W dniu 26 października wybraliśmy się na sobotni wypad w Polskę i ponieważ trasa wiodła przez Niemodlin, był mały postój tutaj bo ja po kawę na drogę a mąż czynności przy aucie wykonał (ciśnienie w oponach, mycie szyb). Obsługa miła i grzeczna dzięki pani Monice, automat kawowy sprawny, sklep/kasa estetyczny i funkcjonalnie zorganizowany (zakupy, toaleta). Jedynym mankamentem były prace remontowe części podjazdu to nieco zaburzało płynność wjazdu na tern Orlenu i wyjazdu, ale nie było tragicznie więc ogólni do przyjęcia.
Jedną z wielu niewątpliwych zalet EKO jest fakt, że jako nieliczny ze sklepów posiada świeże części kaczki, które kupuję na rosół i w dniu 25 X były do wyboru nie tylko korpusy ale także nóżki i skrzydełka. Obsłużyła mnie ekspedientka Agnieszka, miło i przyjaźnie, oferowała tez wędlinę w promocji. Sklep nieco zmienił układ artykułów ale wyszło to tylko na plus wizualizacyjny. Kasjerka Jadwiga grzeczna i uśmiechnięta, profesjonalnie zakończyła czas moich zakupów.
Będąc w EKO po chlebek w dniu 24 października zrobiłam też zakupy w dziale mięsa i wędlin, gdzie obsłużyła mnie ekspedientka Marzena, która potrafiła doradzić i walory wyrobów przedstawić, kultura słowa, takt i profesjonalizm obsługi nie były jej obce. Dział estetyczny podobnie jak pozostała część sklepu. Kasjerka Sabina równie przyjazna i kompetentna, tego dnia proponowała dodatkowo promocyjne ciastka Knoppers, niektórzy klienci chętnie je brali, ja też do nich należałam.
Co nieco większe zakupy zrobiłam w tym sklepie, aczkolwiek głównym celem wizyty były ziemniaki, które mojej rodzinie bardzo do gustu przypadły. W tym różnorodnie zaopatrzonym sklepie na ogół jest miła i grzeczna, sympatyczna obsługa, jednak w tym dniu (24 X) jakby czegoś zabrakło, nie było źle, było standardowo ale bez specjalnego zachwytu, tak jakby pracownica innego wyjścia nie miała i obsłużyć musiała. Zabrakło tego czegoś nienamacalnego, co ogólnie sympatyczną atmosferę kształtuje. Niby przyczepić się było do czego, ale jednak, no i stanowisko obsługi zastawione, wręcz zawalone towarem.
Zmiana wystroju w Eko nastąpiła – przeszklona chłodnia z wypiekami cukierniczymi ”powędrowała” do jednego ze stanowisk kasowych w dziale alkoholi, ładnie, efektownie wygląda ale niestety pogorszyła sprawność obsługi kasowej bo teraz kasjerka musiała jeszcze wykonać dodatkową obsługę a klienci z zakupami w kolejce czekali. Ładna i efektowna odmiana ale niepraktyczna, zaburzyła ogólną organizację handlową bo kasjerka też kroiła, pakowała i ważyła te wypieki niektórym klientom. Poprzednia lokalizacja ciast była praktyczniejsza. Jeszcze awaria terminala też nie przysporzyła chwały bo tylko gotówką można było płacić a nie każdy miał wystarczającą ilość. Poza tym było bez zarzutów w dniu 22 X, pracownice miłe i grzeczne, ogólnie ład i estetyka.
Gdy zjeżdżaliśmy z płatnego odcinka A4 na SPO Przylesie wieczorem 23 X, od świateł widoczna była jedynie mglista konstrukcja Via Toll ale zielono świecące strzałki na niej wyraźnie odznaczały dwa stanowiska wyjazdowe i pomarańczowo mrugające lampy – pasy dojazdowe do kas. Z okienka wychyliła się pracownica o krótkich, ciemnych włosach, przywitała i wzięła bilet/przejazdówkę, wymieniła wyświetloną kwotę, wydała resztę i pożegnała. Chwilę trwała obsługa, sprawna i grzeczna.
Szarówka już była gdy opuszczaliśmy Bielany Wrocławskie 23 października, wjeżdżając na płatny odcinek A4 przez bramki Via Toll na Karwianach. Z daleka widoczne były zielone strzałki nad 4-ema stanowiskami, sygnalizujące dostępność przejazdu, pomarańczowe lampy z boku też pulsacyj-nie oznaczały pasy dojazdu wyznaczone białymi liniami na jezdni. Organizacja miejsca nienaganna, zarówno wizualna jak i praktyczna, w pełni funkcjonalna.
Promod ma swoją wypracowaną markę na rynku odzieżowym i co za tym idzie także cenowo jest nie tani. Jednak niezależnie od tego, chętnie zajrzałam by oko elegancją i wytwornością w francuskim stylu nacieszyć. Już witryny sklepowe zdradzały niekonwencjonalność kolekcji aktualnego sezonu. Sklep bardzo elegancki, oferty handlowe eksponowane w wystroju dostojeństwa a elegancka obsługa dawała poczucie wyjątkowości, chyba każdemu tylko ceny "zwalały" z nóg.
W dniu 23 X sklep Orsay-a nie miał nic w obniżonych cenach czy wyprzedaży więc cenowo nie było zbyt atrakcyjnie, natomiast asortyment odzieży i dodatków bardzo efektowny, nawet wytworny, elegancko prezentowane oferty, szczególnie płaszczyk na manekinie w witrynie okiennej mi się podobał, ale prawie 4 setki, będę musiała to przemyśleć. Miła i grzeczna, kompetentna obsługa, bez nachalności, pełna sympatii i przychylności.
W dniu 23 października wybraliśmy się na zakupy do Auchan. W sklepie panował porządek, w razie potrzeby można było skorzystać z pomocy pracownika danego działu, było wiele cen promocyjnych a ekspozycje towarów były prezentowane z zachowaniem estetyki. Przy dziale odzieżowym kabiny, gotowe do przymierzania wybranej garderoby, przed wejściem w strefę przymierzalni pracownica wręczała tabliczkę z ilością wnoszonych ubrań. Obsługa kasowa zorganizowana bardzo dobrze, liczne stanowiska pozwalały na sprawne zakończenie wizyty. Kasjerka elegancka w białej bluzeczce, zadbana twarz i ogólnie miła aparycja oraz kompetentna obsługa.
Szyk, elegancja i wytworność konfekcji damskiej oferuję sklep Camaieu i w dodatku na część tej garderoby można było zyskać 60% rabatu przy zakupie w dniu 23 października. To bardzo atrakcyjna oferta, zważywszy na nie niskie ceny w tym sklepie. Schludny, estetyczny wygląd sklepu pozwalał na swobodę przeglądu odzieży, umieszczonej na wieszakach a obsługa w pełni swych kompetencji nie zakłócała swobody, aczkolwiek pomoc oferowano.
Sklep New Look prezentuje już nową kolekcję odzieży na aktualny sezon, którą miałam okazję obejrzeć będąc w CH Auchan 23 X. pozostałości poprzedniej można było kupić w obniżkach nawet 40%. Elegancko prezentowana odzież była dostępna w najnowszych fasonach z dużym wyborem kolorystycznym. Szyk i elegancja wyglądu pewne, niezależnie od płci. Obsługa grzeczna, miła i ochoczo uczynna, bez narzucania się.
Estetyczny, uporządkowany i bogato zaopatrzony sklep z odzieżą dziecięcą oferował w dniu 23 października atrakcyjne obniżki zakupowe – 40%, można było zrobić udane zakupy, także na nadchodzącą zimę, fajnie trafiłam z wizytą. Obsługa kompetentna w swej profesji, elegancka w wyglądzie, skłonna do pomocy i spełnienia oczekiwań kupującego. Bardzo udana wizyta.
Ładne szpileczki, modne wzory, liczne kolory obuwia, duże zróżnicowanie fasonów i rozmiarów, zarówno zimowych jak i jesiennych, eleganckie prezentacje oraz miła, uczynna obsługa. W dniu 23 X była oferta na drugą parę 20% upustu a na trzecią 50. Z uwagi na to że skórzane wyroby to warte nawet zachodu. Ogólnie sklep fajny i zaglądam do niego na rekonesans, czasem też zrobię zakup.
Zakupy na Bielanach Wrocławskich w CH Auchan nie mogły się obyć bez tankowania na stacji paliw tej sieci, gdzie cena paliw 5.38 zł/litr w dniu 23 X była rewelacyjną na tle innych stacji. Wiele stanowisk, tankowanie bez problemu, możliwe też przemycie lamp i szyb w samochodzie, miła i grzeczna obsługa przy jednym z trzech, małych obiektów kasowych, kasjerka miła i grzeczna z należytą kulturą słowa.
Nagle przerwane zostało połączenie z Internetem za pomocą neostrady, więc po jakiś czasie zadzwoniłam na Serwis techniczny Orange aby zgłosić tę awarię i nie połączyłam się od razu (a połączenie płatne), niestety. Najpierw były komunikaty kierujące mnie kolejno do właściwej sprawy, przebiegło to trzyetapowo, potem zgłosił się pan, który przekierował mnie do właściwej osoby, mogącej mi pomóc. Była to pai Ewa, która po zweryfikowaniu użytkownika i posiadanego urządzenia poinformowała mnie, że jest wiele zgłoszeń i trwają prace mające na celu przywrócenie łączności. Przeprosiła mnie za te niedogodności i prosiła o cierpliwe oczekiwanie, w swej postawie nienaganna i uprzejma. Od kiedy TP połączyła się z Orange takie sytuacje zdarzają się dość często, w ostatnim (do 29 X) tygodniu były dwie. Coś tu szwankuje, niestety.
Osiem punktów wjazdowych czynnych, 4 nieczynne (zielone strzałki, czerwone krzyżyki na przejazdami) dawało to płynność przy Punktach płatności A4 na Karwianach ok. 16-ej 23 października. Z okienka kasowego wychyliła się pani z blond warkoczykami, zadbana, miła i uśmiechnięta, obsługa przyjemna i sprawna. Teren widoczny, oznakowany przejrzyście, organizacja funkcjonowała bez zakłóceń w czasie gdy opuszczaliśmy płatny odcinek A4.
Na bramkach Via Toll – punkt Przylesie wjeżdżaliśmy popołudniem 23 X i odbyło się to sprawnie, bez przestoju czy oczekiwania. Dwa przejazdy były czynne, teren oznakowany świetlnie w sposób widoczny z daleka (zielone, czerwone, pomarańczowe), automat wydał bilet/wjazdówkę od razu. Organizacja bez najmniejszych zastrzeżeń, sprawnie funkcjonująca dla podróżujących.
Wstąpiliśmy na stację paliw Pieprzyk aby kupić wycieraczki samochodowe, do wyboru były różne rodzaje, eksponowane na kratownicy wiszącej jednego z filarków w sklepie/kasie. Choć to stacja paliw głównie to jednak różnorodne zaopatrzenie pozwala na rozmaite zakupy: opał do kominków, warzywa, owoce, napoje, narzędzia i wiele innych. Stoisko kasowe obsługiwał młody mężczyzna Zbyszek, gdy podjechał samochód do dystrybutora, w gotowości czekał Michał. Super obsługa pełna przychylności dla klientów.
Mając trochę czasu zajrzałam do DH Oaza, na co od dawna miałam ochotę ze względu na zawsze efektowne witryny okienne, które widać ze stacji paliw Orlenu. Placówka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie wizualne i ofertowe oraz jakościowe w podejściu do klienta. Pełen profesjonalizm i kompetencje pracowników oraz bogactwo zaopatrzenia zaowocowały drobnym zakupem. Cent takie różne ale do przyjęcia, rajstopy w atrakcyjnych cenach i wiele innych odzieżowych artykułów też.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.