W dniu 04.09.2025 na trasie Sułów-Zamość oraz Zamość-Turobin spotkałam sie z bezczelnym kierowcą. Na pierwszej trasie, czyli Sułów-Zamość, bezpodstawnie nakrzyczał na dziewczyne przedemną, która skanowała swój bilet, a w dodatku pośpieszał ją, tak samo jak i mnie. Potem na trasie Zamość-Turobin podczas powrotu z moją przyjaciółką kazał nam być cicho albo pójść na tył autobusu. Dodam że rozmowa nie była głośna, a sam kierowca niedługo po tym zaczą rozmawiać z Paniami przed nami, co słyszała przynajmniej połowa autobusu. Brak szacunku do pasażera i podwójne standardy nie jest czymś z czym chciałam sie spotkać po męczącym dniu, bo w końcu w żadnym autobusie nie ma zakazu rozmów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.