Opinie użytkownika (1)

Witam Jestem klientem Yves...
Witam Jestem klientem Yves Rocher od 8 lat i nigdy obsługa nie budziła moich w wątpliwości,aż do spotkania ze sprzedawcą w/w drogerii w Galerii Jurajskiej w Częstochowie.Wybrałam się do drogeri w niedziele rano z zamiarem kupna prezent dla bratowej.Po wejściu do sklepu nie zostałam powitana,a jedynie zauważona kątem oka(sprzedawca zajmował się szukaniem "czegoś" pod ladą) po chwili zaczęłam rozglądać się po sklepie(nigdy nie byłam w tym sklepie Yves Rocher w Galerii).Po około 5 minutach,bez reakcji sprzedawcy na moją wizytę wybrałam kosmetyk i podeszłam do kasy.W trakcie mojej wizyty dołączyła druga ekspedientka-również mnie nie zauważyła i rozpoczęły dyskusję na temat menu obiadu jaki sobie zamówią,bądź zamówiły (tej części nie zrozumiałam).Wręczyłam kasjerowi-sprzedawcy wybrany kosmetyk , 2 ulotki promocyjne oraz kartę stałego klienta.Karta stałego klienta była do wymiany na prezent,nadmienie że była ważna do 13 września 2010 (czyli jej ważność upłynęła 2 tygodnie wcześniej).Sprzedawca poinformował mnie,że karta jest nieważna i nie wymieni mi jej na prezent.Jakie było moje zdziwienie,ponieważ prze 8 lat wymieniałam karty kilkakrotnie i zawsze po terminie (do 1 miesiąca po upływie ważności).Po wymianie kilku zdań sprzedawca zgodził się na wymianę karty i poprosił o wybranie prezentu o wartości 40 zł.Zapytałam gdzie mogę obejrzeć podkłady na twarz,sprzedawca wskazał mi regał z podkładami i powrócił za ladę.Udałam się w stronę stoiska z podkładami do twarzy.W tym czasie sprzedawca nr 1 (sprzedawcy nr 2 jeszcze nie było na sali) skupiał się na czytaniu ulotek ,które przyniosłam ze sobą.Po 3 minutach stwierdził,że na karcie stałego klienta brakuje mi 2 pieczątek do wymiany-musiałam wytłumaczyć,że na jednej z ulotek jest promocja dotycząca pieczątek na karcie stałego klienta,mianowicie za samą wizytę otrzymuje się 2 pieczątki.Sprzedawca tylko skinął głową i ponownie zajął się studiowaniem ulotki.Po kilku następnych minutach-ja sama wybieram podkład i mimo,że długo nie mogę się zdecydować na kolor sprzedawca mi nie proponuje pomocy-zjawia się ekspedientka nr 2 i rozpoczyna rozmowę na temat menu obiadowego.Po następnych kilku minutach sama zapytałam,czy sprzedawca może mi pomóc dobrać podkład do koloru cery i zapytałam o jeden z kolorów.Sprzedawca nr.1 zza lady wyjaśnił mi,że to kolor naturalny i mimo nazwy nie będzie różowy-nic dodać:(!!.Wybrałam produkt i zapłaciłam .Poprosiłam sprzedawcę nr 1 o zapakowanie jednego z produktów na prezent,opakowanie było starannie i estetycznie zrobione.Wróciłam do domu z lekkim niesmakiem i gdybym nie była stałą klientką to więcej bym nic nie kupiła w sklepach Yves Rocher.Byłam pewna,że moja "przygoda" ze sklepem Yves Rocher w Galerii Jurajska poszła w niepamięc,ale jakież było moje zdziwienie po wejściu na stronę internetową Yves Rocher.Okazało się,że powinnam otrzymać prezent nie za 40 zł(podkład kosztował 59 zl i musiał dopłacić)ale za 70zl!!!! Reasumując ocena sprzedawców negatywna-za obsługę,wiedzę i kulturę osobistą.Pozytywna za czystość-sprzedawczynie miały skromny makijaż,czysty strój zadbane i wypielęgnowane dłonie i paznokcie.Sklep bardzo ładnie urządzony i czysty,a produkty bardzo dobre.

Wiolett

13.10.2010

Yves Rocher

Placówka

Częstochowa, Al. Wojska Polskiego, Galeria Jurajska 207

Nie zgadzam się (3)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi