OBI

(4.14)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2417 z 3705)

Potrzebuję pilnie kupić...
Potrzebuję pilnie kupić drzwi. Koleżanka w pracy doradziła mi zakupy w Obi-mają jej zdaniem świetne ceny i widziała niedawno w gazetce reklamowej, że jest w czym wybierać i same promocje. Zatem pojechałam.....porażka:( Asortyment nijaki....oglądałam, macałam , 15 minut czekałam, rozglądałam się.. "w końcu zaczepiłam przechodzącego Pana "w stroju wskazującym na służbowy.Zapytałam: przepraszam czy Pan tu z obsługi może..??" -"a o co chodzi" Potrzebuję pilnie kupić drzwi wejściowe:90 otwierane od prawej tak do środka..." Pan nie dał mi dokończyć: "mamy chińskie" Uhm..to znaczy, że co złe czy dobre??-pytam "Chińskie" o takie...tu nastąpiła prezentacja drzwi...Dalej nie wiem chińskie to złe czy dobre?? Z tyłu na końcu alejki z drzwiami..zauważyłam wystawione bardzo ładne drzwi z kartkę "wyprzedaż" ale z boku była wetknięta kartka: zarezerwowane do 30.10 Drzwi te "bezcenne" nawiasem mówiąc były.. Zapytałam o te "bezcenne"-okazało się, że kosztowały 600 a teraz 400zł. Wyprzedaż.Pytałam czy są uszkodzone???skąd ta przecena??-uzyskałam info, że są bez opakowania tj pudła... Mogę zadzwonić w poniedziałek jeśli nikt po nie nie przyjdzie to mi je ten Pan sprzeda... Pytałam o zalety...różnice... wszystko chińskie... jedyny plus: Pan podał mi numer tel-sam od siebie -abym mogła przedzwonić i zapytać czy te drzwi "się sprzedały" Sprzedawca sie na swój sposób starał...Był miły i zastanawiam się czy aż tak zmęczony czy po prostu brak wiedzy...a może "chińskie" to już samo w sobie jest zaletą?

zarejestrowany-uzytkownik

24.10.2008

Placówka

Katowice, Rolna 4

Nie zgadzam się (14)
Dotyczy działu budowlanego: Miałam...
Dotyczy działu budowlanego: Miałam problem - po remoncie kuchni zabrakło nam kafelków, jednak nie miałam już całego kafelka do porównania, jedynie ułamany kawałek. Udałam się na dział budowlany, na stoisko z glazurą i próbowałam znaleźć coś podobnego. Po ok 5 minutach pojawił się przy mnie sprzedawca - grzecznie się przywitał i zapytał czy w czymś pomóc. Poprosiłam go o znalezienie podobnych kafelków do tego, którego kawałek mam w ręce. ( Nie mogłam dokupić takich samych, gdyż te brakujące kupowane były kilka lat temu i nie pamiętałam nawet w jakim sklepie)Po moim krótkim przedstawieniu problemu, że są to stare kafelki nie wiadomo gdzie kupowane, ani jakiego producenta, sprzedawca odparł, że będzie ciężko ale nie zrezygnował z pomocy. Po kilku minutach zidentyfikował producenta po wytłoczkach na odwrocie kafelka, zajrzał do katalogów, w przybliżeniu podał kiedy mogły być produkowane ( mniej więcej się zgadzało - kilka lat temu, gdy je kupowaliśmy). Okazało się że już nie są produkowane, więc zaproponował że poszuka ze mną kafelków najbardziej zbliżonych do tego które miałam. W końcu kupiłam niemalże identyczne kafelki.

Anonimowa

21.10.2008

Placówka

Wałbrzych, OBI ul. Długa 1 1

Nie zgadzam się (32)
Dział dekoracje: Chciałam...
Dział dekoracje: Chciałam kupić kape na łóżko. Podeszłam do ekspedientki i zapytałam ją gdzie moge taką kape znaleść,- usłyszałam- tam są- bez kontaktu wzrokowego, bez jakiegokolwiek zainteresowania klientem. Po chwili spróbowałam jeszcze raz zagarnąć panią- która , ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu powiedziała- że teraz to ona idzie na przerwę, i zaraz tu powinna przyjść jej koleżanka. Kany na łóżko nie kupiłam a do tego marketu już nie wrócę.

zalogowany_użytkownik

20.10.2008

Placówka

Kraków, Bora-Komorowskiego 31

Nie zgadzam się (32)
Przybyłem do marketu...
Przybyłem do marketu celem ew. zakupu lampy i dywanu. Na stoisku z lampami dwóch pracowników zaangażowanych w wieszanie ekspozycji, nie przejawiających jednak żadnego zainteresowania klientami przechodzącymi obok. Nieporządek na półkach, lampy stojące w przejściu. Pracownicy przy zmianie ekspozycji nie zwracają uwagi operując drabiną na ew. klientów stojących obok (potencjalne niebezpieczeństwo), brak ostzreażenia o zagrożeniu. Na stoisku z dywanami pomimo jedynie kilku klientów i braku innego zająecia pracownik siedzi, nie angażując się w pomoc przy zakupie. Kiedy przypadkowo klient strącił produkt z półki, pracownik również nie zareagoawał i nie podszedł, pomimo, ze nie widizał, co się stało (sytuację przesłaniała półka) - klient sam ustawił produkt.

Artek

20.10.2008

Placówka

Rybnik, Żorska 55

Nie zgadzam się (15)
Przyjechałem do Marketu...
Przyjechałem do Marketu OBI w konkretnym celu, kupić konkretny produkt (folię budowlaną). Chciałem wszystko załatwić szybko i sprawnie. Po wejściu do marketu spytałem przechodzącego pracownika gdzie znajdę produkt który mnie interesuje, zostałem skierowany w odpowiednie miejsce. Niestety w dziale budowlanym nie zastałem nikogo z obsługi w punkcie "informacja". Postanowiłem samemu rozejrzeć się pomiędzy półkami - było to nieco utrudnione gdyż na samym środku drogi leżały płyty kartonowo-gipsowe i trudno było je wyminąć. Znalazłem produkt który mnie interesował, lecz potrzebny był pracownik który musiał mi przyciąć odpowiednią długość (folii budowlanej) którą chciałem zakupić. Niestety pracownika nie zauważyłem. Ponownie udałem się do punktu "Informacja" na dziale budowlanym, gdzie nadal nikogo nie było (natomiast powstała kolejka ludzi który również potrzebowali pomocy pracownika). Spytałem pracownika OBI przejeżdżającego wózkiem widłowym, czy może mi pomóc i przyciąć folię budowlaną. Odparł że on się tym nie zajmuje, natomiast jeden kolega z działu budowlanego jest w tym momencie na przerwie obiadowej, a drugi "gdzieś tu powinien być". Drugiego pracownika nie znalazłem, więc poszedłem do informacji głównej. Podeszła do mnie Pani, która spytała się w czym może pomóc - powiedziałem o co chodzi, nastepnie wezwała ona pracownika na dział budowlany. Przeszedłem więc raz jeszcze na w/w dział, pracownik już był na swoim stanowisku lecz obsługiwał klientów z kolejki powstałej podczas jego nieobecności. Ustawiłem się w kolejce, po 10 minutach przyszła moja kolej i pracownik wydał mi towar. Przeszedłem z nim do kasy. Poprosiłem o fakturę, nie dostałem jej od razu (sprzedawczyni powiedziała że faktury od razu drukowane są tylko w dwóch pierwszych kasach). Zostałem poinformowany, że w celu uzyskania faktury mam zgłosić się do informacji. Przy informacji była oczywiście bardzo duża kolejka klientów z rozmaitymi problemami. Po kolejnych 10 minutach zostałem obsłużony i uzyskałem fakturę. Podziękowałem i wyszedłem.

Jakub_35

19.10.2008

Placówka

Lublin, Zwycięska Obi 1

Nie zgadzam się (24)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do Obi w celu zakupienia halogenów. Po wejsciu do sklepu zauważyłam, że jest prawie pusto. Podeszłam do półek z oświetleniem. zastanawiałam się dłuższą chwilę nad tym co mam wybrać. W tym czasie widziałam 2 pracowników tego działu dokładających towar. Po wyborze oprawek chciałam zakupić odpowiednie halogeny. Podeszłam więc do pani dokładającej towar i zapytałam o w/w przedmiot. Pani nie przerywając sobie pracy skierwała mnie do półki, gdzie znalazłam halogen odpowiedni do oprawki. Nastepnie udałam się do kas. Były otwarte dwie.Podeszłam do tej przy której nie było nikogo. Tam przywitała mnie młoda kobieta o imieniu Anna. Miała ciemne włosy związane w kucyk.Zapytała czy na kupowany towar będę brała fakturę. Odparłam, że tak. Zapytała wtedy, czy pamiętam nr klienta. Odpowiedziałam, że nie. Pani poinformowała mnie wtedy, abym po fakture udała się do informacji.Kasjerka zeskanowała towar, podała kwotę do zapłaty, następnie wydała resztę. Na koniec powiedziała, iż nie ma jednorazowych reklamówek i mogę sobie kupić siatkę.Podziękowałam i z trudem upchnęłam kupiony towar w torebce. Udałam się po fakturę i wyszlam ze sklepu.

Jolanta_29

17.10.2008

Placówka

Radom, Mireckiego 14

Nie zgadzam się (23)
Będąc w niedziele...
Będąc w niedziele w hipermarkecie "Obi", dzień w którym w marketach wszelkiej maści są tłumy spragnionych zakupów klientów. Byłem świadkiem niesprawnej obsługi klientów. Wynikało to z tego iż na cały dzień do pracy na dziale z płytkami ceramicznymi byly zaledwie dwie osoby. Skutek taki że musiałem czekać w kolejce aż Ci którzy przyszli wcześniej zostaną obsłużeni. Czekałem ponad godzine.

zarejestrowany-uzytkownik

17.10.2008

Placówka

Kielce, Zagnańska 67

Nie zgadzam się (15)
Poprosiłem przechodzącego obok...
Poprosiłem przechodzącego obok pracownika o informację dotyczącą materiałów do naprawy tynku. Uzyskałem wyczerpującą instrukcję wraz ze wskazaniem gdzie mogę znaleźć materiały oraz narzędzia.

Jan_3

29.09.2008

Placówka

Lubin, Prof. J. Zwierzyckiego 1

Nie zgadzam się (26)
Wizyta w celu...
Wizyta w celu zakupu dywanika łazienkowego. Pozytywnie zaskoczył mnie duży wybór pojedynczych dywaników, jak i kompletów, w przedziale cenowym 20 zł-70 zł. Na dziale panował porządek; bezproblemowy dostęp do towaru i wyraźne metki z cenami. Wadą było to, że dywaniki te pochodziły wyłącznie od 2 producentów, wolę możliwość większego wyboru.

Aszka

17.09.2008

Placówka

Olsztyn, ul. Leonharda 1

Nie zgadzam się (18)
Udałam się do...
Udałam się do sklepu w celu zakupu szafki łazienkowej z umywalką. Chciałam uzyskać informację na temat: jaka szafka pasuje do konkretnej umywalki?. Najpierw około 5 minut czekałam na pojawienie się kogoś z obsługi (pomimo zgłoszenia), następnie Pan, który się pojawił posiadał wiedzę co najwyżej taką jak ja. Nie umiał mi pomóc. Zupełny brak profesjonalizmu.

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2008

Placówka

Płock, wyszogrodzka 143

Nie zgadzam się (18)
Ponieważ do zamknięcia...
Ponieważ do zamknięcia marketu pozostała niecała godzina zaobserwować było można, że pracownicy myślą już o wyjściu z pracy. Obsługi było bardzo niewiele i trzeba było jej długo szukać, by zadać pytanie. W punkcie informacyjnym trzech pracowników śmiało się i głośno rozmawiało o sprawach prywatnych. Nie zwracali uwagi na klientów. Trzeba było specjalnie podejść i zapytać. Niestety, jeden z pracowników nie potrafił udzielić odpowiedzi na temat lokalizacji konkretnego towaru, a nawet stwierdził, że takiego towaru nie ma. Odpowiedzi udzieliła inna pracownica, ale nie była ona na tyle precyzyjna, żeby udało się dotrzeć do danej półki bez problemów. Nie było też osoby, którą można by było zapytać o ten towar, a nie było wiadomo jak jest sprzedawany. Pani w dziale z firankami i zasłonami obsługiwała klientów dosyć szybko, ale bez entuzjazmu. Dużych kolejek przy kasach nie było. Kasjerka była sympatyczna. Udzieliła szczegółowych informacji o cenach zakupionych produktów, ponieważ powstały pewne niejasności.

zarejestrowany-uzytkownik

03.09.2008

Placówka

Katowice, Rolna 4

Nie zgadzam się (20)
Kupowałam na dziale...
Kupowałam na dziale metalowym kilka elementów. Miałam problem ze znalezieniem czegoś, podszedł sprzedawca i pomógł znaleźć. Ponadto zauważył, że coś, co mam w koszyku mogę o wiele taniej kupić ( śruby na wagę zamiast w opakowaniu), doradził tak, że zaoszczędziłam ponad 20 zł. Był przy tym miły, chętny do pomocy pomimo, że miał inne zajęcie (wykładanie towaru).

Anonimowa

02.09.2008

Placówka

Wałbrzych, OBI ul. Długa 1 1

Nie zgadzam się (21)
Zamierzałam zakupić kilka...
Zamierzałam zakupić kilka potrzebnych produktów (remont mieszkania) w markecie budowlanym. Spędziłam w nim ok 45minut, szukając różnorodnych materiałów, nie znając się na nich absolutnie. Moja ocena przyznana jest głównie za znikomy kontakt personelu z klientem i brak możliwości uzyskania fachowej porady.

Anna_60

02.09.2008

Placówka

Łódź, Szparagowa 3/5 3

Nie zgadzam się (20)
Udałem się po...
Udałem się po listwy przypodłogowe do układania terakoty, asortyment ubogi, listwy wymieszane na stojaku, na poszczególnych listwach brak ceny, cena znajduje się tylko na stojaku, co mniej wprawnemu klientowi uniemożliwia zapoznanie się z nią. Na dziale z akcesoriami meblowymi, na podstawkach pod meble brak kodów paskowych, przy kasie zostałem poproszony o powrót na stoisko i wyszukanie przedmiotu z kodem. Dodam, że 90% tych podstawek nie miało kodu kreskowego.

JanKowalski

02.09.2008

Placówka

Lublin, Zwycięska Obi 1

Nie zgadzam się (15)
Poszedłem zobaczyć płytki...
Poszedłem zobaczyć płytki granitowe, marmurowe i gresy polerowane. Bardzo szybko zjawił się pracownik, chętny do pomocy i doradzenia w wyborze. Podziękowałem i oglądałem dalej towar na ekspozycjach. Chcąc znaleźć impregnat do gresów, poprosiłem napotkanego pracownika o pomoc. Bardzo szybko wyszukał odpowiedniego doradcę, który fachowo doradził w wyborze odpowiedniego towaru.

Roman_5

01.09.2008

Placówka

Słupsk, Szczecińska 8

Nie zgadzam się (13)
Chciałabym zgłosić do...
Chciałabym zgłosić do oceny market OBI. Wyjaśnię, dlaczego przedstawiając sytuację, w jakiej się znalazłam. Wraz z rodzicami szukaliśmy płytek do łazienki, bo właśnie mają remont. Odwiedziliśmy jako pierwsza Castoramę bo mój tato, zrażony do obsługi w Obi, nie chciał tam już nic kupować. Niestety w Castoramie nie było takich płytek, jakie sobie wybrali rodzice, więc ja z mamą zaproponowaliśmy odwiedzenie Obi. Tato, zły na nas, po długich namowach dał się przekonać i pojechaliśmy. I tu zaczęła się sytuacja z brakiem obsługi. Po obejrzeniu płytek szukaliśmy kogoś, kto przyjąłby zamówienie od nas, jednak, po licznych prośbach, słyszeliśmy tylko: "ja jestem z innego działu", "za chwilę przyjdzie kolega" i tak w kółko, nawet pan z ochrony usilnie chciał nam pomóc ale za wiele nie mógł. Po 30 minutach proszenia się o jakąkolwiek pomoc z działu sanitarnego, w końcu przyszedł jakiś młody chłopak, miał sprawdzić, czy wybrane płytki są na stanie i czy jest wystarczająca ilość ale niestety, sprawdził tylko pod ekspozycją i powiedział, że nie wie, czy jest więcej. Mój tato, zły na obsługę od razu wyszedł mówiąc, że więcej tam nic nie kupi. Dodam, że bardzo się spieszyliśmy. Obsługa była bardzo fatalna i powolna. Od tego czasu (remont trwa) jeździmy tylko do Castoramy.

zalogowany_użytkownik

01.09.2008

Placówka

Wałbrzych, OBI ul. Długa 1 1

Nie zgadzam się (25)
Jak to w...
Jak to w weekendy bywa, kasy marketu się korkują. Wszystko byłoby do zniesienia i zrozumienia gdyby nie zapach którym strefa wyjścia/wejścia do marketu jest przepełniona - zapach ciasteczek Format i sprzedawanych w holu sklepu. Zapach jest ostry, przenikliwy i w żaden sposób nie da się przed nim uciec. Po 5 min czekania osobę nieprzyzwyczajoną czeka ból głowy.

zalogowany_użytkownik

01.09.2008

Placówka

Kraków, Bora-Komorowskiego 31

Nie zgadzam się (24)

OBI

OBI jest liderem na rynku artykułów budowlanych. W Polsce znajduje się 59 marketów firmy zlokalizowanych w 41 miastach. OBI pragnie pomagać swoim klientom w realizacji ich marzeń o wybudowaniu i urządzeniu domu. W swojej ofercie posiada kilkadziesiąt tysięcy materiałów niezbędnych podczas budowy, remontu lub urządzania domów i mieszkań. W sklepach można także liczyć na szereg inspiracji oraz profesjonalne doradztwo.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż OBI?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Podczas wizyty w...
Podczas wizyty w markecie OBI, szukając podkładu pod panele winylowe, trafiłem na wyjątkowo kompetentną i zaangażowaną pracownicę działu. Co ważne, nie tylko pomogła mi dobrać odpowiedni podkład, ale przede wszystkim uchroniła mnie przed błędnym wyborem samych paneli, który mógłby mieć negatywne skutki przy dalszych etapach remontu. Dzięki rzeczowej, spokojnej i profesjonalnej rozmowie zdobyłem szerszą wiedzę na ten temat, co pozwoliło mi podjąć świadomą decyzję. Rozmowa była prowadzona etapami – musiałem kilka razy konsultować się z ekipą remontową – ale mimo to pani wykazała się dużą cierpliwością i chęcią pomocy do samego końca. Finalnie kupiłem właściwe podkłady, a uzyskane informacje realnie przełożyły się na efekt końcowy – panele i podkład został dopasowany do stanu podłogi, co powinno istotnie wpłynąć na ich żywotność. To przykład obsługi, która nie tylko spełnia swoją rolę, ale realnie wspiera klienta i wpływa na jakość całego procesu zakupowego.