W ładnej, srebrno niebieskiej kolorystyce prezentuje się podstrona internetowa Poczty Polskiej placeabonament.pl, ozdobiona świnką/skarbonką. Można tu znaleźć w uporządkowanych zakładkach wszystkie ważne informacje o abonamencie i płatnościach za odbiorniki RTV, wszystko działa i sprawnie funkcjonuje, nie ma najmniejszych problemów. Można tu też zarejestrować odbiornik, ja jednak mam zarejestrowany od dawna więc jedyne co mogę sprawdzić to wysokość abonamentu za ten rok i możliwe zniżki, no jeszcze może uzupełnić ewentualną wiedzę. Zajrzałam tu w związku z reklamą, którą widziałam w telewizji.
Do sklepu Bort Wimar udałam się aby kupić jakąś wędlinę. Stoisko wędliniarskie było dobrze zorganizowane i zapewniało sprawną obsługę klientów. Trzy ekspedientki sprawiały, że klienci nie czekali zbyt długo na swoją kolej. Miła, młoda, wysoka dziewczyna o blond, upiętych w kucyk włosach potrafiła zaproponować i doradzić, pokroiła w plasterki, była miła, grzeczna i uśmiechnięta. Stoisko też nie budziło zastrzeżeń co do wyglądu i prezentacji różnego gatunku wędlin.
Choć za większość zakupów płacę kartą to jednak gotówka też czasami jest mi potrzebna i tej mi zabrakło więc udałam się do bankomatu, ulokowanego w przedsionku banku PKO BP. Przygotowałam kartę aby za pomocą czytnika otworzyć drzwi bo była to godzina, w której urzędowanie banku było niedostępne. Jednak gdy zbliżyłam się do drzwi, te otworzył czujnik ruchu. Nowoczesny bankomat, bez zakłóceń wydał mi żądaną ilość gotówki i po chwili opuściłam to miejsce. W środku było czysto i estetycznie, widocznych było kilka plakatów (bez przesady oklejenia) reklamujących produkty bankowe z zaproszeniem do ich korzystania. Pomieszczenie wyglądało schludnie i było dobrze oświetlone.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Pomimo pluchy z...
Pomimo pluchy z opadów śnieżno deszczowych w sklepie nie było widać tych oznak, ciepłe powietrze owiewało od wejścia, posadzka bez zastrzeżeń, wózki zakupowe ustawione w boksie, naprzeciwko stosik koszy. Po raz kolejny doświadczyłam miłej, kompetentnej i przyjaznej obsługi po wygodnie zrobionych zakupach, w tym obszernym i uporządkowanym sklepie, gdzie wśród wielu kupujących byłam jednym z wielu klientów. Dwie czynne kasy, niemal płynnie odprawiały klientów, żegnanych z uśmiechem przez miłe pracownice.
Bar Pierożek to dobre miejsce na małe „co nieco”, nawet obiadowe – pierogi (różne farsze do wyboru), gołąbki, naleśniki, do tego dodatki do wyboru – śmietana, napoje, kefir etc. Estetyczny i przytulny lokal, prawie kameralna atmosfera, grzeczni, uśmiechnięci pracownicy, sprawni w swoich obowiązkach, dbają nie tylko o klientów ale także o wygląd placówki. W przyzwoitej cenie można tu smacznie zaspokoić głód.
Pracownica Magda z napisem „uczę się” musi jeszcze dużo się uczyć bo tak prosta wiedza jak obowiązek wydania paragonu powinna być w jej posiadaniu, tym czasem po odrywaniu paragonów od kasy, targała i wrzucała je do kosza, dobrze, że wydruki z terminala za płatność dawała. Gdy się upomniałam o swój, powiedziała zdziwiona z lekka – już wrzuciłam do kosza; jednak ja byłam nieustępliwa więc znalazła, przytargany, wymięty. Choć stanowisko miała estetyczne i podobnie było w sklepie/kasie, choć sprawnie wykonała obowiązki to jednak nie wszystko było OK.
Stacja paliw Agro As-u jest chyba liderem niskich cen paliwa. Właśnie tego dnia zatankowałam benzynę w kwocie niższej niż 5,40 zł/litr. Tu miło, sprawnie i tanio obsługuje się klientów – kierowców, którzy także inne drobne zakupy mogą zrobić – papierosy, płyny samochodowe, napoje i akcesoria samochodowe. Teren stacji i jej otoczenie były uporządkowane a panowie obsługujący grzeczni i uprzejmi.
Ten dzień, jako kolejny udanych zakupów w Polo Markecie, mogę uznać za zaliczony w sposób zadowalający, zarówno ze względu na bogate i różnorodne zaopatrzenie jak i co do cen, wygody robienia zakupów i przede wszystkim pod kątem zachowania pracowników, którzy z pełnym zaangażowaniem wykonywali swoje obowiązki – pilnowali ładu i porządku na hali sklepowej, uśmiechali się do klientów, byli mili i grzeczni. W kasie doświadczona pracownica uczyła nową kasjerkę Krystynę, była dla niej miła, cierpliwa i wyrozumiała.
W pierwszym tegorocznym wydaniu gazetki ofertowo promocyjnej „Netto, więcej za mniej”, sklep proponuje ‘noworoczne hity cenowe’ i co za tym idzie „porcję” wybranych artykułów w bardzo atrakcyjnych cenach. Ceny obejmują artykuły przekrojowo, z różnego asortymentu po trochę – odzież, spożywcze, gospodarstwa domowego, sportowe i wiele innych. Ładne opracowanie graficznie, wyraźne, kolorowe, ilustracje, czytelne ceny i opisy. Żółty kolor firmowy w tle rozjaśnia i rozwesela wizualnie.
Pięknie wygląda tego dnia strona wyszukiwarki Google, tak zimowo, trochę mroźnie: błękitny napis na tle niebieskiego z małymi chmurkami nieba, trzy zielone drzewka iglaste, poniżej lodowisko z ruchomą wizualizacją łyżwiarza i od czasu do czasu przejeżdżającym pojazdem polerującym, jest też filmik – świetna zabawa z punktami (takie urozmaicenie/przyjemność) : łyżwiarze i mecz hokeja. Google ma fajne pomysły i od czasu do czasu „ożywia” swoją stronę nimi. Ekstra, podoba mi się, także dlatego że funkcjonuje na medal.
Polo Market objawił się w nowej szacie graficznej gazetki ofertowo promocyjnej: zmieniła się nieco okładka i sposób prezentacji wybranych artykułów zróżnicowanego asortymentu sklepu. Wyraźne ilustracje w „soczystych” kolorach i hasła zachęcające do odwiedzenia sklepu, np. świeżo i smacznie, kulinarne ABC, mama i ja, bukiet smaków, łyk orzeźwienia etc. Atrakcyjne ceny sięgają nawet 47% obniżki. Gazetkę oceniam wysoko i drobne zmiany też, jest ważna dopiero od 9.01 a już trafiła do rąk konsumentów.
Ciekawy, intrygujący i trochę przewrotny jest tytuł jednej z bieżących gazetek Netto, którą wzięłam robiąc zakupy w tym sklepie – „Mocna Kolekcja”. Dotyczy „mocnego” asortymentu jakim są różnego rodzaju trunki, dostępne w Netto. Gazetka poleca sposób serwowania niektórych, wykwintnych o dość niestandardowych nazwach trunków wraz z krótkim komentarzem o jego „nucie” i pochodzeniu. To taki na wskroś poradnik, który może być wykorzystany w trwającym aktualnie karnawale lub jako umilenie długiego wieczoru, np. weekendowego bądź przy okazji spotkania towarzyskiego. Brązowo złotawa kolorystyka dodaje swego rodzaju uroku tej gazetce/broszurce.
W sklepie Monnari otrzymałam bezpłatnie katalog mody, wydany na okres jesień/zima 2012/13. Dość ładne, pomysłowo ujęte prezentacje (płaszcze, sukienki, bluzki, kurtki, torebki, blezery, spódniczki) na tle krajobrazów miejskich. Są też adresy sklepów Monnari znajdujących się w naszym kraju oraz zaproszenie do sklepu on-line na podanej stronie www. Byłoby dobrze, gdyby jeszcze podane były ceny, bo fajnie się ogląda to pastelowo kolorowe wydanie ale intencją katalogów są też ceny, czego tu brakuje (moim zdaniem.)
„Zielona księga urody” to wydanie katalogowe na 2013 od Yves Rocher, które otrzymałam bezpłatnie przy okazji zakupów w jednym ze sklepów tej firmy. Ładnie opracowane, kolorowe, na nabłyszczanym papierze, z prezentacjami i opisem kosmetyki roślinnej, poradami dla zachowania pięknego wyglądu i co za tym idzie wspaniałego samopoczucia na co dzień – pielęgnacja skóry, makijaż, dobór zapachów, uwodzicielski wygląd, spowolnienie oznak starzenia. 68 stron katalogu/poradnika to super oferta od Yves Rocher.
Mega Okazje proponuje Bricomarche w swojej nowej ofercie wydawniczej cen promocyjnych na wybrane artykuły w okresie 9-20 stycznia jako „tanie rozwiązania do domu i ogrodu”, wśród nich także artykuły samochodowe. Ładne, wyraziście kolorowe ilustracje ofert wraz z cenami i ważniejszymi informacjami, np. dla akumulatora – jego dane techniczne. Warto przejrzeć, zanim wybierzemy się do tego sklepu bo promocje będą obowiązywać dopiero za kilka dni.
Wśród wielu innych artykułów w Polo Markecie można kupić bardzo smaczne, wręcz rozkosz dla podniebienia, wypieki cukiernicze i zawsze część z nich jest w promocji. Przy stoisku kasowo-sprzedażowym kupiłam po kawałeczku snickersa i rolady. Jak na jakość i wykwintność tych wypieków zapłaciłam bardzo przyzwoicie. Widać Polo Market ma dobrego dostawcę tych wyrobów i nic dziwnego, dbają o renomę i starają się aby klient był zadowolony. Obsługa sprawna, miła i kompetentna, prezentacje artykułów estetyczne. To zawsze daje poczucie komfortu kupującym.
Ład i porządek handlowy to tylko niektóre zalety dużego i wygodnego dla sklepu, który oferuje liczne artykuły spożywcze (pieczywo, konserwy, makarony, słodycze, napoje, warzywa itp.), gospodarstwa domowego (naczynia, garnki, sztućce i inne), trochę zabawek, coś z odzieży (rajstopy, skarpety, podkoszulki), dekoracyjno użytkowe (poduszki, narzuty, figurki etc.) i wiele innych. Wiele cen jest promocyjnych a na stojakach są dostępne aktualne wydania ofert artykułów promocyjnych – na stojaku przy wejściu jedna i na stoisku z trunkami druga, wzięłam sobie po jednej podobnie jak inni klienci. Pracownice miłe, uczynne, grzeczne i uśmiechnięte, ubrane w odzież firmową sklepu.
W Netto wygodnie robi się zakupy, artykuły pogrupowane są asortymentami w różnych działach, wszędzie panował porządek, jest dużo miejsca dla klientów z wózkami a pracownicy są uprzejmi, uśmiechnięci i pomocni. Nie mogłam znaleźć kukurydzy w puszce, pani Eliza mi pomogła – zaprowadziła, pokazała choć wystarczyłoby aby powiedziała, że znajduje się obok stoiska warzywnego. Było dużo cen promocyjnych, np. na kawy różnego gatunku. Wybrałam artykuły które potrzebowałam, sprawna organizacja nie pozwoliła na oczekiwanie do kasy gdzie pani Bogusława profesjonalnie kończyła wizytę każdego klienta, moją też.
Stacja paliw Orlenu w Niemodlinie to wysoki poziom jakości obsługi, porządek w sklepie/kasie i na podjeździe oraz wygoda dla klientów. To wszystko za sprawą fachowości i kompetencji jaką prezentują pracownicy. Pani Iza obsłużyła mnie grzecznie, oferując dodatkowe artykuły (płyn do spryskiwacza, zapalniczkę), doliczyła punkty Vitay i poinformowała o ich dokumentowaniu teraz na paragonie (to dobre posunięcie), miłymi słowami pożegnała. Sprawna organizacja nie pozwalała na tworzenie się zatoru kolejkowego bo dwa stanowiska kasowe o to dbały, po chwili też trzecie się uaktywniło.
W zróżnicowanym asortymencie sklepu C&A można było kupić coś fajnego, zwłaszcza, że dość dużo obniżek cen tu było. Kupiłam okazyjnie apaszki i miałam chęć też na spódniczkę, która wpadła mi w oko (poniżej 50 zł) ale niestety była rozpruta. Wzięłam ją i podeszłam do pracownicy porządkującej skarpety i powiedziałam: przepraszam panią, ta spódniczka jest uszkodzona. Ekspedientka odpowiedziała: my już nie obniżamy cen bo te artykuły są już przecenione. Zdziwiła mnie ta odpowiedź: ja nie chcę przeceny, przyniosłam bo chyba tak uszkodzona nie powinna tam być, choć przyznam miałam na nią ochotę. Pracownica zorientowała się nietaktem swojego wyrażenia i szybko poprawiła się: dziękuję, że pani zauważyła, już ją zabieram. Trochę dziwi fakt, że poprutą spódniczkę oferowano w takiej cenie, do tego w C&A, który zawsze wysoko oceniałam. Tym razem jestem na wskroś: najpierw udane zakupy zrobiłam, potem rozczarowania doznałam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.