5.10.15.

(4.29)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1362 z 2079)

Fatalnie z promocjami,...
Fatalnie z promocjami, pisze bluzki po 14,99zł a są droższe. Mogli napisać od wtedy nie można się czepiać. Jak nigdy obsługa niechętna do współpracy z klientem, rozmowy między sobą. Rozkładany towar zajmował dużo miejsca i tworzył bałagan w sklepie, dodatkowo ciasno powieszane rzeczy na wieszakach, wyciągnąć coś to cud żeby nic nie spadło. Plus za ładne kolorowe ubrania w których dzieciaki wyglądają super, i za dobrą jakość.

Justyna_777

30.05.2010

Placówka

Poczesna, Krakowska, CH Auchan 10

Nie zgadzam się (21)
Udałam się do...
Udałam się do sklepu 5-10-15 aby kupić prezent urodzinowy - bluzkę z długim rękawem - dla chłopca w wieku 6 lat. Zaraz po wejściu do środka udałam się w stronę interesujących mnie regałów (plusem jest umieszczenie płci oraz wieku dziecka nad regałami z ubraniami, co znacznie ułatwia odnalezienie tego co nas interesuje). Ledwo zaczęłam się rozglądać stanęła przy mnie młoda pani, która bardzo chciała pomóc, mimo iż informowałam ja, że poradzę sobie sama i że chciałabym się najpierw rozejrzeć (głownie chodziło mi o ceny, które były bardzo skrzętnie ukryte wewnątrz ubrań). Niestety pani mimo, iż już się nie odzywała, chodziła za mną jak cień... Ciągle czułam się obserwowana i skrępowana. W końcu dla świętego spokoju postanowiłam poprosić ją o pomoc. Dokładnie sprecyzowałam czego szukam, ale niestety nie była w stanie mi pomóc. Zaczęła się jąkać, coś dukać pod nosem. Czułam się jakbym mówiła po chińsku, bo jej propozycje były zupełnie różne od moich oczekiwań! Prosiłam o bluzkę na długi rękaw, a ona mi oferuje koszulkę na krótki! Gdy wyraziłam swoje niezadowolenie z powodu ubogiego asortymentu, Pani się zmieszała i nie potrafiła nic odpowiedzieć. Po chwili znów zaczęła mi na siłę wciskać coś czego nie potrzebowałam i nie chciałam kupić. Gdy jej uświadomiłam, ze oferuje mi nieodpowiedni rozmiar ubrania, bo trzy razy opisywałam jej chłopca dla którego miał być prezent nastąpiła niezręczna cisza, po czym stwierdziła: "Najlepiej przyjść z nim". Ciężko przyjść z dzieckiem dla, którego to ma być prezent! Raczej nie widziałam sensu dalszej rozmowy z tą Panią! Podsumowując: Ze sklepu wyszłam niezadowolona, zirytowana i co najważniejsze - bez zakupu! Nie mam zamiaru więcej wrócić do tego sklepu. Obsługa jest niekompetentna, ceny dużo wyższe niż w innych sklepach z branży ubrań dziecięcych, a towaru bardzo mało (kilka rodzajów koszulek różniących się tylko kolorem). Część ubrań była poskładana w kosteczkę na półkach - może to wygląda estetycznie, ale na pewno nie jest przyjemne dla klientów chcących obejrzeć produkt.

SANDRA_76

06.05.2010

Placówka

Opole, Galeria Opolanin, pl. Teatralny 13

Nie zgadzam się (21)
Placówka handlowa sieci...
Placówka handlowa sieci 5,10,15 oferująca odzież dziecięcą mieści się w gliwickim centrum handlowym FORUM. Wnętrze ładnie urządzone przyciąga wzrok. Towar ładnie wyeksponowany, firma podkreśla dbałość o ochronę środowiska oferując do sprzedaży torby ekologiczne i wspierając UNICEF. Sklep należy do systemu punktowo - rabatowego. Obsługa zachowuje się grzecznie i jest bardzo miła szczególnie dla swoich małych klientów. Ogólne wrażenia bardzo dobre.

jerry1104

06.05.2010

Placówka

Gliwice, Lipowa 1

Nie zgadzam się (20)
W sklepie zauważyłam,...
W sklepie zauważyłam, że wszystkie ubrania są poukładane według kolorów oraz rozmiarów, co bardzo ułatwia odszukanie wybranego ubrania. Również Panie ekspedientki na bieżąco układały i porządkowały rzeczy, nie przeszkadzając przy tym w zakupach. Chętnie udzielały porad oraz obsługiwały klientów. W sklepie jest jednak mało miejsca do swobodnego poruszania się matki z małym dzieckiem a z wózkiem to już jest niemożliwe. Duża ilość towaru i miła obsługa na pewno przyciąga klientów. Z zakupu jestem również zadowolona, polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

03.05.2010

Placówka

Bydgoszcz, Kruszwicka 1

Nie zgadzam się (19)
By kupić kurtkę...
By kupić kurtkę wiosenną dla córki, wybrałam się z nią do sklepu 5-10-15. Od razu wpadła mi w oko czerwona z kapturkiem z podszyciem w białe groszki. Wybrałam rozmiar i ubrałam w nią córeczkę. Wiedziałam, że jeśli się jej spodoba, będzie chciała w niej zostać. To chyba dość normalne zachowanie u kilkunastomiesięcznych dzieciaczków, bo pani ekspedientka wcale nie zdziwiła się że poprosiłam, by obcięła metkę od kurtki i skasowała nas, byśmy z czystym sumieniem mogły dalej chodzić po sklepie. Niestety, dalszy pobyt w sklepie nie był aż tak cudowny. Choć wybór kurtek w czerwonym kolorze był spory, nie udało nam się dobrać do niej wiosennej czapki. Szkoda. W sklepie jest za mało miejsca między regałami a wieszakami. Poza tym na wysokości oczu dziecka znajdują się spineczki, gumeczki i torebeczki, od których później nie można dziecka oderwać i trzeba pilnować, by czegoś nie zabrało albo czymś nie zrobiło sobie krzywdy. Rozumiem, że pewnie często rodzice ustępują dziecku, które np. zdecydowało, że już nie odda kompletu pięknych różowych spineczek we fioletowej przeźroczystej torebce i decydują się na zakup tego cuuuda. Ja jednak wolałabym, żeby sklep nie stosował takich manewrów marketingowych i eksponował wszelkie ozdóbki i gadżety za szybką. Za to duży minus.

zarejestrowany-uzytkownik

17.04.2010

Placówka

Bydgoszcz, Kruszwicka 1

Nie zgadzam się (25)
W "5.10.15" (galeria...
W "5.10.15" (galeria "Alfa") kupowałam spodnie dla syna. Sklep duży, nie trzeba przeciskać się między wieszakami. Ubrania/buty śliczne, duży wybór spośród fasonu, kroju, koloru i .... na każdą kieszeń. Sprzedawczyni bardzo miła, kompetentna i cierpliwa. Nawet jak zaproponowała kupno innych rzeczy (podkoszulków) nie zrobiła tego w sposób nachalny.

zarejestrowany-uzytkownik

15.04.2010

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (21)
Zaczynając nowy sezon...
Zaczynając nowy sezon wiosenno-letni, wybrałam się na zakupy do jednego z Centrów Handlowych w Gliwicach. Jednym z butików, które tego dnia odwiedziłam był Sklep 5-10-15. Sklep oferuje odzież dziecięcą, obuwie dzięcięce oraz akcesoria. Personel wygląda schludnie, każda z Pań ma na sobie skromny strój firmowy. Panie nie podchodzą do mnie zaraz po wejściu do sklepu, lecz dają mi szanse na zapoznanie się z ofertą (co jest dla mnie plusem). Sprzedawczynie czekają chwilkę, jednak nie ignorują mnie stojąc w pobliżu. Po chwili sprawnie oferują pomoc. Obsługa jest miła, profesjonalna i uśmiechnięta. Dokonałam trafioego zakupu, w miłej atmosferze. Nowa kolecj mnie zachwyciła, jest piękna i kolorwa, duży wybór artykułów.

Beata_507

11.03.2010

Placówka

Gliwice, Lipowa 1

Nie zgadzam się (28)
Wybrałyśmy się tam...
Wybrałyśmy się tam z koleżanką aby wybrać coś dla jej dziecka, długo chodziłyśmy i wybierałyśmy spośród najmniejszych rozmiarów jednak muszę przyznać, że wyboru dużego to nie było, dla starszych dzieci tak - do wyboru do koloru, jednak dla najmniejszych nie było prawie nic. Mimo iż spędziłyśmy w sklepie ok 15 minut żadna z pań z obsługi do nas nie podeszła i nie zaproponowała pomocy. Rzeczy były równo poukładane , nie gniotły się na wieszakach. Układane rozmiarami. Jednak odniosłam wrażenie, że więcej rzeczy było dla dziewczynek niż chłopców. Ceny różne, body od 30 zł , kurtki i bluzy od 40zł, spodenki ok 30-40 zł. Ogólnie sklep robi dobre wrażenie jest kolorowo i czysto, jednak brak zainteresowania ze strony obsługi razi.

Joanna_410

06.03.2010

Placówka

Sosnowiec, Sienkiewicza 2

Nie zgadzam się (18)
Do sklepu udałam...
Do sklepu udałam się po zakup kilku ubranek dla córki. Wchodząc do sklepu odrazu zostaję przywitana, zaczynam rozglądać się po sklepie, wszystkie ubranka posegregowane rozmiarowo, panuje ład, łatwo można znaleźć odpowiedni ciuszek. Po około 2minutach podchodzi do mnie ekspedientka i pyta czy w czymś pomóc. Gdy powiedziałam czego szukam pani potrafiła odnaleźć daną rzecz a do tego zaproponowała skompletowanie ubranka z czego trafiła w mój gust i skorzystałam, zakupiłam zaproponowaną kompozycję. Sama obsługa przy kasie również godna zachwytu, dwie panie obsługiwały,nie było kolejki. Zakupy zostały zapakowane do reklamówki,z uśmiechem na twarzy pań ekspedientek otrzymałam podziękowanie za zakupiony towar oraz pożegnano mnie i zaproszono ponownie. Bardzo jestem zadowolona z zakupów w tym sklepie i na pewno wrócę tam jeszcze. Personel kulturalny,uprzejmy odrazu miło jest robić zakupy. Profesjonalne doradztwo, nie nachalność. Bogate wyposażenie a ceny nie są zbyt wysokie.

pigula87

16.02.2010

Placówka

Kielce, Świętokrzyska 20

Nie zgadzam się (25)
Sklep 5.10.15 jest...
Sklep 5.10.15 jest idealnym miejscem na zakupy dla ojca.Nie muszę miec wiedzy na temat aktualnej mody, przychodzę kupic synowi kilka ciuchów i z przekonaniem kupuję polecane przez ekspedientkę ubrania.Sklep jest czysty zawsze, zona też jest z niego zadowolona. witryna zachęca do wejscia. Ubrania świetnie rozłożone, nie trzeba zadnej filozofii by się w nim odnaleźv. Dużo dobrego można dodac ale nic złego.

zarejestrowany-uzytkownik

15.02.2010

Placówka

Katowice, Roździeńskiego 200

Nie zgadzam się (19)
Jestem zachwycona obsługą...
Jestem zachwycona obsługą w 5.10.15. to rewelacyjny sklep. Bogaty asortyment, zawsze znajdę piękne rzeczy na moje szkraby. a do tego ekspedientka czytająca w myślach ;-) doradzi, oprowadzi,idealnie zna dziecięce rozmiary! mogę jej w pełni zaufać. Wiem, że nawet bez dzieci moje zakupy będą świetnie pasowały na ich ciałka.Sklep czyściutki, a towary przejrzyście wyeksponowane. Wspaniale!

szczęśliwamama

11.02.2010

Placówka

Katowice, Roździeńskiego 200

Nie zgadzam się (30)
Poszłam na zakupy...
Poszłam na zakupy do 51015 w Karolince, Pani była sama, zainteresowałą sie moją osobą, była bardzo mila i ładnie się usmiechała, mimo ze obsługiwala mnie i jescze jedna klientkę,Poszłam z zamiarem lupna spodni dla swojego synka a Pani uświadomiala mi ze potrzebuje jeszcze wielu innych rzeczy.Jestem bardzo zadowolona z zakupów i z pracownicy która tam pracuje

Mama

02.01.2010

Placówka

Opole, Galeria Opolanin, pl. Teatralny 13

Nie zgadzam się (30)
Od czasu do...
Od czasu do czasu zaglądam do sklepu 5-10-15. Jest to jeden z nielicznych sklepów w moim mieście z odzieżą dla dzieci i to w przystępnej cenie. Lubię tam zaglądać, bo wybór rzeczy jest dość duży,ceny przystępne a czasem nawet z okazji promocji można coś kupić w korzystnej cenie. Jest tam też miła obsługa,czasem podpowie że wkrótce będzie promocja, albo nowa dostawa towaru. Każda mama małego dziecka pewnie zna ten sklep! Polecam i ja!!!

zalogowany_użytkownik

29.12.2009

Placówka

Szczawno-Zdrój, Łączyńskiego 44

Nie zgadzam się (19)
bardzo ładny...
bardzo ładny sklepik , duży wybór odzieży dla dzieci w różnym wieku , często tam robię zakupy ponieważ panie tam pracujące są bardzo miłe i pomocne w odszukaniu odpowiedniego rozmiaru lub koloru.podczas ostatnich zakupów ekspedientka długowłosa blondynka cierpliwie i bardzo uprzejmie doradziła mi wybór ciepłego kompleciku dla trzylatka i innych ciuszków dla dzieciarni

alicja_193

24.12.2009

Placówka

Rzeszów, al. Powstańców Warszawy 13

Nie zgadzam się (28)
Sklep mieści się...
Sklep mieści się na ostatnim piętrze galerii. Wokól nie ma żadnych sklepów, gdyż zostały zamkniete. Są tylko plakaty, iż lokale są do wynajęcia. Wokół pustki, w środku też. Przed wejściem huśtawka na monety, co pozwala ( lub nie, w zależności od dziecka) na spokojne zakupy. Sklep w środku wygląda jak discount. Po bokach na ścianach wiszą ubrania, a po środku jest alejka z dodatkowymi półkami. Wszystko jest posegregowane odpowiednio do płci i wieku. Na prawie wszystkich wieszakach są przyczepione żółte, naderwane kartki z informacją o rabacie lub promocjach. NIe wyglądają one estetycznie i zwiększają poczucie bycia w magazynie. W sklepie 1 ekspedientka, która stała za kasą. Nie ujawniała się zbytnio. Podeszłam do niej z zapytaniem o sweter dla dziecka. Uzyskałam odpowiedź, iż nie ma takiego modelu, ale w najbliższym czasie będzie dostawa, więc może będzie, to co potrzebuję. Podziękowałam za udzieloną informację i wyszłam. Zakończenie: Udałam się do tego sklepu, gdyż otrzymałam e-mailem (jako stały klient) w tym tygodniu rabat na towary w wysokości 20% ważny do 30.11.2009. Wymieniony rabat nie łączy się z innymi promocjami i nie dot. butów, bielizny i art. przecenionych. Patrząc na towary, które tam były, musiałabym się długo naszukać, aby moć skorzystać z tego rabatu. Nie lubię robić zakupów na siłę.

zarejestrowany-uzytkownik

30.11.2009

Placówka

Gdańsk, CH Chełm, Cienista

Nie zgadzam się (19)
CEL: ZAKUP SWETRA...
CEL: ZAKUP SWETRA DLA DZIECKA Sklep na Galerii CH. Nie ma drzwi, ani szyb;. Weszłam do środka. Przejścia bardzo wąskie. Skierowałam się w stonę ubrań dla dzieci w odpowiednim wieku. Przeszukałam wszystkie półki. Nic konkretnego. Wpadła mi w ręce torba, ale nie miała żadnej ceny. Dodam, iż w w/w sklepie na każdym ubraniu jest podana cena. Nie chciało mi się iść od obsługi. Była 1 ekspedientka, niewidoczna w ogóle. Raczej powiedziałabym, że pełniła funkcję tylko i wyłącznie kasjerki. Wyszłam.

zarejestrowany-uzytkownik

22.11.2009

Placówka

Gdańsk, SCHUBERTA CH MORENA

Nie zgadzam się (23)
Mimo zachęcającej do...
Mimo zachęcającej do zakupów wystawy obsługa sklepu skutecznie zniechęca potencjalnych klientów swoim brakiem zainteresowania. Nie popieram często spotykanej w sklepach nachalności ze strony sprzedawców, ale zupełny brak zainteresowania nie jest dobrym rozwiązaniem. Poza tym uzyskanie bardziej szczegółowych informacj np. o ateście PZH graniczy z cudem - zaznaczam że sklep oferuje artykuły dla dzieci.

zarejestrowany-uzytkownik

19.11.2009

Placówka

Kielce, Radomska 8

Nie zgadzam się (29)
Mam na imię...
Mam na imię Aneta – 35 lat, 10-letni syn Wiktor - IV klasa sportowa-pływacka i 4 letni Maksymilian – po „domowemu” - Miluś. Zawodowo zajmuję się marketingiem w firmie rodziców – produkcja pledów wełnianych, koców żakardowych i narzut wełnopodobnych. Dla mnie dzieciństwo to: radość, śmiech – dużo, dużo śmiechu, beztroska i zabawa, zabawa, zabawa! DZIECIŃSTWO TO FUN Radość fajniej odczuwać w kolorowych, wesołych ubraniach. Moi chłopcy niestety sami decydują, co chcą nosić – zawsze uczestniczą przy zakupach. To TRRRRRRRROCHĘ męczące, ale dzięki temu później nie ma afery przy ubieraniu. Wiktor ma swoje ulubione kolory – zielony i czerwony. Nie lubi nosić rzeczy, które mu się nie podobają, albo, które są niewygodne. Już to przerobiliśmy – ja kupiłam coś, co mi się podobało, pomimo, że Wiktor nie chciał na to spojrzeć i skończyło się wielką awanturą, kiedy chciałam, żeby to założył. Były łzy - Wiktorka, złość – moja, zdenerwowanie – reszty rodziny. A potem i tak tego nie założył. Nie ma co – nie kupię niczego, co mu się nie spodobało. Dopóki nie chodził do przedszkola – nie było problemu – ubierałam go, w co chciałam – to ja decydowałam o kolorach, aplikacjach i takie tam. Ale odkąd poszedł do 3-latków (rozm. 92, 98,104) nie chciał być gorszy od kolegów. Patrzył, w czym oni chodzą i mówił, że chce komandoskie spodnie, bo „Julek ma !!!”. Albo na bluzce musi być koniecznie pajęczyna, albo dinozaury, albo trupia czacha. A i jeszcze jedno – metki!!! Koszmar!!! Muszę wycinać metki na karku i te duże, długie, sztywne karteczki wszyte w lewy bok. Niby to nie kłopot, ale jak piorę, to wolę wiedzieć, w jakiej temperaturze i w ogóle, żeby później nadawało się do noszenia, a nie tylko na ścierkę na kurze. Generalnie – kolory żywe, aplikacje, nadruki DUŻE, żeby wszyscy widzieli, że on też takie ma. Nikt nie chce być gorszy od środowiska, w którym żyje. Dziecko też. Ubranie nie może być szorstkie, drapiące, ciasne, albo żeby trudno się było w tym poruszać lub trudne do założenia. Między chłopcami jest 5 lat i 10 dni różnicy, chociaż rocznikami 6 lat. Dlatego ubrania ze starszego zachowałam i młodszy po latach w nich chodzi. Muszę powiedzieć, że się niewiele zmieniły. Nie zmechaciły się, nie spilingowały, nie zdeformowały, nie rozwlekły, jedynie, co to trochę wyblakły. No, ale w końcu były wiele, wiele razy prane. Aha zapomniałam dodać, że po moim Wiktorze nosiły je jeszcze córki mojej siostry (6 lat i 4 latka) i dopiero Miluś. Kupowałam dużo koszulek, polówek. Ze spodni nie byłam zadowolona, bo były zawsze strasznie ciasne - i w pasie i nogawki też. Ostatnio jednak widziałam, że się dużo poprawiło. Mają regulację w pasie – baaaaaaaaaardzo ważne – moi chłopcy są szczuplakami, a nienawidzą szelek i pasków do spodni – wściekle je szarpali i czasami nie zdążyli do ubikacji – uuuuuuuuuu niedobrze. Dziecko traci wiarę w siebie – bo skoro nie radzi sobie z „głupimi” spodniami, to jest do niczego i dzieci się śmieją i w ogóle – strasznie jest. Więcej tych spodni nie będzie chciało założyć i koniec. Dla młodszych dzieci spodnie w gumkę – łatwo zdjąć i łatwo założyć – maluchy nie mają czasu na takie drobiazgi jak siusiu, gdy tam kolega bawi się klockami. A panie niestety nie zwracają uwagi na to jak wyglądają dzieci, gdy wychodzą z ubikacji. Dla maluchów tragedią są guziki w pasie i ekspresowe rozporki, bo się spieszy – nie daj Boże jak przytnie sobie rozporkiem majteczki, lub hmmmhmmmhmm. To jest coś strasznego!!! Dobre są napy, rzepy. Ostatnio kupiłam spodnie, które w rozporku zamiast ekspresu mają rzepy – rewelacja! Dla starszych dzieci – szkolnych – to co innego. Tutaj szpan na maxa. Niestety – środowisko ma duży wpływ – czy jesteś akceptowany. Zauważyłam, że Spiderman, Batman są zawsze na fali, wzory komandoskie - różne zestawienia kolorystyczne. Dużo kieszeni, szlufek, napy. Dobrze, gdy są motywy sportowe na odzieży odpowiednie dla danej pory roku. Latem – deskorolkowcy, tenis, surfing, piłkarze, motory – krosowcy, żużlowcy, koszykarze, rugbiści – sporty twarde. Zimą – snowboard – akrobacje na śniegu, narty. Kolory mocne, żywe, zestawienia odważne. Dzieci nie lubią „mdłych” ubrań – „Jak ja mam takie ubranie, to ja też jestem taki mdły??? Taki nijaki??? Taki bez charakteru??? O nie! Nie założę tego – na pewno nie! Nie kupuj mi tego!!! Sama sobie to kup! I sama sobie w tym chodź! Ja na pewno nie będę! A jak mi będziesz kazała, to wezmę nożyczki i…zobaczysz!” Niestety nigdy nie byłam zadowolona z kurtek – moje dziecko wyglądało w nich jak ukrzyżowane – rączki szeroko rozłożone, bo uszyte ze zbyt sztywnego materiału, za długie rękawy i za szerokie w klatce piersiowej, nieciekawe kolorystycznie – za mało bajerów, kolorów. Zawsze, gdy kupiłam, to musiałam ją oddać. Żal było patrzeć na dziecko, jakie jest nieszczęśliwe i jak mu niewygodnie, jak się męczy. Teraz byłam ciekawa czy coś się zmieniło – niestety niewiele. Podsłuchałam kilka mam, jak przymierzały swoim dzieciom kurtki – za długie rękawy, sztywny materiał, niewygodne. Dziewczynka skarżyła się, że ma za ciasno pod brodą i nie może włożyć rąk do kieszeni, bo nie może ich zgiąć. Tacie nie podobało się, że kurtka jest „taka zwykła – nie widać, że jest firmowa”, nie wiem, co miał na myśli, bo nie zapytałam, ale zrobię to, gdy sytuacja się powtórzy. Mama przytaknęła, że taką to ona może kupić na rynku w sobotę. I poszli. Dziecko aż odetchnęło z ulgą, gdy zdjęło kurtkę – wyraźnie było szczęśliwe, że rodzice odpuścili. Według mnie za mało naszywek, aplikacji, bajerów. Ludzie jak wchodzą do firmowego sklepu, to chcą żeby wszyscy wiedzieli, że wydali na tą kurtkę kasę, bo ich stać. Takie czasy – taka mentalność. Ja od kurtki oczekuję: • lekka • ciepła • miękka • kolorowa • KONIECZNIE !!! z odblaskowymi elementami na rękawach, plecach, piersiach, jak kurtka nie jest bezpieczna , to w ogóle jej nie oglądam – moje dziecko ma wiele zajęć pozalekcyjnych i często wychodzi z domu – nie jestem w stanie wszędzie z nim chodzić – muszę wiedzieć, że jest WIDOCZNY i BEZPIECZNY. Odblaskowe elementy: opaski na rękawach – na nadgarstkach i ramionach, barkach, z tyłu na wysokości ściągacza na pośladkach i na kołnierzu i na kapturze – trójkąty. Z przodu – na prawej piersi – aby nadjeżdżający z naprzeciwka widział prawidłowo lub tym bardziej - nieprawidłowo idące poboczem dziecko. Spodnie w komplecie do kurtki też MUSZĄ mieć elementy odblaskowe przy kostkach i lampasy, wstawka przy kieszeniach. • Odpinany kaptur na ekspres – żadne guziki – dzieci nie mają cierpliwości, żeby je przypinać, zresztą ja też, guziki się odrywają, gubią. • Przy rękawach wewnętrzne ściągacze z dzianiny - żeby było cieplej, dopiero na wierzchu nieprzemakalne i koniecznie takie paski na rzepy, żeby regulować szerokość rękawa i „zamknąć” rękaw. • Kieszenie, kieszenie i jeszcze raz kieszenie - na ekspresy i koniecznie - skośne – nie proste, bo niewygodnie się wkłada rękę z góry – wygodnie – z ukosa – tak bardziej naturalnie; zakrywane patką, żeby deszcz czy śnieg nie napadał lub nie wleciał. Chłopaki nie noszą torebek! Chłopaki mają od tego kieszenie. Musi być miejsce na MP3, komórkę, klucze, jakieś słodycze i w ogóle na niezbędne rzeczy dla młodego człowieka. • Wewnętrzny ściągacz w pasie, żeby nie podwiewało i drugi ściągacz - na sznurek lub gumkę na dole kurtki. • Zabezpieczenie brody przed przycięciem ekspresem. • Pod brodą nie może być sztywne, jak się zapnie na ekspres – dziecko musi mieć możliwość ruszania głową, a nie odwracać się całym ciałem, żeby zobaczyć, co się dzieje, bo się rozepnie i już na pewno nie zapnie powrotem – nie ma szans żeby zapięło. A poza tym – musi być miejsce na szalik czy jakąś chustę. • Wewnątrz kurtki – na plecach – żeby było gdzie wpisać czyja jest kurtka – czasami w szatni jest kilka takich samych kurtek, a dzieci dla żartów przewieszają je na inne wieszaki lub jak kurtka zginie i się znajdzie – wtedy wiadomo, do kogo należy – imię, nazwisko, tel., klasa. • Kołnierz – od wewnątrz jakaś miła w dotyku tkanina - polar, która nie ziębi buzi, najlepiej ściągacz i jeszcze do tego kołnierz. • Dobrze żeby kurtka była z podpinką na ekspres – taka na wiele pór roku. Wolę wydać raz pieniądze, nawet większe i na wiosnę się nie martwić zakupem nowej kurtki. • Dłuższa na plecach, na pupie – jak dziecko się nachyli, żeby od razu plecy nie były gołe. • Ekspres w kurtce – żeby się nie zacinał i miał to do zasuwania (ten uchwyt) elastyczne - gumowe i długie, bo dzieci niestety nie patrzą jak zapinają kurtkę, byle szybciej – szarpią, ciągną i wyginają zasuwkę i ekspres. Pozdrawiam Aneta;))

Aneta_282

14.11.2009

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (19)
Kolejny dziecięcy sklep...
Kolejny dziecięcy sklep w Manufakturze. Sklep zajmuje jedno piętro. Jest dośc mały jak na możliwości firmy . Regały zajmuja za dużo miejsca w stosunku do powierzchnii sklepu. Obsługa postawila kilka wieszaków , które dzieki swoim gabarytą znacznie zmniejszaja powierzchnię sklepu i ograniczają swobodę ruchów. Towaru dużo posegregowaneo wg wzrostu i płci. Obsługa mila wita słowami "dzień dobry", służa pomoca własciwie w kazdej chwili. Skora zamówic brakujacy towar w ciagu 2-3 dni. W sklepie czysto - podłoga wymyta, szyby wystawowe czyste, wystawa zgodna z aktuana porą roku. Widać,że rzeczy etnie zostąły albo wyprzedane albo zostały schowane do magazynu. Ceny przystepne- często obniżki dość znaczne.Czasmi problemy przy obsłudze terminala - przy dosć dużej liczbie klientów przychodzacych do sklepu. Brak kącika dla dzieci coś w stylu stolik miejsce do rysowania , krzeseło. Ale to wiąże sie z "wielkością" sklepu

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (21)
W poniedziałek 2...
W poniedziałek 2 listopada wybrałam się na zakupy do Selesia w Katowicach. Podczas zakupów postanowiłam wybrać się do sklepu 5 10 15, ponieważ w intertnecie na stronie firmy zobaczyłam propmocję na koszulki z długim rękawem dla dzieci. W sklepie asortyment tochę rórnił się od tego w internecie. Okno wystawowe było obwieszone napisami na czerwonym tle o promocji.Jednak było sporo towaru i wybrałam ubranko dla córki. Podłoga w sklepie była czysta. Jedna z pań chodziła po sklepie i przylepiała nowe ceny na ubraniach. Towar był równo ułożony oraz wywieszony rozmiarami na wieszakach. Sklep wyglądał na zadbany. Był mały ruch. Podeszłam do kasy. Pani o blond włosach, średniego wzrostu. Była ubrana w firmowe ubranie. Pracownica wsadziła najpierw ciuszek a potem paragon do reklamówki.Zostałam pożegnana. Nie zostałam zachęcona do ponownego odwiedzenia sklepu.

Beata_243

04.11.2009

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (17)

5.10.15.

5.10.15. jest polską firmą, która od blisko 30 lat wspiera rodziny w zakupach wygodnych i modnych ubrań oraz dodatków dla dzieci. W wyniku przeobrażeń biznesowych stała się platformą sprzedażową oferującą produkty renomowanych producentów dla całej rodziny. Działając w modelu omnichannel poprzez własną platformę sprzedażową online 51015kids.eu oraz sieć blisko 260 sklepów franczyzowych w całej Polsce, jest w „zasięgu ręki” każdego klienta. Jednocześnie nie zapomina o swoich korzeniach i nadal silnie rozwija własne marki z kolekcjami odzieżowymi dla dzieci takimi jak 5.10.15., Max&Mia, Lincoln&Sharks oraz linię dedykowaną całym rodzinom - Family Concept.

Czy te firmy wypadają lepiej niż 5.10.15.?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Dobrze.
Dobrze.