Opinie użytkownika (92)

Po niemiłej wizycie...
Po niemiłej wizycie w placówce Polbanku przy ul. Kochanowskiego w Siedlcach udałam się do drugiej i ostatniej placówki tego banku. Niestety tam również bankomat nie działał. Jednak tam pracownica zareagowała podeszła i sprawdziła, że bankomat jest faktycznie "chwilowo nieczynny". Na moje pytanie czy wszystkie ich bankomaty nie działają zostałam zaproszona do kasy, gdzie po okazaniu dowodu osobistego otrzymałam żądaną kwotę w niecałe 2-3 minuty. Ponadto pracownice poinformowały mnie, gdzie się znajdują bezpłatne bankomaty Euronetu, gdzie można wypłacać pieniądze bez prowizji - to była dla mnie istotna informacja, ponieważ gdyby nie działały dalej bankomaty w Polbanku nie miałabym gdzie wypłacać pieniędzy nie martwiąc się o prowizję. Dlatego placówka na Asłanowicza dostaje ode mnie bardzo dużego plusa - personel jest kompetentny i pomocny i przede wszystkim nie lekceważy klienta.

Gunia

09.08.2011

Raiffeisen Digital Bank

Placówka

Siedlce, Asłanowicza 17

Nie zgadzam się (2)
W ramach wieczornych...
W ramach wieczornych zakupów postanowiłam odwiedzić lokalną Stokrotkę, która jest usytuowana w Galerii ES przy ul. Wojskowej w Siedlcach. Sam sklep mieści się na poziomie -1 do którego prowadzą ruchome schody. Sama strefa wejścia, jak i ułożenie koszy było należyte i czyste. Na sklepie asortyment zdawał się być świeży, poukładany, dobrze oznaczony. Szybko znalazłam wszystko to czego szukałam. Dobrze widoczne były również promocje. Na sklepie panuje porządek i jest czysto. Przy samych kasach zauważyłam, że otwarta jest tylko jedna kasa. Jednak zaraz znalazła się druga kasjerka, która otworzyła kolejną kasę. Zostałam obsłużona b. szybko i w miły sposób.

Gunia

09.08.2011

Stokrotka

Placówka

Siedlce, 11 Listopada 43d

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do placówki Polbanku przy ul. Kochanowskiego, aby pobrać pieniądze z bankomatu. Sam bankomat znajduje się w środku placówki. W godzinach, w których bank nie pracuje jest możliwość zamknięcia się od środka, aby pobrać lub wpłacić pieniądze, co jest dużym udogodnieniem, zwłaszcza, gdy ktoś wypłaca pieniądze w godzinach nocnych. Przy bankomacie stały dwie osoby - myślałam, że to syn pomaga matce z wypłatą gotówki - okazało się, że to obcy człowiek, ponieważ żaden z pracowników nie raczył podejść do kobiety by jej pomóc. Niestety bankomat miał jakiś błąd i nie chciał wypłacać gotówki ani przyjmować wpłat. Postanowiłam, więc udać się do kasy. Przy kasie czekała tylko jedna kobieta. Za nami znajdowało się stanowisko doradcy, przy którym czekały trzy osoby - doradcy nie było. Czekałam już prawie 5 minut, ale przy kasie nikt się nie pojawił. Zapytałam kobiety, która tam siedziała ile czasu już czeka na kasjera. Odpowiedziała, że ponad 10 minut, może 15. W dalszej części sali siedziała jedna pracownica. Zapytałam jej czy mogłaby obsłużyć kasę lub poprosić kogoś do niej. Tylko na mnie spojrzała i opuściła głowę - przy jej stanowisku nie było nikogo do obsługi. W sumie w banku czekało łącznie ze mną 5 osób na obsługę - 2 do kasy, 3 do doradcy, tylko jedna pracownica na sali, która nawet nie raczyła odpowiedzieć na pytanie. Wyszłam z placówki bardzo niezadowolona. Nie lubię czekać, a tym bardziej nie toleruję ignorowania mnie przez pracowników banku.

Gunia

09.08.2011

Raiffeisen Digital Bank

Placówka

Siedlce, Kochanowskiego 8

Nie zgadzam się (0)
Sklep obuwniczy Łukbut...
Sklep obuwniczy Łukbut skusił mnie promocjami, które obiecywały nawet 70% zniżki, wywieszonymi w sklepowych witrynach. Postanowiłam wejść do środka. Najpierw zobaczyłam jedną pracownicę, która odpowiedziała na moje "Dzień dobry". Sam sklep był czysty, jednak towar niepoukładany, w nieładzie. W sklepie były dwie sprzedawczynie, jednak żadna z nich się mną nie zainteresowała. Na moje pytanie czy są te buty tylko w rozmiarze 38 usłyszałam odpowiedź - to co widać. Wiele mi to mówi. Nie będę przecież grzebać po wszystkich pudełkach, bo chyba nie o to chodzi. To pracownik powinien pomóc klientowi. Oprócz asortymentu Łukbut, który był raczej ubogi, widać było obuwie innych firm. Niestety taka jakość obsługi mnie nie przekonała. Rozumiem, że jest towar, ale klient jest moim zdaniem ważniejszy. Z taką obsługą ten sklep daleko nie zajdzie.

Gunia

03.08.2011

Łukbut

Placówka

Łuków, Międzyrzecka 62

Nie zgadzam się (7)
Firma transportowa "Zielone...
Firma transportowa "Zielone Busy" świadczy usługi transportowe osób i rzeczy m.in: na trasie Siedlce - Łuków i Łuków - Siedlce. W dniu dzisiejszym skorzystałam z ich usług, aby dostać się z Łukowa do Siedlec. Bus był w kolorze zielonym, oznakowany, wyposażony w 21 wygodnych miejsc do siedzenia oraz pasy. Kierowca był bardzo sympatyczny, szybko obsługiwał kasę fiskalną, wydawał resztę oraz sprawnie i bezpiecznie kierował dowożąc wszystkich do celu. Całą trasę pokonaliśmy w ciągu 30 minut. Na każdym z przystanków będąc punktualnie. Cena biletu 4 zł.

Gunia

03.08.2011

Zielone Busy

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (6)
Był dzisiaj niezwykle...
Był dzisiaj niezwykle upalny dzień, więc postanowiłam zajrzeć do lodziarni, jaką otworzyli w Łukowie przy ul. Wyszyńskiego. Znajduje się przed nią mały ogródek z ławami i stołami, przy których można usiąść i spokojnie zjeść loda. Budynek jest parterowy, z dwoma wejściami. Kiedy podeszłam do jednych drzwi okazały się zamknięte. Jednak zaraz drugimi drzwiami wyszła ekspedientka i zaprosiła do środka - otworzyła od razu i drugie drzwi. Do wyboru oprócz lodów włoskich i gałkowych (chyba z 15 rodzai), były także kawy i shake'i, a także bułki słodkie. Sprzedawczyni była bardzo miła, szybko i sprawie podała zamówione przeze mnie 2 gałki lodów o smaku kawowym i delicji. Usiadłam przed lodziarnią, aby móc się rozkoszować smakiem lodów na ławce w cieniu. Niedrogie i bardzo smaczne. Polecam.

Gunia

03.08.2011

Lodziarnia

Placówka

Łuków, Wyszyńskiego

Nie zgadzam się (5)
Ok. godz. 10...
Ok. godz. 10 weszłam do sklepu obuwniczego Artek w Łukowie mieszczącego się przy ul. Międzyrzeckiej. Plakaty kuszące promocjami znajdujące się w oknach wystawowych przekonały mnie, aby wstąpić do tego sklepu. Wewnątrz znajdował się duży wybór obuwia, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, a także dla dzieci. Promocje były widoczne. Jednak nie mogłam doczekać się na pomoc ekspedientki, która w czasie kiedy klienci rozglądali się po sklepie rozmawiała z koleżanką nie zwracając uwagi, ani na moje "dzień dobry", ani na "do widzenia". Więcej do tego sklepu nie wstąpię.

Gunia

03.08.2011

Artek

Placówka

Łuków, Międzyrzecka 16

Nie zgadzam się (1)
Będąc jeden dzień...
Będąc jeden dzień w Lublinie załatwiając swoje sprawy postanowiłam pójść, gdzieś na obiad - padło na bar Aviator. Kiedyś, ze 3 lata temu, chodziłam tam regularnie - mimo kiepskiej jakości obsługi. Postanowiłam zobaczyć, czy tak jest nadal. Pogoda była słoneczna, więc stwierdziłam, że usiądę na zewnątrz pod parasolką. Zaraz podeszła do mnie miła kelnerka ubrana w czarny strój i podając mi menu zapytała, czy potrzebna będzie mi popielniczka - odpowiedziałam, że nie. Po kilku minutach przyszła po zamówienie. Zdecydowałam się na sałatkę z grillowanym kurczakiem oraz Nestea z lodem. Kelnerka uprzejmie poinformowała mnie o całym asortymencie smakowym Nestea - wybrałam z niego Tropical. Na swoje zamówienie czekałam ok. 10 - 12 minut. Sałatka była podana na dużym białym, czystym i niewyszczerbionym talerzu ze świeżą sałatką lodową, pomidorem, ogórkiem, groszkiem konserwowym, ananasem i kurczakiem, który moim zdaniem nie był grillowany, a ugotowany w przyprawach, a jego ilość była tak mała, że zastanawiałam się, czy nie jest to sałatka vegetariańska. Jednak sos oraz pieczywo (czyli spody takie jak do pizzy) wraz z masełkiem czosnkowym były wyśmienite. Nestea także została podana tak jak prosiłam - z lodem, tzn. w szklance był lód, a kelnerka otworzyła mi butelkę. Po skonsumowanym posiłku poprosiłam o rachunek. Po jego uregulowaniu usłyszałam od kelnerki zapraszamy częściej - chyba ponownie skorzystam:)

Gunia

30.07.2011

Aviator

Placówka

Lublin, Radziszewskiego 2a

Nie zgadzam się (2)
Do Wierzejek chodzę...
Do Wierzejek chodzę często, ponieważ wiem, iż wędliny i mięso tam sprzedawane są zawsze świeże i z pewnego źródła. W sklepie oprócz produktów firmowych można zakupić także inne artykuły spożywcze, a także chemiczne do gospodarstwa domowego. Na stoisku mięso-wędliny pracuje zawsze min.2 pracowników, zazwyczaj jest ich 3. Kolejka idzie sprawnie. Obsługa jest miła i kompetentna - zawsze udzielają odpowiedzi na zadane pytania, np: czy mięso jest świeże. Na życzenie klienta mięso jest krojone w plastry, a kości przecinane. Reszta sklepu jest samoobsługowa. W samym sklepie znajduje się także stoisko piekarnicze - innej firmy. Obsługa przy kasie (są 2 kasy) jest sprawna i szybka, zawsze kasjer podaje reklamówkę, a co też jest ważne- otwiera ją, by klient miał mniej problemów z pakowaniem zakupów. Czasami zdarza się, że zakupy są pakowane dla starszych osób lub, gdy jest ich bardzo dużo. Zawsze pracownicy tego sklepu mówią dzień dobry, w czym mogę pomóc, co podać, dziękuję, do widzenia i zapraszam ponownie. Śmiało mogę polecić ten sklep nie tylko ze względu na jakość obsługi, ale także na świeżość i jakość sprzedawanych mięs i wędlin.

Gunia

30.07.2011

Wierzejki

Placówka

Siedlce, Mazursk 2

Nie zgadzam się (6)
Supermarket Carrefour Market...
Supermarket Carrefour Market przy ul. Monte Cassino 77 w Siedlcach mieści się w dużym parterowym budynku obitego białą, charakterystyczną blachą. Przed samym budynkiem mieści się parking - bardzo duży i schludny. W obiekcie znajdziemy nie tylko sam supermarket, ale również salon operatora telefonii komórkowej, salonik prasowy oraz kwiaciarnię. Co rzuca się w oczy po wejściu do Carrefour Market w Siedlcach to brudne i niektóre powyłamywane szafki dla klientów sklepu na inne zakupy - nie sądzę by taki widok zachęcał kogokolwiek, aby pozostawić tam swoje rzeczy bez obawy, że zostaną ukradzione. Po wejściu już na teren sklepu za bramkami stoją po prawej stronie niebieskie koszyki zakupowe (o ile są) - zdarza się, że kosze są bez rączek lub brakuje wózków-podstawek pod te kosze. Kosze są brudne, z ulotkami lub foliowymi reklamówkami w środku. Stoiska warzywa-owoce są schludne, chociaż i tam da się zauważyć zwiędniętne ogórki. Względny porządek panuje na stoisku mrożonki-wędliny-sery, gdzie jest obsługa - w ladach jest zawsze wszystko ładnie poukładane, jednak z tyłu stanowiska obsługi do krojenia wędlin i serów pozostawiają wiele do życzenia - są niejednokrotnie ubrudzone pozostałościami, leżą tam wcześniej krojone wędliny. Trzeba trochę postać, by obsługa zwróciła na klienta uwagę - jednak co do samej jakości obsługi zastrzeżeń nie mam. Reszta asortymentu jest ułożona prawidłowo i czysto. Tylko w alejce z napojami zauważyłam zaschniętą ciemną plamę z coli. Po zrobieniu zakupów w ilości 5 produktów udałam się w stronę kas. Mimo, iż było bardzo dużo ludzi - przede mną w kolejce 6 osób, w tym 3 z pełnymi wózkami zakupowymi - otwarte były tylko 2 kasy. Na próżno było szukać ochroniarza, by prosić o otwarcie innej kasy (ogłaszają to przez mikrofon) - nie było go ani na sali sprzedażowej, ani na pasażu. W końcu jedna z pracownic zlitowała się nad klientami i zaprosiła nas do drugiej kasy. Przede mną była tylko jedna para, więc myślałam, że pójdzie sprawnie. Myliłam się. Para przede mną miała kilka produktów plus pieluchy dla dziecka. Wszystko by było OK, gdyby nie informacja od kasjerki (po skasowaniu wszystkich produktów), że w tej kasie można płacić jedynie gotówką - informacja była nad taśmą bliżej kasy, a więc niemożliwa do zobaczenia dla klienta z tyłu, ani dla klienta wybierającego kasę. Klientka poprosiła kasjerkę, aby odliczyła od rachunku pieluchy i że za nie zapłacą w innej kasie kartą, powiedziała, że nie widziała kartki, że w tej kasie płaci się tylko gotówką. Kasjerka odburknęła, że wyraźnie jest napisane i czytać trzeba. Skoro tak wyraźnie i w tak doskonałym miejscu jest to ogłoszenie to czemu i ja tej kartki nie zobaczyłam stojąc przy kasie? 10 minut trwało poszukiwanie kierowniczki, aby anulować z rachunku pieluchy - tragedia. W końcu ochroniarz dał jakąś swoją kartę. Po 15 minutach klientka mogła zapłacić gotówką za pozostałe zakupy, a jej mąż po upomnieniu się po pieluchy poszedł do innej kasy, by zapłacić kartą. Jedna osoba przede mną w kolejce i 15 minut oczekiwania - to kpina. Nawet Pan za mną stwierdził, że idzie do innej kasy. Skasowanie moich zakupów było już szybsze - w końcu tylko 5 produktów. Pani kasjerka 2 razy pytała, czy mam Kartę Rodzina - powiedziałam jej, że już jej dałam i skasowała. Nawet nie zapytała, czy potrzebuje reklamówki. Żadnego dzień dobry, proszę, dziękuję. Nic. Jestem zawiedziona fatalną obsługą w tym sklepie. Pragnę nadmienić, że to nie pierwszy raz. A kasa expresowa do 5 produktów NIGDY nie działa, bo nie ma tam kto pracować (ponoć tylko kierowniczka może ją obsługiwać - tylko niech ktoś mi powie dlaczego? różni się ona od innych kas?). Nie polecam sklepu Carrefour Market w Siedlcach, jeśli komuś zależy na czasie lub ma lody, czy mrożonkę.

Gunia

30.07.2011

Carrefour

Placówka

Siedlce, Monte Cassino 77

Nie zgadzam się (3)
Nie była to...
Nie była to moja pierwsza wizyta w HOME & YOU w C.H.Plaza w Lublinie. Jednak dopiero teraz chcę podzielić się swoimi uwagami. Przede wszystkim w oczy rzuca się wystawa za oszkloną szybą - zawsze perfekcyjnie ustawiona, z genialną kolorystyką. Sam sklep nie jest duży, jednak na jego metrażu każdy znajdzie to czego poszukuje z uroczych gadżetów do domu, mi.in.: kieliszki, filiżanki, talerze, ale także świeczniki, ręczniki, koce, narzuty, poduszki, ramki na zdjęcia, figurki i wiele więcej. Wszystko jest świetnie wyeksponowane. Naprawdę łatwo jest wybrać jakiś zestaw kolorystycznie. Warto również zwrócić uwagę na promocje, które często sięgają nawet 70%. Niestety minusem sklepu bywa obsługa, która stoi tylko za kasami i rozmawia zamiast przejść się po sklepie i zapytać czy w czymś nie pomóc. Ale... Mimo wszystko i tak sklep HOME & YOU zasługuje na miano najlepszego sklepu z dodatkami do domu.

Gunia

12.04.2011

Home&You

Placówka

Lublin, Lipowa 13

Nie zgadzam się (3)
"Jeden dotyk raju"...
"Jeden dotyk raju" to wyjątkowe miejsce, mieści się przy ul. Akademickiej 1 tuż obok KULu. Wystrój lokalu jest nowoczesny - przesycony wieloma, znakomicie komponującymi się kolorami, m.in: zieleń, fiolet, pomarańcz, szary, czerwony. Na ścianach wiszą piękne fototapety. Stoliki są czyste i schludne, krzesła wygodne i wyprofilowane. Duża ilość okien powoduje, że miejsce jest przestronne i widne. Każdy na pewno znajdzie tam dla siebie miejsce - jest kilka poziomów. "Jeden dotyk raju" składa się z 3 pięter. Na I piętrze znajduje się restauracja, w której do godz.12 zjemy smaczne i tanie śniadanie (wybór ponad 15 pozycji), po godz.12 do 17 serwowany jest lunch - możemy próbować prawie 20 różnych potraw, nie tylko tradycyjnej kuchni polskiej, ale także zagraniczne frykasy. Przez cały ten czas serwowana jest kawa (+mleko), a także świeży! sok pomarańczowy i grejpfrutowy. Wspaniałe sałatki - zwłaszcza na polecenie zasługuje sałatka grecka - możemy wybrać dowolny dressing do naszej sałatki, bez dopłaty możemy także prosić o pieczywo. Na uwagę zasługuje fakt, iż z tzw. dań dnia możemy najeść się za ok.12-16 zł zupa+II danie. Porcje są duże, ładnie ułożone, bardzo smaczne, a przede wszystkim świeże. Na II piętrze znajduje się kawiarnia - herbaciarnia. Serwowane są tam moim zdaniem najlepsze w Lublinie gorące czekolady - m.in: biała czekolada, czy mleczna czekolada z wiśniami podawane oczywiście z ogromnym kleksem z bitej śmietany. Oprócz tego możemy zasmakować w licznych rodzajach herbat dostępnych w karcie. Wspaniale prezentują się i smakują ciasta, które są zawsze świeże, a ich porcje są naprawdę spore i warte swojej ceny (od ok.6 do 10 zł za porcję ciasta), jak również desery lodowe czy owocowe. Oczywiście, jak to w kawiarni - spróbujemy różnych rodzajów kaw od zwykłej czarnej, przez cappuccino, przez espresso, aż po frappe. Na III piętrze znajduje się salon fryzjerski, jednak nie miałam jeszcze okazji skorzystać z ich usług. Jeśli chodzi o jakość obsługi to jest szybka, kompetentna (zawsze potrafią doradzić i wytłumaczyć wszystko każdemu), jednakże w godzinach szczytu należy liczyć się z tym, iż możemy trochę poczekać, czy to na posiłek, czy też na kawę. Jednym słowem - polecam i zachęcam do odwiedzenia tego miejsca chociaż raz - raz wystarczy, by powracać tam ponownie.

Gunia

23.02.2011

Jeden dotyk raju

Placówka

Lublin, Akademicka 1

Nie zgadzam się (12)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi