Opinie użytkownika (83339)

Kolejny dziecięcy sklep...
Kolejny dziecięcy sklep w Manufakturze. Sklep zajmuje jedno piętro. Jest dośc mały jak na możliwości firmy . Regały zajmuja za dużo miejsca w stosunku do powierzchnii sklepu. Obsługa postawila kilka wieszaków , które dzieki swoim gabarytą znacznie zmniejszaja powierzchnię sklepu i ograniczają swobodę ruchów. Towaru dużo posegregowaneo wg wzrostu i płci. Obsługa mila wita słowami "dzień dobry", służa pomoca własciwie w kazdej chwili. Skora zamówic brakujacy towar w ciagu 2-3 dni. W sklepie czysto - podłoga wymyta, szyby wystawowe czyste, wystawa zgodna z aktuana porą roku. Widać,że rzeczy etnie zostąły albo wyprzedane albo zostały schowane do magazynu. Ceny przystepne- często obniżki dość znaczne.Czasmi problemy przy obsłudze terminala - przy dosć dużej liczbie klientów przychodzacych do sklepu. Brak kącika dla dzieci coś w stylu stolik miejsce do rysowania , krzeseło. Ale to wiąże sie z "wielkością" sklepu

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

5.10.15.

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (21)
W sklepie obecne...
W sklepie obecne dwie ekspedientki,bardzo komunikatywne i miłe. Bardzo dobrze zorientowane w asortymencie sklepu. Doskonałe doradztwo w kwestii odpowiedniego fasonu bielizny. Towar poukładany w sposób widoczny dla klienta, łatwo samemu odnaleźć odpowiedni rozmiar, w czym i tak wyręczają nas ekspedientki :) szybka i kompletna obsługa niweluje kolejki do przebieralni i kas.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Gatta

Placówka

Zielona Góra, Wrocławska 17

Nie zgadzam się (25)
Kupując artykuły dziecięce...
Kupując artykuły dziecięce w sklepie "Mothercare" zostałam bardzo dobrze i profesjonalnie obsłużona przez wysoką, szczupła panią z długimi ciemnymi włosami. Nie musiałam szukać sprzedawcy, gdyż Pani widząc moje zakłopotanie sama podeszła i zadając rózne pytania, pokazywała róznego rodzaju asortyment. Opowiadała szczególowo o zaletach i wadach danej rzeczy, przy tym była cały czas uśmiechnięta.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Mothercare

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 39

Nie zgadzam się (26)
Na dzień 04.11.2009...
Na dzień 04.11.2009 byłam zarejestrowana do lekarza pierwszego kontaktu. Rejestracji dokonałam telefonicznie kilka dni wcześniej. Pomijam czas oczekiwania na wizytę, pierwszy kontakt czyli człowiek potrzebuje natychmiastowej porady lekarskiej, ale cóż... to już dłuższy temat. Skupię się więc na wizycie. W związku z tym iż rejestrowałam się telefonicznie musiałam podejść do rejestracji, w dniu wizyty, aby odebrać numerek. W rejestracji (przychodnia jest raczej niewielka) były trzy młode kobiety. Dwie blisko lady przy której zatrzymują się pacjenci, trzecia była troszkę oddalona i zajęta była jakąś pracą przy dokumentacji. Niestety obie kobiety przy ladzie były bardzo nie zainteresowane podchodzącymi pacjentami. Czekałam na swoją kolej i zdążyłam zauważyć jak wygląda obsługa pacjenta. Panie były bardzo zniecierpliwione. Po moim podejściu żadna z pań nawet nie spojrzała w moją stronę. Dopiero po chwilce jak już zareagowały na moje powitanie, zwróciły oczy w moją stronę. Zapytałam o numer gabinetu do jakiego mam się skierować, usłyszałam w sumie bardziej odburkniętą informację. Czułam się jak intruz, a to między innymi dzięki pieniążkom pacjentów te panie mają pracę. Starałam się nie zdenerwować tą sytuacją, ale trudno jest zupełnie nie zwracać uwagi na taką obsługę. Wizyta u lekarza przebiegła wzorowo. Widać było profesjonalne zainteresowanie. Tuż po wyjściu z gabinetu schodziłam po schodach, a przy samych schodach na parterze znajduje się jakieś pomieszczenie gospodarcze. Z tego właśnie pomieszczenia wychodziła pani która zajmuje się utrzymaniem porządku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale zapach jaki wioną z tego pomieszczenia był oszołamiający. Wszędzie głośno mówi się o zakazie palenia papierosów, a w przychodni w samym środku budynku zrobiono miejsce do palenia. Oczywiście cały ten "zapach" rozchodzi się bardzo szybko po budynku, tym bardziej że pomieszczenie to jest koło samych schodów. Dobrze że nie muszę często korzystać z usług lekarskich.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

BHMed

Placówka

Świdnica, Strzelińska 35

Nie zgadzam się (23)
sklep zajmuje dwie...
sklep zajmuje dwie kondygnacje w Manufakturze. Na parterze :ubrania, buty, akcesoria niemowlęce , troche słodyczy, stroje karnawałowe, na piętrze zabawki podzileone na chlopięce i dziewczęce, artykuły papiernicze, zabawki dla niemowląt.Niewiel osób z obsługi ale bardzo kompetetntnych wiedzących wszytsko o każdym poszukiwanym towarze dwie z pań nawet orientacyjnie o cenach i dacie najbliższej dostawy. Natomiast na uwage zasługuje szybkosć obsługi, często nie ma osoby, która stoi za lada z kasa i jest w stanie sprzedac towar. trzeba się dopraszac nie tylko o możliwość kupienia ale i o reklamówke do zapakowania towaru. Czasmi, panie nie mówia ''dzien dobry" , "zapraszamy ponownie" , problemy z drobnymi w kasie lub z zaplatą kartą. Nie zawsze tak jest ale wczoraj jednak tak było. Nie dzialał treminal i pani nie miala wyddac z 50 zł. Aha i jeszcze jedno z nóg zwalaja ceny zabawek i ubrań. Za wysokie na niska jakość. Sklep czyty, towar poukladany i na bieżąco uzupelniany.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Smyk

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (19)
Byłem w sklepi...
Byłem w sklepi przejazdem na małych zakupach w Skierniewicach w Tesco wychodząc z samochodu na parkingu było dużo samochodów ,odszedłem od samochodu i kierowałem się w strone sklepu parking był czysty śmieci nie było widać może dla tego że bylo dużo samochodow i tego nie zauważylem ale wchodząc do sklepu było widoczne otwarcie i zamkniecie sklepu a także ulotki jeden rodzaj ale oferta była duża .idąc przez bramki po koszyk zauważyłem brudne koszyki wybrałem ten który był czysty, przeszedłem przez główna aleję popatrzyłem na towary które mnie zainteresowały cena była wyrażna i widoczna ale aby sprawdzić wiarygodność ceny potrzedłem pod czytnik cena sie zgadzała była identyczna jak na pułce więc wziołem produkt i wlożyłem do koszyka idac dalej zauważyłem kobiety które wykładały towar bardzo widać taki widok potrzedłem do jednej z pań która była na dziale motoryzacyjno/samochodowym poprosiłem o pomoc w wytlumaczeniu mi która cena jes do jakich kół ale nie otrzymałem tej odpowiedzi nie umiała mi pomóc twierdząc że ona się na tym niezna i nie jest z tego działu więc odszedłem ale za to kupilem płyn do spryskiwaczy nie musialem prosic o pomoc tej kobiety poszedłem w strone kas .kas było otwartych 7 ale i tak bylo sporo ludzi do kas ok:39 gdy byłem przy kasie kasjerka przywiatała mnie serdecznie zapytała o karte na punkty i pożegnała.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Tesco

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Wystawa jak przystało...
Wystawa jak przystało na markę. Oświetlenie ma cieplejsza barwę niż w sklepie w Złotych Tarasach ale też jakby przyciemne. Tu poza przywitaniem usłyszałam grzeczne w czym można pomoc? Zabrakło natomiast próby nawiązania kontaktu, przedstawienia ciekawych jesiennych propozycji, jakiegoś hitu czy podobnego zagajenia, które może skutkowac zainteresowaniem a przede wszystkim zapamietaniem i chęcią powrotu. Niestety już przy tej marce mozna by spodziewac sie wyższego stopnia szkolenia sprzedawców w pracy z klientem.Skupię się na czymś co przeszkadza w przyjaznym odbiorze prezentowanego towaru czyli zagospodarowaniu przestrzeni sklepu: 1. meble ustawione w środku sklepu powodują zahamowanie do wejścia dalej, ograniczają widocznośc i pole widzenia. 2. Przy ścianach zbyt wysoko umieszczony towar również utrudnia dotarcie do ceny, rozmiaru i chęci zdjęcia 3. Dolne półki za nisko, trzeba się mocno schylac Przyznam szczerze, że standard aranżacji ma się nijak do oferowanych cen. Ponieważ nie finalizowałam w tym sklepie rzadnego zakupu nie mogę napisac niczego o wyglądzie i wygodzie przymierzalni.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Benetton

Placówka

Warszawa, CH Promenada, ul. Ostrobramska

Nie zgadzam się (29)
W dniu 05.11.2009...
W dniu 05.11.2009 r. odbyłam podróż MKP Łódź tramwajem nr.12 w godzinach rannych. Będąc na miejscu na przystanku najpierw sprawdziłam rozkład jazdy tramwajów. Na przystanku wisiały 3 rozkłady jazdy różnych tramwaii. Transport, który mnie interesował był o godzinie 6:29. Do tego czasu miałam 5 minut. W tym czasie mogłam sprawdzić czystość na przystanku i jego okolicy. Sam przystanek był nowym przystankiem, który zrobiony był z płyt bezbarwnych. Z dwóch stron przystanku były wywieszone plakaty, które były aktualną kampanią dwóch różnych firm kosmetycznych. Z innej strony były wywieszone rozkłady jazdy tramwajów. W środku przystanku byłą mała ławeczka koloru zielonego. Wokół przystanku panował porządek, czystość i ład. Kosz na śmieci był pusty. Przystanek z jednej strony był od strony ulicy, który był oddzielony barierkami. O godzinie 6:28 przyjechał tramwaj, którym miałam jechać. Przyjechał jedną minutę wcześniej. Tramwaj, który jechałam był średniej klasy. Kiedy chciałam wsiąść do tramwaju musiałam otworzyć drzwi do niego przez przycisk zewnętrzny. Motorniczy nie otwierał wszystkich drzwi na przystanku. W wagonie, w którym siedziałam było mało ludzi. Usiadłam na wolnym miejscu na samym końcu. Mogłam widzieć co się dzieje w tramwaju. Wagon, w którym byłam nie był najczystszy. Na podłodze były widoczne zabrudzenia. Ściany, sufit oraz szyby były porysowane, pomazane. Siedzenia były czyste, ale widoczne były zdarcie farb. Przez pół drogi jazdy tramwajem było włączone oświetlenie. Działało ono poprawnie. Motorniczy ubrany był w granatowy żakiet, granatowe spodnie i białą koszule. Motorniczy był mężczyzną w średnim wieku o blond włosach. Motorniczy przez całą swoją jazdę jechał ostrożnie, ale czasami złamał prawo kodeksu drogowego. Na dwóch skrzyżowaniach przejechał na czerwonym świetle. Na przedostatnim przystanku motorniczy wysiadł z tramwaju i poszedł kupić coś w kiosku. Nie trwało to długo, była to kwestia niecałej minuty. Czynność tą zrobił w trakcie kiedy na skrzyżowaniu było czerwone światło. W czasie całej drogi nie zrobił żadnej kolizji. Na każdym przystanku każdy pasażer czy chciał wsiąść czy wysiąść z tramwaju musiał otworzyć sam sobie drzwi. Podczas jazdy denerwujące było w tramwaju to, że drzwi podczas otwierania i zamykania były bardzo głośne i skrzypiące. Do celu dojechałam o czasie jaki był na rozkładzie jazdy. Moją podróż oceniam negatywnie. Nie podobało mi się zachowanie motorniczego w czasie przejechania na skrzyżowaniu na czerwonym świetle oraz to, że podczas postoju na czerwonym świetle poszedł kupić coś do kiosku. Również nie podobało mi się w tramwaju otwieranie i zamykanie drzwi. Pozytywnie oceniam to, że dojechałam do celu o czasie i że dojechałam tam w ogóle.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

MPK Łódź

Placówka

Łódź, Lumumby 2

Nie zgadzam się (25)
opryskliwosc pani która...
opryskliwosc pani która obsuguje brak wiedzy na temat promocji i sprzetu brak fachosci podescia do klienta zachecenia i przedstawienia korzystnie oferty sklepu która na tle konkurecji wypada naprawde dobrze po prostu pełen luz i i zero zangażowania pani bez stroju firmowego asortyment prawie dostepny bo wszystkiego nie było ponoc mały magazyn i takie tam organizacja pracy to wielki haos klient na ostanim miescu misce pracy mogło by byc bardziej miło gdyby nie obsuga w zyciu nie byłem tak niemiło obsuzony najchtniej bym nic tam nie kupił bo podescie personelu straszne!!!! Chodzi o pania kolega choc w małym stopniu starałsie pomuc no i wiedz lepsza

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Mix electronics

Placówka

Boguszów-Gorce, pl Odrodzenia 5

Nie zgadzam się (25)
19.05.2022
Odpowiedź firmy
Szanowny Panie Łukaszu. Bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację. Zapewniamy, że jak najszybciej postaramy się wyjaśnić ten incydent.
Z braku laku...
Z braku laku zmuszona byłam przenocować w Orzechowskim. Najkrócej rzecz ujmując - przeżycie jest mocno traumatyczne. Przy rezerwacji ustalono, że płatność nastąpi przelewem. Na miejscu okazało się, że albo gotówka albo nie ma noclegu. Dalej było już tylko gorzej. Pokój - max 10 metrów kwadratowych, "wystrój" koszmarny, pościel brudna (spałam w ubraniu), ręczniki zużyte w stopniu wykluczającym (w moim przekonaniu) możliwość używania ich choćby dzień dłużej, prysznic z plastikową zasłonką, brudna firanka. Zimno. W pokoju ani jednego kontaktu, nie ma jak podłączyć laptopa, żeby zabić nudę i czarną rozpacz internetem. Światełkiem w tunelu okazał się maleńki telewizor podwieszony na ścianie w rogu pokoju nad łóżkiem. Przetrwałam wieczór gapiąc się przez 4 godziny w kolejne programy z ramówki tvn24. Byle do rana, a później szybki prysznic i w nogi. Nigdy więcej.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Hotel Orzechowski

Placówka

Hajnówka, Piłsudskiego 14

Nie zgadzam się (23)
Pizzeria mała, ale...
Pizzeria mała, ale przytulna, mogłoby jednak być schludniej- sztućce kilkakrotnie były brudne. Pizza jest naprawdę b.smaczna, jednak oczekiwanie na jej dostarczenie niekiedy jest bardzo długie (raz czekałam 45 minut)

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Gruby Benek

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (27)
Wczoraj wybrałam się...
Wczoraj wybrałam się do Media Marktu z poważnym planem zakupu ekspresu do kawy. Jeśli chodzi o obsługę musiałam poczekać ok. 30 minut dopiero wtedy jakiś niekompetentny człowiek łaskawie postanowił się mną zająć. Nie potrafił odpowiedzieć na żadne pytanie i nie wiedział o ekspresach kompletnie nic, ale był z tego działu. Odpowiedzi na moje pytania szukał na opakowaniach produktów. Na koniec stwierdził, że jeśli się na coś zdecyduje, pomoże sprawdzić produkt. Nie kupiłam ekspresu.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Media Markt

Placówka

Lublin, Ul. Tomasza Zana 31

Nie zgadzam się (21)
Placówka banku, którą...
Placówka banku, którą odwiedziłam należy do zadbanych - panował w niej nienaganny porządek, mimo iż znajdowało się w niej wielu interesantów. Pomimo dużej kolejki czynne były jedynie trzy stanowiska. Ponadto bardzo trudno było stwierdzić, w której kolejce należy stanąć, aby dotrzeć do okienka, w którym otrzyma się pożądane informacje. Czas czekania w kolejce wynosił około 15 minut. Po dotarciu przeze mnie do stanowiska osoby obsługującej i przedstawieniu sprawy, z którą przyszłam, otrzymałam informację, że właśnie tą sprawą (kredytami) zajmuję się inny pracownik. Skierowano mnie do innego stanowiska, które było puste, jednak za chwilę zjawił się pracownik banku. Otrzymałam wszelkie informacje, którymi byłam zainteresowana. Pracownik ze szczególną dokładnością wyjaśniał niezrozumiałe kwestie, drukował różne możliwe symulacje spłaty kredytu oraz oferował usługi, które mogłyby zmniejszyć oprocentowanie kredytu. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na wszystkie moje pytania, w związku z tym dzwonił do innych pracowników, aby otrzymać pożądane informacje. Podczas naszej rozmowy zdarzyło się również, że osoba obsługująca odebrała telefon i przez chwilę prowadziła prywatną rozmowę. Nie mniej jednak pracownik banku rozmawiał ze mną w bardzo przyjazny i miły sposób. Można było zauważyć jego duże zaangażowanie i szczerą chęć wyjaśnienia wszystkich kwestii dotyczących kredytu. Na zakończenie wizyty otrzymałam wszystkie wydrukowane wcześniej informację oraz wizytówkę . Pożegnanie było również uprzejme.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

PKO BP

Placówka

Olsztyn, Pieniężnego 8

Nie zgadzam się (14)
25.04.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
SZYBKA PROFESJONALNA OBSŁUGA...
SZYBKA PROFESJONALNA OBSŁUGA !!!! Super oferta kont !!! polecam !! tą placówkę !!!! CZESTO KORZYSTAM Z POMOCY !!! W PLACÓWCE PANUJE MIŁA ATMOSFERA !!! WSZYSTKO ZAŁATWIAM W JEDNYM MIEJSCU!!!!

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

mBank

Placówka

Kłodzko, Grottgera 8

Nie zgadzam się (14)
Witam, moja obserwacja...
Witam, moja obserwacja dotyczy dziś jednej z piekarni w Olkuszu w hipermarkecie Hypernowa. Idąc do bankomatu po wypłatę gotówki stwierdziłam iż dodatkowo kupię w tamtejszej piekarni pieczywo. Pani grzecznie powiedziała mi "Dzień dobry", po czym spytała się co podać. Poprosiłam o chleb mniej wypieczony, parę bułek i parę ciasteczek. Moja pierwsza obawa była taka czy Pani włoży bułeczki do woreczka przez woreczek czy też brudną ręka ( dość często się tam to zdarza).Jednak Pani włożyła rękawiczkę i zapakowała mi bułeczki wraz z chlebkiem i ciasteczkami. Dając banknot Pani odpowiedziała że go nie przyjmie gdyż jest nadtargany. Ja na to że nie mam innych pieniędzy przy sobie, gdyż przed chwilą wyciągnęłam ten banknot z bankomatu obok. Pani jednak uparcie dalej trwała przy swoim mówiąc że nadtarganych nie przyjmuje, gdyż zabroniła jej kierowniczka. Osobiście nie widziałam w tym problemu gdyż było to małe przetarganie, więc poprosiłam Panią aby podała mi taśmę. Pani stwierdziła że jej nie ma (nie uważam jednak aby jej tam nie znalazła)Pożyczyłam taśmę w stoisku obok, skleiłam banknot i zapłaciłam. Pani mimo wszystko grzecznie mnie dalej obsługiwała :)Jednak pierwsza powiedziałam "Do widzenia", gdyż Pani chyba już o tym zapomniała. Co do jakości produktu nie mam żadnych zastrzeżeń. Chleb i bułki były świeże. W kolejce byłam pierwsza, i gdyby nie sytuacja z banknotem była bym obsłużona w ciągu ok 2 minut. Pani ubrana czysto, duży asortyment do wyboru jak na późną godzinę. Na pułkach z żywnością było czysto, podłoga czysta. Moją uwagę przykuło tylko parę zostawionych paragonów na blacie.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Złoty Róg

Placówka

Olkusz, Rabsztyńska 2

Nie zgadzam się (28)
Chciałam wsiąść do...
Chciałam wsiąść do autobusu numer 43 przy ulicy Dąbrowskiego i dojechać do ul. Okulickiego. Niestety kierowca otworzył drzwi, wysiedli pasażerowie po czym przed nosem zamknął mi drzwi. Próbowałam pukać w szybę autobusu, kierowca rozłożył ręce i odjechał. Zachowanie niedopuszczalne.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

MPK Rzeszów

Placówka

Rzeszów, Lubelska 54

Nie zgadzam się (16)
Mały supermarket "na...
Mały supermarket "na każdą kieszeń".Duży wybór marek z tzw.środka- nie te najtańsze ani ekskluzywne, za to reszta na pewno znajduje się na półkach.W paru miejscach ten dostęp dla osób mojego wzrostu (tzw.metr pięćdziesiąt w kapeluszu)trochę trudny.Warto zaglądać na nabiał( przeceny 50%!),duży wybór serów w dobrych cenach i jak się ładnie uśmiechnąć to pani da spróbować.Relatywnie wysokie ceny warzyw i owoców świeżych jak też garmażerki,ta za to w dużym wyborze.Na stoisku wędliniarskim raczej trzeba trochę cierpliwości.Czynny do 21.00, można przyjść 5 min wcześniej i da się zrobić zakupy, obsługa nie zgrzyta zębami.Duży parking przed sklepem

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

AS MARKET

Placówka

Bydgoszcz, Chodkiewicza 17

Nie zgadzam się (24)
Potrzebowałem pewnej porady...
Potrzebowałem pewnej porady prawnej i została mi polecona właśnie ta kancelaria przy ulicy Dyrekcyjnej w centrum Katowic. Telefonicznie zostałem umówiony na bliski i dogodny mi termin, w którym to udałem się pod zalecony mi adres. Kancelaria mieści się w dość starej kamienicy jednak nie to jest najistotniejsze. Po wejściu do środka, gdy okazało się, że przyjdzie mi chwilkę poczekać na umówioną mi wizytę, urocza i zarazem bardzo urodziwa pani sekretarka zaproponowała czy nie napiję się kawy bądź herbaty podczas tegoż oczekiwania. Następnie zaproponowała czy może mi jeszcze w czymś pomóc, na co grzecznie podziękowałem. Po niedługim czasie, mecenas poprosił bym wszedł i usiadł, a następnie zaczęliśmy rozmowę. W jej trakcie dowiedziałem się wielu nie tylko ciekawych, ale również bardzo przydatnych informacji potrzebnych w mojej sprawie. Zostałem potraktowany nie tylko bardzo fachowo, ale również miło i z gestem. Jest dla mnie bardzo istotne, ponieważ idąc do jakiejkolwiek instytucji, sklepu czy urzędu oczekuję fachowej obsługi i jest to dla mnie naturalne. Jednakże gdy spotykam się dodatkowo z miłym podejściem jest mi bardzo miło.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Kancelarie Adwokackie

Placówka

Katowice, Dyrekcyjna 4/4

Nie zgadzam się (26)
Odwiedziłam dziś Orsay....
Odwiedziłam dziś Orsay. Weszłam rozglądając się na lewo i prawo. W sklepie była tylko jedna pracownica, stała przy ladzie pośrodku sklepu. W oko wpadł mi prosty bawełniany sweterek, był akurat w kolorze granatowym, moim ulubionym tej jesieni. Chcąc sprawdzić wiedzę pani sprzedawczyni na temat towaru będącego w sklepie, podeszłam i zapytałam się o wszystkie dostępne kolory tego sweterka. Pani ekspedientka - młoda, energiczna, pełna życia, przyjemna z wyglądu, rozglądając się dookoła sklepu odpowiedziała mi bez zastanawiania się. Przymierzyłam, ale to już nie było to samo co na wieszaku. Ładny sweterek nie leżał mi, mimo małego rozmiaru- za długie rękawy i brzydki dekolt. Sklep reprezentował się dobrze, odzież na wieszaczkach posegregowana kolorami, manekiny odpowiednio reklamujące odzież .

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Orsay

Placówka

Bydgoszcz, Rejewskiego 3

Nie zgadzam się (19)
Wybrałem się dziś...
Wybrałem się dziś do swojego oddziału banku, ponieważ zorientowałem, że lokata na koncie skończyła się już jakiś czas temu i leżą one na koncie nieoprocentowanym. Obecna oferta, czyli 6,5% na koncie mocno oszczędzającym dla kwoty do 5000 zł, i 5% dla kwot powyżej tej sumy jest możliwa aż na trzech kontach. To znaczy, że każda osoba fizyczna może założyć sobie rachunek gotówkowy i do tego trzy rachunki oszczędzające w celu rozłożenia zgromadzonego kapitału, i zwiększenia w związku z tym zysku. W sumie podczas tej wizyty w banku założyłem owe konta, aby móc przelać na nie środki zgromadzone na rachunku innej osoby. Pani dodatkowo wyliczyła i rozdzieliła zgromadzone odsetki od dwóch różnych lokat i wykonała wszystkie transakcje. W sumie w banku spędziliśmy ponad godzinę, a w dodatku czas przedłużył się o parę minut, kiedy to placówka powinna już być zamknięta. Szczerze powiedziawszy, mimo iż z początku nie byłem przekonany do małego, kameralnego banku to po każdej mojej następnej wizycie zmieniam zdanie na korzyść. W dodatku jak dla mnie, oferta jest zdecydowanie lepsza niż u konkurencji. Obsługa również sympatyczniejsza. Czekam jeszcze tylko na pozytywne rozpatrzenie mojej reklamacji odnośnie źle naliczonych odsetek przez system bankowy, o czym pisałem poprzednio.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Raiffeisen Digital Bank

Placówka

Czechowice-Dziedzice, Kolejowa 7

Nie zgadzam się (22)