Smyk

(4.21)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2587 z 3912)

Posiadanie sześcioletniego brata...
Posiadanie sześcioletniego brata nakłada na mnie obowiązek odwiedzenia sklepu z zabawkami przed przyjściem świętego Mikołaja. Zakupy w sklepie Smyk w C.H. Galeria Krakowska pozostawiają we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony sklep jest całkiem spory, podzielony odpowiednio na cześć dla chłopców i dziewczynek. Oferta jest różnorodna, ale niektórych produktów jest stanowczo za dużo. O ile rozmaitość klocków lego jestem w stanie zrozumieć, tak nie pojmuję po co w sklepie jest kilkanaście rodzajów zestawów młodego mechanika, które różnią się między sobą jedną lub dwiema cześćmi (jeden śrubokręt lub śrubka więcej). Także poziom obsługi jest zróżnicowany mężczyzna, którego zapytałem, czy posiadają reklamowany w programie Disnay Channel zestaw Spidermana, nie tylko odpowiedział i pokazał gdzie jest, ale opowiedział jak działa i jak należy go używać. Natomiast kobieta, która stała przy kasie, zapytana przeze mnie czy produkt posiada gwarancje opryskliwie odpowiedziała "A co miałoby się niby zepsuć". Spora kolejka do kasy przesuwała się jednak szybko i sprawnie. Klientów obsługiwały 3 kasjerki.

Marcin_193

05.12.2008

Placówka

Kraków, Rożaoskiego 32

Nie zgadzam się (28)
Przybyłam z synem...
Przybyłam z synem (4lata) do w/w sklepu w celu zakupu obuwia oraz kilku drobnych zabawek. Mimo dość dużej powierzchni sklepu, regały z zabawkami umieszczone były zbyt blisko siebie, tak,że utrudnione jest poruszanie się między nimi. Trzeba nieustannie zwracać uwagę, by czegoś nie zrzucić, nie zahaczyc torebką itp.Część z zabawek poukładanych jest zbyt wysoko, co uniemożliwia oglądanie ich przez dzieci. Poza tym personel sprawiał wrażenie "niewidzialnego", na terenie sklepu nie znajdował sie nikt, kogo mogłabym prosić o pomoc czy radę. Obsługa znajdowała się jedynie przy kasie.

zarejestrowany-uzytkownik

16.10.2008

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 39

Nie zgadzam się (27)
Udałem się do...
Udałem się do sklepu w celu zakupu prezentu urodzinowego dla mojego 2-letniego chrześniaka. Nie jestem zorientowany w nowościach i popularnych zabawkach dla dzieci. Jak się okazało po chwili, z pomocą przyszła asystentka ze sklepu. Zapytała się, w czym może pomóc, po czym w pełni zaangażowana w profesjonalny i miły sposób przedstawiła kilka produktów, pokazała praktyczne zastosowanie oraz edukacyjne elementy dla dziecka. Jako klient poczułem się obsłużony zupełnie indywidualnie, zadawano mi dodatkowe pytania, doradzano, a w rezultacie zakupiłem prezent.

Paweł_154

16.10.2008

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (28)
Wybrałam się z...
Wybrałam się z rodziną w niedzielne popołudnie do salonu Smyk w celu zakupu jakiejś drobnostki na prezent dla kilkumiesięcznego dziecka. Towarzyszyło mi własne, dwuletnie dziecko - trzymane za rękę z radością odwiedza sklep z artykułami dla dzieci. Wszyscy lubimy korzystać z usług tego sklepu, gdyż wybór artykułów jest tu duży, sklep przestronny a obsługa miła. Dziś jednak nasze zdanie co do obsługi zmienia się diametralnie. Po kilkuminutowej "wycieczce" po sklepie, ni z tego, ni z owego, rozlega się płacz mojego własnego dziecka. Próbuję opanować sytuację dochodząc powodu tej rozpaczy, gdy dostrzegam w bucie dziecka wbitą - na oko 4cm - szpilę, służącą do przyczepiania cen do ubrań. Szpila przebiła na wylot podeszwę buta i utknęła w stopie dziecka, przy każdym kroku i ruchu sprawiając ból. Po zdjęciu buta i wyjęciu szpili z podeszwy podchodzę do jednej z pań stojących koło kas i pytam, czy takie rzeczy powinny poniewierać się po podłodze, zwłaszcza w takim sklepie!? W sklepie, gdzie rodzice przychodzą na zakupy z dziećmi w różnym wieku, a dzieci oglądają zabawki i korzystają z "kącika malucha" również na podłodze. Pani wzięła ode mnie szpilę i zapytała, w którym miejscu to leżało. Ależ ja nie mam pojęcia, w którym miejscu, bo przyszłam do sklepu z zamiarem oglądania towaru na półkach a nie podłogi pod nogami, prawda? Koniec końców, zakupów już nie udało nam się zrobić, gdyż trzeba było wrócić do domu i opatrzyć obolałą nóżkę dziecka. Nie usłyszeliśmy żadnych przeprosin ani innych słów, choćby zainteresowania, czy dziecku nic się nie stało. Nikt też nie zainteresował się już nami jako potencjalnymi klientami sklepu.

Agata_7

13.10.2008

Placówka

Kielce, Świętokrzyska 20

Nie zgadzam się (21)
Chciałam zgłosić obserwację...
Chciałam zgłosić obserwację działu odzież - dziewczynki 110 - 134. Zwykle trzeba walczyć o uwagę sprzedawców, a szczególnie wtedy kiedy wykładają towar, lub porządkują półki. Dziś zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona zachowaniem sprzedawcy, który sam podszedł do mnie i zapytał, czy może mi pomóc w poszukiwaniu. Przeglądałam wieszaki z zimowymi kurtkami dla mojej starszej córki. Sprzedawczyni zwróciła moją uwagę na wieszaki, które pominęłam, pokazała mi dodatkowe trzy modele, które mogłyby zainteresować dziewczynkę w tym wieku. Następnie stwierdziła, że "rozmiarówka" nie jest standardowa we wszystkich modelach i zaproponowała przyjazd z córką, zamiast dokonania zakupu w ciemno. Na moje obawy, że może braknąć rozmiaru i może zarezerwuję go sobie, pani odpowiedziała, że nie ma najmniejszego problemu, gdyż jest jeszcze bardzo dużo egzemplarzy na magazynie i to z każdego modelu. Następnie pożegnała mnie i zaprosiła do wizyty. Sam sklep jest bardzo rozsądnie zagospodarowany, nie ma problemów ze znalezieniem odpowiedniego towaru, gdyż wszystkie artykuły są odpowiednio pogrupowane i oznaczone.

deLaVega

23.09.2008

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (22)
Kupowałam w sklepie...
Kupowałam w sklepie SMYK misia dla mojej chrześniaczki. Misie leżały ładnie na półkach. Gdy wybrałam odpowiedniego i udałam się do kasy, pani zaproponowała zakup opakowania na prezent do misia. Po zakupie, dała mi paragon, wydała resztę. Zachęciła do ponownych zakupów.

Joanna_23

17.09.2008

Placówka

Bydgoszcz, Fordońska 141

Nie zgadzam się (28)
W sklepie byłam...
W sklepie byłam w celu zakupienia prezentu dla rocznego chrześniaka. Zakupy rozpoczęłam od piętra pierwszego ale nie znajdując tam odpowiedniego prezentu, zjechałam na dół. Na pierwszym piętrze panował porządek, na TG powystawiane były zabawki i artykuły związane ze szkołą. Na parterze, wybierałam miseczki, sztućce itp. rzeczy. Na bidonie nie było ceny więc zapytałam o nią. Sprzedawczyni kazała mi iść na pierwsze piętro, znaleźć taki sam bidon i poszukać ceny! Rzeczy na tym dziale (akcesoria dla niemowląt) były pomieszane i poukładane bezładnie. Na dziale tuż obok ( z ubrankami) dwie sprzedawczynie prowadziły dość żywą konwersację, nie oferując mi pomocy. Kasjerka powitała mnie słowami "dzień dobry", jej koleżanka pakowała mi zakupy, podała torebkę.

Aleksandra_68

01.09.2008

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (32)

Smyk

Smyk jest polską marką oferującą produkty dla dzieci. Firma posiada ponad 200 sklepów w Polsce, sklep internetowy oraz niemal 40 punktów poza granicami kraju. W ofercie sklepów znajduje się szeroki wybór odzieży, obuwia, zabawek, akcesoriów niemowlęcych i innych produktów dla dzieci w wieku od 0 do 14 lat. Firma posiada produkty pod markami własnymi, takimi jak: „COOL CLUB” i „SMIKI”.

Czy te firmy wypadają lepiej niż Smyk?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Duży wybór asortymentu,...
Duży wybór asortymentu, czytelnie wyeksponowany. Miła i szybka obsługa przy stanowisku kasowym, ekspedientka przypomniała o karcie SMYK w celu nabicia punktów za transakcję. Po zakończeniu transakcji Pani pożegnała mnie i zaprosiła do ponownych zakupów.