Opinie użytkownika (566)

Ma cotygodniowe większe...
Ma cotygodniowe większe zakupy wybraliśmy się do Reala. Na parkingu nie było większych problemów z zaparkowaniem w pobliżu jednego z dwóch wejść. Przy budynku były poustawiane koszyki na zakupy, jednak są one zlokalizowane dość daleko od wejścia (są mniej więcej pośrodku między jednym a drugim wejściem). Podłoga zarówno w galerii jak i już na samej hali sprzedaży Reala była czysta i utrzymana w należytym porządku. Przy wejściu na halę sprzedaży były wyłożone na ladzie Biura Obsługi Klientów gazetki reklamowe. Były one ułożone w sposób estetyczny, ich ilość była wystarczająca. Jednak były one zlokalizowane w dość mało widocznym miejscu dla wchodzących na halę klientów. Stojak z gazetkami powinien być w bardziej widocznym miejscu, tak jak to jest w innych marketach. Towary na półkach były przeważnie ładnie i równo poukładane. Ceny i nazwy podane na etykietach były z reguły czytelne, poprawne i dobrze widoczne. W trakcie robienia zakupów nie zauważyłem braków w asortymencie podstawowych produktów spożywczych. No może poza bananami, które były w promocji i na stoisku z banami były tylko "resztki" - pojedyncze niedojrzałe sztuki. Pracownicy obsługi byli ubrani w czyste i schludne stroje firmowe. Przy kasach nie było dużych kolejek, obsługa szła sprawnie. Kasjerka była bardzo miła i sympatyczna.

T.K.

27.03.2012

Real

Placówka

Lublin, Witolda Chodźki 14

Nie zgadzam się (0)
W sklepie panował...
W sklepie panował dość duży ruch, jednak nie było zbyt ciasno w alejkach, a i przy kasach szło w miarę na bieżąco. Podłoga w sklepie była czysta i utrzymana w należytym porządku. Wszyscy pracownicy (zarówno na hali jak i przy kasach) których widziałem podczas wizyty w sklepie posiadali formowe stroje, które były czyste i schludne. Dzięki firmowym strojem pracowników było łatwo odnaleźć w tłumie klientów, szczególnie na hali. Po za pytaniu jednego z pracowników o to gdzie znajdę dany towar, udzielił mi on odpowiedzi bez zastanawiania oraz w przejrzysty sposób wytłumaczył jak dość do szukanej półki w sklepie. Widać, że dobrze znał rozkład towarów na sklepie. Towary na półkach były przeważnie ładnie i równo poukładane. Jednak od czasu wprowadzenia w Leclercu elektronicznych cen (wyświetlacze), ciągle mnie to irytuje, gdyż ceny na wyświetlaczu są często nieczytelne. Szczególnie stojąc, nie widać cen na najniższych półkach, gdzie zwykle są najtańsze produkty. Taki system prezentowania cen jest na pewno bardziej ekologiczny (brak papierowych etykiet) i oszczędza czas (szybsza zmiana cen) jednak ma też swoje niedogodności dla klientów. Ja wspomniałem na początku, przy kasach szło szybko, a że miałem tylko małe zakupu to nawet udało się znaleźć kasę szybkiej obsługi, gdzie nie było żadnego klienta. Kasjerka była miła, szybko i sprawnie poradziła sobie z zakupami. W Leclercu była prowadzona promocja w postaci loterii dla klientów z okazji kolejnych urodzin marketu. Jako, że nic mnie to nie kosztowało (żeton i los i tak dostałem przy okazji płacenia za zakupy), to ustawiłem się w kolejce do maszyny sprawdzającej czy dany żeton jest wygrany (I szansa), oczywiście nie wygrałem. Druga szansa to wypełnienie losu, który bierz udział w losowaniu. Taka forma zachęcania klientów do zakupów do mnie nie przemawia (wole rabaty, lub bony za zakupy, lub promocje 2 w cenie 1) i nigdy nie sprawi, że z tego powodu odwiedzę sklep. Teraz zakupy zrobiłem tylko dlatego, że byłem w galerii handlowej w innym sklepie.

T.K.

20.03.2012

E.Leclerc

Placówka

Lublin, Zana 19

Nie zgadzam się (0)
Potrzebowałem guzika do...
Potrzebowałem guzika do spodni, dlatego udałem się do pasmanterii Bocian. Jest ona zlokalizowana przy supermarkecie E. Leclerc przy ulicy Tomasza Zana w Lublinie. Pasmanteria mieści się na poziomie parkingu krytego w nowej części galerii handlowej. Podłoga zarówno przed sklepem jak i w jego wnętrzu była czysta i utrzymana w należytym porządku. W sklepie był dość spory ruch jak na sklep tego typu. Jednak w sklepie obsługę klienta prowadziła trójka pracowników. Dzięki czemu nie musiałem długo czekać na swoją kolejkę. Poprosiłem ekspedientkę o pomoc w dobraniu guzika do spodni. Pani wskazała mi kilka ekspozycji z guzikami i poprosiła abym wybrał sobie fason jaki mi odpowiada. Pracownica chętnie dzieliła się swoją opinią i uwagami na temat tego czy dany guzik dobrze by pasował do spodni (bo miałem je ze sobą aby łatwiej było dobrać odpowiedni guzik). Wybrałem guzik i jego rozmiar, jednak pracownica sklepu zwróciła mi uwagę, że może on być za mały i spodnie mogą się rozpinać, znalazła mi guzik w tym samym modelu lecz trochę większym rozmiarze. Obsługa sklepu bardzo miła, pomocna, chętnie udziela klientom rzeczowych i fachowych porad. Wybór asortymentu w sklepie jest bardzo duży, samych guzików w sklepie jest tyle, że można by je przeglądać przez co najmniej 30 min. Sklep ma bardzo ładną i estetyczną witrynę zewnętrzną, jednak towary w sklepie również są eksponowane w sposób bardzo estetyczny.

T.K.

20.03.2012

Bocian

Placówka

Lublin, Zana 19

Nie zgadzam się (1)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy Piekarni - Cukierni Mielnik zlokalizowanej przy ulicy Narutowicza 83 w Lublinie. Sklep posiada dobrą lokalizację, tuż przy przystanku komunikacji miejskiej. A do tego estetyczna witryna i dobiegający z sklepiku zapach świeżego pieczywa sprawia, że czekając na autobus nie sposób zajrzeć do środka. W lokalu jest niewiele miejsca, szczególnie gdy jest kilka osób w kolejce do kasy to się robi ciasno. Podłoga w lokalu była czysta i należycie zadbana. Pracownica saloniku piekarniczego była miła, uprzejma, chętnie pomagała klientom w wyborze pieczywa czy ciast. Bez żadnego zająknięcia odpowiadała na pytania klientów odnośnie cen. Bo te nie wszędzie były podane w sposób dobrze widoczny i czytelny dla klientów. W sklepiku w trakcie całej mojej wizyty, ciągle była kolejka. To zapewne wynik tego, że sprzedawane tu pieczywo jest naprawdę świeże, smaczne i do tego w normalnych cenach. Do tego jest tu dość spory wybór różnego rodzaju pieczywa, a i jeśli chodzi o ciastka, ciasteczka czy np. drożdżówki to oferowany asortyment jest szeroki i każdy znajdzie tu zapewne coś dla siebie. Polecam

T.K.

20.03.2012

Piekarnia Mielnik

Placówka

Lublin, Narutowicza 83

Nie zgadzam się (1)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy placówki Home Broker w Lublinie przy ulicy Hempla 5. Lokal mieście się na parterze, jest dobrze oznakowany zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz budynku. Łatwo go odnaleźć i do niego trafić. W placówce był utrzymany porządek i łada, podłoga była czysta, na meblach nie widać było kurzu czy jakiś ulotek czy innych materiałów informacyjnych dla klientów, które były by w nieładzie. Po wejściu pracownica wskazała nam miejsce gdzie mamy się udać, dodatkowo zaproponowała coś do picia (co powiem pierwszy raz mi się zdarzyło w przypadku kiedy umawiałem się na spotkanie z doradcą finansowym). Pomimo iż nie skorzystaliśmy z propozycji pracownicy, to był to miły ges i od razu pozytywnie nastawia klientów do firmy. Na doradcę nie musieliśmy długo czekać. Doradczyni przybyła dosłownie po minucie oczekiwania. Była miła, chętnie udzielała odpowiedzi na pytania, a jeśli nie znała odpowiedzi to dzwoniła na infolinie do banku i wyjaśniała nasze wątpliwości do końca. Przy przekazywaniu informacji była rzeczowa i fachowa, przekazywała je w sposób czytelny dla klienta. Spotkanie trwało dość długo, jednak był to wynik tego, że wszystkie dokumenty trzeba było wypisywać ręcznie, co trochę trwało. Doradcy HB mają dość fajną ofertę jeśli chodzi o IKE (Indywidualne Konta Emerytalne). Proponują oni produkty Getin Noble Banku w kilku wariantach, samo IKE, IKE + ROR, lub IKE plus TFI (fundusze). Wybór należy do klientów, jednak ja nie polecam wybory IKE z funduszem, bo są dość duże opłaty związane z funduszami (np. prowizja w wysokości 3% kapitału, pobierana corocznie). Oferta z RORem, lub samo IKE jest korzystniejsza. Poza tym oferują chyba najwyższe obecnie procentownie IKE na rynku – 5,27% (opcja samo IKE, w innych wariantach jest jeszcze wyższe).

T.K.

19.03.2012

Home Broker

Placówka

Lublin, Hempla 5

Nie zgadzam się (0)
Zadzwoniłem na infolinię...
Zadzwoniłem na infolinię (nr tel. +48 22 101 10 10 ) Idea Banku, aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat IKE (Indywidualnych Kont Emerytalnych) oferowanych przez ten bank. Zadzwoniłem na infolinię bo na stronie internetowej Idea Banku nic nie jest napisane o tym aby bank ten oferował nawet w ogóle oferował IKE. Jednak takie informacje znalazłem na jednym z portali dotyczącym finansów, dlatego postanowiłem to zweryfikować u źródła. Na odebranie telefonu przez konsultanta nie musiałem długo czekać (krócej niż pół minuty – oczywiście po wybraniu opcji połącz z konsultantem – bo wcześniej trzeba wysłuchać jeszcze kilku zapowiedzi). Pani była miła, zadałem jej kilka pytań dotyczących IKE, za każdym razem musiałem czekać na odpowiedź aż skonsultuje się z kimś innym (pewnie przełożonym), także sama wiele nie wiedziała na temat tego produktu. Nie mniej jednak udzieliła mi odpowiedzi na wszelkie moje pytania. Odpowiedzi te były rzeczowe i wyczerpujące, a nawet te konsultacje z przełożonym za każdym razem trwały dość krótko. Co do oferty to mogę powiedzieć, że jest dość ciekawa. A mianowicie można mieć IKE z oprocentowaniem 5,15% w skali roku, kapitalizacją miesięczną i gwarancją utrzymania oprocentowania na poziomie 5,15% przez 5 kolejnych lat. I do tego nie trzeba wykupywać żadnych innych produktów banku. Jednak jeśli zdecydujemy się otworzyć w banku ROR i przelewać będziemy na niego co miesiąc min. 1000 zł, a karta wydaną do konta dokonamy płatności bezgotówkowych na min. 400 zł, to możemy mieć przez 5 lat zagwarantowane oprocentowanie na IKE na poziomie 5,53%. Oferta ciekawa ale w Open Finance proponują mimo wszystko nieco wyższe oprocentowanie przy jednak kapitalizacji rocznej. Obsługa telefoniczna przebiegła sprawnie i szybko, nie trzeba było długo czekać na linii na połączanie z konsultantem, a i odpowiedzi na pytania dostałem szybko.

T.K.

16.03.2012

Idea Bank

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy supermarketu sieci Lidl. Jest on zlokalizowany przy ul. Jana Pawła II w Lublinie. Sklep ten posiada bardzo duży parking, nigdy nie ma tu problemów z zaparkowaniem, tak też było i tym razem. Przed wejściem do sklepu były poustawiane ładnie i równo w rzędu duże ilości wózków na zakupy. Podłoga przed wejściem na sklep jak i już na hali sprzedaży mimo dość późnej pory była w miarę czysta i utrzymana w należytym porządku. Przy wejściu na halę sprzedaży był stojak na gazetki reklamowe, w którym ładnie poukładana była spora ilość gazetek. Były one łatwo dostępne i dobrze widoczne dla wchodzących do sklepu klientów.Towary na półkach były ładnie i równo poukładane. Nie zauważyłem większych braków w asortymencie (braków towarów na półkach), jedynie brakowało z takich podstawowych produktów wody mineralnej w 5 litrowych butelkach. Ponadto na dziale owoców i warzyw oferta była trochę „wybrakowana” (np. brakowało pieczarek) ale to zrozumiałe z uwagi na już dość późną godzinę. Ceny i nazwy towarów podane na etykietach przy półkach byty czytelne, wyraźne i dobrze widoczne nawet z większej odległości. Obsługa sklepu była ubrana w firmowe koszulki, które były w miarę czyste i schludne, posiadała też identyfikatory. Przy kasach były niewielkie kolejki, jednak obsługa szła szybko i sprawnie. Kasjer był miły i uprzejmy.

T.K.

16.03.2012

LIDL

Placówka

Lublin, Jana Pawła II 37

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu meblowego sieci Jysk zlokalizowanego w centrum handlowym Galeria Orkana w Lublinie. Do sklepu udałem się w celu poszukiwania pomysłu na prezent imieninowy. Podłoga przed wejściem do sklepu była czysta nie widać było na niej śladów butów czy błota. Jednak wewnątrz sklepu na wykładzinie podłogowej widać było liczne zabrudzenia – błoto oraz liczne kłaczki, nitki, metki i temu podobne. Mimo iż, przed wejściem były wystawione na ekspozycji meble, to nie ograniczały ani nie utrudniały one wejścia do sklepu. Wejście do sklepu jest szerokie. Sklep jest dość duży, jednak był mocno „zawalony” towarem. Na ogół przejścia między regałami w tym sklepie są szerokie, jednak dziś w bardzo wielu miejscach były pozastawiane towarem, a to jakieś krzesła a to pudła to inne rzeczy ograniczały przejścia między regałami. Do tego wiele z tych kartonów było zakurzonych i nie szło przejść między regałami, żeby sobie kurtki nie zabrudzić kurzem z pudeł. To mnie bardzo zniechęciło do dalszego przeglądania towarów w sklepie. Rozumiem, ze prasownicy muszą wyłożyć nowy towar na sklepie, ale tych kartonów i innych ograniczeń w przejściach było bardzo dużo a i nikt się nimi nie interesował. Ceny podane przy półkach i regałach oraz na meblach na wystawie były czytelne, wyraźne i dobrze widoczne. Obsługa sklepu byłą ubrana w firmowe stroje, które wyglądały na czyste i schludne.

T.K.

16.03.2012

JYSK

Placówka

Lublin, Orkana 6

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy infolinii Open Finance. Zadzwoniła do mnie konsultantka z infolinii (tel. 22 205 60 10) z propozycją Indywidualnych Kont Emerytalnych czyli w skrócie tzw. IKE. Na początku chciałem ją spławić, bo już kiedyś dzwonili do mnie w tej sprawie i byłem nawet na spotkaniu z doradcą w oddziale jednak założenie IKE z korzystnym oprocentowaniem wiązało się z dodatkowym zobowiązaniem zakupu funduszy (min 100 zł miesięcznie przez 10 lat). W związku z powyższym powiedziałem, że taka opcja mnie nie interesuje, że interesuje mnie IKE samo w sobie, bez dodatkowych produktów. No i tu konsultantka mnie zaskoczyła i zaciekawiał, otóż przedstawiła ofertę że mogę mieć samo IKE (bez zakupu funduszy) jednak wtedy oprocentowanie jest nieco niższe bo ok. 7% - tak powiedziała, jednak prawdziwe oprocentowanie to 5,67% (podają 7% bo takie oprocentowanie powinna mieć lokata standardowa od której trzeba odliczyć podatek „belki” aby uzyskać 5,67% czystego zysku). Dodatkowo oprocentowanie to jest gwarantowane przez 5 lat (a nie jak przy zakupie funduszy – 10 lat). Jednak nawet te 5,67% gwarantowane przez 5 lat to i tak chyba najlepsza oferta IKE na rynku. W związku z tym zgodziłem się na spotkanie z doradcą, ale pani umówiła mnie nie w placówce Open Finance tylko w Home Broker (bo jak stwierdziła to ta sama grupa kapitałowa i oni także oferują produkty Open Finance). Poprosiłem również konsultantkę o przesłanie na maila informacji na temat tych IKE, a bym mógł coś więcej o nich poczytać przed spotkaniem z doradcą. Poprosiłem również o przesłanie na maila potwierdzenia z datą, godziną oraz miejscem umówionego spotkania z doradcą. Wszystko o co prosiłem konsultantka zrobiła. Po lekturze materiałów jakie mi wysłała, okazało się, że jednak trochę mnie oszukała, bo oprocentowanie 5,67% na IKE dostaje ten klient, który założy w Open Fianance konto ROR będzie na nie przelewał co miesiąc min. 1000zł i dokona płatności bezgotówkowych kartą wydaną do konta na kwotę min. 400 zł. A mówiłem jej, że interesuje mnie samo IKE bez jakichkolwiek dodatkowych produktów. No ale dobra w materiałach wyczytałem, że gdy zechce założyć samo IKE (bez dodatkowych produktów) to wtedy bank oferuje oprocentowanie na poziomie 5,27% rocznie i jest ono niezmienne przez 5 lat. Mimo wszystko mimo iż konsultantka mnie nieco okłamała (a jeszcze raz podkreślę, że pytałem się o wszelkie haczyki), to nie odwołałem spotkania z doradcą w Home Broker. Jednak musiałem zadzwonić na infolinie, bo konsultantka przesłała mi w mailu adres innej placówki niż o tej o której rozmawialiśmy telefonicznie. Moje zgłoszenie przyjął inny konsultant i stwierdził, że albo ta sama konsultantka z którą wcześniej rozmawiałem oddzwoni do mnie i wyjaśni w końcu w której placówce odbędzie się spotkanie. Po kilkudziesięciu minutach oddzwoniła do mnie ponownie ta sama konsultantka, która zadzwoniła na początku i wyjaśniła moje wątpliwości odnośnie miejsca spotkania. Jednak jak jej zwróciłem uwagę, że mnie okłamała to udała „głupią” że się pomyliła, że myślała że ja już mam u nich ROR (a na samym początku [pierwszej] rozmowy mówiła, że dzwoni do mnie w związku z tym że mam u nich lokaty). Oczywiście przeprosiła mnie za tą niechcącą pomyłkę (ja wiem, że to był celowy zabieg). Mimo wszystko, oferta IKE z oprocentowaniem 5,27% jest chyba najlepszą na rynku (przy założeniu, że nie chcemy wchodzić w fundusze, czy zakładać ROR) i ofertę tą moge polecić z czystym sumieniem. To mimo wszystko radzę uważać w kontaktach z konsultantami Open Finance, czy innych instytucji finansowych, bo po pierwsze nie mówią całej prawdy (podają że konto ma 7% jak tak naprawdę ma 5,67%), po drogie kłamią jak z nut (zapytałem czy to IKE na 5,67% można mieć bez zakupu dodatkowych produktów banku – powiedziała tak, a trzeba mieć konto ROR)Także radze być ostrożnym w kontaktach z telekonsultantami, gdyż jedyne na czym im zależy to to aby nas tak zamanipulować, abyśmy tylko przyszli do oddziału na spotkanie z konsultantem.

T.K.

16.03.2012

Open Finance

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy placówki Millemium Bank w Lublinie. Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy placówki przy ul. Krakowskie Przedmieście 74. Witryny zewnętrzne banku są dobrze widoczne z daleka, wyglądają estetycznie. Podłoga zarówno w przedsionku (pomieszczenie z bankomatem) jak i też na hali obsługi klientów była czysta i utrzymana w należytym porządku. W placówce obsługę klienta prowadziły trzy osoby, dwie przy stanowiskach kasowych i trzecia za biurkiem. Wszystkie pracownice banku były ładnie i schludnie ubrane, ich ubiór był czysty i elegancki. Do tego jak zauważyłem każda z pracownic miała plakietkę z swoim imieniem nazwiskiem oraz zajmowanym stanowiskiem, na identyfikatorze było też logo banku. Przy kasie były już obsługiwane osoby więc po wejściu od razu zaprosiła mnie do siebie pracownica siedząca za biurkiem. Pani była bardzo miła i uprzejma, zapytała w czym może pomóc. Powiedziałem jej, że interesuje się IKE (Indywidualne Konto Emerytalne), w związku z tym zadałem jej kilka pytań dotyczących tego produktu oferowanego przez bank. Pani nie dokończa znała odpowiedzi na moje pytania więc wykonała telefon, po dłuższej chwili oczekiwania i rozmowy telefonicznej Pani udzieliła mi odpowiedzi ma moje wątpliwości. Uzyskałem odpowiedzi na wszystkie pytania które zadałem. Odpowiedzi były rzeczowe i w pełni wyczerpujące dane kwestie. Oferta banku dość ciekawa 5% w skali roku, odsetki naliczane raz do roku na koniec roku kalendarzowego. Minimalna pierwsza wpłata to tylko 100 zł, a potem już dowolność (oczywiście nie więcej niż ok. 10 tys. zł rocznie – limit ustawowy wpłat rocznych na IKE). Polecam tą placówkę, mili i rzeczowi doradcy klienta, nawet jak sami czegoś niewiedzą to nie spławiają klienta, tylko uzyskują dla nich odpowiedzi na ich wątpliwości w centrali banku. Jednak oferty IKE w tym banku nie polecam, lepsze oprocentowanie na IKE dają np. Idea Bank (5,15% kapitalizacja miesięczna), Opem Finnace (5,27% kapitalizacja roczna), a przy wykupieniu funduszy nawet ponad 7%.

T.K.

16.03.2012

Bank Millennium

Placówka

Lublin, Krakowskie Przedmieście 74

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy MPK Lublin (w Lublinie obsługę komunikacji miejskiej prowadzą trzy firmy, ale w tym, przypadku to był autobus i kierowca MPK), a konkretnie kierowcy linii 31 który odjeżdżał rano z przystanku początkowego (kurs w kierunku Rapackiego). Przyszedłem na początkowy przystanek, z którego odjeżdża m.in. autobus linii 31. autobus powinien być o godzinie 6.55. Na zegarek nie patrzyłem, na przystanek podjechał autobus, na którym wyświetlone było (elektroniczne tablice) przejazd techniczny. Jako, ze zawsze przed autobusem 31 minutę wcześniej podjeżdża linia 57 (a dzień wcześniej autobus linii 57 miał właśnie taki napis) to pomyślałem, ze to pewnie 57. Ludzie na przystanku byli zdezorientowani co za linia podjechała. Ja byłem przekonany, że to pewnie 57, jednak spojrzałem na zegarek i okazało się ze jest już 6.56 (czyli już po czasie gdy powinno być 31). Dlatego się trochę zaniepokoiłem, podszedłem do kierowcy, który dalej nie był w stanie poradzić sobie z wyświetleniem odpowiedniego numeru i kierunku linii, zapytałem go jaka to linia, on odrzekł że 31. No fajnie myślę sobie, jakbym nie zapytał to by odjechał, a ja bym się do pracy spóźnił. Przekazałem innym pasażerom na przystanku informacje na temat nr linii, która podjechała. Po chwili kierowca odjechał z przystanku. Jakieś 200 metrów za przystanek zatrzymał się i chwile stał, po czym wyszedł z autobusu żeby sprawdzić czy już się wyświetla właściwa informacja o linii i kierunku przejazdu (jak by był trochę bardziej rozgarnięty to by wystarczyło, aby spojrzał na wyświetlacz wewnątrz autobusu). Weście mu się udało wyświetlić poprawny komunikat i odjechał. Jednak te jego trudności z wyświetleniem nr linii oraz późniejsza nieudolna i ślamazarna jazda przez miasto spowodowała, że autobus na przystanku na którym zwykle wysiadłam był opóźniony o ponad 17 minut, przez co spóźniłem się do pracy. Czy to tak trudne jest wklepanie numeru linii i wyświetlenie go? Jak kierowcy mają z tym problem, to należy ich przeszkolić! Yo nie pierwszy twego typu przypadek. Nie raz widziałem, jak na pierwszy przystanek podjeżdżają autobusy (oczywiście dotyczy to tylko tych nowych pojazdów) z napisem przejazd techniczny, jednak dotyczyło to innych linii niż tą którą ja jeżdżę. Widać, że kierowcy mają z tym problem, a przez to autobusy się spóźniają i pasażerowie denerwują bo niewiedzą jaka linia

T.K.

13.03.2012

MPK Lublin

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy przychodni medycznej Sanitas w Lublinie. Mieści się ona przy ul. Hempla 5. Przychodnia jest dobrze oznakowana zarówno z zewnątrz budynku, jak i też już w samym budynku oznaczenia poszczególnych poradni i gabinetów jest odpowiednie, czytelne i przejrzyste. W przychodni korzystałem z ośrodka rehabilitacyjnego. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po przyjściu do rejestracji Rehabilitacji, to to że było tam bardzo dużo ludzi (pacjentów), panował ciągły ruch, zgiełk i wyglądało to nieco chaotycznie. Niestety musiałem trochę poczekać na swoją kolej, aby móc odbyć swoje zabiegi. W trakcie oczekiwania zauważyłem jednak, że pracownicy w dość nieporadnie zajmują się pacjentami, jednak często mylą się jakie zabiegi pacjent już miał a jakie jeszcze ma mieć, mają też problemy z odnalezieniem karty pacjenta (z informacją o zabiegach). Ogólnie atmosfera przy rejestracji i poczekalni jest niezbyt miła i jest zbyt głośno, może to przeszkadzać szczególnie pacjentom w podeszłym wieku, których jest sporo. Gdy przyszła już moja kolej zabiegi przebiegły sprawnie i w miarę szybko (bez zbędnego oczekiwania), jednak jeden z zabiegów się nie odbył z powodu awarii sprzętu. Jednak pracownicy nic nie powiedzieli na temat czy ten zabieg zostanie mi „oddany” (wykonany) w innym terminie. Pracownica która wykonywała mi zabiegi była miła i uprzejma. Dużym minusem tej placówki jest bardzo długi termin oczekiwania na zabiegi, zapisałem się na zabiegi już w grudniu 2011 r. bądź na początku stycznia 2012 r. a zabiegi mam dopiero w marcu. Jednak tym razem nie zależało mi na czasie (i tak musiałem odczekać trochę po poprzedniej serii), a bardziej na miejscu. Przychodnia mieści się w śródmieściu, ma dobry dojazd komunikacją miejską, a i samochód jest gdzie zostawić, bo pod budynkiem przychodni jest podziemny parking – płatny – ale to jak większość w centrum.

T.K.

13.03.2012

Sanitas

Placówka

Lublin, ul. Hempla 5

Nie zgadzam się (1)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy apteki Medicus. Apteka ta jest zlokalizowana przy ulicy Hipotecznej 4 w Lublinie. Mieści się ona na dziedzińcu, a dojść do niej można zarówno od ulicy sądowej jak i też od ulicy hipotecznej. Dojścia z obu stron są należycie oznakowane – szyldem z informacją dodatkową iż są tu tanie leki. I faktycznie mogę potwierdzić na własnej osobie, że leki tu są tańsze niż w innych aptekach w mieście, sprawdziłem to już wielokrotnie. Różnica w cenie dochodziła nawet niekiedy 25% (np. tu preparat kosztował ok. 30 zł, a innej aptece ten sam produkt kosztował już około 40 zł). Schody prowadzące do lokalu były czyste i wyłożone gumowymi antypoślizgowymi matami. Podłoga w aptece była czysta i utrzymana w należytym porządku. W aptece są 4 okienka obsługi pacjentów, ale otwarte były tylko dwa. Jednak nie było kolejek i od razu podszedłem do jednego z okienek. Obsługę prowadziła tam miła i sympatyczna, młoda farmaceutka. Chętnie pomogła mi przy wyborze właściwego leku. Chętnie dzieliła się z klientami swoją radą, opinią i wiedzą. Ceny są tu dość niskie, po tym, względem apteka zasługuje na polecenie. Pracownice apteki były ubrane w białe fartuchy, które wyglądały na czyste i schludne. Obsługa apteki ogólnie jest miła, chętna do pomocy i porady, nie naciąga tez klientów na drogie specyfiki, ale stara się znaleźć tańsze zamienniki o takim samym składzie.

T.K.

12.03.2012

Apteka Medicus

Placówka

Lublin, Hipoteczna 4

Nie zgadzam się (1)
W poszukiwaniu płytek...
W poszukiwaniu płytek podłogowych wybrałem się do marketu budowlanego sieci Leroy Merlin w Lublinie. Jest zlokalizowany przy al. Spółdzielczości Pracy przy nowej części Galerii Olimp. Nawet o dziwo udało się zaparkować auto na poziomie marketu (na parkingu wielopoziomowym). Podłoga w markecie była czysta i utrzymana w należytym porządku. Towary na ekspozycjach były przeważnie ładnie poukładane, były też odpowiednio oznaczone jeśli chodzi o nazwę i cenę produktu. Do marketu zwabiła mnie reklama gresu szkliwionego po ok. 15zł/m2. Jak się jednak okazało tego produktu nie było w sklepie. Jednak udało mi się znaleźć inny ges w jeszcze lepszej cenie, bo po ok. 13,80 zł/m2. Jednak aby uzyskać kilka prostych informacji na jego temat musiałem długo czekać w kolejce do pracowników obsługi, bo co prawda było ich trzech to jednak ruch w sklepie był spory, było dużo klientów, a i obsługa klientów przez pracowników z działu płytki szła jak krew z nosa. Wreszcie udało się i doczekałem się swojej kolejki, pracownik był miły uprzejmy i rzeczowo udzielił mi odpowiedzi na moje pytania, które rozwiały moje wątpliwości. Dlatego zdecydowałem się na zakup płytek. Zapakowałem je na wózek i udałem się do kasy. Przy kasie kasjerka zapytał mnie czy posiadam kartę DOM (program lojalnościowy sklepu). Odpowiedziałem, że nie. To kasjerka zapytała się, czy nie chce jej wyrobić, gdyż do dziś (11.03) jest promocja i robiąc zakupy z karta DOM otrzymam 10% rabatu na cały asortyment. Dlatego zdecydowałem się na wyrobienie karty, trwało to dosłownie 5 minut. Zdziwiło mnie tylko to, że aby ją wrobić trzeba okazać dowód osobisty (przy innych programach lojalnościowy nie ma takiego obowiązku), no ale co tam. Dzięki poświęceniu zaledwie 5 minut mogłem zaoszczędzić ponad 20 zł, to już sporo bo jeden z produktów miałem praktycznie za darmo. Obsługa sklepu bardzo miła, szczególnie kasjerka, która nie tylko mi zaproponowała wyrobienie karty DOM, ale proponowała to też innym klientom, którzy robili tak jak ja większe zakupy. Wszyscy pracownicy markety byli ubrani w firmowe stroje, posiadali też plakietki z swoim imieniem. Dzięki zielonym koszulkom pracowników, było łatwo wyłapać z tłumu klientów. PS: co do tego programu DOM, to jego zasady są trochę dziwne i nieco skomplikowane (np. karta wygasa po roku i trzeba ją przedłużać, albo na ulotce z kartą pisało że opłata za przystąpienie do programu to 20 zł, a ode mnie żadnej opłaty nie pobierali – ulotka miała nie aktualne informacje).

T.K.

12.03.2012

Leroy Merlin

Placówka

Lublin, Al. Spółdzielczości Pracy 34

Nie zgadzam się (0)
Dopiero późnym wieczorem...
Dopiero późnym wieczorem miałem chwile czasu aby zrobić cotygodniowe większe zakupy spożywcze, dlatego udałem się wraz żoną do hipermarketu Tesco Extra w Lublinie. Jest on zlokalizowany przy ulicy Orkana. Była już dość późna pora więc na parkingu było dużo wolnych miejsc i nie było problemów z zaparkowaniem nawet w pobliżu wejścia do sklepu. Podłoga przed wejściem na do sklepu jak i już w jego wnętrzu była czysta. Przy wejściu była bardzo duża ilość wózków, które były równo poustawiane. To co lubię w Tesco to to, że nie muszę szukać drobnych aby wziąć wózek. Przy wejściu nie brakowało również koszyków na mniejsze zakupy. Przy wejściu były też gazetki reklamowe. Były one na stojaku, który był w dobrze widocznym i łatwo dostępny, miejscu dla wchodzących na halę sprzedaży klientów. Ogólnie towary na półkach były równo i ładnie poukładane, nie spostrzegłem większych braków produktów na półkach. Cenny i nazwy podane na etykietach były poprawne, czytelne i dobrze widoczne. Podoba mi się to, że większość produktów z oferty promocyjnej (np. dwa w cenie jednego) jest w Tesco ustawiona zawsze tuż za wejściem do marketu i jest zwykle dobrze oznaczona. W sklepie był nie duży ruch i to jest duża zaleta robienia zakupów o tak późnej porze, jednak o robiąc późne zakupy można się czasem rozczarować, gdyż może nie być już produktów w ofercie promocyjnej. Jednak brak jest kolejek do kasy. Kasjerka była miła i uprzejma, ubrana była w czysty i schludny firmowy strój oraz posiadała identyfikator.

T.K.

12.03.2012

Tesco Extra

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (0)
Jadać do Lublina...
Jadać do Lublina musiałem zatankować samochód wstąpiłem więć na stację Orlen przy obwodnicy Krasnegostawu, gdyż są tu najlepsze ceny LPG czy w ogóle paliw w okolicy. I tak dla przykłady 1 dm3 LPG kosztuje tu 2,75 zł. Gdy podjechałem pod dystrybutor pracownik stacji była akurat przy min, bo tankował inny samochód (klienta przede mną). Jednak ten klient stanął tak niefortunnie, że zablokował drugie stanowisko LPG (bo na stacji są dwa i można tankować dwa auta naraz). Klient ten przede mną tak się ślamazarzył, że przyszło mi sporo czekać aż zapłaci, wróci do auta i odjedzie ( a wystarczyło żeby wcześniej podjechał trochę dalej to by nie zastawił drugiego dystrybutora, ale niektórzy nie myślą o innych tylko o sobie). W końcu gość odjechał i ja podjechał, ale oczywiście tak, aby nie zastawiać drugiego dystrybutora (mimo, że za mną nikogo nie było, ale zawsze może ktoś podjechać jak ja będę w sklepie). Wracając do pracownika obsługującego LPG, był miły uprzejmy i ubrany w czysty firmowy strój. Miał też plakietkę z swoim imieniem. Powiedziałem mu, żeby zatankował do pełna i pobiegłem szybko do sklepu, byłem bardzo głodny i miałem ochotę kupić sobie coś ciepłego do zjedzenia (bo stacja oferuje m.in. hot-dogi). Jednak w sklepie okazało się na moje niewszczęcie, że nie ma nic na ciepło ani hot-dog'ów ani zapiekanek, bo towar nie dojechał. Więc niestety pozostałem dalej głodny. Panie w sklepie również ubrane były w firmowe stroje, posiadały plakietki z swoimi imionami. Były miłe i uprzejme. W sklepie panował ład i porządek, wszystkie towary były ładnie i równo powykładane na półkach oraz były dobrze oznaczone. Jednak sklep jest dość ciasny. A ponadto w łazience suszarka do rąk bardzo słabo wiała i żeby wysuszyć ręce trzeba było bardzo długo czekać, ps a ręczników papierowych nie było.

T.K.

12.03.2012

ORLEN

Placówka

Krasnystaw, Okrzei 125

Nie zgadzam się (0)
Wybrałem się do...
Wybrałem się do nowo otwartego marketu budowlanego sieci Praktiker. Jest to pierwszy market tej sieci w Lublinie, mieści się przy ul. Turystycznej (koło supermarketu sieci E. Leclerc). Oczywiście na parkingu i uliczkach parkingowych było pełno samochodów i pieszych, dlatego poruszanie się było mocno utrudnione i spowolnione. Szczególnie duże korki były przy wyjeżdżać z parkingu do ul. Turystycznej (skrzyżowanie ze światłami), dlatego dużo lepiej było korzystać z wyjazdu do ulicy mełgiewskiej (nie było tam prawie w ogóle ruchu). W sklepie panował bardzo duży ruch, było wielu klientów. Jednak nie było jakoś specjalnie ciasno i poruszanie się po markecie nie stwarzało problemów. Nie było też większych problemów z uzyskaniem pomocy pracowników obsługi sklepu. Było ich sporo, mili też sporo pracy ale starali się szybko i sprawnie obsługiwać klientów. Ja poprosiłem jednego z pracowników o pomoc w wyborze gresu, pracownik odpowiedział mi na wszystkie pytania i pomógł przy wyborze. Muszę podkreślić, że z uwagi na to, że jest to nowy sklep to market oferuje promocję w postaci zakupów pomniejszonych o podatek VAT. Pracownik obsługi przeliczył dla mnie cenę za m2 płytek, która ostatecznie była o około 18,7% niższa od ceny na półce (to wynika z przeliczenia np. 100 zł x 23% VAT = 123 zł, ale w drugą stronę należy policzyć to w ten sposób123 zł x 18,7% = ok. 23zł, 123 zł – 23zł =100 zł). Pracownicy obsługi jak zauważyłem chętnie pomagali obliczyć cenę ostateczną również innym klientom i zwracali im uwagę, aby to liczyli we właściwy sposób, aby uniknąć potem rozczarowania przy kasie. Dzięki tej promocji udało mi się upolować super okazje za płytki zapłaciłem około 13,8zł zamiast 17 zł za m2. W związku z tym, że zakupiłem większą ilość płytek (kilkadziesiąt m2) musiałem się zgłosić po odbiór płytek na zaplecze. Jednak wcześniej pracownik obsługi z działu płytki wystawił mi wszystkie potrzebne dokumenty, to przebiegło szybko i sprawnie. Jednak potem trzeba było odstać swoje w kolejce do kasy. Co prawda kolejki były spore, jednak wszystkie kasy były otwarte a pracownicy uwijali się jak w ukropie i szło to nawet całkiem sprawnie jak na tak duży ruch w sklepie. Nie co gorsza organizacja pracy była już w punkcie wydań towarów (na zapleczu). Na swoją kolejkę musiałem czekać ponad 20 minut, bo pracownicy obsługiwali klienta który odbierał towar i był przede mną. Jednak nawet jak nadeszła moja kolej to całe wydanie towaru (jedna spakowana już paleta) trwała bardzo długo bo około kolejnych 20 minut. Najpierw trzeba było czekać zanim ktoś sporządzi dokumenty wydania towaru, potem kolejny pracownik pojechał szukać tej palety, potem jeszcze ochroniarz 15- razy przeliczał ilość praczek na palecie i nie umiał się doliczyć ile tego jest na palecie. Potem była kwestia kto ma zebrać podpisane przeze mnie dokumenty, a na koniec trzeba było jeszcze chwilę czekać na pracownika obsługującego wózek widłowy aby mi załadował paletę. W końcu wszystko się udało i mogłem już udać do domu z towarem. Jedno muszę powiedzieć, że pracownicy marketu zarówno na hali jak i na zapleczu byli bardzo mili, uprzejmi miło i sympatycznie się z mini rozmawiało i łatwo się z nimi nawiązywało kontakt, byli życzliwi dla klienta. To jednak ci na zapleczu (w punkcie wydań większych partii zakupionego towaru) mieli dużo gorzej zorganizowaną pracę. Ps w samym markecie jest spory wybór towarów, ceny po uwzględnieniu obniżki VATU (-18,7%) są przystępne, alejki były dobrze oznakowane podobnie jak same towary na półkach. Polecam.

T.K.

12.03.2012

Praktiker

Placówka

Lublin, Turystyczna 1

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy placówki Polbanku w Lublinie zlokalizowanej przy ulicy Chopina 11. Do placówki udałem się celem wpłacenia pieniędzy w kasie banku. Ruchu w placówce praktycznie nie było. Byłem jedynym klientem, a na sali obsługi było tylko dwoje pracowników przy kasie i jeszcze jedna za biurkiem. Po podejściu do kasy zauważyłem „nową twarz” w tej placówce, tuż obok siedziała inna pracownica banku. Widać było że przyucza nowego pracownika do obsługi kasowej. Nowy pracownik radził sobie całkiem dobrze, w miarę sprawnie załatwiał wszystkie formalności. Wiadomo, że szło mu to nieco wolniej niż innym pracownikom, ale ale ogólnie radził sobie dobrze i to bez większej pomocy pracownicy nadzorującej jego pracę. Jednak dobrze, że pracownica ta nadzorowała jego prace bo w najważniejszym momencie obsługi pracownik popełnił duży błąd, a mianowicie wpisał błędną kwotę wpłaty (dla mnie to niebyła by strata bo akurat wpisał za dużą kwotę wpłaty), jednak pracownica była czujna i od razu skorygowała jego błąd. Ogólnie obsługa przebiegła sprawnie i miło. Gdy już miałem odchodzić od kasy podeszła do mnie jeszcze trzecia pracownica banku (ta zza biurka). I zapytała czy mam u nich rachunek mistrzowskie (konto ror)? Odpowiedziałam, że nie mam, bo nie dawno zlikwidowałem. No to rozmowa dalej, a dlaczego Pan zrezygnował? – zapytała. Odpowiedziałem, że przyczyną było wprowadzenie przez bank opłat za prowadzenie konta i obsługę karty debetowej. No to pani swoje, że można tych opłat nie płacić tylko trzeba aktywnie korzystać z konta. No a ja jej na to, że już mam konto w innym banku i że nic nie płacę za konto, kartę oraz mam darmową wypłatę ze wszystkich bankomatów w Polsce. No to pani dalej zachęcała mówiąc, że ich konto jest jednym z najwyżej oprocentowanych ror'ów na rynku 6% w skali roku. No ale mowie jej, że takie oprocentowanie jest jak się ma u nich co najmniej kredyt. Ponadto dodałem, że moje konto zwąca mi 3% moich wydatków. Po tym druga z pracownic (ta która nadzorowała nowego kasjera) powiedziała do tej pracownicy (która tak mnie namawiała na założenie konta) tu cytuje: „ten pan ma konto w ….. banku.” No po tym nastąpiło tylko aha, po czym panie stwierdziły no to faktycznie pana nie przekonamy, to chyba na tym zakończymy rozmowę. Pracownica ta zachęcająca do ząłożenia konta była bardzo miła, sympatycznie. Miło było z nią prowadzić dyskusję, gdyż potrafiła podać merytoryczne argumenty (zalety konta), jednak po prostu oferta Polbanku jest teraz mało atrakcyjna i w tej dyskusji pracownicy zabrakło argumentów. Ale tak powinien wyglądać dobry pracownik banku zachęcać klienta do oferty, ale podając jej konkrety.

T.K.

08.03.2012

Raiffeisen Digital Bank

Placówka

Lublin, Al. Racławickie 5

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy usług świadczonych przez firmę kurierską DPD Polska. Kilka dni wcześniej zamówiłem produkt w sklepie internetowym i wybrałem opcje dostawy kurierem, jak się później okazało była to firma DPD. Chciałbym tu bardzo pochwalić firmę kurierską za szybkość dostawy. Zwykle dostawa kurierem trwa do 48 godzin, jednak czasem zdarza się czekać i dłużej. Jednak w moim przypadku trwało to nawet krócej niż 24 godziny, gdyż towar został nadany po godzinie 15 6.03.2012 a u mnie był już około godziny 11 dnia 7.03.2012 r. Także cała wysyłka trwała zaledwie około 20 godzin, a gdy dodamy do tego fakt, że paczka przemierzyła w szerz prawie całą Polskę to jest to naprawdę imponujący wynik. Do tego należy dodać, iż kurier który miał do mnie dostarczyć przesyłkę zadzwonił do mnie z rana i zapytał kiedy będę dostępny pod adresem dostawy. Ustaliłem z nim, że przekaże paczkę koledze i dostarczy mi paczkę do pracy (przed tym zanim ją skończę). To miłe ze strony kuriera, a i jemu ułatwia, bo wiadomo że paczki zamawia się na adres domowy a w domu jest się dopiero po pracy. Kurier który przywiózł paczkę był bardzo miły, szybko i sprawnie załatwił wszystkie formalności. Jego strój był czysty i schludny, oraz od razu wskazywał na firmę w której pracuje (firmowa kurtka). Paczka była w stanie nienaruszonym, nie nosiła na sobie znamion uszkodzeń czy zniszczeń. Polecam.

T.K.

07.03.2012

DPD Polska

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy supermarketu Tesco przy ulicy Orkana w Lublinie. Przed marketem jest obszerny parking, a z racji dość późnej pory nie było problemów z zaparkowaniem nawet w pobliżu jednego z dwóch wejść do sklepu. Do sklepu wybrałem się zachęcony reklamowaną w gazetce promocją 2 w cenie jednego - Tesco 100% sok jabłkowy 1l – 2 opakowania za 2,99 zł. To bardzo dobra cena jak za sok 100%, dlatego chciałem wykorzystać tą okazję. Jednak jak się okazało w sklepie ani tuż przy wejściu (gdzie zwykle wystawione są produkty promocyjne) ani też na dziale z sokami nie było już ani jednego opakowania soku w promocyjnej cenie. No trochę to zrozumiałe, była późna pora, promocja jest opłacalna więc mogłem się tego spodziewać, jednak najbardziej rozczarowało mnie zachowanie jednej z pracownic, która akurat wykładała towar (tuż przy wejściu – tam gdzie były towary w promocji m. in 2 w cenie 1-go). Jak ją zapytałem, czy gdzieś na sklepie jest wystawiony może ten sok w promocji to odpowiedziała, że nie wie (widać słabo zna układ towarów w sklepie). Ale jak zapytałem czy może mają jeszcze ten sok gdzieś na sklepie, albo może w magazynie na zapleczu to również odpowiedziała, że nie wie i nawet nie zaproponowała, że może sprawdzi, albo zapyta się kogoś innego z obłogi. Tego czy ten sok będzie jeszcze dostępny w następnych dniach tez nie wiedziała, w ogóle niewiele wiedziała i potrafiła mi pomóc czy odesłać do osoby która by potrafiła to zrobić. Wydaje mi się, że jedyne co ta pani z obsługi miała na celu to to, abym dał jej spokój i nie zadawał kolejnych pytań. Zniechęcony taką postawą obsługi postanowiłem opuścić sklep nie robiąc jakichkolwiek zakupów. Ps: Podłoga przed wejściem na do sklepu jak i już w jego wnętrzu była czysta. Przy wejściu była duża ilość wózków, brakowało jednak koszyków na mniejsze zakupy. Przy wejściu nie brakowało też gazetek reklamowych. Ogólnie towary na półkach były równo i ładnie poukładane, nie spostrzegłem większych braków produktów na półkach. Cenny i nazwy podane na etykietach były poprawne, czytelne i dobrze widoczne. Przy kasie nie było dużych kolejek, obsługa szła szybko i sprawnie.

T.K.

07.03.2012

Tesco Extra

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi