Alior Bank

(3.94)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1708 z 2559)

Wybrałam ten bank,...
Wybrałam ten bank, ponieważ oferta, jaką mają bardzo przypadła mi do gustu. Po wejściu do środka zostałam poproszona przez pracownicę do jednego ze stolików. Bardzo miło i rzeczowo mnie obsłużyła, odpowiadała na wszystkie moje pytania, wyjaśniała, gdy miałam jakieś wątpliwości. Bez problemu założyłam tam konto. Wygląd banku bardzo mi się spodobał - nowoczesny, delikatny.

zezenka

23.07.2010

Placówka

Stalowa Wola, Komisji Edukacji Narodowej 11

Nie zgadzam się (16)
Oferta Banku wydaje...
Oferta Banku wydaje mi się dość atrakcyjna, reklama Banku napawa profesjonalizmem oraz oczekiwaniem na indywidualne podejście do klienta, natomiast przedstawiona przez pracownika placówki dość powierzchownie, brak znajomości szczegółów dotyczących interesyjącego mnie produktu,ponadto czas oczekiwania na obsługę dość długi. Natomiast wysoko oceniam wygląd pracowników i miejsce obsługi

Mateusz_409

22.07.2010

Placówka

Łódź, Sienkiewicza 82/84

Nie zgadzam się (20)
Tak jak już...
Tak jak już pisałam z oferty a przede wszystkim z poziomu obsługi klienta banku Alior jestem więcej niż nie usatysfakcjonowana. Gdyby nie to iż zamknięcie konta samo w sobie i może nie stanowi problemu to już konsekwencje z tego są dość uciążliwe. Zmiana numeru konta u partnerów zawodowych, odcięcie od bankowości internetowej gdzie mam potwierdzenia przelewów i innych ważnych operacji i konieczność ich ewentualnego wydrukowania (troszkę by tego było) gdyż nie otrzymuję w formie papierowej historii rachunku (opcja możliwa ale dodatkowo płatna).Tak więc klientem banku nadal jestem. Ostatnia moja wizyta w oddziale trochę po godzinie 16. Placówka przy ulicy……… Dwóch doradców za biurek zajętych jest właśnie obsługą klienta, przy dwóch stanowiskach kasowych nie ma nikogo (po obu stronach ani pracownika ani klienta).Zostaję zauważona przez pana który siedzi w przeszklonym pomieszczeniu. Wychodzi on z niego po grzecznym standardowym powitaniu pyta mnie o cel wizyty. Przedstawiam mu pokrótce iż chodzi mi o złożenie reklamacji na moim zdaniem przetrzymanie trzydniowe mojej gotówki i zwłokę z jej zaksięgowaniem na moje konto. Poproszona jestem do kasy. Konsultant przechodzi z jej drugiej strony. Po wyszukaniu problematycznego przelewu w systemie pisze mi na Karce dane które mam zawrzeć w piśmie reklamacyjnym.Za mną już zdążyła utworzyć się kilku osobowa kolejka. Odchodzę od kasy i we wskazanym przez pracownika miejscu siadam i zabieram się za pisanie pisma….. Gdy już jest owo pismo gotowe podchodzę z powrotem do kasy. Chwilę czekam aż bankier skończy obsługę. Podaję mu moją reklamację proszę o jej skopiowanie i potwierdzenie poprzez podstemplowanie iż w tym a w tym dniu wpłynęła ona do oddziału. Prośba przystawienie imiennej pieczątki na kopi spotyka się z oporem pracownika który twierdzi iż w zasadzie takiej pieczonki postawić mi nie powinien ale po moich naciskach potwierdza kopię swoim podpisem . Podczas całej konsultacji dowiaduję się iż Pan pracuje tu od „niedawna” bodajże od lutego br. nie orientuje się więc w treści poprzednich regulaminów. Dotyczyło to mojego zapytania o pobraną prowizję za sprawdzenie salda w bankomatach Euronet w miesiącu lutym przy czym opłata została pobrana na dniach. Dość mętnie również podana mi zostaje przybliżona data rozpatrzenia reklamacji. Teoretycznie czas na jej rozpatrzenie wynosi 30 dni. Teoretycznie gdyż jak mi Pan tłumaczy w z związku z przejęciem portfela klientów innego banku spraw oczekujących na rozpatrzenie jest bardzo dużo i czas ten może się wydłużyć. Zapewnia mnie jednocześnie iż postara się zrobić jak to określa „co w jego mocy” by odpowiedź na moją reklamację była możliwie szybka. Od wizyty w banku mija miesiąc. Jakiejkolwiek odpowiedzi brak. Przed skrajnie negatywną oceną powstrzymuje mnie tylko to iż Konsultanta wykazał dużo dobrej woli w udzieleniu mi pomocy, starał się wyczerpująco odpowiadać na moje pytania no i co należało by napisać na początku, niemalże od razu do mnie podszedł po przekroczeniu przeze mnie progów oddziału. Nie zmienia to faktu iż jego wiedza tu gdzież jej braki budziła zastrzeżenia oraz rzecz druga nie pełna obsada kadrowa. No i to trzy dniowe opóźnienie w księgowaniu przelewu które nadal nie wiem z jakiej przyczyny i z czyjej winy miało miejsce…….

zarejestrowany-uzytkownik

20.07.2010

Placówka

Warszawa, Marszałkowska 124/136

Nie zgadzam się (25)
Ostatnio znalazłem się...
Ostatnio znalazłem się w jednym z banków w celu przekonania się, czy reklama z myślą przewodnią "wyższa kultura bankowości" rzeczywiście odnosi się do jakości usług świadczonych w Banku. A więc wchodzę do jednej z placówek, ubrany w garniturze, siadam na krzesełku (b.wygodnym) w korytarzu, praktycznie na środku (miejsce, które widać praktycznie z każdej strony). I tak sobie siedzę i siedzę, mija minuta, dwie, trzy. Minęło dziesięć minut, kilka osób z personelu mija mnie jedynie obserwując i o nic nie pytając. Więc wstaję i zaczynam sam szukać kogoś kto by mnie łaskawie obsłużył. Idę w prawą część budynku (patrząc od wejścia). Wszystkie stanowiska są obsługiwane, a więc zajęte. Więc wracam z powrotem powoli, spokojnie, dalej nikt nie zwraca na mnie uwagi. Wchodzę w lewą część budynku. Obsługa klientów indywidualnych tutaj również zajęta. Zostaje pani, która !UWAGA! siedzi na stanowisku w którym nie ma światła! :) Górne światło wyłączone, lampka również, a owa pani siedzi i patrzy się w komputer. Stanąłem w praktycznie naprzeciw niej i nic. Nie zauważyła mnie (może dlatego, że miałem na sobie czarną koszulę :P). A więc chyba ja muszę zacząć. - Przepraszam. Chciałbym otworzyć u państwa konto i wziąć kredyt gotówkowy. Pani zrobiła oczy jak dwie złotówki i tak się zdziwiła, jakbym pierdną na pół banku :) [Wygląd owej zdziwionej pani: brak jakiegokolwiek makijażu, delikatne podkowy pod oczami, wypisane zmęczenie na twarzy, strój schludny, służbowy]. Pani wielkie oczy odpowiedziała na moje pytanie: - To nie tutaj :D < Chyba źle dobrała słowa, ponieważ sama się uśmiechnęła :) Następnie poprosiła abym za nią poszedł. Podążałem za nią bez słowa. Pani WIELKIE OCZY szła jakby poddenerwowana, bardzo sztywno. Gdy doszliśmy do części prawej, aż na sam koniec, pani rozejrzała się i stwierdziła, że tutaj wszyscy są zajęci i nie ma mnie kto obsłużyć (wszystkie stanowiska widać już ze środka obiektu, no ale cóż, może chciała się upewnić). Po takowym stwierdzeniu, zaprowadziła mnie ona do części lewej (z powrotem) gdzie znalazła wolnego pracownika, wypowiedziała jej imię (ponieważ to była kobieta) i dodała: "obsłuż pana". Zaprowadzono mnie do stanowiska: "Klienci zamożni" zamiast "Klienci indywidualni", ale mniejsza o to. Pani, która miała mnie obsłużyć miała strach w oczach i drżały jej ręce jakby robiła to pierwszy raz. Od razu po tym jak pani wielkie oczy powiedziała, aby ta mnie obsłużyła, wstała i się przedstawiła imieniem i nazwiskiem. Również zrobiłem to samo po czym usiedliśmy (wygląd pani która mnie obsługiwała: również schludnie ubrana, delikatny makijaż, panika w oczach, nieskoordynowane ruchy podczas pracy na komputerze, poddenerwowana/przestraszona, ubiór bardzo schludny: biała koszula na kant, identyfikator, spodnie służbowe). Usiedliśmy wygodnie na krzesełkach. I tutaj moim zdaniem błąd pracownika: pani nie zaczęła rozmowy z klientem... Takie 10 sekund niezręcznej ciszy dopóki ja sam się nie odezwałem. Specjalnie czekałem czy chociaż zostanę spytany co mnie interesuje albo coś w tym stylu a tutaj klops. Nawiązałem dialog: - A więc chciałbym otworzyć u państwa konto i wziąć kredyt gotówkowy, który ostatnio reklamujecie. - Nie ma pan u nas konta? (hahaha :D Powiedziałem, że chcę takowe otworzyć więc moim zdaniem niepotrzebne pytanie) - Nie. Nie mam. I teraz się zaczęło :) Kobieta zaczęła panicznie coś robić na komputerze za pomocą myszki. Skończyła po 20 sekundach i znowu cisza. Nie zwlekając rozpocząłem rozmowę ponownie: - A więc interesuje mnie kredyt gotówkowy w wysokości 4000 zł, który od razu zostałby wpłacony na nowe konto, które u państwa otworzę. - Na jaki okres? - 24 miesiące - Dobrze poproszę dowód. Poczułem się niedoinformowany. Nie zrobiono analizy, nie poproszono o dochód, zaświadczenie o zarobkach, nic mi nie powiedziano o kredycie, wysokości oprocentowania, wysokości raty, niczego nie zaproponowano. Siedzę i czekam. Pani w ciszy coś panicznie wpisuje do komputera po czym kasuje i znowu wpisuje i tak z 4 razy. Możliwe, że słabo pisała na komputerze, albo dlatego, że się bała :D (tylko czego?) -Tak po 2-3 minutach, panią, która tak zawzięcie wpisywała coś w ciszy na komputerze "strzelił piorun". Poderwała ona głowę od monitora i się wyprostowała po czym popatrzyła na mnie i się zapytała: - A ile pan ma lat? Dałem tej pani dowód z numerem pesel więc po dwóch pierwszych cyferkach, powinna wiedzieć, w którym roku się urodziłem. - Odparłem, że dziewiętnaście, Ku mojemu zdziwieniu usłyszałem coś takiego: - Niestety nie możemy przyznać panu kredytu. I cisza. Troszkę przyznam, że zbaraniałem w tym momencie, bo nie została podana mi przyczyna odmowy. - Z jakiego powodu? - Nasz bank udziela kredytu osobom w wieku powyżej 21 roku życia. Troszkę się zdenerwowałem muszę przyznać, ponieważ nigdzie nie wyczytałem tego, że kredytu udzielają od 21 roku życia, ani nie zostałem wcześniej poinformowany o tym. Natychmiast odparłem: - Więc nie chce otwierać u państwa konta w banku. Zestresowałem najprawdopodobniej panią która mnie obsługiwała, ponieważ ta również zrobiła wielkie oczy :) I jakoś tak mechanicznie, jak robot, oddała mi dowód. Zareagowała tak, jakby usłyszała wyrok śmierci, zamiast chociaż zachęcić do otwarcia u nich konta (o którym również nic nie wiem bo nie podano mi o nim żadnych informacji). Wstałem wsadziłem dowód w kieszeń marynarki i powiedziałem: - A więc do widzenia. I ponownie ku mojemu zdziwieniu, zamiast jeszcze w tej ostatniej chwili ratować firmę przed całkowitą utratą klienta, przeprosić, nakłonić, cokolwiek, pani wstała i odparła: - Do widzenia (nawet nie podając ręki, co wbrew pozorom i opinii ludzi, podświadomie wzbudza zaufanie u klienta). Wygląd miejsca obsługi: - Wygodne fotele w poczekalni. - Zbyt dużo rzucających się w oczy kamer. Zwykłe, toporne, białe, kwadratowe. Znacznie lepiej wyglądałyby czarne półkule schowane pod sufitem. - Nowe meble co jest plusem. - Identyczne siedzenia w miejscu obsługi klienta jak w poczekalni (nie przepadam za czymś takim). - Podczas obsługi siedzi się w "pomieszczeniach" w formie kwadratu, ze słabym wygłuszeniem i niską ścianką. Nie daje to poczucia bezpieczeństwa. Siedzi się z "odsłoniętymi plecami". Wszyscy Cię widzą. Moim zdaniem to też nie sprzyja komfortowi obsługi. - Toporne klawiatury, nieergonomiczne, głośne podczas pisania. Powinni zainwestować w nowsze, cichsze, podobne do klawiatur umieszczanych w laptopach. - Ciekawy wystrój, nowoczesny, prosty, aczkolwiek mi się podobał. - Duża reklama rzucająca się w oczy od razu jak wchodzimy do banku: po co reklamować się we własnym banku (mam na myśli pomieszczenie). - Nie pamiętam, czy był czy też nie, ale jakiś automat z wodą do picia albo chociaż napojami by się przydał dla klientów :) Jeśli był to bardzo dobrze, naprawdę nie pamiętam :) - No i to pomieszczenie ze zgaszonym światłem... Ogólnie moim zdaniem jest źle. Powinni dużo zmienić, ponieważ reklamują się jako bank o wysokiej kulturze, a kultura moim zdaniem jest po prostu przeciętna. Więcej szkoleń dla pracowników, kilka poprawek i byłoby zupełnie inaczej :) Pracownicy powinni być znacznie bardziej otwarci, utrzymywać jakikolwiek kontakt z klientem, już nawet nie wzrokowy jeżeli się wstydzą, a chociaż słowny. Bank powinien dbać o swoich klientów, ponieważ w obecnych czasach jest bardzo duża konkurencja. Tyle ode mnie. To są moje osobiste odczucia, oraz uczucia które mi towarzyszyły. Niczego nie wyolbrzymiałem ani nie upraszczałem. Starałem się jak najprawdziwiej i jak najbardziej realnie opisać obsługę w wybranym dziale oraz jak najprawdziwiej ocenić zakład w którym się znalazłem :) Dziękuję za przeczytanie do końca. P.S Pamiętajcie! Zadowolony klient przekona kilka osób do waszej firmy, zaś niezadowolony zniechęci do waszej firmy każdego kogo spotka! "Stara prawda hotelarska" ;)

zarejestrowany-uzytkownik

19.07.2010

Placówka

Białystok, Lipowa 34

Nie zgadzam się (21)
Wizyta w banku...
Wizyta w banku w celu zasięgnięcia informacji o koncie elektronicznym. Siedziba placówki znana tylko z adresu, ale nie ma problemu z trafieniem do placówki. Bardzo dobrze oznakowana wielkim banerem na szczycie budynku. Pomimo kolejki do stanowiska obsługi nie nudziłem się, zostałem zagadnięty przez pracownika banku i poproszony do kącika dla oczekujących, gdzie otrzymałem segregator z aktualnymi ofertami banku. Przy stanowisku otrzymałem wyczerpującą informację o koncie elektronicznym + materiały reklamowe + wizytówkę osobistą z prośbą o kontakt w razie dodatkowych pytań.

zarejestrowany-uzytkownik

19.07.2010

Placówka

Słupsk, Sobieskiego 30

Nie zgadzam się (26)
Oferta Banku Alior...
Oferta Banku Alior jest w rzeczywistości "wyższą kulturą bankowości". Doskonała obsługa dla każdego klienta. Doskonale przekazywane informacje w prosty i zrozumiały sposób. Uśmich na twarzy pracowników zacheca do korzystania z tego rodzaju Banku. Każdy klient poznaję praktycznie całą strukturę obsługi w Banku. Jest poinformowany kto i w jaki sposób załatwi jego wszelkie formalności. Godny polecenia.

Anna_2614

18.07.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (20)
Udałem się do...
Udałem się do Alior Banku w celu wypłaty gotówki z konta. Ku mojemu zaskoczeniu obydwa stanowiska były czynne i w obydwóch funkcjonowała kasa (do tej pory tylko 1 stanowisko). Pani szybko i sprawnie wypłaciła mi pieniądze. Oby więcej takich banków gdzie nie trzeba stać w kolejkach na załatwienie jakiejkolwiek usługi i gdzie wszystkie okienka są czynne.

zalogowany_użytkownik

06.07.2010

Placówka

Mielec, Al. Niepodległości

Nie zgadzam się (21)
Wczoraj z chłopakiem...
Wczoraj z chłopakiem chcieliśmy zasięgnąć kompetentnych informacji na temat kredytu hipotecznego z dopłatą rządową w grudziądzkim oddziale Aliorbanku i tak myśleliśmy, że na pewno dzisiaj odbędzie się druga rozmowa, po wejściu do drzwi stanęliśmy w normalnej kolejce, poczekaliśmy kilka minut aż zostaną obsłużeni inni klienci, młody mężczyzna w wieku około 25 lat udzielił nam informacji, gdzie mamy się udać, a stanowisko było otwarte, a nikogo tam nie było, po czym zainteresowała się nami najmłodsza pracownica banku, brunetka w długich włosach, która określiła gdzie pracownik pojechał do Kwidzynia i ze go niestety dzisiaj nie będzie. To nie była dla mnie i chłopaka satysfakcjonująca odpowiedź, bo pracownik stacjonarny to powinien siedzieć na miejscu. Widziała , że jesteśmy niezadowoleni, to przecież mogła nam zaproponować kontakt z bankową infolinią i byłoby dobrze, a tak to byliśmy bardzo niezadowoleni, bo wiemy , że jest jakiś produkt, a nie bardzo wiemy na jakich zasadach działa, a czas leci i dodatkowo przepisy się zmieniają. Dobrze, że załatwialiśmy kilka. rzeczy naraz w Grudziądzu, bo byśmy byli bardzo źli, że pokonujemy sto kilometrów , a tu nic. Pierwsza rozmowa z doradcą, też była nie do końca udana, bo był nie douczony o produkcie jakim jest kredyt rządowy z dopłatą, czy można go wykorzystać dodatkowo na zakup działki i budowę domu jednorodzinnego. Odpowiedź przyszła z centrali głównej, że tak. Czy nie trzeba było się po prostu podeprzeć ze strony pracownika sprytnie infolinia bankową? Kto jest doradcą, doradca w oddziale banku czy klient, który wie o produkcie więcej niż doradca, to chyba coś nie tak! Jednak nadal lubię ten bank, a pracownicy mam nadzieję wezmą się w garść i wypadną w przyszłości zdecydowanie lepiej.

Anna_149

01.07.2010

Placówka

Grudziądz, Sienkiewicza 17

Nie zgadzam się (32)
Po wejściu na...
Po wejściu na rynek w 2008 które poprzedzone zostało szumną kampanią reklamową i wielopoziomowym, sondażowym konkursem poprzez który jak by się wydawało założyciele instytucji chcieli poznać opinie przyszłych klientów o ich wizji banku idealnego a przynajmniej takiego który spełniał by ich oczekiwania w dużym stopniu i wyróżniał go od innych funkcjonujących na rynku mam ogromny niedosyt a po ostatnich kilku miesiącach wręcz czuję się rozczarowana ….. Na początku roku pierwsza niedogodność to pobieranie opłaty za sprawdzenie salda w bankomacie „Euronet” . Dość często korzystałam z tej możliwości która była bardzo wygodna gdyż nie zawsze mogę saldo sprawdzić przez system bankowości internetowej ewentualnie placówce. Po podsumowaniu miesiąca okazało się że z mojego konta została pobrana dość spora suma właśnie za tę usługę. Dość nie przyjemna nauczka za nie wczytanie się dokładnie w nowy regulamin. Drugi nieprzyjemny epizod jaki mnie ostatnio spotkał to ponad 5 dniowe opóźnienie zaksięgowania przelewu przychodzącego. Czy było to opóźnienie czy inna kwestia i czy zawinił Bank Alior czy też Krajowa Izba Rozliczeniowa, która to obieg przelewów koordynuje tego jeszcze Niewinem, gdyż oczekuję na odpowiedz na złożoną reklamację fakt pozostaje faktem iż wpłata została zamrożona na blisko tydzień co wiązało się z poważnymi dla mnie kłopotami. Duży minus również za brak klarowność i stabilizacji regulaminów i pobieranych na ich podstawie opłat. Nie potrafię na przykład zrozumieć dla czego pobierana jest wyższa opłata za używanie karty w przypadku gdy na nasze konto nie wpływa wygna za pracę. Czy tak owe wpływy są czy nie wpływa to na fakt częstotliwości używania karty. Moim zdaniem jest to po prostu opłata za konto która została zawarta pod innym opisem tak by konto ROR nadal można była nazwać „darmowym” choć jak napisałam by móc z niego korzystać koszty mniej lub bardziej zakamuflowane musimy ponieść. Na koniec, również po stronie negatywów umieszczam czas obsługi. Przy wyraźnych brakach personelu jest on dość długi a dodatkowe problemy stwarza niejednokrotnie widoczne niedoinformowanie pracowników. Godziny otwarcia placówki, w większości do godziny 17 również poważnie utrudnia bezpośredni kontakt z bankiem gdyż często moje obowiązki zawodowe i czas pracy nie pozwalają na dojechanie przed zamknięciem oddziału. To co powyżej opisałam coraz bardziej motywuje mnie do rezygnacji z usług Alior Banku .Jestem rozczarowana i zmęczona ciągłymi problemami jakie wnikają z faku iż jestem jego klientką. Z Firmy która miała wyróżniać się na tle innych w segmencie usług finansowych pozytywnie mam nieodparte wrażenie iż owszem wyróżnia się ale w kontekście negatywnym.

zarejestrowany-uzytkownik

30.06.2010

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Chciałam porównać ofertę...
Chciałam porównać ofertę mojego banku z Alior Bankiem. Poszłam na rozmowę aby dowiedzieć się szczegółów. Pani w recepcji skierowała mnie do Pani B. K.-K. Pani ta była miłą, uśmiechniętą osobą i mimo tego, że nie zawsze rozumiałam do razu co do mnie mówi, wykazywała się cierpliwością. Przedstawiła mi ofertę banku i dobrała najbardziej odpowiednią dla moich potrzeb. Odpowiedziała na wszystkie pytania i rozwiała niepewności. Mimo tego, że Pani ta jest Bankierem Klienta Zamożnego (zauważyłam na wizytówce) w żaden sposób nie dała mi odczuć, że konto dla studenta jest czymś co nie leży w jej obowiązkach. Pani B. wydrukowała mi wszystkie interesujące mnie informacje abym mogła przemyśleć sprawę założenia konta w domu i wrócić do niej dzięki wizytówce, którą otrzymałam ;) Bardzo rzetelna i miła obsługa.

zalogowany_użytkownik

24.06.2010

Placówka

Lublin, Krakowskie Przedmieście 60

Nie zgadzam się (18)
Jak wspomniałem w...
Jak wspomniałem w innej obserwacji, chciałem sprawdzić w kilku bankach ofertę kont osobistych. W związku z powyższym wybrałem się do banku Alior Bank skuszony reklamami w telewizji. Po wejściu do środka można było zauważyć kilku klientów. Zauważywszy wolnego pracownika udałem się do niego i zapytałem się o szczegóły dotyczące konta osobistego. Pracownik dość chętnie zaprezentował mi dane dotyczące interesującego mnie konta. Uzyskałem informacje dotyczące opłat i warunków korzystania z konta. Podstawowym moim pytaniem było, jakie są opłaty za przelewy przez internet. Odpowiedź była dla mnie bardzo satysfakcjonująca. Podczas całej rozmowy pracownik starał się mówić wyraźnie i zrozumiale a także starał się patrzeć klientowi w oczy. Brak było odczucia, że klient jest obsługiwany miło bo tak trzeba. Widać, że klient jest stawiany na pierwszym miejscu.

zarejestrowany-uzytkownik

24.06.2010

Placówka

Białystok, Wiejska 47 47

Nie zgadzam się (30)
Wysłałam zapytanie do...
Wysłałam zapytanie do Alior banku z formularza kontaktowego ze strony Aliorbanku w sobotę odnośnie czy kredyt mieszkaniowy z tego programu rodzina na swoim można przeznaczyć,m.innymi na zakup działki budowlanej i uzyskaliśmy odpowiedź, że tak. Zresztą odkąd pamiętam to Alior bank jest takim bankiem, który potrafi zaskakiwać swoich klientów. Konsultant z banku przysłał konkretną nienachalną odpowiedź wczoraj na moją skrzynkę meilową, tak jak prosiłam go o to i będziemy w kontakcie.

Anna_149

22.06.2010

Placówka

Nie zgadzam się (16)
Kilka dni temu...
Kilka dni temu udałem się do Alior Banku w celu zamknięcia rachunku. Placówka banku nienagannie utrzymana, estetyczne wnętrze już od progu zachęcało do wejścia. Dzień był ciepły więc klimatyzacja spełniała swoje zadanie, doradca sympatyczny i kompetentny po zbadaniu przyczyn mojej rezygnacji szybko wypełnił dokumenty potrzebne do wspomnianej rezygnacji. Doradca ubrany był schludnie co również robiło pozytywne wrażenie i dopełniało obraz całego banku. W zasadzie nie znajduję żadnych mankamentów, w przypadku tego banku hasło "wyższa kultura bankowości" ma praktyczne uzasadnienie- ja zgadzam się z tym w 100%

zarejestrowany-uzytkownik

22.06.2010

Placówka

Gdynia, Starowiejska 17

Nie zgadzam się (29)
W oddziale Alior...
W oddziale Alior Bank, który dnia dzisiejszego odwiedziłam wraz z chłopakiem byłam mile zaskoczona zachowaniem jednego z pracowników. Kiedy weszliśmy do budynku i nie wiedzieliśmy, w którym kierunku się udać po chwili podszedł do nas jeden z pracowników i zapytał się w czym pomóc. Zaprosił nas do swojego biurka i rozpoczęliśmy rozmowę. Na każde zadane pytanie udzielił nam szybkiej i jasnej odpowiedzi. Pracownik był w stosunku do nas uprzejmy, wyglądał schludnie i elegancko. Nad jednym naszym pytaniem się zatrzymał i aby potwierdzić swoją wiedzę i nie wprowadzić nas w błąd zasięgnął informacji w systemie (chwile to trwało, jednak widać było, że pracownik chciał być rzetelny) . Miałam możliwość zaobserwowania również pracownika innego stanowiska obsługującego klienta. Była to młoda kobieta, lecz jej wyraz twarzy nie zdradzał żadnych emocji. Wygląd lokalu oceniam jako stosowny do instytucji. Wewnątrz lokalu czysto lecz w holu (przejście między drzwiami głównymi a drzwiami od biur, gdzie stał bankomat) zauważyłam lekkie zabrudzenia jakby papierkami. Po wszystkim pracownik pożegnał się z nami z podaniem ręki i słowem do widzenia.

Paulina_587

18.06.2010

Placówka

Gdynia, Starowiejska 17

Nie zgadzam się (30)
Miło chłodno wewnątrz...
Miło chłodno wewnątrz .Wygodne siedzenia dla klientów.Pani uprzejmie udzieliła wyczerpujących informacji na temat konta firmowego.Najbardziej spodobało mi się to że umowę o otwarcie konta podpisuje się rysikiem na ekranie lcd tylko dwa razy a nie jak w innych bankach dwadziescia stron odręcznie !!! Na konieć dostałem prezenty. Fajny bank. Niedawno go otworzyli a co się z tym wiąże mało klientów (narazie) czyli zero kolejek. Polecam

zarejestrowany-uzytkownik

18.06.2010

Placówka

Bydgoszcz, Skarżyńskiego 7A

Nie zgadzam się (19)
Opisywałem w styczniu...
Opisywałem w styczniu 2010 r. swoje zastrzeżenia w stosunku do Alior Banku, ponieważ wbrew tego co oferował w reklamach, bank ten działał na niekorzyśc klienta. Do dn. 31.12.2009 można było otrzymac premię 100 zł. za zakupy kartą w IKEA. Skorzystałem z tej promocji, jednak premii mi nie udzielono. Oczywiście interweniowałem w tej sprawie. W pisemnej odpowiedzi na reklamację 12.02.2010 r. poinformowano mnie, że premia nie przysługuje, bo zakup ten zaksięgowano w systemie 04.01.2010 r. Nie odpuściłem i złożyłem kolejną reklamację, tym razem telefonicznie w dn. 18.02.2010 r. Po tygodniu na konto karty kredytowej przelano mi wreszcie obiecaną premię. Poraz kolejny okazało się, że w tym banku przywileje klient musi sobie sam wywalczyc.

Marek_321

31.05.2010

Placówka

Gniezno, Bolesława Chrobrego 14

Nie zgadzam się (19)
Tego dnia wstąpiłem...
Tego dnia wstąpiłem do oddziału Alior Banku by wpłacić nadwyżkę gotówki jaką miałem przy sobie. W oddziale pustki, więc się ucieszyłem, że szybko sprawę załatwię. Nie miałem ze sobą dowodu osobistego. Więc kasjerka (P. A. Ś.) poinformowała mnie, że nie może przyjąć ode mnie wpłaty bez dowodu osobistego. Zwróciłem uwagę kasjerce, że dzień wcześniej również bez dowodu osobistego została wpłata w oddziale w Bytomiu dokonana. Pani poinformowała mnie, że jakbym znał nr rachunku to przyjmie wpłatę. Więc mówię, że nie ma problemu bo znam. Na to Pani, że będzie to wpłata na rachunek obcy, a to wiąże się z prowizjami. Kojarząc, że za wpłatę na rachunek obcy jak i własny nie ma prowizji poprosiłem o rozmowę z dyrektorem oddziału (taryfa opłat Alior Bank, Rozdział I, punkt E, podpunkty 1 i 2). Okazało się, że dyrektora nie ma, a jego obowiązki w zastępstwie pełni właśnie moja rozmówczyni A. Ś. W takiej sytuacji poprosiłem o połączenie z infolinią. Kasjerka oczekując na połączenie zaczęła dziwnie podśmiewywać się i wzdychać irytująco. Okazało się w trakcie rozmowy, że bez dowodu mogę dokonać wpłaty do wysokości 1 000 euro w przeliczeniu na złotówki. czyli jednak można dokonać wpłaty bez dowodu. Oczywiście wpłaty nie dokonałem bo stwierdziłem, że i tak za dużo czasu zmarnowałem. Co więcej z takim skandalicznym zachowaniem pracownika jakiekolwiek instytucji finansowej do tej pory się nie spotkałem. Nie polecam kontaktu z tym oddziałem.

DANIEL_83

25.05.2010

Placówka

Katowice, Wilhelma Szewczyka 7

Nie zgadzam się (26)
Jestem klientem Alior...
Jestem klientem Alior Banku od samego początku. Mam bardzo dobre zdanie na temat tego banku. Przy każdym kontakcie z nimi personel jest bardzo miły i życzliwy. Nie pozostawiają pytań bez odpowiedzi. To jest bank nastawiony typowo pod klienta. Na początku przeszkadzała mi tylko jedna rzecz, a mianowicie system logowania do internetowego systemu bankowego. Jest dość skomplikowany, lecz to jest kwestia przyzwyczajenia. Mam u nich konto od półtora roku i ani razu nie byłem w oddziale. Co jakieś 2-3 miesiące dzwoni do mnie mój "opiekun" i pyta czy mi czegoś nie potrzeba. Po prostu bank na najwyższym światowym poziomie.

Łukasz_1023

24.05.2010

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Na spotkanie umówiłem...
Na spotkanie umówiłem się przez telefon. Powitano mnie jak bym był miliarderem co najmniej. Rozmowa była bardzo miła. Pracownicy banku elegancko ubrani, posiadali szeroką wiedzę na temat oferty ale jeśli czegoś nie wiedzieli otwarcie przyznali i starali się dowiedzieć u kolegów. Sprawa karty kredytowej szybko sfinalizowana. Po paru dniach zatelefonowano aby dowiedzieć się czy jestem zadowolony i czy wszystko jest w porządku oraz nieśmiało zasugerowano spotkanie w celu omówienia ewentualnego dodatkowego ubezpieczenia. Zaproponowano kilka terminów i poproszono o wybór dogodnego. Wszystko szybko, sprawnie i bezproblemowo.

zarejestrowany-uzytkownik

05.05.2010

Placówka

Warszawa, Rakowiecka 41

Nie zgadzam się (23)
Zbyt młoda obsługa,...
Zbyt młoda obsługa, brak profesjonalizmu. Nieprzemyślane doradztwo, a także niemiłe zachowanie w stosunku do klientów. Brak szczegółowych informacji na temat produktu.Personel nie zachował się rzetelnie w stosunku do klienta. Petenci przyjmowani na "odczepnego". Brak inicjatywy w stosunku do klienta , obsługa wyraziła się jasno mówiąc ,że" w tej placówce nic nie da się załatwić i trzeba udać się do Opola".

zarejestrowany-uzytkownik

27.04.2010

Placówka

Nysa, Rynek 12

Nie zgadzam się (22)

Alior Bank

Alior Bank, który działa na polskim rynku od 2008 roku, jest bankiem uniwersalnym, które swoje usługi kieruje zarówno do klientów indywidualnych, jak i biznesowych. W swojej działalności łączy zasady tradycyjnej bankowości z innowacyjnymi rozwiązaniami, dzięki którym systematycznie wzmacnia pozycję rynkową i wyznacza nowe kierunki rozwoju polskiej bankowości. Nowatorskie produkty i usługi oraz najwyższa jakość obsługi w Alior Bank, zapewniły mu uznanie i zaufanie ponad 4 milionów klientów.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Alior Bank?

Ktoś 2 godziny temu dodał opinię na temat tej firmy

Najgorszy bank pod...
Najgorszy bank pod względem obsługi klienta z jakim miałam kontakt. Niczego nie można załatwić, pracownicy mało kompetentni. Odsyłają do innych placówek. Ponadto w placówce brak prywatności, tzn każdy widzi i słyszy siebie nawzajem.
Zgadzasz się?