Profil użytkownika
Opinie użytkownika (6)
Razem mężem...
Razem mężem i moim synkiem wybraliśmy się na zakupy. Zbliża się zima postanowiliśmy kupić mu jakieś butki na zimę. Weszliśmy do paru sklepów z obuwiem, a potem trafiliśmy do sklepu z obuwiem dla dzieci firmy Bartek, tam spodobałay nam się buciki. Zapytałam panią czy z tego fasonu jest interesujący nas rozmiar, pani wyszukła nam rozmiar i pokazała jeszcze parę innych fasonów. Spytałam się oczywiście o cene trochę mnie zwaliła z nóg(259zł) jak za buty dla dziecka to trochę dużo, ale powiedzielismy sobie, że kupimy mu porządne buty na zimę. Przy płaceniu zapytałam jak się takie buty pielęgnuję, wtedy pani poleciła nam specjalny preparat( chociaż to ona sama powinna od razu nam powiedziec czym i jak się takie buty czyści i konserwuje). Zapytałam czy wrazie czego jakby rozmiar był za mały albo za duży (jak dziecko juz sobie troche w domu pochodzi)to czy będzie mozna odmienic, pani powiedziała, że nie ma problemu, aby tylko nie były chodzone buty na dworzu. Po niedzieli, gdy dziecko juz sobie trochę pochodziło po domu, postanowiłam wymienić jednak na większy rozmiar. Oczywicie wymieniła mi pani, ale chyba nie była tym faktem zadowolona.
Razem z mężem...
Razem z mężem wybraliśmy się na zakupy. Mieliśmy kipić spodnie jeansowe dla niego.Weszliśmy do BIG STARA i tm pani przywitała nas juz od progu, dzień dobry w czym mogę pomóc. Podziękowaliśmy narazie , ponieważ chcieliśmynajpierw zobaczyć co jest. Mąż upatrzył sobie jedne spodnie i wtedy poprosiliśmy panią o pomoc wyszukała nam rozmiar i poleciła jeszcze jeden fason. Mąż wziął obie pary spodni i je przymierzył, Wybrał sobie jedne spodnie i kupił. Płacił kartą, a pani powiedziała, że przy płatnością kartą jest jeszcze rabat. Mąż ucieszył się , zapłacił i wyszliśmy ze sklepu.Obsługa była bardzo miła, aż się chce robić zakupy w takim sklepie.
Mam 9-miesięcznego synka,...
Mam 9-miesięcznego synka, który ma kłopoty ze skórą. Chciałam zrobić wymaz z tych blizn(bardzo się drapie i brzydko to wygląda), ale w całych Siedlcach nie mogłam znależć gabinetu gdzie mogliby pobrać material do badania. W szpitalach siedleckich owszem robią, ale trzeba samemu dostarczyć materiał, u dermatologa można pobrać materiał do badań, ale tyko raz w miesiącu.W tym miesiącu juz nie ma zapisóe , czyli dopiero na nasteny miesiąc. Zrezygnowana zadzwoniłam rano do przychodni Medica i spytałam się czy mozna u nich zrobić takie badanie , pani powiedziała mi ze owszem mozna przyjechac i wykonają to badanie. Zapytałam zdziwiona czy mogę przyjechac z dzieckiem dziś i to zrobić. Miła pani powiedziała mi, ze owszrm robione są takie badania codziennie. Więc niewiele myśląc pojechała i zrobiłam od ręki takie badanie.Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się zrobić to badanie i już jutro będę miała wynik(tydzień czasu trzeba czekać). Jak takie małe dzieci mogą czekać na takie badania, to powinno być robione od ręki.
Ubezpieczyliśmy nowy dom...
Ubezpieczyliśmy nowy dom w PZU. Po roku gdy kończyła się umowa zadzwoniła pani , że kończy nam się umowa i czy dalej będziemy korzystać z tej usługi. Oczywiście zgodziłam się podpisaliśmy umowę na kolejny rok. Tylko tym razem już niestety nikt do nas nie zadzwonił. W tych czas to agenci powinni zabiegać o klienta , a nie ja powinnam pamiętać kiedy mi się kończy umowa i dzwonić i umawiać się na spotkania skoro nie zależy im na kliencie to skorzystałam z innego ubezpieczyciela, który dał mi korzystniejsze warunki.
Posiadam samochód marki...
Posiadam samochód marki Toyota Avensis z 1999r.Wszelkie naprawy mój mąż woli robić w sprawdzonych zakładach z gwarancją. W aucie zaczęło sypać się koło zamachowe więc poprosił mnie mąż abym podjechała do serwisu Toytoty i zapytała się o naprawę. W dniu następnym pojechała do salonu gdzie obsługa była taka sobie, obejżano mój samochód i pan który mnie obsługiwał powiedział, że naprawa będzie kosztowała ponad 9 tys zł.Zapytała się czy jest możliwość rozłożenia tego na raty lub zrobienie najpierw jednej a potem drugiej rzeczy(oprócz wymiany koła zamachowego potrzeba było wymienić jeszcz parę innych części). Pan powiedział, że niestety ale nie i trzeba wszystko robić na raz. Oczywiście ja jestem laikiem w tych rzeczach więc jesli przychodzę jako klient to nie muszę się na tym znać. Oczywiście nie spodobała mi się obsługa przez tego pana więc napisałam do Toyoty, że jeżeli przychodzi klient i chce wydać 9 tys zł to powinien być trochę inaczej obsłużony. Nie wiem jak to się skończyło dostałam meila z przeprosinami, ale jak za parę dni pojechałam znowu do salonu Toyoty to bła uszczypliwa uwaga ze strony tego pana , ale postanowiła już nic nie robić
Na stacji shell...
Na stacji shell gdzie zawsze tankuję samochód trwała promocja, przy zakupie paliwa minimu 25 litrów klient otrzymuje szklankę. Jak zawsze zatankowała samochód do pełna, przypłacenie rachunka zapytałam panią o szklankę powiedziała mi, że niestety w dniu dzisiejszym nie ma juz szklanek, ale mogę ją odebrać w innym terminie. Mam małe dziecko i nie zawsze jestem w pobliżu stacji. Parę dni później podjechałam na stację z paragonem po odbiór szklanki, a pan poinformował mnie że niestety ta promocja się już skończyła i niestety ale nie wyda mi już szklanek. Trochę zdegustowana postanowiłam napisać do shella, w meilu napisałam, że nie otrzymałam szklanek choć promocja jeszcze trwała, a pani która mnie obsługiwała nie poinforomowała mnie do kiedy trwa promocja i takie tam. W odpowiedzi dostałam, że otrzymam szklanki do domu bardzo się ucieszyłam podałam adres, a następnego dnia otrzymałam szklanki i to nie dwie jak miałam dostać ale całą kolekcję szklanek(4sztuki) , kubek oraz breloczek do kluczy. Bardzo się ucieszyłam i jestem bardzo zadowolona ze współpracy z tą firmą.
