Alma Market

(3.68)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (766 z 959)

wszedzie czysto, towar...
wszedzie czysto, towar bardzo ladnie wyeksponowany, malo klientow, niestety obsluga nie zwaracala uwagi na klientow ktorzy czekaja by zosatc obsluzeni, obsluga zachowywala sie tak jakby chciala uniknac konfrontacji z klientem, i stad mimo ze klientow bylo zaldwie moze 10 osob robily sie kolejki do kazdego stoiska, przy kazdym ze stoisk jak chleb, wedliny , sery musialam stac kilka minut czekajac az ktos podejdzie,

zalogowany_użytkownik

17.12.2009

Placówka

Nie zgadzam się (30)
Muszę powiedzieć, że...
Muszę powiedzieć, że robiłem tam zakupy pierwszy i ostatni raz! Wchodzę do sklepu - wszytko ładnie, pięknie. Produkty dokładnie poukładane, miła obsługa, ładna muzyka. Aż chciało by się robić zakupy. Miałem zapisane na kartce kilka produktów. Pierwsze dwa z nich znalazłem odrazu. Problez zaczął się dopiero kiedy próbowałem znaleźć produkty z ich gazetki promocyjnej. Misek już nie było a kiedy szukałem piernika w proszku to była"masakra". Każdy pracownik mówił co innego, - proszę poszukać przy dżemach, proszę poszukać w naszej piekarni. Muszę tu zauważyć, że obsługa była bardzo miła. W końcu wyszedłem bardzo zdenerwowany i postanowiłem, że nigdy nie zrobie już tam zakupów.

rafcioojrz

14.12.2009

Placówka

Wrocław, Świdnicka 40

Nie zgadzam się (26)
Bardzo miło jest...
Bardzo miło jest robić zakupy w delikatesach Alma, produkty są ładnie poukładane, obsługa pomocna, duży wybór, dostępność rzadkich produktów itd. Dotąd robienie zakupów w tej sieci było dla mnie przyjemnością, wszystko było świeże i dobrej jakości. Ostatnie zakupy osłabiły moje zaufanie do marki. Kupiłam masło, osełkę górską (Sobik), z datą ważności do 20 grudnia. Po zakupach wróciłam bezpośrednio do domu i włożyłam masło do lodówki. Wyciągnęłam je wczoraj do maselniczki i poczułam, że ma bardzo intensywny i nieprzyjemny zapach. Masło było zjełczałe. Nie wiem jak długo i w jakich warunkach musiało być przechowywane, żeby zdążyło się tak popsuć. Jestem niemile zaskoczona. Nawiasem mówiąc kupuję masło-osełkę górską firmy Sobik systematycznie, w różnych sklepach, trzymam zwykle jedną w zapasie w lodówce i nigdy wcześniej nie miałam takiej sytuacji, więc nie jest to wina lodówki.

zarejestrowany-uzytkownik

10.12.2009

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (13)
Spacerując po Galerii...
Spacerując po Galerii Jurajskiej odwiedziłam delikatesy Alma.Wchodząc juz zauwazyłam porządek jaki jest w sklepie.Towar równo ułozony na ładnych meblach.Zielony kolor który dominuje w sklepie jest bardzo przyjazny i zacheca do robienia zakupów..Podeszłam do stoiska warzywa-owoce i stanęłam przy ladzie z sałatkami.Już po krótkiej chwili pojawił się sprzedawca oferujący mi swoją pomoc.To samo powtórzyło się przy stoisku z serami.W kasie równiez zostałam bardzo szybko i miło obsłużona.

zarejestrowany-uzytkownik

05.12.2009

Placówka

Częstochowa, Al. Wojska Polskiego 207

Nie zgadzam się (18)
Jak zwykle po...
Jak zwykle po pieczywo "chleb z dynią"zmierzam pewnym krokiem stoisko z pieczywem zawsze jest solidnie zaopatrzone ,W drodze do kasy zahaczyłam o stoisko z nabiałem zostałam grzecznie obsłużona ekspedientka nawet doradziła mi ,który z serów wybrać krojąc go w plastry.Niestety na koniec zakupów znalazłam się na stoisku z warzywami wybrałam kilka pomidorów niestety nie najlepszej jakości niestety nie mogłam również ich zważyć ,gdyż zabrakło etykiet zrezygnowałam z tego zakupu z racji tego ,że pomidory i tak nie były pierwszej jakości ,po kilku minutach usłyszałam ,ze obsługo jest proszona na stoisko z warzywami zapewne została usunięta usterka.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

Placówka

Rybnik, Chrobrego 1

Nie zgadzam się (33)
Zakupy w tym...
Zakupy w tym markecie to naprawdę chwila odpoczynku. Od wejścia miła obsługa witająca klientów w sklepie słowami „Dzień Dobry” wręczając przy tym gazetkę z aktualnymi promocjami. Przy wejściu do dyspozycji klientów wózki na kółkach i do reki. Czyste bez zbędnych „dodatków” po poprzednich klientach. Podłoga w sklepie umyta, czysta choć odrobinę ślisko. Starsza osoba o lasce mogłaby się poślizgnąć. Brak tabliczki „uwaga ślisko”. Poszczególne działa zaopatrzone w nazwę działu wraz z rysunkiem w każdym z nich pracownik do dyspozycji służący pomocą w razie pytań lub wątpliwości. Przy warzywach po zadaniu pytania o rukolę od razu został mi wskazany regał gdzie znajdę to o co mi chodziło. W łatwy sposób i przejrzysty. Baz problemu trafiłem. Na działach nabiału i mięsa lady chłodnicze czyste, szyby wystawne umyte. Sery i mięsa wyglądały na świeże. Były systematycznie poukładane, choć nie bez błędów. „Schab pieczony” był opisany jako „Szynka Babuni” z przynależną jej ceną, a „Szynka Babuni” posiadała na etykietce inną ceną niż została nabita przez Panią przy warzeniu i pakowaniu.. Lady z towarami wypełnione, nie posiadały pustych miejsc. Wszystko bardzo estetycznie poukładane. Przy kasach kolejki. Otwarte były tylko 4 kasy z 9 możliwych. Przy każdej z kas było około 5 osób. Okres oczekiwania około 10 min. Lada kasowa czysta, wytarta. Pani kasjerka przywitała mnie słowami Dzień Dobry. Zapytała na początku o kartę klubową. Pierwszy produkt został zapakowany do reklamówki, następne w odpowiednim tempie były przekazywane z „prawa na lewo” także zdążałem z pakowaniem na bieżąco produktów do reklamówek. Po ostatnim produkcie Pani odczytała mi cenę. Po podaniu karty płatniczej Pani poinstruowała mnie o kolejności zatwierdzenia operacji. Na koniec Pani pożegnała mnie wzrokiem, słowami „dziękuję” oddając mi kartę i paragon.

Andrzej_301

01.12.2009

Placówka

Wrocław, Świdnicka 40

Nie zgadzam się (21)
Jak co weekend...
Jak co weekend wybrałam się na zakupy do Almy. Przy wejściu było dużo koszyków. Na dziale warzywa owoce nie musiałam długo stać w kolejce po surówkę. Pani była bardzo miła i sprawnie obsługiwała. Na piekarni jak zwykle zastałam świeże , cieplutkie pieczywo. Gorzej już z obsługą działu mięso wędliny. Zanim podejdzie do kogoś ekspedientka trzeba wystać swoje. Do tego podaje towar z taką miną jakby stała tam za kare. Nabiał jest zawsze dobrze wyeksponowany,ceny są czytelne, zawsze na swoim miejscu. Przy kasach jeden minus duże kolejki, ale złe wrażenie zatarła pani obsługująca kasę. Przywitała mnie miłym uśmiechem i słowem "dzień dobry" oczywiście zapytała też o kartę konesera. Widziała ze mam chorą rękę, pomogła spakować mi towar do reklamówki, życzyła szybkiego powrotu do zdrowia. W Almie powinno być więcej takich młodych życzliwych pracowników. Ogólne wrażenie jednak nie jest złe. Będę dalej odwiedzać Alme. Proszę tylko jeśli czyta to jakiś kierownik Stoiska mięso wędliny... niech zrobi wreszcie porządek na tym dziale, szczególnie z obsługą.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2009

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (20)
Market znajduje...
Market znajduje się w dość dużym budynku. Jednak zajmuje jego znikomą część. Alma to ekskluzywne markety posiadające Towar z całego świata. Duża sala sprzedażowa . Bardzo elegancko urządzony lokal. Wszystko świeże-przynajmniej tak wygląda. p II. Rozpoczęcie wizyty: Weszłam do sklepu chcąc zostawić zakupy z innego miejsca . W dziale obsługi klienta nie było nikogo. Czekałam ok 7minut. Wreszcie weszłam na teren sklepu. Obserwowałam dyskretnie punkt obsługi ale dość długo nikogo tam nie było. Widziałam ze zbiera się spora kolejka. Hala sprzedażowa czysta, towar ładnie poukładany. Brak wyraźnych braków towarowych. Niestety od razu rzuca się w oczy braki personalne. Na stoisku z rybami przez ok15 minut nie było ani jednej Osoby obsługującej- chciałam kupić rybę wędzoną. Czekałam 5 minut, potem poszłam się porozglądać wracałam kilka razy nadal nie było nikogo. W końcu kiedy utworzyła się spora kolejka przyszła jakaś pani –chyb kierownik bardzo wściekła i kazała jednej z pań zacząć obsługiwać Anie zbijać bąki. Używała mało kulturalnego słownictwa. Przyszła młoda dziewczyna , ręce jej się trzęsły .Widać było,że takie traktowanie pracowników jest raczej na porządku dziennym. Po zakupach na dziale rybnym poszłam rozglądać się dalej. Na terenie całej hali sprzedażowej znajdują sie małe stoiska z asortymentem jak sądzę sezonowym były bombki i aniołki. Co prawda jest wywieszka z cenami , ale trudno się domyśleć który to jest anioł mały który średni. W opisach brak kodów umożliwiających identyfikację. Bardzo skomplikowane w obsłudze słabo działające automaty do sprawdzania cen. Laser kilku wyjściowy. Podeszłam do kasy pani szybko mnie obsłużyła i to jest plusem. Bo ceny są kosmiczne. Silne strony Słabe strony 1. Bardzo duży wybór towaru 2.Towrwysokiej jakości z całego świta 3. Marka rozpoznawalna na rynku 4. Doświadczenie w działaniu 5. Bardzo elegancko urządzone lokale 6. Wiele lokali na terenie Polski 7.Braki personalne 8.Niedyskretne i niekulturalne kierownictwo 9.Pomiatanie personelem 10.Wysokie ceny 11.Brak możliwości identyfikacji towaru na podstawie kodu 12.Szybkai mila obsługa przy kasie 13. Duży parking

zarejestrowany-uzytkownik

25.11.2009

Placówka

Łódź, Kilińskiego Jana 122/128

Nie zgadzam się (31)
Mam wrażenie, że...
Mam wrażenie, że delikatesy Alma we Wrocławiu przy ulicy Świdnickiej to przypadek. Zaopatrzenie sklepu pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcz dział warzywa i owoce. Ponadto obsługa sklepu nie jest szczególnie przyjazna. Na pytanie gdzie można znaleść produkt "x" uzyskałam beztroską odpowiedz menedżera: "jak nie ma na tamtym wieszaku to znaczy, że nie ma". Sądzę, iż taka odpowiedz, jest nie do przyjęcia w sklepie kreującym się luksusowe delikatesy. Plusem sklepu jest szybka obsługa przy kasach. Zawsze jest czynna wieksza ilość kas i praktycznie nie ma kolejek. Kasjerki zawsze przypominają o karcie Alma.

Sandra_54

19.11.2009

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (25)
CZYSTO, KOMPETENTNA OBSŁUGA,...
CZYSTO, KOMPETENTNA OBSŁUGA, DUŻY ASPRTYMENT,KRAKOWSKI KREDENS MA W OFERCIE PODSTARZAŁE NAPOCZĘTE WĘDLINY,

JOLANTA-MARIA

18.11.2009

Placówka

Zielona Góra, Wrocławska 17

Nie zgadzam się (33)
„Klub Konesera to...
„Klub Konesera to elitarny program przygotowany przez Delikatesy Alma. Klub został stworzony dla osób, które cenią sobie dobry smak, chcą odkrywać nowe doznania i czerpać radość z udanych zakupów. Zebrane punkty nasi Klubowicze mogą wymienić na unikalne nagrody, które zostały starannie przygotowane specjalnie dla Klubu Konesera w limitowanych edycjach. Prezenty te są niedostępne poza Klubem”. Tyle w teorii. Praktyka, jak to zwykle w życiu bywa, pozbawia wszelkich złudzeń. Jako że na moim klubowym koncie zebrało się już sporo punktów, przejrzałam katalog internetowy w poszukiwaniu jakiejś interesującej „nagrody za punkty”. Zdecydowałam się na limitowaną do 1000 butelek, ręcznie numerowaną, włoską oliwę extra vergin. Ładna butelka 500 ml. Zamówiłam i czekam. O realizacji zamówienia powinnam zostać powiadomiona emailem, żadnego jednak nie otrzymałam. Po upływie 14 dni od złożenia zamówienia zadzwoniłam do BOK w ALMA SKOROSZE. Dlaczego tam? Powód jest banalny – ten sklep wybrałam przy złożeniu zamówienia jako miejsce odbioru osobistego. Telefon odebrała młoda „świergocząca” osóbka. Podczas naszej rozmowy powiedziała bardzo wiele, niestety niewiele z sensem. Dowiedziałam się m.in., że „tak, pamięta takie zamówienie, ale ona niewiele wie, bo dopiero się uczy, a jej kierowniczka właśnie jest na urlopie, że ostatnio był taki pan, który też czekał na zamówienie, ale nie jak ja – 2 tygodnie, ale 2 miesiące (!) i on też bardzo się dziwił, że zamówienia nie ma, że ona sobie zapisze moje dane i ktoś jutro oddzwoni, że tak między nami, to ona mi powie, że te przedmioty, które są w klubie konesera, to są tylko w katalogu, a sklep zamawia je u dostawców dopiero po złożeniu zamówienia przez klienta, itp. itd.”. Zagadała mnie na amen. A następnego dnia, jak również przez kilka kolejnych – nie zadzwonił nikt. Nie muszę dodawać, że oliwy nadal nie mam.

zarejestrowany-uzytkownik

17.11.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (21)
- obsługa "smętna"...
- obsługa "smętna" - na granicy nieuprzejmości; bez uśmiechu; - duży wybór asortymentu (ciekawe, oryginalne produkty - własny import); - częste zmiany ułożenia towaru na półkach - trudności ze znalezieniem ulubionych artykułów, częste braki w poszczególnych kategoriach; - powolna obsługa na stoiskach, mało czynnych kas - dość długi czas oczekiwania na rachunek; - przyjemna aranżacja sklepu i poszczególnych działów;

KOWAL

12.11.2009

Placówka

Warszawa, Ostrobramska 75c

Nie zgadzam się (22)
Delikatesy Alma w...
Delikatesy Alma w powszechnej opinii zaliczane są do dobrych marketów, robię tam zakupy czasem, zgadzam się w pełni z tą opinią. Sklep świetnie wyposażony, można tam znaleźć wiele rzeczy, o przyzwoitej jakości asortymentu. Minus jedyny jest taki, ze czasem w tej ogromnej ilości cięzko odnaleźć coś konkretnego, czego potrzebujemy - wybór czasem wydaje się zbyt duży, trudno dostrzec potrzebne rzeczy. Personel średni, zasadniczo bez zarzutów, ale nie zachwyca.

Iwona_122

12.11.2009

Placówka

Pruszków, ul. Sprawiedliwości 4

Nie zgadzam się (9)
Zaczynając od organizacji...
Zaczynając od organizacji w sklepie, jest to jeden z niewielu dużych sklepów, gdzie wszystkie towary są poukładane w taki sposób by zakupy przebiegały płynnie, bez zbędnego biegania po sklepie w celu znalezienia danego produktu. Imponujący jest też wybór towarów, można tu znaleźć wszystko o czym się pomyśli, ale niestety nie znalazłam żadnej margaryny do pieczenia. W dziale z serami Pani bardzo chętnie pomagała przy doborze serów, proponowała, pozwalała degustować i nie pokazywała najdroższych serów tylko takie w rozsądnej cenie. Przy kasie kiedy to zdziwiłam się, że mam do zapłaty ponad 160zł a tylko kilka produktów. Kasjerka spokojnym głosem spojrzała na paragon i wyjaśniła, że było kilka droższych rzeczy, tutaj wielki plus za opanowanie sytuacji i wyjaśnienie bez zbędnego wpowadzania nerwowej atmosfery.

Ewelina_335

11.11.2009

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (18)
Mój mąż zajrzał...
Mój mąż zajrzał do Almy na krótkie codzienne zakupy po pracy. Kupił wino i kilka artykułów spożywczych. Między innymi wędliny i 3 podsuszane kiełbaski (cena – 35 zł za kilogram). Kiedy w domu rozpakowaliśmy zakupy, okazało się, że kiełbasy nie nadają się do spożycia. Widniała na nich wyraźnie pleść, a nie były to francuskie ani hiszpańskie kiełbasy z gatunku tych pokrytych białym osadem. Kolejny raz okazało się, że nawet w delikatesach nie można być pewnym stoisk sprzedających ryby i wędliny. Skoro jednak nie w delikatesach, to gdzie? W supermarketach, które podobno wciąż mają skłonność do twórczego „odświeżania” niejadalnych już artykułów spożywczych. Teoretycznie mam prawo do reklamacji artykułów spożywczych w ciągu kilka dni (stosowne terminy określają precyzyjnie odpowiednie przepisy). Kto jednak z tego korzysta? Trzy zepsute kiełbasy to koszt ok. 5 zł, do sklepu mam przeszło 10 km, jest godzina 20.00. Kto zawracałby sobie głowę reklamacjami? Towar trafia do kosza, sklep zyskał, ja straciłam. Czy na pewno jednak sklep cokolwiek zyskał? Stracił na jakości marki nie tylko w moim odczuciu, ale także różnych znanych mi osób, których nie omieszkam przestrzec przed robieniem zakupów w Almie bez wzmożonej czujności i kontroli działań z pozoru uprzejmej obsługi.

zarejestrowany-uzytkownik

09.11.2009

Placówka

Nie zgadzam się (18)
Pierwsze na co...
Pierwsze na co zwróciłem uwagę po wejściu do sklepu był bardzo duży porządek panujący na półkach i sklepie. Przachodząc po cąlym skepie nie widzałem żadne źle umieszczonej cenówki ani krzywo polożonego towaru co zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie. Wybierając towary z pólek zwrócilem tez uwagę na to, że asortyment sklepu jest bardzo szeroki i można w nim zakupić wiele towarów, których prózno szukać w innych sklepach. Niestety ma to swój minus ponieważ ich ceny moim zdaniem są nieco za wysokie. Podczas zakupów udałem się także na stoisko alkoholowe gdzie bardzo sympatyczny i grzeczny sprzedawca pomógł mi wybrać alkohol wyjasniajać różnicę pomiędzy poszczególnymi trunkami, na zbliżajacę sie urodziny mojego znajomego oraz ładnie go zapakował. Co do obsługi przy kasie także nie mam nic do zarzucenia, była szybka, sprawna i kulturalna. Generalnie poza dosyć wysokimi cenami delikatesy Alma zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie.

Grzegorz_345

05.11.2009

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 39

Nie zgadzam się (21)
Tego dnia wybrałam...
Tego dnia wybrałam się na zakupy spożywcze do Almy. Jak do tej pory pieczywo zawsze świeże, na półkach z produktami nie ma bałaganu, kolejka do wędlin nie była długa, stoisko z warzywami na najwyższym poziomie, warzywa świeże, a pan obsługujący na tym stoisku pomagał w warzeniu, aby przyspieszyć obsługę. Czystość w sklepie również bez zastrzeżeń. Zawsze wybieram się na zakupy do Almy, ponieważ nigdy nie ma kolejek do kasy i można znaleźć na półkach produkty z całego świata, które nie są dostępnie w innych marketach.

Danuta_57

05.11.2009

Placówka

Kraków, ul. Pilotów 6

Nie zgadzam się (25)
Dziś będąc w...
Dziś będąc w C.H. Olimp wstąpiłem do delikatesów Alma po drobne zakupy spożywcze. Od razu dobre wrażenie zrobiła na mnie czystość i przestronność sklepu. Odstępy pomiędzy regałami z towarem są tam niespotykanie duże. Cena każdego towaru jest czytelna i naklejona w rzucającym się w oczy miejscu.. Cały sklep podzielony jest na odpowiednie działy i stoiska. Przy stoisku z pieczywem zostałem szybko obsłużony przez miłą kobietę w wieku około 30 lat, ubraną w czysty i schludny uniform. Po wybraniu interesujących mnie artykułów udałem się do kasy gdzie zostałem szybko i fachowo obsłużony. Po opłaceniu rachunku Usłyszałem wypowiadane miłym tonem :Dziękujemy za zakupy, zapraszamy ponownie. Nie mam nic do zarzucenia. Najwyższa ocena.

_red_

03.11.2009

Placówka

Lublin, Al. Spółdzielczości Pracy 34

Nie zgadzam się (25)
Pracownicy sklepu są...
Pracownicy sklepu są zawsze schludnie i czysto ubrani, panie w kasie zawsze pytaja mnie o kartę tzw. Klubu Konesera, chociaż takiej karty nie posiadam, najwidoczniej przewidują możliwość posiadania jej przeze mnie i tym samym skorzystanie z promocji. W tym dniu kupowałam pieczywo, nie było takiego, które lubię, ale pani na stoisku z uśmiechem poleciła mi inne, i to wcale nie najdroższe. Podobnie było przy stoisku z wędlinami.

Kinga_119

30.10.2009

Placówka

Zielona Góra, Wrocławska 17

Nie zgadzam się (25)
Podczas zakupów w...
Podczas zakupów w Almie w dziale wędliny, czekałam ok 10 minut zanim podeszła pani do stanowiska pracy. W kolejce stało już kilka osób i widziały to ekspedientki, które w tym czasie kroiły wędlinę na straty- co można było wywnioskować z rozmowy jaką prowadziły. co do reszty obsługi bez zarzutu.

zarejestrowany-uzytkownik

28.10.2009

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 39

Nie zgadzam się (20)

Alma Market

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Alma Market?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Fatalnie.
Fatalnie.