Ogólnie w sklepie był duży ruch, otwarte były trzy kasy, w każdej kolejce stały 3-4 osoby. Kilku pracowników "kręciło" się po sklepie, byli zajęci swoimi sprawami, nie zwracali uwagi na klientów. Przy stoisku z warzywami i owocami panował chaos, ludzie poprzebierali i zostawili bałagan. Podczas wprowadzania produktów w kasie, Pani się pomyliła, ale zorientowała się od razu i przeprosiła. Kasjerka była sympatyczna, uśmiechnięta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.