Opinie użytkownika (4)

Faktem jest, że...
Faktem jest, że nie opłaciłam ostatnich faktur. powody były różne. między innymi to, że nie posiadałam pracy od trzech lat. poinformowany został o tym Dział Obsługi Klienta. Poprosiłam o raty. z pierwszych jakoś udało mi się wywiązać. Gorzej było z następnymi. Może wspomnę tylko na marginesie, ze posiadałam firmę i cztery numery w tej sieci. Z dwóch zrezygnowałam w momencie wygaśnięcia umowy. pozostały dwa. poszukując pracy, nie posiadając telefonu stacjonarnego, wykonywałam tysiące rozmów. stąd wysokość moich rachunków. Operator ten, a raczej obsługa, przestała mi się podobać w momencie, kiedy zrezygnowałam z pierwszych dwóch numerów. Zadzwoniła do mnie Pani i w sposób wręcz niegrzeczny, zaczęła wypytywać o powody zerwania umowy. Przede wszystkim to moja indywidualna sprawa, a poza tym natarczywe pytania dotyczące Biura Obsługi Klienta. Chyba dwa, czy trzy razy wyjaśniałam, iż prosiłam sama o zmianę taryfy na tańszą- odmowa, a poza tym jedynym telefonem ze strony Biura Obsługi Klienta była rozmowa ( juz po złożeniu przeze mnie rezygnacji z numerów) , że może jednak skorzystam z nowej oferty, itd., itd. Szczytem było to iż nie otrzymałam żadnego pisma o zaległościach. Wysyłano do mnie tylko sms- y. A ww. dnia po prostu "odcięto mnie od świata", blokując rozmowy wychodzące. kupiłam PLAY-a FRESH. Po prostu mam w nosie ERĘ. W tym tygodniu na moje konto wpływa duża gotówka. Spłacam zaległe faktury, zrywam umowy, nie zwracając uwagi na 1000 złotowe obciążenia. Jeden z numerów przenoszę do PLAY. Nie mam zamiaru dalej płacić abonamentów. taniej wyniesie mnie zerwanie umowy.

Małgorzata_287

14.10.2009

T-Mobile

Placówka

Łódź, Szendzielarza 5

Nie zgadzam się (12)
Obszerna powierzchnia sklepowa....
Obszerna powierzchnia sklepowa. Nie ma jednak problemu z odnalezieniem poszukiwanego towaru. Tuż przy wejściu punkt informacyjny. Rzeczowe i fachowe wskazówki. Można bez trudu odnaleźć nawet najmniejszą, potrzebną rzecz. Bardzo szeroki asortyment towaru poukładany na półkach w odpowiednich działach. Wszędzie widoczne ceny towarów, co jest bardzo dogodne dla klienta. Pomimo dużego ruchu widoczni sprzedawcy. Mili uśmiechnięci, życzliwi. Zawsze chętni pomóc, doradzić, pokazać wszystko o co się poprosi. Zielone koszulki typu "polo", z bordowymi wypustkami widoczne na każdym dosłownie kroku. Identyfikatory przypięte w widocznych miejscach. Jedyna rzecz, która troszkę mnie raziła to fakt, iż pomimo klimatyzacji, większość z mężczyzn miała niezapięte guzik pod szyją, co nadawało im niechlujny wygląd. Przy kasie uśmiechnięta Pani, witająca każdego kupującego i dziękująca za zakupy. Takich sklepów więcej!

Małgorzata_287

10.05.2009

Leroy Merlin

Placówka

Łódź, Jana Karskiego 5

Nie zgadzam się (26)
Gdzie zrobić szybko...
Gdzie zrobić szybko niebanalny, praktyczny prezent w sobotnie popołudnie, na urodziny, o których się zapomniało? EMPiK!! Manufaktura!!! Piękny, dwupoziomowy sklep z wewnętrznymi, ruchomymi schodami. Już praktycznie w wejściu stolik z olbrzymimi kartami komunijnymi i inne akcesoria związane z tą uroczystością kościelną. Obok stoliczek z nowościami: lustereczka pięknie opakowane, słoniki- skarbonki za jedyne 79.99 PLN i jakieś bibeloty. Wzdłuż ściany rzędem poustawiane regały z kubeczkami, artykułami papierniczymi, włącznie ze zwykłymi ołówkami, tandetna biżuteria, masy plastyczne, druciki do nawlekania koralików, itp. Gdzie są kartki urodzinowe??? Nie zauważyłam punku informacyjnego. Poszłam więc z zapytaniem do Pani siedzącej przy kasie, a raczej za olbrzymim, półokrągłym, wysokim biurkiem. Pani powiedziała, że zaraz przy wejściu, za regałami, na ścianie. Pobiegłam we wskazanym kierunku. Faktycznie, są. Dość duża oferta, troszkę bałaganu, bo przecież to już prawie wieczór. Poszukałam i znalazłam. Wybrałam dwie, żeby mieć jedną w zapasie. Nie zauważyłam jednak, że nie posiadają one cen, a tylko kody kreskowe. Przemierzyłam ponownie drogę do kasy, po drodze mijając półki z napojami chłodzącymi. Pani przy kasie na zadane przeze mnie pytanie odpowiedziała, że czytnik znajduje się tuż przy drzwiach. Pobiegłam szukać czytnika. Ucieszyłam się, że w pobliżu stoi małżeństwo w średnim wieku ( chyba stali bywalcy), bo wskazali mi miejsce odczytu ceny. Jedna z cen pojawiła się od razu, z drugą był mały problem. Pomógł mi obok stojący Pan. Przewracaliśmy, odwracaliśmy tę kartkę i udało się. Po raz trzeci do . Pani przyjęła pieniądze, wydała paragon i koniec. Ani dziękuję, ani torebki na kartki...Nie powiedziałam nic. Włożyłam zakupiony "towar" wraz z paragonem do swojej torby i odeszłam. Teraz może film, albo płyta??? Pięknie wydane płyty, filmy, świetny asortyment, na każdym artykule cena...Tylko jaka??? I wtedy dopiero zaczęłam rozglądać się po tej dużej powierzchni parteru EMPiK- u. Ludzi nawet sporo. W różnym wieku. Jedni przeglądają tytuły filmów, inni przesłuchują płyty, kupujących mało, a jeżeli, to tylko jakieś drobiazgi, typu: kubeczek, śmieszna kartka, torebka na prezent, coś do picia.."Trochę dziwne"- pomyślałam. Już wiedziałam, że nie kupię, ani filmu, ani, płyty. Pozostała książka. Wołoszański- znałam pasję jubilata. Przechodząc druga stroną prawie wpadłam na wieszak z porcelanowymi przywieszkami, z takimi niby śmiesznymi zdaniami. Dalej podkoszulki, plecaczki, klawiatury komputerowe, myszki, IPOD- y...Dotarłam do schodów, aby wjechać na drugie piętro po książkę. Jechałam z bardzo miłym pracownikiem ochrony. Uśmiechając się, rozpoczęliśmy przyjemną rozmowę. Książki !!! A racze najpierw czytelnia. Jakieś okrągłe siedlisko i ludzie w różnym wieku czytający lub przeglądający czasopisma i gazety, jakiś prostokątny stolik z krzesełkami. a obok regały z książkami, i dzieci, takie małe, siedzące na podłodze i oglądające piękne, kolorowe, rozkładane pozycja dla dzieci, ale przeznaczone do sprzedaży!!! Rozpoczęłam poszukiwania. Ucieszyłam się, bo zobaczyłam młodego mężczyznę, stojącego za dużym stołem z przepięknymi albumami. Niestety był to klient. I nagle ujrzałam przebiegającą młoda dziewczynę w firmowym T-shirt- cie. Prawie złapałam ja w biegu. Zapytana pobiegła ze mną do regału i wskazała palcem półkę, po czym pobiegła w swoja stronę. Schyliłam się do tej najniżej położonej półki i oczom nie wierzyłam. Tylko dwie pozycje Wołoszańskiego, i to te najbardziej popularne!!! Przejrzałam półki wyżej...Nic z tego. Po prostu zrezygnowałam i tak się złożyło, że przy schodach stał ten miły Pan z ochrony. Miło mi się z Nim rozmawiało. Sam powiedział, całkiem niepytany: "Teraz nawet kawy nie można wypić. EMPiK idzie w komercje. Jak Pani chce kupić dobrą książkę, w dobrej cenie, to dwa sklepy dalej". Uśmiechnęłam się. "Gdzie ten EMPiK z dawnych lat..." chciałoby się powiedzieć

Małgorzata_287

10.05.2009

empik

Placówka

Łódź, ul. Drewnowska 58

Nie zgadzam się (21)
To sytuacja, która...
To sytuacja, która zaistniała kilka dni temu. Od dawna nie korzystam z usług PTK Centertel Sp. z o. o. Zrezygnowałam z usług telekomunikacyjnych kilka lat temu z prostej przyczyny: rachunki były wysokie, ale nikt z Biura Obsługi Klientów nie informował mnie, w jaki sposób można je obniżyć. Konkurencja na rynku rosła. To co jesdynie pozostało po kontakcie z w.w firmą- to internet bezprzewodowy, tzw. internet free. Posiadam laptopa Apple, do którego przed niespełna dwoma laty zainstalowano mi odpowiedni moduł. Szczęśliwie znaleźliśmy ten typ modułu w Salonie ORANGE, mieszczącym się w hipermarkecie TESCO, przy ul. Pojezierskiej w Łodzi (moduł na kartę, z wejściem USB). W tym roku kończyła się podpisana przeze mnie umowa. Wiele by mówić na temat długotrwałych, wręcz godzinnych połączeń telefonicznych wykonanych przeze mnie z Biurem Obsługi Klienta ( zaznaczam, że nie korzystam z usług tego operatora, więc moje koszty były adekwatnie wyższe). Koniec końcem, przedłużyłam umowę na następne 12 miesięcy, z promocją opłaty połowy abonamentu nie od maja, jakby mogło się wydawać, lecz od czerwca. Jakież było moje zdziwienie, kiedy przystępując do pracy okazało się, że internet nie działa. Rozpoczęłam krążenie po Łodzi oczywiście od Salonu przy ul. Pojezierskiej. Tam siedziały nic nie robiące, dwie uśmiechnięte młode panienki i jedyne co potrafiły zrobić, to przedzwonić do salonu przy ul. Piłsudskiego ( nie wiedziałam wówczas, że drogą telefoniczną mogły umówić mnie na spotkanie z informatykiem). Telefon zadziałał tylko na tyle, iż powiedziano mi, że mogę pojechać do Salonu przy ul. Piłsudskiego, gdzie rozwiążą mój problem. Jakież było moje zdziwienie, gdy przy wejściu bardzo uprzejmym tonem Pan z obsługi poinformował mnie, iż zapisuje mnie na wizytę u informatyka na najbliższy termin, czyli za dwa dni. Przybyłam o umówionej porze. Kolejka oczekujących klientów bardzo długa. stanowiska puste ( brak zainteresowania ofertą), ale akurat moje było zajęte przez małżeństwo w starszym wieku. Odczekałam cierpliwie, po czym nie dochodząc jeszcze do informatyka usłyszałam dziwne zdanie: "Pani chyba nie z Apple'em ?". Usiadłam i odpowiedziałam twierdząco. Dowiedziałam się, iż nie przechodzą w ogóle kursów z zakresu obsługi internetu do tego typu laptopów. Był grzeczny i zdziwiony, na jak dobrego informatyka musiałam trafić, że zainstalował mi ten moduł. Stwierdził, że mam zablokowana kartę, więc ją odblokował i dobrze byłoby, aby na tym etapie zakończył, bo później coś tam zainstalował. coś odinstalował (jak się okazało sterowniki), po czym stwierdził. że najbliższy Salon Apple'a jest w Galerii Łódzkiej. Znowu rozpoczęłam telefony do Biura Obsługi Klienta, a mój mąż bieganie po mieście po Salonach Orange wskazywanych przez kolejnych konsultantów. Co okazało się na koniec? Orange nie ma podpisanej umowy z Apple'm!!! Mamy nikomu nic nie mówić o tym, że taki moduł w ogóle nam zainstalowano !!! Już przyszedł następny rachunek za usługi internetowe. Internet nie działa. Poinformowano nas również o tym, że gdy wystosujemy pismo do Dyrektora, potraktowane to będzie jako zerwanie umowy i obciążenie kosztami 1000 PLN. Zadaję sobie pytanie, dlaczego sprzedano nam ten moduł?. Dlaczego nakazano nam milczenie? Wyrażam ogromne niezadowolenie z wielogodzinnej, niekompetentnej obsługi telefonicznej, niekompetentnej obsługi w Salonach Orange,, a także podważam wiarygodność całej firmy.

Małgorzata_287

08.05.2009

Orange

Placówka

Nie zgadzam się (17)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi