Opinie użytkownika (6)

Kilka dni wcześniej...
Kilka dni wcześniej byłem w tym sklepie. Spodobał mi się sweter z wyprzedaży, były jednak za duże rozmiary. Zapytałem sprzedawcy czy mają mój rozmiar M. Powiedział, że jesli nie wisi na wieszaku to nie ma. Sprzedawca w trakcie mojego wejścia do sklepu nie przywitał mnie, a przy wyjściu nie pożegnał. Poszedłem tam jednak ponownie już 17.01 sprawdzić, czy nie przyszedł ten sweter w dostawie. Sprzedawcy byli zajęci pracą, w sklepie panował porządek. Nikt jednak mnie nie zauważył i nie podchodził, nie pytał czy może w czymś pomóc, czy poszukać rozmiaru. Poszedłem tym razem do innego sprzedawcy i zapytałem czy nie ma mojego rozmiaru ze swetra który mi się podoba. Sprzedawca tym razem sprawdził na zapleczu i okazało się, że ten rozmiar się jeszcze znalazł. Podziękowałem i kupiłem ten sweter. Nie podobało mi się jednak to, że poprzedni sprzedawca sam nie widział co jeszcze może mieć na zapleczu i nie zechciał nawet sprawdzić, czy na pewno produkt ten nie jest dostępny. W sklepach Reserved jest aktualnie prowadzona akcja ekologiczna i dostępne są tylko papierowe torby na zakupy, jednak płatne po ok. 50 gr. Bardzo mi się to nie podoba, że należy za nie płacić. Nie jest to wysoka suma, jednak jeśli firma ta chce zwrócić uwagę na ochronę środowiska i prowadzi taką akcje, to nie powinni za nią płacić przecież klienci.

Mariusz_205

21.01.2010

Reserved

Placówka

Tarnów, Krakowska 149

Nie zgadzam się (27)
W niedzielne przedpołudnie...
W niedzielne przedpołudnie postanowiłem udać się z mamą by zakupić telewizor. Po wejściu do salonu ok. 3 sprzedawców stało za ladą. Jeden z nich obsługiwał klienta, inni nie byli zajęci niczym konkretnym. Nie powiedział żaden z nich dzień dobry. Zaczęliśmy oglądać telewizory. Obok telewizorów znajdowały się krótkie opisy z parametrami. Telewizory w promocyjnych cenach wyraźnie były oznaczone. Obok każdego telewizora znajdowała się dobrze widoczna cena. Długo jednak nie wiedzieliśmy czego dokładnie chcemy i który telewizor wybrać. Ok. 10 minut oglądaliśmy sprzęt znajdujący się w sklepie. Żaden ze sprzedawców jednak nie podchodził, by zapytać czego szukamy, czy może pomóc nam w wyborze. Dopiero wtedy, gdy poprosiliśmy o pomoc i zapytaliśmy czy może pomóc wybrać jakiś telewizor podszedł i zaczął z nami rozmawiać. Powiedzieliśmy jaka nas cena interesuje i jaki system ratalny i odpowiadał rzeczowo i konkretnie na nasze pytania. Uważam, że pod tym względem był dobrze przygotowanym pracownikiem. Nie podobał mi się jednak nieco jego stosunek do nas. Bardzo często spotykam się z tym w tego typu sklepach, że sprzedawcy sprzętu elektronicznego są jakby "cwaniakami" i uważają się za wszechwiedzących w tym temacie. Niejednokrotnie nie bezpośrednio, ale jednak wyśmiewają się z klientów, którzy zadają pytania bo się nie znają na sprzęcie. W tym przypadku też miało to miejsce, że na moje pytania o rzeczy, o których nie mam pojęcia reagował z uśmieszkiem. Zaproponował nam kilka telewizorów i z tych kilku wybraliśmy 2 (Samsung i Toshiba) pomiędzy, którymi chcieliśmy dokonać ostatecznego wyboru. W rezultacie wybraliśmy telewizor Toshiby, który nam polecał sprzedawca. Z rozłożeniem kwoty na raty nie było żadnego problemu. Decyzja była od razu i sama finalizacja transakcji trwała ok. 10 minut. Sprzedawca poinformował nas o wszystkich szczegółach, a także pokrótce powiedział jak telewizor zmontować i wypróbować czy wszystko działa sprawnie. Poinformował również, że do 7 dni należy podejść ponownie do sklepu, by pobić gwarancję. Na koniec miło się z nami pożegnał i zaprosił na ponowne zakupy. Generalnie obsługę oceniam na 4. Nie podobał mi się jednak początkowy brak zainteresowania nami i brak powitania przy wejściu do sklepu. Być może stwierdzili, że niekoniecznie chcemy coś kupić, a tylko się rozglądnąć. Jednak gdy sprzedawca nie podejdzie i nie zapyta o to, może się tego nie dowiedzieć. Nawet jeśli klient nie zdecyduje się od razu na zakup sprzętu, może wrócić do sklepu i skorzystać z jego usług, gdy spotka się z miłą, fachową i rzetelną obsługą.

