Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (106)
Po wejściu do...
Po wejściu do banku nie zauważyłam o dziwo choinki. Wszędzie już praktycznie są, w BZ WBK nie ma. kolejek nie było, przy stanowiskach siedziało kilku dosłownie klientów. Jedna pracownica była "wolna". podeszłam do stanowiska i przywitałam się. pani co prawda odpowiedziała, ale nie spojrzała na mnie. Wypełniała jakieś druki. Przeprosiła co prawda, ale nie odłożyła swojego zajęcia, tylko dokończyła przy mnie. Zajęło to chwilę i sytuacja się stała niezręczna, bo przy stanowisku obok była już obsługiwana kolejna osoba. Kiedy w końcu skończyła, zapytała w czym może pomóc? Odpowiedziałam, że chciałabym wpłacić pieniądze na konto. I tu już poszło z płatka. Bardzo szybka obsługa. Kilka podpisów parę pieczątek i pieniądze były na koncie. Podziękowałam i udałam się do wyjścia. Panował porządek, podłogi były czyste. Mało klientów, spokój.
Weszłam do banku...
Weszłam do banku aby wpłacić pieniądze na konto osoby, która posiada konto w tym banku. Zdziwiłam się, bo zazwyczaj w tym banku są duże kolejki. Tym razem stało przed kasami kilka osób w kolejce. Klienci byli obsługiwani bardzo szybko i sprawnie. W samej placówce było czysto. Kiedy przyszła moja kolej zostałam przywitana przez pracownicę słowami dzień dobry. Ja również się przywitałam. Pracownica zapytała w czym może służyć? Odpowiedziałam, że chcę wpłacić pieniądze. Podałam numer konta i dane osoby dla której wpłacałam środki. Zapytałam czy wszystkie dane jakie podałam się zgadzają również czy podałam dobry numer konta. Pracownica powiedział, że tak, wszystkie dane się zgadzają. Podałam pieniądze, podpisałam druk wpłaty. Pracownica wydała dla mnie również potwierdzenie wpłaty. Podziękowałam, wyszłam z banku bardzo pozytywnie zaskoczona szybkością obsługi.
Ponieważ wieczorem była...
Ponieważ wieczorem była walka, a nas kobiet nie za bardzo to kręciło, wybrałyśmy się z kumpelami na kolację. Atmosfera tego wieczoru była babska. Usiadłyśmy przy wolnym stoliku. Po nie długiej chwili podeszła do na kelnerka aby przyjąć zamówienie. Zamówiłyśmy standardowo faijtę na ostro. Do tego piwo z sokiem oraz drinki. Kelnerka przyjęła zamówienie. Przyniosła piwo i drinki. Po nie długiej chwili zostało dostarczone danie. Wyglądało i smakowało świetnie jak zawsze. Obsługa jest miła i ekspresowa. Po udanym wieczorze i przepysznej kolacji wyszłyśmy z knajpy.
Weszłam do PKO...
Weszłam do PKO SA aby wpłacić pieniądze na konto klienta tego banu. Ponieważ byłam z dzieckiem w wózku, zostałam poproszona do stoiska przez pracownicę bez kolejki. Kiedy podeszłam do stoiska pracownica przedstawiła się z imienia i nazwiska delikatnie wstając. Zapytała w czy może mi pomóc? Odpowiedziałam, że chciałam wpłacić pieniądze na konto klienta banku. Pracownica wzięła ode mnie dane osoby dla której wpłacałam pieniądze. Pobrała pieniądze i wydała potwierdzenie wpłaty. Korzystając z okazji zapytałam czy mogę założyć SKO dla dzieci, ponieważ taką informację dostałam w szkole, że trzeba zgłosić się do oddziału. Pani odpowiedziała oczywiście, podała odpowiednie druki do wypełnienia. Kiedy wszystko wypełniłam i podpisałam, zostałam poinformowana, że dzieci dostaną w szkole resztę dokumentów wraz z kartami od wychowawcy. Pracownica zapytała czy w czymś może mi jeszcze pomóc? Odpowiedziałam, że to wszystko dziękuję. Pracownica również podziękowała i pożegnała mnie słowami do widzenia, przy tym delikatnie wstając.
Przed wejściem na...
Przed wejściem na parkingu było czysto, metalowe wózki były poustawiane w wiacie. Przed wejściem znajdowały się plakaty z aktualną ofertą promocyjną. Po wejściu do sklepu wiatrołap był czysty, w podajnikach były aktualne gazetki promocyjne, kosze czerwone, znajdowały się przed drzwiami rozsuwanymi. Wzięłam czerwony koszyk i weszłam na salę sprzedażową. Rozejrzałam się po sklepie,na sali sprzedażowej panował ład. Na stoisku warzywa owoce, towar był ładnie estetycznie poukładany, jednorazowe reklamówki były na widocznym miejscu. Sprawdziłam porządek na stoisku z pieczywem. Stoisko było estetyczne, były dostępne woreczki jednorazowe. Podeszłam do lodówek, wzięłam parówki i udałam się w stronę z koszami metalowymi. Zatrzymałam się przy artykułach do szycia, wzięłam do koszyka zestaw krawiecki. Podeszłam do stoiska z napojami. NA tym stoisku było dużo foliówek po napojach, zgrzewkach. Były one nie estetycznie porozrzucane. Następnie podeszłam do czytnika przy magazynie i chciałam sprawdzić cenę zestawu krawieckiego, ale czytnik nie działał. Udałam się do kasy, przy kasie były aktualne tygodniki kropka tv. W strefie kasowej były dostępne płatne reklamówki. Wyłożyłam swój towar na taśmie. W kolejce byłam trzecia. Kasjerka skasowała mój towar i podała kwotę do zapłaty. Wydała resztę, podziękowała za zakupy i zaprosiła ponownie.
Kasjer przy...
Kasjer przy kasie obok miał problem ze skasowaniem towaru. Obracał butelki z wodą kilka razy zanim znalazł kod. Trwało to kilka minut. Otwarte były dwie kasy, więc nie było kolejek. Na parkingu było sporo miejsca. kasjerka przy mojej kasie była miła, powiedziała dzień dobry, zapytała czy chcę reklamówkę, przypomniała mi o reszcie. Obsługiwała dosyć szybko.
