Profil użytkownika
Początkujący obserwator
Opinie użytkownika (21)
Transport w Gdańsku...
Transport w Gdańsku jest na bardzo wysokim poziomie. Tabor jest czysty i zadbany. Rozkład jazdy jest dostosowany do potrzeb mieszkańców i turystów. Centrum miasta jest bardzo dobrze skomunikowane z plażami miejskimi. Na przystankach znajduje się potrzebna infrastruktura. Inne miasta mogą brać przykład z ZTM Gdańsk.
Obsługa strony internetowej...
Obsługa strony internetowej i aplikacji do wyszukania połączenia i zakupu biletu jest bardzo łatwa i szybka. Aplikacja jest intuicyjna. Kierowcy jeżdżą szybko ale pewnie. Na wiele przejazdów trafiłam tylko raz na kierowców, którzy byli w okresie zwalniania się i nie szanowali pasażerów ani sprzętu. Poza nimi kultura na najwyższym poziomie. Polecam wszystkim korzystanie z usług Flix Busa.
Bardzo często robię...
Bardzo często robię zakupy w sklepie Netto w Zabrzu przy ul. Piłsudskiego. W sklepie zawsze panuje nieporządek w towarze. Pracownicy rozstawiają się z wózkami, kartonami i paletami na środku. Podłoga w sklepie jest bardzo brudna. Plamy przy lodówkach są od kilku miesięcy. Na plus zasługuje duża ilość towaru i dobre opisane cenówki. Obecnie obsługa jest ok, bo nieuprzejma pani chyba odeszła na zasłużoną emeryturę.
Rewelacyjnie. Obsługa jest...
Rewelacyjnie. Obsługa jest pomocna a panie na kasach wyróżniają się wysoką kulturą i pogodą ducha.
OK. Sklepy internetowe...
OK. Sklepy internetowe na allegro są bardzo dobrze zorganizowane ale prywatni sprzedawcy obniżają jakość brakiem odpowiedzi lub nieuczciwą sprzedażą
W sobotę wybrałam...
W sobotę wybrałam się do Biedronki w celu zakupienia kilku podstawowych produktów spożywczych. W odremontowanym sklepie nie ma niestety ręcznych czerwonych koszyków zakupowych i trzeba albo brać duży wózek, albo nosić zakupy w rękach. Przy wejściu na halę stoi duża wyspa z owocami i warzywami. Przy wyspie i przy pieczywie były uzupełnione stojaki z woreczkami foliowymi. Sporą zachętą w grudniu do robienia zakupów w Biedronce są promocyjne ceny cytrusów, których smak jest wysokiej jakości. Z racji zbliżającej się godziny zamknięcia sklepu, między regałami można było spotkać pracowników robiących porządki. Pracownik ów sklepu można rozpoznać po charakterystycznych polarach w zielonym kolorze i plakietce z imieniem i pełnioną funkcją. Bez problemu znalazłam potrzebne produkty i udałam się do kas. Niestety z sześciu były czynne tylko dwie i czas oczekiwania na obsługę był trochę dłuższy niż zazwyczaj. Pani kasjerka każdą osobę witała i serdecznie się uśmiechała. Kiedy miała problem z drobnymi pieniędzmi, rozmieniała w kasie obok bez robienia niepotrzebnych problemów. Zakupy w Biedronce przeważnie należą do przyjemnych, dlatego nie mam zamiaru rezygnować z usług tego sklepu.
Robiąc podstawowe zakupy...
Robiąc podstawowe zakupy spożywcze w sklepie Biedronka, dokonałam obserwacji. Przed wejściem do sklepu panował porządek a kosze na śmieci nie były zapełnione. W środku sklepu znajdowały się wózki zakupowe, jednak nie było ani jednego koszyka dla osób robiących mniejsze zakupy. Przy stoisku z warzywami oraz przy pieczywie były umieszczone jednorazowe woreczki. Towar był poukładany i uzupełniony a cenówki były odpowiednio przypisane. Na terenie sklepu byli pracownicy, którzy uzupełniali towar. Jednak przez palety było utrudnione poruszanie się między regałami. Ceny w Biedronce są nadal konkurencyjne dla innych dyskontów spożywczych. Pracowników można bez problemu dostrzec, ponieważ mają charakterystyczne zielone koszulki. Na sześć kas były otwarte trzy przez co w kolejce czekałam około 10minut. Zostałam obsłużona szybko i profesjonalnie. Na pewno zrobię tam jeszcze zakupy.
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym wybrałam się do hipermarketu Kaufland na większe zakupy. Kiedy kończą się zapasy zawsze jadę we Wrocławiu do Kauflandu, ponieważ jest bardzo dobrze zaopatrzony a produkty są w przystępnych cenach. Przed wejściem do sklepu panował porządek, wózki zakupowe były poprzypinane i dzięki temu były równo ustawione. Na terenie sklepu przy owocach i warzywach oraz przy pieczywie znajdowały się jednorazowe woreczki w dobrze widocznych miejscach. Sklep był czysty a towar na półkach był uzupełniony. Ceny były dopasowane do produktów tak, że nie trzeba było szukać czytników. Niestety na terenie sklepu nie znalazłam nikogo z obsługi, żeby zapytać w którym miejscu znajdują się płyny do spryskiwaczy. Dopiero po dłuższych poszukiwaniach okazało się, ze artykuły samochodowe są w dwóch różnych regałach znacznie od siebie oddalonych. Pracownicy obsługujący kasy mają ubrane czerwone fartuszki i od razu widać które kasy są czynne. Mimo iż byłam druga w kolejce obsługiwanie mnie zajęło Pani ok. 20 minut. Pani była krzykliwa, często nabijała podwójnie produkt i rozmawiała z inną pracowniczką. Reasumując zakupy w Kauflandzie uważam za udane ze względu na niskie ceny i szeroką ofertę artykułów.
Chcąc kupić podstawowe...
Chcąc kupić podstawowe produkty spożywcze, wybrałam się do sklepu Biedronka. Przed wejściem panował porządek i na dużym parkingu stało tylko kilka samochodów. Przy drzwiach wejściowych znajdowały się wózki na monety a w środku sklepu stały poustawiane koszyki. Na półkach towar był uzupełniony i poukładany a ceny były dopasowane do produktów. W sklepie panował mały ruch mimo godziny popołudniowej. Przy stoisku z warzywami i przy chlebie znajdowały się jednorazowe woreczki. W koszach z artykułami promocyjnymi panował porządek. Jedynie czarne plamy na podłodze oraz nieprzyjemny zapach zniechęcały do zakupów. Była otwarta jedna kasa, mimo to zostałam obsłużona szybko i sprawnie. Pani kasjerka niestety miała minę i zachowywała się tak, jakby pracowała tam za karę. Dobrze, że pracownicy sklepów Biedronka mają charakterystyczne zielone polary lub koszulki, bo dzięki temu wiedziałam do kogo zwrócić się o pomoc w poszukiwaniu produktu. Pani powiedziała mi w którym dziale go znajdę. Od mojej ostatniej wizyty w Biedronce w Pyskowicach niewiele się zmieniło, ale w sklepie panuje dużo większy porządek niż poprzednio. Uważam, ze w Biedronkach powinno się wprowadzić możliwość płacenia kartą, ponieważ jest to wygodniejsze dla klientów i dla Pań kasjerek.
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach w Centrum Handlowym Magnolia postanowiłam wstąpić do sklepu Cubus w celu zakupienia męskiej kurtki jesiennej. W sklepie panował porządek. Ubrania były powieszone na wieszakach tematycznie i kolorystycznie. Kolorystyka sklepu jest bardzo różnorodna, co sprawia dobre wrażenie. Nie mogąc znaleźć odpowiedniego rozmiaru kurtki postanowiłam zapytać sprzedawcę o ofertę, jednak zrezygnowałam po tym gdy zobaczyłam panią i pana z obsługi sklepu podczas dobrej zabawy w berka między wieszakami i półkami. Gdy już znalazłam to, co chciałam kupić udałam się do kasy. Pan szybko podszedł i sprawnie mnie obsłużył jednak nie wyjął klipsa przeciw kradzieży, ponieważ z tonu jego obsługi wynikało, ze mu w czymś przeszkodziłam. Po udanej transakcji poprosiłam pana jeszcze raz o usunięcie klipsa, po czym pan to zrobił a pani z obsługi wybuchnęła głośnym śmiechem. Ceny w sklepach Cubus są zbyt wygórowane jak na zarobki przeciętnego Polaka, jednak podczas promocji każdy coś znajdzie w odpowiedniej cenie.
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym dokonałam obserwacji podczas zakupów w Biedronce. Byłam w tym sklepie pierwszy raz od remontu i jestem pod wrażeniem jak bardzo może się zmienić sklep. Przy wejściu panował porządek, były wystawione dwa duże kosze na śmieci, które chyba są jednak opróżniane pod koniec dnia, ponieważ były pełne. Ze środka sklepu zniknął sklep mięsny oraz cukiernia. W miejscu sklepu miesnego stoją palety ze zniczami, a na miejsce cukierni przeniósł się salonik prasowy. Gdy się wejdzie na teren hali zakupowej Biedronki, na samym początku jest ustawiona wyspa z owocami i warzywami, przy których są jednorazowe woreczki. Układ regałów został całkowicie zmieniony co mnie wprawiło w zakłopotanie, ponieważ kilka razy obchodziłam sklep, żeby znaleźć potrzebne produkty. Towar na półkach był uzupełniony, a w koszach z produktami promocyjnymi panował porządek. Sklep po remoncie wydaje się być czysty, jednak przy pieczywie były porozkładane puste żółte kosze a podłoga w całym sklepie była brudna i klejąca. Aktualnie w sklepie jest 6 stanowisk kasowych. Przed godziną 19, gdy ruch jest bardzo mały były czynne cztery kasy, co spowodowało że zostałam bardzo szybko i profesjonalnie obsłużona. Uważam, iż remont w Biedronce przy ul. Lotniczej wyszedł na dobre i Biedronka znów stała się konkurencją dla pobliskich innych supermarketów.
Po dłuższej nieobecności...
Po dłuższej nieobecności we Wrocławiu, dzisiaj korzystając z MPK we Wrocławiu dokonałam obserwacji. Po wyjściu z peronu na dworcu PKP skierowałam się w stronę biletomatu aby zakupić bilet jednorazowy na przejazd wrocławska komunikacją miejską. Biletomat znajduje się blisko i była tylko jedna osoba przede mną, która potrafiła się obsługiwać biletomatem, więc szybko kupiłam swój bilet. Po zakupie biletu udałam się na przystanek tramwajowy przy dworcu PKS. Teraz stoi tam nowa wiata oraz są nowe rozkłady jazdy. Nie zdążyłam się rozejrzeć za biletomatem, ponieważ od razu przyjechał mój tramwaj - 32 plus. Nowy szybki tramwaj. Nowa jakość oraz świeżość. Skody 19t są niskopodłogowe, klimatyzowane oraz maja miejsce dla rowerów, które ja wykorzystałam na bagaże. Pasażerom było wygodniej kiedy nie musieli omijać toreb i walizek. Na jednym z przystanków wsiadło dwóch kontrolerów biletów. Obaj panowie mieli ubrane polary firmowe wrocławskiego MPK. Sprawdzili bilety wybranym przez siebie pasażerom. Dużym zaskoczeniem dla mnie była uprzejmość ze strony Panów oraz znajomość języka angielskiego w stopniu komunikatywnym jednego z nich, co mogłam usłyszeć w prowadzonej przez nich rozmowie. Do miejsca docelowego dojechałam po 20 minutach, co również się poprawiło. Moim zdaniem tramwaj plus zdaje egzamin. Szkoda jednak, że są jedynie 2 linie na których można podróżować szybko i wygodnie.
Zmuszona do korzystania...
Zmuszona do korzystania z przejazdów kolejowych oferowanych przez PKP Intercity, dokonałam obserwacji podczas drogi pociągiem TLK z Gliwic do Wrocławia. Zakup biletu w kasie w Gliwicach to żaden problem i trwa chwilę, ponieważ zawsze są otwarte minimum dwie kasy, a Panie kasjerki są bardzo uprzejme. Pociąg wjechał na peron z kilkuminutowym opóźnieniem co nie zostało podane przez megafon. Drzwi w pociągach TLK pozostawiają wiele do życzenia, ponieważ słaba kobieta lub osoba starsza sama ich nie otworzy. Tak więc musiałam poprosić pana o pomoc. W pociągu nie było tłoku, jednak w każdym przedziale siedziało kilkoro pasażerów. Na korytarzach stały nieliczne osoby. Kiedy już zajęłam miejsce siedzące i pociąg ruszył, po chwili pojawił się konduktor i sprawnie sprawdził bilety osobom, które się dosiadły. Konduktorzy w spółce PKP Intercity mają firmowe mundury, dzięki czemu można ich poznać i w razie problemu zapytać. Podróż do Wrocławia trwała prawie 3 godziny, gdzie rok temu zajmowało to 2 godziny 20 minut. Pociąg do Opola toczy się po torach zamiast jechać. Na szczęście z Opola do Wrocławia pociąg jechał w miarę szybko. Toalety w pociągach są w tragicznym stanie i zamki w drzwiach się zacinają, co może być powodem wielu stresów pasażerów. W toalecie panuje brud i smród. Bardzo dużym problemem dla pasażerów, którzy stali na korytarzu był Pan z wagonu Wars, który przemierza cały pociąg z wózkiem szerokości korytarza, który nie myśli, że jest tłok i z ciężkimi bagażami trzeba się wpychać ludziom do przedziałów. Uważam, iż komfort jazdy oraz ceny powinny ulec zmianie jeżeli PKP chce zatrzymać pasażerów. Inaczej będzie przybywać samochodów na drogach, a podróż koleją wcale nie musi być zła.
Mając dość hipermarketowego...
Mając dość hipermarketowego pakowanego mięsa, udałam się na stoisko mięsne Unimięs, które znajduje się w budynku sklepu Netto. Wielokrotnie robiąc obok zakupy przyglądałam się towarowi, jednak zbyt długa kolejka mnie zniechęcała. Dzisiaj ok. godziny 9.20 w kolejce stała przede mną jedna osoba więc mogłam spokojnie popatrzeć na asortyment oraz ceny. Produkty są uszeregowane od drobiu wieprzowiny po wędliny i kiełbasy. Do każdego produkty przypasowana jest cena napisana czarnym markerem dużymi czytelnymi literami. Mięso jest poukładane i w lodówkach jak i przy maszynce do krojenia oraz ladzie jest czysto. Pani na bieżąco zbiera paragony zostawione przez klientów. Panie maja na sobie firmowe fartuszki oraz daszki na włosy. Według mnie jest to higieniczny oraz odpowiedni ubiór. Panie chętnie służą pomocą i każdego klienta traktują z szacunkiem. Mięso, które kupiłam jest świeże, pachnące i smaczne. Teraz już wiem, gdzie kupić smacznie i tanio.
Dnia 4/10/2011 wybrałam...
Dnia 4/10/2011 wybrałam się do drogerii Schlecker w Pyskowicach w celu zakupienia ziołowej odżywki do włosów. Drogeria ta znajduje się w centrum Pyskowic i zaraz obok znajduje się przystanek autobusowy. Przed wejściem do drogerii panował porządek a przez witryny można było zobaczyć produkty, które są objęte promocją. Przy wejściu znajdują się aktualne gazetki promocyjne oraz koszyki na zakupy. Wchodząc do sklepu od razu zauważyłam miejsce w którym znajdują się farby do włosów. Produkty na półkach są równo poukładane, braki są uzupełniane a ceny są dopasowane do produktów, także nie trzeba się zastanawiać ile dany produkt kosztuje. Na terenie sklepu zawsze można zastać pracownika, który zawsze chętnie służy pomocą. Mimo popołudniowej godziny i pory powrotów z pracy, w drogerii znajdowało się mało ludzi, dlatego mogłam spokojnie porozglądać się po wszystkich półkach i poznać dokładnie asortyment sklepu. Ceny w tej drogerii są trochę wyższe niż np. w Rossmannie, jednak dobrze, że w Pyskowicach jest taki sklep. Podchodząc do kasy myślałam, że będę długo czekać, mimo iż byłam pierwsza i jedyna, ale nikogo nie było do obsługi, jednak gdy tylko podeszłam pojawiła się Pani kasjerka i szybko i sprawnie mnie obsłużyła. Obsługa drogerii Schlecker ma białe fartuszki, dzięki czemu jest rozpoznawalna i wygląda bardziej profesjonalnie. Przy kasie leżą bezpłatne reklamówki i każdy kto potrzebuje, może w nie bez problemu zapakować swoje zakupy.
Idąc do Pyskowickiej...
Idąc do Pyskowickiej Biedronki przy ulicy Zaolszany 5, nie spodziewałam się, że tak nieprzyjemny zapach potrafi odstraszyć jeszcze przed wejściem do sklepu. Jednak, będąc przyzwyczajona do takich zapachów w większości supermarketów na terenie Polski, postanowiłam zrobić najpotrzebniejsze zakupy. Przed wejściem na halę sklepu leżał przewrócony plastikowy koszyk, jednak z urwanym uchwytem. Nie posiadając w monetach 1 lub 2 zł byłam zmuszona zakupy brać w ręce. Towar na półkach był uzupełniony i nie dało się zauważyć braków. Nieporządek panował w koszach z produktami objętymi promocją. Na przykład podkładki na stół, które były w atrakcyjnej cenie i dobrej jakości znajdowały się na ziemi, co mnie zniechęciło do schylenia się i kupienia brudnego produktu. Kiedy już wzięłam produkty, które potrzebowałam udałam się do kasy. Mimo, iż nie było dużo ludzi, to były otwarte dwie kasy. Pani, która mnie obsługiwała niemiłym tonem zapytała, czy nie mam drobnych, ponieważ nie ma mi wydać. Kiedy powiedziałam, że nie - Pani łaskawie zapytała koleżankę obok, czy ma rozmienić 50 zł. Na szczęście miała, bo inaczej musiałabym zostawić zakupy, lub sama szukać osoby, która rozmieni mi pieniądze. Reasumując, Biedronka w Pyskowicach zasługuje na zmianę na lepsze, aby nie stracić klientów.
Do zakupów w...
Do zakupów w Pyskowickim Schleckerze zachęciła mnie gazetka promocyjna, która jest dostarczana terminowo do skrzynki pocztowej. Okazało się, że w tym tygodniu mogę kupić lakier do paznokci w korzystnej cenie. W drogerii Schlecker w Pyskowicach panował porządek, jednak większość produktów w promocji była przebrana i wybrakowana. Na małej powierzchni sklepu były trzy panie, które wykładały towar. Niestety przejścia między regałami są zbyt wąskie i wytwarzał się niepotrzebny sztuczny tłok. W rezultacie, żeby przejść alejkę, trzeba było stanąć w kolejce do przejścia. Gdy znalazłam regał z lakierami, które są w promocji, odruchowo spojrzałam, czy aby na pewno mogę je kupić w cenie promocyjnej. Nie było ukrytych etykiet i rzucał się w oczy napis promocja i to mnie uspokoiło. Był duży wybór wielu kolorów, co jest kolejnym plusem. Kolejka do kasy była krótka, dlatego zostałam szybko i sprawnie obsłużona. Pani kasjerka skasowała mój produkt z nieprzymuszonym uśmiechem i to mnie zachęciło do kolejnej wizyty w tej drogerii.
W czwartek, 22.09.2011...
W czwartek, 22.09.2011 około godziny 16 udałam się do sklepu Tesco w Pyskowicach, żeby kupić szampon do włosów. Swoim wyglądem na zewnątrz, Tesco w Pyskowicach nie zachęca do robienia tam zakupów. Budynek jest brudny, a przed nim panuje nieporządek. W sklepie również nie ma porządku i panuje bardzo niemiły zapach. Produkty na półkach są niepoukładane a ceny trudno dopasować do produktów które są niby do nich przypisane. Podłoga w sklepie jest brudna i klejąca. Asortyment sklepu, jak na tą miejscowość jest dość ubogi. W tym Tesco można znaleźć jedynie najpotrzebniejsze produkty. Znam ten sklep, dlatego nietrudno mi było znaleźć szampony, jednak regały nie są dobrze oznakowane. Były otwarte trzy kasy i dlatego obsługa przeszła szybko i sprawnie, jednak Panie na kasie nie znają podstawowych zwrotów jak dzień dobry, dziękuję, do widzenia. W Tesco w Pyskowicach robię zakupy tylko wtedy, kiedy już muszę. Mam nadzieję że sklep zacznie być sprzątany, bo jak na razie odstrasza klientów zamiast zachęcać.
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu Wszystko po 5,99 i nie tylko od razu czuć nieprzyjemny zapach unoszący się w powietrzu. Szukając końcówki do mopa przejrzałam wszystkie koszyki i półki z produktami. Na półkach produkty były poukładane, jednak w koszykach panował chaos i trudno było odnaleźć cenę interesujących mnie rzeczy. Kiedy znalazłam miejsce, w którym są wiadra, mopy i szczotki i nie znalazłam tego, czego szukałam zwróciłam się o pomoc do ekspedientek. Były dwie, które nie przerywając ze sobą rozmowy powiedziały krótko że nie wiedzą. Niestety taki sposób traktowania klienta sprawił, że nie chcę wracać do tego sklepu, ponieważ wiem jakie tam panuje zachowanie wśród pracownic. Jest to sklep zaraz przy przystanku autobusowym i jest bardzo dobrze zaopatrzony, jednak zapach na wejściu odpycha potencjalnych klientów.
Przeglądając portal allegro.pl...
Przeglądając portal allegro.pl zauważyłam w promocyjnej cenie pękające lakiery do paznokci, które są bardzo modne tego lata. Wpisując w wyszukiwarkę miejscowość położoną najbliżej mojego miejsca zamieszkania zauważyłam, że będzie możliwy odbiór osobisty za który nic się nie płaci. Kupiłam 2 lakiery i następnego dnia rano zadzwoniłam, żeby umówić się, kiedy mogę je odebrać. Pani powiedziała że tego samego dnia. Porozmawiałyśmy jeszcze o kosztach i miło mi wytłumaczyła w jaki sposób mogę dokonać płatności. Przy odbiorze w firmowym sklepie w Gliwicach panowała bardzo miła atmosfera. Sklep był czysty i zadbany. Artykuły były wystawione i dostępne w zasięgu wzroku i dotyku dla klienta. Lakiery, które kupiłam nie różniły się kolorem od tych pokazanych w ogłoszeniu. Ich jakość jest taka sama, jak tych dostępnych w drogerii jednak dwa razy droższych. Na pewno będę korzystać z usług serwisu allegro.pl.
