Żabka

(3.89)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4352 z 6994)

Generalnie robie w...
Generalnie robie w tym sklepie niemalże codziennie jakieś zakupy w dni powszednie.Sklep jest blisko miejsca w którym parcuje.Panie są miłe,sympatyczne zresztą panowie również.Zawsze ubrani w firmowe koszulki schludni i usmiechnieci.W sklepie zawsze jest czysto, towar poukładany na półkach ładnie równo i nie ma kłopotu ze znalezieniem danego produktu.To co mi sie podoba u nich - to wyesponowane produkty promocyjne zaraz od wejscia widoczne,ceny faktycznie zachęcajace do kupna.Podczas deszczowych dni,czy ostatnich zimowcyh zawsze na bieżąco myta podłoga,niemalze po każdym kliecie,który pozostawił błoto po sobie.Genaralnie sklpe zachęca do zrobienia tam zakupów ,choć postrzega się żabkę jako sieć nienajtańszą

Lidia_97

15.04.2010

Placówka

Szczecin, Obrońców Stalingradu 4U/2

Nie zgadzam się (21)
Często robię tam...
Często robię tam zakupy, cały czas zachowanie personelu pozostawia wiele do życzenia. Ani dzień dobry ani do widzenia ani proszę ani dziękuję. Jedyne słowa jakie od nich słyszę do cena jaka mam do zapłacenia za zakupy. Stojąc w kolejce zaobserwowałam, że młodych mężczyzn obsługują inaczej i wchodzą z nimi w dłuższe konwersacje. Czytanie gazet za ladą są na porządku dziennym. Poza personelem nic nie można zarzucic sklepowi. Schludny i dobrze uposazony. Jeżeli wchodze po konkretna rzecz z reguly wychodze z planowanym zakupem.

donna

11.04.2010

Placówka

Poznań, Działyńskich 2

Nie zgadzam się (20)
Sprzedawca, w ogóle...
Sprzedawca, w ogóle nie zorientowany o produktach znajdujących sie w sklepie. Szukałam anannasów w puszce, na pytanie gdzie moge znaleźć ten produkt usłyszałam opdpowiedź ,że nie ma, po czym sama podeszłam do regału i pokazałam ,że jednak jest w sprzedaży. Przy płaceniu rachunku za towar usłyszałam ,że należy zapłacić gotówką, podczas , gdy informacje zawarte w sklepie mówiły jasno ,że można płacić kartami. Następnie okazało się ,że Pani nie ma wydać z kwoty 100 zł.

Dorota_539

29.03.2010

Placówka

Olkusz, Strzelców Olkuskich 2

Nie zgadzam się (14)
Jeśli chodzi o...
Jeśli chodzi o zakupy to dla mnie sklep Żabka jest ostatnim miejscem, gdzie chciałabym je zrobić. Wynika to z bardzo czystej ekonomii - Żabka jest jednym z najdroższych sklepów w Polsce. W słowie "droższy" nie mam bynajmniej na myśli jakości towaru, bo ten jest dokładnie taki sam jak w przeciętnym sklepie. Moja wizyta w Żabce,więc była trochę wymuszona. Po prostu czekałam na PKS-a na dworcu w Katowicach i musiałam szybko kupić baterie do aparatu. No oko jedynym sklepem, w którym mogłam jej nabyć wydawała mi się właśnie Żabka. Chyba największą zaletą tego sklepu jest to, że znajdziemy tam z pozory błahe, ale jednak potrzebne rzeczy typu baterie, gumy do żucia itp. Jeśli nie ma w pobliżu kiosku, to dobra i żabka. Ale jeśli chodzi o codzienne zakupy, z uwagi na wysokie ceny popularnych artykułów spożywczych nie jest to miejsce przyjazne dla ludzi nie lubiących przepłacać... Żabka w Katowicach była jak większość sklepów z tej sieci mała i ciasnawa zawalona po brzegi przekąskami,słodyczami i słodkimi napojami. Ogólnie nic specjalnego. Przy kasie ekspedientka podała mi baterie - dała pierwsze lepsze, które jak się potem okazało, były do niczego. I ta historia tylko potwierdziła moje obawy, ze Żabka nigdy nie będzie moim ulubionym sklepem - drogie towary, raczej ubogi nastawiony na reklamowane rzeczy asortyment oraz starsza Pani sprzedawczyni, która powinna bawić wnuki.

zarejestrowany-uzytkownik

27.03.2010

Placówka

Katowice, Żwirki i Wigóry 13

Nie zgadzam się (27)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu zostałem przywitany przez pracownika słowami "dzień dobry" oraz kontaktem wzrokowym. Udałem się z koszykiem na salę zakupową, po czym zapytałem pracownika który stał przy kasie (był to jedyny pracownik jakiego spotkałem) gdzie znajdę zupkę chińską. Pracownik ten wyjaśnił mi gdzie znajduje się produkt o który pyałem. Był przy tym miły i serdeczny, wykazał chęć pomocy. Gdy podszedłem do kasy, osoba obsługująca skasowała moje zakupy, zapytała czy kupuję coś jeszcze, ale nie spytała czy potrzebuję reklamówkę na moje zakupy. Następnie poprawnie wydała resztę i paragon. Obsługa przebiegła szybko i sprawnie, osoba obsługująca była miła i serdeczna, po dokonanej transakcji powiedziała "dziękuję". Osoba ta była ubrana w ubranie firmowe z logiem firmy "Żabka", jej ubiór był schludny i czysty. Sklep był utrzymany w czystości, podłoga była umyta, oświetlenie sklepu jest bardzo dobre, regały równo ułożone, alejki między regałami powinny być nieco szersze, jednak nie są na tyle wąskie by uniemożliwić sprawne poruszanie się. Wygląd sali zakupowej oraz stanowiska kasowego był poprawny, półki z towarem były zapełnione po brzegi. Asortyment w sklepie jest skromny, co jednak jest oczywiste przy tak niewielkich rozmiarach sklepu. Ceny w sklepie są w normie, nie odbiegają od konkurencji, jednak są wyższe niż np w "Biedronce". Mogę polecić sklep "Żabka" ze względu na ładny wygląd sklepu, dobrą jakość obsługi oraz przyzwoite ceny. Jego dodatkową zaletą jest to iż jest czynny do godziny 23.

Adam_437

22.03.2010

Placówka

Kraków, Przybyszewskiego 1

Nie zgadzam się (18)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu sprzedający był w trakcie obsługiwanie jadnego z klientów którzy znajdowali się w opisywanym przeze mnie sklepie, więc nie przywitał mnie w żaden sposób. Kolejka do której się włączyłem liczyła 3 osoby. Obsługa kasy przebiegała szybko, sprawnie i bez opóźnień czy problemów. Gdy nadeszła moja kolej sprzedawca przywitał mnie słowami "dzień dobry" i kontaktem wzrokowym. Postawiłem swój produkt na ladzie,sprzedawca nabił go na kase, nie spytał mnie w tym momencie czy kupuje coś jeszcze, w żaden sposób sie nie odezwał. Zapytałem sprzedającego czy mają czosnek, a on zwrócił się do mnie słowami "jeszcze niedawno był, prosze sprawdzić na najniższej półce" i spojrzał na tą półke dając mi do zrozumienia gdzie powinienem szukać. Stoisko na którym miał znajdować się szukany przeze mnie produkt znajdowało się tuż obok kasy, więc nie musiałem od niej odchodzić by go poszukać. Gdy okazało się że czosnku tam nie ma, sprzedawca powiedział do mnie "poprosze 3 złote" (dokładnie tyle kosztował kupiony przeze mnie produkt). Podałem mu banknot 50 zł z czego dokładnie wydał resztę oraz paragon i położył wszystko na szklanej podkładce znajdującej się na ladzie. Sprzedawca powiedział w momencie wydania reszty oraz paragonu "dziękuję", na co ja odpowiedziałem tym samym i po zabraniu reszty oraz paragonu skierowałem się do drzwi ze słowami "do widzenia" na co sprzedawca odpowiedział. Sprzedawca nie zaproponował mi kupienia jednorazowej reklamówki. Wnętrze sklepu było czyste i zadbane, półki były zapełnione towarem, regały byłu równo ułożone. Obsługujący kase był czysto i schludnie ubrany, nie miał na sobie żadnej części garderoby sygnowanej logiem "żabka". Na sali sprzedaży nie było żadnego pracownika więc nie miałem okazji poprosić nikogo o pomoc poza wyżej opisanym pytaniem przy kasie o czosnek. Badany przeze mnie sklep jest małych rozmiarów więc asortyment w nim znajdujący się jest skromny, jednak przyzwoity biorąc pod uwage niewielkie rozmiary sklepu. Ceny są nieco zbyt wysokie, jednak w normie porównując z konkurencją.

Adam_437

15.03.2010

Placówka

Kraków, Przybyszewskiego 1

Nie zgadzam się (23)
bardzo miła obsługa,sklep...
bardzo miła obsługa,sklep dobrze zatowarowany,zawsze świerzy garmaż,nabiał także ma pilnowaną datę ważności.Asortyment dobrze posegregowany,z łatwością znajduje się dany produkt.Sklep czysty,sprzedawcy wprowadzają miłą atmosfere,sklep godny zaufania.Szeroki asortyment.Polecam ten sklep klientom i turystom.

Iwona_428

08.03.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (32)
Moją uwagę przyciągnął...
Moją uwagę przyciągnął szeroki asortyment w sklepie i możliwość zapłacenia rachunków przy kasie. Cena za rachunek nie jest niska ale jeśli mieć na uwadze brak czasu to dobre rozwiązanie. Trzeba także zaznaczyć że sklep jest czynny niemal cały czas co jest bardzo korzystne. okupione jest to jednak wyższą ceną towarów co rekompensuje zapewne tak długie godziny otwarcia. Minusem jest także ciasnota którą widać niemal w każdej Żabce. Obsługa bardzo miła i przede wszystkim szybka.

zarejestrowany-uzytkownik

18.02.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (26)
Zanim weszłam do...
Zanim weszłam do sklepu zapoznałam się z promocjami,uwidocznionymi w gablotach na elewacji.Z czterech wskazanych produktów,znalazłam 3,brakowało berlinek-wyrobu firmy Morliny.Moim zdaniem przy towarach promocyjnych przydałyby się jakieś oznaczenia,że jest to promocja,ja musiałam chwilę ich szukać.Dobrym pomysłem było natomiast to, że naprzeciwko kasy, promocyjne towary umieszczono obok siebie,tworząc z nich dodatkową ,skromną ekspozycję.Sklep bardzo czysty.Półki zapełnione towarem.Taka oferta zachęcała do zakupów. Jednak Pani kasjerka zachowywała się dosyć obojętnie wobec klientów,nie przywitała mnie, ani nie pożegnała.Podsumowując:towar-raczej na tak,obsługa na mały minus.

Dalia_1

07.02.2010

Placówka

Lębork, Al. Zwycięstwa 29

Nie zgadzam się (29)
Niedawno robiłam...
Niedawno robiłam zakupy w sklepie żabka. Sklep z podstawowymi produktami. Ciasny, ale czysty i zadbany. Ekspedientką była młoda dziewczyna poniżej 20. roku życia. Towarzyszyła jej koleżanka - nie była ubrana w uniform stąd wniosek iż nie była pracownikiem - z którą plotkowała na różne tematy ignorując klientów. Gdy weszłam do sklepu i przywitałam się, spojrzały na siebie po czym wybuchły szyderczym śmiechem. Przez cały czas moich zakupów zajęte były rozmową o jakiejś imprezie. Podczas nabijania towaru na kasę nadal rozmawiały. Zero kontaktu wzrokowego czy jakiegokolwiek zainteresowania. Również gdy wychodziłam ze sklepu nie pożegnały mnie, ale dalej zajęte były sobą. Czułam się kompletnie olana. Jeszcze nigdy nie byłam tak niemiło potraktowana przez obsługę. Odradzam zakupy w tym lokal do momentu zatrudnienia bardziej zainteresowanej pracą obsługi.

zarejestrowany-uzytkownik

05.02.2010

Placówka

Tychy, Czarneckiego 16 B

Nie zgadzam się (12)
Żabka przy ul.Spółdzielców...
Żabka przy ul.Spółdzielców 3 jest jedynym punktem, na który notorycznie składam skargi (na infolinii ogólnopolskiej) dotyczące zachowania personelu w stosunku do klienta. Zatrudnione są tam 4 osoby plus kierowniczka (jak mniemam), pracownicy wielokrotnie stwarzali (i stwarzają pomimo licznych interwencji) problemy mnie i innym klientom (co mogę zaobserwować często dokonując tam drobnych zakupów) np. w kwestii zwrotu butelek, za które została zapłacona kaucja podczas zakupu. Jak dowiedziałam się na infolinii tego sklepu pracownicy mają obowiązek przyjąć butelki po napojach zakupionych w tymże sklepie ( na podstawie paragonu oczywiście) jednakże zawsze jest z tym problem, niezależnie od tego czy piwo Harnas jest w tym momencie w asortymencie, mogę oddać po nim butelkę, ponieważ podczas zwrotu okazuję paragon jednak zawsze kończy się to kłótnią z pracownikami i próba przywołania ich do porządku prosząc,aby kulturalnie się do klientów zwracano. Poza tym obsługa (niestety muszę użyć takich określeń) zachowuje się w sposób chamski i prostacki w odniesieniu do klientów. Powiedzenie "klient nasz pan" jest zupełnie obce dla tych ludzi. Wiem, że w innych sklepach tej sieci, w których miałam okazje robić zakupy, personel jest uprzejmy i kulturalny, dlatego podkreślam, moje opinia dotyczy sklepu w Krakowie przy ul. Spółdzielców 3. Jeżeli chodzi o ceny, niestety są one wysokie, a asortyment ubogi. Lokal jest czysty, teoretycznie przejrzysty, jednak bardzo często metki na półkach nie odpowiadają faktycznym cenom produktów (czytnik cen zazwyczaj nie działa). Po zakupach w tym miejscu pozostaje pustka w portfelu i niesmak powstały na skutek nieprzygotowanej i chamskiej obsługi.

Katarzyna_1136

16.12.2009

Placówka

Kraków, Spółdzielców 3

Nie zgadzam się (22)
Lokal posiada dobre...
Lokal posiada dobre oznakowanie zewnętrzne i miłe płaskie wejście, umożliwiające dostęp do lokalu osobom na wózkach inwalidzkich. Niestety w czasie mojej wizyty sklep wewnątrz zaprezentował się źle. Od drzwi w oczy rzucił mi się brak kasjera na jego stanowisku pracy. W ogóle w sklepie początkowo nie było nikogo z obsługi, co bardzo mnie zdziwiło. Bardzo szybko zza drzwi prowadzących na zaplecze wyłonił się młody pracownik. Miał 24 – 30 lat. Ubrany był w rozciągniętą błękitną koszulkę. Był krótko obcięty. Najgorsze jednak wrażenie zrobił na mnie fakt, że pracownik przeszedł obok mnie nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi. W dodatku coś namiętnie jadł, być może drugie śniadanie. Zasiadł przy kasie, skąd śledził każdy mój krok. Sklep zrobił na mnie negatywne wrażenie. Przejścia między regałami były bardzo ciasne. Towar na półkach ułożony był niechlujnie. Miejscami różne marki zachodziły na sobie i mieszały się. Podobne zamieszanie panowało wśród cen. Niestety ilość karteczek wskazujących ceny była przytłaczająca. Wielkość napisów była dość mała. W efekcie powstała sytuacja, w której klient najpierw musiał poszukać towaru, a potem musiał odnaleźć odpowiadającą mu cenę. Mankamentem, którego nie można tu przemilczeć, był nieporządek w prasie. Niestety widoczne były duże zaniedbania w tej części sklepu. Tytuły były przemieszane. Gazety leżały nierówno. Jedne czasopisma zasłaniały drugie. Klientowi trudno było odnaleźć na tym regale cokolwiek. W sklepie było dość czysto. Jedynie w pieczywie panował brud. Wszędzie pełno było okruszków, co świadczyło o poważnych zaniedbaniach w utrzymaniu czystości w tej części „Żabki”. Całość wypadła zatem znacznie poniżej przeciętnej. Sama jakość obsługi była zła.

zarejestrowany-uzytkownik

04.12.2009

Placówka

Poznań, Głogowska 124A/4

Nie zgadzam się (19)
Sklep prezentuje wyższy...
Sklep prezentuje wyższy poziom niż inne lokale sieci. Z zewnątrz jest doskonale widoczny, a dzięki standardowemu oznakowaniu, charakteryzującego „Żabki”, jest bezbłędnie rozpoznawalny. Do wnętrza prowadzą dobrze wykonane drzwi, a samo wejście pozbawione jest schodów. W czasie całej mojej wizyty drzwi były nieustannie otwarte, mimo, że na dworze było jedynie około 8ºC. Uzasadnia to wszakże ubiór jedynego pracownika, stojącego przy kasie tuż obok wejścia do sklepu. Był to młody mężczyzna, mający około 24 – 30 lat. Na zielonej firmowej koszulce miał nałożoną bluzę z kapturem. Całość ubioru wyglądała dość dobrze. Pracownik nie posiadał identyfikatora. Jego zachowanie było przykładem dobrego traktowania klientów. Pan był delikatnie uśmiechnięty. Względem klientów był miły i uprzejmy. Stosował wszelkie zasady dobrego wychowania, witając i żegnając się kulturalnie z każdym podchodzącym do kasy. Pracował względnie szybko, jednak nie nadążał z obsługą wciąż nowych klientów, którzy utworzyli małą kolejkę. Sam sklep zaprezentował się w miarę dobrze. Podłoga była w miarę czysta. W podobnym stanie utrzymane były regały. Towar na półkach ułożony był równo, ładnie i konsekwentnie pod względem podziału na kategorie. Działy nie były jednakże opisane. Każdy produkt posiadał cenę. Przejścia między regałami były stosunkowo wąskie, choć szersze od tych w innych odwiedzonych przeze mnie „Żabkach”. Na półkach nie brakowało też towaru. Całość zaprezentowała się pod tym względem ładnie. Małe zastrzeżenia miałem jedynie do stanu technicznego lokalu. Niestety domagał się on remontu. Podłoga wykazywała oznaki, miejscami silnego, zużycia. Także ściany gdzieniegdzie domagały się odnowy. Sklep najwidoczniej dawno nie przeszedł generalnego remontu. Ostateczna ocena pozostała wysoka jak na „Żabkę”, dobra, choć nie imponująca. Tak jak sam sklep.

zarejestrowany-uzytkownik

03.12.2009

Placówka

Poznań, Głogowska 124A/4

Nie zgadzam się (15)
„Żabka” znajduje się...
„Żabka” znajduje się na skrzyżowaniu ulic Prusa i Słowackiego. Jest dobrze widoczna. Jednak to jedyny atut sklepu. Już przy próbie wejścia do środka na klienta czeka dość niemiła niespodzianka. Są nią strome schody, prowadzące w dół do sklepu. Stanowi to nie tylko utrudnienie dla niepełnosprawnych, wykluczające całkowicie z grona klientów osoby na wózkach inwalidzkich, ale także dla pełnosprawnych. Schody wyłożone są płytkami. Wystarczy zatem nawet niewielka wilgoć i stają się niebezpiecznie śliskie. To duży mankament, zwłaszcza późną jesienią i zimą. W środku sklep niestety prezentuje się źle. Lokal jest mały i ciasny. Towar, co za tym idzie, jest poukładany dość ciasno na niewielkich regałach. Całość jest ściśnięta i pod względem estetycznym prezentuje się fatalnie. Ten natłok na regałach sprawia, że ceny zamontowane na listwie pod towarami często nie odpowiadają stojącym nad nimi produktom. Poza tym klient ma problem ze znalezieniem tej odpowiedniej ceny choćby ze względu na to, że na listwie jest ich bardzo dużo. Każda jest w tym samym, żółtym kolorze co po dłuższym czasie waptrywania się w nie źle wpływa na wzrok. W ten sposób wybór dokonuje się przy często niepełnej informacji, nie zawsze na korzyść sklepu. Pewne wyrazy pochwały należą się pracownikom za czystą podłogę i stanowisko przy kasie. W czasie mojego pobytu w sklepie znajdowały się dwie pracownice. Obie były w ubraniach firmowych, charakteryzujących pracowników sieci. Niestety to prawie wszystkie pozytywy, jakie mogę o nich powiedzieć. Tę niewielką ilość pozytywów zamyka zachowanie młodej kasjerki (wiek 18 – 24), charakteryzujące się uprzejmym i miłym stosunkiem do klientów, powiązane z sympatycznym uśmiechem przesyłanym każdemu. Jednak na naganę zasługuje fakt, że kasjerka w czasie obsługi żuła gumę. Takie z kolei zachowanie jest niedopuszczalne i psuło cały efekt, stworzony przez wyżej wymienione pozytywy. Niemniej na podobnie negatywne słowa zasłużyła druga pracownica, znajdująca się wówczas w sklepie. Była to osoba zdecydowanie starsza o kasjerki (wiek 54 – 60 lat). Zajmowała się układaniem towaru. Niestety było to dla niej zajęcie na tyle pochłaniające, że całkowicie ignorowała klientów. Mojej wejście do lokalu spotkało się nie tylko z nieprzychylnym wzrokiem pracownicy. Zostały zignorowane także moje słowa przywitania, które skierowałem do niej jako do osoby starszej. Przyznam że brak odpowiedzi bardzo mnie zawiódł. Pani odwróciła się ode mnie i wróciła do swoich obowiązków. Stąd też ocena jaka wystawiam tej „Żabce” jest zła.

zarejestrowany-uzytkownik

27.11.2009

Placówka

Poznań, Henryka Sienkiewicza 20

Nie zgadzam się (22)
Lokal znajduje się...
Lokal znajduje się w dobrym punkcie, na wylocie ulicy Kochanowskiego. To, w połączeniu z dobrym oznakowaniem zewnętrznym, tworzą dobrą jakość informacji o lokalu. Dodatkowym atutem jest płaskie wejście, pozbawione schodów i progu. Ułatwia do korzystanie z usług sklepu osobom poruszającym się na wózkach. Jednak już w drzwiach na klienta czeka niemiła niespodzianka. Jest nim bardzo głośny sygnał, towarzyszący przekraczaniu drzwi przez klienta. Osobiści uważam, że jest on zbyt głośny. Jednocześnie w czasie mojej wizyty w sklepie nie zauważyłem żadnej informacji o dźwięku, która byłaby przywieszona na drzwiach. To poważne uchybienie. W środku lokal zaprezentował się mi dość dobrze. Podział sklepu na działy był jasny i czytelny. Wszakże brakowało oznaczenia poszczególnych stoisk. Jednak z drzwi rozpościerał się ładny widok na cały sklep i nie miałem problemu ze zlokalizowaniem interesującego mnie produktu. Przejścia między regałami nie należały do szerokich. Dwie osoby z trudem mogłyby się w nich minąć. Na szczęście w sklepie nie było wówczas żadnego klienta. Towar ułożony był dokładnie i równo na każdej półce sklepowej. Pracownicy zadbali o wyeksponowanie produktów. Niestety problem pojawił się w momencie poszukiwania ceny wybranego przeze mnie artykułu. Te nie zawsze były dopasowane do produktów. W ten sposób zostałem skazany na poszukiwania właściwej karteczki z ceną wśród dość dużego gąszczu odnoszących się do całkowicie innych towarów. Często zauważyć się dało, na ten przykład dajmy sytuację w jogurtach, że ceny nie zawsze znajdowały odzwierciedlenie w produktach znajdujących się nad nimi. Czasami po prostu na półce brakowało towaru. To poważny mankament sklepu. Za plus można zapisać za to bardzo dobre oświetlenie lokalu, ułatwiające robienie zakupów. Pozytywem było też ułożenie pieczywa w osobnych ładnych koszach i utrzymana wokół nich czystość. Największe negatywne zaskoczenie przyszło ze strony obsługi. W tym czasie w sklepie przebywały dwie pracownice. Jedna miała około 54 – 60 lat. Druga była zdecydowanie młodsza – około 36 – 42 lata. Obie ubrane były w zwykłe ubrania. Nie miały na sobie charakterystycznego zielonego stroju, spotykanego w innych lokalach sieci. Obie zajęte były towarem na jednym ze sklepowych regałów. Brakowało przy tym osoby przy kasie. Wszakże w czasie całego pobytu w sklepie panie pilnie i na przemian miały baczenie na moje zachowanie i były gotowe udać się w każdej chwili do kasy. Niestety nie spotkałem się z ich strony z żadnym przywitaniem ani pożegnaniem. Możliwe, że osoby niedokujące zakupów na to nie zasługują.?.

zarejestrowany-uzytkownik

27.11.2009

Placówka

Poznań, Henryka Sienkiewicza 20

Nie zgadzam się (21)
Żabka na ulicy...
Żabka na ulicy Dąbrowskiego zaskoczyła mnie negatywnie w kilku punktach. Po pierwsze wejście do lokalu zostało zbudowane bez uwzględnienia potrzeb osób niepełnosprawnych – do lokalu prowadzą niestety dość niewygodne schody. W środku sklep miał też kilka mankamentów. W pierwszym rzędzie należy zwrócić uwagę na układ pomieszczeń. W lokalu można bowiem wyróżnić trzy części, z których w każdej znajduje się inny typ towarów. Niestety pomieszczenia te nie były opisane. Brakowało też oznakowania poszczególnych działów. Na szczęście stoiska nie były na tyle wysokie, by zasłaniać widok za nimi i nie musiałem w ciemno krążyć po sklepie w poszukiwaniu odpowiednich towarów, odgadując zawartość stoisk po towarach wyłożonych na ich najwyższych półkach. Kolejnym minusem, jaki rzucił mi się w oczy, był powtarzający się w wielu przypadkach brak cen. Produkty stojące na półkach nie tylko nie posiadały indywidualnie przyklejonych cen. Brakowało ich często także i na listwach przednich półek. W ten sposób klienci sklepu zostali skazani na robienie zakupów w ciemno lub pytanie się o ceny każdego nieoznakowanego towaru przy kasie. Dodatkowym mankamentem było powszechnie panujące zjawisko układania towarów jedne na drugich. Na półkach towar leżał dość ciasno. Dla tych produktów, które nie znalazły sobie miejsca na półkach, przewidziano miejsce na innych produktach. W ten sposób całość została nie tylko źle wyeksponowana, ale ucierpiała na tym i estetyka lokalu. W końcu uwaga moja zwróciła się na obsługę. A w zasadzie jej brak. Jedyna pracownica, znajdująca się na terenie sklepu, zajęta była układaniem towaru na półkach. Jej wiek mogę ocenić na 36 – 42 lata. Ubrana była w zielony firmowy strój roboczy. Zupełnie zignorowała fakt przybycia klienta do lokalu. nie pojawiła się w pobliżu kasy w momencie, gdy opuszczałem sklep. Było to dość zadziwiające i niemiłe. Dodatkowo pragnę jeszcze nadmienić, że zainteresowała mnie lokalizacja stanowiska kasowego. Znajduje się ono tuż przy wejściu do sklepu. W czasie mojego pobytu w sklepie nie było żadnego klienta. Zakładam jednak, że w przypadku uformowania się małej choćby kolejki, tamowałaby ona wejście do sklepu. Lokal jest bowiem, jak już wcześniej zauważyłem, dość ciasny. Te wszystkie wady zaowocowały złą oceną ostateczną sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

26.11.2009

Placówka

Poznań, Dąbrowskiego 56

Nie zgadzam się (22)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się na rogu Słowackiego i Mickiewicza. Posiada bardzo niewygodne i niebezpieczne wejście. Kilka stromych schodów stanowi skuteczną przeszkodę dla każdego niepełnosprawnego na wózku inwalidzkim, matki z wózeczkiem dziecięcym, a nawet dla osób o kulach. Schody są bowiem dość strome. Po wejściu do środka lokalu przed klientem otwiera się ładne i w miarę zadbane pomieszczenie. Kilka stoisk ustawionych w czytelny sposób tworzy jednak dość ciasny układ. Przejścia między stoiskami są ciasne i dwie osoby mają problem, by się w nich minąć. Działy nie są opisane. Stoiska mają odpowiednią wysokość. Jednak już ułożenie towaru pozostawia wiele do życzenia. Produkty są generalnie ustawione równo. Minusem, zauważalnym w czasie mojej wizyty, był panujący na półkach ścisk. Tam, gdzie towar występował w nadmiarze, opakowania niejednokrotnie układane były jedne na drugich. Przy tym nie zawsze wszystkie stały identycznie – część leżała w sposób wskazujący na to, że w sklepie postanowiono wyłożyć cały zapas, przetrzymywany na magazynie. Zaskoczył mnie też negatywnie brud panujący na stanowisku z mąką, jednoznacznie mówiący, że regał od dłuższego czasu nie był myty. Za to do pozytywów mogłem zaliczyć ceny, które znajdowały się przy każdym produkcie. Przy kasie stała pani w wieku około 48 – 54 lat. Miała na sobie standardowy, koloru zielonego, ubiór firmowy. Była małomówna. Względem klienta zachowywała się przeciętnie miło i uprzejmie. Obsługiwała każdego kolejnego petenta w miarę szybko i sprawnie. W przypadku, kiedy do kasy podszedł obcokrajowiec, sprzedawczyni miała problemy, by się z nim porozumieć. Szczęśliwie z obcokrajowcem przyszła Polka, która przerwała kulejącą wymianę zdań w języku angielskim. Żabka wypadła poniżej przeciętnej.

zarejestrowany-uzytkownik

26.11.2009

Placówka

Poznań, Henryka Sienkiewicza 20

Nie zgadzam się (24)
Płatność kartą zbliżeniową...
Płatność kartą zbliżeniową MasterCard PayPass - niemiła uwaga kasjerski "To tylko tyle chce pan kupić" (mniej niż 10 zł wartość zakupów). Po chwili udało się zapłacić zbliżeniowo. Druga pani uprzejmie wskazała miejsce z rogalikami w promocji. Sklep ogólnie wywarł na mnie niemiłe wrażenie pozbycia się osób które płacą kartą w nowoczesny i wygodny sposób. Doda tylko, że byłem sam w sklepie.

Kamil_282

25.11.2009

Placówka

Wrocław, Pułaskiego 24/1a

Nie zgadzam się (19)
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu z zamiarem zakupu napoju energetycznego, najlepiej ,,Dominator,, i papierosów.Za kasą zorganizowaną tuż przy drzwiach po lewej stronie siedzi młoda dziewczyna i czyta gazetę. Na wprost wejścia stoi regał który dzieli sklep na dwie alejki. Obchodzę go na okrągło w tę i z powrotem, ale nie znajduję żadnego produktu tego typu oprócz dużych butelek. Jestem bardzo zdziwiona tym faktem i postanawiam zapytać się sprzedawcy czy nie mają napojów energetycznych w puszce w swojej ofercie. Okazuje się że są tyle tylko że stoją ,,pod ladą,, z uwagi na fakt jak mi to Pani bez ogródek wyjaśniła, że te produkty ,,najbardziej kradną,, Wymienia mi Ona nazwy dostępnych marek, a ja dopytuję się o ,,Dominatora,, który jest również ukryty pod ladą. Płacę za kupy i wychodzę ze sklepu nadal zaskoczona sytuacją, że produkt do sprzedaży nie jest widoczny dla klienta, nie ma również informacji że tak owy jest przy kasie. A przecież na pewno można by tak to zorganizować by i klient był doinformowany i sklep nie ponosił strat chociażby właśnie przez informację pisemną bądź jego wystawienie w miejscu bardziej bezpiecznym (za lub przy kasie).

zarejestrowany-uzytkownik

24.11.2009

Placówka

Warszawa, Al. Solidarności 155/U3

Nie zgadzam się (29)
Lokal mieści się...
Lokal mieści się w dość małym pomieszczeniu. Stąd wynikły duże problemy z przestrzennym rozplanowaniem sklepu. W efekcie powstało długie ale wąskie przejście między ustawionymi przy obu ścianach regałami z towarem. W czasie mojej wizyty w sklepie było mało klientów. Jednak przy większej ich ilości mają oni problem z wyminięciem się w tak wąskim przejściu. Kasa została zlokalizowana tuż przy drzwiach, co sprawia, że osoby płacące za zakupy, blokują jednocześnie wejście dla osób, chcących dopiero wejść do sklepu. Dodatkowo nieduża szerokość lokali doprowadziła do sytuacji, w której część regałów jest bardzo trudno osiągalna, z powodu stojących przed nimi chłodziarek z produktami wymagającymi przetrzymywania w zamknięciu i odpowiednio niskiej temperaturze. Kolejnym mankamentem, związanym po trochu z wąskim charakterem lokalu, jest nieustannie utrzymujący się bałagan na półkach. Pracownicy – w związku z dość dużym przepływem klientów – nie mają widocznie zbyt wiele czasu na sprzątanie i układanie produktów zalegających na regałach. Taki nieład panował w czasie mojej wizyty w pieczywie – półki były zarzucone okruszkami po prawie już wyprzedanym towarze – oraz wśród budyniów i innych towarów, zamkniętych w torebkach. W związku z tym także ceny nie zawsze odpowiadały stojącym za nimi produktom. W sklepie znajdowały się równocześnie trzy pracownice. Wszystkie miały stroje jednolite firmowe, jednak bez przypiętych identyfikatorów. Dwie, starsze (42 – 48 lat) mocowały się z wymianą regałów, możliwe, że pod nową wystawę. Trzecia, zdecydowania młodsza (18 – 24 lata), obsługiwała kasę. W związku z trwającym mały remontem wszystkie trzy panie zaaferowane były sobą, nie zwracając większej uwagi na klientów. Wprawdzie kasowanie zakupów petentów przebiegało płynnie, szybko i bez zastojów, to jednak pracownice Żabki, a w szczególności kasjerka, całkowicie zapominały o zasadach dobrej kultury i zwracały się do klientów jedynie celem podania im kwoty, jaka muszą uiścić za zakupy, a pomijając wszelkie zwroty grzecznościowe. Dlatego też ostateczna ocena sklepu pozostaje niska.

zarejestrowany-uzytkownik

19.11.2009

Placówka

Poznań, Działyńskich 2

Nie zgadzam się (16)

Żabka

Żabka to sklepy spożywcze obecne na polskim rynku od 1998 roku. Pierwsze sklepy pojawiły się w Poznaniu i Swrzędzu. Sklepy są liderem segmentu modern convenience. Ideą marki jest bliskość i wygoda klientów. Żabka posiada sklepy w ilości przekraczającej 6 tys. W ofercie znajdują się produkty spożywcze, chemia domowa, usługi np. w zakresie odbioru paczek oraz kącik gastronomiczny. Misją Marki jest tworzenie wartości poprzez ułatwianie ludziom życia. Żabka pragnie także aby jej sklepy były świadomym wyborem podczas codziennych zakupów, być częścią lokalnej społeczności oraz być najbardziej przystępną franszyzą w Polsce.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Żabka?

Ktoś 11 godzin temu dodał opinię na temat tej firmy

Super szybkie, wygodne...
Super szybkie, wygodne zakupy, fajnie zrobiona aplikacja na telefony mobilne, przejrzysta. Duży wybór towarów i długie godziny otwarcia. Oczywiście warto wspomnieć o żabkach tzw nano które oferują możliwość zakupu produktu 24/7 poprzez zeskanowanie aplikacji i podłączenia karty.
Zgadzasz się?