Opinie użytkownika (8732)

Zapora Lubachowska była...
Zapora Lubachowska była jednym z miejsc, które odwiedziliśmy rekreacyjnie, 30 kwietnia. Naszą ciekawość tym miejscem, zainspirowały medialne wieści o wypuszczeniu wody z jeziora lubachowskiego, zwanego też bystrzyckim, co odsłoniło ciekawostki historyczne. Zapora, to bardzo okazała budowla, sięgająca wieku, swego istnienia. Ma bardzo ciekawą konstrukcję budowlaną, do której wykorzystano, chyba okoliczny kamień, doskonale ze-spojony, tak trwale, że do dziś, mimo upływu, blisko 100 lat, nie widać oznak ujemnego wpływu zjawisk przyrodniczych. Wśród kawałków rozpoznałam, m.in. granity, marmury, wiele kamienia przeplatają lśniące drobiny pirytu i innych minerałów, które tego dnia, odbijane przez promienie słoneczne, dawały urocze, złote połyskiwania. Szeroka u podstawy, zapora zwęża się ku górze. Na zaporę można wejść bezpłatnie i podziwiać okolicę z góry, na wysokości 44 metrów, to niesamowite wrażenie. Dodatkową atrakcją, było zejście w okolice tamy, na odsłonięty brzeg (częściowo dno) jeziora lubachowskiego, gdzie mogliśmy stąpać po zachowanych resztkach, niemieckiej wioski/osady, sprzed 100 lat. Zachowało się tam niewiele – resztki murów, których nie zabrała woda, ale to niesamowite poczucie odległego czasu, a u podnóża tamy, człowiek czuje się bardzo malutki. Z dołu tama robi jeszcze większe wrażenie, widać ogrom jej okazałości, budzi respekt wielkością. Choć z jednej strony tamy jest droga, panowała tu swoista cisza, którą zakłócał, jedynie lekki szum wody, wypływający z dolnej partii zapory. Z drugiej stron tamy jest zbocze góry Choina, porośnięte bujnym lasem, gdzie znajduje się szlak do zamku Grodno. Szczyt tamy, to brukowana ścieżka, którą szliśmy, podziwiając okolicę. Jedno, czego mi zabrakło tutaj, organizacyjnie, to tablice informacyjne o historii i innych danych tego obiektu. Gdyby nie media, pewnie nie wybralibyśmy się tutaj, choć często zwiedzamy, różne zakątki dolnośląskie. Mamy zamiar tu wrócić, gdy zbiornik bystrzycki/lubachowski, znów zostanie wypełniony wodą.

DORA_1

09.05.2016

Zapora Lubachowska

Placówka

Zagórze Śląskie, Wodna .

Nie zgadzam się (0)
Zamek Grodno, osadzony...
Zamek Grodno, osadzony na szczycie góry Choina, zwiedziliśmy 30 kwietnia. Można do niego dojść, dłuższą trasą od Zapory Lubachowskiej lub znacznie krótszą, zamkową, w Zagórzu Śląskim. Wybraliśmy tą krótszą. Jeśli ktoś lubi spacery górskimi szlakami, polecam, do samego zamku nie można dojechać samochodem, ale spacer, przy śpiewie ptaków i szumie drzew, jest bardzo kojącym doznaniem i pozwala dotlenić organizm, górskim, rześkim powietrzem. Zamek jest mocno osadzony na skałach, których fragmenty, także są widoczne w pomieszczeniach zamkowych ścian. 12 złotowy bilet wstępu, obejmuje zwiedzanie z przewodnikiem, a jeśli ktoś ma ochotę na samodzielne zwiedzane, też może przejść się po tym muzealnym obiekcie, kierując się oznaczeniem strzałek. Gdy dotarliśmy do zamku, zwiedzający już ruszyli, ale mogliśmy dołączyć do grupy i posłuchać, ciekawych opowieści przewodnika, który miał rozległą wiedzę historyczną o zamku i chętnie odpowiadał na zadawane pytania. Mówił nie tylko o zamku, ale także o przyramkowym otoczeniu i zwyczajach panujących od czasów Bolka I, a także o istniejących legendach, związanych z tym miejscem – biała dama czy szkielet kobiety przykutej łańcuchami. Można tutaj zaobserwować technikę sgraffito, której przewodnik poświęcił część swoich opowieści. Pomieszczenia zamkowe sa swoistym muzeum, gromadzącym wiele eksponatów, m.in. zbroje, meble, trofea myśliwskie, broń czy obrazy. Dreszczykiem przeszywa komnata tortur z licznymi eksponatami do zadawania bólu. Lipa sądowa też ma swoją, znaczącą historię i szkoda, że sama nie przemówi. Wrażenia można opisywać bez końca, dlatego polecam to miejsce wszystkim, którzy nie boją się podejść górskimi ścieżkami i kochają historie, starych zamczysk, lubią zwiedzać ich zakamarki. Kasa biletowa to także sklepik z pamiątkami, gdzie miła pani, obsłużyła grzecznie i z uśmiechem.

DORA_1

09.05.2016

Zamek Grodno

Placówka

Zagórze Śląskie, Wzgórze Zamkowe bn.

Nie zgadzam się (0)
Różne, mieszane odczucia...
Różne, mieszane odczucia miewam, po wizycie na stacji paliw, tego Orlenu (0876), mieszczącego się przy A4, na Bielanach Wrocławskich. Nierzadko zatrzymujemy się tutaj, często robię drobne zakupy, zwykle coś, na dalszą drogę. 30 IV, zbulwersowałam się niemało, bo, nie dość, że kawa jest droższa, niż na stacjach nie-przy A4, to jeszcze automat napełniał, jedynie, jakieś 2/3 kubka. Zawsze kupuję dużą kawę (420), z niej odlewam pół małego kubka (210) i w ten sposób dzielimy się z mężem, bo on pije słodzoną. Tutaj musiałam dokupić małą kawę. Tym razem, tzw. duża kawa i mała razem, tylko nieco więcej stanowiły, niż pełny kubek 420 ml. Często goszczę na stacjach Orlenu, pierwszy raz doświadczyłam takiego stanu. Pracownicy, beztrosko tłumaczyli, że to efekt ustawienia kawiarki, przez serwis. Mętne tłumaczenie, bo kasują o 50 groszy więcej, za wiele mniej, niż Orleny, usytuowane nie, przy autostradzie. Po tej wizycie, czułam się oszukiwana, ale to nie oznacza, że tu nie zagoszczę. Może następnym razem ocenię wyżej, bo tym razem – trudno o zadowolenie, choć wygląd był bez zarzutów, a ogólna postawa obsługi, prezentowała kulturę, mimo bardzo ”mdłego” tłumaczenia. Poranek ostatniego dnia kwietnia, nie zaowocował pełnym zadowoleniem, z tej wizyty.

DORA_1

02.05.2016

ORLEN

Placówka

Bielany Wrocławskie, Autostrada

Nie zgadzam się (0)
Byliśmy w Nysie,...
Byliśmy w Nysie, przejazdem w pobliżu Kaufland-a, więc wstąpiliśmy, aby zrobić zwyczajne, tzw. codzienne zakupy. W sklepie panowały ład i porządek, co traktuję, jako bardzo pozytywną ”wizytówkę”, nie raz widzianą. Mam tu na myśli nie tylko podłogę i ogólny wygląd, ale także szczegóły, dotyczące m.in. regałów, metek cenowych czy prezentacji, bardzo zróżnicowanego, asortymentu handlowego. Miałam okazję skorzystać z pomocy pracownika sklepu, który wykazał się uczynnością, dbając o zaspokojenie moich poszukiwań. Była to pani w średnim wieku, miła i grzeczna. Przyjazna klientom, organizacja obsługi kasowej, pozwoliła na sprawną finalizację zakupów, a kasjer Ewelina, profesjonalnie traktowała swoje obowiązki. Ta placówka, to nie tylko duży market, to także coś w rodzaju małego pasażu handlowego, gdzie kilka innych, pomniejszych sklepów może zaoferować swoje towary, czasem nawet konkurencyjnie w stosunku do Kauflanda. Są tutaj, m.in. apteka, cukiernia, salonik prasowy.

DORA_1

02.05.2016

Kaufland

Placówka

Zgorzelec, Armii Krajowej 29

Nie zgadzam się (0)
28.01.2021
Odpowiedź firmy
Jesteśmy wdzięczni, za czas jaki poświęciła Pani, by dokonać oceny naszego marketu w Nysie. Opinia naszych Klientów na temat funkcjonowania sklepów Kaufland oraz jakości naszych produktów jest dla nas bardzo ważna. Obiecujemy, iż w dalszym ciągu będziemy dbać o to, by zakupy w naszych marketach upływały w jak najlepszej dla Klientów atmosferze. Pozdrawiamy Kaufland Team
Bardzo smacznie przyrządzany...
Bardzo smacznie przyrządzany pstrąg z dodatkami (specjalność, choć inne ryby też przyrządzają), można modyfikować zamówienie i estetycznie, są podane zestawy. Obsługa na medal, nawet z dozą przyjemnego humoru/żartu. Lokal ładnie, na wskroś rybacko urządzony, z kominkiem. Jest też możliwość konsumpcji na zewnątrz, gdzie są także przygotowane stoły/ławy, pod parasolami. Polecam zatrzymać się, na parkingu Galant-a i skorzystać z ich ofert, choć nie tanio, ale jakość warta ceny. Byliśmy tutaj, nie pierwszy raz, będziemy, jeszcze nie raz.

DORA_1

02.05.2016

GALANT - smażalnia ryb

Placówka

Ścibórz, Ścibórz 41

Nie zgadzam się (0)
23 kwietnia mieliśmy...
23 kwietnia mieliśmy tutaj krótki przystanek w podróży i należał on do przyjemnych, a było to za sprawą profesjonalnej postawy pracowników, którzy dopełnili ogólnego wizerunku, uporządkowanego, utrzymanego w ładzie i estetyce (wygląd, eksponowanie artykułów handlowych). Na słowa pochwały zasługuje sanitariat, który, choć był jeden, wspólny dla obojga płci, ale utrzymany w nienagannym porządku, co oznacza, że bieżąca informacja na karcie kontroli, nie jest fikcją. Z innych Orlen-ów, z takim rozwiązaniem, mam tzw. mieszane, żeby nie powiedzieć, negatywne wrażenia estetyczne. Pan Jakub, pracownik kasy prezentował kulturę obsługi, dbał o potrzeby kupującego. Czynne były trzy stanowiska obsługi kasowej (2 panów i pani) i wszyscy pracownicy, charakteryzowali się eleganckim wyglądem, a klienci sprawnie byli obsługiwani. Dzięki temu nasz postój nie przeciągał się i trwał, dość krotko.

DORA_1

27.04.2016

ORLEN

Placówka

Sieradz, Jana Pawła II 61

Nie zgadzam się (0)
Zajazd TUMIDAJ, znajduje...
Zajazd TUMIDAJ, znajduje się w miejscowości o takiej samej nazwie, przy drodze nr 14, która była, częściowo, trasą naszego przejazdu, 23 IV. Tutaj wstąpiliśmy, aby zjeść coś obiadowego. To bardzo wytworny lokal, urządzony w dostojeństwie wizualizacyjnym z domieszkami egzotyki, greki i współczesnej kultury. W holu, przy recepcji – figura słonia i skórzane, trochę retro miejsca do spoczynku, a na przeszklonej ścianie restauracji – pas greckich wzorów. Przed wejściem do restauracji jest wyłożona księga menu, okazała, efektowna, można by pomyśleć, że ceny dań, też będą ”dostojnie wysokie”, ale nic bardziej mylnego – bardzo normalnie, bez szaleństwa. Restauracja, także jest w duchu najwyższej klasy, w kolorystyce bieli, popielu i czerni, skomponowanych ze sobą bardzo zmyślnie i efektownie. Każdy stolik ozdobiony bukiecikiem i tabliczką z ofertą polecana. Zjedliśmy tu smacznie, w eleganckim otoczeniu, obsłużeni z kulturą, jakiej wielu powinno się uczyć. Nie żal było zostawić napiwek, polecam zajazd TUMIDAJ, nawet okazjonalnie/przejazdem. Jest tu wytwornie i bardzo przystępnie, cenowo. Zaznajomiłam się (tak z ciekawości) z ofertami – mają szeroki ”wachlarz”, przyjęcia, bankiety, noclegi i inne. Mało prawdopodobne, abym z nich skorzystała, ale, gdy znów będziemy podróżować tędy, wstąpimy, to nie podlega dywagacjom.

DORA_1

26.04.2016

Tumidaj

Placówka

Tumidaj, Tumidaj 20

Nie zgadzam się (0)
W dniu 23...
W dniu 23 kwietnia, zwiedziliśmy Zamek Królewski w Łęczycy, pochodzący z czasów Kazimierza Wielkiego, o czym informują tablice, przed wejściem na jego teren. To bardzie warowna budowla obronna, niż typowy zamek – siedziba królów. Zwiedzanie zamku, to zwiedzanie muzeum z zasobami etnografii, archeologii i historii. Można zobaczyć eksponaty łęczyckiej historii, obrazujące życie codzienne wieśniaków (gliniane naczynia, plecione pająki, młynek do zboża, kołyska, kącik kużniany z miechem i paleniskiem, izby mieszkalne oraz inne), ale także wystrój magnackiego i królewskiego zwyczaju – sekretarzyki, fortepian, meble w stylu Biedermeiera, obrazy i inne eksponaty. Jest wystawa broni (muszkiety, łuki, groty, strzały, etc), ale swoje specjalne miejsce ma diabeł Boruta, nieodzowny, legendarny namiestnik, łęczyckiego regionu. Jego liczne figurki, tworzone przez dzieje historii, zostały umieszczone w jednej z sal, obrazując powstałe mity, łącznie z legendarnym skarbem, który utożsamia skrzynia, pełna różnych monet, banknotów i biżuterii. Chętnie wrzuciliśmy grosiki. Długi, wąski korytarz prowadzi do wejścia, na wieżę zamku, stromymi, krętymi schodami, w ciemnościach doświetlonych słabym światełkiem. zamek nie jest udostępniony w całości dla zwiedzających, chętnie weszłabym w podziemia, ciekawią mnie takie klimaty. Zamek stanowi część naszej historii narodowej, ja lubię takie miejsca i choć miała pewien niedosyt, nie żałuję tej wycieczki. Bardzo miła jest obsługa i choć nie ingeruje w zwiedzanie indywidualne, posiada wiadomości związane z historią i zgromadzonymi zbiorami – pytałam, udzielano mi odpowiedzi i wyczułam, ze sprawia im to przyjemność. Wstęp nie jest wysokim kosztem – 8 zł lub 4 zł (ulga) oraz 2 zł za wejście na wieżę, a przy kasie można kupić pamiątki, związane z łęczycką historią.

DORA_1

26.04.2016

Zamek Królewski w Łęczycy

Placówka

Łęczyca, Zamkowa 1

Nie zgadzam się (0)
Dość wcześnie rano,...
Dość wcześnie rano, 23 kwietnia zatrzymaliśmy się na tej stacji paliw, aby kilka potrzeb w podróży zrealizować – do-tankować, przemyć szyny, coś na drogę kupić. Bardzo miła i uczynna obsługa zadbała o przyjemną atmosferę, tej wizyty. Szefem zmiany był Gracjan (wedle widniejącej informacji), a obsługi kasowej dokonała Paulina, bardzo miła i sympatyczna dziewczyna. Proponowała konkretne, dodatkowe artykuły (ciastko do kawy, płyn do spryskiwacza), starannie doliczyła punkty Vitay. Obsługa dokonana z zachowaniem kultury i taktu, zakończona przyjemnymi słowami. Wszędzie panował ład i porządek, zarówno w sklepie/kasie, jak i na podjeździe, na zewnątrz, estetyczne było także, zaplecze sanitarne. Poranna, przyjemna obsługa była udanym początkiem, reszty dnia.

DORA_1

25.04.2016

ORLEN

Placówka

Namysłów, Bohterów Warszawy 18

Nie zgadzam się (0)
W ostatnim, już...
W ostatnim, już dość długim okresie, różnie bywa z ogólną, jakością obsługi (głównie sprawnością), w tym KFC, ale to nie oznacza, że nie będę tutaj robić zakupów/korzystać z ofert, bo jakość wyrobów mi odpowiada i mojej rodzinie, zwłaszcza chrupiące skrzydełka są bezkonkurencyjne, zawsze gorące, właściwie zrumienione, po prostu – pyszne. 21 IV znów ”zaczepiłam” o KFC, tym razem sprawność obsługi była dobrze zorganizowana, bo do jej realizacji, oddelegowano więcej niż jedną pracownicę, a to minimalizował czas oczekiwania. Postawa pani Ewy, była nienaganna – uśmiech na twarzy, takt i kultura, zachęty do dodatków, a zanim terminal sczytał kwotę, zamówienie już było realizowane – pakowane w firmowy, kartonowy pojemnik, na wynos. Tzw. otwarta kuchnia, pozwalała na częściowy widok pracy kuchni, a tablica, informował o pochodzeniu kurczaków do przerobu i imionach kucharzy, danego dnia. Wygląd placówki był estetyczny, panował porządek, a poszczególne wyroby, przeznaczone do sprzedaży, zajmowały właściwe dla siebie, przeźroczyste boksy, skąd pracownice/sprzedawczynie dobierały zestawy, za pomocą szczypiec. Miłe słowa na pożegnanie, kończyły profesjonalną obsługę.

DORA_1

25.04.2016

KFC

Placówka

Opole, Wrocławska 154

Nie zgadzam się (0)
Znaczną ilość estetycznej,...
Znaczną ilość estetycznej, kolorowej kosmetyki, kupuję w Golden Rose, małym sklepiku/stoisku, znajdującym się w holu, na pasażu handlowym CH Karolinka. Już jakiś, spory czas emu, przypadły mi do gustu, głównie, jakość i różnorodność wyboru, ale i ceny, też są nie bez znaczenia. Potrzebowałam cień do powiek – wybrałam z szerokiego ”wachlarza” ofert, nie potrzebowałam jeszcze tuszu, ale też kupiłam, atrakcyjna promocja była główną przyczyną. Pracownica poświęca się klienta, robi z wdziękiem, informuje, doradza, chętnie pokaże dodatkowy asortyment, wystarczy, że klientka wskaże własne preferencje. Ofrty prezentowane są w sposób, dający swobodny przegląd – dookoła stoiska (lady ekspozycyjne są ustawione w niewielki, zabudowany kwadrat), pogrupowane rodzajami – lakiery, konturówki, cienie do powiek, pomadki, itp. Takt i kultura obsługi, są tutaj normą wysokiej jakości, której doświadczyłam już nie raz, tym razem 21 IV.

DORA_1

22.04.2016

GOLDEN ROSE

Placówka

Opole, Wrocławska 154

Nie zgadzam się (0)
Dobro, jakim jest...
Dobro, jakim jest Ziemia, na ogół, raczej nie zaprząta umysłu przeciętnego człowieka i każdy traktuje ją jako stan naturalny, bez zagłębiania się w kwestie jej bytu, choć, np. opłaty za gospodarowanie odpadami, czasem wzbudzają ”gorące” dyskusje, ale bardziej co do ich wysokości, niż pielęgnacji naturalnego środowiska, rozumianego w głębszym procesie istnienia, naturalnego środowiska. Ot, jest i tyle. Jednak światowe organizacje, widzą jej głębszy sens istnienia i starają się wpływać na świadomość ludzkości, a Google pomaga w szerzeniu tej idei, głównie wśród internautów. Ten dzień jest oznaczony, jako Dzień Ziemi, więc pojawiło się Doodle, które ma uświadomić znaczenie i kruchość naturalnego ekosystemu, bardzo eksploatowanego przez człowieka. Postawy ekologiczne sa bardzo ważne, zwłaszcza w dobie współczesnego, daleko posuniętego rozwoju, kulturowo technologicznego. Dzisiejsze Doodle jest wsparciem dla tej idei, pokazuje różne grafiki, zmienne z kolejnym użyciem Google, pokazujące piękno różnych środowisk ziemi na całym globie i żyjących tam istot. Google, to nie tylko narzędzie, pomocne w pracy czy nauce, także krzewiciel wiedzy, propagator słusznych idei, ale także ”dostawca” rozrywki. Wszechstronnie służy użytkownikom.

DORA_1

22.04.2016

Google

Kontakt online

Nie zgadzam się (0)
Rewelacyjna, przemiła obsługa,...
Rewelacyjna, przemiła obsługa, pełna kultury w przyjaznej atmosferze (uczynność, wiedza o posiadanym asortymencie). Super zaopatrzenie - bogactwo i różnorodność, dające wybór kupującemu, nowoczesny wygląd i świetna organizacja, jakości obsługi, prawdziwie pro klienckiej – dbałość o pełne zadowolenie. W ofercie jest nie tylko sprzedaż artykułów szkolno biurowych, ale także usługi wydruku i ksera.

DORA_1

22.04.2016

OFFICE ART

Placówka

Grodków, Konopnickiej 1

Nie zgadzam się (0)
Niewielka cukiernia Machela...
Niewielka cukiernia Machela zajmuje wnękę sklepu Netto, tuż przy wejściu. W ladach chłodniczych prezentowane są wyroby cukiernicze (torty, ciastka, ciasta itp.), a na regałach, za plecami ekspedientki, pieczywo codzienne (chleby, bułki, rogaliki, etc.). Asortyment jest różnorodny, za zakupy można płacić kartą. Uśmiechnięta pracownica, pierwsza wita podchodzącego klienta, potrafi powiedzieć kilka słów o danym wyrobie, a obsługę kończy miłym życzeniem na pożegnanie. Ceny są tu trochę wyższe, aczkolwiek do przyjęcia.

DORA_1

21.04.2016

MACHELA

Placówka

Brzeg, 1 Maja 4

Nie zgadzam się (4)
Niektóre placówki Netto...
Niektóre placówki Netto są sklepami bardzo dużymi z własnym zapleczem piekarnianym. Ten sklep, choć nie mały nie ma takiego zaplecza, są obszerne alejki, panuje swoisty porządek prezentacyjny i jest czysto, a ceny są porównywalne z innymi placówkami handlowymi. Właściwie, wstąpiłam tutaj, bardziej dla odświeżenia obecności w sklepach Netto, niż za konkretnym zakupem, co nie oznacza, że wyszłam z niczym. Dyskonty spożywcze mają to do siebie, że zawsze się coś kupi, jak już człowiek wejdzie. Miła i grzeczna obsługa, choć dość ”uboga”, raczej nie widoczna na sklepie, wcześniej trzeba było poszukać pracownicy. Obsługa kasowa – standard, bez jakiegoś wyróżniania. bywałam w sklepach Netto, gdzie placówka wyróżniała się cechami handlowymi, bardziej znaczącymi, budzącymi większe poczucie komfortu.

DORA_1

21.04.2016

NETTO

Placówka

Brzeg, 1 Maja 4

Nie zgadzam się (0)
Przyszła wiosna, nadszedł...
Przyszła wiosna, nadszedł czas pracy na działce, więc częste wizyty w Furs Ogrody, niczym nie dziwią, bo jest to centrala/szkółka ogrodnicza, oferująca wszystko, co tyczy się tematu ogród/działka – do siewu i sadzenia, do uprawy i pielęgnacji, dla estetyki wizualnej. Estetyka jest też domeną wizerunku tej firmy, jej okazałego otoczenia, zgrabnie ”zmontowanego” z prezentacjami sadzonek drzewek i krzewów oraz innych artykułów. Bardzo sprawnie odbywa się obsługa, dzięki licznemu, miłemu personelowi, który służy, także radą i pomocą, dzieląc się posiadaną wiedzą. Sprawność i kultura, na usługach dla klientów, tutaj ma pełne odzwierciedlenie.

DORA_1

21.04.2016

FURS Ogrody

Placówka

Grodków, Krakowska 23

Nie zgadzam się (0)
Tak się składa,...
Tak się składa, że co jakiś czas wracam do ofert portalu, m.in. pracuj.pl, które regularnie otrzymuję na moją pocztę @. Zauważyłam rozwój i, swego rodzaju unowocześnienie obsługi, dla korzystających. Każda zgłoszona aplikacja, skutkuje kilkoma, dodatkowymi informacjami zwrotnymi, a nie jak kiedyś – wysłanie, potwierdzenie wysłania i tygodniowe podsumowanie. Teraz dokonuje się finalnego porównania, potencjalnych kandydatów, na dane stanowisko, z wyróżnieniem procentowym globalnej ilości zgłoszonych, pod względem doświadczenia, wykształcenia i oczekiwań finansowych. Nierzadko też, przychodzi informacja, że potencjalny pracodawca, otworzył dokumenty i zapoznaje się z nimi - analizuje. Podoba mi się taki sposób funkcjonowania portalu, bo poszukujący zatrudnienie ma poczucie, ze jego aplikacja ma sens, a nie trafia gdzieś do ”zbiorczego magazynu zasobów”, rekrutującego. Takie, aktywne wsparcie jest świetnym uzupełnieniem, bogatego zasobu ofert pracy, uzupełnianego na bieżąco. Warto być klientem pracuj.pl, to pomocne wsparcie (bez wychodzenia z domu), dla osób poszukujących stałego i dodatkowego zatrudnienia. Mam w swoim ”kręgu” kilka portali z ofertami zatrudnienia, ale pracuj.pl wypada, jednak najlepiej.

DORA_1

21.04.2016

Pracuj.pl

Kontakt online

Nie zgadzam się (1)
Choć Orlen, to...
Choć Orlen, to stacja paliw, nie każda wizyta dotyczy tankowania. Ta 15-go, na tej stacji paliw, była podyktowana innymi aspektami, które są tutaj, także dostępne – toaleta i drobne zakupy w małej gastronomii - Stop Cafe. Przyjemna atmosferę obsługi dopełniały grzeczne i miłe pracownice, niewielkiego sklepu, ich aparycja i postawa, przy tym sprawność i wzajemna współpraca, zasłużyły na pochwałę. Dostępność ofert była dla mnie wystarczająca, zaspokoiła moje oczekiwania. W ogólnym wyglądzie/wizerunku, także nie zauważyłam uchybień, bo było czysto i estetycznie, a sanitariat, wręcz pachnący, aktualnie doglądany, o czym świadczyła karta kontroli. Na podjeździe, przy dystrybutorach, krzątał się pracownik, uczynny względem klientów, zwłaszcza kobiet-kierowców.

DORA_1

19.04.2016

ORLEN

Placówka

Brzeg, Łokietka 4

Nie zgadzam się (0)
Centrala Rybna to...
Centrala Rybna to sklep i bar w jednym, można tu zrobić zakupy albo zjeść smaczną rybkę, albo jedno i drugie. Znacznie częściej korzystam z części barowej, oferującej gotowe do spożycia ryby, panierowane, po grecku. Panga, dorsz i inne są smacznie przyrządzone, choć nie najtańsze, ale za cenę braku, specyficznie rybnego aromatu smażenia ryb w domu, warto skorzystać z gotowych wyrobów, a w domu tylko podgrzać. Bardzo miła starsza pani, stanowi obsługę, komunikatywna i uśmiechnięta. W placówce było czysto, przeszklone chłodnie eksponowały oferty handlowe, a estetyczne stoliki czekały na potencjalnych konsumentów. Charakterystyczny, rybny zapach jest nieunikniony, ze względu na charakter placówki, ryba to ryba, więc nie biorę tego za minus.

DORA_1

19.04.2016

Centrala Rybna

Placówka

Brzeg, Sukiennice 5

Nie zgadzam się (0)
Do sklepów sieci...
Do sklepów sieci Kaufland, zaglądam, gdy nadarzy mi się okazja i pozwoli na to czas. 15 IV, byłam w tej placówce, można powiedzieć, że ją znam, bo zdarza mi się, tutaj bywać. Placówka przygotowana jest w sposób, dający wygodę kupującemu, nawet, jeśli prowadzi wózek zakupowy. Są obszerne alejki, na półkach panuje porządek prezentacyjny, a jeśli klient nie może dostrzec jakiegoś artykułu, pracownica sklepu chętnie pomoże. Tak było, bo szukałam czajnika do gotowania wody i jakoś wśród garnków, nie widziałam go, był w sąsiedniej alei. Grzecznie mnie obsłużono w dziale z wędlinami i świeżyzną. Zdrowo konkurencyjnym posunięciem placówki, jest obecność dodatkowego stoiska z wędlina, prywatnego przedsiębiorcy, na wprost sklepowego. Sprawnie sfinalizowałam swoje zakupy, bo dostępność czynnych kas, pozwoliła na to, mimo wielu płacących, 2-3 osoby przy kasie. Po tej wizycie, nie mam krytycznych uwag.

DORA_1

17.04.2016

Kaufland

Placówka

Tychy, Księdza Tischnera 1

Nie zgadzam się (0)
28.01.2021
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie obserwacji na temat naszego marketu w Brzegu. Bardzo nam miło, iż Pani opinia na temat funkcjonowania naszego marketu jest pozytywna, i mamy nadzieję, że dzięki naszej urozmaiconej ofercie, wysokiej jakości produktów i niskim cenom pozostanie Pani nadal naszą Klientką. Pozdrawiamy, Centrum Obsługi Klienta