Kupiłam w naszym osiedlowym sklepie surówkę do obiadu. Czasami robiąc zakupy i kupując jeden lub dwa produkty nie biorę paragonu ze sklepu. Dzisiaj też tak zrobiłam. I to byl mój wielki błąd, ponieważ kupiona surówka okazała się zepsuta. Mimo wszystko zeszłam do sklepu i powiedziałam kasjerce, że kupiona surówka jest nieświeża. Poprosiłam o wymianę na inna, która bedzie dobra. Kasjerka kazała pokazać sobie paragon jako dowód zakupu. Powiedziałam jej, że nie mam bo go nie wzięłam, ale przecież przed chwilą płaciłam za surówkę u niej wiec dobrze wie iż kupiłam właśnie u nich. Kasjerka jednak powiedziała, że bez paragonu jej nie wymieni bo taki jest wymóg. Odpowiedziałam, że ten wymóg jest chory i sie z nim nie zgadzam. Towar jest zepsuty i żądam wymiany. Kajerka się nie zgodziła. Powiedziałam, że ma zawołać kierownika sklepu bo nie mam zamiaru odpuścić sprawy. Po chwili podszedł do nas kierownik sklepu. Ponownie wyjaśniłam o co chodzi. Kierownik bez wdawania się w szczegóły sprawy powiedział kasjerce by wzieła ode mnie zepsuty towar i wydała pieniądze. Mnie natomist przeprosił za całą sytuację. Pomimo oddania pieniędzy sytuację oceniam negatywnie, bo nie powinno do niej dojść, a jeżeli zdażyło się, że towar jest nieświeży to beż żadnych problemów powinno się go przyjąć z powrotem.

Sklep "Lewiatan" to sklep w którym codziennie robię zakupy. Każdego dnia jestem zadowolona ze zrobionych zakupów. Lokal jest dość duży co umożliwia łatwe poruszanie się po nim i wybranie asortymentu który potrzebuję. Sklep czysty i schludny. Artykuły spożywcze i inne są zawsze posortowane i schludnie poustawiane na półkach. Ceny nie są wygórowane, często można liczyć na dobre promocje. Obsługa jest bardzo miła, zawsze uśmiechnięta i chętna do pomocy. Podsumowując uważam że sklep spełnia wszystkie warunki na najwyższym poziomie mimo że można go zaliczyć do osiedlowego sklepu.

Pewnego dnia chcialam kupic piwo w tym sklepie. Na polce staly piwa jednej z marki a na zgrzewce pisalo 7 + 1 gratis za cene dajmy na to 14 zlotych ( nie pamietm za dobrze). Podchodzac do kasy Pani rozerwala mi zgrzewke i po kolei kasowala kazde z piw. Do zaplaty powiedziala 16 (dajmy na to bo nie pamietam cen). Ja pytam sie Pania czemu rozerwala mi zgrzewke bo na zgrzewce byl promocyjny kod kreskowy (zreszta nie miala prawa mi tego robic w koncu chce kupic piwo zafoliowane) i dlaczego jest drozsza cena, przeciez wyraznie pisalo 7 + 1 gratis! Ona na to ze ten gratis jest dla sklepu nie dla konsumenta !!! I do tego ze nie mam prawa sie klocic ! Nawet Pani ze stoiska z miesnego przyznala mi racje. Bylam oburzona zachowanie Pani ekspedientki od tej pory nie chodze tam na zakupy!

Jeden z wielu "sieciowych" sklepów osiedlowych. Usytuowany w ruchliwym i bardzo dostępnym miejscu, wygodnym dla potencjalnych kleintów.Bardzo dobre zaopatrzenie wielobranrzowe.Dobra dostępność do towaru, wygodne dojście do regałów z towarem. Stoisko owoce -warzywa utrzymane w czystosci, woreczki do pakowania towaru są dostępne. Jedynym mankamentem jest brak podręcznej wagi.Ogólnie w sklepie jest czysto, wnętrze zachęca do zakupów, wycieczka pomiędzy regałami pozwala odkrywać nowe towary. Obsługa w chwili mojej bytności bardzo miła i uprzejma.Pani wykonująca czynności kasjerki i konsultantki powitała mnie promiennym usmiechem i słowami witam Pana w naszym sklepie. Gdy poprosiłem o pomoc w znalezieniu towaru(soda oczyszczona)Pani kasjerka podeszła ze mna do regału gdzie wyeksponowany był poszukiwany towar i zaproponowała wybór.Każde zapytanie o o interesujący mnie towar miał skutek natychmiastowej pomocy ze strony pracownicy. Sklep godny polecenia.

Dziś rano kupowałam wodę mineralną w Lewiatanie i byłam świadkiem nieprzyjemnej sytuacji. Otwarta była tylko jedna z dwóch kas, a jako, że kasjerka wyraźnie się nie spieszyła, dosyć szybko powstała spora kolejka. W pewnym momencie pan w wieku ok. 50 lat stojący w kolejce, zdenerwowany wszedł z powrotem na salę i poprosił (bardzo grzecznie) o otwarcie drugiej kasy. W kolejce było wówczas 12 osób. Po chwili wymiany zdań pomiędzy ekspedientkami (jedna wysyłała drugą) w końcu otwarto drugą kasę, do której przeszła część osób z kolejki (w tym ja). Ta kasjerka pracowała znacznie szybciej, choć wyraźnie nie była zadowolona z tego, że jeden z panów poprosił ją o kasowanie towarów. W pewnym momencie druga z kasjerek zaczęła krzyczeć na klienta. Gdy podała mu paragon ten stwierdził, że cena bananów nie zgadza się z tą podaną obok owoców na sali. Okazało się, że część owoców była na promocji a część nie. Kasjerka (ok. 45 lat, farbowane blond włosy) bardzo głośno krzyczała, że klient powinien ją wcześniej uprzedzić o tym, że te owoce są w cenie promocyjnej, bo „narobił jej kłopotu”. Kazała mu (nie poprosiła) czekać aż ona obsłuży innych, ponieważ tamtej operacji na kasie nie da się cofnąć, a kolejka która powstała jest jego winą. Warto dodać, że produkty tego mężczyzny owa krzykliwa pani kasowała ok. 7 minut, choć wcale nie było ich wiele. Nie dosyć, że pracowała o wiele za wolno, to w dodatku była niegrzeczna w stosunku do jednego z klientów, a na pozostałych patrzyła jak na wrogów. Wysokiej kultury nie można też przypisać kasjerce która mnie obsługiwała – na moje „dzień dobry” i „do widzenia” nie uzyskałam odpowiedzi. Do plusów można zaliczyć to, że w sklepie było czysto, nie brakowało koszyków, towary na półkach były ładnie poukładane, a samo ich rozmieszczenie bardzo sensowne (kanapki, przekąski i napoje ustawione są blisko kasy – dzięki temu nie trzeba ich szukać w całym sklepie jeśli chcemy kupić coś do jedzenia i picia). W dodatku ceny, jak na sklep w centrum miasta, są bardzo atrakcyjne.

Jest to sklep spożywczo-przemysłowy usytuowany w pięknej malowniczej wsi Połczyno , sklep ten posiada dużym asortyment towarowy począwszy na skarpetkach skończywszy na likierach. W sklepie panuje przyjazna atmosfera wśród pracowników i personelu są to ludzie prawdopodobnie z tej samej miejscowości . zawsze można zapytać ich o radę i z pewnością ktoś zechce na nią odpowiedzieć. Personel sklepu jest kompetentny i rzetelny. Ceny towarów nie są wygórowane wręcz przeciwnie są przystępne , towary zawsze są czyste i świeże.

Sklep Lewiatan jest czystym i schludnym sklepem, gdzie jest miła i kompetentna obsługa. Asortyment towarów jest bardzo duży i ma dość niskie ceny. Lubię tam kupować bo mogę wziąć znane mi i lubione marki produktów. Obsługa jest miła i zaprowadzi do produktu jeśli sie o coś zapyta. Przy kasach jest różnie, kiedy byłam na zakupach pracowało 3 kasy a w kolejce stałam może 5 minut. ogulnie atmosfera jest przyjazna dla klienta.Pani przy kasie przywitała się z uśmiechem i miło obsłużyła mnie, nawet kiedy zrezygnowałam z jednego produktu. Osobiście polecam zakupy w Lewiatanie.

Personel dobrze zorientowany jeżeli chodzi o cenę i rozmieszczenie towarów. Brak niektórych towarów które kupuję najczęściej, lub są one tylko czasami. Dobra jakość wędlin oraz pieczywa. Obsługa zawsze bardzo miła, szybka. Panie potrafią doradzić, odradzić, służą pomocą. Przy kasie możliwość płatności kartą i obsługa robi to sprawnie.

Często robię zakupy w pobliskim Lewiatanie. Jest tam parking, choć raczej niebezpiecznie umiejscowiony, gdyż na ruchliwym skrzyżowaniu, a klienci sklepu wjeżdżają i wyjeżdżają z każdej strony- trzeba więc być naprawdę czujnym! W sklepie jest bardzo miła i szybka obsługa- podczas wzmożonego ruchu otwierana zostaje druga kasa. Szeroki asortyment, dość niskie ceny, a dodatkowym atutem jest dział mięsny Borowe- można więc zaopatrzyć się w jednym miejscu zarówno w artykuły spożywcze, mięsne, chemiczne oraz prasę. Jednak pewnego dnia natrafiłam na tygodniowo przeterminowane drożdże. I nie była to ostatnia paczka, tylko takich było około 25 sztuk ładnie poukładanych w chłodni. Obecnie robiąc tam zakupy jestem mniej ufna i patrzę datę każdego produktu.

Wybrałem się do sklepu z zamiarem dokonania zakupów pieczywa. W sklepie panuje porządek,towar ładnie wyeksponowany a obsługa bardzo miła. W trakcie przeglądania asortymentu zostałem mile zaskoczony ofertą własnych wypieków bułek lub np.pączków. Jedynym minusem jest tylko zbyt mała według mnie oferta produktów oferowanych w tym sklepie.

Personel sklepu nie wykazuje zainteresowania klientem, nie potrafi poinformować, gdzie znajdują się podstawowe produkty spożywcze. Kasjerki nie odpowiadają 'dzień dobry' klientowi, okazują niezadowolenie, kiedy muszą sprawdzić cenę konkretnego produktu, czesto zdarza się, że w złości rzucają produktami, których cenę sprawdzą. Przy kasie trzeba czekać, aż kasjerka skończy rozmowę ze swoją koleżanką na tak zajmujący temat, jakim są tipsy. Asortyment sklepu również pozostawia wiele do życzenia, na półkach nie ma odpowiednio dużej ilości produktów, rozłożenie ich nie jest intuicyjne, trzeba długo szukać zanim znajdzie się poszukiwany przedmiot. Ceny wysokie, co dziwi tym bardziej, że w pobliżu Lewiatana znajduje się dużo tańsze Tesco. Wędliny nieświeże, często za szybę personel wykłada jeszcze zamrożone mięso. Wewnątrz sklep jest czysty, przez co rozumiem zmytą podłogę, ułożone produkty na półkach. Jednak całość nie zachęca do zakupu. Wystawiam negatywną opinię, ponieważ jestem bardzo niezadowolona z ich usług, a musiałam niestety często z nich korzystać.

Zaparkowanie samochodem w pobliżu sklepu graniczy z cudem. Przy wejściu brak koszyków -można jakiś zdobyć przeciskając się do kas (najlepiej tych dalej od wejścia -przy bliższych może ich nie być). Ruch w godzinnach popołudniowych i wieczornych jest olbrzymi. Zdarzają się kłopoty z poruszaniem się po sklepie. Dodatkowo alejki są częściowo zablokowane towarem nie wyłożonym na półki, przy nabiale stoją wózki pełne różnego rodzaju produktów w innych częściach sklepu są to głównie palety. Częste są braki towaru -po pieczywo po 18-19 nie ma już sensu się wybierać. Widać sporo pracowników zajętych wykładaniem towaru. Po jak najszybszym zebraniu potrzebnych produktów należy przygotować się na kolejne 10-15 minut stania w kolejce do kasy (kolejki często sięgają daleko między regały) . Chociaż czynne jest zazwyczaj 4-5 to swoje trzba odstać -w godzinach "szczytu" ilość ta z pewnością nie jest wystarczająca. Przy takim ruchu zdarza się, że nawet kasjerki nie wychodzą na przysługujące im przerwy, bo nie mają takiej możliwości.Ceny towarów są odpowiednie na studencką kieszeń (sklep znajduje się w centrum miiasteczka studenckiego). Sklep nie jest przystosowany do takiej ilości klientów jaka go odwiedza.

Firma Lewiatan Pytanie do FIRMY LEWIATAN! Supermarket Pięknie brzmi i dodatkowo wzbudza w odbiorcy poczucie dużego statecznego sklepu i rozumiem że tak jest w tylko w stanie formalnym? Sklep- pozwólcie że nazwę rzecz po imieniu Lewiatan Jest w mojej okolicy w liczbie 2, w obu przypadkach są to seryjne małe sklepiki na podbudowie dawnej sieci HSI. Rozumiem nawiązując do poprzedniego PYTANIA że LOKAL: o powierzchni 40 m2 z kasą fiskalną, 1 ekspedientką za kasą 1 ekspedientką noszącą towar i 1 ekspedientką która pali papierosa przed sklepem (złośliwość wynikająca z chęci zobrazowania personelu) jest SUPERMARKETEM..? podkreślając to na polskie realia oczywiście. Niestety POLSKIE PRAWO i forma reklamy często przewyższają nasze ludzkie racjonalne odebranie sytuacji. A teraz na poważnie: Sklep Lewiatan - Ma w swojej ofercie BARDZO WIELE produktów i asortymentu wyprodukowanego specjalnie na potrzeby sklepu co za tym idzie oczywiście CENA. Ale CENA powinna --- POWINNA = JAKOŚĆ W tym przypadku może was zdziwię ale nie ma rewelacji MOŻE I CENA PRZYCIĄGA ale JAKOŚĆ pozostawia wiele do życzenia i nie mowie tu tylko o firmowych produktach marki LEWIATAN. Dotyczy to również WARZYW I OWOCÓW. Przykłady ciekawych systemów stosowanych w sieci LEWIATAN: - Sok 1l - kosztuje ok 1,75zł IDENTYCZNIE WYGLĄDAJĄCE OPAKOWANIE STOJĄCE NA PÓŁCE 2l - jest ekonomiczniejsze i kosztuje niecałe 3żł ale .... ale już nie jest SOKIEM TYLKO NEKTAREM. Różnica?? proszę dla zainteresowanych sprawdzi różnicę pomiędzy NAPOJEM - (nie dotykam) NEKTAREM - (nie dotykam) a sokiem. Jako ciekawostkę mogę dodać iż Zachodnie Kraje NIEMCY FRANCJA - prawo w znacznym stopniu ogranicza możliwość rozprowadzania Słodzonych i sztucznie barwionych NAPOI i ZAGĘSZCZONYCH NEKTARÓW. Polska o tym bardzo dobrze wie ALE POLSKIE PRAWO NIESTETY DOPUSZCZA TRUCIE POLAKÓW OGRANICZONE NORMĄ. Jeśli sam chcesz się o tym przekonać porównaj ceny KOLOROWYCH NAPOI i WODY (albo poczytaj o dopuszczalnych normach). Jaki ma cel wiec sprzedaż produktów różnego rodzaju w podobnych opakowaniach? WZROKOWO/CENOWO/EKONOMICZNIE - zwróćmy uwagę w dobie narzuconego kryzysu wszyscy stali się oszczędni. - Warzywa Tu Sklep Lewiatan liczy chyba na szczęśliwy TRAF "entliczek pentliczek na kogo bęc "- czy ktoś się uniesie i zwróci uwagę czy po prostu bez większego wyboru podejdzie z produktem do kasy i zostawi tam swoje PIENIĄDZE. Osobiście nie byłem nigdy przy takiej sytuacji by ktoś się awanturował. Możliwe ŻE dział tu zależność FIRMA - KONSUMENT. Jeśli chcesz wiedzieć o czym mówię proszę zadzwonić na dowolna infolinie EMERGENCY - BANKU - TOWARZYSTWA UBEZPIECZENIOWEGO itp. "TU NR. wybierz 1-9 - jeśli nie zrozumiałeś wciśnij 0" po dokonaniu wyboru z naszego konta TELEFONICZNEGO znika połowa impulsów (dowolna siec) a klient juz w poczekalni jest wprowadzany w poczucie BYCIA KLIENTEM podrzędnym. LUDZIE NIC BARDZIEJ MYLNEGO KAŻDY PŁACI, KAŻDY WYMAGA. Zwróćmy uwagę na to że jeśli ktoś coś Wyniesie/Ukradnie Sklep Bank - zostaje pociągnięty do odpowiedzialności KARNEJ. Sytuacja nie jest taka sama gdy SKLEP wyda źle resztę lub bank zmieni tabele opłat nawet nas o tym nie informując (czy to też nie jest bezwiedne przywłaszczenie - w Polsce dopuszczalne w białych rękawiczkach). Wracając do tematu NAWET POPULARNA WŁOSZCZYZNA do zupy, bez której porostu nie ugotujemy obiadu (zupy), zostaje wyłożona i zostaje wymieniana dopiero ABSOLUTNIE NIEGRZESZY JAKOŚCIĄ. (Przebarwienia czarnego koloru marchewka wyschnięta) Naprawdę rzadko zdarza się trafić na Świerzy produkt z działu warzyw i tu kolejne pytanie .. czy klient robiący zakupy np. PN WT ma prawo kupić w miarę WYGLADAJACO Świerzy produkt za te sama cenę gdzie inny klient robiący zakupy np. SR CZ za te sama cenę otrzymuje produkt o zaniżonej JAKOSCI dlatego że polityka sklepu utrzymuje się przy stałych formach dostawy? MOIM ZDANIEM MOZE! - wystarczy przejść się po (40 m2) gdzie przeważnie w Sklepach LEWIATAN nie ma zbytniego wyboru jeśli chodzi o produkty (owoc, warzywa) i RACJONALNIE powtarzam RACJONALNIE ocenić stan i JAKOSCIOWY (co za tym idzie wizualny) PRODUKTOW - OPINIE CZŁOWIEK WYRABIA SOBIE Z DOSWIADCZENIA. - Ketchup LEWIATAN nie mówię o nim przypadkiem ponieważ tak jak i cena tak jak i jakość wywołują w człowieku przynajmniej we mnie NIEBO - CHMURY - SLONCE - ( a podobno ketchup robimy z pomidorów :) Sklep Lewiatan na swojej LADZIE przed samą kasa zaoferował KETCHUP którego cena za 1szt wynosi 0.70gr za 500g dla porównania cena wloclawka (ketchup) jest o polowe mniejszej pojemności a 3x krotnej wyższej cenie? I TU DLA NIEDOWIARKÓW mojej teorii NORM produktów zapraszam do prywatnego kontaktu ponieważ nie mogłem sobie odpuścić momentu otwarcia PYSZNEGO KETCHAPU i cały przebieg nagrałem domową kamera. Przeczuwałem ze taki produkt o tak zaniżonej cenie NAWET JESLI SKLEP LEWIATAN w odpowiedzi powie ze produkt był PROMOCYJNY w co wątpię ze względu na dalsza część (1) w zadanym stopniu nie przypomina (KETCHUP - EMBLEMAT na opakowaniu) (2) ma postać całkowicie PLYNNA (nawet frytki i chleb nie są w stanie wchłonąć naszego przysmaku i zmieszać go z daniem) (3) Zrozumiałem NALEZY poczytać - SKLAD cyt. "Koncentrat Pomidorowy 30%, WODA, CUKIER, WARZYWA, OCET SPIRYTUSOWY, SKROBIA MODYFIKOWANA- ZAGESTNIK, sól, przyprawy, kwas cytrynowy, regulator kwasowości, benzoesan sodu, SUBSTANCJA KONSERWUJACA, Jak widzimy wyżej CIEKAWE połączenie jeśli chodzi o produkcje KETCHAPU.. wyprodukowanego przez cyt. "ZKiP Lewiatan Holding S.A przez ZPOW Dawtona - Danuta Wielgomas Błonie". NIE PISAŁ BYM O TYM GDYBY MARKA LEWIATAN nie umieściła na głównym opakowaniu UZYWAJAC w celach promocyjnych ZNACZKA "DOBRY PRODUKT- DOBRA CENA" (ŻÓŁTY ZNAK NA KAŻDYM OKAPOWANIU MARKI LEWIATAN) kolejne pytanie od sieci - rozumiem ze licencje są dawane odgórnie tak jak i normy ustalone przez SYSTEM PRAWNY - tylko kto daje prawo nadawania WŁASNYCH ZNAKÓW JAKOSCI gdy ANI ZNACZEK ani produkt bez żadnej większej analizy jest po prostu NIEJADALNYM i z pewnością poza tym ze marka LEWIATAN nadaje i dodaje znaczek na opakowaniach niema to przełożenie (udokumentowanie) ZADOWOLENIA klientów z danego produktu. (jest to dla mnie kolejna manipulacja ze strony nadawania marce znaku TOWAROWEJ JAKOŚCI - wywołuje przyciągniecie ceną, towar mieści się w normach, jak wyżej skład pozostawia BARDZO WIELE do życzenia). - Mrożonki i produkty o zmiennej cenie Każdy nie raz w sklepie zagłada do lodówek, zamrażarek, mrożonki, pierogi, pyzy, kopytka, frytki coś na szybko. 1. reakcja CENA NA LIŚCIE pod lodówką 2. potem z większością zakupów udajemy się pod kasę 3. płatność i znów promocja..:) - Jak zwykle kupowałem rzeczy do posiłku kiedy rzuciła mi się w oczy PACZKA - USZKA DO BRSZCZU ----- 2,99zł Uwierzcie!! JA nie wierzyłem!! zdąża mi się często jeść mrożonki z tytułu ceny i wiem że alby zjeść USZKA - PYZY - PIEROGI należy wydać najmniej 5zł nawet w Biedronce (ok 6żł 1kg). Postanowiłem to sprawdzić i z całego koszyka POSTANOWILEM paczkę USZKA dać do kasy w pierwszej kolejności. KU MOJEMU zdumieniu na KASIE FISKALNEJ naliczona kwota wyniosła 6.20zł - i tu pozostawiam bez komentarza. A teraz pytanie które już zadałem - jaką moc ma OBYWATEL w "starciu" ze sklepem, bankiem, instytucją. Poprosiłem o sprawdzenie ceny i po zwróceniu pani uwagi KAZAŁEM odłożyć nasze USZKA na miejsce. Zwracam UWAGĘ na to że CENA 2.99zł nie trzeba mięć większych zdolności matematycznych jest WIECEJ NIŻ połowę zawyżona (błąd ludzi?). REASUMUJĄC: Cieszę się ze jestem ostrożny i lubię po prostu wiedzieć co się dzieje dookoła: - ale czy ktoś inny - OSOBY STARSZE - MĄŻ WYSŁANY PO ZAKUPY PRZEZ ŻONE - MAŁE DZIECKO WYSŁANE PRZEZ MAME DO SKLEPU <<ZWRÓCI UWAGĘ NA TAKĄ SYTUACJĘ, robiąc przy tym inne zakupy i wrzucając wszystko energicznie PUŁKA - KOSZYK --- KOSZYK - KASA no i ŻEBY OCZYWIŚCIE NIEBYŁO ZAMIESZANIA SZYBKO ZAPŁAĆ I DOWIDZENIA. szkoda tylko że każdy sklep w logistyce i ograniczaniu kosztów ma nieformalnie takie zadanie. p.s. LEWIATAN 94 HOLDING S.A - sama nazwa Spółki AKCYJNEJ powinna powiedzieć nam jak siec rosła i rośnie na sile trzymając i inwestując zarobione pieniądze na GIEŁDZIE i spekulacji rynkowej. już się nie dziwie skąd polityka sklepu Większy może Więcej :) ale my jesteśmy tylko Małymi jednostkami :( KONSUMENCIE :) dobry PRODUKT dobra CENA zawsze!

Najlepszy supermarket w okolicy.Wędliny zawsze świeże, asortyment przebogaty.Jak nie wiem gdzie coś kupić to idę tylko tam, bo wiem że znajdę tam dosłownie wszystko od anyżu do słonecznika na wagę .Personel miły, obsługa szybka. Panie ubrane schludnie i czysto w firmowe koszule. Ceny są również atrakcyjne.

Sklep dość dobrze zaopatrzony w artykuły spożywcze,jak na tak małą powierzchnię.Personel miły lecz bez wiedzy na temat cen. Zapytana ekspedientka o cenę pączka nie potrafiła wskazać ceny.Zaobserwowałam w szafach chłodniczych nieaktualne ceny/wydruk z pażdziernika 2009, pewnie z braku miejsca nie ułożone bezpośrednio pod produktem.Dodatkowo niespójne oznakowanie wyrobów/ cenówki małe i duże,drukowane komputerowo i pisane niewprawną ręką.Dodatkowo zauważyłam brudne lustro,szyby na zewnątrz/nie usunięte ślady po zdjęciu plakatów.Ogólnie sklep sprawia wrażenie brudnego,chociaż personel jest uprzejmy i sprawny w obsłudze.

Codziennie robię zakupy w oddziale sieci Lewiatan, sklepie "Misztela". Ceny produktów są zdecydowanie wysokie, jednak nie ma innej alternatywy w bliskiej okolicy. Ochroniarze w sklepie są bardzo nachalni, często każą nam brać koszyk do nawet najmniejszego zakupu oraz wykonują bezpodstawne przeszukania. Jeśli spotkamy pracowniczkę na sali i zapytamy się o umiejscowienie któregoś produktu w sklepie, otrzymamy odpowiedź "niech se Pan poszuka gdzieś tam". Na dostępnych 5 kas, zawsze są czynne maksymalnie 2. Powoduje to duże kolejki. Gdy kolejka nie ma końca możemy również wysłuchać rozmowy Pań kasjerek o ich jakże ciężkim życiu i problemach. Zauważyłem również brak kontroli dokumentów tożsamości dla nieletnich podczas kupowania alkoholu. Do tego płatności kartą w tym sklepie to męczarnia, ponieważ na te wszystkie 5 kas jest tylko jedna "maszynka" do obsługi płatności kartą. Usługę tego sklepu oceniam na nie najlepszą.

W sklepie rzadko kiedy są promocje, cena sugerowana na produktach nie jest prawie nigdy brana pod uwagę, zwykle są to ceny dużo wyższe. Wybór produktów jest przeciętny. Najgorzej jest z obsługą. Niemiła, nie mówi dzień dobry ani do widzenia, zapytana o pomoc odpowiada niechętnie. Ochrona niedyskretna, gdy klient wydaje się podejrzany chodzą za nim uniemożliwiając swobodne robienie zakupów. Do tego wieczne kolejki, zwykle czynna 1 kasa z 3.

Mały lokalny supermarket, ale dobrze zaopatrzony, miła obsługa, elastyczność i otwartość na klienta. W tym sklepie lubię robić zakupy. Jakby idąc na przeciw moim potrzebom asortyment się poszerza i zmienia z dnia na dzień. To bardzo miłe, gdy ktoś wita Cię z uśmiechem i tak często bywa w Lewiatanie. Duży asortyment pieczywa, dobre ciasta i dobrze zaopatrzone stoisko mięsne. Życzyłabym sobie trochę bardziej urozmaiconego asortymentu warzyw i owoców.

Sklep typowo osiedlowy z bardzo przyjazną Obsługą,w którym można dostać produkty różnej kategorii.Są dostępne firmowe produkty nie odbiegające od innych jakością,a cena jest zdecydowanie korzystniejsza-jest to duży plus.Produkty świeże,dobrze wyeksponowane jak na tak małe lokum i bieżące promocje.Przyznaję 4,ponieważ jedynym problemem jest to,że nie zawsze można zobaczyć cenę danego artykułu.

Większość personelu w tym sklepie zachowuje się jakby ktoś zmusił je do pracy.Bardzo nieuprzejmy personel rzadko zauważa się aż taki wstręt do pracy jak tam, a przede wszystkim do klientów. Mozolna obsługa, często spowolniona przez rozmowy między personelem. Ceny towarów nie zachwycające. Często nieświeży towar na mięsnym.