New Yorker

(3.77)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (821 z 983)

Dnia 14 lutego...
Dnia 14 lutego byłam na zakupach w sklepie New Yorker. Towar w sklepie był poukładany. Sklep wyglądał schludnie i czysto. Przeglądając dostępny towar trafiłam na bluzkę która mnie zainteresowała. Niestety nie wisiała na swoim miejscu. Zwróciłam się więc o pomoc do pracownika sklepu. Spytałam o dostępne inne rozmiary i kolory. Pracownica zareagowała życzliwie na moje pytanie nie była jednak w stanie odpowiedzieć mi na nie. Zaproponowała mi, że sprawdzi to zaraz i pokaże miejsce gdzie dana rzecz wisi. Pomogła mi też dobrać odpowiedni rozmiar i dopasować do całości pasek. Przy kasie również zostałam potraktowana uprzejmie, a zakupy zostały zapakowane. Jestem zadowolona ze swojej wizyty. Profesjonalizm i chęć pomocy ze strony pracownika były miłym akcentem wizyty. Będę polecać ten sklep zarówno ze względu na dostępny towar jak i pracowników.

mag_n

04.03.2010

Placówka

Białystok, Miłosza 2

Nie zgadzam się (21)
Miła obsługa ale...
Miła obsługa ale nie do końca interesują sie klientem dopiero jak my sami podejdziemy i zapytamy to się starają nam pomóc. Dziewczyny schludnie ubrane nie mam do tego wątpliwości , nie zawsze jednak mają czas nawet gdy my po prosimy o pomoc za dużo mają pracy albo zła jest organizacja pracy w sklepie

Grzegorz_486

03.03.2010

Placówka

Zabrze, Szkubacza 1

Nie zgadzam się (32)
Personel nie podchodzi...
Personel nie podchodzi do klienta dopóki nie zostanie o to poproszony. Bardzo ciężko wśród tłumu klientów było zlokalizować jakiegokolwiek pracownika, nie są ubrani w żadne stroje służbowe i wydają się zwykłymi klientami. Gdy w końcu mi się to udało dwie ekspedientki stały między półkami i rozmawiały ze sobą, miałam wrażenie, że im przeszkadzam. Jednak gdy już o pomoc poprosiłam zostałam obsłużona bardzo szybko i sprawnie. Po obsłużeniu mnie pracownica wróciła jednak do rozmowy z koleżanką. Między niektórymi stojakami przejście było na tyle wąskie, że nie mieściły się w nim dwie osoby, szczególnie gdy jedna z nich miała torbę z zakupami. Powinno się to zmienić, znacznie utrudnia to zakupy w godzinach popołudniowych i przy większym ruchu. Parę bluzek zrzuconych było na podłogę i nie zostało to zauważone przez pracowników. Ceny były przystępne, tańsze oferty zostały odpowiednio wyróżnione i wyeksponowane, dzięki czemu o wiele bardziej widoczne.

Pamela_3

16.02.2010

Placówka

Zielona Góra, Wrocławska 17

Nie zgadzam się (18)
Personel pracuje bardzo...
Personel pracuje bardzo sprawnie, jeśli tylko na jakimś stole lub wieszaku pojawi się nieporządek, personel sklepu od ręki do porządkuje, niegy nie przeszkadzając pozostałym kientom.NA wieszakach rzeczy są zawsze równo poukładane, choć jest ich czasem zdecydowanie do dużo. Personel nie wychodzi pierwszy z inicjatywą, ale zawsze z uśmiechem odpowiada na każde pytanie, stara się pomóc. Co mnie zaskoczyło, nawet ochrona jest zawsze uśmiechnięta, pomocna i życzliwa, choć zawsze czujna. Ceny mogłyby być niższe, ale asortyment zawsze jest bogaty, czasem aż za. Wystrój sklepu zgodny ze standardami-jak każdy New Yorker. Nie znalazłam żadnej kałuży i "kotów" (kulek brudo-kurzu) na podłodze, obsługa uwija się nie zauważalnie, bardzo dyskretnie. I co ważne, udało mi się kiedyś wynegocjować niższą cenę na jeden z ciuchów, zresztą wcześniej już przeceniony (jeden z guzików nie był przyszyty). Była tam jedna bardzo charakterystyczna sprzedawczyni - wyjątkowo szczupła, młodziutka brunetka, odradziła mi jeden z ciuchów i doradziła inny-miała racje.

ANNA_1993

14.02.2010

Placówka

Konin, Ogrodowa 31a

Nie zgadzam się (24)
Chodząc po centrum...
Chodząc po centrum handlowym M1 zobaczyłem, że w New Yorker są promocje i wyprzedaż asortymentu zimowego. Postanowiłem sprawdzić, co ciekawego jest w ofercie. Sklep ma dość dużą powierzchnię. W pierwszej części sklepu są ubrania damskie, na końcu kolekcja męska. Podczas przeglądania ubrań, zauważyłem białe bluzy w bardzo atrakcyjnej cenie. Gdy przyjrzałem się im bliżej, zobaczyłem, że są one najzwyczajniej w świecie brudne. Brud był tak wyraźny, że z biały kolor zrobił się żółty. Teraz już nie dziwiła mnie atrakcyjna cena. Pochodziłem jeszcze po sklepie i znalazłem dwie koszulki, które chciałem przymierzyć. Nikt z personelu nie pomaga klientom. Dwie panie, które widziałem, zajęte były kasowaniem. Na uwagę zasługuje wygląd przymierzalni. Są to malutkie kabiny, bez zadaszenia. Rolę zasłony pełni samoodbijające się drzwi. Gdy się przebierałem bez problemu widziałem cały sklep, i to co się w nim dzieje. Przymierzalnie są tak małe, że ledwo byłem w stanie się rozebrać. Dodatkowo widać każdego klienta, a jeżeli ktoś jest odrobinę wyższy, to właściwie będzie widać go do połowy. Jeżeli na sklepie jest monitoring to gwałcone są podstawowe prawa klienta do prywatności i sprawa nadaje się do prokuratury. Udałem się do kasy. Zostałem miło obsłużony. Na koszulki dostałem reklamówkę. Z uwagi na brudne ubrania, oraz charakter przymierzalni nie polecam tego sklepu nikomu.

zarejestrowany-uzytkownik

03.02.2010

Placówka

Zabrze, Szkubacza 1

Nie zgadzam się (21)
W sklepie aż...
W sklepie aż dziw porządek, w okresie wyprzedaży w innych sklepach walają się ubrania na stołach i po podłogach, a tutaj wszystko na wieszakach, poukładane kolorami i modelami. Zmierzyłyśmy z koleżanką kurtki, koleżanka potrzebowała inny rozmiar, którego nie było na wieszaku, poprosiła panią z obsługi, która zadzwoniła do innych sklepów we Wrocławiu by sprawdzić gdzie są, podsłuchałam tylko koniec rozmowy telefonicznej i wydaje mi się że pani nie podała żadnego numeru produktu, tylko opisowo pytała "wiesz, taka granatowa kurtka, czy macie?" i "dowiedziała się" że nie mają. Niby w porządku. Gdy płaciłam u innej pani przy kasie, zapytałam "czy można" bo wyglądała na przemyśliwanie czegoś i ku mojemu zdziwieniu powiedziała "za chwile", żadnego wytłumaczenia dlaczego, może to trwało pół minuty, ale zawsze. Nie spodobało mi się. Szybko skasowała należność i koniec. Co do samej jakości produktów, to raczej są to w większości jednorazowe ubrania. A obsługa ubrana każdy w co chce, mało ciekawie jak dla mnie. Jeśli już mają to być luźne stroje, to niech każdy ma takie same.

zarejestrowany-uzytkownik

31.01.2010

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (11)
Dnia 10.01.2010 wybrałam...
Dnia 10.01.2010 wybrałam się na zakupu do katowickiego centrum Silesia City Center. Jednym ze sklepów, które odwiedziłam był sklep odzieżowy sieci New Yorker. Po wejściu do sklepu przywitała mnie wpadająca w ucho muzyka. Pomieszczenie sklepowe było duże. Rozmieszczenie ubrań przy wejściu do sklepu było ciasne. Wieszaki były ustawione blisko siebie co utrudniało przeglądanie ubrań. W dalszej części sklepu można było znaleźć jednak więcej przestrzeni i przeglądanie ubrań było dużo łatwiejsze. Przebieralnie - zamykane na drzwi, jednak po jednej stronie była około 1,5 centymetrowa luka, która odkrywa wnętrze przymierzalni. Ilość przymierzalni - 8. Rozmieszczone były one w dwóch częściach sklepu. Przy jednym z rzędów kabin wieszaki z ubraniami ustawione były tak blisko, że utrudniało to formowanie się kolejki i sprzyjało konfliktom między klientami o kolejność. Bardzo mała liczba personelu. Po spędzeniu około 15 minut w sklepie, zauważyć można było jedynie ochroniarza, który bez zażenowania przyglądał się poczynaniom klientów. Po dłuższym czasie pojawił się sprzedawca jednak nie zwracał najmniejszej uwagi na klientów, zajmując się układaniem ubrań. Dużym plusem sklepów New Yorker jest szerokość asortymentu. Można znaleźć ubrania w różnych stylach. Ceny różnorodne, jednak dużo wyższe niż jeszcze rok temu. Duża liczba promocji i obniżek przez cały rok.

megan

12.01.2010

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (23)
Sklep duży i...
Sklep duży i przestronny. Cena towaru niska, co niestety przekłada się na jakość. Bogactwo rozmiarów, kolorów, fasonów. Dużym minusem jest bałagan, jaki panuje na wieszakach, szczególnie tam, gdzie są wyprzedaże. Ubrania są porozrzucane, niektóre leżą na podłodze, szyldy z cenami nei są adekwatne do tego, co rzeczywiście się pod nimi znajduje. Obsługa nie nadąża ze sprzątaniem i nie orientuje się w asortymencie. Problemem są też przymierzalnie, w których jest bardzo dużo ubrań zostawianych przez poprzednie osoby, które z niej korzystały. Ochrona i obsługa nie zwraca im uwagi. Może dobrym pomysłem byłoby podstawienie wieszaka na rzeczy, które nie pasują, a nie pamiętamy, gdzie leżały? . Drzwi do przymierzalni nie zamykają się, przez co nie czuję się komfortowo, bo wiem, ze w każdej chwili ktoś może je otworzyć. Kabin jest dużó, przez co nie ma kolejek, za co plus. W sklepie jest za mało czynnych kas, przez co długo czeka się na obsługę. Nie zauważyłam jeszcze, by kiedykolwiek któraś w kas była bez kolejki. Ochrona w sklepie jest dyskretna, nie rzuca się w oczy. Pan, który stał przy drzwiach niestety nie ragował na "dzień dobry", "do widzenia" . Gdy bramka zapiszczała podszedł do mnie i wydawał lakoniczne polecenia, typu : jeszcze raz, otworzyć, pokazać, przejść... Gdy okazało się , że to przez książkę pożyczoną z biblioteki bez słowa odszedł. Nie przeprosił, nie pożegnał się...

zalogowany_użytkownik

21.12.2009

Placówka

Nie zgadzam się (27)
Do New Yorkera...
Do New Yorkera w nowej tarnowskiej galerii pojechaliśmy ze znajomą po pracy w sobotnie popołudnie. Właściwie chciałem zobaczyć nowo wybudowaną galerię, a przy okazji połazić trochę po sklepach i zapełnić czas w sobotni wieczór. Oczywiście na początku trzeba było znaleźć gdzieś miejsce do zaparkowania, no i niestety trochę pojeździć w kółko na podziemnym parkingu... Kiedy już wysiedliśmy z samochodu i wjechaliśmy na parter galerii, pierwszym sklepem do jakiego weszliśmy był właśnie New Yorker, usytuowany zaraz przy jednym ze zjazdów do parkingu. Lokal wydał mi się trochę mały, ale zaraz dostrzegłem, że ma dwa wyjścia i jest o wiele obszerniejszy niż wygląda zaraz po wejściu. Szybko znaleźliśmy regały z męskimi spodniami i pasujące na mnie jeansy. Zmierzyłem tylko jedną parę i zadowolony wyszedłem z przymierzalni, udając się w kierunku kasy. Nigdy nie chodzę celowo za czymś do ubrania i nie mierzę do skutku, tak też było i tym razem. Kolejka do kasy szczególnie mnie nie zdziwiła, w końcu było to sobotnie popołudnie, a to z pewnością czas, kiedy w takich miejscach pojawia się sporo kupujących. Zdziwiło mnie natomiast to, że czynna była tylko jedna kasa, a oczekiwało ok. 8-10 osób. Dopiero po jakimś czasie zjawiła się druga kasjerka, co rozładowało "korek" i emocje klientów. Plusy sklepu: - dość obszerny lokal, wejścia od strony dwóch korytarzy galerii, - bardzo szeroki - według mnie - asortyment, - towar ładnie wywieszony i na bieżąco układany (bez porównania z New Yorkerem z galerii krakowskiej; tam, kiedy tylko bym nie wszedł, ubrania potrafią leżeć stertą na ziemi), - ceny wyważone, możliwość znalezienia czegoś na (prawie) każdą kieszeń, - możliwość płacenia za zakupy kartą. Zaobserwowane minusy: - obsługa tylko jednej kasy; w czasie większego ruchu klientów obie kasy powinny być otwarte, wpływa to "inne patrzenie" ze strony kupujących, - na sali sprzedażowej ciężko było mi znaleźć jakąś osobę z obsługi, aby zapytać o rozmiary; jakaś pani wieszała co prawda ubrania, ale albo miała schowany identyfikator, albo go w ogóle nie miała, - ochrona plątająca się w pobliżu przymierzalni, pomimo zaawansowanych systemów antykradzieżowych, co niestety denerwuje niektórych klientów. Minusy są jednak po to, aby można było je korygować. Reasumując - warto zajrzeć.

Marcin_519

13.12.2009

Placówka

Tarnów, Krakowska 149

Nie zgadzam się (19)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się w Centrum Handlowym „Poznań Plaza”. Z zewnątrz lokal prezentuje się okazale. Jest jednym z większych sklepów w galerii. Posiada standardowy szyld charakteryzujący sklepy należące do tej sieci. Wejście do lokalu stanowią barierki, charakterystyczne dla lokali w „Plazie”. W środku lokal prezentuj się już znacznie mniej interesująco. Towar jest ułożony dość ściśle. Brakuje podziału na działy. Poszczególne produkty wiszą w dość przypadkowych wydawałoby się miejscach. Różne typy ubrań są ze sobą przemieszane na wieszakach. Wiszą zarówno na przyściennych specjalnie przygotowanych zawieszkach, jak i w wolno stojących szafkach z miejscami na złożone koszule oraz podwieszone spodnie i swetry. Przejścia między tak rozlokowanymi stoiskami są dość wąskie. Sama podłoga była w czasie mojej wizyty czysta i zadbana. Oświetlenie pozostawało dostatecznie dobre. Ceny znajdowały się przy każdym produkcie z osobna. Zostały przyklejone do metek, co jest zjawiskiem powszechnym w sklepach odzieżowych. Były małe i słabo widoczne. Zwróciłem fakt na przebieralnie, których drzwi były moim zdaniem zbyt małe. Posiadały bowiem dużą szparę u dołu. A i ich całkowita wysokość nie osiągała wzrostu przeciętnego mężczyzny. Osobom korzystającym z tych punktów mogło sprawiać to nieprzyjemne uczucie braku komfortu i bycia podglądanymi. Podczas mojej wizyty w lokalu znajdowało się kilku pracowników. Niestety żaden z nich nie zainteresował się moją osobą. Nie narzucali się oni z pomocą, oczekując inicjatywy od klientów. Było to o tyle zrozumiałe, że w sklepie w tym czasie przebywało wielu zainteresowanych zakupami. Osobną uwagę zwróciłem na kasjera (wiek 24 – 30 lat, stale odwrócony identyfikator uniemożliwiał poznanie jego imienia). Przyciągnęła mnie jego dość kontrowersyjnie stylizowana sylwetka. Miał na sobie strój złożony z dostępnych w sklepie ubrań. Całość prezentowała się ładnie. Niestety swoje uwagi mam co do jednego tylko elementu. Była nim czapka baseballówka na głowie. Niestety uważam to za zjawisko niewychowawcze i niepedagogiczne. Rozumiem motywy jej noszenia, związane głównie z marketingiem i reklamą, ale całkowicie tego nie akceptuję. Zachowanie kasjera przy obsłudze klientów należało do przeciętnie miłych. Pan był uprzejmy. Stosował też podstawowe zwroty grzecznościowe. Jednak nie był w tym konsekwentny. Nie każdemu dane było usłyszeć z jego ust „Dzień dobry”. Szybkość obsługi określam na normalną. Kasjer nie tylko nabijał towar, ale także fachowo go składał, co jest umiejętnością na tej funkcji pożądaną. Niestety całość sklepu zrobiła na mnie przeciętne wrażenie.

zarejestrowany-uzytkownik

04.12.2009

Placówka

Poznań, Kaspra Drużbickiego 2

Nie zgadzam się (27)
Obsługa infantylna nie...
Obsługa infantylna nie wzbudzająca sympatii. Jest niechętna w doradzaniu i pomocy przy szukaniu odpowiednich rozmiarów. Przy wyszukiwaniu dużych rozmiarów od 38-42 robią nie sympatyczne miny, które onieśmielają klienta. Zachowanie przy kasie też pozostaje wiele do życzenia. Ceny towarów dość wysokie. Brak nowych promocji.

Kinga_161

02.12.2009

Placówka

Gorzów Wielkopolski, Al. Konstytucji 3 Maja 102

Nie zgadzam się (19)
Niby odzież młodzieżowa,ale...
Niby odzież młodzieżowa,ale i mama znajdzie coś dla siebie,to miłe.Duży wybór ładnych,modnych ubrań.Interesujące dodatki,ładne torby i torebki.Ogromne przeceny na kilka rodzajów butów.W ogóle duże,miłe dla portfela,obniżki cenowe.Obsługa sympatyczna i pomocna.Córka wypatrzyła sobie buty,ale nie znalazłyśmy rozmiaru.Pani przy kasie,po moim pytaniu,sprawnie przywołała inną sprzedawczynię,która udała się na poszukiwania.Przeszukała wszystkie zakamarki,odnalazła ostanią parę i wręczyła mi z uśmiechem.Miło robić zakupy w tym sklepie.Przyjazna atmosfera,neutralna muzyka,ogromny wybór i miła,kompetentna obsługa.Polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2009

Placówka

Nowy Sącz, Węgierska 170

Nie zgadzam się (19)
Będąc dnia 22.11.2009...
Będąc dnia 22.11.2009 r. w Galerii Łódzkiej wstąpiłam do sklepu odzieżowego "New Yorker". W wejściu ustawione były bramki magnetyczne. W sklepie znajdowały się ubrania młodzieżowe, zarówno męskie, jak i damskie. Odzież była poukładana według kategorii - od strojów bardziej eleganckich do strojów sportowych. Po lewej stronie znajdowały się ubrania damskie, a po prawej stronie - męskie. Oprócz ubrań w asortymencie sklepu dostępna była również bielizna (damska i męska), obuwie, czapki, szaliki, biżuteria, okulary przeciwsłoneczne i inne dodatki. Ceny dostępnych tam ubrań były dość przystępne, poza tym można było zakupić ubrania w promocyjnych cenach. Niewątpliwym minusem było to, iż na terenie sklepu nie było żadnego pracownika, którego można byłoby poprosić o radę czy o pomoc w znalezieniu konkretnej rzeczy. Obecna była tylko jedna pracownica, która obsługiwała kasę. Co prawda przed godziną 11:00 nie było jeszcze zbyt dużego ruchu, ale z pewnością przydałby się pracownik nadzorujący teren sklepu. Przeszłam się po sklepie, wybór ubrań był dość spory, ale mimo to nie wybrałam nic dla siebie i opuściłam sklep. Moim zdaniem dużym plusem sklepu "New Yorker" jest to, iż posiada w swym asortymencie wiele różnorodnych ubrań, na wiele okazji, a także wiele dodatków i wszystko to można dostać w niezbyt wygórowanych cenach, ale dużym minusem firmy jest to, że nie posiada ona fachowej obsługi.

Justyna_523

24.11.2009

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (17)
Wczorajszego popołudnia wybrałam...
Wczorajszego popołudnia wybrałam się za zakupy. Chodząc po mieście odwiedziłam New Yorkera. Ruch w sklepie był dość duży jak na zwykły dzień tygodnia. Spacerując po sklepie zwracałam uwagę na przeceny. Były dość atrakcyjne. Spodobała mi się bluza, była przeceniona -40% i jej cena również była atrakcyjna. Postanowiłam więc ją przymierzyć. Przy kabinach stała Pani sprzedawczyni która miło mnie przywitała, uśmiechnęła się i poprosiła o moją torebkę. Wydało się to dla mnie dość dziwne zachowanie ponieważ w torebce mam dokumenty oraz pieniądze a nie znam tej Pani i nie wiem czy ona mnie nie okradnie. Zapytałam nerwowo; „Dlaczego nie mogę zabrać torebki ze sobą do przymierzalni?” Na to Pani odpowiedziała, że to dla bezpieczeństwa bym nie mogła nic ukraść. To co usłyszałam całkowicie mnie zmieszało i nie wiedziałam jak mam się zachować a do tego poczułam się jak osoba potencjalnie uważana za złodziejkę, a ja przecież chciałam tylko przymierzyć bluzę. Przez chwile stałam wmurowana i wahałam się co powinnam zrobić. Bardzo nie spodobało mi się to zachowanie i przez uczucie jakie wywołała na mnie Pani odechciało mi się przymierzania tej bluzy a tym bardziej jej zakupu i myślałam już tylko o wyjściu ze sklepu. Jestem całkowicie zszokowana tym zachowaniem. Nie spodobała mi się zasada zabierania torebki klientowi przed przymierzalnią, a już całkowicie traktowanie każdego jak złodzieja.

ViolkA

20.11.2009

Placówka

Toruń, Szeroka 35

Nie zgadzam się (23)
Duży trzy –...
Duży trzy – poziomowy salon w centrum miasta. Parter oraz pierwsze piętro to dział damski, drugie – dział męski. Naprawdę duży wybór, jeżeli chodzi o asortyment. Można nawet stwierdzić, iż rzeczy jest za dużo. Wieszki poustawiane w przejściu, bałagan przy kasach. Wszytko to sprawia, iż duży powierzchniowo salon wydaje się ciasny i zaniedbany. Ceny w większości przypadków są nieadekwatne do jakości. Natomiast obsługa jak najbardziej miła i pomocna.

Karolina_565

15.11.2009

Placówka

Toruń, Szeroka 35

Nie zgadzam się (19)
Trudno ocenić jakość...
Trudno ocenić jakość obsługi tej placówki ponieważ tej obsługi nie było. Przy wejściu stał ochroniarz i przez dłuższy czas miałam wrażenie, że jest to jedyna osoba z obsługi. Ponieważ często w tym sklepie przewiesza się ubrania z miejsca na miejsce (nierzadko odległe), nie mogłam zlokalizować bluzeczki, którą sobie wcześniej upatrzyłam. Postanowiłam poprosić kogoś z obsługi. Po, mniej więcej, 5 min. wyszła jedna pani z magazynu, która jednak nie potrafiła mi pomóc. Stwierdziła, że "już ich nie ma". Znalazłam ją jednak w końcu i udałam się bezpośrednio do kasy (bez mierzenia, ponieważ zrobiłam to już uprzednio) i tu napotkałam na kolejny problem. Przy żadnej kasie nie było nikogo. Ochroniarz widząc mnie miotającą się między jednym, a drugim stanowiskiem kasowym (są dwa: jedno przy wejściu, drugie na środku salonu), poinformował mnie, że kasjerka powinna się za chwilę zjawić i będzie obsługiwać kasę przy wejściu. Tak też się stało. Zakupiłam upragnioną bluzeczkę. Obydwie Panie posiadały idenyfikatory co zaliczam do plusów, jednak były tylko dwie na salon o powierzchni ok 600-700 m, co jest na minus. Asortyment bardzo dobrze wyeksponowany, bardzo dobrze również ometkowany. Bardzo schludnie i czysto.

Małgorzata_742

14.11.2009

Placówka

Gdańsk, Złota Karczma 26

Nie zgadzam się (19)
Podczas wczorajszych zakupów...
Podczas wczorajszych zakupów odwiedziłam sklep New Yorker i chciałam zakupić branzoletke która była wystawiona do sprzedarzy. Niestety towar nie posiadał metki więc poprosiłam aby pani sprawdziła w katalogu lub zadzwoniła do innego salonu po kod (wiem że tak można zrobić ponieważ gdy sama pracowałam w podobnym sklepie często wykonywałam takie czynności jeśli klient o to poprosił). Sprzedawczyni spojrzała jedynie na mnie krzywo i powiedziała, że nie zrobi tego bo niby co ona ma powiedzieć przez ten telefon. Gdy powiedziałam, że mogłaby zadzwonić do innego salonu i opisać ten produkt, to ona odpowiedziała, że nie ma teraz czasu zajmować się takimi pierdołami. Moim zdaniem takie zachowanie wobec klienta jest niedopuszczalne. Jeśli towar jest wyłożony do sprzedarzy to powinien mieć kod albo przynajmniej sprzedawca powinien go poszukać

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (22)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu zaskoczyła mnie bardzo duża ilość towaru. Wieszaki z odzieża były bardzo pościskane, więc ciężko było przejrzeć asortyment. Ceny widoczne, niezawysokie. Na sklepie podłoga kleiła się co nie byłozbyt miłe. Duża ilośc przymierzalni pozwala klientom na szybką przymiarkę odzieży. Obsługa neutralna, nie podchodzi do klientów nie pyta czy pomóc.Personel ubrany w takie same kostiumy. Kolejka do kasy była, ale dosyć szybko kasjerka sobie z nią poradziła. Ogonlniesklep większego wrażenia na mnie nie zrobił.

Grzegorz_286

04.11.2009

Placówka

Gorzów Wielkopolski, Al. Konstytucji 3 Maja 102

Nie zgadzam się (19)
Wczoraj byłam w...
Wczoraj byłam w sklepie 3 razy, to chyba mój rekord bo z reguły nie bywam tam tyle razy nawet w ciągu całego miesiąca. Tak czy siak pojechała zwrócić zakupiona przez chłopaka kurtkę i ku mojemu zaskoczeniu zwrot nastąpił bez najmniejszych problemów, Pani w kasie poprosiła o paragon, oddała mi pieniążki i po 3 minutach już mnie w sklepie nie było. Spodziewałam się większych utrudnień ze zwrotem towaru wiec jestem mile zaskoczona zasadami jakie panują w sklepie.

Karolina_157

01.11.2009

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (30)
Mój chłopak dziś...
Mój chłopak dziś chciał kupić sobie kurtkę. Weszliśmy niemal do każdego sklepu w Manufakturze ale znalazł sobie jakąś dopiero w New Yorkerze. Co prawda ja mam uprzedzenia do tego sklepy(ciuchy są „tandetne” i panuje tam wiecznie bałagan) ale dziś muszę przyznać, zostaliśmy obsłużeni szybko i sprawnie. Poszliśmy z wybraną kurtką do kasy żeby spytać się czy taki sam model w innym rozmiarze znajdziemy w innym sklepie na terenie Łodzi. Pani za kasą udzieliła nam szybko i sprawnie pomocy. Pierwszy plus u mnie do sklepu New Yorker od bardzo dawna

Karolina_157

31.10.2009

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (26)

New Yorker

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż New Yorker?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Do tego sklepu...
Do tego sklepu aż chce się wracać. Zawsze jest czysto, sklep jest należycie zatowarowany. Obsługa sklepu bardzo pomocna i miła. Ceny są niewygórowane.