Opinie użytkownika (99)

Odwiedziłam sklep „5-10-15”...
Odwiedziłam sklep „5-10-15” zachęcona dużym napisem na oknie wystawowym „Wyprzedaż – 50 %”. I rzeczywiście wiele artykułów było wyróżnionych metką z oznaczeniem „Supercena”. W sklepie znajdują się przede wszystkim ubrania i buty dla dzieci w różnym wieku. Ze względu na nieduże rozmiary pomieszczenia, przejścia pomiędzy wieszakami są dość wąskie. Moją uwagę zwróciła półka z różnymi śmiesznymi zabawkami – m.in. gumowa maskotka żaby. Pomimo, że nie planowałam dokonywać takiego zakupu, wygląd maskotki oraz promocyjna cena skłoniły mnie do wydania 10 PLN. Podeszłam do stanowiska kasowego zlokalizowanego pośrodku sklepu i musiałam chwilę poczekać, ponieważ tylko jedna Pani zajmowała się obsługą. Byłam zdziwiona, że w okresie przedświątecznej gorączki zakupowej w sklepie jest tylko jedna osoba do obsługi. Kasjerka obsłużyła klientkę przede mną i poprosiła mnie o podanie mojego zakupu. Skasowała go, a ja skorzystałam z możliwości zapłaty zbliżeniowej. Otrzymałam paragon, zapakowałam zakup, a Pani ekspedientka uprzejmie mnie pożegnała.

Katarzyna_3042

19.12.2012

5.10.15.

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (0)
Sklep sieci Coccodrillo...
Sklep sieci Coccodrillo znajduje się w Toruniu w Galerii Copernicus. Niestety ceny artykułów w tej sieci są wysokie, ale ma to odzwierciedlenie w jakości ubrań. W toruńskim sklepie znajdują się przede wszystkim ubrania i bielizna dziecięca, trochę zabawek. Weszłam dziś do sklepu w poszukiwaniu bluzeczki dla bratanicy. Ekspedientka była zajęta obsługą klientki, rozejrzałam się więc po produktach wyeksponowanych na wieszakach. Nic szczególnie nie zwróciło mojej uwagi, ale chwilę poczekałam, aby poprosić o pomoc obsługę. Niestety, zakupy obsługiwanej Pani przeciągały się, a w sklepie nie pojawiły się inne osoby do obsługi. W związku z tym zrezygnowałam z oczekiwania. Zaobserwowałam, że Pani ekspedientka rozmawia z klientką bardzo grzecznie, profesjonalnie doradza jej w wyborze odpowiedniego ubrania dla dziecka – taka obsługa to standard w tym sklepie.

Katarzyna_3042

19.12.2012

Coccodrillo

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (0)
W poszukiwaniu prezentu...
W poszukiwaniu prezentu weszłam również do sklepu „Smyk”. Sklep jest rozległy, jest w nim duży wybór rozmaitych produktów dla dzieci w różnym wieku – m.in. ubranka, zabawki, wózki, chodziki i wiele innych akcesoriów niezbędnych przy wychowaniu i opiece nad dzieckiem. Chodząc po sklepie w poszukiwaniu konkretnego przedmiotu – tzw. ciastoliny – nie zauważyłam na sali sprzedaży obsługi, która mogłaby mi pomóc w odnalezieniu interesującego mnie produktu. W sklepie były czynne 2 kasy i tam widziałam Panie, które obsługiwały klientów. Wiele produktów w sklepie miało oznaczenie „Wyprzedaż”. W głębi sklepu – obok przymierzalni - zauważyłam stanowisko do przewijania dzieci – myślę, że w sklepie o takim profilu to bardzo praktyczne. W końcu znalazłam masę plastyczną – w dodatku niektóre zestawy w promocyjnej cenie. Wybrałam jeden z zestawów, podeszłam do kasy – byłam 2 oczekującą osobą. Po chwili mogłam już podejść bezpośrednio do stanowiska obsługi. Pani powitała mnie słowami „dzień dobry” , skasowała zakupy, za które zapłaciłam kartą. Podziękowałam, powiedziałam „do widzenia”, a Pani odpowiedziała „również dziękuję, zapraszam ponownie”. Jestem zadowolona z dokonanego zakupu – w dodatku w atrakcyjnej cenie – ale na sali sprzedaży brakowało mi osoby, która mogłaby mnie szybciej pokierować do właściwego miejsca w sklepie.

Katarzyna_3042

19.12.2012

Smyk

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (0)
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach w Galerii Copernicus weszłam do sklepu zoologicznego Zwierzyniec. Przed sklepem zauważyłam rodziców z dziećmi przyglądającymi się prezentowanym w terrariach zwierzątkom – króliczkom, świnkom morskim, chomikom. Wnętrze sklepu jest niewielkie, przejścia między półkami wąskie. Wybór wśród towaru jest bardzo szeroki – zauważyłam wiele rodzajów karm dla zwierząt, ściółek, żwirków dla kotów, akcesoriów, zabawek itp. W głębi sklepu zostały umieszczone akwaria z rybkami oraz jaszczurkami (lub innymi płazami lub gadami). Widząc, że się rozglądam po sklepie Pani ekspedientka spytała się, czy coś mi podać. Poprosiłam o pomoc w wyborze żwirku dla kota. Pani udzieliła mi odpowiedzi, a ja wybrałam pasujący mi produkt. Ekspedientka była uprzejma, udzieliła mi kompleksowej odpowiedzi, świadczącej o znajomości tematu. Za zakupy zapłaciłam gotówką, ale zauważyłam też terminal do kart. W sklepie było czysto, natomiast nagromadzenie wielu artykułów na niewielkiej powierzchni powoduje wrażenie nieładu.

Katarzyna_3042

19.12.2012

Zwierzyniec

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (1)
W poszukiwaniu prezentów...
W poszukiwaniu prezentów świątecznych dla najmłodszych członków rodziny weszłam do sklepu „Bobas” przy ul. Św. Katarzyny. Pomimo popołudniowej pory nie było w nim wielu klientów. Po wejściu zauważyłam wyeksponowane wózki – różne typy, wzory, kolory. W osobnym pomieszczeniu znajdują się artykuły dla najmłodszych dzieci. Ja udałam się na „główną” salę. Prowadzą do niej zarówno schody, jak i zjazd dla wózków – jest to bardzo praktyczne rozwiązanie w takim sklepie. Obecnie sklep jest samoobsługowy – artykuły zostały wyeksponowane pomiędzy alejkami. Podoba mi się, że mogę spokojnie obejrzeć zabawki, gry, zapoznać się z szeroką gamą produktów oferowanych przez sklep. Panie ekspedientki były gotowe do pomocy, gdy pojawiał się jakiś problem. Podchodziły do klientów i pytały, czy mogą pomóc. Ja skorzystałam z takiej pomocy i poprosiłam o wyjaśnienie różnic pomiędzy poszczególnymi zabawkami. Uzyskana odpowiedź świadczyła o dużej wiedzy ekspedientki na temat sprzedawanych produktów. Podziękowałam za pomoc, dokonałam wyboru. Podeszłam do kasy, zapłaciłam za zakupy i wychodziłam ze sklepu zadowolona – pomimo nie najniższych cen.

Katarzyna_3042

18.12.2012

Bobas

Placówka

Toruń, św. Katarzyny 9

Nie zgadzam się (0)
W związku z...
W związku z koniecznością wysterylizowania kotki zadzwoniłam do gabinetu weterynaryjnego „Szarik”, by ustalić termin zabiegu. Już podczas rozmowy lekarz wzbudził moje zaufanie, ponieważ wypytał się, czy kotka jeszcze karmi młode z poprzedniego miotu, uświadomił mi możliwość ewentualnych powikłań po przecięciu mlekowodów i zaproponował chwilowe wstrzymanie się z zabiegiem, polecając tabletki hormonalne. W związku z tym podeszłam do gabinetu „Szarik”. Odnalazłam go bez problemu - jest dobrze oznakowany, znajduje się przed nim parking dla właścicieli „pacjentów”. Pan weterynarz również przy bezpośrednim kontakcie okazał się kompetentnym, miłym człowiekiem. Kotka została wpisana do rejestru „pacjentów”, otrzymałam dla niej tabletki, wraz z informacją jak je podawać. Gabinet zabiegowy jest obszerny, czysty, urządzony w bardzo „uspokajający” sposób. Dla osób oczekujących została wydzielona niewielka poczekania. Pomimo niedużej konkurencji wśród lekarzy weterynarii w Nakle, ceny w tym gabinecie nie są wygórowane.

Katarzyna_3042

18.12.2012

Szarik

Placówka

Nakło nad Notecią, Staszica 21

Nie zgadzam się (0)
Szukając nowego ...
Szukając nowego terrarium dla patyczaków weszłam do sklepu zoologicznego zlokalizowanego w Toruniu przy Rynku Nowomiejskim. Sklep mieści się w piwnicy i łatwo go przegapić, jeśli się nie wie, że tam jest. Schodząc po schodach zapoznałam się z ogłoszeniami dotyczącymi pracy sklepu w Wigilię i w tzw. niedzielę handlową, przypadającą w tym roku w dniu 23.12.2012r. Na drzwiach sklepu zauważyłam wiele ogłoszeń dotyczących świata hodowców zwierząt, czy ogólnie osób zainteresowanych tą tematyką. Po wejściu do sklepu poczułam specyficzny zapach związany z produktami oferowanymi przez sklepy zoologiczne - czyli karmy do zwierząt i samych zwierząt. Sklep jest średnich wymiarów, ze względu na umiejscowienie w piwnicy dobrze oświetlony i raczej dobrze zaopatrzony w różnorodne produkty dla zwierząt. Zauważyłam też żywe artykuły – np. rybki w akwariach. Ponieważ byłam jedyną klientką Sprzedawca szybko i grzecznie odpowiedział na moje „dzień dobry” i spytał czy może mi pomóc. Spytałam się, czy otrzymam interesujący mnie pojemnik. Okazało się, że są jedynie duże pudełka - niestety za duże, jak na moje potrzeby. Mimo wszystko Pan pokazał mi takie pudełko, podał jego cenę i zauważył, ze inne rodzaje będą dopiero po Nowym Roku. Pan był uprzejmy, grzeczny. Podziękowałam za pomoc i wyszłam. W sklepie panował porządek, podłoga – pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych - była czysta.

Katarzyna_3042

18.12.2012

Vitakarm

Placówka

Toruń, Rynek Nowomiejski 25

Nie zgadzam się (0)
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach weszłam też do apteki „dbam o zdrowie” ponieważ koleżanka poinformowała mnie o promocyjnej cenie gripexu w tej sieci. Były czynne dwa stanowiska, przy oby dwóch byli klienci. Pomimo, że nie było długiej kolejki, dość długo musiałam poczekać na swoją kolej. Osoby, które robiły zakupy przede mną były w starszym wieku i wykupienie przez nich recept zajęło dłuższą chwilę. Słyszałam, że Panie aptekarki udzielają informacji o sposobie dawkowania lekarstw i o aktualnie obowiązujących promocjach. Jeden z klientów zaczął też wypytywać się o zasady wymiany zgromadzonych punktów na nagrody. Aptekarka dość ogólnie mu odpowiedziała - chyba widząc rosnącą kolejkę. Gdy podeszłam do stanowiska, Pani spytała co mi podać. Poprosiłam gripex, otrzymałam go, aptekarka podała kwotę do zapłaty, zapłaciłam kartą. Wszystko to przebiegło bardzo szybko. Pani była uprzejma, ale starała się raczej szybko mnie obsłużyć. W aptece panował porządek, zauważyłam dużo produktów w zaznaczonej, promocyjnej cenie. Był też stolik z krzesłami, przy którym mogą odpocząć, czy po prostu spokojnie spakować zakupy klienci.

Katarzyna_3042

10.11.2012

Dbam o Zdrowie

Placówka

Toruń, Rynek Nowomniejski 10

Nie zgadzam się (0)
Chcąc zjeść szybki,...
Chcąc zjeść szybki, a zarówno zdrowy obiad weszłam do baru „Greenway”. Po wejściu ze zdziwieniem stwierdziłam, że w lokalu jest zupełnie pusto, ale na mój widok Pani stojąca za ladą powiedziała „dzień dobry” i skinęła zachęcająco. Podeszłam do wywieszonego menu i zaczęłam je czytać. Upewniłam się jeszcze u Pani, że pomimo wczesnoobiadowej pory, wywieszone dania są dostępne. Wybór dań był szeroki - począwszy od zup, naleśników, przez lazanię, kotlety sojowe, gulasz, placki ziemniaczane itp. Zauważyłam też owocowe i warzywne koktajle i ciastka. Ceny - przystępne. Wybrałam danie i podeszłam do lady, aby je zamówić. Za obiad zapłaciłam kartą. Podeszłam do stolika i zanim zdążyłam zdjąć kurtkę usłyszałam, że moje danie zostało już przygotowane. Jedząc smaczną pakorę rozejrzałam się po wnętrzu. Lokal dość duży, stoliki głównie czteroosobowe. Na ścianie zauważyłam tablicę korkową z dopiętymi reklamami, ogłoszeniami. Przy drzwiach został urządzony kącik dla maluchów. Wystrój wnętrza raczej surowy, ale podłoga, stoliki były czyste. Gdy jadłam do baru zaczęli wchodzić kolejni klienci, zrobiło się gwarnie i przyjemniej. Po zjedzeniu odstawiłam talerze w wyznaczone miejsce. Podsumowując – obsługa uprzejma, danie smaczne, lokal czysty. „Greenway” to dobre miejsce na zjedzenie zdrowego, szybkiego i niedrogiego obiadu czy kolacji.

Katarzyna_3042

10.11.2012

Green Way Bar

Placówka

Bydgoszcz, ul. Drowcowa 12

Nie zgadzam się (0)
W związku z...
W związku z problemem dotyczącym soczewek, których używam od jakiegoś czasu, weszłam do salonu Optometria Karczewski s.c. Ponieważ soczewki zakupiłam w innym punkcie obawiam się, że obsługa nie będzie chciała mi pomóc. Moje obawy okazały się bezzasadne. Zostałam profesjonalnie obsłużona, moje wątpliwości dotyczące noszenia soczewek zostały rozwiane. Będąc w sklepie spytałam się o ceny soczewek, które noszę i okazało się, że do końca października są w promocyjnej cenie. Pani zachęciła mnie do ich zakupu mówiąc też o możliwości skorzystania z kuponu promocyjnego dołączonego do opakowań soczewek, co dodatkowo obniża ich cenę. Sprawdziła, czy noszone przeze mnie moce soczewek są dostępne w sklepie, a widząc moje wahanie spytała się, czy na wszelki wypadek odłożyć mi je. Podziękowałam, ale stwierdziłam, że na razie dziękuję. Podziękowałam za udzielone informacje i wyszłam ze sklepu mile żegnana przez Panie ekspedientki. Po porównaniu cen soczewek w internecie i przemyśleniu przedstawionej mi propozycji w salonie Optometria Karczewski następnego dnia wróciłam po soczewki. Obsługiwała mnie inna Pani, ale równie miła i kompetentna. Udzieliła mi takich samych informacji o promocyjnych soczewkach, jak jej koleżanka. Za zakupy zapłaciłam kartą, a do soczewek otrzymałam dodatkowo gratis w postaci małego pojemniczka płynu do soczewek. Będę polecała znajomym ten salon optyczny.

Katarzyna_3042

06.11.2012

Optometria Karczewski

Placówka

Toruń, Staszica 10B

Nie zgadzam się (5)
Chcąc uzupełnić zapas...
Chcąc uzupełnić zapas herbatek na długie jesienne wieczory weszłam do sklepiku „Czas na herbatę” w bydgoskiej „Drukarni”. Sklepik znajduje się na poziomie -1, ale informacja o nim jest widoczna zaraz po wejściu do centrum handlowego. Pomimo niewielkich rozmiarów punktu, wybór artykułów w nim jest szeroki – nie tylko wiele rodzajów herbaty – czarnej, zielonej, czerwone, aromatyzowanej itp. itd., ale też kilka gatunków kawy oraz akcesoria herbaciane - kubki, podgrzewacze, czajniczki. Podczas dokonywania zakupów byłam jedyną klientką i od razu po wejściu przemiła Pani ekspedientka spytała się, w czym może mi pomóc. Spytałam się, czy jest mój ulubiony gatunek zielonej herbaty – z miętą. Pani odpowiedziała, że jest, odszukała na półce pojemnik z ta herbatą i podała mi do powąchania. Od razu też dodała, że w podobnym klimacie są również inne rodzaje zielonej herbaty i dostałam do powąchania kolejne pudełka. Podziękowałam i poprosiłam o odważenie wybranej przeze mnie herbaty. Następnie poprosiłam o pomoc w wyborze herbaty Earl Grey – w tej kwestii ekspedientka również wykazała się znajomością oferowanych przez siebie artykułów. Pani zwróciła też moją uwagę na herbaty będące w promocyjnej cenie. Podziękowałam za pomoc, ekspedientka sprawnie odważyła wybrane przeze mnie herbaty, zapakowała je w firmowa reklamóweczkę, dołożyła ulotkę z rodzajami herbaty oferowanymi przez sieć „Czas na herbatę”. Za zakupy zapłaciłam kartą i wyszłam ze sklepiku uprzejmie żegnana przez ekspedientkę zapraszającą mnie na kolejne zakupy. W sklepie, pomimo nagromadzenia wielu drobiazgów, był porządek, było czysto, ciepło i panował przyjemny zapach.

Katarzyna_3042

06.11.2012

Czas na herbatę

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 1

Nie zgadzam się (0)
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach w CH Plaza weszłam też do apteki. Zauważyłam, że w sklepie było czysto, na pólkach panował porządek. Apteka była też dobrze oświetlona, produkty i półki ładnie wyeksponowane. Przy dwóch stanowiskach stały dwie Panie aptekarki, które odpowiedziały na moje „dzień dobry”. Przeszłam wolno wśród półek z wystawionymi lekarstwami i kosmetykami, przyglądając im się i kierując się w stronę lady aptecznej. Żadna z Pań nie wykazała chęci obsłużenia mnie, wręcz nie wiedziałam czy te stanowiska są w ogóle czynne. W końcu jedna z Pań zapytała się, co ma mi podać. Poprosiłam o potrzebny lek, Pani sprawdziła czy jest na stanie i stwierdziła, że powinno być jeszcze jedno opakowanie. Podeszła do właściwej półki i przyniosła produkt. Ponieważ kwota do zapłaty była niewysoka, spytałam się, czy mogę zapłacić kartą. Aptekarka odpowiedziała, że tak, podałam więc jej kartę i po zatwierdzeniu operacji PIN-em po chwili otrzymałam paragon wraz z potwierdzeniem dokonania operacji kartą i lekarstwo. Spytałam się jeszcze Pani o zasady dawkowania, Pani mi pobieżnie odpowiedziała. Podczas mojej wizyty w aptece nie było innych klientów, ale Aptekarka nie zaproponowała mi zakupów innych produktów, czy pomocy nawet gdy oglądałam produkty ustawione na półkach.

Katarzyna_3042

31.10.2012

APS Apteka

Placówka

Toruń, Broniewskiego 90

Nie zgadzam się (1)
Robiąc zakupy w...
Robiąc zakupy w C.H. E. Leclerc weszłam też do salonu Inmedio w celu zakupu zakładu Lotto na zbliżającą się atrakcyjną kumulację. Przede mną kilka osób również dokonywało zakupu zakładów. Czekając w kolejce rozejrzałam się po saloniku – było w nim czysto, jasno, przyjemnie. Na półkach panował porządek - pomimo wyeksponowania wielu różnorodnych artykułów. Był duży wybór czasopism – zarówno prasy codziennej, jak i magazynów rozrywkowych, specjalistycznych itp. Dostępne były również słodycze i napoje, papierosy, przybory do pisania i inne drobiazgi. Przyjrzałam się obsłudze i posłuchałam również Pani, która obsługiwała klientów. Pani była bardzo uprzejma. Wypowiadała standardowe zwroty uprzejmościowe związane z profesjonalną obsługą klienta, ale robiła to z dużym zaangażowaniem. Widać było, że kontakt z klientem sprawia jej radość i satysfakcję. Spodobało mi się, że pomogła w odliczeniu gotówki starszej klientce dokonującej zakupów przede mną, spokojnie pozwoliła jej na schowanie wydanej reszty do portfela, a następnie portfela do torby - bez zbędnego ponaglania, wprowadzania atmosfery nerwowości. Gdy nadeszła moja kolej obsługi, kasjerka przywitała mnie słowami „dzień dobry”, wydrukowała poproszone przeze mnie zakłady Lotto, zaproponowała dodatkowo zakup zdrapek, a gdy podziękowałam, wydała mi resztę. Pożegnała słowami „do widzenia”, życząc szczęścia w nadchodzącym losowaniu. Byłam bardzo zadowolona z obsługi w tym saloniku.

Katarzyna_3042

31.10.2012

Inmedio

Placówka

Bydgoszcz, M. Curie-Skłodowskiej 26

Nie zgadzam się (0)
Piekarnia-Cukiernia "Bartkowscy" przy...
Piekarnia-Cukiernia "Bartkowscy" przy ulicy Różanej (pod Arkadami) w Toruniu to niewielki sklep, oferujący szeroki asortyment pieczywa (różne rodzaje chleba, bułek), drożdżówek, ciastek, ale też standardowych kanapek (z różnego pieczywa, z różnymi dodatkami), Bartkanapek, zapiekanek oraz kawy i zimnych napojów. W malutkim lokalu zostało wygospodarowane trochę miejsca na dwa stoliki oraz 4 stołki barowe z ladą. W środowe przedpołudnie weszłam do piekarni właśnie w celu zjedzenia szybkiego drugiego śniadania. Akurat było wolne miejsce przy jednym ze stolików, kupiłam zestaw - kanapkę z kawą i usiadłam. W piekarni przyjemnie pachniało pieczywem. Na półkach leżały ładnie wyglądające, świeżo wypieczone produkty. Ich ceny są wyższe niż w innym piekarniach, ale ich jakość to wynagradza. W kąciku przeznaczonym do jedzenia było czysto, podobnie zresztą jak i w całej piekarni. Panie ekspedientki szybko i uprzejmie obsługiwały klientów. Słyszałam jak jedna z nich doradza niezdecydowanej klientce, a jej uwagi świadczyły, że dobrze zna sprzedawany towar. Polecam zarówno wyroby z Piekarni Bartkowscy, jak i ten konkretny sklep.

Katarzyna_3042

22.10.2012

Piekarnia Bartkowscy

Placówka

Toruń, Królowej Jadwigi 4

Nie zgadzam się (2)
Skuszona promocyjną ceną...
Skuszona promocyjną ceną farby, którą znalazłam w ulotce sklepu, wybrałam się na zakupy do Obi. Na dużym parkingu przed sklepem bez problemu znalazłam miejsce do zaparkowania. Skorzystałam z wózka sklepowego i weszłam do sklepu. Przy wejściu zauważyłam toalety dla klientów. W strefie wejścia znajduje się też punkt z ciepłymi ciasteczkami, które pachniały bardzo zachęcająco. Weszłam na salę sprzedaży i najpierw udałam się do półek z farbami. Był duży wybór produktów w różnych cenach. Gdy przyglądałam się poszczególnym odcieniom farb, podszedł do mnie Pracownik i spytał się, czy potrzebuję pomocy. Upewniłam się u Pana, czy nadal są dostępne gratisy związane z daną farbą. Pan potwierdził i gdy podziękowałam za dalszą pomoc, Pan podszedł do kolejnych klientów. Podjęłam decyzję co do koloru farby, włożyłam opakowanie do wózka i udałam się po dodatki niezbędne przy malowaniu mieszkania. Przy okazji obejrzałam też inne produkty dostępne w Obi – lampy, dywany, dodatki do wystroju wnętrz. Pominęłam działy związane z budową i wykończeniem domów, a też jest duży wybór takich artykułów w tym sklepie. Zauważyłam, że na sali bez problemu mogę znaleźć Pracownika, z którego pomocy mogę skorzystać. Zrobiłam pozostałe zakupy i udałam się w stronę kas. Było czynnych kilka stanowisk, bez konieczności czekania w kolejce podjechałam do jednego z nich. Większych przedmiotów nie musiałam wyjmować z wózka, Pani kasjerka skanowała ceny w wózku. Za zakupy zapłaciłam kartą, podjechałam jeszcze do POK-u po gratisy związane z zakupami i ze sklepu wyjeżdżałam zadowolona z dokonanych zakupów.

Katarzyna_3042

02.10.2012

OBI

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Korzystając z ciepłego...
Korzystając z ciepłego wieczoru wybrałam się z koleżanką na spacer toruńskim deptakiem. Przechodząc niedaleko ulicy Podmurnej przypomniałyśmy sobie o dawno nieodwiedzanym, ale miło zapamiętanym, przyjemnym lokaliku – „Róże i Zen”. W środku kilka stolików było zajętych, ale bez problemu znalazłyśmy wolny stolik. Gdy już chciałyśmy zająć miejsca, podeszła do nas Pani kelnerka i poinformowała, że jest nadal dostępny ogródek i korzystając z ładnej pogody może wolałybyśmy usiąść na zewnątrz. Skorzystałyśmy z tej możliwości, zwłaszcza, że letni ogródek w tej kawiarni jest jednym z bardziej urokliwych miejsc w Toruniu. Zlokalizowany na zapleczu lokalu, pomiędzy gotyckimi murami, które zostały obwieszone obrazami róż oraz pnącymi się roślinami. Usiadłyśmy przy stoliku na którym leżał obrus w róże i zagłębiłyśmy się w kartę. Zauważyłam, że lokal serwuje też dania obiadowe, sałatki, makarony, ale my skupiłyśmy się na deserach. Pamiętałam wyśmienity smak jabłecznika z bitą śmietaną i lodami i taki zestaw zamówiłam, a do tego kawę. Koleżanka zdecydowała się na ciasto czekoladowe oraz lampkę wina. Kawę dostałam w filiżance – oczywiście z różami, porcje ciast zostały podane na talerzykach też z różami. I niestety – wspomnienia przegrały konkurencję z rzeczywistością – jabłecznik z dodatkami był po prostu dobry, a nie wyśmienity. Może trafiłam na gorszy dzień cukiernika, a może tak to już jest, że przeszłość wydaje się bardziej atrakcyjna… Natomiast ze smaku ciasta czekoladowego koleżanka była bardzo zadowolona. Pani kelnerka co jakiś czas pojawiała się w ogródku i kontrolowała sytuację. Gdy poprosiłyśmy o rachunek, Pani szybko go przyniosła. Zapłaciłyśmy gotówką, ponieważ zgodnie z informacją w menu – w „Różach i Zen” nie można płacić kartą. Ceny wpisują się w „standardy” toruńskie.

Katarzyna_3042

20.09.2012

Róże i Zen

Placówka

Toruń, Podmurna 18

Nie zgadzam się (0)
Odprowadzając na pociąg...
Odprowadzając na pociąg koleżankę, weszłam do saloniku Relay na toruńskim dworcu. Punkt był dobrze zaopatrzony w prasę zarówno codzienną, jak i tygodniki czy miesięczniki z wielu dziedzin. Zauważyłam też książki – literatura raczej mniej ambitna, ale na długą podróż pociągiem, jak znalazł. Był duży wybór papierosów, napoi, słodyczy. Można kupić też bilety komunikacji miejskiej w Toruniu. Salonik był dobrze oświetlony, artykuły dobrze wyeksponowane, miałam bezpośredni dostęp do wielu półek. Punkt – pomimo, że korzysta z niego wielu klientów – był czysty i zadbany. Jest też możliwość skorzystania z kolektury Lotto. Pan, który mnie obsługiwał był uprzejmy, gdy płaciłam za zakupy, grzecznie zwrócił moją uwagę na nowy numer „Przyjaciółki” w atrakcyjnej cenie.

Katarzyna_3042

15.09.2012

Relay

Placówka

Toruń, Kujawska 1

Nie zgadzam się (0)
Rzadko wchodzę do...
Rzadko wchodzę do sklepów z napisem „wszystko po 5 zł” czy „wszystko po 2 zł”, ale miałam trochę czasu do umówionego spotkania i weszłam do sklepu przy ul. Chełmińskiej dumnie głoszącym „Najtaniej na świecie”. Po przejściu miedzy półkami pomyślałam, że powinno być jeszcze dopisane – „wszystko najtaniej na świecie”. Bo też w sklepie było prawie wszystko – art. gospodarstwa domowego, lampki nocne, artykuły do sprzątania, obrazki, dywaniki, wazony, zabawki, kwiaty sztuczne, ozdoby do włosów, doniczki, zeszyty, długopisy i płyty DVD. Przejrzałam z ciekawości płyty i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam np. „Piękny umysł”, „300”, „Mrocznego Rycerza” – i to w cenie 2,00 PLN!!! Skorzystałam z okazji i uzupełniłam moją płytotekę. Kupiłam też klamry do włosów i za komplet 2 szt. zapłaciłam 1 PLN. W sklepie było wiele osób i przechodzenie wąskimi alejkami było dość uciążliwe. Zaobserwowałam też, że Panie ekspedientki są miłe i chętnie tłumaczą klientom, w którym miejscu sklepu znajdą poszukiwany artykuł. Podeszłam do kasy z moimi zakupami, chwilę poczekałam w kolejce i wychodziłam ze sklepu z przeświadczeniem, że pewnie jeszcze do niego wrócę.

Katarzyna_3042

15.09.2012

Najtaniej na świecie

Placówka

Toruń, Chełmińska

Nie zgadzam się (0)
Szukając albumu do...
Szukając albumu do zdjęć jako prezentu dla koleżanki, która spodziewa się dziecka, weszłam również do sklepu z dewocjonaliami przy ul. Prostej w Toruniu. I to był strzał w „dziesiątkę”. Pomimo, że sklepik jest mały znajduje się w nim wiele przedmiotów, przydatnych przy chrzcie dziecka, przy I komunii, czy przy ślubie (inna klientka kupowała np. poduszeczkę do obrączek). Widziałam też książeczki do nabożeństwa, literaturę religijną, świece, znicze, kartki z życzeniami na różne okazje. Gdy spytałam o album do zdjęć Pani ekspedientka pokazała mi aż 5 rodzajów. Pani spytała też o płeć dziecka, choć zaznaczyła, że nieraz zdarzyło jej się wymieniać zakupione artykuły w niebieskim kolorze na różowe i odwrotnie, w związku z czym może polecić mi albumiki w uniwersalnym dla dziecka kolorze – czyli białym. Pani zostawiła mnie z albumami do namysłu i w międzyczasie obsłużyła kolejną klientkę. Zauważyłam, że ruch w sklepie jest duży. Ceny na standardowym poziomie. Pani ekspedientka dysponowała dużą wiedzą na temat sprzedawanych przedmiotów, często doradzała klientom i pomagała dokonać im właściwego wyboru. Ja dokonałam ostatecznego wyboru prezentu, poprosiłam też o ozdobną torebkę do zapakowania prezentu, bo zauważyłam, że są w tym sklepie. Za zakupy chciałam zapłacić kartą, jednak okazało się, że mogę płacić tylko gotówką. W związku z tym poprosiłam o odłożenie wybranych przedmiotów i udałam się do najbliższego bankomatu. Dobrze, że sklep mieści się w takim miejscu, że nie była to duża odległość. Gdy wróciłam wybrane przeze mnie artykuły czekały już zapakowane, zapłaciłam, podziękowałam za zakupy i zadowolona udałam się na spotkanie z koleżanką.

Katarzyna_3042

15.09.2012

Sacrum

Placówka

Toruń, Prosta 4

Nie zgadzam się (0)
Do Empik-u weszłam...
Do Empik-u weszłam głównie po codzienną prasę, ale nie mogłam się powstrzymać od przejrzenia półki z nowościami książkowymi. W salonie jak zawsze panował porządek, czasopisma, książki i płyty były logicznie ułożone, w sposób łatwy do odnalezienia. Obejrzałam książki, wybrałam prasę i udałam się w stronę stanowisk kasowych, które są zlokalizowane w głębi sklepu. Przypomniałam sobie, że na stornie internetowej Empiku widziałam zapowiedź ukazania się nowej książki Małgorzaty Musierowicz, w związku z czym podeszłam jeszcze do Pani, która porządkowała książki na półce i spytałam, czy ta książka już się pojawiła. Pani poinformowała mnie, że książka będzie dostępna od 03.10.2012r. Podziękowałam i udałam się do kasy. Nie było kolejki, Pan przy kasie mnie grzecznie powitał, szybko obsłużył, przypomniał o karcie Payback. Zapłaciłam za zakupy i wraz z paragonem otrzymałam kartę „Joker” umożliwiającą uzyskanie dodatkowych punktów w programie Payback. Wychodziłam jak zawsze zadowolona z zakupów w salonach „Empik”.

Katarzyna_3042

15.09.2012

empik

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi