Opinie użytkownika (29)

W Play jestem...
W Play jestem od ponad 2 lat a od 1,5 roku mam u nich abonament za 40,33 zł miesięcznie. Co jakiś czas otrzymuje sms –y a zwłaszcza w okresie świątecznym o takiej oto treści „100 darmowych SMSów na świąteczne życzenia. Aktywuj Pakiet 100 SMS-pierwszy miesiąc bezpłatnie, później 5zł/mies. Aktywuj pakiet kodem ……………. „ Kolejny sms „ Pakiet 50 minut nas rozmowy do wszystkich sieci za jedyne 5 zł! Przetestuj bezpłatnie przez pierwszy miesiąc! Aktywacja kodem…………………….. . Zgodnie z sugestia aktywowałem oba pakiety. Okres w jakim rozliczany jest mój abonament jest zaplanowany od 10 do 9 dnia miesiąca. W dniu 9 stycznia z dezaktywowałem oba pakiety na sms i darmowe minuty tak aby nie płacić za kolejny miesiąc. Byłem przekonany, że wszystko jest w jak najlepszym porządku do czasu kiedy otrzymałem informację o rachunku do zapłacenia. Okazało się, że pakiety zostaną z dezaktywowane dopiero w dniu 9 lutego i naliczono mi opłatę za okres 1 miesiąca, który powinien być bezpłatny. Poniżej przebieg korespondencji: Szczegółowa treść zgłoszenia: W dniu 13-12-2011 otrzymałem sms od Państwa z informacją" Pakiet 50 minut na rozmowy do wszystkich sieci za jedyne 5 zł. Przetestuj bezpłatnie przez pierwszy miesiąc. W dniu 15-012-2011 otrzymałem kolejnego sms z informacją niniejszej treści"100 darmowych SMSów na świąteczne życzenia. Aktywuj pakiet 100 SMS-pierwszy miesiąc bezpłatnie, później 5zł za miesiąc. Pakiety włączyłem w grudniu 2011. Oba pakiety zostały wyłączone w dniu 09-01-2012. W dniu dzisiejszym wchodząc na konto w Internecie zauważyłem, że pakiety zostaną wyłączone dopiero z dniem 09-02-2012. Moje pytanie: dlaczego została naliczona mi opłata z bezpłatne pakiety i dlaczego pakiety te zostaną wyłączone dopiero w lutym jak były przez mnie zdezaktywowane nie w następnym okresie rozliczeniowy tylko przed jego upływem. Z poważaniem Adam ..... Odpowiedź Szanowny Panie, dziękuję za zgłoszenie, które wpłynęło za pośrednictwem strony internetowej 14 stycznia 2012roku dotyczące usług na koncie abonenckim. W odpowiedzi na zgłoszenie informuję, że po dokładnej analizie Pańskiej sprawy nie stwierdzam nieprawidłowości. Zawiadamiam, iż pakiety zostały aktywowane już wcześniej, dlatego została naliczona opłata. Poniżej przedstawię daty aktywacji pakietów: -Nowy Pakiet 50 minut do wszystkich aktywacja 11 kwietnia 2011roku -Nowy Pakiet 100 SMS do wszystkich aktywacja 6 października 2010roku Z poważaniem Joanna ……………… młodszy specjalista back office ds. obsługi klienta Ponownie wysyłam kolejny e-mail: Odpowiedź z której nic nie wynika. Nadal nie wiem dlaczego naliczono mi opłatę za bezpłatny pakiet 50 minut i 100 sms. SMS-y, które otrzymałem jasno wynikało, że pakiety są bezpłatne i proszę mi nie mówić, że sms otrzymałem z automatu. Za nim automat pójdzie w ruch to ktoś musi mu nadać bieg. Z sms tych jasno wynikało, że pakiety przez pierwszy miesiąc są bezpłatne. Druga sprawa to nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie dlaczego pakiety, które anulowałem 9 stycznia są w trakcie wyłączania do 9 lutego 2012. Okres rozliczeniowy jaki mnie obowiązuje to od 10-go do 9-go. Sprawa się kwalifikuje do UOKiK. Oczekuje na sensowną i wyczerpująca odpowiedz Z poważaniem Odpowiedź Szanowny Panie, dziękuję za zgłoszenie W odpowiedzi z przykrością informuję, że po dokładnej analizie Pańskiej sprawy nie stwierdzam nieprawidłowości. Zawiadamiam, iż pakiety zostały aktywowane już wcześniej, dlatego została naliczona opłata. Poniżej przedstawię daty aktywacji pakietów: - Nowy Pakiet 50 minut do wszystkich aktywacja 11 kwietnia 2011roku; - Nowy Pakiet 100 SMS do wszystkich aktywacja 6 października 2010roku. Ponadto informuję, że zlecenie dezaktywacji wpłynęło do nas po rozpoczęciu kolejnego okresu rozliczeniowego w związku z czym została naliczona opłata za wspomniane pakiety za okres od 10 stycznia 2012 roku do 9 lutego 2012 roku. Z poważaniem Urszula ……………………… młodszy specjalista back office ds. obsługi klienta Ostatni mój e-mail: Nadal nie otrzymałem od Państwa informacji dlaczego przysłano mi SMS z treścią wprowadzającą mnie w błąd, że przysługuje mi pakiet bezpłatnych sms i minut. Oczywiste jest, że jeżeli ktoś otrzyma taka informację to aktywuje pakiet. Druga sprawa pakiet dezaktywowałem 9 stycznia a nie 10 stycznia. W takim razie proszę o przedstawienie raportu z którego będzie wynikało, że zrobiłem to 10 a nie 9 stycznia Proszę również informować mnie o ewentualnych kosztach związanych z ta reklamacją Pozdrawiam Adam Witam, dziękuję za zgłoszenie, które otrzymałem dnia 17 stycznia 2012 roku. Przepraszam za błędne informacje jakie otrzymał Pan w formie SMS, jak i mało wyczerpujące odpowiedzi na poprzednie zgłoszenia. W ramach rekompensaty za zaistniałe niedogodności przyznaję Panu dodatkowy pakiet 40 minut, który może zostać wykorzystany na połączenia ze wszystkimi sieciami w Polsce. Pakiet będzie przyznawany przez kolejne dwa okresy rozliczeniowe, począwszy od 10 lutego 2012 roku. Mam nadzieję, że przyznana forma rekompensaty usatysfakcjonuje Pana. Ponadto zaznaczam, że uruchomione przez Pana pakiety są aktualnie w trakcie wyłączania i dezaktywują się 9 lutego 2012 roku. Z przykrością stwierdzam, że nie mam możliwości przedstawienia Panu raportów z których jasno wynikałoby kiedy pakiety zostały wyłączone. Zaznaczam, że procedura reklamacyjna nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi kosztami. Z poważaniem Bartosz ……………. młodszy specjalista back office ds. obsługi klienta Po tak otrzymanej odpowiedzi stwierdziłem, że dam sobie spokój bo nie wart psuć sobie nerwy. Te 40 minut jakie otrzymałem(nie mam gwarancji, że w lutym ktoś będzie pamiętał) to tak rzucone na odczepkę. Myślę , że gdybym nadal korespondował z PLAY dalej to uzyskał bym to co chcę. W dzisiejszych czasach należy mieć oczy wszędzie i osobistego adwokata, który będzie wszędzie tam gdzie ty i zawsze doradzi tobie co zrobić jak zareagować i czy warto podejmować działania w określonym temacie.

Adam_648

20.01.2012

Play

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Serwis zajmuje się...
Serwis zajmuje się między innymi elektroniką. Miałem problem z elektroniką. W samochodzie zapalała się co jakiś czas kontrolka awarii silnika. Nim doszedłem do wniosku, że należy udać się do mechanika, próbowałem sam usunąć usterkę. Na nic się to zdało. Za rada innych mechaników udałem się serwisu samochodowego zajmująca się tymi sprawami. Warsztat zdiagnozował usterkę i skasował błąd. Otrzymałem też informację, że ten problem może się pojawić ponownie z uwagi na różne sytuacje. Myślałem, że na tym się skończy ale myliłem się. Następna wizyta w serwisie i naprawa z tym związana okazał się bardziej skuteczna i od tej pory mam problem z głowy. Pan w serwisie przygotował mnie, że naprawa może wynieść nawet do 200 zł. Ja hipotetycznie wziąłem poprawkę nawet do 250 zł. Lepiej się mile rozczarować. Oczywiście cena była uzależniona od stopnia trudności faktycznego zdiagnozowania usterki. Sama diagnostyka była przewidziana do 130 zł przy bardziej szczegółowym dociekaniu. Okazało się, że naprawa wyniosła 85 zł. Byłem przygotowany na to, że wymiana jeden części może nieść za sobą wymianę następnej, która w sposób złośliwy może się objawić jak to nieraz bywa. Dlatego postanowiłem wziąć pod uwagę hipotetyczna poprawka. Czytałem różne opinie na temat mojego problemu i wiele teorii wysnuwałem, że może to być to czy tamto. Wizyta w warsztacie jasno wskazała, że przyczyna leży po stronie czujnika płynu chłodzącego co wyszło podczas pierwszej wizyty. Być może gdzieś po drodze mogły nastąpić przekłamania ale mechanik wie co ma robić i sugerowanie mu, że może to być to czy tamto raczej niema sensu. Można mu tylko przekazać swoje obserwacje a On i tak będzie wiedział swoje. Z całą stanowczością mogę polecić ten serwis samochodowy. Firma jest na rynku od 1999 i ma swoja markę BARDZO DOBRA MARKĘ.

Adam_648

19.01.2012

OLMAR

Placówka

Zielona Góra, Wojska Polskiego 120A

Nie zgadzam się (5)
ALDI to market,...
ALDI to market, który rzadko odwiedzam chyba, że jest po drodze albo dla konkretnej potrzeby albo dla sprawdzeń czy niema czegoś interesującego. W tym przypadku była to potrzeba konkretna. Wybrałem się do marketu by kupić coś do jedzenia. Maja tu tanie pączki i drożdżówki po 0,99 zł więc kupiłem dwie. Przy okazji obejrzałem cały sklep i udałem się do kasy. Przy kasie było około 30 osób oczekujących na obsługę więc postanowiłem zainterweniować w tej sprawie w kasie, która była czynna. Po chwili była czynna druga kasa. Pani powiedziała dzień dobry tytle i tyle do zapłacenia oraz dowiedzenia. Z racji tego, że czasami wykonuje audyty więc zwracam uwagę na obsługę kasowa. Co już opisałem wcześniej. Główny powód, który zadecydował, że opisuje ten market to bardzo duża kolejka i brak wcześniejszej reakcji kasjerki, która dopiero po mojej interwencji zareagowała.

Adam_648

11.12.2011

Aldi

Placówka

Sulechów, Jana Pawła II 48

Nie zgadzam się (7)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym udałem się na zakupy do BIEDRONKI z uwagi na to, że była blisko mojego miejsca spotkania z klientem. Było pora śniadaniowa więc postanowiłem zrobić małe zakupy. Po wejściu do sklepu i dalej na sale miałem mała przerwę w zakupach, która wywołał jeden pan z obsługi sklepu tarasując całe przejście mi i następnemu klientowi. Pan wiózł na palecie zgrzewki napojów i tak skutecznie zatarasował przejście nie tłumacząc się przy tym i nie informując ile to może potrwać choć widział, że stoimy. Jedna z pań z obsługi podeszła do niego i podpowiedziała mu co ma zrobić co uczynił. Pan lekko niegramotny mógł co zrobić sam i dużo wcześniej. Ja stałem i czekałem może się domyśli, że chcę przejść ale ten rozrywał folie z palety i nic. Wózek na którym była paleta nie był wsadzony do końca palety i przez to utrudniał przejście. Co mi się jeszcze rzuciło w oczy to brudna posadzka. N posadzce były widoczne ślady brudu i na prawie na całej części sklepu. Wyglądało to na początku jak uszkodzona płyta ale coś mi się zdaje, że raczej nie bo plamy były czarne. Całość wizyty w tym sklepie zrekompensowały mi moje ulubione bułki mocno przypieczone. Na pewno wybrałbym się do tego sklepu sprawdzić czy ta podłoga faktycznie była brudna czy tylko uszkodzona i czy pan z sali czegoś się nauczył. Pan przy kasie dopiero się uczył kasować i był miły

Adam_648

10.12.2011

Biedronka

Placówka

Łódź, Jana Skrzetuskiego 11

Nie zgadzam się (2)
Pierwsza i ostatnia...
Pierwsza i ostatnia wizyta na tej stacji. Podjechałem pod dystrybutor a tu po jednej i drugiej stronie stoją samochody i obydwa po gaz. W jednym samochodzie jest klient a drugi siedzi w sklepie. Siłą rzeczy musiałem czekać. Kiedy łaskawie podszedł pracownik stacji aby zatankować samochód stojący po mojej stronie jak się okazało pracownik i klient tankowanego auta to jacyś bliscy znajomi. To by tłumaczyło opieszałość z podejściem do dystrybutora. Panowie tak byli zajęci rozmową, że pracownik nie był zbyto zainteresowany nowymi klientami. W dalszej części okazało się, że kiedy pierwszy samochód odjechał i pracownik zaczął tankować gazem drugi to okazało się, że ja w tym czasie nie mogę zatankować DISLA bo system jest tak skonstruowany w przypadku GAZU. Kiedy zwróciłem pracownikowi uwagę, że jestem tu pierwszy i ostatni raz to ten stwierdził, że on tylko tu pracuje. Kiedy poszedłem zatankować to okazało się, że nie otrzymam kuponu do losowania bo kierownik ich wcześniej nie wydał . Trzy istotne sprawy, które zaważyły na tym aby wydać swoją opinię o tej stacji: Oczekiwanie na obsługę stacji : zbyt długi Obsługa dystrybutora z Gazem : bardzo opieszała i brak profesjonalizmu Obsługa kasowa: mało przekonujący argument, że kierownik nie wydał kuponów do losowania

Adam_648

30.11.2011

BP

Placówka

Leszno, Luksemburska 1

Nie zgadzam się (1)
Mam auto służbowe...
Mam auto służbowe i niestety muszę odwiedzać ten serwis i nie jestem z tego powodu szczęśliwy. W części serwisowej przydałby się remont i to kapitalny łącznie z wymiana mebli biurowych bo te obecne mają co najmniej 15 lat. W części dla klient tzw. kafeterii (tylko z nazwy) był kiedyś (w tym roku nawet) automat do gorących napojów. Było to w miesiącu kwietniu kiedy pierwszy raz miałem do czynienia z tym serwisem zauważyłem, że automat jest brudny i w koło niego za czysto też niebyło. W kafeterii był i jest nadal telewizor koloru srebrnego zawieszony na tzw. uchwycie ściennym . W okolicach klawiszy na telewizorze był widoczny dość mocny brud od palców, który do tej pory nadal się tam znajduje. Po automacie do kawy pozostało tylko wspomnienie i ślad na posadzce. Jeżeli chodzi o usuwanie usterek banalnych np. wymiana pompy od spryskiwacza trwało 45 minut z tego 30 minut samochód był nieobsługiwany w ogóle. W tym czasie byłem w kafeterii i widziałem obsługę samochodu. To tyle

Adam_648

16.11.2011

Polmozbyt

Placówka

Zielona Góra, Wojska Polskiego 63

Nie zgadzam się (2)
Jest to sklep,...
Jest to sklep, który odwiedzam dość często uwagi na jego bliskość od miejsca zamieszkania i asortyment. Maja tam prawie wszystko. Ktoś kto ma głowę na karku i wie jak jedna rzecz wykorzystać do wielorakiego zastosowania. Dla tego ja ten sklep odwiedzam przynajmniej raz w miesiącu. Można przyjść i spokojnie sprawdzić co się chce kupić a kiedy rzec okaże się zbędna mając paragon można ją zwrócić. Obsługa sklepu jest kompetentna i zawsze do usług. Ogólnie lubię ty przyjść nawet jak nic nie kupuję.

Adam_648

16.11.2011

Castorama

Placówka

Zielona Góra, ul. Wojska Polskiego 19

Nie zgadzam się (1)
Tankuje dość często...
Tankuje dość często na tej stacji auto służbowe. Paliwo maja dość drogie w stosunku do innych stacji paliw. Jakość obsługi może być choć mogło by być lepsza. Jest to uzależnione od niektórych pracowników obsługi kasowej. Kiedyś miałem przypadek przy dystrybutorze kiedy pistole nie odbił i wyciekające paliwo pochlapało mi buty i spodnie. Zwróciłem na to uwagę pani przy kasie ale ona nawet nie zareagowała. Mam nieraz takie odczucie, że niektórzy ludzie mają wpisany charakter na twarzy co w tym przypadku raczej by sie potwierdziło. Bardzie toleruje osoby miłe i sympatyczne niż ładne i zamknięte w sobie co tworzy dystans między klientem a kasjerką. Stacji BP na których tankuję jest o wiele więcej ale opisałem tylko ta gdzie tankuję najczęściej.

Adam_648

15.11.2011

BP

Placówka

Zielona Góra, al. Wojska Polskiego 23

Nie zgadzam się (0)
Lubię robić zakupy...
Lubię robić zakupy w Tesco z uwagi na atrakcyjne ceny, godziny otwarcia 24h/d. Rzadko korzystam z pomocy personelu ale na tym poziomie jest ona dobry. Zachowanie i wygląd personelu bez uwag. W przypadku wykrycia różnicy w cenie produkt zwracano różnicę. Np. Na półce była cena 10zł a na kasie 15 zł..

Adam_648

15.11.2011

Tesco

Placówka

Zielona Góra, Energetyków 2A

Nie zgadzam się (2)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi