Ostatnio zauważyłem w swoim samochodzie ubytki lakieru więc postanowiłem uzupełnić braki. Udałem się do sklepu - zakładu zajmującego się sprzedażą i mieszaniem farb wszelkiego rodzaju. Gdy dotarłem na miejsce przywitał mnie młody mężczyzna i od razu zapytał w czym może pomóc, więc powiedziałem że potrzebuję odrobinę lakieru do tego samochodu, którym przyjechałem. Mężczyzna bez wahania poprosił by otworzyć maskę w celu sprawdzenia numeru lakieru. Po chwili powiedział iż potrzebny kolor będzie dostępny za 2-4 minuty. Jedyny minus to taki iż najmniejszą ilość jaką można zakupić to 100ml gdzie w moim przypadku potrzeba zdecydowanie mniej.. Po krótkim namyśle postanowiłem zakup i za owe 100 millitrów zapłaciłem 19 zł.
Plus - Szybka i profesjonalna obsługa.
Minus - brak możliwości zakupu mniejszej ilości materiału.
Zakupy w tej aptece są ok, personel miły i pomocny, schludnie i czysto, zatowarowanie ok, mam jedynie zastrzeżenie do ochroniarza tam pracującego, wydaje mi się że jest z firmy zewnętrznej, aczkolwiek pewna nie jestem, nadgorliwy,łażący między półkami, zakłóca zakupy, zagląda przez ramię co w koszyku, ochroniarz powinien być inteligentny, taktowany i kulturalny, ogromny minus dla ochrony!
odwiedziłam salon Norauto w związku z koniecznością sprawdzenia podwozia. Okazało się, że za przegląd muszę zapłacić 25 zł. Zgodziłam się i umówiłam ze Sprzedawcą w punkcie obsługi na najbliższy termin. W salonie jest bardzo czysto, towar jest doskonale zaprezentowany, salon jest duży i przestronny. Osoba z obsługi poprosiła o moje dane, które już były w komupterze i miło pożegnała. Na drugi dzień przyszłam na umówioną godzine, ponieważ okazało się, że przegląd potrwa około 20 minut, poszłam na mały spacer, kluczyki zostawiłam sprzedawcy i wyszłam. Wcześniej poprosiłam o powiadomienie mnie telefonicznie , że auto jest juz do odbioru. Rzeczywiście, o ustalonej godzinie miałam telefon, po czym dowiedziałam się jakie będą koszty naprawy, zapłaciłam w drugim stanowisku przy kasie i odjechałam. Nie zdecydowałam się jednak na naprawę, ponieważ nie było takiej pilnej potrzeby. Nie daję jednak pełnej 5, ponieważ brakowało mi więcej życzliwości i uprzejmości ze strony sprzedawcy.
W salonie Skody kupiłam już mój drugi samochód. Nie mam żadnych zastrzeżeń do obsługi. Wręcz przeciwnie! Po pierwsze: udzielono mi wszystkich informacji na temat oferty; Po drugie : dostałam czas do namysłu z "zarezerwowaniem" auta na czas mojego namysłu; Po trzecie nie musiałam sama jechać po auto, pracownik salonu odebrał mnie z domu; Obserwacja dotyczy konkretnego dnia zakupu ale to samo mogę powiedzieć o ogólnych wrażeniach z tego konkretnego salonu. Jestem klientką od 10 lat i nigdy nie zdarzyło mi się narzekać na jakość, szybkość czy też terminowość usług zarówno jeśli chodzi o serwisowanie auta jak i naprawy. Dlatego dziś daję im 5.
W okresie przedświątecznym skusiła mnie wyjątkowo atrakcyjna oferta sieci Gzella. Nie jestem stałą klientką tych sklepów ale chciałam poznać nowe smaki tym bardziej ze oferta Gzelli jest wyjątkowo rozbudowana. Po wejściu do sklepu zaskoczył mnie ruch i gwar jaki tam panuje, ale było to zaskoczenie jak najbardziej pozytywne, sprzedawczynie były uśmiechnięte pomimo malującego się na ich twarzach zmęczenia, z każdym klientem rozmawiały indywidualnie, polecały nowe produkty jak również produkty promocyjne oraz przyprawy co bardzo mnie zdziwiło gdyż jeszcze w żadnym sklepie w tej branży nikt mi czegoś takiego nie zaproponował. Klienci byli zadowoleni, chwalili towar a w szczególności panie sprzedające, które były schludnie ubrane, miały czyste fartuszki oraz daszki. Nie zauważyłam w ich wyglądzie żadnych uchybień. Co do czystości sklepu oraz wyeksponowania towaru również nie mam żadnych zastrzeżeń. Widać okiem konsumenta, że w sklepie panuje dyscyplina oraz podporządkowywanie się doi zasad przyjętych przez sieć Gzella, głównie dotyczy to sposobu eksponowania towaru, który pogrupowany asortymentowo sprawiał wrażenie apetycznego oraz świeżego. Z chęcia tam wrócę i dokonam następnych zakupów.
Przy okazji wizyty w CH Reduta udałem się do sklepu Reserved. Zainteresowałem się bielizną męską w sklepie i postanowiłem dokonać zakupu. Niestety część przecenionego towaru znajdowała się w stercie odzieży i nie wygladało to profesjonalnie.... Przecenione towary powinny być lepiej wyeksponowane, aby zachęcać do zakupu.
Po wybraniu bielizny udałem się do kasy. Niestety "obrażony" na wszystkich klientów pracownik przy kasie powoduje, iż zacząłem zastanawiać się czy w tym sklepie ponownie pojawić się (brak jakiejkolwiek komunikacji z klientem - nie ma "dzień dobry", "dziękuję", "do widzenia"........). Usłyszałem tylko jaką kwotę mam zapłacić za zakupy.
Do perfumrii udałem się celem zakupu zestawu perfum jako prezentu. Wygląd perfumerii bardzo zachęca do wejścia (jasne, oświetlone wnętrze, reklamy w witrynach).
Po wejściu odnalazłem część poświęconą kosmetykom dla mężczyzn i udałem się w tym kierunku. Mimo, iż w perfumerii spędziłem ok. 15 minut nikt obsługi nie zainteresował się mną ani też 5 innymi klientami, którzy w tym samym czasie pojawili się w środku. Pracownica mijała mnie 2 razy ale nie zaproponowała pomocy (a chciałem poznać zapach wybranego zestawu kosmetyków). Pozostałe 2 pracownice rozmawiały o wczorajszym spotkaniu ze znajomymi.....! Efekt - zakupu dokonałem w innej perfumerii.
Jakieś 3 tyg. temu kupiłam elastyczną bluzkę ze stójką w Tally Weijl. Przed podejściem do kasy jak zwykle dokładnie ją obejrzałam, żeby sprawdzić czy nie ma ewentualnych mankamentów. Wszystko było w porządku, więc dokonałam zakupu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po przyjściu do domu okazało się, że bluzka ma dziurę. Dokładnie tam, gdzie był kapelusz ochronny. Wątpię, że sprzedawczyni nie zauawżyła tej dziury po zdjęciu kapelusza, a to oznacza, że sprzedała mi świadomie wybrakowany towar. Nadmienię również, że w przypadku materiałów elastycznych sprzedawczynie mają obowiązek przyczepiać kapelusze do metek. po to właśnie, by nie powstała dziura.
Poszłam więc zareklamować bluzkę. Sprzedawczyni (zresztą niezbyt miła) poinformowała mnie, że musi oddać towar do rzeczoznawcy. Poczułam się jakbym sama tą dziurę zrobiła! Na dodatek pozostałam bez bluzki i bez pieniędzy. W terminie do 14 dni miałam być poinformowane, czy reklamacja zostanie uznana. Oczywiście nikt do mnie w tym czasie nie zadzwonił. Sama musiałam wykonać telefon. Dowiedziałam się, że reklamacja owszem, została uznana, ale jedyne co Pani może mi zaproponować to inny towar w tej samej lub wyższej cenie. Takich bluzek już nie mają - nic dziwnego - 2 po tygodniach! Pieniędzy też nie mogę odzyskać, a szczerze powiedziawszy nie mam już ochoty na żadną rzecz z Tally Weijl. Co więcej, od dziś będę omijać ten sklep szeeerokim łukiem.
Gosia
W sobotę rano wybrałam się do sklepu Aldo, ponieważ w jednej z obserwacji zamieszczonych na tym portalu przeczytałam, że mają tam fajne promocje na buty typu "baletki". Generalnie w CH Magnolia pusto, bo to Wielka Sobota, tym bardziej było fajnie. Weszłam do sklepu Aldo, a tam może ze dwóch klientów. Pani sprzedawczyni, młoda dziewczyna w rozpuszczonych włosach, rozmawiała przez komórkę i jednocześnie obserwowała sklep. Podeszłam do półki z wyprzedażą, żeby się rozejrzeć i wybrałam buty, które mnie interesowały. Podeszłam do lady, pani odsunęła słuchawkę od ucha i zapytała w czym może pomóc. Poprosiłam o mój numer buta z tego modelu. Od razu poszła na zaplecze i mi przyniosła, w międzyczasie wreszcie skończyła rozmawiać przez telefon. gdy mierzyłam buty, pojawiła się druga pracownica i już obydwie obsługiwały klientów. Pierwsza pani zapytała mnie po chwili "i jak te buciki?". Powiedziałam, że ok, ale są "na styk", więc czy na pewno się rozejdą? Obie odpowiedziały twierdząco, argumentując, że skóra zawsze się trochę rozciąga. Poprosiłam o zapakowanie butów. Generalnie sklep czysty, ładnie oświetlony, buty poukładane na półeczkach.
Pamiętam, że kiedyś kupiłam u nich podobne buty (za 300 zł) i skóra pękła, ale nie było problemu z reklamacją, tak więc zaryzykowałam ponownie (cena była kusząca - 125zł za skórzane buty). Usłyszałam już trochę komplementów odnośnie nowego nabytku, więc warto było!
Ocena nie jest maksymalna, bo jednak ta rozmowa przez telefon trochę zaburzyła mój odbiór pracownicy...
Bardzo kiepska obsługa. Chciałam przymierzyć spódniczkę, ale mój rozmiar był na manekinie. Poprosiłam panią z obsługi, aby podała mi tą spódniczkę z wystawy, a ona odpowiedziała mi, żebym poczekała na drugą ekspedientkę. Była strasznie leniwa, przecież taka jej praca, żeby podać coś klientce...
CH ARKADIA
W poszukiwaniu halogenów do kuchni udałam się właśnie do tego sklepu, wybrałam halogeny, zapytałam markotnego sprzedawcę (w sklepie 2 panów) czy mają potrzebną mi ilość oraz zapytałam czy gdyby okazało się że coś nie pasuje, transformatory i te sprawy, czy będę mogła jutro rano zwrócić, usłyszałam że zwrotów nie przyjmują ewentualnie wymiana na inny towar, powiedziałam iż konsument ma 14 dni do zwrotu nieprzemyślanych zakupów! u nich nie, dziwne! omijam sklep szerokim łukiem, a szkoda bo mają ciekawy asortyment. Pozdrawiam
Udałem się do sklepu w celu zakupu spodni męskich. Asortyment niestety badzo kiepski (niewiele do wyboru), najbardziej uciążliwe było to, że panie które tam pracowały nie odstępowały mnie (jak również innych klientów) na krok co było uciążliwe, nie można było w spokoju pooglądać wystawionego asortymentu i zastanowić się nad zakupem.
Chodzi mi generalnie o stoisko -xero,bindowanie, pieczątki. W ostatnim czasie musiałam "zbindować" pracę na studia, blondyn obsługujący to stoisko przyjął ode mnie pracę, poszedł na zaplecze, zbindował i wrócił, po oddaniu pracy, od razu sprawdziłam jakość wykonania, było krzywo i byle jak, zwróciłam uwagę, po czym usłyszałam że inaczej się nie da tego zrobić, zniesmaczona zapłaciłam, raczej już nie wrócę. Wcześniej chciałam tam również zrobić pieczątkę, po długim oczekiwaniu aby ktokolwiek zajął się mną - zrezygnowałam. Dodam jeszcze że do tego pana - koleżanki zwracały się "per prezes" . Jednym słowem nie liczy się jakość tylko ilość.
Pozdrawiam
Denerwujące są napisy przy kasie "płatność kartą powyżej 20 zł" jeśli ktos decyduje się na terminale powinien przyjmować każdą kwotę zapłaconą kartą, dość długo czeka się na stanowisku alkoholowym na podejście ekspedientki, choć "dzwoneczek" rozbrzmiewa w całym sklepie, niektóre panie mogłyby być milsze:) Pozdrawiam
Szybka i miła obsługa, zachęca do spróbowania i ciekawie opisuje szeroki wybór kaw. Czysto, dwa stoliczki dla palących. Wypicie kawy i zjedzenie czegoś słodkiego w ciekawym miejscu (CHR Plaza Lublin). Niestety ciut drogo!!
Zawitałem na stację "CPN" w celu zatankowania pojazdu. Personel troche znużony ale to pewnie przez to że były święta. Jedyny minus to to, że na stacji nie było myjni samochodowej.
SOLARIUM KID to jedyne miejsce w moim miescie gdzie Panie z obsługi troszczą się o zdrowie klienta. Pani zapytała mnie kiedy ostatni raz korzystałam z solarium i pomogła mi wybrać odpowiedni program opalania do mojej karnacji, zaproponowała również środki do pielęgnacji. Jestem zadowolona i z chęcią tam wrócę
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.