Poczta Polska

(3.20)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2877 z 4550)

Wychodząc z domu...
Wychodząc z domu poszedłem do skrzynki pocztowej, gdzie znalazłem awizo na przesyłkę poleconą. Przez cały dzień na pewno jeden z domowników był w domu. Posiadam sprawny domofon. Po udaniu się na pocztę poprosiłem o rozmowę z listonoszem, który obsługuje moją skrzynkę pocztową. Pracownik powiedział, że zaraz przyjdzie. Po pokazaniu się zapytałem listonosza, dlaczego nie doręcza przesyłek poleconych do domu, tylko wrzuca awizo do skrzynki. Pracownik poinformował mnie, że on nie ma siły chodzić do wszystkich domowników, ponadto brakuje mu czasu. Poprosiłem o rozmowę z przełożonym. Pracownik poczty powiedział mi, że teraz to niemożliwe. Na poczcie w tej godzinie jest odprawa i nie ma takiej możliwości. Mogę zgłosić skargę w innym oddziale poczty, bo to jest filia. Mogę też przyjść, kiedy indziej., Teraz na pewno nikt się mną nie zajmie.

zarejestrowany-uzytkownik

20.12.2009

Placówka

Szczecin, Łukasińskiego 38c

Nie zgadzam się (27)
Jak to przed...
Jak to przed świętami na poczcie kolejki. Do każdego z 4 okienek (w tym dwa do opłat i znaczków) po kilka osób. Żeby kupić dwie koperty odczekałam ok 5 min. Nie kupiłam od razu znaczków ponieważ wypełnione koperty wymagały zważenia, a i tak musiałam stanąć w kolejkę do okienka obok, by zrobić opłaty. Stolik przy którym można zaadresować jest jeden ale czteroosobowy, ponieważ nie ma na sali śmietnika (a przynajmniej nie zauważyłam) na stoliku było pełno śmieci (paski od kopert i znaczków). Zanim zdążyłam zaadresować zniknęły na chwilę kolejki. Pani przyjęła ode mnie opłaty, ale po znaczek do listów odesłała do okienka obok chociaż ona również mogła go sprzedać. Niby nic wielkiego dodatkowa minuta czy dwie, ale zastanawia mnie dlaczego odwrócenie się po znaczek i położenie listów na wadze sprawiło tej pani taki problem? Dzisiaj przypomniałam sobie dlaczego nie lubię chodzić na ta pocztę. Zawsze tak samo niby wszyscy pracownicy są, ale i tak któreś z okienek nieczynne, a jak już czynne to odeślą do tego obok...

szafirek

18.12.2009

Placówka

Łęczna, Aleja Jana Pawła II 89

Nie zgadzam się (22)
w przypadku tego...
w przypadku tego oddziału problem jest ogólnie z paniami, które często zamykają oddział wcześniej niż godzina zamknięcia, to znaczy, są w środku i pomimo że ten oddział pocztowy ma napisz na drzwiach, że otwarty do godziny 20 to już o godzinie 19 nie można wejść do środka. Pewnego razu chciałam to z panią wyjaśnić, więc zapytałam panią obsługującą do której godziny otwarte, pani odpowiedziała, że do 20, wiec zadałam kolejne pytanie: do której godziny w takim razie obsługują.. i tutaj pani podniosła na mnie głos. Wytłumaczyłam jej, że dzień wcześniej byłam o 19 i było zamknięte, a pani na to, że - niemożliwe... a tymczasem NIEMOŻLIWA to tam jest obsługa tuż przed zamknięciem oddziału !!

Dorota_133

18.12.2009

Placówka

Kraków, Kuźnicy Kołłątajowskiej 13

Nie zgadzam się (18)
Poszedłem na pocztę...
Poszedłem na pocztę z zamiarem wysłania i odebrania korespondencji. Przed wejściem do lokalu z zewnątrz widać bardzo nieestetyczne żaluzje, które są pogniecione, brudne. Drzwi do urzędu pocztowego również nie wyglądają na czyste - klamka lekko się klei. Zauważyłem na drzwiach godziny funkcjonowania urzędu.Po wejściu do urzędu zauważyłem 5 osób stojących w kolejce, a obok nich tablica z pełnym cennikiem obowiązującym na poczcie. Cennik był bardzo estetyczny. Niestety pomimo kolejki działało tylko jedno okienko. W drugim była informacja o przerwie. W gablotach było bardzo dużo wolnego miejsca, brak ekspozycji towarów. Przy stoliku, gdzie można zapakować paczkę lub zaadresować list - nieestetycznie ułożone ulotki i druki. Po odstaniu w kolejce ponad 15 minut podszedłem do okienka. Pracownik poczty powiedział "Proszę..." Nie nawiązując kontaktu wzrokowego i pomijając powitanie. Podałem awizo. Pracownik poszedł szukać przesyłki, lecz w międzyczasie rozmawiał na tematy prywatne z innym pracownikiem na zapleczu. Po około 3-4 minutach przyszedł z przesyłką. Następne słowa skierowane w moim kierunku to: "Dowód proszę..." Po otrzymaniu dowodu pracownik podał mi kartkę, abym potwierdził odbiór listu poleconego. Następnie poprosiłem o kilka znaczków pocztowych. Pracownik podał znaczki i pyta: "Coś jeszcze..." Podziękowałem. Usłyszałem kwotę do zapłaty. Zapłaciłem dając banknot. Pracownik poczty wydał resztę kładąc na ladę wraz ze znaczkami. Zabrałem resztę, lecz pożegnania żadnego nie usłyszałem. Wychodząc, zwróciłem uwagę na oświetlenie, które było kompletne.

zarejestrowany-uzytkownik

17.12.2009

Placówka

Szczecin, Łukasińskiego 38c

Nie zgadzam się (27)
Poczta Polska to...
Poczta Polska to instytucja chyląca się ku upadkowi. Wogóle nie dba o klientów, obsługa jest niemiła i niekompetentna. Jakiś czas temu zamówiłam produkt przez serwis internetowy, niestety paczki nie dostałam, okazało się że zaginęła, co jest bardzo rzeczą dziwną. Aktualnie toczy się postępowanie reklamacyjne, które trwa już przeszło miesiąc czasu i dalej nic z tego nie wynika... Strata czasu, pieniędzy i nerwów. Aktualnie zamierzam w takich przypadkach korzystać tylko i wyłącznie z usług kurierskich. Co prawda są one droższe ale przynajmniej pewne, szybkie w realizaji i bezpieczne.

Małgorzata_261

16.12.2009

Placówka

Nie zgadzam się (26)
Obsługa ubrana w...
Obsługa ubrana w firmowy uniform z identyfikatorem. Urzędnik przyjmuje wpłaty sprawnie, doradza przy zakupie artykułów papeteryjnych. Czytelne informacje co do otwarcia i przerwy. Na witrynie okiennej taryfikator usug Poczty Polskiej. Wybór kart świątecznych umiarkowany. Na zewnąrz okienka pocztowego czysto, natomiast wewnątrz panuje nieporządek.

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2009

Placówka

Lublin, Braci Wieniawskich 12

Nie zgadzam się (17)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym musiałam udać się w moje rodzinne strony, aby odebrać paczkę na poczcie za moich rodziców. Oddział PP bardzo się zmienił, pod względem wyglądu na +, personelu na duży -! Przede mną w kolejce do okienka z przesyłkami stała starsza kobieta, która była bardzo powolna, ale po ilości zmarszczonej skóry na rekach i szyji widać było, że była bardzo stara. Zbulwersowała mnie kobieta obsługująca w okienku, ponieważ ta pani wolno wyciągała pieniążki z portfela jak i wolno mówiła. Kobieta w okienku robiła takie miny, śmiała się, następnie widać było z jaką ogromną niechęcią obsługuje klientów. Gdy nadeszła moja kolej, kobieta w okienku bez żadnych słów opuściła sobie miejsce swoje i dobre 10 min jej nie było! Stałam jak słup i nie wiedząc co robić rozglądałam się po całym oddziale PP. Gdy już z wielką łaską, w/w kobieta podeszła do okienka, to miałam wrażenie, że zaraz zabije mnie! Po wielkich boleściach otrzymałam swoja paczkę, ale gdy już doszło do zapłaty, to dowiedziałam się, że muszę czekać aż ktoś jej da 3 zł, bo nie ma jak mi widać, a to jest moja wina, że nie mam zgodnych. O mały włos wybuchłabym, ale powiedziałam jej, że może sobie zatrzymać te 3 zł i wyszłam z oddziału. Mam nadzieję, że już więcej nie będę musiała chodzić do tego oddziału.

Katarzyna_271

11.12.2009

Placówka

Zabrze, Ryszarda Szkubacza 1

Nie zgadzam się (22)
Budynek Poczty Głównej...
Budynek Poczty Głównej w Lublinie o tak wczesnej porze (7:15) jest praktycznie pusty, nie wliczając oczywiście personelu. Po pobraniu numerka, niezbędnego do obsłużenia mnie skierowałam się od razu do wskazanego okienka (numerek został automatycznie odczytany). Pani w okienku przyjmującym "Listy i przesyłki listowe" przyjęła list polecony, jednak paczki "Pocztex" już nie chciała przyjąć. Zapytałam, czy powinnam jeszcze raz wybrać numerek (tym razem do okienka OBOK), w odpowiedzi usłyszałam, że "może nie....to zależy od koleżanki". Wspomniana "koleżanka" z okienka obok stwierdziła jednak, że TAK!! To jakiś absurd, biorąc pod uwagę liczbę innych klientów Poczty w tym czasie w liczbie=0! Uważam, że takich klientów Poczta Polska ma dużo więcej....i nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji w godzinach tzw. "szczytu". Wówczas wysłanie listu i paczki trwałoby min pół godziny.... Całkowity brak rozwiązań systemowych Poczty Polskiej!

Agata_370

30.11.2009

Placówka

Lublin, Krakowskie Przedmieście 50

Nie zgadzam się (27)
Kiedy wchodziłem na...
Kiedy wchodziłem na pocztę miałem w głowie doświadczenia z ostatniej mojej wizyty 19 listopada tego roku, nie były one pozytywne. Wziąłem numerek i wszedłem na salę obsługi klienta. Byłem jedynym klientem w tym czasie. Usiadłem na kanapie i zacząłem wypełniać druk na list polecony. Po kilkunastu sekundach pracownica z okienka na wprost miejsca gdzie siedziałem zapytała „294?”, odpowiedziałem, że nie „295?” usłyszałem ponownie, tym razem to był mój numer. Podszedłem i podałem Pani list. Powiedziałem od razu, że zależy mi na gwarancji dostarczenia a także na czasie. Pracownica zaproponowała priorytet i powiedziała, kiedy można się spodziewać dostarczenia listu do odbiorcy. Następnie uregulowałem rachunek i dostałem potwierdzenie wysłania listu. Pani powiedziała mi także, że jeżeli zapomnę, lub nie dostanę potwierdzenia i wyjdę z urzędu, to nie powinienem się martwić. Poczta tego typu potwierdzenia i druki przechowuje, więc można przyjść i odebrać później. Szybko i przyjemnie, a do tego kompetentnie. Mam nadzieję, że remont, który trwa w długim korytarzu, przez który wchodzi się do urzędu wkrótce się skończy.

zarejestrowany-uzytkownik

26.11.2009

Placówka

Szczecin, Księdza Jana Dzierzona 51

Nie zgadzam się (21)
Będąc w M1...
Będąc w M1 postanowiłam przy okazji wysłać listy polecone. Podeszłam do stanowiska Poczty Polskiej. W kolejce były trzy osoby, ale obsługa szła sprawnie. Miło się zdziwiłam, widząc na okienku napis „Przyjmujemy paczki”. Do tej pory w tej placówce nie przyjmowali paczek, tłumacząc się, że są tylko filią, że są małym oddziałem itp. Jednak wyszli naprzeciw potrzebom klientów. Podałam pani moje listy i potwierdzenia nadania. Powiedziałam, że wszystkie to priorytety. Pani zaczęła ważyć, naklejać eRki i wprowadzać listy do systemu. Przy ostatnim stwierdziła, że nie został wpisany adres i kod pocztowy nadawcy na potwierdzeniu nadania. Nie zauważyłam tego w ogóle, myślałam, że potwierdzenia wypełniłam. Spodziewałam się, że pani odda mi potwierdzenie i każe je samodzielnie wypełnić – zazwyczaj tak się działo na poczcie w takiej sytuacji. Pani natomiast sama wpisała mój adres, żartując że jestem roztargniona. Przeprosiłam ją i powiedziałam, że już się to nie powtórzy. Pani roześmiała się i powiedziała, że trzyma mnie za słowo. Cała ta wymiana zdań odbyła się bardzo życzliwie. Pani podała mi kwotę do zapłaty. Ponieważ miałam bardzo dużo drobnych, których chciałam się pobyć zapłaciłam pani drobnymi – po 10, 20 groszy. Pani szybko policzyła pieniądze, podziękowała mi i pożegnała mnie.

Astrum

25.11.2009

Placówka

Kraków, Al. Pokoju 67

Nie zgadzam się (20)
Moja ocena dotyczy...
Moja ocena dotyczy instytucji „Poczta Polska” na podstawie urzędu pocztowego w Warszawie Ursus. W tutejszym urzędzie pocztowym nr 122 zawsze były duże kolejki mieszkańców Ursusa. Ze względu na olbrzymi rozwój budownictwa, obecnie urząd zupełnie nie daje sobie rady z obsługą mieszkańców. W ciągu dnia trzeba postać około 30 minut, natomiast po południu około godziny. Kolejki tworzą się już długo przed otwarciem poczty. Np. 17 listopada br. po otwarciu okazało się, że otwarte są tylko dwa okienka pocztowe. Każde z okienek wydaje awizowane listy polecone, paczki, przyjmuje wpłaty oraz wykonuje różne czynności banku pocztowego. Pomimo strań personelu często dochodzi do niezbyt sympatycznej wymiany zdań. Po odbiór listu poleconego brat mój stał 35 minut. Uważam, że mieszkańcy, którzy tylko na tej poczcie mogą odebrać list polecony lub paczkę nie powinny stać w kolejce z osobami załatwiającymi często długotrwałe operacje np. banku pocztowego. Sądzę, że należy zmienić organizację pracy. W ostatnim okresie otworzono na osiedlu Skorosze nowy urząd pocztowy, w którym nie ma kolejek, ale starsi mieszkańcy Ursusa zapewne nie zmienią swoich przyzwyczajeń i będą codziennie przychodzili na pocztę opłacić jeden rachunek. Takich klientów jest dużo i są oni z widzenia dobrze znani obsłudze poczty. Ponadto dotarcie do nowego urzędu jest dla wielu osób zbyt uciążliwe.

zarejestrowany-uzytkownik

23.11.2009

Placówka

Warszawa, Żegańska 22c

Nie zgadzam się (14)
Wczoraj wchodząc do...
Wczoraj wchodząc do urzędu pocztowego maiłem zamiar wysłać list polecony. Godzina była dość późna, więc nie spodziewałem się tłumów interesantów. Przy wejściu na okazałą salę obsługi klienta wziąłem numerek z automatu i zająłem miejsce na wygodnej kanapie, która stała na wprost jednego z dwóch otwartych stanowisk do obsługi. Zgodnie z numeracją byłem 4 w kolejce. Trochę to było dziwne, dlatego, że w sumie było 3 interesantów, a 2 czekało do sąsiedniego otwartego stanowiska. Czas oczekiwania umilałem sobie czytaniem gazety. Po drugim artykule, zrozumiałem, że ilość otwartych okienek i ilość klientów do obsługi jest myląca. Przez 25 minut nie zmieniło się nic. Pracownica z jednego stanowiska przychodziła i wychodziła, i tak w kółko, ciekawe, że na porannej i popołudniowej zmianie nie ma takich praktyk. Sprawdzałem. Po 30 minutach poszedłem do automatu, który drukuje numerki i wziąłem inny, oznaczony innym symbolem, pozwoliło mi to stać w dwóch kolejkach jednocześnie. Uznałem, że jest to jedyny sposób nie wdając się rozmowę. Po ok. 5 minutach załatwiłem swoją sprawę. Nie tylko coś tu nie gra, tu całość odbiega od standardu.

zarejestrowany-uzytkownik

20.11.2009

Placówka

Szczecin, Księdza Jana Dzierzona 51

Nie zgadzam się (22)
Od kilku dni...
Od kilku dni przekładałam co nieuniknione czyli nadanie paczki, aż w końcu nadszedł ten straszny dzień. Zawsze wydawało mi się, że na poczcie obsługa idzie bardzo wolno i dziś 100% potwierdziło się to. Poczta tzw. duża lub jak kto woli główna w Kłodzku, o ile się nie mylę 6 okienek w tym jedna gdzie można nadać przesyłki i gdzie zawsze jest największa kolejka. Dziś jak weszłam na pocztę były tylko (co dziwne) 4 osoby przede mną pomyślałam więc pewnie szybko zejdzie. W czasie gdy czekałam na swoją kolej wypełniłam blankiet nadania paczki, zakleiłam ją i czekałam. Była godzina około 11:30 jak weszłam i 12:10 jak wyszłam z czego nadanie mojej przesyłki zajęło mi 5 minut. Pani otworzyła okno, zabrała paczkę, zważyła ją, poinformowała mnie na moją prośbę ile będzie kosztowało nadanie tej paczki. Naprawdę ja zostałam obsłużona dość sprawnie, ale jak się tak sto i kolejce i czeka to wydaje się, że to wszystko się tak rozciąga w czasie. Do każdych wydarzeń dochodzi jeszcze czynnik ludzki, czyli tzw. upierdliwość klienta, ale dziś takiego nie było przede mną, byli zwykli ludzie. Jedna pani odbierała list i paczkę ( odbiory i nadania w tym samym oknie), na niej zeszło najdłużej, pani po jej list poszła do drugiego boksu, jak już tam zaszła, to wymieniła kilka słów ze swoją koleżanką, szukała go aż w końcu wróciła odnalazła go, lecz klientka go nie przyjęła no to została paczka. Też chwilę potrwała zanim się odnalazła. Po takim dniu i oczekiwaniu nachodzi pytanie, po co tym panią na poczcie są te komputery. Czy nie da się tego jakoś oznaczać, gdzie leży paczka? Dobra znalazła się pani zapłaciła przyjęła i odeszła od stanowiska. Dalej w kolejce był Pan, który robił jakąś opłatę drogową 580zł i tu kolejny szok, kwity wypisywane ręcznie !! Wypisała, przyjęła gotówkę i na chwilę wyszła ze swojego boksu. Po powrocie przyniosła kolejne ręcznie wypisane kwity i jakiś kartki. A co z komputerami? Pani z poczty to Małgorzata, szczupła blondynka około 160 cm wzrostu, 35-40 lat. Ogólny wygląd poczty w środku czysto, 6 okienek (1 nieczynne, w pozostałych kolejki przynajmniej po 3 osoby), 2 stoliki z krzesłami a na nich blankiety do wypełniania, pracownicy w firmowych kamizelkach, widoczne identyfikatory.

Ewelina_64

18.11.2009

Placówka

Kłodzko, Plac Władysława Jagiełły 2

Nie zgadzam się (23)
Urząd od wielu...
Urząd od wielu miesięcy pracuje z niedostateczną obsadą - otwarte jest tylko jedno okienko, w którym można zarówno dokonywać wpłat, jak nadawać listy i korzystać z innych usług oferowanych przez placówkę. Sytuacja taka trwa bardzo długo, jedyny zatrudniony pracownik poczty dwoi się i troi, a przed okienkiem tworzy się długa kolejka oczekujących na załatwienie sprawy. Rozumiem, że w sytuacjach nagłych doraźnie mogą występować podobne problemy, ale żeby trwało to tak długo i żeby w dobie rosnącego bezrobocia nie można było zatrudnić nowego pracownika?

zarejestrowany-uzytkownik

17.11.2009

Placówka

Łódź, Jurczyńskiego (Widzew-Wschód) 32

Nie zgadzam się (30)
Poczta na ulicy...
Poczta na ulicy Długiej w Gdańsku jest pocztą gówną. Znajduje się w zabytkowej kamienicy i w środku zachowuje charakter budynku. Drewniane ławki i oprawa okienek oraz stylowy żyrandol bardzo ładnie wkomponowują się w Stare Miasto. Jednocześnie zachowano nowoczesność w postaci numerków automatycznych i wyświetlaczy na okienkach. Dzięki temu nie ma kolejek przy okienkach, a klienci mogą spokojnie zaczekać na ławeczkach. Weszłam na pocztę z zamiarem wysłania listu poleconego. Wcisnęłam odpowiedni pzycisk i otrzymałam numerek. Nie czekałam długo, ponieważ przede mną były tylko 2 osoby, a otwarto 2 okienka. Gdy nadeszła moja kole, podeszłam do okienka, podałam pani list. Usłyszałam, ile mam zapłacić i podałam banknot. Pani z poczty poprosiła mnie o drobne, którymi niestety nie dysponowałam. Przeprosiła mnie, zamknęła okienko i poszła rozmienić pieniądze. Nie czekałam bardzo długo. Wróicła i niestety wydała mi resztę w złotówkach. Podziękowałam. Pożegnałyśmy się i wyszłam. Obsługa była szybka i miła, a miejsce ma miłą atmosferę. Przydałoby się więcej takich placówek pocztowych.

demo

12.11.2009

Placówka

Gdańsk, Obrońców Poczty Polskiej 1/2

Nie zgadzam się (15)
Przebywając w urzędzie...
Przebywając w urzędzie pocztowym, w celu odbioru przesyłki poleconej, byłam zaskoczona niskim poziomem obsługi pracowników poczty. Czas obsługi jednej osoby ( przede mną były w kolejce 3 osoby) trwał około 15 minut( uśredniając).Nie wynikało to jednak z dużej ilości spraw poszczególnych klientów lecz z opieszałości i nieumiejętności odnalezienia sie w sytuacji przez pracowników. Pracownicy przekrzykiwali się sie między sobą, nie zwracając uwagi na dyskomfort klientów. Strój służbowy nie był u żadnej osoby kompletny ani schludny. Na słowa komentarzy od zirytowanych długością oczekiwania klientów personel wchodził w dysputy i porównania do czasów PRL- co de facto jeszcze wydłużało czas oczekiwania kolejnych osób. Jedna z obsługujących pracowniczek bez żenady spożywała przy klientach kanapkę... Bardzo słabe wyposażenie samej placówki w sprzęt np. brak faxu. Estetyka samej placówki pozostawia wiele do życzenia(np. w przeszkolonej, nieużywanej dziś "centralce"międzymiastowej stoją stare choinki i wystrój z poprzednich świąt;-))- taki mały składzik. Ogólne wrażenie- słabe, standardy niedopuszczalne we współczesnych czasach.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Placówka

Wrocław, Tadeusza Boya-Żeleńskiego 10

Nie zgadzam się (21)
Zostałem poproszony o...
Zostałem poproszony o zajęcie kolejki i wysłanie listu poleconego. Kilka okienek było otwartych, do każdego stało 4-5 osób. Po 10 minutach stania i oczekiwania byłem już drugi, tuż za panią wysyłającą listy za granicę. Pani asystentka w okienku miała notoryczny problem z nadaniem tych listów, ponieważ cały czas się jej coś nie zgadzało. Odchodziła od stanowiska i pytała nawet o pomoc koleżankę. Dopiero po kolejnych paru minutach udało jej się nadać te listy i wystawić pokwitowanie klientce. Kiedy już myślałem, że zostało mi tylko podać list, pani znów zaczęła coś robić, wypełniać, odchodzić i odkładać. Oczywiście we okienkach obok ciągnęły się nadal długie kolejki, więc nic nie dało się zrobić. Tej Pani zajęło to dobre 5 min, a ja łącznie oczekiwałem już ponad 15 w jednej kolejce z jednym listem. Kiedy wreszcie przyszła, obsłużenie mnie zajęło jej dosłownie 30 sekund. Pieczątka na potwierdzeniu i wydanie reszty. Łącznie - 20 min z jednym listem. Nie mówiąc już o tym, że byłem spóźniony...

zarejestrowany-uzytkownik

10.11.2009

Placówka

Katowice, Plac Karola Miarki 6

Nie zgadzam się (21)
Przybyłem do placówki...
Przybyłem do placówki w celu odbioru paczki o której zostałem powiadomiony listownie.Trafiłem na cztery czynne okienka przy których były kolejki wybrałem okienko nr 4 przy kórym stay 3osoby.Stałem 10min kiedy już trafiło na moją kolej pani przy okienku spojrzała n moja kartkę i odesłała do okienka nr3 ponieważ tam zajmują sie przesyłami.Grzecznie ustawiłem sie do wskazanej kasy i po kolejnych 10min byłem wkońcu obsługiwany.Pani wzięła kartkę i poszła na zaplecze,wróciła po 5 min i powiedziała że musze przyjśc za 2godz bo tej przesyłki nie ma, musiał ja zabrac listonosz.Strciłem 25min i nic nie załatwiłem atmosfera w tej placówce była okropna .

ZweryfikowanyKlient

05.11.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (32)
Bardzo często korzystam...
Bardzo często korzystam z usług Poczty Polskiej, w znaczej części z usługi fax. Moje wizyty są codziennie na poczcie w różnych miastach. O zgrozo wszędzie jest tak samo. Panie pracujące w okienkach bardzo rzadko znają zwroty grzecznościowe, do tego jak za czasów Pana Gierka każdy musi wystać swoje w kolejce, zanim Pani przestanie zajmować się wszystkim, poza obsługą kolejki zgromadzonej przed okienkiem. XXI wiek a obsługa Poczty Polskiej cofnęła się przed naszą erę.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Placówka

Nie zgadzam się (24)
W dniu 30.10.2009...
W dniu 30.10.2009 moja żona wstąpiła na pocztę aby zakupić kartę telegrosik. pani z obsługi zanim w ogóle się zainteresowała klientem minęło kilka długich chwil. Dodam, że żona była z 3 letnim dzieckiem. Gdy żona zapytała o produkt Pani od razu odpowiedziała, "chyba nie mam" dopiero na wyraźną prośbę żony zaczęła sprawdzać mówiąc, że nie ma. Żona wówczas poprosiła aby pani obsługująca się spytała koleżanki w sąsiednim okienku. Wówczas Pani kasjerka chciała wcisnąć inną kartę, o którą żona w ogóle nie prosiła. Taka sytuacja nie zdarzyła się w tej placówce po raz pierwszy dlatego postanowiłem to opisać. Klient w tej placówce nie jest szanowany. Jest złem koniecznym co naprawdę zniechęca do skorzystania z tej placówki.

tomasho

04.11.2009

Placówka

Żagań, Juliusza Słowackiego 7

Nie zgadzam się (18)

Poczta Polska

Poczta Polska to firma o ponad 460-letniej tradycji, największy operator na rodzimym rynku – zatrudnia ponad 70 000 Pracowników, sieć obejmuje 7600 placówek, filii i agencji pocztowych. Jest jednym z polskich liderów usług komunikacyjnych, paczkowo – kurierskich i logistycznych oraz narodowym operatorem pocztowym, z którego korzysta ponad 90% Polaków. Koncentruje się na wzmacnianiu najbardziej perspektywicznych obszarów – paczek, logistyki, finansów, usług międzynarodowych i na rzecz administracji publicznej. W ostatnim czasie Poczta Polska zdobyła 1. miejsce w rankingu Rzeczpospolitej w kategorii najcenniejszych polskich marek działających w sektorze usług. W 2020 roku Poczta została laureatem konkursu TOP Marka zajmując pierwsze miejsce w kategorii firm kurierskich.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Poczta Polska?

Ktoś 17 godzin temu dodał opinię na temat tej firmy

Fatalnie.
Fatalnie.
Zgadzasz się?