Będąc w Biedronce wzięłam z podajnika aktualne Inspiracje Tygodniowe (ceny na 8-14 kwietnia). W tym wydaniu Biedronka inspiruje do kuchni ”wołowinę po Meksykańsku”, ”Tilapię pieczoną z sosem jabłkowym” oraz ”Szaszłyki z tuńczykiem”. Pomysły od Biedronki są warte uwagi i wykonania, można nimi zaskoczyć gości. Takie wydania to dobry pomysł z korzyścią dla obojga stron: klient przyjdzie, zakupy zrobi, weźmie gazetkę a jak się spodoba to wróci po kolejną i zakupy przy okazji znowu zrobi.
W Mochito zawsze jest elegancko, estetycznie i dostojnie a obsługa miła, przyjazna i profesjonalna. Ładne prezentacje odzieży pozwalają na wygodny pobyt w sklepie, pracownice miłe i ochoczo oferowały pomoc zachowując takt i dystans, respektowały indywidualne traktowanie potrzeb klientów. To miły sklep z odzieżą o dość zróżnicowanych cenach w dużym wyborze asortymentowym aktualnych trendów mody. Lubię tu zaglądać.
Warto przyjechać do CH Karolinka bo wiele potrzeb można tutaj zaspokoić. Jest duży parking z oznaczonymi sektorami więc zostawiony samochód bez problemu się odnajdzie. Są liczne sklepy, chyba każdej kategorii. Jest wiele placówek gastronomicznych więc głód też można zaspokoić. Jeśli komuś zabraknie gotówki to są punkty bankowe, które też temu zaradzą. W każdym miejscu można liczyć na obsługę kompetentnych pracowników (tam gdzie byliśmy – rewelacja). Są dostępne toalety, wszędzie czysto i estetycznie.
Empik Cafe to bardzo przyjemne miejsce w Karolince gdzie można usiąść przy małym, okrągłym stoliku i uprzyjemnić sobie chwilę relaksu przy kawie (wiele rodzajów do wyboru) i np. ciastku lub deserze lodowym (szeroki asortyment). Jest tez miejsce a’la loża z wygodnymi kanapami. Obsługa kompetentna, dogodzi chyba każdemu. Na taką chwilę przyjemności pozwoliliśmy sobie tutaj.
Stoisko pijalni soków Sun znajdujące się w CH Karolinka miało bardzo ładne, egzotyczne dekorację owocową w których królowały okazałe ananasy a ich dorodne pióropusze ”królowały” na całością. To takie zdrowe, witaminowe stoisko gdzie można się napić pysznego soku w wybranym smaku za niewielką cenę – rozkosz dla podniebienia, pożytek dla zdrowia bo soki świeżo wyciskane. Stoisko wyglądało estetycznie a obsługa była bardzo przyjemna.
26 marca to niewątpliwie udana i przyjemna obecność w sklepie H&M opolskiej Karolinki. W czasie mojego pobytu trafiłam na przeceny końcówek kolekcji, które właśnie metkowała pracownica. Kilka fajnych ciuszków w niewysokich cenach udało mi się kupić. Na szczególną uwagę zasługuje spódniczka, którą z ceny 99 zł kupiłam za 20 zł. Mogłam dokonać przymiarki w jednej z wielu kabin, bardzo funkcjonalnie przygotowanych dla klientów. Było tu dużo atrakcyjnych ofert. W kasie miłą pogawędkę odbyłam z kasującą moje zakupy Asią, która miłymi słowami mnie pożegnała.
W dniu 26 marca w holu CH Karolinki ten salon samochodowy prezentował jeden ze swoich samochodów, Renault – piękny, czerwony, błyszczący. Mankamentem tej prezentacji był brak ulotek/broszurek do wzięcia, jedynie tablica informacyjna o dość ubogich danych technicznych – były cena, rodzaj paliwa, rok produkcji i tyle. Samochód był zamknięty i nikt nie prezentował jego mMożliwości. Była to bardziej wystawa niż oferta dla klientów, to trochę za mało bo oglądających było wielu a informacja bliska zeru.
Bardzo dobrze pomyślny jest ogródek konsumpcyjny w CH Karolinka, zlokalizowany w części skupienia barów i restauracji (Mc Donald, Burger King, KFC). Można usiąść przy jednym z wielu stolików, odpocząć, spożyć zakupione co nieco w miłym, estetycznym otoczeniu. Gdy ktoś odchodził od stolika pojawiała się pani sprzątająca i natychmiast przygotowywała stolik dla kolejnych osób. Bardzo dobra organizacja, warta pochwały.
Wizyta w tym sklepie obuwniczym CCC dnia 26 marca była w pełni owocna bo fajne, eleganckie, czarne szpileczki sobie kupiłam – takie jak lubię i w dodatku za bardzo przystępną cenę. Mogłam przymierzyć siedząc na wygodnej pufie, przejrzeć się w lustrach i przejść po sklepie nie wadząc innym klientkom. Obsługa przyjazna, miła i kompetentna. Sklep pomysłowo i wygodnie zorganizowany z uporządkowanym, bogatym asortymentem. Wizyta przy okazji, wynik rewelacyjny.
Bardzo miłe, grzeczne i uprzejme są młode dziewczyny pracujące w tym KFC. Klient jest od razu zauważony i oferowana jest mu usługa, którą sygnalizuje się tu podniesieniem dłoni z krótkim ”zapraszam” na ustach. Potem jest szybko, sprawnie i OK. 26 marca obsłużyła mnie Kasia T. były tam jeszcze Beata, Magda i dwie inne pracownice. To bardzo przyjazny i dostępny cenowo bar z bardzo zróżnicowanym asortymentem.
Przeglądając sukienki w sklepie Fimka, doświadczyłam bardzo miłej i kompetentnej obsługi pracownicy, która po rozpoznaniu mojego gustu oferowała różne fasony, doradzała, polecała i nie ”krzywiła” się gdy miałam tzw. ale. Zaprosiła mnie też za kilka dni, gdy będzie miała nową dostawę i z pewnością znajdzie się w niej cos dla mnie. Sklep oferował nie tylko tzw. pełne ceny ale były tez fajne przeceny. Odzież była prezentowana w sposób widoczny i wygodny dla klientek. W sklepie było czysto i estetycznie.
Moje kolejne podejście do usług stomatologicznych w tym gabinecie to coraz mniejszy lęk przed wizytą u dentysty. Taki stan za sprawą w pełni profesjonalnej pani stomatolog, która zadbała aby usługa była bezbolesna i niedokuczliwa na wygodnym fotelu. Gabinet higienicznie estetyczny, wygląd dentystki także i choćby nie wiem ile kosztowała ta usługa (przyzwoicie zapłaciłam) też byłabym zadowolona bo najważniejsze – bólu nie było. Rewelacja!
W dniu 25 marca miałam okazję zrobić za mały zakup w jednym z punktów Cukierni W.J. Tylczyńscy w Opolu i tam też widniał adres strony internetowej na którą z ciekawości zajrzałam. To co tu zobaczyłam – rewelacja. Bardzo pomysłowo i nowocześnie przygotowana strona, ładnie wkomponowane ilustracje i możliwy wirtualny spacer po punktach sprzedaży. Zakładki pozwalają na poznanie firmy w pełni, wszystko funkcjonuje na medal.
Wielką wyrozumiałość wykazał kurier DPD, który 25 marca miał dla mnie przesyłkę, byłam w pracy i to na wyjeździe służbowym, odebrać nie mogłam więc na późniejszą godzinę umówił się ze mną, gdy ponownie będzie w miasteczku. Młody, sympatyczny mężczyzna dostarczył mi przesyłkę zapakowaną w tzw. bezpieczną kopertę, szczelnie zamkniętą bez oznak naruszenia. Kontakt z nim trwał chwilę, mężczyzna prezentował niespotykaną radość ducha i zrobił bardzo sympatyczne wrażenie.
Chleb, masło, ser żółty – ot takie codzienne drobiazgi spożywcze nabyłam w sklepie Polo Marketu gdzie akurat w czasie mojej wizyty nie było zbyt wielu kupujących, widać trafiłam na coś w rodzaju ”luki handlowej”. Był ład, był porządek, było sporo przestrzeni a artykuły miały oznaczenia metkowe. To co kupiłam zgadzało się z cenami na sklepie a obsługa była standardowo – miła, grzeczna, kulturalna, bez zarzutów, jedyne co mogę - pochwalić,
Bardzo dobry elektryk samochodowy, cieszący się w okolicy uznaniem i dobrą renomą ze względu na fachowość i kompetencje w zakresie tego rodzaju usług. Dlatego też samochód oddaliśmy w jego ręce w umówionym dniu (25 III) o umówionej godzinie. Po kilku godzinach mogliśmy odebrać już bez usterki w pełnej funkcjonalności. Mówi się w okolicy, że ten mechanik nie należy do tanich, jednak uważam, że kwota którą trzeba było zapłacić nie należała do wygórowanych. Lubię korzystać z usług najlepszych i Stojan do takich należy. W swym niewielkim warsztacie miał swego rodzaju porządek i niezbędne wyposażenie.
To bardzo rozmaicie zaopatrzony sklep w artykuły odzieżowe, dodatki, zabawki, piśmienniczo-papiernicze artykuły i wiele innych. Jest zorganizowany tak aby klient nie czuł niewygody i mógł swobodnie przeglądać różnorodność asortymentu. Obsługa miła, panie życzliwe i chętne do pomocy, można zapłacić kartą więc wszystkie standardy jakości obsługi są zapewnione. Sklep zasługuje na wysoką ocenę, przynajmniej po mojej wizycie 25 marca.
Wracają z pracy do domu wstąpiłam na stację Orlenu aby dokonać zakupu w Stop Cafe, dość nietypowego bo były to aż 4 Hot Dogi na wynos dla dzieciaków, bo tak się złożyło, że taka gromadka, także gościnna czekała na mnie tym razem w domu. Miła i grzeczna kasjer/sprzedawca Tatiana przyjęła zamówienie, doliczyła punkty Vitay i zaprosiła do zabawy/konkursu, mówiąc że spełniłam wymagany warunek – zakup za min. 30 zł. Jej koleżanka przygotowała zamówienie, pakując szczelnie i wygodnie do transportu. Miłymi słowami mnie pożegnano i po krótkiej chwili mogłam odjechać z tej uporządkowanej placówki, zarówno w środku jak i na zewnątrz.
Bardzo miłą i przyjemną rozmowę odbyłam 25 marca z niejakim panem Jarkiem, pracownikiem BOK Winoteki Domowej, który zadzwonił do mnie z ofertą zakupu nowej partii win, oferował nawet 12 letnie z winnic hiszpańskich. Ofertę miał bogata i różnorodną, świetnie prezentował kolejne butelki, wiedza godna uznania. Ja jeszcze mam zapas z poprzedniej dostawy więc namówić się nie dałam. Pan Jarek wyraził słowa uznania dla mojej asertywności (użył tego słowa) w odmowie i miłymi grzecznościami pożegnaliśmy się. Profesjonalista na swoim stanowisku.
Poczułam ssanie w żołądku na widok kiosku/sklepiku typu cukiernia z okienkiem sprzedażowym wprost na chodnik więc przechodząc zatrzymałam się przy prezentacjach zza szyby i wybrałam krążek wiedeński. Obsługiwała młoda kobieta ubrana w czerwony polar, tak mało estetycznie to wyglądało na tle ładnie prezentowanych ofert handlowych, było czysto i estetycznie, obsługująca w swej postawie też bez zarzutów. Krążek był pyszny.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.