Stokrotka

(3.78)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1665 z 2686)

W dniu 15.04.2009...
W dniu 15.04.2009 wybrałam się do pobliskiego supermarketu po drobne spożywcze zakupy. Kolejka była spora pomimo, iż wszystkie kasy były czynne. Obsługująca Klientów ekspedientka (nie posiadała plakietki osoby uczącej się) najwyraźniej była mocno znudzona swoją pracą. Bąknęła pod nosem "dzień dobry" co nastawiło mnie niestety bardzo negatywnie. Niestety jest to dość częste podejście pracowników tego supermarketu w stosunku do robiących tam zakupy Klientów.

Magdalena_320

17.04.2009

Placówka

Lublin, Żelazowej Woli 1

Nie zgadzam się (23)
W wejściu zobaczyć...
W wejściu zobaczyć można schludość personelu jak i zadbanie o eksponowanie produktów. Wszyscy ekspedienci i ekspedientki schludnie ubrani "kręcili się" po sklepie. Kręcili się ponieważ nie robili nic tylko chodzili między stoiskami. Podczas wielkiej fali ludzi i długich kolejek należy dbać o komfort klientów, mimo to nie otworzyli wolnych kas przez co klienci stali w kolejkach kolo 30-40 minut. Na stoisku mięsnym kolejki biły wszelkie rekordy długości a tych wszystkich ludzi obsługiwały 2 osoby. Towar na półkach był ładnie ułożony, niekiedy zdarzały się pomyłki jednakże prawdopodobnie jest to wina klientów. Miłe jednakże było to iż gdy zwróciło się uwagę personelowi na temat jakiś błędów natychmiast zostało to naprawiane.

Robert_77

11.04.2009

Placówka

Lublin, Ametystowa 1

Nie zgadzam się (19)
Po drodze do...
Po drodze do domu poszedłem na zakupy do sklepu Stokrotka. Robiąc zakupy, zwróciłem uwagę na dwa rodzaje pistoletów na wodę, jeden był większy w kształcie karabinku, drugi mniejszy w kształcie pistoletu. Niestety nie było przy nich żadnej ceny. Zapakowałem produkty spożywcze do koszyka, po drodze udałem się na dział mięsny. Kiedy podszedłem przywitała mnie Pani. Zapytała się w czym może mi pomóc. Poprosiłem o parę kabanosów, oraz parę dkg szynki. Pani zapakowała wędlinę w oddzielne papiery do pakowania, robiła to przy użyciu jednorazowych rękawiczek. Pani podziękowała za zakup. Ponieważ nie mogłem znaleźć drożdży, zapytałem się Pani, która akurat wykładała towar, gdzie mogą być. Pani bardzo szybko wytłumaczyła mi, gdzie mogą się prawdopodobnie znajdować. Kiedy poszedłem we wskazane miejsce, niestety nie znalazłem drożdży. Ponieważ nie były one mi aż tak bardzo potrzebne i nie miałem czasu na poszukiwania, udałem się do kasy. Były czynne dwie, więc poszedłem do tej, przy której było mniej osób w kolejce. Pani, która mnie obsługiwała była bardzo miła. Pani na koniec wizyty wydała mi paragon, podziękowała za wizytę oraz zaprosiła do ponownego odwiedzenia sklepu.

endri

05.04.2009

Placówka

Łódź, A. Struga 8/10

Nie zgadzam się (25)
Obserwacja dotyczy sklepu...
Obserwacja dotyczy sklepu Stokrotka. Najgorsza sprawa jest z zaparkowaniem auta. Wszystkie miejsca parkingowe zajęte. Oprócz tego jest brudno przed placówką, błoto i kałuże.

Edward

28.03.2009

Placówka

Tomaszów Lubelski, Traugutta 1

Nie zgadzam się (28)
Poszedłem na zakupy...
Poszedłem na zakupy do sklepu Stokrotka na ulicy Andrzeja Struga w Łodzi. Przechodząc pomiędzy regałami, zwróciłem uwagę na ceny. Kiedy udałem się na dział mięsny, stanąłem przy ladzie i zacząłem się rozglądać. Podeszła do mnie Pani, która posiadała przypięty identyfikator, jednak miała odwróconą plakietkę, w taki sposób, że nie widziałem jej imienia. Pani przywitała się i zapytała się, w czym może pomóc. Podziękowałem za pomoc. Po pewnym czasie zastanawiania się, zadałem innej Pani pytanie dotyczące aktualnej promocji, Pani bez problemu udzieliła mi informacji o aktualnej promocji na kiełbasę. Pani również posiadała przypięty identyfikator. Wędliny znajdujące się za ladą wyglądały świeżo i zachęcały do zakupu. Przy stanowisku owoce, warzywa, dostępne były woreczki do pakowania owoców i warzyw, na tablicy do ważenia owoców i warzyw znajdują się cyfry oraz opisy produktów, które chcemy kupić. Myślę, że łatwiej waży się produkty, jeżeli na przyciskach są obrazki oraz dodatkowo opisy, o wiele łatwiej jest znaleźć dany produkt. Po podejściu do kasy zostałem powitany przez Panią. Pani zaproponowała zakup torby jednorazowej za 10 gr. Pan była miła, szybko i sprawnie kasowała zakupiony towar, na koniec wizyty pożegnała się ze mną i zaprosiła do ponownego odwiedzenia sklepu.

endri

27.03.2009

Placówka

Łódź, A. Struga 8/10

Nie zgadzam się (26)
Zakupy w "Stokrotce"...
Zakupy w "Stokrotce" robię sporadycznie, ponieważ od dłuższego czasu zaczęły tam zalegać produkty przeterminowane, nieświeże, zepsute owoce - jakiś czas temu udałam się po mandarynki i okazało się, że całe cztery skrzynki pakowanych mandarynek są mocno podgniłe, zawołałam pracownicę, była tym faktem bardzo zdziwiona! Nie mogę pojąć czemu tego nikt z pracowników nie zauważył, dopiero gdy ja, klient, wskazałam palcem na te mandarynki. Podobnych przypadków jest tam mnóstwo. Dziś chcąc zrobić zakupy, najpierw podeszłam do kas, chcąc rozmienić pieniądze, by mieć 2zł na szafkę, gdzie zawsze zostawia się wcześniej dokonane zakupy. Kasjerka odpowiedziała, że ma po 2 zł, ale mi nie da, bo nie będzie miała czym wydawać. Odpowiedziałam więc, że wobec tego wchodzę z zakupami. Tak zrobiłam. Zauważyłam ładną, świeżą rzodkiewkę, chciałam sprawdzić cenę, niestety nigdzie ceny nie było. Pracownika na dziale warzyw również nie było, nie było kogo o tę cenę zapytać. Poszłam więc dalej, weszłam na dział słodyczy, postanowiłam kupić trochę cukierków na wagę. W jednej z przegródek był mix cukierków, po 15zł/kg, czekoladowe razem z landrynkami. Wzięłam sobie odpowiednią ilość i udałam się na stanowisko z wagami, gdzie pracownik powinien zważyć towar (nie ma samoobsługi). Pracownika nadal nie było, cukierki zważył mi ...ochroniarz. Po dokonaniu reszty zakupów udałam się do kasy, uiściłam należność i wyszłam ze sklepu. Jeszcze na holu odwinęłam z papierka cukierka czekoladowego , przed chwilą zakupionego i zauważyłam, że jest najprawdopodobniej przeterminowany, miał charakterystyczny biały nalot i pół cukierka było zwietrzałe, poklejony papierek. Zdenerwowałam się tym faktem i wróciłam do sklepu, udając się na to stanowisko, gdzie wreszcie była już pracownica. Pokazałam pracownicy cukierek i wyraziłam swoje niezadowolenie. Pracownica powiedziała, żebym zaczekała, to ona pobiegnie po kierowniczkę. Nie było jej kilka minut, kierowniczka się nie pojawiła. Pracownica kazała mi udać się do kasy, gdzie zwrócą mi pieniądze. Jeszcze zapytałam pracownicę, czy te drugie cukierki, które kupiłam, "ICE", są twarde, czy nadziewane. Pracownica odpowiedziała, że nie wie i ponownie kazała mi poczekać. Poszła w kierunku stoiska z cukierkami, ale nie mogla tych konkretnie odnaleźć, nie wiedziała, gdzie są. Powiedziała : "ja zaraz pani powiem" Weszła między regały, a ja podążyłam parę kroków za nią i widziałam, jak odwija cukierek i patrzy pod światło, sprawdzając czy jest nadziewany czy nie. Nie widziała mnie, cofnęłam się , ona po chwili wróciła i oznajmiła, że te cukierki są twarde, nie nadziewane. Zrezygnowałam całkowicie z zakupów innych cukierków, udałam się do kasy z paragonem, po zwrot gotówki. Przy kasie były aż dwie kasjerki, nie było klientów, rozmawiały sobie. Podeszłam, przedstawiając sytuację, obydwie kasjerki oburzyły się i stwierdziły że muszą iść do kierowniczki. Powiedziałam, że dopiero pracownica była u kierowniczki więc chyba nie ma takiej potrzeby. Ale oznajmiły ze muszą, bo to że tamta pracownica była to ich nie obchodzi, one odpowiadają za kasę. Więc jedna z nich poszła do kierowniczki. Wróciła za kilka minut, coś podkreśliła w paragonie, który chciała zatrzymać. Powiedziałam, że paragon jest mi potrzebny. To z kolei usłyszałam, że znów musi się udać do kierowniczki, wydrukować jakieś potwierdzenie. Machnęłam już ręką, spieszyło mi się, powiedziałam, żeby sobie nie robiła już kłopotu bo już dosyć straciłam czasu i więcej czekać nie będę. Po czym opuściłam sklep.

zarejestrowany-uzytkownik

17.03.2009

Placówka

Radom, Al. Grzecznarowskiego 17

Nie zgadzam się (16)
Sklep po sąsiedzku....
Sklep po sąsiedzku. Zachodzę tam po małe zakupy lub jak czegoś nagle zabraknie w domu. Zaopetrzenie średnie, ale i sklep nieduży. Wystrój niezaciekawy. Obsługa zbyt malo uśmiechnięta. Sklep jest otwarty od niedawna; może będzie liepiej.

Janusz_24

08.03.2009

Placówka

Iława, Kopernika 10

Nie zgadzam się (26)
Zakup przejazdem potrzebnych...
Zakup przejazdem potrzebnych produktów spożywczych.Sklep osiedlowy.Dużo klientów.Produkty w dziale mięsnym na oko nieświeże.

Elżbieta_35

20.02.2009

Placówka

Grudziądz, Śniadeckich 25

Nie zgadzam się (30)
Treść obserwacji usunięta...
Treść obserwacji usunięta na podstawie art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r., Nr 144, poz. 1204 ze zm.).

endri

15.02.2009

Placówka

Łódź, A. Struga 8/10

Nie zgadzam się (19)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu udałem się do działu pieczywa oraz warzywa i owoce. Torebki do pakowania produktów były dostępne. Część z pomarańczy, znajdujących się w koszyku była zgniła. Następnie udałem się w pobliże Pań, które wykładały towar na pułki. Niestety nikt się mną nie zainteresował, więc sam podszedłem, i zapytałem się Pani o dostępność proszku, który jest aktualnie w promocji i którego nie mogłem znaleźć. Pani zaprowadziła mnie na dział chemiczny, bez problemu pokazała mi proszki w promocji. Następnie udałem się do działu mięsnego i ustawiłem się w kolejce. Obsługiwały dwie Panie. Pani, która mnie obsługiwała, dobrze znała się na obecnych promocjach, udzieliła mi szczegółowych informacji. Następnie udałem się do kas. Pani przywitała się ze mną, szybko i sprawnie obsłużyła. Na koniec wizyty Pani pożegnała się ze mną.

endri

15.02.2009

Placówka

Łódź, Bielicowa 2

Nie zgadzam się (19)
Ostatnioodwiedziłem sklep Stokrotka,...
Ostatnioodwiedziłem sklep Stokrotka, mieszczący się na ul. Długosza 34/36 w Łodzi. W czasie mojej wizyty w markecie koszyki i wózki były czyste, nie znajdowały się w nich żadne śmieci, podłoga była czysta, półki były zapełnione towarem, towar na półkach był dobrze poukładany. Na dziale pieczywo oraz warzywa i owoce dostępne były woreczki foliowe do zapakowania. Daty ważności produktów spożywczych były aktualne, wszystkie artykuły posiadały czytelną cenę, informacje o promocjach były dobrze widoczne, łatwo było się zorientować co jest w promocji. Udałem się do działu chemicznego, w celu dowiedzeniasię o aktualną promocję. Po przejściu całego sklepu nie znalazłem niestety nikogo z obsługi do pomocy. Miałem problemy ze znalezieniem wolnego sprzedawcy. Była dostępna tylko Pani na stoisku mięso- wędliny, oraz druga dostępna Pani przy kasie, na stanowisku z alkoholami. Stoiska kas były nieczynne. Kiedy podchodziłem do kasy, w celu dowiedzenia się o dostępną promocję, przy drugiej kasie pojawiła się Pani. Zapytałem się Pani o chusteczki dzidziuś. Pani zaprowadziła mnie na chemię i pokazała aktualną promocję chusteczek. Podziękowałem i udałem się do działu mięsnego. Sprzedawca był ubrany w strój służbowy, posiadał czytelny identyfikator, nosił nakrycie głowy. Spojrzałem na wystawione produkty mięsne, przyznam się szczerze, że nie wyglądały zachęcająco. Szynka miała kolor błękitno zielony, chyba ze starości, inne artykuły też pozostawiały wiele do życzenia. Obsługiwała Pani w wieku około 55 lat. Kiedy nadeszła moja kolej, Pani przywitała się ze mną. Zapytałem się o mięso, która jest obecnie w promocji. Pani pokazała mi schab oraz łopatkę b/k. Podziękowałem, powiedziałem, że muszę się jeszcze zastanowić co do wyboru. Pani podziękowała mi oraz zaprosiła ponownie. Udałem się do kasy. Czynna była tylko jedna kasa na stoisku z alkoholami. Przede mną stały dwie osoby. Pani nie przywitała się ze mną, tzn. nie powiedziała dzień dobry. Pani szybko i sprawnie skasował towar. Pani wymieniła kwotę do zapłaty. Wręczyłem kartę płatniczą. Pani bez problemu dokonała transakcji, poprosiła mnie o złożenie podpisu. Pani podziękowała za zakup i pożegnała się ze mną. Nie otrzymałem żadnej torebeczki na zakupy, ponieważ torebeczki są płatne 0.60 gr za torebeczkę, Pani nie zaproponowała mi jej również.

endri

15.02.2009

Placówka

Łódź, Jana Długosza 34/36

Nie zgadzam się (19)
Dziś kolejny raz...
Dziś kolejny raz miałem okazję robić zakupy w Stokrotce. Najpierw przepychając się między paletami z towarem do rozłożenia wysokości nawet do 2 metrów poszedłem dokonać zakupu żółtego sera. W tym sklepie zarówno ser, wędliny i mięso kupuje się na jednym wielkim na prawie całą szerokość marketu stanowisku. Obsługiwała je dwójka pań. Musiałem poczekać w dość długiej kolejce 20 minut aby dokonać zakupu 15 dkg sera do zapiekanki na obiad. Gdy przyszła moja kolej sprzedawczyni po moim pytaniu o ser od razu zastrzegła, że nie będą go kroili na plastry "bo się maszyna nam znowu zepsuła". Na 3 jednakowe maszyny do krojenia stojące na stanowisku zawsze psuje się ta do krojenia sera. Z zakupami udałem się do kasy gdzie na 5 kas były tylko 3 kasjerki więc kolejne minuty straciłem w kolejce.

zalogowany_użytkownik

15.02.2009

Placówka

Lublin, Droga Męczenników Majdanka 28

Nie zgadzam się (31)
Podczas przerwy między...
Podczas przerwy między zajęciami na uczelni zajrzałam do CH Plaza w tym i do Stokrotki. Póki chodziłam po sklepie i sama wybierałam sobie produkty było wszytko w porządku, jednak, gdy podeszłam do miejsca z wyrobami garmażeryjnymi moja sympatia w stosunku do tego sklepu powoli mnie opuszczała. Nie było zbyt duże kolejki a ja i tak długo musiałam czekać nim została obsłużona. Na cały dział z gotowymi produktami była tylko jedna pani. Dlatego tez upłynęło sporo czasu, gdy przyszła do mnie niestety była niesympatyczna i zachowywała się tak jakby w pracy była za karę. Kolejną rzeczą jak nie spodobał mi się w tym sklepie to kurz na niektórych opakowaniach różnych produktów. Przy kasie głównej było już w porządku było pootwierane dużo kas, więc kolejka szybko minęła. W związku z tym, iż obsługa i dbałość o porządek w tym sklepie nie jest na najlepszym poziomie wystawiam ocenę 3.

elciiaa

17.12.2008

Placówka

Lublin, Lipowa 13

Nie zgadzam się (25)
Cel: zakupy produktów...
Cel: zakupy produktów spożywczych. Czas: 10 minut. Bardzo czysta i bardzo atrakcyjnie wyglądający sklep. Bardzo sympatyczna i kulturalna obsługa. Przy kasie usłyszałem: „Dzień dobry” „ Do widzenia” „Zapraszam ponownie” „Miłego dnia” . Ceny wyraźnie napisane, uporządkowane produkty – łatwo odnaleźć to czego się szuka. Ok. 5 minut oczekiwania przy kasie. Pracowały zaledwie 2 z 5. Brak tłoku w sklepie – głównie dzięki małym przenośnym koszykom. Przy wejściu do sklepu znajduje się automat do gier przy którym zgromadzona była młodzież, po części blokująca drzwi wejściowe- zachowująca się głośno i niekulturalnie.

zarejestrowany-uzytkownik

16.11.2008

Placówka

Lublin, Kunickiego 141

Nie zgadzam się (36)
na drzwiach wejściowych...
na drzwiach wejściowych są znaki, świadczące o tym że w tym sklepie można płacic kartą np. VISA. Po zrobieniu zakupów i podejściu do kasy okazauje się w tym sklepie można płacić tylko gotówką. Nie mogłam dokończyć zakupów poniewz nie posiadałam przy sobie gotówki, obsługa sklepu stwierdziła że informacja o płatnościach znajduje się przy kasach

Aleksandra_104

31.10.2008

Placówka

Kwidzyn, Kamienna 13

Nie zgadzam się (21)
Po wejściu do...
Po wejściu do supermarketu od razu rzucił mi się w oczy bałagan związany z wykładaniem towaru przez pracowników, porozstawiane opakowania utrudniały podejście do półek. Obsługa marketu w momencie kiedy chciałam podejść pomogła mi odsuwając produkty. Towar na półkach był estetycznie poukładany, pracownicy mili.

zarejestrowany-uzytkownik

20.10.2008

Placówka

Lublin, Cypriana Godebskiego 1

Nie zgadzam się (22)
Z uwagi na...
Z uwagi na rzadko spotykana miłą i fachową obsługę chciałbym opisać swoją obserwację...zaznaczam, iż pisze o tym z uwagi że nie jest to przypadek JEDNORAZOWY lecz powtarzające się zjawisko, na szczęście w tym przypadku pozytywne. Obserwacja dotyczy sklepu Stokrotka, który to jest najdalej z mojego miejsca zamieszkania-w pobliżu mam inne markety, lecz najbardziej lubię tam robić zakupy...jak zwykle jestem pod wrażeniem, sklep zadbany, czyściutko , wszytko ułożone jak w wojsku, obsługa przemiła, nawet Panie z działu mięsnego-ubrane w super stroje stokrotkowe wręcz przemiłe, służące radą i uśmiechem, nie wciskają na siłę produktów, czekają aż się wypowiem i nie robią głupich min jak się kupuje po parę plasterków wędliny, która jest tam najlepsza i najświeższa... w sklepie nieduża piekarnia i zawszę świeże pieczywo...naprawdę czysto i wzorowo, specjalnie wszytko obserwowałem ale minusa żadnego nie zobaczyłem... każda rzecz posiada cenę, poukładane,posegregowane jak trzeba...do tego promocja toreb-siatek wielorazowego użytku, celem ochrony środowiska- pomimo iż są jeszcze stosowane jednorazowe...wzorowe podejście do klienta,do każdego indywidualnie co zaobserwowałem

KillBill

13.09.2008

Placówka

Łęczna, al. Jana Pawła II 99

Nie zgadzam się (29)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu można było zauważyć brudne schody, natomiast w środku witały czyste koszyki, podłogę oraz półki z towarami, natomiast przyglądając się dokładniej, można było zauważyć, iż na półkach znajdują się braki towarów (pozostawały puste opakowania np. po budyniu) lub też nie był on poukładany. Brakowało także cen niektórych produktów. Obsługa na terenie sklepu także nie była widoczna, poszukując jakiegoś produktu klient, albo musiał udać się do kasy i prosić o pomoc, lub do stoiska z mięsem i serami, albo błądzić między półkami i tracić czas i nerwy. W momencie jednak zapytania obsługi ze stoiska mięsnego odczuwało się niechęć pomocy ze strony pracownika, który dodatkowo nie miał na sobie odpowiedniego stroju pracowniczego. Dodatkowym problemem było dojście do tej osoby. Trzeba było przejść obok stoiska warzywa-owoce, gdzie gromadziły się muszki owocowe, i to nie parę sztuk tylko musiały tam się zbierać już jakiś czas. Nie uatrakcyjniało to zakupów w tym sklepie, a szczególnie zniechęcało do sięgnięcia po jakikolwiek owoc czy warzywo. Panował także w tym miejscu nieprzyjemny zapach. Jedynie pani w kasie była uśmiechnięta i starała zachęcić do zakupów będąc miłą, pomagając i uśmiechając się do klienta.

Natalia_63

10.09.2008

Placówka

Łódź, Jana Długosza 34/36

Nie zgadzam się (20)
Przed wejściem do...
Przed wejściem do sklepu kosz opróżniony. Przy wejściu sklep czysty i dobrze oświetlony. Przy żadnej z kas nie było sprzedawcy. Ekspozycje na odpowiednim miejscu. W głębi sklepu podłoga bardzo brudna, miejscami wręcz zasypana piaskiem. Sprzedawczyni wystawiając pieczywo, skrzynki postawiła chyba w najbrudniejszym miejscu w sklepie. Na stoisku mięsnym szybka i fachowa obsługa. Po dokonaniu zakupów musiałem spędzić nieco czasu oczekując na pojawienie się sprzedawcy. Tu także spotkałem się z należytą obsługą.

Grzegorz_31

07.09.2008

Placówka

Białystok, Leszczynowa 31

Nie zgadzam się (21)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu, można było zauważyć mały ruch ze względu na wczesną porę dnia. Przy kasie znajdowała się jedna klientka. Po wejściu na salę sprzedażową, skierowałem się do półek z pieczywem. Po drodze zwróciłem uwagę na mijane asortymenty, jak są poukładane na półkach. Wszystkio było poukładane starannie i estetycznie. Dość łatwo można znależć interesujący klienta produkt. Po wybraniu pieczywa, skierowałem się do kasy. Byłem drugi w kolejce. Osoba, która znajdowała była pierwsza została dość sprawnie i szybko obsłużona. Po krótkiej chwili kasjerka rozpoczęła obsługiwać Mnie. Przed rozpoczęciem wbijania asortymentu na kasę zostałem powitany. Po zakończeniu operacji kasowej zostałem miło pożegnany. Po wyjściu ze sklepu zwróciłem na przylegający do sklepu parking oraz najbliższe otoczenie. Wszędzie panował należyty porządek.

zarejestrowany-uzytkownik

05.09.2008

Placówka

Białystok, Pozioma 2

Nie zgadzam się (16)

Stokrotka

Sklepy Stokrotka zostały oparte na polskim kapitale. W 1994 roku w Lublinie powstała firma EDEN, która po 6 latach zmieniła nazwę na Stokrotka. Od czasu otwarcia pieszego sklepu firma sukcesywnie się rozwija. Obecnie w Polsce znajduje się ok. 600 sklepów oraz trzy centra dystrybucyjne pod szyldem marki. Firma posiada własną sieć logistyczną. W sklepach można zaopatrzyć się zarówno w produkty spożywcze jak i chemii gospodarczej.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Stokrotka?

Ktoś 1 dzień temu dodał opinię na temat tej firmy

Fatalnie.
Fatalnie.
Zgadzasz się?