacić kartą.
I tu gwóźdź programu.
Taki sposób zapłaty wiąże się z dodatkowym kosztem prowizji 1,4% od kwoty zakupów.
Bardzo mnie to niemiło zdziwiło.
Nigdzie chyba się jeszcze nie spotkałam z taką praktyką.
Przyznaję iż fakt ten stanowi bardzo poważny dla mnie minus, i zniechęca do zakupów.
Co do zasady taka polityka bardzo mi nie odpowiada.
Elegancko, miło z prezentem dołączonym do zakupów.
Oferta standardowa dla podobnych sklepów w branży np. Rossmanna choć aspirująca do klasy wyżej.
Byłam zobaczyłam. Pierwsze zakupy dokonane.
Ocena na dziś pozytywna, znacznie w dół pociągnięta za prowizję od transakcji kartowych.
W drogeriach Hebe znajduje się starannie wyselekcjonowany asortyment branży kosmetycznej, w tym także produkty dostępne tylko w tej sieci sklepów. Drogerie posiadają w swojej ofercie dermokosmetyki oraz produkty profesjonalne używane w salonach kosmetycznych. Hebe to najlepszy wybór dla zdrowia i piękna. Sieć oferuje dodatkowe rabaty i korzyści z uczestnictwa w Programie Lojalnościowym z kartą Hebe.
Sklep Hebe zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Obsługa była uprzejma, uśmiechnięta i chętna do pomocy – pracownica sama zaproponowała pomoc w doborze kosmetyku do mojej cery. Sklep był czysty, dobrze oświetlony i logicznie rozplanowany – łatwo można było znaleźć poszczególne produkty. Ceny były konkurencyjne, a promocje czytelnie oznaczone. Duży plus za szeroki wybór marek, zarówno popularnych, jak i bardziej niszowych. Z przyjemnością zrobię tam zakupy ponownie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.