Nazbyt sympatycznego wrażenia nie zrobiła na mnie pani Monika, pracownica która obsługiwała mnie w Stop Cafe na stacji Orlenu w Karczowie. Nie mam uprzedzeń do tej placówki ale też chyba szczęścia mi tu brak. Najpierw ekspedientka jakby zignorowała moje zamówienie – zestaw Hot Dog + 7UP i powiedziała, że punktów Vitay nie otrzymam, potem, gdy ponownie wskazałam jej napój uznała, że jednak jest inaczej i moją kartę uwzględniła ale doliczone (rzekomo) punkty mi się nie wyświetliły na terminalu, co pani Monika też wytłumaczyła, bardziej chyba przekonując siebie niż mnie. Placówka była estetyczna i uporządkowana, żadnych zastrzeżeń. Zaopatrzenie i wybór ofert w sprzedaży – podobnie, tylko postawa pracownicy, taka na wskroś.
Tego dnia dokonałam zakupów kosmetycznych z wykorzystaniem ulotki rabatowej września na dwa kosmetyki z obniżką 50 i 40%. To bardzo dobra oferta dla nie tanich (przy normalnych cenach), ale bardzo dobrych produktów tej firmy kosmetycznej. Pani Joanna, młoda ale bardzo kompetentna pracownica udzieliła informacji, udzielając odpowiedzi na każde zadane przeze mnie pytanie, doradziła, poleciła. Pomieszczenie sklepu lśniło „kryształową zielenią, której poblasku nadawało światło, odbijające się w lustrzano szklanych regałach.
Pracownicy Basia i Michał to bardzo mili i sympatyczni ludzie, którzy tego ranka obsługiwali przybyłych klientów, nie tylko po to aby zaspokoić potrzebę w Stop Cafe, lecz także po to aby zatankować paliwo, gdyż stacja CPN-u Orlen i gastronomia Stop Cafe są tu połączone ze sobą. Pani Basia przedstawiła mi oferty gorących przekąsek, łącznie z oferowanymi w tym miesiącu punktami Vitay i wysokościami cenowymi, zrobiła to z uśmiechem i sympatią w głosie, które dodawały subtelności i elegancji ogólnemu „wyrazowi” całości obsługi. To dobre miejsce na przystanek i odprężenie w uporządkowanym otoczeniu sklepu u całego podjazdu stacji.
„Piękno dla Twojej rodziny”, to kolejny pomysłowy tytuł broszurki ofertowo promocyjnej dla produktów, tym razem pielęgnacyjno estetycznych, dostępnych w atrakcyjnych cenach od 26 IX do 09 X. Szampony, balsamy, dezodoranty, pampersy, chusteczki pielęgnacyjne, oliwki, farby do włosów, wody toaletowe, lokówko-suszarki i wiele innych artykułów jest ładnie prezentowanych na estetycznie i gustownie opracowanych stronach, których ceny nie tylko zapraszają do sklepu, a wręcz kuszą do nabycia. Każda strona ma przypisane hasło, zachęcające do zatrzymania wzroku, np. piękne przedpołudnie czy rodzinny poranek i wiele innych. Biedronka wie jak zainteresować klienta, nawet znudzonego.
Dość obszerną gazetkę ofertową wydał Jysk, sklep świętujący 2 tysiące placówek na całym świecie, który w swojej ofercie ma liczne artykuły dla domu, m.in. meble, kwiaty, pościel, koce, narzuty, wiele dodatków i inne. 36 kolorowych stron oferuje mnóstwo artykułów w promocyjnych cenach, obowiązujących 27 wrzesień – 10 październik. To spory „zapas” czasu na ewentualne przemyślenia. Ładna, spokojna szata graficzna z estetyczną prezentacją artykułów. Gazetka była dodatkiem do prasy codziennej.
Tego dnia Biedronka ucieszyła mnie maksymalnie, a dokładniej zakupiony jeden z artykułów, który na spory czas zniknął z półek sklepowych – zapachowe świece Larissa w szklanych kubeczkach. Duży wybór zapachów, ładna, „żywa” kolorystyka i nie wysoka cena. Wzięłam od razu trzy sztuki. Sklep był, oczywiście uporządkowany i estetyczny, klienci swobodnie przechodzili, mijali się z wózkami lub koszykami. Pracownicy zachowywali się profesjonalnie i kompetentnie w wypełnianiu swoich obowiązków: wykładający towary nie utrudniali klientom zakupów, z uśmiechem służyli pomocą; kasjerki miłe, grzeczne i uprzejme, zapraszały ponownie, tak zrobiła Gabriela.
Ta stacja paliw to firma na wysokim poziomie obsługi. Gdy podjeżdżam do dystrybutora, natychmiast zjawia się pracownik, który tankuje moje auto i nie martwię się, że ręce będą mi paliwem śmierdziały. Mały sklepik to akcesoria dla kierowców i stanowisko kasowe, a przed sklepikiem lodówka z napojami. Bardzo pro kliencką postawę prezentują pracownicy, a kupującemu, który płaci gotówką udzielają atrakcyjnego rabatu. To bardzo istotny aspekt w przypadku paliwa, którego jakość nie budzi zastrzeżeń na CPN – ie Agro As-u.
Ta wizyta w Biedronce przy ulicy Grunwaldzkiej należy do udanych, jak wiele poprzednich, nie tylko w tej Biedronce. Pracownicy grzeczni, uprzejmi, uśmiechnięci i chętni na usługi dla klientów. Choć zajęci swoimi obowiązkami nie ignorowali nikogo i natychmiast z uśmiechem służyli swoją pomocą, np. pani Sabina. Sklep nie zdradzał zaniedbania, wręcz przeciwnie – ład, estetyka i porządek sklepowy były zachowane, zarówno co do ekspozycji jak i ogólnej czystości. W kasie pani Agnieszka dopełniała kompetencji handlowej, zapraszając na kolejne udane zakupy.
Miło, sprawnie, grzecznie, uprzejmie, jednym słowem kompetentnie traktują klienta pracownicy tego sklepu, tego przynajmniej ja doświadczyłam, nie po raz pierwszy w tym sklepie. Najpierw na stoisku mięsno wędliniarskim, potem w dziale z chemia i na końcu przy kasie, gdzie pani Anna proponowała też dodatkowy artykuł, tego dnia batonik za 1,99 zł. Wszędzie było czysto i estetycznie a zaopatrzenie sklepu bogate i różnorodne z mnóstwem promocji cenowych.
Miałam służbową sprawę do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Kole, której zakład mieści się w Grodkowie więc zadzwoniłam aby uzyskać pewne informacje, niezbędne dla zakładu w którym pracuję. Odbyłam bardzo miłą i sympatyczną rozmowę z panią Stanisławą, która w zastępstwie nieobecnej koleżanki, udzieliła mi wszelkich informacji i porady co dalszego postępowania, głównie dokumentacyjnego. Było mi miło rozmawiać z kompetentnym pracownikiem, który dbał o kulturę słowa i był wyczerpujący, w rzeczowej rozmowie telefonicznej.
Gaziki jałowe „Leko”, nasączone alkoholem medycznym do odkażania i oczyszczania ran/zadrapań są do kupienia w aptece Arnika, która mieści się w rynku. Są niedrogie i bardzo przydatne w domowej apteczce. W tej aptece jest bardzo czysto, higienę czuć niemal w powietrzu. Jest tu ławeczka dla klientów, butla z wodą pitną, kubeczki jednorazowe i kącik dla maluchów, jeśli przypadkiem przyjdą ze swoją mamą. Apteka jest bardzo dobrze zapatrzona, nie tylko w lekarstwa lecz także w inne specyfiki – suplementy diety, kosmetyki itp. Obsługa to kompetencje na najwyższym poziomie, każdy klient był dokładnie informowany o stosowaniu zakupionych leków. Sympatyczna pracownica o eleganckim, aptecznym wyglądzie nie zaniedbała niczego.
Nie w każdym sklepie mogę kupić czekoladę nadziewaną miętą, ale w EKO jest to możliwe dlatego wizyta moja ograniczyła się tylko do tego działu. Bez problemu „wyłowiłam” wzrokiem potrzebny artykuł na regale, gdzie wszystkie czekolady były ułożone smakami, pochodziły od znanych i renomowanych producentów. Oprócz miętowej, uwagę moją zwróciła też inna czekolada – o smaku gruszkowym na początku i miętowym na końcu, to ciekawa kombinacja dlatego też sobie nie darowałam, tym bardziej, że cena nie była wygórowana. Eko ma dużą różnorodność artykułów i pracują tu profesjonalni ludzie, którzy nie zrażają klientów. Są grzeczni, są uprzejmi, uśmiechnięci i przyjaźni.
Myślałam, że Polo Market już niczym mnie nie zaskoczy ale byłam w błędzie. Tego dnia odkryłam, że z samego rana można tu kupić świeżo smażone pączki, jeszcze ciepłe i niedrogie – 0,99 zł/sztuka, nawet wzięłam dwa do kawy po którą tu wstąpiłam w drodze do pracy. Pracownicy byli radośnie usposobieni, pomimo zajęć na sklepie, kłaniali się przechodzącym klientom z uśmiechem, znajomym nawet coś żartobliwego powiedzieli. Taka miła, swojska atmosfera z rana. W sklepie ład i porządek handlowy tworzyły artykuły uporządkowane asortymentami na regałach, paletach, stojakach, w koszach i chłodniach. Pani Marta w kasie też przyjazną postawę prezentowała, oferując dodatkowy zakup batonika i na koniec miłego dnia życzyła. Bardzo miły ranek to dobry początek dnia.
To duży, jasny i przestronny sklep, bogato zaopatrzony w artykuły uporządkowane asortymentami i oznaczone widocznymi kartkami z cenami i nazwą. Było tu czysto i estetycznie a pracownica Sabina chętnie udzieliła mi pomocy, prowadząc do artykułu, którego nie mogłam znaleźć. Przy kasie też miło i sympatycznie zostałam obsłużona przez panią Edytę, która dziękując, nie omieszkała zaprosić na następną wizytę.
Miałam tu zamówiony podręcznik językowy dla dziecka do szkoły i tego dnia powinnam była go odebrać. Gdy przyszłam, miła ekspedientka, szczupła, uprzejma, średniego wzrostu, w okularach, powitała mnie miło, z uśmiechem na twarzy. Gdy powiedziałam co mnie sprowadza – wyjęła spod lady podręcznik, który już na mnie czekał. Zapłaciłam, otrzymałam również rabat. Miło, sprawnie, kompetentnie. To duży sklep, który w ofercie ma nie tylko podręczniki lecz także artykuły piśmiennicze, literaturę i zabawki. Każdy asortyment ma swoje miejsce i nic nie wadzi przebywającym w sklepie klientom bo każdy może swobodnie sobie pooglądać.
Nie zawsze przychodzę do EKO z konkretną potrzebą, czasem jest to wizyta na wszelki wypadek. Zaparkować mogę bezpiecznie na przysklepowym parkingu i przejść się po tym sporym i uporządkowanym handlowo sklepie. W tle słychać tu ściszoną, przyjemną muzykę rozrywkową, a pracownicy są grzeczni, uprzejmi i przyjaźnie nastawieni wobec przechodzących klientów. Ciekawe promocje są domeną tego sklepu i w tym dniu wafle zbożowo ryżowe do chrupania kupiłam obok innych drobnych artykułów. Pracownicy kas dbają aby klient nie musiał czekać. Stanęłam do jednej czynnej jako czwarta osoba, tym czasem pojawiła się pani Jadwiga i poprosiła do kasy obok, dzięki temu znalazła się jako pierwszy klient do obsługi. Sprawnie, miło i sympatycznie zostałam obsłużona, potem równie przyjemnie mnie pożegnano.
Bardzo smaczne i świeże pieczywo (różnego rodzaju bogata oferta)można tu kupić każdego ranka, obsługa to dwie, sympatyczne i eleganckie ekspedientki, które profesjonalnie obsłużą każdego, przybywającego klienta. Pani Gienia, tego dnia była miła i uśmiechnięta, jak zawsze gdy tu wstępuję, najczęściej w drodze do pracy. Chwila czasu i wyszłam zadowolona, nie tylko z jakości zakupionego precelka i bułki jogurtowej, ale także z powodu nie wysokich cen. Świeżość oferowanych wyrobów jest wyczuwalna już od wejścia do estetycznego pomieszczenia sklepu.
Już stosunkowo rzadko tankuję na innych stacjach paliwowych i nie jest to tylko zasługa miłej, kompetentnej obsługi i ogólnie nowoczesnego wizerunku tej stacji, ale także a raczej przede wszystkim, to kwestie finansowe, czyli cena paliwa, która nie dość, że jest zwykle o grosz, dwa niższa od konkurencji, to jeszcze udzielają tu atrakcyjnego rabatu stałym klientom – 10 groszy/litr, a to atut nie do odrzucenia. Paliwa są bardzo dobrej jakości, dostarczane przez Orlen więc dlaczego by nie korzystać, ja chętnie.
Biedronka przy ulicy Grunwaldzkiej jest dużym, przestrzennym sklepem z obsługą kompetentnych pracowników, którzy bardzo chętnie służą pomocą, niezbędną zwłaszcza we wskazywaniu miejsc dostępności różnych artykułów, gdyż po ostatniej zmianie aranżacji wnętrza, jest to ciągle konieczne. Szukałam płynu do mycia podłogi, pani Agnieszka mnie zaprowadziła, wybór był w trzech zapachach i cena też była OK. 4,99 zł/litr. W pobliżu były też kostki zapachowe do WC i wiele innych, uporządkowanych artykułów. Pani Viola z kasy też była miła, grzeczna i w pełni kompetentna wobec wszystkich obsługiwanych klientów.
Trzeba by się chyba bardzo starać aby w Polo Markecie uchybień się dopatrzyć, robiąc zakupy tego dnia, nie znalazłam niczego co mogłoby ująć jakości obsługi. Był ład, porządek i estetyczne prezentacje artykułów sprzedażowych. Pracownicy byli uczynni, mili, grzeczni i serdeczni. Ceny w większości atrakcyjnie przystępne, zwłaszcza artykułów promocyjnych. Pani Magda, kasując sprawunki, zakończyła moją wizytę na standardowo wysokim poziomie, życząc miłego dnia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.