Portal a raczej dysk służący do przechowywania plików różnego typu. Założenie konta jest darmowe. Jednak aby ściągnąć interesujące nas pliki należy: a. mieć dużo ciekawych plików i udostępniać je innym użytkownikom, za każdy ściągnięty plik my dostajemy punkty; b. dokupić ilość transferu za pomocą sms-a lub przelewu z konta. Pomysł godny polecenia, ale… właśnie wiele plików szczególnie muzycznych ,filmowych jest udostępniana bez zgody właściciela! Ale takie prawo. Pomysł ciekawy ale nie do końca zgodny z prawem. Ale. Polak potrafi!
Portal z ogłoszeniami o pracy. Największa do dziś nie usunięta wada wyskakujące okienko JOB ALERT. Mimo zaznaczenia okienka „Nie pokazuj go więcej” Za każdym razem wyskakuje. Sama strona graficzna i sposób obsługi jest w porządku. Szybkość wyszukiwania także. Jak dla mnie brakuje opcji wyszukaj oferty od …. Do…. Co jeszcze? Można założyć sobie tam konto i skorzystać z emailowego powiadamia cza o ofertach nas interesujących, złożyć zamówienie na profesjonalne cv i list motywacyjny – ale cena powala. Ogólnie na Duzy plus.
Portal z ogłoszeniami z każdej dziedziny: praca, korepetycje, sprzedam, oddam, szukam…. Itd… Niby ciekawy pomysł ale… nie wszystkie ogłoszenia pochodzą od uczciwych osób. Jest jak wszędzie mnóstwo naciągaczy. Myślę, że ten problem dałby się wyeliminować, gdyby każdy , kto dodaje ogłoszenie musiał sie rejestrować podając imię nazwisko nip itd.. Wtedy szansy na oszustwo by nie było. Z drugiej strony nie należy każdego uważać za oszusta!
Błyskawicznie rozłądowana kolejka,pomimo licznej grupki interesantów.Panie z obsługi uśmiechnięte,rzeczowe,współpracują ze sobą dzięki czemu obsługa jest płynna. Imponująca wiedza merytoryczna i rzeczywista chęć pomocy. Placówka niewielka,ale jasne i atrakcyjnie wizualnie zaaranżowane wnętrze sprawia,że czas poświęcony na formalności ,nie wydaje się stracony.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Położony nad urokliwym...
Położony nad urokliwym jeziorem ośrodek wypoczynkowy dysponuje czternastoma komfortowo wyposażonymi domkami i dużą restauracją.W każdym z domków czysta i nowoczesna sauna,w pełni wyposażona kuchnia,kominek,taras.Pomimo faktu iż dzień był chłodny,domek w którym mnie zakwaterowano był nagrzany. Pani z recepcji pozwoliła wybrać lokalizację,dostarczyła drewno do kominka,poinformowała o znajdujących się w okolicy atrakcjach.Czysta i wykrochmalona pościel,ręczniki nowe,wnętrza skromne ale przyjemne.
Poszukiwałam jakiegoś prezentu dla znajomego i stwierdziłam, że najlepsza oferta z pewnością będzie w drogerii Super Pharm. Chciałam kupić wodę toalteową C. Klein Man i miałam nadzieję, że znajdę ją w tym sklepie i być może w atrakcyjnej cenie. Tradycyjnie nie zawiodłam się na Super Pharm. Były wody 50 ml w cenie około 90 zł (duża zniżka ceny), ale znalazłam też bardzo atrakcyjny zestaw - woda 100 ml plus dezodorant za niecałe 130 zł (bardzo duża zniżka - chyba ponad 100 zł), do tego w bardzo ładnym opakowaniu. Skusiłam się więc na zestaw, bo niby trochę drożej, ale ładniejszy, większy i atrakcyjniejszy jako prezent. Obsługa w sklepie jak zwykle bardzo uprzejma, pyta klientów, czy może pomóc. Naprawdę widać w tym sklepie troskę o klienta a do tego ceny i asortyment bardzo atrakcyjny, więc z pewnością wrócę tu w ciemno po raz kolejny i z pewnością się nie zawiodę.
Bardzo miła obsługa, pani pomogła wybrać mi odpowiedni zegarek pasujący do moich wymagań. Była cierpliwa i wyrozumiała. W sklepie bardzo duża możliwość wyborów zegarków, różnych firm. Cenowo też nie najgorzej, bardzo dobra lokalizacja sklepu i wyposażenie. Osobiście jestem bardzo zadowolony z wizyty w tym sklepie i napewno odwidzę go jeszcze raz.
Strona internetowa www.groupon.pl działa na takiej samej zasadzie jak MyDeal. Nie wiem, która z nich była pierwsza, dla mnie nie ma to większego znaczenia. Obydwie oferują usługi tańsze średnio o połowę od oferowanych na rynku, więc dzięki temu są atrakcyjne. Z tego co zauważyłam Groupon i My Deal mają różnych usługodawców i w związku z tym, jest to jeszcze lepsze z punktu widzenia klienta, ponieważ ich oferty się uzupełniają. Zresztą nie przeszkadzałoby mi, gdyby atrakcyjne oferty tych samych firm pojawiały się na obydwóch stronach. Klient i tak wybierze, co dla niego bardziej atrakcyjne. Jestem na tej stronie zarejestrowana, ale jeszcze niczego nie kupiłam - cały czas poluję na coś pod siebie. Ale i tak szczerze polecam - fajne restauracje, różne usługi za połowę ceny. Żal nie skorzystać, jeżeli ktoś i tak zamierza np. wybrać się do konkretnej restauracji.
Kiedy założono mi w domu Internet (w 2002 roku), ustawiłam sobie portal interia.pl jako stronę główną i był tak ustawiony dobre kilka lat. Podobała mi się zwłaszcza poczta (prosta w obsłudze, przejrzysta, nie było niepotrzebnych "bajerów"), jednak zmiany jakie były stopniowo wprowadzane na portalu sprawiły, że zrezygnowałam z tamtejszej poczty, a i w innych celach (np. przeczytanie wiadomości) wolę odwiedzać inne portale. Logując się na pocztę nadal można wybrać widok "klasyczny", czyli ten najprostszy, chyba najmniej obciążający transfer - z tego co mi było wiadomo, po wprowadzeniu nowości miał on raz na zawsze zniknąć, dlatego przeniosłam się gdzie indziej. Nie mam pojęcia, czy widok klasyczny zostanie tam na krótko, czy na zawsze (nowsze widoki, które były wprowadzane oraz obecny nowy widok zupełnie nie podobały mi się wizualnie, a także powodowały wolniejsze ładowanie się poczty), wolałam jednak na wszelki wypadek się przenieść i każdemu podaję teraz mój nowy adres z innego portalu. Strona główna interia.pl wygląda dość archaicznie (prawie tak jak niespełna 10 lat temu), ale lubię prostotę, więc nie uważam tego za wadę. Niestety czasem ciężko znaleźć interesujące informacje w porównaniu z konkurencyjnymi portalami, gdzie są wyróżnione (przykładowo kiedy w mojej okolicy były burze chciałam się dowiedzieć na ten temat: jak poważne były zniszczenia i jakie mogą być w kolejnych dniach - na Interii do tych informacji trudno było się dokopać, znalazłam je więc na innych portalach). Mam wrażenie (choć nie zawsze), że na interia.pl są często wyróżniane jakieś poboczne, mało istotne informacje, a te istotniejsze nie są odpowiednio podkreślane i przez taką nietrafioną "selekcję" wygodniej mi się korzysta z innych - konkurencyjnych do interia.pl - stron.
W ostatnim czasie szukałam banku, w którym mogłabym założyć darmowe konto, tzn takie w którym nie pobierają comiesięcznych opłat za utrzymanie konta mimo że nie są na nim przeprowadzane żadne operacje. Dodam iż jestem osobą, która zakończyła już etap studencki, także nie przysługują mi oferty dla studentów. Po odwiedzeniu kilku różnych banków trafiłam do Nordea. Już na początku zaskoczyła mnie miła atmosfera, którą wprowadzają pracownicy- proponują kawę, możliwość odwieszenia płaszcza, wygodne miejsca do siedzenia. Pani, która mnie obsługiwała po wysłuchaniu moich oczekiwań co do konta, rozpoczęła poszukiwania najbardziej dogodnej dla mnie oferty. Posługiwała się przy tym zrozumiałym dla laika językiem, nie nadużywając zbytnio fachowych terminów i w przystępny sposób tłumacząc niejasności. Wybrałam konto solo, w którym do 26 r. ż. nie obowiązują mnie żadne opłaty za jego utrzymanie. W całym banku było czysto i przyjaźnie. Bardzo serdecznie polecam tą placówkę i liczę, że wkrótce pojawi się więcej oddziałów tegoż banku.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Portal wp.pl jest...
Portal wp.pl jest bardzo bogaty w informacje. Kiedy jestem czymś pochłonięta albo nie mam przez jakiś czas dostępu do mediów, wystarczy że zajrzę na wp.pl i już wiem, co ogólnie dzieje się aktualnie w Polsce i na świecie. Dobrym rozwiązaniem (które ostatnio widzę na wielu portalach i nie wiem, który z nich je zapoczątkował) jest numerowanie wyróżnionych informacji (1, 2, 3, 4, 5) na stronie głównej, które są widoczne w formie obrazu flash - dzięki temu można wybrać interesującą nas informację nie musząc oglądać po kolei wszystkich innych w oczekiwaniu na ponowne się jej pojawienie. Niestety duża ilość wymyślnych reklam spowalnia znacznie działanie portalu - mimo, że inne strony otwierają mi się szybko, z wp.pl czasem jest problem. Nieprzyjemne jest także pojawianie się od czasu do czasu reklam z dźwiękiem - zwykle słucham muzyki przy surfowaniu po Internecie za pomocą słuchawek, a od takiego niespodziewanego głośnego dźwięku naprawdę mogą rozboleć bębenki... Od ok. 3 lat korzystam regularnie z poczty wp.pl - przeniosłam się na nią z innego portalu, gdyż wydała mi się przejrzysta i prosta w obsłudze. Nadal tak uważam - pomimo że przez coraz większą ilość reklam problemy z ładowaniem się nie omijają podstrony poczta.wp.pl - najczęściej jednak na pocztę wchodzę przez program pocztowy zamiast przez wp.pl, więc jest szybciej. Jednakże czasami zdarzają się awarie (w ostatnich kilku dniach dość często, dzisiaj od rana są problemy z zalogowaniem się na pocztę), tak że nie można na pocztę zalogować się ani przez program pocztowy, ani przez podstronę poczta.wp.pl (pojawia się błąd 503 lub jakiś inny) - kiedy czeka się na ważną korespondencję, jest to denerwujące, bo nigdy nie wiadomo, kiedy awaria zniknie.
Od razu mogę powiedzieć, że obiekt jest naprawdę świetny, i to pod względem bezpieczeństwa, rozrywki, czystości oraz jakości obsługi. Oczywiście nie można go porównywać z jakimiś wielkimi aqua parkami w innych miastach, ale jak na pilskie warunki jest naprawdę dobrze wyposażony. Wybrałam się na basen w niedzielę. Ze względu na "święto" jakie przypadło (Halloween) obowiązywała promocja. Bilet wstępu kosztował jedyne 5 zł od osoby. Wybierając się na basen nie wiedziałam o tej promocji, poinformowała mnie o tym Pani przy kasie. poinformowała mnie również, że mój siostrzeniec wejdzie na basen za darmo, ze względu na to, że ma 4 lata. Co było dla mnie bardzo miłą niespodzianką. Byłam tam pierwszy raz, więc poprosiłam o kilka informacji. Pani przy kasie dokładnie mi opowiedziała jak się poruszać po basenie, od jakiego momentu liczony jest czas, w jaki sposób można kontrolować czas przebyty na basenie, w jak skorzystać z sauny oraz udzieliła wiele innych pomocnych wskazówek. Dzięki temu nie czułam się zagubiona w nowym dla mnie miejscu. Szatnie okazały się duże i przestrzenne. Było czysto i przyjemnie. W szatniach znajdowały się również przewijaki, które na pewno są pomocne mamom udającym się na basen z małymi dziećmi. Pod prysznicami również panował porządek, toalety były wysprzątane. Atmosfera na pływalni była miła, utrzymany został klimat halloween, ratownicy mieli pomalowane twarze. Woda była przyjemnie ciepła, można było skorzystać z jacckuzi, zjeżdżalni, a dla małych dzieci został przygotowany oddzielny brodzik z małą ślizgawką. Na basenie sportowym obok odbywały się akurat zawody pływackie w których mógł wziąć każdy udział kto się tylko zapisał. Na hali przed wejściem odbył się również pokaz tańca. Wszystko to sprawiło, że byłam naprawdę zaskoczona różnorodnością atrakcji, jakie zostały przygotowane dla klientów. Z przyjemnością kolejny raz wybiorę się do Aqua Parku, bo wiem że warto. Jedynym minusem jest to, że czas baardzo szybko leci i niestety 70 minut za jakie standardowo się płaci nie starcza i trzeba się przygotować, że przy oddaniu kluczyka zostaną doliczone dodatkowe minuty jakie się spędziło na pływalni.
Zdarzało się że gdy przychodziłam do tego sklepu właściciel krzyczał na ekspedientki, które wydawało mi sie ze pracowały tylko dlatego by utrzymać rodziny i siebie. Szzef pozwalniał kilka osób bo niechciały wykonac jego lewych interesów. Obsługa był bardzo miła. Dziwne było zachowanie prezesa zarówno tego sklepu jak i kilku innych waznych miejsc.
Lokal znajdujący się w centrum miasta co pozwala na bezproblemowe odnalezienie go. Wystój lokalu bardzo przyjemny co pozwala na spokojne skonsumowanie obiadu , wypicie kawy czy herbaty. Obowiązujące ceny w lokalu są bardzo przystępne jak na lokal w centrum miasta. Uważam, że bez problemu można zjeść godny posiłek za 20-25 złotych za osobę. Osobiście nie znam kucharza ale uważam ,że nikogo nie otruje Obsługa jest bardzo miła i zorganizowana, cechuje ją uśmiech na twarzach oraz profesjonalizm. Gorąco polecam
W związku ze zbliżającym się nieuchronnie terminem obowiązkowego badania technicznego mojego samochodu udałam sie do serwisu Autosar. Byłam tam po raz pierwszy, ale bez problemu udało mi się znaleźć punkt obsługi klienta. Podzielony był na serwis samochodów (2 stanowiska) oraz sprzedaż części zamiennych (również 2 stanowiska). Niestety obydwa stanowiska serwisowe były zajęte i sądząc po odbywających się przy nich rozmowach czekało mnie trochę czekania. Skorzystałam więc z krzesła dla klientów i z cierpliwością czekałam, mając jednocześnie nadzieję, że później samo badanie przebiegnie sprawnie i szybko. Po około 10-15 minutach udało mi się podejść do stanowiska obsługi. Odtąd w zasadzie same plusy. Obsługujący mnie pan był bardzo uprzejmy i poinformował mnie, że badanie zostanie przeprowadzone w ciągu około 20-30 minut. Przekazałam kluczyki i usiadłam ponownie. Podeszła do mnie pani z serwisu i zaproponowała coś do picia. Poprosiłam o kawę i wkrótce podała mi ją do stolika. Na stole znajdowało się kilka tytułów aktualnej prasy i w zasadzie całość badania trwała tyle, co wypicie kawy i przeczytanie klilku niezbyt długich artykułów. Zauważyłam, że mój samochód został wprowadzony do serwisu bardzo szybko (często zdarzało mi się w przeszłości w innych serwisach, że od momentu przekazania kluczyków do wprowadzenia samochodu mijało 10-15 minut a badanie trwało też dłużej niż zapowiadane wcześniej pół godziny). Otrzymałam z powrotem dokumenty, kluczyki, zapłaciłam i zakończyłam wizytę w serwisie. Myślę, że następnym razem również z skorzystam z tego serwisu, ponieważ oprócz początkowych dłużących się minut oczekiwania na podejście do stanowiska obsługi klienta, reszta wizyty przebiegała wzorowo.
Klub PRL, jest nową, jak na szyldzie zostało napisane kawiarnią. Klub ten powstał na miejscu dawnej "13-stki", który z kolei nie miał dobrej opinii. Działy się tu naprawdę różne rzeczy. Gdy dowiedziałam się, że na miejsce "13-stki" powstała nowa kawiarnia w stylu PRL, gdzie można miło spędzić czas oraz również potańczyć, od razu postanowiłam się tam wybrać. Wcześniej zarezerwowałam telefonicznie stolik. Po przyjściu na miejsce został nam on wskazany. Koszt takiej rezerwacji wynosi 10zł za stolik więc wcale nie dużo. Wystrój jednej z sal trochę uległ zmianie, pojawiły się plakaty, jakieś urządzenia kojarzące się z PRL-em. Natomiast duża sala praktycznie się nie zmieniła. Na powitanie dostaliśmy talerz pełen chleba ze smalcem Był to miły gest. Kelnerka na bieżąco zabierała z naszego stolika puste naczynia, a gdy poprosiliśmy o jeszcze jeden talerz, kelnerka niemalże od razu przyniosła nam chleb ze smalcem, który bardzo nam zasmakował. Niestety po godzinie 23 zebrało się niemiłe towarzystwo i w jednej chwili poczułam się jakbym była w 13-stce. Być może klub się trochę zmienił, jednak przede wszystkim zmieniła się tylko nazwa. Nadal można spodziewać się bójek i zaczepek, a wychodząc z klubu najbezpieczniej jest wejść od razu do taksówki. Niestety rozczarowałam się, dla mnie nadal jest to niebezpieczny i nieprzewidywalny klub "13-stka".
Moja obserwacja dotyczy stoiska z rajstopami i pończochami, które znajduje się na terenie Centrum Handlowego Kometa. Potrzebne mi były grube rajstopy, takie na chłodniejsze dni. Podeszłam więc do pani i powiedziałam, czego szukam. Obsługująca pani była bardzo miła, od razu zaczęła wyciągać i pokazywać rajstopy w interesującym mnie kolorze, w różnych deseniach i grubościach. Była naprawdę bardzo zaangażowana, w ciągu kilku minut zaprezentowała mi chyba kilkanaście różnych wzorów. Wybrałam jeden z nich i zapłaciłam. Odeszłam od tego stoiska bardzo zadowolona z obsługi.
W zwiazku z tym, że zaświeciła mi się rezerwa, postanowiłam jak zwykle podjechać na stację Lukoil. Niestety przegapiłam promocję weekendową i pojechałam tam w poniedziałek, kiedy ceny zostały już o kilka groszy podwyższone. Na stacji nie było więc zbyt dużego tłoku i bez problemu znalazłam pusty dystrybutor. Przed tankowaniem usiłowałam znaleźć jednorazowe rękawiczki plastikowe, jednak przy stanowisku nr 2, przy którym tankowałam, ich nie było. Przeszłam więc kilka metrów dalej, do kolejnego dystrybutora i tam nie było już z tym problemu. Następnie skierowałam się do kasy. Przede mną stały 4 osoby, jednak obsługiwało dwóch kasjerów i wszystko odbywało się bardzo sprawnie. Spędziłam więc przy kasie zaledwie minutkę-dwie. Obsługujący pan był bardzo miły, grzecznie się przywitał i pożegnał. W środku panował porządek, towar na półkach był na bieżąco uzupełniany. Generalnie oprócz braku rękawiczek przy wybranym przeze mnie dystrybutorze oraz faktu, że sama przegapiłam promocyjne ceny jestem zadowolona z jakości obsługi na tej stacji.
W sklepie panował ład i porządek, wszystkie poszukiwane przeze mnie produkty były oznaczone ceną. Znalazłam wszystko to, czego szukałam. W kolejce byłam pierwszą osobą. Obsługująca mnie pani była chyba już zmęczona, bo z trudem się ze mną przywitała, dziwnym wzorkiem obrzuciła też moje zakupy. "Do widzenia" odpowiedziała. Ogólnie ze swojej wizyty jestem zadowolona.
1 listopada pogoda sprzyjała spacerowiczom, więc wybraliśmy się rodzinnie na toruńską Starówkę. Przy okazji zaplanowaliśmy zjeść gdzieś obiad. Okazało się jednak, że ze względu na to, iż był to dzień świąteczny, większość toruńskich restauracji była nieczynna lub rozpoczynala pracę później niż zazwyczaj. Na drzwiach Pierogarni Stary Toruń była zamieszczona informacja, że restauracja ta będzie czynna od godziny 14.03. Pojawiliśmy się tam o tej porze i byliśmy jednymi z pierwszych gości. Jednak głodnych było o wiele więcej, ponieważ zaledwie w ciągu kilku minut od otwarcia wszystkie stoliki zostały zajęte! Obsługiwała jedna kelnerka, która dwoiła i troiła się, aby wszystkich zadowolić. Byliśmy naprawdę pod wrażeniem, jak świetnie radziła sobie w tej dosyć trudnej sytuacji. Do wszystkich stolików podchodziła z uśmiechem, przedstawiała się i podawała menu. Równie sprawnie przyjmowała zamówienia, podawała klientom zestawy chleba ze smalcem i ogórkami, następnie napoje. Było sporo klientów z dziećmi, więc dzieci otrzymywały kredki i kolorowanki. Kelnerka cały czas uśmiechnięta, dania pojawiały się na poszczególnych stolikach bardzo szybko, pani miała jeszcze czas i ochotę, żeby pytać, czy dania smakują, czy klienci mają ochotę na coś jeszcze. Po pysznym jak zwykle w tym lokalu obiedzie, składającym się oczywiście z pierogów różnego rodzaju (wybraliśmy akurat lepiochy i piecuchy) wyszliśmy zadowoleni i naprawdę pod wielkim wrażeniem obsługi. Widać było także współpracę pomiędzy kelnerką a pracownikami kuchni, ponieważ co jakiś czas pojawiał się ktoś z kuchni i donosił kelnerce potrawy, co raczej jest rzadkim widokiem. Przeważnie to kelnerki biegają do kuchni po dania, ale tutaj widać było, że ważniejsza jest sprawna obsługa niż sztywno ustalone zasady współpracy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.