Sphinx

(3.60)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1116 z 1255)

Obsługa podeszła po...
Obsługa podeszła po dłuższej chwili. Po złożeniu przeze mnie zamówienia niedbale położono na stół sztućce. W sałatce, która była dodatkiem do dania był sfermentowany pomidor. Zaproponowano mi to samo nowe danie z inną sałatką. Mięso w drugim daniu (stek) nie był smażony na grillu lecz gotowany i wrzucony na głęboki olej najprawdopodobniej we frytkownicy. Brzegi jego były spalone, jedynie mała część środka była miękka. Ponadto był słony, co sugerowało, że może być zesputy - sól bowiem zabija smak zepsutego mięsa. Po łącznie godzinie oczekiwania wyszłam z restauracji głodna z mocnym postanowieniem, że nigdy już do niej nie pójdę.

Zośka

23.06.2009

Placówka

Opole, Kościuszki 3

Nie zgadzam się (24)
Wczoraj przed południem,...
Wczoraj przed południem, po najcięższym egzaminie odwiedziłam restaurację Sphinx, żeby zjeść obiad. Była to ewidentnie godzina szczytu w restauracji, dlatego że cudem udało mi się znaleźć wolny stolik na parterze. Do godziny 12 górna sala jest zamknięta, co uważam za złe rozwiązanie, gdyż jedzenie posiłków w restauracji powinno być w miarę możliwości komfortowe, a wczoraj przez fakt zamkniętej sali klienci prawie siedzieli "na sobie". Pomimo dużej ilości klientów, obsługa kelnerska była bardzo szybka, podanie posiłku po zamówieniu również było zorganizowane bardzo szybko, miałam wrażenie że czasami aż za szybko, co po niektórzy kelnerzy niespecjalnie słuchali co mówią do nich klienci. Musze w tej opinii pochwalić bardzo jakość posiłku jaki wczoraj dostałam. Jedzenie było ciepłe, świeże, bułka była bardzo świeża i ciepła. Niestety nie zawsze tak jest.

zarejestrowany-uzytkownik

23.06.2009

Placówka

Rzeszów, Al. Lisa Kuli 19

Nie zgadzam się (24)
Długi czas oczekiwania...
Długi czas oczekiwania na podanie menu, kelner nie zaproponował niczego do picia na początek, czas oczekiwania na zamówione napoje przekroczył 10 minut, kelner nie proponował nic ponad to co zamówiłem, miał brudne paznokcie na koniec nie powiedział dziękuję i nie zaprosił mnie ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

09.06.2009

Placówka

Jelenia Góra, ul. Konopnickiej 2

Nie zgadzam się (26)
Burczące brzuchy zagnały...
Burczące brzuchy zagnały nas do Sphinxa - restauracja bardo dobrze widoczna dla spacerowiczów, przyjemny ogródek piwny ze względu na deszczową pogodę niestety pusty), przy deptaku obok restauracji widoczna wystawka z aktualną promocją "2 shoarmy w cenie 1". Usiedliśmy, ściągnęliśmy kurtki i od razu podszedł do nas kelner. Jego obsługa była dyskretna, nienachalna, nie czuliśmy się jednak zaniedbywani. Po skończonym posiłku (shoaremka i kebab - polecam obie rzeczy) od razu pojawił się kelner, który sprzątnął brudne naczynia i zapytał, co naprawdę rzadko się zdarza w tego typu lokalach - czy Państwu smakowało? Poziom jego obsługi zakończył się napiwkiem:D Wychodząc z restauracji, już przy drzwiach, jeszcze raz usłyszeliśmy "Dziękuję i zapraszam Państwa ponownie" - chciałam wrócić i jeszcze dołożyć napiwku :D Kelnerzy ubrani w ciemne spodnie, białe koszule i fartuchy na szelkach - bardzo fajny strój.

Anna_22

07.06.2009

Placówka

Jelenia Góra, ul. Konopnickiej 2

Nie zgadzam się (22)
Ostatnio z okazji...
Ostatnio z okazji Dnia Matki wybrałam się do pewnej restauracji. Wystrój tego miejsca jest specyficzny, odpowiadający narzuconemu wzorcowi wszystkich restauracji owej sieci.Moim zdaniem ładny aczkolwiek można przyczepić się do nadmiaru stolików, mówiąc potocznie"stolik znjaduje się na stoliku", co skutkuje patrzeniem w talerz sąsiada czy też podsłuchiwaniem rozmów. Jeśli chodzi o obsługę należy podkreślić elegancję personelu.Da się zauważyć tendencję, że pracodawca stara się zatrudnić przystojnych pracowników, którzy estetycznie wkomponowują się w wystrój restauracji. Stolik w jakim usadowił nas kelner okazał się niewypałem z racji tego, że znajdywał się obok brzęczącego monitora kasy. Od razu postanowiliśmy się przesiąść na co kelner zareagował z niechęcią, jednakże po podaniu powodu zmiany stolika,kelner zmieniłnastawienie i przygotował dla nas 6-osobowy stolik. Kolejną kwestią oceny jest jedzenie. Dostępne menu bogate,jedzenie duże, smaczne i za niewysoką cenę.Muszę jednak przyznać, że wspominając obiady w tej restauracji kiedyś da się zauważyć, iż porcje nieco zmalały. To co mi się nie spodobało to to, że jedzenie (tj. 5 porcji) nie trafiło na stół w tym samym momencie.Gdy trzy osoby otrzymały swoje zamówienie pozostałe dwie musiłay patrzyć . Po jakimś czasie sytuacja się zmieniła, dwie jadły, tzry patrzyły.Ponadto nie spodobało mi się to jak kelner zaczął zbierać puste naczynia.Co prawda jadłam jako jedyna(ponieważ najpóźniej dostałam zamówienie),ale jego zachowanie zaczęło mnie stresować i kelner doprowadził do tego, że było mi głupio, że jeszcze jem.

zarejestrowany-uzytkownik

05.06.2009

Placówka

Rybnik, Rynek 3

Nie zgadzam się (19)
W Sphinx'ie trwa...
W Sphinx'ie trwa promocja "Wiosenne okazje", w której do godziny 14:30, przy zamówieniu 2 posiłków o nazwie Shoarma płacimy tylko za jeden (tzw. 2 w cenie 1). Z tak niekompetentną i chamską obsługą nigdy jeszcze się nie spotkałem. Do lokalu wszedłem o godzinie 14:20 i chciałem zamówić 2 Shoarmy korzystając z obecnej promocji. Kelner stwierdził, że promocja w chwili obecnej nie obowiązuje. Moją uwagę na temat zawieszonej reklamy, na której jest widocznie napisane, że obowiązuje do godziny 14:30 skwitował, cytuję: "Widzi pan ile tu mamy klientów, nie musimy robić teraz żadnej promocji". Zapytałem więc, czy w tym lokalu promocja obowiązuje. Kelner stwierdził, że tak, ale nie sprzeda mi promocyjnej Shoarmy i powtórzył, że przy tej ilości klientów nie potrzebują więcej. Po tej odpowiedzi poprosiłem o rozmowę z managerem, który okazał się zdecydowanie bardziej powściągliwy w słowach, natomiast stwierdził, że jest 14:25 i jest za późno ("system nie pozwoli") na promocję i ogólnie zestawy promocyjne sprzedaje się do godziny 14:20. Po kilku minutach rozmowy zrezygnowałem z jedzenia, którego i tak mi się odechciało. Chciałbym również zwrócić uwagę na to iż w lokalach Sphinx wg mnie oprócz coraz gorszej obsługi są również coraz mniejsze porcje, coraz gorszej jakości jedzenia. Stwierdzam to z niechęcią, bo pamiętam jak jeszcze kilka lat temu Sphinx był dla mnie miejscem gdzie można zjeść naprawdę dobrze i tanio. W chwili obecnej ZDECYDOWANIE NIE POLECAM.

zarejestrowany-uzytkownik

03.06.2009

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (32)
Z firmą Sphinx...
Z firmą Sphinx mam dobre skojarzenia. Często bywam w Warszawie służbowo i "po drodze" na Dworzec Centralny "wpadam" na coś do zjedzenia właśnie do Sphinxa. Ostatnio też tak było. Usiadłam przy oknie na dole, zaraz pojawił sie kelner, podał menu, położył na stole sztućce i podkładkę. Po chwili podszedł żeby przyjąć zamówienie, zamówiłam jak zwykle pieczywo czosnkowe z serem na początek a na danie główne :wątróbkę drobiową z ziemniaczkami pieczonymi i surówką . Czekałam ok 20 minut. Podane danie było gorące , pyszne a podał je sympatyczny młody człowiek. Kiedy skończyłam wystarczyło spojrzenie w jego keirunku i już za chwilę podszedł żeby zapytać o desr. Podziękowałam i poprosiłam o rachunek, który dostałam po krótkiej chwilce. Nic dodac nic ująć. Jedyne do czego "czepiam" się w Sphinxie to to, że sala dla palaczy jest dosłownie tuż obok sali dla niepalących co powoduje, że kiedy czasami siadam bliżej czuję dym.

zarejestrowany-uzytkownik

02.06.2009

Placówka

Warszawa, Świętokrzyska róg Marszałkowskiej 35

Nie zgadzam się (18)
Wybraliśmy się na...
Wybraliśmy się na obiad. Nie pierwszy raz wylądowaliśmy w Sphinxie, więc postanowiliśmy zamówić coś innego, ja wzięłam lasagne. Podano nam jedzenie po około 15 minutach od zamówienia, lecz na samo przyjęcie zamówienia trochę musieliśmy poczekać. Lasagne nie przypadło mi do gustu. Stare mięso, za dużo tłuszczu, za dużo bazylii. Mógł ktoś poinformowac mnie wcześniej, że jedzenie będzie tak bardzo tłuste. W połowie obiadu pewien mężczyzna zaczął naprawiać drzwi. Coś chyba wiercił, szlifował - w każdym razie używał elektrycznego, bardzo głośnego urządzenia. Pewna para, która czekała na zamówienie, wyszła, bo nie dało się tam wysiedzieć, ale my musieliśmy dokończyć. W końcu mój chłopak, który się bardzo tym zdenerwował, zawołał kelnera i kazał przyprowadzić sobie menadżera. Pan menadżer powiedział, że nie mają kiedy indziej tego zrobić i muszą teraz, że nas przepraszają i tyle. Poszedł sobie. Inna firma, szanująca swoich klientów, dałaby w ramach przeprosin jakiegoś drinka czy deser, ale tutaj nic. Suche przeprosiny. Podsumowanie: Oprócz shoarmy nie polecam nic. Obsługa marna, brak szacunku dla klienta. Po lasagne miałam zatrucie.

Klaudia_42

30.05.2009

Placówka

Katowice, Aleja Wojciecha Korfantego 5

Nie zgadzam się (22)
Kelnerzy mili, schludni,...
Kelnerzy mili, schludni, zadbani chętnie i z uśmiechem objaśniają z jakich składników są przygotowane potrawy i jak duże są porcje nie wiedzą natomiast na jakim tłuszczu(roślinnym czy zwierzęcym)przyrządzane są dania smażone. Menu zróżnicowane i czytelnie zredagowane, niestety niezbyt czyste. Ceny porównywalne do innych tego typu restauracji. Na napoje klient musi czekać około pięciu minut, a na danie gorące powyżej piętnastu. Pomieszczenie czyste i schludne, rozmieszczenie stolików nie funkcjonalne i utrudniające poruszanie się klientom.Strefa dla osób palących niejasno oznaczona. Zainteresowanie klientem kończy się w momencie podania posiłku, bardzo trudno zamówić coś dodatkowego lub doprosić się o rachunek.

Łukasz_375

18.05.2009

Placówka

Rzeszów, Al. Lisa Kuli 19

Nie zgadzam się (20)
Kolejna wizyta w...
Kolejna wizyta w tej restauracji, tym razem wewnątrz lokalu. Udaliśmy się tam na obiad z 8-letnim dzieckiem. Kiedy przekroczyliśmy próg, pojawił się kelner i dla upewnienia zapytał czy chcemy zjeść w części dla niepalących. Zanim doprowadził nas do stolika, zadbał o komfort oczekiwania również najmłodszego gościa, po drodze z zabytkowej komody wyjął książki, kolorowanki i kredki dla dziecka. Podczas oczekiwania przyjrzałam się lokalowi, urządzony w bardzo elegancki sposób i różnorodny. Stoliki przystosowane dla licznych rodzin lub grup towarzyskich, jak również dla tych, którym zależy na intymności i byciu tylko we dwoje. Dzięki jakiemuś bardzo skutecznemu systemowi wentylacyjno-klimatyzującemu ani zapach, ani dym papierosowy nie przedostawał się do części sali dla niepalących, co pozwoliło uniknąć przykrego izolowania czy też dyskryminacji osób palących, poprzez wydzielanie dla nich osobnej salki. Dania pyszne i warte polecenia, nawet wegetarianie mają tu szeroki wybór. Ze względu na możliwość komponowania własnego posiłku z dowolnym bukietem surówek, (pomimo gotowych zestawów), smaku i czasu oczekiwania, wnoszę, iż z całą pewnością nie są sporządzane na zapas i odgrzewane, lecz świeże, przygotowane tuż przed podaniem.

zalogowany_użytkownik

18.05.2009

Placówka

Zielona Góra, Stary Rynek 11/6

Nie zgadzam się (29)
W restauracji była...
W restauracji była zajęta połowa stolików. W środku jest bardzo czysto i przyjemnie. Jedynym mankamentem jeżeli chodzi o wystrój lokalu jest duży ścisk stolików a co za tym idzie mało miejsca oraz mała odległość oddzielająca część w której można palić od części dla osób niepalących. Gdy usiadłem przy stoliku podszedł do mnie kelner w okularach, który podał mi kartę z kamienna twarzą. Przywitanie przez tego Pana nie było za specjalnie przyjemne. Od podania karty do złożenia zamówienia musiałem trochę poczekać (gdzieś około 10 minut) bo chociaż odłożyłem kartę menu i byłem zdecydowany co chce zamówić kelner niestety był zajęty staniem przy barze i rozmawianiem z barmanem. Chciałem zaznaczyć ze z mojej obserwacji zauważyłem iż reszta obsługi restauracji pracowała o wiele lepiej i z tego co było widać była zdecydowanie milsza oraz sprawniejsza. Oczekiwanie na posiłek od jego zamówienia było naprawdę bardzo krótkie czym byłem bardzo mile zaskoczony. Niestety przy płaceniu rachunku kelner również nie był zbyt sympatyczny. Mimo tego można w tej restauracji zrelaksować się oraz spędzić miło czas.

Piotr_375

17.05.2009

Placówka

Gliwice, Zwycięstwa 17

Nie zgadzam się (23)
Podczas zakupów w...
Podczas zakupów w CH Magnolia postanowiliśmy zjeść obiad. Wybraliśmy Sphinxa, gdyż był tam sporo wolnych miejsc, a ja lubiłem ten typ kuchni. Kelner zjawił się dość szybko - miły, choć wyglądał na przestraszonego. Po krókim czasie złożyliśmy zamówienie i pogrążyliśmy się w rozmowie. Gdy przyszły napoje, okazało się, że sok pomarańczowy, który dostaliśmy, jest nieświeży. Brzydko pachniał i źle smakował. Kelner przeprosił i wymienił na nowy - dodając, że ten na pewno jest świeży. Na jedzenie trzeba było poczekać około 40 minut - co przy niewielkim ruchu i małym skomplikowaniu zamówionych dań - nie jest rewelacyjnym wynikiem. Mogłoby też lepiej smakować - surówki były trochę suche.

Dust_colector

17.05.2009

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (27)
Poszłam z koleżanką...
Poszłam z koleżanką na obiad do restauracji Sfinks w Gdyni. Jest ona położona w centrum miasta. W środku ma dość sympatyczny wystrój, dużo stolików. Tuż po tym, gdy znalazłyśmy stolik, podszedł do nas kelner. Był uprzejmy, czysto i profesjonalnie ubrany. Zostawił nam Menu. Oferowano dość szeroki wybór potraw, głównie mięsnych, ale także ryby, pizze i makarony. Kelner wrócił we właściwym momencie, akurat, kiedy się zdecydowałam. Zamówiłyśmy napoje, które podano nam od razu. Na jedzenie także nie czekałyśmy długo. Przyniesiono nam jedzenie świeże, gorące i smaczne. Do posiłków każda z nas dostała 3 sosy. Nie zachwycił mnie ich smak. Do obiadu dodano także bułeczki zrobione jakby z ciasta do pizzy. Jedzenie było smaczne, a dzięki bułeczkom można się było dobrze najeść. Cena też była przystępna. Gdy skończyłyśmy, kelner na naszą prośbę przyniósł rachunek. Koleżanka płaciła kartą, co nie nastręczyło żadnego problemu. Wizyta w tej restauracji należała do przyjemnych.

demo

16.05.2009

Placówka

Gdynia, 10 Lutego 11

Nie zgadzam się (15)
Wczesne popołudnie, w...
Wczesne popołudnie, w porze obiadowej, w środku weekendu. Jestem umówiona na spotkanie. Restauracja Sphinx, centrum miasta. Na zewnątrz przed lokalem wystawiony tzw. "ogródek piwny", gdzie można się zatrzymać, odpocząć, zjeść lub orzeźwić się chłodnym napojem na świeżym powietrzu. Właściciel lokalu na brak klientów nie może narzekać, zwłaszcza na zewnątrz. W drzwiach stoi kelner. Stanęłam na terenie ogródka, oczekując przybycia umówionej osoby. W bardzo niedługim czasie, mija mnie kelner, staje na brzegu ogródka, odwraca się i podchodzi do mnie. Godne zauważenia, że nie zachodzi mnie od tyłu z upomnieniem, ze jest to miejsce tylko dla klientów restauracji. Wręcz przeciwnie, pyta czy kogoś oczekuję i proponuje stolik dobrze widoczny i z dobra widocznością, a przy okazji proponuje coś chłodnego. Relacja bardziej Dobry Gospodarz - Miły Gość, aniżeli kelner - klient. Ponieważ nie zdecydowaliśmy o miejscu pobytu, a jedynie "znalezieniu się" w centrum miasta, oczekując niczego nie zamawiałam i nie spotkało się to z najmniejszą dezaprobatą kelnera. Podczas oczekiwania przyjrzałam się zewnętrznej odsłonie lokalu i obsłudze. Nie stwierdziłam najmniejszych uchybień w zakresie higieny i czystości, zarówno na stolikach jak i pod nimi. Nowo przybyli klienci byli witani serdecznie przez kelnera i pytani jaki stolik ich interesuje, np. w cieniu czy nasłoneczniony, czy ktoś ma jeszcze dojść, wiec ilu osobowy. Po wyborze stolika i rozgoszczeniu się zjawiał się następny kelner z pięknie oprawionymi menu dla każdego gościa osobno - żadnego wspólnego czytania przez ramię partnera. W międzyczasie ktoś skończył posiłek i opuszczał lokal, serdecznie żegnany przez kelnera - gospodarza, zapewne chętnie tu wróci. Stolik po nim spryskany preparatem w sprayu i wyczyszczony czystą, białą ściereczką. Wkrótce zjawiła się osoba, której oczekiwałam, nietrudno zgadnąć, że gospodarz swoja postawą skutecznie zachęcił mnie do pozostania u niego i nie szukania innego miejsca. Po lekturze menu i konsumpcji, stwierdzam, że ceny jak na taki standard obsługi, smak i estetykę potraw, oraz ilość na talerzu, nie tylko nie są wygórowane, ale nawet konkurencyjne. Oceniam lokal najwyżej jak to możliwe, za profesjonalizm, poziom kultury osobistej personelu, brak nachalności, cierpliwość, wystrój i czystość, jak również jakość i smak oferowanych produktów.

zalogowany_użytkownik

13.05.2009

Placówka

Zielona Góra, Stary Rynek 11/6

Nie zgadzam się (30)
Jednym słowem 5...
Jednym słowem 5 na wszystko co jest! Obsługa bardzo rzetelna, miła, uprzejma. Zawsze zostawiam napiwek ponieważ za tak miłą obsługę należy się temu kto mnie obsługuje. Jedzenie mistrzowskie po prostu. Wszystko świeże, pyszne, aż ślina cieknie jak przynoszą jedzenie. Czas oczekiwania na jedzenie to 20 minut. Myślę że to jest zasługa serca w jaką wkładają kucharze oraz ich wiedza i kompetencja. Ceny w restauracji nie są aż tak duże. Przeciętny obiad dla 2 osób to 50 zł. Wygląd przepiękny. Śliczne ozdoby, wystrój, zawsze zapalane świeczki oraz miła atmosfera cicho grającej muzyki. Toalety o wysokim standardzie. Na życzenie można włączyć telewizor na np. ważny mecz w telewizji. Restauracja godna polecenia!

Anna_785

08.05.2009

Placówka

Opole, Kościuszki 3

Nie zgadzam się (19)
Poszedłem zjeść obiad....
Poszedłem zjeść obiad. Kiedy wszedłem do restauracji czekałem ok. 1 minuty przy wejściu, aby któryś z kelnerów wskazał mi stolik, przy którym mogę usiąść. Kiedy siadałem do stolika została podana mi karta menu. Kelner zapytał się również czy na początek nie podać mi czegoś do picia. Kiedy powiedziałem, że zamówię wszystko razem odszedł. Po ok. 2 minutach przyszedł ponownie i zapytał się, czy może już przyjąć zamówienie. Zamówiłem potrawę do jedzenia i zapytałem się ile będę musiał na nią czekać. Niestety kelner nie potrafił mi na to pytanie odpowiedzieć. Nie poszedł nawet zapytać się o to kucharzy. Na potrawę czekałem ok. 10 minut. Frytki nie były zbyt gorące, natomiast mięso w sharemce miejscami za mocno spieczone.

Adam_88

04.05.2009

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie 179 148

Nie zgadzam się (21)
obsługa chetna do...
obsługa chetna do pomocy, niestety panuje dosyc duże zamieszanie wsrod kelnerów, podane danie bez wiekszych zastrzerzen [spoznione, lecz kelner o tym poinformowal i przeposil], brak serwetek na stole, nikt mnie nie przywitał, ale pozegnal dajac nawet balona dziecku

Paweł_241

01.05.2009

Placówka

Zielona Góra, Stary Rynek 11/6

Nie zgadzam się (24)
Późny obiad przed...
Późny obiad przed podróżą postanowiłem zjeść w restauracji Sphinx. Po zajęciu miejsca przy stoliku obsługa poinformowała mnie iż ze względu na problemy z uzyskaniem koncesji alkohole nie są serwowane. Dla mnie nie było to problemem, ale widziałem, że wiele osób rezygnowało po usłyszeniu tej informacji. Postanowiłem zostać i pierwszy raz w Sphinxie się nie najadłem - 2/3 talerza składało się z surówek, frytki i mięso zajmowały pozostałą 1/3 powierzchni. Podsumowując pierwszy raz byłym niezadowolony z obiadu w restauracji Sphinx.

Bryku

24.04.2009

Placówka

Warszawa, Świętokrzyska róg Marszałkowskiej 35

Nie zgadzam się (24)
bardzo miła obsługa...
bardzo miła obsługa kelnerzy ubrani w miare schludnie, choć jedzenie zracji przygotowywanie nie jest podawane zbyt szybko, ciekawy wystrój lokalu, ceny umiarkowane i odpowiednie dla kazdej kieszeni

zarejestrowany-uzytkownik

20.04.2009

Placówka

Jelenia Góra, ul. Konopnickiej 2

Nie zgadzam się (17)
Postanowiłem wybrać się...
Postanowiłem wybrać się z moją rodziną na spacer po mieście nie licząc, że w Poniedziałek Wielkanocny cokolwiek innego niż stacja benzynowa będzie czynne. Okazało się jednak, że sie myliłem i większość knajp i restauracji była otwarta. Ponieważ wiem co można oczekiwać w Sphinxie weszliśmy bez chwili namysłu. I powiem tak: standard jaki panuje w tej restauracji nie pozwala na doczepienie się do czegokolwiek. Obsługa - naprawdę miła, konkretna i szybka (a trzeba powiedzieć, że w różnych miejscach różnie to bywa przede wszystkim w czasie świąt). Nie było głośno jak to jest przeważnie w dzień powszedni więc spokojnie mogłem skupić uwagę na rodzinie. żadnych dziwnych zapachów, żadnych dziwnych klientów. Ale żeby nie było już tak różowo to niestety ale zbyt duża różnica w "doniesieniu" posiłku. Każdy zamówił co innego ale chyba wszyscy woleliby zjeść w tym samym czasie. No tak, podczas gdy żona kończyła już swój posiłek ja i dzieci dopiero dostaliśmy swoje. Dlatego tu duży, DUŻY minus. Po jakims czasie zaczęło być po prostu zimno w środku prawdopodobnie przez źle ustawioną klimatyzację. Mimo wszystko wyszliśmy zadowoleni i na pewno będziemy w przyszłości korzystać z usług Spinxa tylko dobrze by było parę rzeczy poprawić-jeszcze trochę brakuje do ideału.

Harry

14.04.2009

Placówka

Rzeszów, Al. Lisa Kuli 19

Nie zgadzam się (22)

Sphinx

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Sphinx?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Byłam kilku dni...
Byłam kilku dni temu, jedzenie smaczne. Zaś kelnerka w czarnych włosach bardzo niekompetentna. Nie wiedziała co z czym gra i była nieuprzejma jakby miała focha. Dlatego mimo że jedzonko pyszne to jednak psuje to atmosferę kiedy obsugujaca jest nie miła, a widziałam że dwie inne kelnerki podchodziły do klientów z życzliwością :) więc dla nich duży plus i wszystkiego dobrego!