Mariusz_205

09.07.2009

Mix electronics

Placówka

Tarnów, Szkotnik 1A

Nie zgadzam się (26)
27.04.2022
Odpowiedź firmy
Szanowny Panie Mariuszu. Dziękujemy, że obdarzył nas Pan zaufaniem i dokonał zakupu w naszym salonie. Zapraszamy ponownie!
W sklepie H&M...
W sklepie H&M bardzo lubię robić zakupy. Są to zazwyczaj bardzo duże, dwupoziomowe sklepy, w których nie ma dużo sprzedawców. Po wejściu do sklepu nikt nigdy nie powiedział mi dzień dobry. Nawet gdy się zdarzało, że przy wejściu "kręcił" się jakiś sprzedawca. W sklepie przeważnie panuje bałagan. Duża ilość klientów powoduje to oglądając towar. Sprzedawcy jednak powinni dbać o czystość sklepu. Bardzo często zdarza się, że rzeczy leżą na podłodze i nikt ich nie podnosi. Brak jest profesjonalnej, fachowej obsługi. Bardzo często, gdy zapytam o jakiś konkretny towar nie dostaję odpowiedzi i sprzedawcy bardzo często nie wiedzą sami co mają w sklepie. Uważam to za bardzo duży minus. Pomimo ogromnej ilości towaru sprzedawcy powinni być zorientowani w towarze. Zdarzało mi się kilkakrotnie, że czekając w kolejce do kasy sprzedawcy kasujący urządzali sobie prywatne rozmowy ze sobą. Uważam to za zachowanie nie na miejscu bo czułem się ignorowany i tak jak bym przeszkadzał tym sprzedawcom. A to przecież ich praca, a na prywatne rozmowy jest czas po pracy lub w czasie przerwy. Niejednokrotnie jakość produktów pozostawia wiele do życzenia. Można kupić ciekawe ciuchy dobrej jakości za dobrą cenę. Czasami jednak cena jest przesadzona i nieadekwatna do jakości produktu. Dużym plusem jednak uważam bezproblemowe załatwienie reklamacji. Gdy tylko coś się zepsuje, jeśli ma się paragon od razu rzecz jest wymieniana lub zwracana gotówka. Również za atut tej sieci uważam bardzo długi czas na możliwość zwrotu lub wymiany towaru. Klient ma na to czas 28 dni. Jednak by zakupy w tej sieci były przyjemniejsze warto byłoby zadbać o lepszą jakość obsługi i o czystość sali sprzedaży.

Mariusz_205

15.06.2009

H&M

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (20)
W Almie robię...
W Almie robię regularnie zakupy bo jest to najbliżej mojego miejsca zamieszkania położony supermarket. Bardzo jestem zadowolony z zakupów w tych delikatesach. Wszystko zawsze ładnie jest poukładane i świeże. Rozmieszczenie towaru uważam za trafne choć czasami trzeba niektórych rzeczy szukać, żeby je znaleźć. Odkąd zlikwidowane zostało stoisko z odzieżą i butami zdecydowanie jest więcej miejsca na towar i zostało rozbudowane stoisko z alkoholami. Można tam teraz wybrać znacznie więcej dobrych i ciekawych trunków. Obsługa zawsze jest miła. Chętnie podają towar i jest uśmiechnięta. Czasami jednak zdarzają się w kasie zmęczone Panie, które nie zachęcają do zakupów. Ale generalnie jest w porządku. Nie zawsze mówią dzień dobry i do widzenia. Co do cen to niejednokrotnie są one wyższe niż w innych supermarketach i sklepach osiedlowych. Z jednej strony są produkty promocyjne, z drugiej strony podwyższone ceny innych produktów, co wychodzi na jedno czy kupi się produkt z promocji czy nie. Dużym plusem jednak jest ogromny wybór różnego rodzaju towarów z różnych kuchni świata. Alma importuje na przykład ogromną ilość regionalnych włoskich produktów. Każdy kto chce czegoś ciekawego spróbować, bądź szuka mało popularnych produktów znajdzie je z pewnością w Almie. Bardzo podoba mi się program dla stałych klientów "Klub konesera" dzięki, któremu zbiera się punkty na kartę, a później można je wymienić na atrakcyjne nagrody. Dużym plusem jest apteka, punkt lotto, usługi fryzjerskie, kosmetyczne, dodatkowe stoisko obuwnicze, z ciuchami, jak również małe stoiska z biżuterią i komórkami. Ogólnie oceniam ofertę Almy na dobrą.

Mariusz_205

15.06.2009

Alma Market

Placówka

Tarnów, J. Dąbrowskiego 10

Nie zgadzam się (21)
Pull and Bear...
Pull and Bear jest sklepem ze świetną odzieżą dla osób w przedziale wiekowym 20-30 lat. Mają bardzo fajne sklepy, urządzone w nowoczesnym stylu. Jest to firma z grupy Inditex. Jest to sklep generalnie samoobsługowy, podobnie jak inne sklepy z tej spółki, jak np. Zara. Będąc w tym sklepie chciałem kupić jeansy. Chodziło mi o konkretny fason - czyli męskie rurki. Przymierzyłem ok. 2 modele, po czym stwierdziłem, że nie podobają mi się. Podszedłem do kierowniczki sklepu, powiedziałem jakich spodni szukam, a ona zamiast mi pomóc, powiedziała że w tamtej części sklepu są jeansy i żebym sobie pooglądał i wybrał fason. Samoobsługa samoobsługą, jednak sprzedawca powinien być pomocny. Z jeansów zrezygnowałem, więc chciałem przymierzyć buty. Na ekspozytorze nie było mojego rozmiaru. Podszedłem do sprzedawcy który "kręcił" się na dziale męskim i poprosiłem o rozmiar. Powiedział. żebym sobie otworzył szafkę i sam znalazł odpowiedni mi rozmiar i jeśli tam nie znajdę to znaczy, że już nie ma. Trochę mnie to zdenerwowało, bo przecież mógł oderwać się od składania ciuchów, jednak rozmiar znalazłem. Później postanowiłem przymierzyć sweterek, który wpadł mi w oko. Pani przy przymierzalni podała mi numerek i po przymierzeniu stwierdziłem, że jest za mały. Poprosiłem tą Panią by podała mi rozmiar większy, a ona na to, żebym sam podszedł na dział męski, tam jest jej kolega i mi pomoże. Trochę mnie to zdenerwowało, bo musiałem się przebrać, wyjść z przymierzalni a później ponownie stać w kolejce by zmierzyć większy rozmiar. W rezultacie kupiłem buty. Bardzo lubię ten sklep, mają dobrej jakości ciuchy, jednak beznadziejną obsługę. Za realizacja reklamacji mogę jednak przyznać duży plus. Nie musiałem czekać na rozpatrzenie 14 dni, jak kierownika dowiedziała się, że jestem z innego miasta i od razu pozytywnie rozpatrzyła mi reklamacje i zwróciła pieniądze za reklamowany towar.

Mariusz_205

11.06.2009

Pull & Bear

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (18)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu nikt nie powiedział mi "dzień dobry". Chwile chodziłem po sklepie, rozglądałem się i oglądałem rzeczy, po czym podeszła do mnie sprzedawczyni i zapytała "w czym mogę pomóc". Ja odpowiedziałem, że dziękuję, jak będę czegoś potrzebował to jej powiem. Jednak po kilku chwilach ponownie podeszła do mnie i zapytała o to samo. Ja powtórzyłem, że dam znać jak będę czegoś potrzebował. Sytuacja powtórzyła się jeszcze raz i wreszcie Pani odpuściła sobie, jak się zdenerwowałem z tego powodu. Na sklepie panował ogólny bałagan, dużo sprzedawców układało ubrania i zajmowała się stroną wizualną sklepu. Podszedłem do kasy by zapytać o portfele. Pani mi wskazała miejsce przy kasie gdzie leżą te portfele. Jednak nie mogłem ich swobodnie oglądnąć ponieważ leżała na nich sterta innych ubrań. Nikt nie zainteresował się, że przeszkadzają mi one w oglądaniu towaru i że spadają, pomimo, iż kilkoro sprzedawców w tym momencie obok mnie przeszło. Później postanowiłem zmierzyć jakąś koszulkę, która wpadła mi w oko. Znalazłem swój rozmiar. Poszedłem do przymierzalni by ją zmierzyć. Po wyjściu z niej, złapała mnie Pani i powiedziała, że odłoży mi ją do kasy. Ja odpowiedziałem, że dam sobie radę i sam z nią podejdę do kasy, a poza tym jeszcze się zastanawiam. Koszulki w rezultacie nie kupiłem. Przy wyjściu ze sklepu nikt nie powiedział mi "do widzenia".

Mariusz_205

11.06.2009

Reserved

Placówka

Tarnów, Krakowska 149

Nie zgadzam się (22)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi