Opinie użytkownika (21)

Udałam się do...
Udałam się do sklepu JYSK w Bartoszycach, poszukując krzeseł tarasowych na zewnątrz. Na początku sklepu stało dwóch pracowników, którzy rozmawiali ze sobą obok stanowiska kasowego, nie zauważając mojego wejścia - przywitali się dopiero, kiedy sama powiedziałam (pierwsza) dzień dobry. Zanim znalazłam ekspozycję krzesełek musiałam przejść prawie przez cały sklep i poszukać sama asortymentu, po sklepie chodził jeden pracownik z notesem nie interesując się moimi poszukiwaniami, chociaż przechodziłam między alejkami sklepu kilka razy, kiedy w końcu znalazłam krzesełka (na dziale ogrodniczym - nie było nikogo), więc nie mogłam nikogo zapytać ani poprosić o pomoc w wyborze i sprawdzenia dostępności ilości sztuk. "Pokręciłam" się trochę przy stanowisku jednak nikt z pracowników się mną nie zainteresował (chociaż w sklepie chodziło dosłownie 2-3 Klientów). W sklepie był zachowany porządek jednak zachowanie pracowników, zraziło mnie do zakupu i wyszłam ze sklepu - pracownicy dalej sobie rozmawiali nie zwracając na mnie uwagi.

Klient_2MHp

14.06.2019

JYSK

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (1)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi