Opinie użytkownika (48)

W piątkowy wieczór...
W piątkowy wieczór zorientowałam się, że nie mam papierosów. Szybko udałam się do małego sklepu spożywczego- sklep czynny do 20tej, ale udało mi się wejść przed zamknięciem - sklepik mały (w sumie około 50m.kw), ale znakomicie wyposażony - chyba nie zdarzyło mi się czegoś tam nie dostać - choć robię tam tylko zakupy awaryjnie. Moje papieroski też były - płatność kartą bez względu na cenę - dwie kasy (!!!), klimatyzacja, podjazd do wózkow inwalidzkich/dziecięcych. Panie uprzejme - nie odczułam ich niezadowolenia, że wpadłam na ostatni momnet i podeptałam umytą podłogę. Ceny konkurencyjne nawet dla sklepów samoobsługowych. Szkoda, że sklep nie jest czynny dłużej :/

Monika_2103

25.07.2012

Okazja

Placówka

Gniezno, os. Jagiellońskie 38

Nie zgadzam się (0)
W związku z...
W związku z koniecznością zakupu nowych podręczników moim dzieciom wstąpiłam do księgarni Matras. Lubię tę sieć tylko i wyłącznie za ceny - niestety ekspozycje towaru i często jego jakość odbiega od moich oczekiwań. Choć w sklepie było czysto i jasno, to przy wejściu książki w pojemniku "PROMOCJA" w nieładzie. Ksiązki niszczeją podczas przeglądania, ponieważ umieszczone są tam pozycje dla dzieci, dorosłych, kryminały, poradniki i wiele innych - sugerowałabym przekładki, czy przegrody, które pozwoliłyby na zapanowanie nad chaosem w pojemniku. W pojemniku znajdowało się wiele książek, których stan podobny jest do książek w bibliotece, a nie w księgarni - naklejki informujące o aktualnej cenie zostawiją na okładkach brzydkie ślady. Na wysepkach ustawiono zbyt dużo książek - nie można ich swobodnie wziąć do ręki, aby czegoś nie poprzewracać lub pozrzucać, co w zasadzie zniechęca do dalszego przeglądania książek. Pracownicy chętnie udzili mi informacji o cenie podręczników szkolnych, wręczono mi wizytówkę. Kasy zawalone różnymi produktami - książkami, zakładkami i innymi drobiazgami, co utrudnia dokonywanie płatności (brak przestrzeni na odłożenie portfela, położenie torbeki podczas pakowania zakupionych towarów). Chcesz książkę do siebie warto - cena kusi - na prezent nie koniecznie...

Monika_2103

25.07.2012

matras.pl

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Jak chcesz jechać...
Jak chcesz jechać - musisz zatankować. Wizyta na stacji paliw z uwagi na ceny nie należy do przyjemności. Moja ostatnia wizyta na stacji paliw sieci LOTOS była (poza rachunkiem) przyjemna. Przebudowana ostatnio przestrzeń z dystrybutorami pozwala na dużą przepustowość klientów - w zasadzie bez zatrzymywania się od wjazdu stanęłam przy dystrybutorze - czystymi dobrze oznakowanym - zatankowałam szybko i udałam się do kas. Po przejściu przez część sklepową - czystą i z dokładnie zapełnionymi półkami zauważyłam, że obie kasy były czynne, podeszłam do wolnej kasy - przywitał mnie uprzejmie uśmiechnięty pracownik, po wypowiedzeniu nalezności za paliwo zapropnował będący aktualnie w promocji napój lub baton, po mojej odmowie szybko i sprawnie dokonaliśmy transakacji kartą płatniczą, po czym spytał, czy życzę sobie fakturę. Odmówiłam, po czym oddano mi kartę wraz z potwierdzeniem i paragonem, sprzedawca życząc mi miłego dnia pożegnał mnie. Obsługę oceniam bardzo pozytwnie - pracownik zaangażowany w rozmowę, utrzymywał kontakt wzrokowy. Cena paliwa porównywalna z innymi stacjami.

Monika_2103

25.07.2012

LOTOS

Placówka

Gniezno, Żwirki i Wigury 32

Nie zgadzam się (0)
Drogę do Poznania...
Drogę do Poznania z Gniezna oceniłam w poprzedniej obserwacji w stopniu niezadowalającym. Droga powrotna do domu wyglądała nieco inaczej. Przede wszytskim nowy dworzec głowny w Poznaniu, choć jeszcze w budowie, oceniam bardzo dobrze - przestronny, nowoczesny, czysty i dobrze zorganizowany. Sama podróż powrotna Inter Regio trwała niespełna 30 minut - super! Jednak brakowało miejsc siedzących - choć był to pociąg bez miejscówek, to W KAŻDYM przedziale na siedzeniach jechały torby, albo ludzie spali - do tego służą kuszetki. Jako pasażer nie będę się wykłócać z innymi podróżującymi, niemniej konduktor winien zwracać na takie zachowania uwagę, tym bardziej, że w przejściach stało mnóstwo ludzi - także starszych lub z dziećmi. Same przedziały czyste, przejścia rówież, ale toaleta zgodnie juz chyba z tradycją PKP OKROPNA - brudna i śmierdząca - samo przejście obok nieprzyjemne, korzystać z niej mogli chyba tylko desperaci z peespektywą długiej jeszcze podróży.

Monika_2103

25.07.2012

Koleje Wielkopolskie

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Już dawno nie...
Już dawno nie byłam w biedronce, choć wcześniej często robiłam w tej sieci sklepów zakupy. Jakież było moje zdzwienie, kiedy weszłam i zastałam totalną reorganizację sklepu - w zasadzie cały asortyment zmianił swoje dotychczasowe położenie. w pierwszej kolejności warzywa i owoce, nowy regał chłodniczy na sałatki i surówki, dalej pieczywo itp.; w kolejnych uliczkach makarony, słoiki, a dopiero w trzecim napoje, w czwartym chemia, standardowo na ścianie prostopadłej do półek tworzących uliczki regał chłodniczy z serami, wędlinami i nabiałem. Generalnie czysto, koszyki dostępne, towar ładnie ułożony i wyeksponowany. Zmiana układu pewnie miałą służyć "odświeżeniu" wizrunku sklepu, niemniej układ ten chyba niezbyt trafiony, ponieważ w pierwszej kolejności kupujemy miękkie owoce i warzywa, chleb, obkład, aby prawie na końcu wkładać do koszyka ciężkie wody i soki, na które nie ma już w koszyku lub wózku miejsca. Zmianę w układzie działów w sklepie oceniam niestety negatywnie. Chyba trzeba będzie najpierw po wodę i napoje się udać, aby wrócić (troszkę "pod prąd") po owoce, warzywa i resztę codziennych produktów. Przy kasach strandardowo - szybka i sprawna obsuga podczas kasowania w tym konkretnym sklepie.

Monika_2103

25.07.2012

Biedronka

Placówka

Zamość, Dzieci Zamojszczyzny 38

Nie zgadzam się (0)
Ponownie zawitałam do...
Ponownie zawitałam do Apteki Jagiellońskiej w Gnieźnie. Przede mną była obsługiwana starsza pani - miałam czas zatem, aby się trochę rozejrzeć - czysto, ulotki na stoliczku ładnie rozmieszczone, w gablotach towar ładnie wyeksponowany, bogaty wybór. Klientka przede mną pytała o cenę każdego leku i medykamentu, które chciała kupić, a miała stos recept. W obecnści farmaceutki przeprosiła mnie, że to tyle trwa, ale musi wiedzieć, ile co kosztuje, bo nie na wszystko ma pieniądze. Powiedzialam, że nie szkodzi i poprosiłam, aby zrobiła spokojnie swoje zakupy, ponieważ mam czas i się nigdzie nie spieszę. Starsza pani spytała o cenę pewnego kremu na suchą skórę, który został "polecony" przez paną doktor. Farmaceutka podała cenę, na co starsza pani się skrzywiła twierdząc, że strasznie drogi. Zareagowałam wtrącając się do rozmowy polecając inny specyfik, sześciokrotnie tańszy, a równie skuteczny, ponieważ znam oba specyfiki (leczyłam przez 3 lata córkę z atopowego zapalenia skóry) - na to farmaceuka stwierdziła, że pani doktor zaleciła taki krem (nie na receptę!!) a nie inny. Na co kobietka chcąc nie chcąc zaufała specjaliście zza lady i kupiła znaczenie droższy specyfik. Moja obserwacja z tego dnia: byle sprzedać i zrobić jak największy obrót - finanse pacjenta - w tym przypadku niezbyt zasobnego portfela nie liczył się w ogóle. Obsłużona zostałam delikatnie mówiąc chłodno. Po tej obserwacji tylko nagła konieczność zmusi mnie do odwiedzenia tej apteki.

Monika_2103

25.07.2012

Apteka Jagiellońska

Placówka

Gniezno, os. Jagiellońskie 45

Nie zgadzam się (0)
Potrzebowałam kupić specjalityczną...
Potrzebowałam kupić specjalityczną pastę do zębów, którą można nabyć tylko w aptece. Niestety zapomniałam zabrać karteczki z zapisaną przez stomatologa nazwą pasty - co się okazało dopiero, kiedy farmaceutka rozpoczęła mnie obsługiwać. Na szczęście po opisaniu zaleceń stomatologa, farmaceutka od razu podała odpowiednią nazwę. Pani wyjęła z gabloty kilka waraintów wskazanej pasty i doradzła mi w wyborze. Cena trochę wyższa niż w sklepach interentowych, ale dobra obsługa oraz otrzymanie produktu "od ręki" rekompensuje cenę.

Monika_2103

18.07.2012

Apteka Jagiellońska

Placówka

Gniezno, os. Jagiellońskie 45

Nie zgadzam się (0)
W zeszłym tygodniu...
W zeszłym tygodniu kupiłam laptopa. Bardzo się cieszyłam z nowego nabytku, jednakże jakież było moje rozczarowanie, kiedy komputer tracił co chwilę połączenie z siecią. Byłam zmuszona więc do ponownej wizyty w sklepie. Zostawiłam sprzęt fachowcom i po trzech godzinach poinformowano mnie telefonicznie, że otrzymam nowy komputer. W poniedziałek odebrałam nowiutki laptop - przepisałam w punkcie obsługi klienta umowę ubezpieczeniowąi zadwolona wrócilam do domu, po czym okazało się, że problem nadal istnieje. Na drugi dzień z rana zadzwoniłam do serwisu mojego dostawcy Internetu. Przyjechał informatyk i stwierdził, że najprawdopodobniej uszkodzona jest karta sieciowa. Kolejna wycieczka do sklepu - w sklepie komputer działa - śmiga, aż miło. Po nieco burzliwej dyskusji w sklepie zasugerowano mi zmienienie routera na nowszy. Zaprotestowałam twierdząc, że nie będę ponosiła dodatkowych kosztów bez pewności, że takie rozwiązanie będzie skuteczne. Obsługa zapewniła mnie, że gdy problem nie zostanie rozwiązany poprzez instalację nowego routera, będę mogła go zwrócić. Zgodziłam się. Przyjechałam zła do domu z nowym routerem i komputerem. Po instalacji okazało się, że problem został rozwiązany. Choć cały proces od kupna do rozpoczęcia korzystania w pełni z nowego sprzetu trwał długo - tydzień, to obsługa wykazała się zarówno cierpliowścią, jak i też chęcią szybkiego rozwiązania problemu - pomimo "moich" nerwów na wierzchu. Liczę na to, że dalsze korzystanie z komputera będzie odbywać się już bez problemów technicznych, a obsuga zapamięta do doświadczenie do rozwiązywania podobnych problemów przyszłych klientów.

Monika_2103

18.07.2012

Media Expert

Placówka

Gniezno, Gdańska 122-124

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi