Podczas większych zakupów w jednym z centrów handlowych, postanowiłam kupić coś do poczytania na weekend. Weszłam do 1 Minute. Obsługiwała tam młoda osoba, kobieta. Niewysoka o blond włosach.Gdy weszłam do środka, uprzejmie się ze mną przywitała. Podeszłam do regałów z nienagannie poukładaną prasą i wybrałam jeden z miesięczników. Podeszłam do kasy. Sprzedawczyni, kasując zapytała, czy życzę sobie coś jeszcze do jedzenia lub picia. Poprosiłam o hot-doga z parówką, po czym usłyszałam pytanie: "z jakim sosem?" i wymieniła dostępne sosy. Wybrałam musztardę. Po około 2 min otrzymałam bułkę z parówką i musztardą. Sprzedawczyni życzyła mi smacznego i uprzejmie pożegnała się. Zadowolona i usatysfakcjonowana wyszłam ze sklepu.
Odwiedziłam powyższy punkt sprzedaży w celu zakupienia laptopa. Po krótkiej chwili podszedł do mnie pan i zaoferował swoją pomoc. Był dość dobrze zorientowany w asortymencie sklepu, który niestety nie oferował zbyt dużego wyboru. Sprzedawca znał parametry poszczególnych komputerów. Po dokonaniu wyboru, została zaproponowana mi sprzedaż ratalna oraz dodatkowe ubezpieczenie sprzętu. Lada sprzedażowa była czysta i uporządkowana, nie znajdowały się na niej zbędne przedmioty. Zakupy przebiegły sprawnie.
Szanowna Pani Luizo.
Dziękujemy za zamieszczenie obserwacji.
Jest nam bardzo miło, ze jest Pani zadowolona z zakupów w naszym salonie.
Zapraszamy ponownie!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.