Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (84)
Wieczorem wybrałam się...
Wieczorem wybrałam się do Apteki Dbam o Zdrowie celem zakupu leków na recepty, które otrzymałam w związku z pobytem w szpitalu. Po wejściu do apteki odrazu zauważono moją osobę. Pani farmaceutka zapytała czy chciałabym jakieś zamienniki polskie, gdyż leki wypisane na recepcie są bardzo drogie. Uśmiechnęłam się i podziękowałam za pomoc, bo dzięki temu zapłaciłam prawie połowę tego co powinnam zapłacić a leki posiadają taki sam skład i mają takie samo działanie. Dodatkowo Pani Farmaceutka zapisała na każdym opakowaniu dawkowanie leku- pierwszy raz spotkałam się z takim zachowaniem personelu apteki. Polecam takich pracowników.
Sedal to sklep...
Sedal to sklep rodem z PRLu, tak ja go nazywam. Jest to większy sklep spożywczo-przemysłowy, w którym można wszystko kupić. Nawet zapach jest podobny do tego co było kiedyś. Wchodząc do sklepu i zwiedzając wszystkie regały można zauważyć produkty, których nawet nie widziałam w innych supermarketach. Stoisko mięsne, a tam również sery i ryby. Stając w długiej kolejce, która również przypomina tamte czasy można wyczuć zapachy jakiegoś starego psującego się mięsa. Ogólnie fajnie znaleźć się w takich czasach, bo nawet Panie ekspedientki zachowują się identycznie jak było to kiedyś.
Miałam okazję wejść...
Miałam okazję wejść do tzw Planety Urody, ale tylko chyba z nazwy. Zawsze jak wybieram nowego fryzjera lub kosmetyczkę to najpierw chce sama wejść do takiego salonu i zobaczyć jak taka Pani wygląda, bo przeważnie fryzjerka jeśli jest zawsze dobrze uczesana to podobnie powinna dbać o swoich klientów i to samo dotyczy kosmetyczki. Takie już mam dziwne spojrzenie na te sprawę. Weszłam do salonu a tam Panie raczej niechlujnie uczesane a do tego jak chciałam zasięgnąć jakiejś rady to żadna z pań nie potrafiła mi odpowiedzieć jakich kosmetyków używają. Może one dopiero się uczyły? nie polecam wizyty w tym salonie.
Dziś miałam przyjemność...
Dziś miałam przyjemność odwiedzić ŻABKĘ. Chyba prawie każdy z nas miał coś do czynienia z tym sklepem. W okolicach w których byłam nie zauważyłam żadnego sklepu spożywczego i dlatego postanowiłam wejść do Żabki. Przed wejściem zauważyłam Panów pijących alkohol. W sklepie od wejścia czuć dziwne zapachy. Asortyment jest trochę niechlujnie poukładany i do tego ceny przerażają. Nie polecam robienia większych zakupów w takim sklepie.
Wyjątkowo musze pochwalić...
Wyjątkowo musze pochwalić Panie Urzędniczki z Urzędu Skarbowego, bo jak każdy wie musimy tam nieźle swoje odstać, żeby cokolwiek załatwić, a ja dziś doznałam miłej niespodzianki. Poszłam dziś oddać aktualizację Nip, z powodu zmiany numeru dowodu oraz adresu. Podeszłam do informacji i zapytałam, gdzie mogę oddać dokument. Pan wskazał mi okienko, do którego podeszłam i o dziwo Pani Urzędniczka odrazu załatwiła moją sprawę, tak, że pobyt w Urzędzie to zaledwie 10 minut. Gratulacje dla fachowości i wiedzy pracowników oraz odpowiedniej organizacji ich pracy.
Odwiedziałam sklep pod...
Odwiedziałam sklep pod nazwą Funciak. Sama nazwa przypomniała mi się ze sklepów angielskich, dlatego postanowiłam wejść, a tam niespodzianka: wszystkie artykuły chemniczne z wielkiej brytanii. Produkty są dobre jakościowo, a cena ich to około 6 zł każdy. Pan, który obsługuje sklepik też spełnia swoją misję, gdyż służy swoją pomocą dla osob,które nie znają języka angielskiego. Produkty są ładnie poukładane tematycznie, dlatego każdy znajdzie dla siebie to co potrzebuje. Polecam sklepik.
Dzis rano wybrałam...
Dzis rano wybrałam się na zakupy celem znalezienia prezentu dla siedmiolatka. Trafiłam do Galerii Sieradzkiej a tam do sklepu Pepco. Od wejścia widać, że w sklepie można się ubrać od noworodka po dorosłą osobę. Do tego są zabawki i inne gadżety domowe. Asortyment jest różnorodny a do tego ceny też są przyzwoite. Wybrałam prezent i podeszłam do kasy, a na to Pani mi mówi, że mogę wymienić lub oddać prezent jeżeli się nie spodoba. Fachowa pomoc i oferta. Polecam sklep i wiedze Pań w tym sklepie oraz asortyment i ceny towarów.
Wybraliśmy się z...
Wybraliśmy się z mężem na wakacje. Ponieważ kochamy góry to właśnie tam skierowane były nasze kroki. Mąż jechał tam drugi raz, a ja spędzam tam każde wakacje. Wybraliśmy Czerwienne. Miejscowość, a właściwie wieś znajdująca się na prawej stronie Gubałówki i pensjonat U Bartka. Właścicielka miło nas przywitała i wskazała pokoje, które byłu przytulne i czyste. Dodatkowo zaproponowała obiady u siebie w pensjonacie, które były bardzo pyszne, domowe i duże jak za taką cenę(12 zł za 2 dania plus deser). Wieczorami gospodarze zadbali o integracje swoich gości i organizowali grille, ogniska lub inne spotkania w barze. Polecam wizytę i odpoczynek w tym pensjonacie.
Wybraliśmy się ze...
Wybraliśmy się ze znajomymi do restauracji celem spotkania towarzyskiego oraz porozmawiania z dawno niewidzianymi znajomymi. Wybraliśmy Faraona,który znajduje się w centrum miasta i każdy ma tam taki sam kawałek drogi. Dzień wcześniej zarezerwaliśmy tam stolik. Każdy przybył na określoną godzinę. Stolik był dla nas przygotowany. Pani kelnerka przyszła zebrać zamówienie. Było nas osiem osób, dlatego zaczęła zapisywać zamówione przez nas rzeczy. W między czasie podała nam napoje, a my oczekiwaliśmy na dania głowne. Po około 30 minutach okazało się, że zamowienie trochę jej się pomyliło. Tylko 3 osoby dostały to co właściwie zamawiali, a pozostali musieli troche jeszcze poczekać za oczekiwanym jedzeniem. Dodatkowo jedzenie było zimne i nie za smaczne. Polecam lokal ze wzgledu na wygląd i napoje, natomiast jezeli chodzi o jedzenie to lepiej wybrać inny lokal.
Mąż udał się...
Mąż udał się na Stację PKN ORLEN w sobotnią noc po godzinie 23.00. Dotarł na miejsce około godziny 23.20 w celu zakupu, kilku produktów ze względu na moje ostatnie zachcianki. Okazało się, że akurat jest wymiana zmiany pracy i Pani poprosiła, aby poczekał około 15 min. Stwierdził, że te kilka minut nic go nie zbawi, dlatego postanowił poczekać. Pani, która akurat wychodziła z poprzedniej zmiany też go przekonywała, że to maksymalnie 15 minut, jednak te 15 minut zmieniło się w 60 minut!! Katastrofa!! Jak można tak zachowywać się wobec klientów. Zauważył, że ekspedientka za kasą piła kawkę w tym czasie i zabawiała innego pracownika stacji, a on czekał aż łaskawie bedzie mógl zapłacić za czekoladę. Gratuluję takiego personelu.
Dostałam skierowanie do...
Dostałam skierowanie do poradnii rehabilitacyjnej. Ponieważ duzo czasu spędzam własnie w Sieradzu to postanowiłam skorzystać z Opieki Zdrowotnej właśnie w tym mieście. Poszłam do NZOZ ZDROWIE w dniu 4.11.2010 i okazało się, że już za tydzień mogę być przyjęta. Ucieszyłam się bo w Łodzi na taką wizytę czekałam minimum 2 miesiące. Poza tym placówka jest czysta. W poczekalni jest telewizor, który uprzyjemnia pacjentom czekanie na swoją wizytę. Każdy pacjent dodatkowo zapisywany jest do lekarza na konkretną godzinę, zatem nie musi za długo tam czekać bo dokładnie o tej godzinie jest przyjmowany. Uznanie że takie placówki w państwowej służbie zdrowia istnieją.
Zabrakło nam kilku...
Zabrakło nam kilku produktów i postanowiliśmy iść do sklepu, aby dokonać ich zakupu. Polo Market na ulicy Piłsudskiego to jeden z najbliższych marketów. Wchodząc tam wiem, że zawsze jest czysto i przyjemnie. Stoisko z warzywami i owocami zawsze jest podświetlone i wygląda świeżo. Dalej stoisko z mięsem i wędlinami. Tam również jest czysto, ale tym razem chciałam napisać o pracownikach tam pracujących. Panie zawsze są miłe i uprzejme. Szybko i sprawnie obsługują pracowników(kolejki zawsze tam są długie) i mimo tego, że pracują długo, bo sklep jest czynny do 21.00 to zawsze są uśmiechnięte, nawet w niedziele, która przeważnie jest dniem wolnym. Stoisko mają zawsze pieknie uporządkowane, zatem nie zajmują się tylko obsługą, ale również czystością tam. Polecam wizytę w sklepie.
Pochwała należy się...
Pochwała należy się aptece pod aniołem w Sieradzu, a właściwie jej pracownikom. Poszłam kupić coś na przeziębienie. Ponieważ leki są teraz bardzo drogie, a przeważnie jak się idzie do apteki to pracownicy wciskają coś drogiego to postanowiłam wcześniej sprawdzić w internecie ceny leków. Podałam Pani recepty, a ona na to, że leki tam wypisane są drogie i może mi dać zamienniki polskie. Ucieszyłam się, że istnieją tacy ludzie, którzy nie żyrują na naiwności i niewiedzy innych i potrafią coś mądrego doradzić. Dodatkowo apteka ta jest zawsze długo czynna do 23.00 no i asortyment jest zawsze bogaty i mają często różne promocje leków ogólniedostępnych.
Wczoraj wieczorem wybrałam...
Wczoraj wieczorem wybrałam się na zakupy do miejscowego Kauflandu. Tradycyjnie pierwsze stoisko jakie odwiedzamy to owoce i warzywa i tutaj muszę pochwalić pracowników marketu. Produkty są tam zawsze świeże i równo poukładane. Natomiast wieczorami zawsze jest tam obniżka tych produktów, gdyż jak można zauważyć muszą one ustąpić miejsca rano świeżym produktom. Duża piątka za taką taktykę, przecież lepiej sprzedać taniej niż później wyrzucać. Dodatkowo na tym stoisku zawsze można spotkać pracownika, u którego zawsze można zaciągnąć jakiejś rady. Polecam sklep za fachowość i uznanie.
Miałam okazję rejestrować...
Miałam okazję rejestrować się w Urzędzie Pracy. Przybyłam do Urzędu o godzinie 8.00 aby dokonać tegp rytuału. Okazało się, że przede mna jest około 15 osob. Do pokoju, gdzie jedna starsza Pani wprowadzała wszystkie dane do komputera okazało się, że weszłam o godz 13.00. Wprowadzanie tych danych trochę jej zajęło. Dodatkowo okazało się, że kierunek studiów ekonomicznych, które ukończyłam nie znajdują się w liście dostępnych przez program, dlatego Pani wprowadzająca dane musiała cos pokombinować i zapytała czy może wpisać inna nazwę. Ciekawe co na to pracodawca, który chciałby mnie zatrudnić? Następnie udałam się do Pośrednika, który się zajmowałam ludzmi o nazwisku na taką samą literę jak ja. Okazało się, że akurat siedzi tam osoba, która zastępuje pośrednika. Zapytałam Pani o informacje w jaki sposob można otrzymać staż. Pani wzięła moj dowód i poszła do kolejnego pośrednika i po 10 minutach przyszła i powiedziała że mi się staż nie należy, a poza tym mogę się wiecej dowiedzieć za miesiąc jak przyjde się odhaczyć od właściwej osoby. Pożegnałam miło Panią i poszłam do innej Pośredniczki po informacje.Okazało się, że mogę zacząc staż najwcześniej za 2 tygodnie. Niezła wiedza pośredników!
Robiłam zakupy w...
Robiłam zakupy w carrefour w Sieradzu,ktory mieści się na drodze wyjazdowej w stronę Wrocławia. Jeżeli chodzi o wygląd to nie za ciekawie. Po wejściu na salę sprzedaży w okolicach lodówek straszny zapach zgnilizny i staroci- tak jakby coś się psuło. Na stoisku, gdzie można kupić garnki na wagę okazuje się, że aby je zważyć należy udać się do stoiska mięsnego. Dodatkowo na tym stoisku bardzo długo czeka się na pracownika. Podchodząc do kasy, Pani pyta czy posiadam kartę rodzynka, jezeli nie to po zatwierdzeniu wszystkich produktów bierze kartę która sama posiada i doładowuje sobie punkty. Niezła akcja!!
Mam wykupione Assistance...
Mam wykupione Assistance razem z ubezpieczeniem Auto Casco w UNIQA TU SA, jednak do tej pory nie miałam okazji z tego skorzystać. Okazało się, ze jadąc kiedyś do znajomych na środku ulicy nagle zgasł mi samochód. Po kolejnych próbach odpalania zauważyłam, że coś nie tak jest z chłodnicą. Stojąc na środku ulicy włączyłam światła awaryjne i zadzwoniłam pod numer infolinii UNIQA, który podany był na polisie ubezpieczenia Auto Casco i Assistance. Pani z Call Center odebrała telefon, spisała wszystkie dane, po czym po ok 15 minutach rozmowy powiedziała, że niestety znajduję się za blisko miejsca zamieszkania(14km) i taka usługa mi nie przysługuje. Jedynie mogą mi pomóc odholować pojazd odpłatnie czyli 250 zł za lawetę. Podziękowałam uprzejmie Pani i zadzwoniłam po pomoc drogową i zapłaciłam 150 zł.
Obecnie -od września...
Obecnie -od września 2009 roku jestem zarejestrowana w Rejonowym Urzędzie Pracy w Konstantynowie Łodzkim bez prawa do zasiłku. 21 stycznia 2010 roku zadzwoniła do mnie osoba z propozycją stażu w firmie, jednak warunkiem uzyskanie takiego stażu jest kontakt z moim urzędem pracy w celu informacji czy mi się taki staż należy. Od kobiety, która zastępowała akurat kierownika dowiedziałam się, że osoba ubiegająca się o staż powinna:
- mieć mniej niż 25 lat lub wiecej niż 45 lat,
- być osobą bezrobotną min rok czasu,
- być osobą samotnie wychowującą dziecko, lub wracająca do pracy po porodzie,
- mieć niskie kwalifikacje.
Niestety ja nie spelniam tych warunków, gdyż(uzasadnienie Pani zastępującej kierownika):
- nie mieszczę się w przedziale 0-25 lub 45- do nieskonczoności,
- nie jestem osobą dlugotrwale bezrobotną- czyli min rok
- nie jestem osobą samotnie wychowującą dziecko i nie wracam do pracy po porodzie,
- mam za duże kwalifikacje, bo mam skończone studia mgr.
Czyli wg tej kobiety jestem bez prawa do zasiłku już 5 miesiąc i mam się dalej tak sama utrzymywać. Niezłe jest to nasze prawo.
Wezwałam pogotowie do...
Wezwałam pogotowie do 30 letniego chłopaka, który stracił przytomność. Pogotowie przyjechało 15 minut od wezwania. Pan doktor zbadał pacjenta. Ekipa ratunkowa składała się z 4 osób, co powodowało, że reanimacja szła im bardzo sprawnie. Dodatkowo zrobiono choremu EKG na miejscu. Oceniam ekipę i ich zachowanie na 5.
Znalazłam ofertę gospodarstwa...
Znalazłam ofertę gospodarstwa agroturystycznego w bieszczadach na stronie internetowej. Wraz ze znajomymi stwierdziliśmy, że warto zwiedzić tę część naszegokraju, dlatego też tam zarezerwowaliśmy pokoje. Ostatnie wolne mieściły się na piętrze domku. Miały być 2 pokoje, kuchnia, łazienka, przedpokój. Właściciele przesłali też nam zdjecia pokojów. Wpłaciliśmy zaliczkę. Po przyjeżdzie do Berezki okazało się, że pokoje mieszczą się na poddaszu, a właściciele nie wspomnieli, że mieszkać tam mogą krasnoludki maksymalnie do 150 cm wzrostu. Stwierdziliśmy, że jednak nie zostajemy, gdyż nie dało się tam mieszkać. Na to właścieciele odpowiedzieli, że mamy zapłacić połowę należności za pobyt- mieliśmy zostać tam 10 dni, czyli oni chcieli za 5 dni, za to, że zrezygnowaliśmy. Standard domku nie odpowiadał temu co zarezerwowaliśmy, dlatego w tej sytuacji mogliśmy zreygnować, jednak właściciele zaczęli straszyć nas policją. Po godzinie wyjechaliśmy stamtąd i stwiedziliśmy, że wiecej takich wycieczek nie chcemy.
