Opinie użytkownika (4)

Widać, że osławiony...
Widać, że osławiony niegdyś Taurus sporo traci teraz na jakości i czystości.Wracając ze Starego Sącza szukaliśmy coś dobrego i sprawdzonego, więc wybór padł na Taurusa, którego już wielokrotnie odwiedzaliśmy- fakt w innych miejscach, ale co nie ma znaczenia bo to sieciówka i standardy jednakowe. Przywitały nas ładne, wyhodowane pajęczyny i ogólnie bałagan na sali.Głód był na tyle silny, że w sumie na tamtą chwilę nie było to aż tak ważne. Podchodzimy do menu i fakt co mile zaskakuje to cena, takich propozycji w tych kwotach ciężko spotkać, np. pierogi - 5,70zł, de volaille- 6zł. Zamawiamy gyrosa i szaszłyk i porcję frytek dla syna plus zestaw surówek. Prowadząc jakiś czas firmę cateringową mam bardzo wyczulony zmysł smaku i węchu, i żadna miernota nie przejdzie. Po około 15 minutach odbieramy swoje zamówienie i co razi na początek- wielkość porcji- minimalizm się widać wkradł do kuchni. To jeszcze nic, bo surówki były nie świeże, co mnie dziwi przy takim ruchu jaki tam mają. Szaszłyk natomiast pobił wszystko, najtańsze mięso-NIEŚWIEŻE- było jako szaszłyk. Dodatkiem był patyk i plaster cebuli ale starej( cebula jak jest już zleżała ma charakterystyczny zapach i smak i tym smakiem przeszło całe mięso). Nie do zjedzenia przez człowieka. A gyros powinien być jako antyreklama Taurusa! Dosłownie dostałam suche, zleżałe, podsmażone mięso wołowe tak twarde, że moje zęby nie mogły tego rozgryść. Oddaliśmy zamówione"przysmaki" proponując kasjerce aby sama spróbowała co wydaje kuchnia i co podaje świadomie ludziom. Więcej tam nie pójdę, nie polecam!

Agnieszka_2230

12.09.2011

TAURUS

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (2)
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach w podanym sklepie spotkałam się z kilkoma niemiłymi sytuacjami o których chce tu napisać.Będąc zainteresowana zakupem dość drogiego materaca bardzo długo czekałam aż ktoś podejdzie i zainteresuje się mną mimo iż kilku sprzedawców przechodziło koło mnie. Na moje gesty sugerujące oczekiwaną pomoc słyszałam "zaraz ktoś podejdzie". Więc czekam i czekam aż w końcu udało się podchodzi do mnie "expert" ponoć w tej dziedzinie. Szybko mówię na czym mi zależy i czego oczekuje i dostaję odpowiedź że wszystko pisze na kartkach i mogę się położyć aby sprawdzić jakość! Dobrze że przechodził obok inny sprzedawca i jak to usłyszał i zobaczył moją minę szybko zareagował we właściwy sposób. Ten pan mimo nie znajomości np.dostępności produktu świetnie reklamował produkt, nie patrzeć na kartki. Widać że znał się na tym co sprzedaje-wielki plus. Ogólnie obsługa akurat w tym sklepie nie jest najlepsza, sprzedawcy ignorują i udają że ich nie ma albo są bardzo zajęci. Nadmieniam że nie jest to jednorazowa obserwacja- byłam tak kilkanaście razy

Agnieszka_2230

02.09.2011

JYSK

Placówka

Mielec, Sienkiewicza 12

Nie zgadzam się (0)
Zakupy w Biedronce...
Zakupy w Biedronce robię już od ponad dwóch lat w dwóch supermarketach w Mielcu. Powiem tak gdyby nie cena produktów to raczej zrezygnowałabym z odwiedzania tych sklepów.Fakt wielki plus za ofertę i ceny produktów nawet tych z wyższej półki np. łosoś wędzony czy mrożonki, które są rewelacyjnej jakości. Niestety odpycha wiecznie zawalone paletami przejścia.I choć byłam o różnych porach to zawsze stoją palety uniemożliwiając swobodne przejechanie wózkiem. Stoisko warzywne też na minus, ponieważ często warzywa są "drugiej" świeżości" i ceny nieadekwatne do jakości. Zbliżamy się do kas i jak są dwie czynne to mamy sukces! Być może brakuje personelu, być może szkoleń ale widać rezygnację, pośpiech i nerwowość w obsłudze.Klient przy kasie też się spieszy bo towar szybko mknie po czytniku a klienci z tyłu patrzą i czekają na swoją kolej.

Agnieszka_2230

12.04.2011

Biedronka

Placówka

Suwałki, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (2)
Będąc w hipermarkecie...
Będąc w hipermarkecie Tesco chyba pierwszy raz byłam mile zaskoczona.Szukając potrzebnej rzeczy zwróciłam się do obsługi o pomoc i co ważne bez "zbywania" pani podeszła ze mną i pomogła odszukać w odpowiednim dziale. Miło widać było uśmiech i zaangażowanie. Na kasach po rewolucjach klientów też zapanował spokój i pomoc klientowi choćby w pakowaniu zakupów do reklamówki a nie przerzucanie na drugą stronę towaru w zawrotnym tempie..."dzień dobry" i "dziękuję" można usłyszeć przy każdej kasie.To ważne dla mnie i z chęcią wróce znów do tesco po długiej "rozłące"...

Agnieszka_2230

12.04.2011

Tesco

Placówka

Mielec, ul. Żeromskiwego 15

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi