Opinie użytkownika (4)

W Biedronce postanowiłam...
W Biedronce postanowiłam zrobić zakupy podstawowych produktów spożywczych i chemii. Powierzchnia sklepu duża, jasno oświetlona, podłogi i półki czyste. Przejścia pomiędzy półkami szerokie. Towar poukładany starannie, także ten, który został wyłożony w koszach. Ceny widoczne i czytelne. Gazetki poukładane w miejscu do tego przeznaczonym, czyli przy wejściu do sklepu. Wózki na zakupy i koszyki czyste. Personel zajęty wykładaniem towaru. Kiedy nie mogłam znaleźć daty przydatności do spożycia na jogurcie poprosiłam o pomoc pracownika Biedronki. Data umieszczona była pod dodatkowym wieczkiem jogurtu, w miejscu niewidocznym. Pracownicy ubrani w czyste firmowe uniformy, sympatyczni, uśmiechnięci, służący pomocą. Witają wchodzących do sklepu klientów oraz odpowiadają na pozdrowienie. Kasjerka obsłużyła mnie szybko i sprawnie. Od razu po zapłaceniu wydaje paragon. Po zapłaceniu żegna każdego klienta słowami „Dziękujemy za zakupy i zapraszamy ponownie. Do widzenia.” Jedynym minusem jest to, że w sklepach sieci Biedronka można płacić tylko gotówką.

Anna_4549

08.01.2013

Biedronka

Placówka

Kalisz Pomorski, Dworcowa 502

Nie zgadzam się (0)
W poszukiwaniu uszczelki...
W poszukiwaniu uszczelki do syfonu, pianki montażowej oraz dużej antyramy wybrałam się do wielkopowierzchniowego sklepu Castorama. Klientów było dużo, ale bez tłoku. Asortyment szeroki. Uwagę przyciągały promocyjne ceny rozmaitych towarów. Te regularne dosyc wysokie. Wyprzedaż obejmowała przede wszystkich końcówki serii. Ceny były umieszczone w widocznych miejscach. Niewątpliwym minusem jest to, że usytuowanie niektórych pojemników z wyprzedawanymi rzeczami przeszkadzało w przechodzeniu pomiędzy regałami, zwłaszcza, że niektóre ciągi komunikacyjne zajęte były niemal w całości przez personel wykładający lub dokładający towar (w związku ze specyfiką sklepu na wysięgnikach, podnośnikach, itp.). I tu pojawia się kolejny związany z tym problem, a mianowicie za mała ilość konsultantów. Większość z nich jest zajęta wykładaniem towaru. Ci, którzy starają się służyć radą i pomocą są rozchwytywani przez klientów. Dlatego wydłuża się czas oczekiwania na pomoc. Działy są dobrze oznakowane. Po dwukrotnym obejściu działu sanitarnego i bezskutecznym poszukiwaniu uszczelki poprosiłam o pomoc jednego z pracowników wykładającego towar na dziale sąsiadującym. Spytałam, czy mógłby mi pokazać miejsce, w którym leżą uszczelki. Nie przerywając pracy powiedział, że na dziale sanitarnym. Powiedziałam, że już tam byłam. Stwierdził, że muszę dobrze poszukać. Tą samą odpowiedź otrzymałam od innego pracownika. Dopiero przy trzecim podejściu miły i uśmiechnięty pracownik Castoramy zaprowadził mnie do półki z uszczelkami, która notabene nie znajdowała się w miejscu wskazanym przez jego poprzedników. Poszukiwanie uszczelek zakończyło się wszak sukcesem, ale zanim je znalazłam straciłam przeszło pół godziny. Ze znalezieniem pianki i antyramy na szczęście nie było problemu. Były otwarte co najmniej cztery kasy. Nie było kolejek, w związku z czym zostałam obsłużona szybko i sprawnie. Wszyscy pracownicy byli ubrani w firmowe uniformy, mieli identyfikatory. Imiona pracowników nie są widoczne, ponieważ nie są przypinane do ubrania, tylko swobodnie wiszą u szyi. Podłogi w sklepie nie były zbyt czyste, ale to może wynikać ze specyfiki sprzedawanych towarów. Oświetlenie dobre. Toalety są czyste, jest mydło, ciepła woda, papier toaletowy, zapach neutralny. Przebywając na terenie sklepu miałam wrażenie, że panuje tam chaos.

Anna_4549

08.01.2013

Castorama

Placówka

Słupsk, ul. Hubalczyków 2

Nie zgadzam się (0)
4 stycznia 2013...
4 stycznia 2013 roku, o godzinie 12 byłam w aptece "Dom Leków" usytuowanej na terenie sklepu Leclerc w Słupsku, przy ulicy Szczecińskiej 36K. Pomimo długiej kolejki klienci byli obsługiwani szybko i sprawnie przez cztery farmaceutki. W związku z tym czas oczekiwania był krótki. Wiedzę i kompetencje personelu oceniam bardzo wysoko, ponieważ zostałam poinformowana o możliwości zakupu tańszych zamienników interesujących mnie leków i sposobie przechowywania danego specyfiku (jeden z nich wymagał przechowywania w lodówce). Pytałam także o interakcje leku przepisanego przez lekarza z lekiem, który można nabyć bez recepty. Otrzymałam wyczerpującą odpowiedź. Bez problemu uzyskałam także odpis recepty, na której lekarz zapisał mi dwa opakowania tego samego leku. W tym miesiącu musiałam kupić tylko jedno opakowanie, w związku z tym zakup następnego chciałam przenieść na przyszły miesiąc. Ta apteka ma konkurencyjne, korzystne ceny leków. Wszystkie ceny, zarówno te regularne, jak i promocyjne są czytelne i w widocznym miejscu. Farmaceutki były ubrane czysto, schludnie i w firmowe aptekarskie fartuchy. Każda z nich poświęcała klientowi tyle czasu, ile potrzebował, grzecznie i cierpliwie odpowiadając na pytania. Lekarstwa są pakowane w tzw. reklamówki jednorazówki przez pracownika apteki. Farmaceuta pyta o sposób zapłaty za leki, nie trzeba upominać się o paragon. W aptece jest czysto, oświetlenie jest dobre. Jest też miejsce, w którym zarówno dzieci, jak i dorośli mogą usiąść i odpocząć.

Anna_4549

07.01.2013

Dom Leków

Placówka

Słupsk, Szczecińska 36 K

Nie zgadzam się (1)
W piątek, 4.01.2013...
W piątek, 4.01.2013 r., ok. godziny 13.40 byłam w sklepie Komfort przy ulicy Szczecińskiej 41 w Słupsku. Moim celem było sprawdzenie, czy sklep posiada samoprzylepne okleiny do drewna, w jakich kolorach, rozmiarach i w jakiej cenie. Po wejściu do sklepu sprzedawcy nie zwrócili na mnie większej uwagi. Dwóch z trzech było zajętych obsługą klientów. Na moje pozdrowienie nikt mi nie odpowiedział. Udałam się do działu z tapetami, gdzie według mojej wiedzy miałam szansę znaleźć interesujący mnie produkt. Na miejscu okazało się, że do tego działu przypisany jest na stałe pracownik. Świadczyło o tym wydzielone stanowisko pracy i włączony komputer. Pracownika jednak nie było. Po kilku minutach zjawiła się pani sprzedawczyni, z telefonem przy uchu, która nie zwróciła na mnie żadnej uwagi, zupełnie jakby mnie tam nie było. Nadmieniam, że ciężko było mnie nie zauważyć, ponieważ nie dość, że stałam w odległości 1,5 metra od biurka sprzedawcy, to na dodatek byłam z dwójką małych dzieci. Sprzedawczyni zakończyła rozmowę telefoniczną, usiadła przy biurku, tyłem do mnie i szukała informacji w komputerze zupełnie nie związanych ze swoją pracą (monitor zwrócony był w moją stronę). Stałam przy pojemnikach z okleinami przeznaczonymi na sprzedaż. Były w różnych rozmiarach, przemieszane, a ja nie widziałam cen. Zapytałam o nie panią, która dopiero w tym momencie podniosła się i odpowiadając na moje pytanie wskazała mi przyklejone kartki z cenami. Poinformowała mnie jednocześnie, że cena zależy od rozmiaru okleiny i usiadła z powrotem na krzesełku. Na tym „porada” tej pani się skończyła. Moja wizyta w sklepie też dobiegła końca. Na terenie sklepu było czysto, oświetlenie dobre, ale w miejscu, gdzie sprzedawane są tapety i akcesoria do tapet czuć było dym papierosowy. Nie zauważyłam u pani, która mnie obsługiwała identyfikatora z jej imieniem. Zamiast ubrania firmowego miała na sobie bluzę polarową. Pozostali pracownicy sklepu byli ubrani w czerwone uniformy Komfortu. Nie wiem, czy posiadali identyfikatory, ponieważ byli zajęci obsługą klientów.

Anna_4549

06.01.2013

KOMFORT

Placówka

Słupsk, Szczecińska 41

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi