Pizzeria na Nowolipkach

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (8 z 9)

Miejsce niepozorne, trochę...
Miejsce niepozorne, trochę schowane, w kamienicy w sercu Muranowa. Ani nie ma ładnego ogródka ani wnętrze nie zachwyca. Dość ciemno, miejsca niedużo, klasyczne ławy z ciemnego drewna. Temperatura za wysoka i jakby tlenu za mało. Na wymarzoną randkę jest wiele lepszych miejsc. Ale pizza jaką tu serwują nie ma sobie równych. Cieniutkie, dobrze wypieczone ciasto. Ciągnący ser. Pyszny sos. I to co na górze dobrane z głową. Idealnie, Każda z serwowanych tu pizz jest godna polecenia. Są klasyczne jak hawajska czy pepperoni ale też bardziej oryginalne jak ta z gruszką. Raj dla podniebienia. Serwis szybki i sprawny. Obsługa miła. Ceny umiarkowane. Pizzę można też zamówić na wynos.

Klient_44Vy

01.09.2020

Placówka

Warszawa, Nowolipki 15

Nie zgadzam się (0)
Gdy weszłyśmy do...
Gdy weszłyśmy do restauracji, kelnerka od razu przywitała nas z uśmiechem. Podczas wybierania pizzy z menu była bardzo miła. Podczas podawania pizzy życzyła nam smacznego. Na rachunek prawie nie musiałyśmy czekać, dostałyśmy go niemalże od razu. Przy wyjściu zostałyśmy pożegnane i zaproszono nas do ponownego odwiedzenia lokalu. Bardzo dobrze wspominam tę wizytę.

zalogowany_użytkownik

02.04.2017

Placówka

Warszawa, Nowolipki 15

Nie zgadzam się (0)
O pizzerii na...
O pizzerii na Nowolipkach słyszałam od wielu osób bardzo pochlebnie, więc postanowiłam sam ją odwiedzićCeny przeciętne.Duża pizza kosztuje w granicach 30 zł. Pyszna jest zwłaszcza bianca, bardzo dobra diavoli. Wnętrze lokalu bardzo klimatyczne, przytulne, ciepłe oświetlenie - miło i pozytywnie nastraja.

zarejestrowany-uzytkownik

28.06.2012

Placówka

Rzeszów, nowolipki

Nie zgadzam się (0)
Pizzeria na Nowolipkach...
Pizzeria na Nowolipkach jeszcze 3-4 lata temu wydawała mi się najlepszą pizzerią, jaką można sobie wyobrazić. Niestety w ostatnim czasie nikomu już jej nie polecam. Byłam tam z koleżanką po dłuższej przerwie i niestety kolejnej próby już nie podejmę. Czyżby to efekt spoczywania na laurach niegdyś sławnej pizzerii? Ale po kolei.Zazwyczaj lubię tradycyjną pizzę, ale tym razem postanowiłam spróbować Parmeńskiej. Kelnerka przyniosła pizzę z prawie zgniłą rukolą. Kiedy zwróciłam jej uwagę, że z rukola jest nieświeża, kelnerka zabrała pizzę po czym przyniosła ją z powrotem już bez rukoli, zadowolona z siebie, że problem rozwiązała. Zapytałam ją, czy dostanę jakiś zastępczy składnik, ale moje pytanie spotkało się z dużym zdziwieniem. Kelnerka nie widziała nic złego w zaserwowaniu kompostownika zamiast rukoli, zdawkowo przeprosiła, nie była jednak skora w żaden sposób zrekompensować tej wpadki. Potem tylko słyszałam, że kolejnym klientom kelnerka odradzała wybór parmeńskiej ze względu na brak rukoli...Zjadłyśmy pizzę, która była zimna i przypalona na brzegach i postanowiłyśmy jak najszybciej wyjść. Moja koleżanka realizowała jakiś promocyjny kupon. Kelnerka odliczyła wartość jej kuponu od rachunku i podała kwotę do zapłaty. Niestety mojej koleżance coś się nie zgadzało i poprosiła o wyjaśnienie kwoty, grzecznym, spokojnym tonem głosu. Pani przy kasie (ta sama kelnerka, która nas obsługiwała) z wielkim wyrzutem zaczęła tłumaczyć, że kupon nie obejmuje napojów. Kilkoro gości siedzących obok aż się obejrzało, co było bardzo niezręczną sytuacją. Moja koleżanka nie dała jednak za wygraną i powiedziała, że i tak kwota się nie zgadza, nawet po uwzględnieniu napojów. Pani zza kasy jeszcze bardziej sfrustrowana zaczęła głośno wymieniać co ile kosztowało i ku jej zdziwieniu okazało się, że zrobiła błąd. Pospiesznie przeprosiła i wydała resztę.Nie wiem co sobie myśleli klienci, którzy siedząc nieopodal byli świadkami tej sceny, ale my czułyśmy się fatalnie, jakbyśmy drobiazgowo czegoś się domagały i były winne tego zamieszania. Żenująca sytuacja. Nigdy więcej tam nie pójdę. Jest wiele nowych pizzerii, choćby Capri przy Świętokrzyskiej, które mają super pizzę i obsługę.

Magnifax

14.04.2012

Placówka

Warszawa, Nowolipki 15

Nie zgadzam się (0)
Czwartek wieczór. Wybieraliśmy...
Czwartek wieczór. Wybieraliśmy się z chłopakiem do kina na 20:30. Stwierdziliśmy, że przed seansem zjemy pizzę. Do Pizzerii na Nowolipkach trafiliśmy przez przypadek. Jakieś 500 metrów wcześniej, na Al. Jana Pawła II była pizzeria Dominium, do której się wybieraliśmy. Miejsce parkingowe znaleźliśmy właśnie przy Pizzerii na Nowolipkach - stwierdziliśmy, że warto wypróbować. Na przeciwko drzwi wejściowych - kucharze robią pizzę. Pani w fartuszku kelnerki informuje nas, że nie ma miejsc i trzeba poczekać (już cztery osoby stały w kolejce). Pomyślałam, że skoro są takie tłumy to nie będziemy żałować. Miałam chwilę na to, by rozejrzeć się po pomieszczeniu. Sprawiało wrażenie bardzo sympatycznego, powiedziałabym nawet, że poczułam się jak w miłej restauracji. Ciężkie zasłony w oknach, wysoki sufit, stoliki z drewna - klimat bardzo przyjemny. Nie czekaliśmy nawet dwóch minut - inna kelnerka zaprowadziła nas do stolika. I tu czar zaczął pryskać. Stolik maleńki - na pewno nie posadziłabym przy nim dwóch osób. Przy stoliku tylko jedno krzesło. Kelnerka wskazała gdzie jest drugie - przy stoliku obok dziewczyna trzymała na nim laptop. Sama musiałam poprosić o "zwrócenie" krzesła (kelnerka nie oszczędziła mi tej sytuacji - zwłaszcza, że laptop został odstawiony bardzo niechętnie). Zagryzłam zęby i pomyślałam, że nie ma się czym przejmować. Kolejny problem - powieszenie płaszczy. Wieszak stał jeden - przy wejściu. siedziałam za ścianą i nie miałam ochoty pozostawiać ubrania w ogólnie dostępnym miejscu i nawet nie móc kontrolować czy jeszcze się tam znajduje. Powiesiliśmy płaszcze na swoich krzesłach - podobnie jak wszyscy wokół. Dostaliśmy karty. Ceny nieciekawe - ale cały czas wierzyłam, że smak potraw mi wszystko wynagrodzi. Ja wybrałam średnią SICILIANA (27zł), mój chłopak średnią QUATTRO STAGIONI (29zł). Kelnerka przyjęła zamówienie. Nie zapisała. Czas oczekiwania - 30 min (zazwyczaj na pizze czekam 20 min, ale jeszcze się pocieszam smakiem jaki zaraz poczuję w ustach). Rozglądam się ponownie - już z pozycji siedzącej (za dużo nie widziałam bo siedziałam przodem do ściany - innej możliwości nie było). Kurz na sztucznych kwiatach postawianych w wazonie na stoliku. Nieprzyjemny widok. Ściana brudna (gdybym nie była zmuszona na nią patrzeć to zapewne nawet bym na to nie zwróciła uwagi). Przyglądam się bliżej i tu aż się zaśmiałam - na ścianie płasko przylegał do powierzchni suchy komar z brunatną plamką wokół. Już sobie wyobraziłam jak ktoś (zapewne klient) minionego lata rozgniata to stworzonko i ono sobie tam wisi do teraz. Po tym widoku starałam już niczemu się nie przyglądać, bo się bałam zobaczyć czegoś jeszcze ciekawszego. Ale już musiałam - czystość stolika pozostawiała wiele do życzenia, pod stolikiem przy ścianie brud z kurzem! Patrzę dalej (miałam pół godziny na to przecież). Oczywiście zero prywatności. Każdą z trzech rozmów przy stolikach obok słyszałam doskonale - tak byliśmy ściśnięci. Na szczęście byłam zajęta kimś innym i nie nadstawiałam uszu. Chociaż bardzo zainteresowała mnie sytuacja przy stoliku obok - kelnerka zapomniała o pizzy dla pani (bo przecież nie musi zapisywać zamówień). Dziwna sytuacja. Pan w prawdzie potrafiła jakoś wybrnąć z tej sytuacji i poprosił o dodatkowy talerzyk. Podzielił się swoją Calzone. A mi pachniało. Byłam coraz bardziej głodna. I w końcu jest. Już nie przeszkadzał mi kurz ani martwy komar na ścianie. Rzuciłam się wygłodniała na jedzenie. I ostateczna porażka. Dodatków bardzo mało. Ale może to dobrze - bo były okropne. Ciasto zdecydowanie za cienkie. Jedząc czułam praktycznie tylko i wyłącznie smak soli. Sos pomidorowy - mdły, ale może to nawet lepiej przy tak "doprawionej" pizzy. Fuj. Mój chłopak, który podobnie jak ja, nie jest jakimś specjalnie wymagającym klientem również był pod wrażeniem tego jak można tak zepsuć pizzę. Jego danie było zimne (może lekko ciepłe). Zimne owoce morza? brrrrOboje zjedliśmy po dwa kawałki (i tu czujemy się bohaterami). Wstaliśmy, ubraliśmy się i zapłaciliśmy przy wyjściu - po co blokować stolik, skoro ludzie czekają.Jednak do tej pory intrygują mnie te tłumy w lokalu - może po prostu ktoś miał zły dzień i nie wychodziło mu robienie jedzenia? Nie wiem. Już się tam nie wybiorę na pewno.

Małgorzata_803

08.03.2012

Placówka

Warszawa, Nowolipki 15

Nie zgadzam się (0)
Moim zdaniem Pizzeria...
Moim zdaniem Pizzeria na Nowolipkach to jedna z najlepszych warszawskich pizzeri. Mimo dość długiego oczekiwania na złożenie zamówienia warto chwilę poczekać. Pizza serwowana w lokalu jest pyszna i w porównaniu do konkurencji niedroga. Za maksymalnie 30 złotych zamówimy tu dużą pizzę, która spokojnie wystarczy dla 2-3 głodnych osób. Po zamówieniu pizzy należy przygotować się na ok 20 minutowe oczekiwanie. W tym czasie warto zjeść jedną z kilku proponowanych w menu przystawek. Zdecydowanie polecam pieczarki zapiekane z serem i czosnkiem. Pracownicy pizzeri są uprzejmi i uśmiechnięci. Ani przez chwilę nie odniosłem wrażenia, że obsługując mnie robią mi łaskę. Osoby niezdecydowane mogą poprosić o pomoc w wyborze. Podkreślić należy, że lokal jest czysty, z głośników słychać przyjemną muzykę i ma jakąś ciekawą atmosferę. Spotkamy tutaj osoby młode, rodziny z dziećmi, pary na randkach oraz seniorów. Jak widać lokal trafia we wszystkie gusta. Tak trzymać!

zarejestrowany-uzytkownik

18.01.2012

Placówka

Warszawa, Nowolipki 15

Nie zgadzam się (4)
Do Pizzerii na...
Do Pizzerii na Nowolipkach wstąpiłem ze znajomymi wracając z Arkadii. Bardzo spodobał mi się wystrój wnętrza. Na ścianach wiszą zdjęcia warszawskich artystów, z głośników płynie spokojna muzyka, która jest doskonałym tłem do rozmów i spożywania posiłków. Dzięki takim elementom wystroju jak stare pianino czy maszyna do szycia lokal zyskuje jeszcze więcej uroku. Obsługa jest bardzo sprawna i sympatyczna. Pizza przygotowywana jest na oczach klientów, co jest dodatkowym atutem. Ceny nie są wygórowane, natomiast jakość zasługuje na pochwałę. Pizza jest dobrze upieczona i pokrojona, co dodatkowo usprawnia jej spożycie. Lokal jest czysty i dobrze utrzymany.

zarejestrowany-uzytkownik

07.10.2011

Placówka

Warszawa, Nowolipki 15

Nie zgadzam się (6)
Pizzeria jest zazwyczaj...
Pizzeria jest zazwyczaj oblegana. W ciepłe dni jest otwarty ogródek, w chłodniejsze ogródek znika. Przechodzę obok codziennie i zawsze widzę dużą ilość klientów. Wcale się nie dziwię ponieważ pizza serwowana w tej pizzeri jest pyszna. Miła i szybka obsługa oraz stosunkowo niewielkie ceny w porównaniu do innych pizzeri są ogromnym atutem przemawiającym za tym lokalem. Piwo również nie jest złe. Ciekawa aranżacja wnętrza sprawia, że lokal jest niezwykle klimatyczny. W głośnikach słuchać miłą muzykę, która powinna odpowiadać każdemu kogo najdzie ochota na pizzę w tym lokalu. Nie ma sali dla palących więc palacze muszą wyjść przed lokal. Polecam ten lokal!

zarejestrowany-uzytkownik

04.08.2011

Placówka

Warszawa, Nowolipki 15

Nie zgadzam się (3)

Pizzeria na Nowolipkach

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Pizzeria na Nowolipkach?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Miejsce niepozorne, trochę...
Miejsce niepozorne, trochę schowane, w kamienicy w sercu Muranowa. Ani nie ma ładnego ogródka ani wnętrze nie zachwyca. Dość ciemno, miejsca niedużo, klasyczne ławy z ciemnego drewna. Temperatura za wysoka i jakby tlenu za mało. Na wymarzoną randkę jest wiele lepszych miejsc. Ale pizza jaką tu serwują nie ma sobie równych. Cieniutkie, dobrze wypieczone ciasto. Ciągnący ser. Pyszny sos. I to co na górze dobrane z głową. Idealnie, Każda z serwowanych tu pizz jest godna polecenia. Są klasyczne jak hawajska czy pepperoni ale też bardziej oryginalne jak ta z gruszką. Raj dla podniebienia. Serwis szybki i sprawny. Obsługa miła. Ceny umiarkowane. Pizzę można też zamówić na wynos.