Nie ma w Polsce gorszego przewoźnika. Ilekroć nie jedzie się wcześniejszym autobusem to albo zawsze się spóźnia tak, jakby jechało się kolejnym i też spóźnionym albo nie przyjeżdżają. Rozkłady online to często co innego niż na tablicy. Żadnych wcześniejszych informacji o zmianach rozkładu. Po prostu magicznie z dnia na dzień nowa tabliczka. Tyle ile terminów u specjalistów i pieniędzy przez tą komunikację straciłam nie policzę na palcach rąk. Wychodzi na to że wszędzie muszę być 2h przed czasem bo albo autobusów nie ma albo w kulki lecą.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.