Podczas przedłużania umowy poprzez infolinie ,została mi przedstawiona propozycja ubezpieczenia urządzenia.Miało ono kosztować 10pln miesięcznie do każdej faktury,nie zgodziłem się na to gdyż miałem już wcześniej problemy z dochodzeniem roszczeń z takowych ubezpieczeń i korzystać z niego nie chciałem.Wtedy konsultant powiadomił mnie ze w ramach promocji,przedłużenia umowy koszt ubezpieczenia będzie w kwocie abonamentu wynoszącego niecałe 40pln.Przy otrzymaniu faktury dowiedziałem się ze mimo to kwota 10pln została mi doliczona i tu zaczyna się wymiana mailow z BOA T-Mobile którzy wpierw wypierają się ze miałem mieć ubezpieczenie płatne w abonamencie ,a potem na moja prośbę o udostępnienie nagrania moich negocjacji przedłużenia umowy,otrzymałem odmowę tłumacząc się ze udostępnienie takie może mieć miejsce tylko gdy doszło do zmiany warunków umowy,fakt czekania 2tyg na odpisanie mi na maila już przemilczę.T-Mobile uważa że cytuje"Nie dotyczy to sytuacji, kiedy Abonent zawiera nową umowę lub aneks do obowiązującej umowy poza lokalem przedsiębiorstw",czyli przedłużając umowę przez infolinię nie mamy możliwości później dochodzić swoich roszczeń,gdyż nie udowodnimy ze nasza rozmowa z konsultantem miała inny przebieg niż to co twierdza konsultanci w BOA,którzy jak uważam wyciągają z nagrania wygodne dla nich zdania z kontekstu,nie bojąc się ze zostanie ono udostępnione abonentowi,bo przecież takie wygodne stworzyli dla siebie przepisy.Rozumiem że BOA T-Mobile po prostu boją się i nie chcą udostępnić takiego nagrania ponieważ kilkukrotnie upewniałem się pytając konsultanta czy za to ubezpieczenie nie będę musiał dodatkowo płacić co za każdym razem potwierdzał.Suche kopiuj wklej przepisów które otrzymałem od nich mailem o prawie do odstąpienia umowy po 10dniach itp jest pójściem po najprostszej linii z ich strony nie wkładając nawet minimum własnej inwencji w próbę rozwiązania problemu.O fakcie doliczenia mi kwoty ubezpieczenia do faktury dowiedziałem się dalej niż 10 dni po odebraniu od kuriera przesyłki.Pewnie zaraz będą się tłumaczyć że mogłem czytać dokumenty od kuriera itp.Owszem,po odebraniu ich przeczytałem,ale pamiętałem co mówił mi konsultant ,wiedziałem że rozmowy są nagrywane i w razie czego będę mógł dochodzić swoich roszczeń na tej podstawie.Ale nie wiedziałem że są one udostępniane wtedy kiedy im jest to wygodne,przestrzegam przed tym wszystkich przedłużających usługę poprzez infolinię,nie wierzcie w zapewnienia że w "trosce o klienta rozmowy są nagrywane",rozmowy są nagrywane dla wygody BOA ,nie dla Nas.Po wygaśnięciu obecnej umowy odchodzę z T-mobile,nie chcę mieć kompletnie nic wspólnego z tą firmą która mnie naciąga,oszukuje i w żywe oczy próbuje mi wmawiać że tak nie jest.

W poniedziałek pojechałem wymienić opony na letnie.Postanowiłem skożystać z firmy MotoOgar mieszczącej się w Szczecinie przy ulicy Mieszka Igo jako że zakupiłem bon rabatowy na tą usługę w tym warsztacie.Umówiony byłem na 17.30,lecz miał miejsce poślizg,co w pełni rozumiem gdyż sam kiedyś pracowałem w warsztacie i wiem że zdażają się sytuacje nieprzewidziane,lecz nie spodziewałem się oczekiwania ponad półtora godziny.Po wjechaniu oraz podczas zmiany doszło do uszkodzenia jednej opony.Szef warsztatu podjął decyzję że załatwi mi komplet opon na jedną oś w ramach rekompensaty.Reszta zmiany poszła bez problemu.Podsumowując,warsztat robi pozytywne wrażenie,pracownicy znają się na swojej pracy,czas obsługi ?No z tym gorzej ale rozumiem to ponieważ pracowało tam wtedy akurat tylko 2 mechaników i robili jeszcze inne auto w międzyczasie,szef okazał się bardzo w porządku zachował sie bardzo ok przy awarii opony jak również podczas mojego oczekiwania znalazł czas na pogaduchy z klientami co oni odbierają bardzo pozytywnie.Mogę polecic ten warsztat,udając sie tam warto wczesniej zadzwonic i się umówić ,ceny usług są również jak najbardziej przystępne.

Bylismy z żona poszukac obuwia dla naszego 3letniego syna do przedszkola,Bedac w Nowym Turzynie trafiliśmy do sklepu "Sznurówka".Sklepik mimo że mały zaskoczył nas dużym asortymentem,obuwia dla najmłodszych od kapci,pólbutów po kalosze i kozaczki.Pani prowadząca sklep wykazała się duża wiedzą i kompetencją, służyła duża pomocą,ma znakomity kontakt z dziećmi.W sklepie są dla nich fajne foteliki,nasz syn nie chcial z nich zejść. Ceny przystępne,syn po zakupie bucików dostał pamiątkowego lizaka.Z czystym sumieniem polecam ten sklep,na pewno znajdziecie tam odpowiednie obuwie dla swoich pociech .

Pol roku temu kupilismy z zona odkurzacz,jako ze w poprzednim pekla nam rura i nigdzie nie moglismy dokupic ,do nowego zdecydowalismy sie na zakupienie dodatkowego ubezpieczenia (koszt 1/3 wartosci odkurzacza) za namowa pracownicy salonu ktora stwierdzila ze w razie jakiegokolwiek uszkodzenia,nawet polamania przez dziecko zostanie wymieniona na nowa. Ale...dzisiaj okazalo sie ze to bylo tylko gadanie gdyz w nowym odkurzaczu rowniez doszlo do pekniecia i ubezpieczyciel (HESTIA) szkody nie uznal,sam nie potrafiac zdefiniowac slow zawartych w polisie "przypadkowe uszkodzenie".Pomine fakt ze czujemy sie z zona naciagnieci przez sklep na ubezpieczenie nic nie warte,ale szczytem bylo zachowanie kierownika salonu pana MICHAŁA D. ktory gdy przyszlismy otrzymac wyjasnienie w tej sprawie,na poczatku zachowywal sie normalnie,lecz w miare zadawania przez zone pytan stawal sie coraz bardziej bezczelny i opryskliwy.Przez wiekszosc rozmowy traktowal nas lekcewazaco,z glowa wpatrzona w monitor,nie chcial powiedziec nam kto sprzedal nam to ubezpieczenie (podpisy na dokumentach sa nieczytelne,bez pieczatek imiennych) a sam gdy poprosilem go o podanie swojego nazwiska stwierdzil"prosze sobie przeczytac"-powiedzial to siedzac na krzesle,nachylony,aby odczytac jego dane z malej plakietki na koszuli musialem niemal zgiac sie w pol nad lada gdyz nie raczyl nawet sie poruszyc ani wyprostowac.Na moja informacje ze zloze na jego zachowanie skarge odburknal ze bedzie czekal.Przez caly czas do rozmowy wtracala sie nieproszona kasjerka ,co tez jest nietaktem. Jestem zniesmaczony faktem ze tak duza firma zatrudnia na stanowisku kierownika taka niekompetentna i bezczelna osobe,ktora nie potrafi rozmawiac z klientami w sytuacjach stresowych oraz okazuje im tak wysoce idacy brak szacunku i lekcewagę,moze wynika to z braku doswiadczenia kierownika gdyz byl on osoba bardzo mloda ale moze to po prostu jego charakter i osobowosc.Sam sklep z racji doswiadczen jakie w nim nabylem bede omijal szerokim lukiem gdy w przyszłości bede mial w planach zakup sprzetu RTV AGD.

Koło dworca PKP w Stargardzie Szczecińskim jest biały okrąglak z Fast-Foodem.Wyglądem nie wyróżnia się spośród innych barów szybkiej obsługi w tym rejonie prócz tego że...zawsze jest koło niego kolejka,dzisiaj przekonałem się dlaczego...Serwują tam rewelacyjne tosty,świeże,na bieżąco robione,chrupiące,po prostu niebo w gębie!!! Jak się później dowiedziałem Stargard z nich słynie i słusznie!!Obsługa miła,wygląd w środku przeciętny,ale produkt i to na prawdę za przyzwoitą cenę po prostu pyszny! Będąc tam chociaż przejazdem tak jak ja warto zajść!!

Musiałem sprawdzić zawieszenie w moim aucie ponieważ na dziurach stukało,w Google szukałem otwartych stacji w sobotę.Znalazłem SKP na Przecławiu,zadzwoniłem,spytałem o koszt badania auta na szarpaku,oraz czy można przyjechać na bieżąco.Pan który odebrał telefon podał cenę,oraz potwierdził termin.Po przyjeździe przedstawiłem się że dzwoniłem itp.,mechanik poprosił mnie o kluczyki,sam wjechał na linie diagnostyczną,sprawdził luzy w zawieszeniu,poprosił bym zszedł do kanału pokazał co gdzie trzeba zrobić,co może niedługo się zużyć.Spytałem jaki byłby koszt badania hamulców i amortyzatorów jeszcze,usłyszałem odpowiedź że możemy to zrobić w cenie teraz przy okazji,po czym przetestował mi resztę auta. Pracownik wykazał się dużą kulturą osobistą,wiedzą i kompetencją,stacja również była utrzymana w czystości. W 100 % polecam,Pan z wąsem pracujący tam naprawdę zna się na rzeczy i śmiało można mu oddać auto do diagnozy.