Opinie użytkownika (58)

W tak leniwy...
W tak leniwy dzień jak dziś postanowiliśmy z mężem zjeść obiad na mieście i padło na sushi. Wybraliśmy restaurację TenSushi gdyż dużo dobrego o niej słyszeliśmy i poszliśmy się przekonać o tych pozytywach. Wielkim plusem tej restauracji jest mistrz sushi - ten pan ma talent w dłoniach i to co dostaliśmy do zjedzenia zachwyciło zarówno nasze podniebienia jak i oczy. I z plusów to by było na tyle. Lokal posiada duże, niestety, bardzo brudne okna i brudne, szklane drzwi. Na oknach widać smugi, tak jakby ktoś je mył brudną szmatą. Wnętrze lokalu jest nawet przyjemne, stonowane ale jest zimno. Aby się rozgrzać zamówiliśmy dwie herbaty: moja była prawie ciepła a herbata męża ledwo ciepła - nie wiem jak w takiej temperaturze mogła się zaparzyć. Stolik przy którym usiedliśmy był niedokładnie umyty, akurat pod moją ręką strasznie się od czegoś lepił. Jeżeli chodzi o obsługę, to obsługiwała nas niezbyt sympatyczna kelnerka, która najpierw pisała smsa a potem tymi samymi dłońmi (nie umyła ich ani nie wytarła) podawała nam talerzyki, czarki do herbaty - zero higieny. Niestety po dłuższej obserwacji nie zauważyłam zmiany w jej "nawykach". Nie chcę się czepiać, ale w innych restauracjach, nie tylko tych sushi, nie zauważyłam aby kelnerki miały kolorowe paznokcie i rozpuszczone włosy, które przecież w każdej chwili mogą spaść do jedzenia. Podsumowując, TenSushi jest miejscem w którym dają pyszne jedzenie ale w którym daleko od dobrej i profesjonalnej obsługi.

Anna_2938

07.12.2011

Ten Sushi

Placówka

Warszawa, Powstańców Śląskich 80

Nie zgadzam się (1)
Trafić w Warszawie...
Trafić w Warszawie na ostry dyżur laryngologiczny to prawdziwa kara. Mąż potrzebował pomocy - w skrócie trzeba było naciąć kolejny raz ropień w gardle Dzień wcześniej był w innym szpitalu na dyżurze i po 4 godzinach został przyjęty, a tym razem postanowiłam mu towarzyszyć aby przekonać się na własne oczy jak wygląda udzielanie pomocy mieszkańcom Warszawy. Zgłosiliśmy się po godzinie 14 do rejestracji na izbie przyjęć. Pani rejestratorka jak automat pobrała dane osobowe, podała formularz do podpisu i kazała zająć kolejkę i czekać. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że w ciągu trzech godzin powinniśmy mieć już za sobą wizytę, bo byliśmy dziesiątym pacjentem w kolejce. Co za mylna ocena sytuacji. Usiedliśmy pośród tych wszystkich, rzeczywiście, cierpiących ludzi i czekaliśmy na swoją kolej. Przed nami był chłopak z wypadku, który krwawił, ale nikogo to nie wzruszyło, była pani po trzech wylewach (jeśli dobrze usłyszałam to krew miała w uchu), za nami w kolejce była pani z wysoką gorączką, drgawkami i wielkim ropniem. Wszyscy ci ludzie wyglądali na obolałych. Po godzinie 16 coś się ruszyło - drzwi do gabinetu się otworzyły i wszedł pacjent, na poczekalni zapanowało wielkie poruszenie, że wreszcie po 4 godzinach kogoś przyjęli. No i w takim zawrotnym tempie wchodzili kolejni pacjenci, każdy w swoim czasie i nie ważne było czy kogoś bardziej boli czy mniej, czy ktoś krwawi czy nie - kolejka to kolejka. Wśród potrzebujących zgłosił się, cytuję "dwu metrowy byk" z mamusią, która jak się okazało była lekarką i synek został przyjęty natychmiastowo. I ten moment sprawił, że w tych cierpiących ludziach coś pękło - odbył się słowny lincz na tejże mamusi a potem pani z ropniem nie wytrzymała i weszła do gabinetu błagając o pomoc. Wszystko to, jak dla mnie, osoby zdrowej, zwykłej obserwatorki, wyglądało jak walka o życie - posiedzimy, poczekamy, może nas uratują a może nie. Kolejni pacjenci wchodzili do gabinetu z pretensjami dlaczego są pacjenci równi i równiejsi i to spowodowało, że czas oczekiwania na przyjęcie się skracał, bo lekarze też już mieli dość narzekań. Kolejni pacjenci którzy się zgłaszali do rejestracji byli wypytywani co im dokładnie dolega i jeśli pani rejestratorka znalazła jakiś inny punkt zaczepienia, to doradzała inny oddział, np. po upadku najpierw pójść do ortopedy lub neurologa, bo "tu trzeba długo czekać". Przed godziną 20 maż został przyjęty i wróciliśmy do domu. W międzyczasie zaobserwowałam: pojemnik z wodą i czyste kubeczki (po tylu godzinach czekania można się odwodnić więc bardzo trafiony pomysł), automaty z ciepłymi napojami i z zimnymi, toaleta przystosowana dla osób niepełnosprawnych - i nie ważne, że nie było tam papieru toaletowego, ręczników papierowych, mydła, a podłoga była brudna. Podsumowując - uzyskać pomoc lekarską w Warszawie - bez znajomości i ogromnej cierpliwości lepiej leczyć się samemu lub wezwać karetkę gdy jest naprawdę źle - wtedy jest się przyjętym natychmiast.

Anna_2938

05.12.2011

Szpital Czerniakowski w Warszawie

Placówka

Warszawa, Stępińska 19/25

Nie zgadzam się (20)
Do tego sklepu...
Do tego sklepu miałam okazję udać się kilka razy. Na "dzień dobry" wrażenie robi podejście personelu do klientów - nigdy nie zdarzyło się, aby ktoś z pracowników nie powiedział do mnie pierwszy "Dzień dobry". Wszyscy są grzeczni, uprzejmi a jednocześnie nie są nachalni, jak to czasami bywa w osiedlowych sklepikach. Sklep jest czysty i zadbany, w pobliżu są szkoły więc przychodzi tam dużo dzieci i rodziców, a mimo to nigdy nie zauważyłam brudnej podłogi czy bałaganu na półkach sklepowych. Jak tak mały sklepik, uważam, że jest dobrze wyposażony i nie brakuje tam świeżych owoców czy pieczywa. Ceny w tym sklepie są przeciętne - większość produktów można kupić nieco taniej w pobliskich supermarketach. Duży plus za kulturę osobistą personelu i zaopatrzenie! Polecam na szybkie zakupy.

Anna_2938

02.12.2011

Żabka

Placówka

Warszawa, Powstańców Śląskich 104

Nie zgadzam się (1)
Poruszona widokiem zranionego...
Poruszona widokiem zranionego gołębia zadzwoniłam na numer Straży Miejskiej aby prosić o wezwanie eko-patrolu. Pani rejestratorka przyjęła moje zgłoszenie i bardzo szczegółowo dopytała się o miejsce w którym przebywa gołąb oraz o informacje jak tam trafić. Gdy zapytałam się ile czasu trzeba czekać na eko-patrol usłyszałam, że jest to trudne do określenia i może trochę potrwać, zostawiłam więc swoje dane i telefon kontaktowy tak aby w razie potrzeby pokierować patrol na miejsce zdarzenia. Po 30 minutach zaczęłam się denerwować i myśleć, że do "zwykłego" gołębia pewnie nikt nie zechce przyjechać, po kolejnych 15 minutach pojawił się eko-patrol. Pani z patrolu wzięła gołębia i obiecała "oddać go w dobre ręce". Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tak szybkiej interwencji do, jak to skomentowała sąsiadka, "tak błahej sprawy". To miłe, że żadne istnienie nie jest gorsze od innych!

Anna_2938

02.12.2011

Straż Miejska w Warszawie

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (1)
Dostałam zaproszenie na...
Dostałam zaproszenie na sushi w CH Reduta i bez problemu trafiłam na miejsce. Restauracja jest bardzo przytulna i zadbana, można skorzystać z miejsc wewnątrz jak i na zewnątrz restauracji. Tego dnia obsługiwała nas bardzo sympatyczna kelnerka, schludnie ubrana, jednym słowem wyglądała ładnie i profesjonalnie. Potrafiła odpowiedzieć na każde nasze pytanie nie wykazując zniechęcenia i cały czas się uśmiechała. Jedzenie jakie nam zaserwowano było bajecznie pyszne i jak na sushi tanie. Byłyśmy z koleżanką tak zachwycone, że aż poprosiłyśmy o przekazanie szefowi kuchni, że jesteśmy mile zaskoczone tym co zjadłyśmy i w podziękowaniu dostałyśmy kupon na kolejny zestaw! Obsługa w tej restauracji jest na najwyższym poziomie a smak potraw na długo pozostaje w pamięci. Bardzo polecam!!!

Anna_2938

20.11.2011

Ichiban Sushi

Placówka

Warszawa, Al. Jerozolimskie

Nie zgadzam się (0)
Postanowiłam wstąpić do...
Postanowiłam wstąpić do sklepu Tchibo w CH Reduta gdyż akurat szukałam dla siebie ciekawego ekspresu do kawy. Na wystawie zobaczyłam bardzo ładne i zgrabne ekspresy więc postanowiłam wejść do środka i dowiedzieć się o nich czegoś więcej. Na środku sklepu stała ekspozycja z ekspresami oraz leżały ulotki, ale jak dla mnie było w nich za mało informacji. Rozejrzałam się po sklepie w poszukiwaniu pomocy kogoś z pracowników. Na sali była jedna pani, za ladą druga pani i jeden pan. Poprosiłam panią z sali, po wielu minutach czekania aż mnie zauważy, aby powiedziała mi coś więcej o ekspresach na co pani powiedziała, że mi nie pomoże i żebym poprosiła o pomoc panią zza lady. Stanęłam zadziwiona i zaniemówiłam ze zdziwienia, bo sklepy Tchibo słyną z miłej obsługi. Poprosiłam więc panią zza lady o pomoc, choć stała tak blisko, że jestem pewna iż słyszała i widziała całą sytuację a i tak nie zareagowała. Koniec końców dowiedziałam się o ceny i użytkowanie ekspresów a gdy poprosiłam o możliwość skosztowania kawy pani odesłała mnie do pani, która na początku mnie nie chciała obsłużyć (ta pani akurat wyszła na zewnątrz z ekspresem by częstować gości Tchibo). Podeszłam do niej z prośbą o skosztowanie kawy na co pani ( i to było dla mnie bezczelne z jej strony) spytała czy chciałabym się czegoś dowiedzieć o ekspresie, więc odpowiedziałam, że chcę tylko kawę, ale postanowiłam sprawdzić jej kompetencję i zapytałam o ciśnienie ekspresu oraz jego moc i pobór energii - pani nie miała bladego pojęcia i sięgnęła po specyfikację towaru. Podziękowałam za kawę i opuściłam strefę Tchibo bardzo rozczarowana. Dla mnie tego dnia jakoś obsługi była poniżej krytyki.

Anna_2938

20.11.2011

Tchibo

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie 148

Nie zgadzam się (2)
31.08.2021
Odpowiedź firmy
Witam serdecznie i dziękuję, że zechciała Pani podzielić się z nami konstruktywną uwagą. Ekspresy Cafissimo, to produkt, który jest idealny do domowego użytku, prosty w obsłudze, bezproblemowy, cena kapsułek bardzo atrakcyjna. Przepraszamy za poziom obsługi, jakiej doświadczyła Pani w tej lokalizacji. Przekażę Pani uwagę do Kierownik Sklepu. Do świąt prowadzimy degustację we wszystkich naszych warszawskich lokalizacjach. Pozdrawiam. Tchibo Warszawa Sp. z o.o.
Wybrałam się na...
Wybrałam się na zakupy do Tesco gdyż akurat miałam po drodze. Bez problemu nabyłam wszystkie produkty, których szukałam. W trakcie zakupów obserwowałam sytuację przy kasach i zauważyłam, że teoretycznie klienci z pierwszeństwem (kobiety w ciąży, z małymi dziećmi) unikają podchodzenia do kasy pierwszeństwa przy której "normalni" klienci stali z wózkami pełnymi zakupów. Postanowiłam, że mimo iż w innych kasach są może nieco mniejsze kolejki, stanę w kolejce do kasy pierwszeństwa jako kobieta w ciąży. Przede mną w kolejce stały trzy osoby z bardzo dużymi zakupami, ale nie zraziłam się i podeszłam. Kasjerka rzuciła na mnie okiem, zauważyła mój brzuch, a następnie donośnym głosem powiedziała "zapraszam panią na początek" a wszyscy z kolejki spojrzeli się na mnie jak na trędowatą i ostentacyjnie westchnęli patrząc na zegarki. Przecisnęłam się na początek, kasjerka kazała klientce zabrać towar z taśmy, żebym mogła wyłożyć zakupy. Wyłożyłam wszystkie zakupy widząc bardzo niezadowolone miny klientów ominiętych w kolejce. Podziękowałam kasjerce i odeszłam. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że kasjerka zauważyła mój błogosławiony stan, a zakupy robię tam dosyć często. Jeśli wszystkie kasjerki zaczną się tak zachowywać to wkrótce Tesco stanie się sklepem przyjaznym ciężarnym ! I zachęcam wszystkich, którzy mają dzieci lub są w ciąży do korzystania z tych właśnie kas nawet jeśli spotykają się z niemiłymi komentarzami lub spojrzeniami - te kasy zostały stworzone właśnie dla nas!

Anna_2938

25.03.2011

Tesco

Placówka

Warszawa, Górczewska 212

Nie zgadzam się (5)
Sklep Jean Club...
Sklep Jean Club był kolejnym sklepem, który odwiedziłam dzisiaj w Wola Parku. Lubię ten sklep ponieważ można tam znaleźć ciekawe ubrania za małe pieniądze. Wielkim atutem sklepu są ceny, duży wybór oraz duża ilość przymierzalni. Za każdym razem kiedy tam jestem zauważam te same minusy, a mianowicie bałagan na przecenionych stanowiskach (np. swetry, tuniki) zwłaszcza z odzieżą damską i trudno znaleźć w takiej stercie ubrań odpowiedni rozmiar przez co robi się jeszcze większy bałagan. Personel sklepu stara się układać ubrania, ale jest to zbyt wolne w stosunku do ilości przeglądanych i rozrzucanych ubrań przez klientki. Oferta bez promocji jest jak najbardziej poukładana i uporządkowana. Również odzież męska jest poukładana. Do minusów sklepu dołączyłabym również rozmiary odzieży - łatwo jest dostać rozmiary większe niż L, natomiast te mniejsze są trudno dostępne. Widok porozrzucanych ubrań wpływa na ogólne wrażenie jakie się odnosi po wejściu do sklepu. Rozglądając się po sklepie nie spotkałam żadnej pracownicy, która mogłaby mi pomóc w poszukiwaniu ubrania lub odpowiedzieć na moje ewentualne pytania, była tylko kasjerka, która nie miała czasu zajmować się klientami, bo była zajęta obsługą kasy. Wrażenia ogólne z dzisiejszego dnia niezbyt pozytywne choć niecałkowicie negatywne.

Anna_2938

05.02.2011

Jeans Club

Placówka

Warszawa, Górczewska, CH Wola Park 124

Nie zgadzam się (1)
Wybrałam się dzisiaj...
Wybrałam się dzisiaj na rozeznanie w kolekcjach wiosenno - letnich i wstąpiłam do Unisono w Wola Parku. Mimo wielu sklepów z odzieżą wybrałam właśnie ten gdyż przyciągnął moją uwagę wyglądem. Oferta ubraniowa była ładnie wyeksponowana a witryny ciekawie zaaranżowane. Wnętrze sklepu, choć małe, to bardzo przytulne i ciepłe. Wszystkie ubrania wisiały na wieszakach, a co najważniejsze, żadne z ubrań nie zwisało z wieszaka ani nie leżało na podłodze. W sklepie były akurat trzy ekspedientki - wszystkie w delikatnym makijażu, schludnie ubrane, z czystymi włosami. Jedna zajmowała się kasą a dwie pozostałe pilnowały porządku na wieszakach oraz witały i żegnały odwiedzających klientów. Żadna z nich nie była ani nachalna ani obojętna wobec wchodzących osób i do każdego się miło uśmiechały, odniosłam wrażenie, że robią to z własnej woli a nie "bo tak należy". Ze względu na wygląd sklepu jak i na zachowanie obsługi z pewnością tam wrócę na zakupy. Jeżeli chodzi o ceny to mogłyby być trochę niższe biorąc pod uwagę materiały oraz wykończenie.

Anna_2938

05.02.2011

UNISONO

Placówka

Warszawa, Górczewska 124

Nie zgadzam się (0)
Do banku Pekao...
Do banku Pekao SA udałam się w celu zmiany otwartego funduszu emerytalnego. Placówka jest łatwo dostępna dla klientów - podwyższenie przy drzwiach wejściowych pokryte jest specjalną warstwą antypoślizgową podobnie jak podjazd dla wózków.Przed wejściem do banku znajdują się dwa bankomaty również łatwo dostępne. W drzwiach wejściowych są specjalne blokady w postaci świateł na które nie każdy zwraca uwagę i dużo klientów "szarpie się" z drzwiami chcąc wejść lub wyjść. Wnętrze placówki jest przestronne i zadbane. Do dyspozycji klientów jest komputer z którego można skorzystać by np. sprawdzić stan konta, zrobić przelew itp. W czasie mojej obecności przy czterech stanowiskach obsługi klientów pracowały trzy panie a czwarta zajmowała się służbowymi sprawami. Nad miejscami nie ma żadnych oznaczeń jaką sprawę można załatwić przy którym stanowisku, więc podeszłam do wolnego stanowiska a tam dowiedziałam się, że sprawy związane z OFE załatwia się przy innym stanowisku. Poczekałam więc na swoją kolejkę. Obsługa w banku przebiegła bardzo sprawnie i szybko. Pani która mnie obsługiwała była bardzo kompetentna i miła. Odpowiadała rzeczowo na wszystkie moje pytania i nie wykazywała irytacji. Po zakończeniu wypełniania formularzy i innych dokumentów pani podziękowała za wizytę i życzyła miłego dnia. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta wizyta, bo nie miałam tak miłych wrażeń z obsługi w bankach.

Anna_2938

03.02.2011

Pekao SA

Placówka

Warszawa, Powstańców Śląskich 70

Nie zgadzam się (1)
Z usług LIM...
Z usług LIM korzystam już od dłuższego czasu ze względu na bogatą ofertę specjalistów i stosunkowo krótki czas oczekiwania na wizytę u specjalisty. Dodatkowym argumentem za wyborem tej placówki jest również jej wygląd. Placówka jest czysta, zadbana, elegancka; przed gabinetami jest dostatecznie dużo miejsc siedzących dla oczekujących pacjentów oraz bardzo czyste toalety w których nie brakuje ani mydła ani papieru toaletowego lub ręczników. Obsługa na recepcji zazwyczaj bardzo sympatyczna, miła i sprawna. Również od momentu potwierdzenia wizyty do przyjęcia w gabinecie nie mija dużo czasu i można sobie dobrze zaplanować resztę dnia. Jednak wczoraj obsługa pacjentów czekających do potwierdzenia wizyty przebiegała niezbyt sprawnie. Na recepcji były 3 osoby z czego tylko jedna obsługiwała pacjentów a pozostałe stały z boku lub krzątały się po recepcji. Zgodnie z wytycznymi zjawiłam się 15 minut wcześniej i prawie cały ten czas spędziłam w kolejce choć przede mną była tylko jedna osoba. Po jakimś czasie do obsługi pacjentów dołączyła kolejna osoba i obsługa nabrała odpowiedniego tempa. Po potwierdzeniu wizyty udałam się pod drzwi gabinetu i tu czekało mnie kolejne rozczarowanie. Pan doktor do którego byłam umówiona przyjmował z prawie półgodzinnym opóźnieniem gdyż z każdym pacjentem prowadził hipotetyczne dyskusje co komu może dolegać na podstawie wyników badań. Opóźnieniom byli winni też inni pacjenci, którzy przyszli spóźnieni. W ten oto sposób mój cały plan wieczoru uległ poważnym zakłóceniom. Mam nadzieję, że przy kolejnej wizycie będę miała pozytywniejsze wrażenia, tak jak dotychczas.

Anna_2938

03.02.2011

LIM

Placówka

Warszawa, ul. Domaniewska, Budynek JUPITER 41 b

Nie zgadzam się (3)
Bardzo lubię ładne...
Bardzo lubię ładne bukiety, ale nie w każdej kwiaciarni kwiaciarki mają talent do robienia kwiatowych dzieł sztuki. Do tej kwiaciarni trafiłam przypadkowo jakiś czas temu. Pani Ewa ma wyjątkowy talent do kompozycji kwiatowych i zawsze pozytywnie mnie zaskakuje. Bukiety nie są pstrokate ani przesadzone, ceny kwiatów i dekoracji bardzo niskie i każdy znajdzie bukiet dla siebie - niezależnie od zasobności portfela. Pani Ewa każdemu daje porady jak opiekować się kwiatami, które kwiaty jakie lubią warunki (woda, światło, itp.) oraz gdzie najlepiej je ustawić aby stały jak najdłużej. Dziś odebrałam śliczny bukiet z tulipanów za symboliczną kwotę ( w innych kwiaciarniach zapłaciłabym dwa lub trzy razy więcej). Minusem jest fakt, że w środy kwiaciarnia jest zamknięta, ale wystarczy się umówić z panią Ewą a nawet tego dnia przyjedzie i zrobi wyjątkowy bukiet. W kwiaciarni jest czysto i panuje bardzo miła atmosfera. Polecam kwiaty z tej kwiaciarni!

Anna_2938

02.02.2011

Kwiaciarnia Ewa Dzikowska

Placówka

Warszawa, Górczewska 176

Nie zgadzam się (3)
Zazwyczaj omijam szerokim...
Zazwyczaj omijam szerokim łukiem urzędy, a zwłaszcza te z których nie mam zbyt dobrych wspomnień. Dziś byłam zmuszona odwiedzić urząd na Bemowie wydział meldunków. Obsługa w urzędzie bardzo sprawna - pobrałam numerek do kolejki a kolejki nie było i od razu zostałam obsłużona. Pani urzędniczka (Barbara K.) była wyjątkowo sympatyczna i miła i bez problemu odpowiadała na moje pytania i tłumaczyła który wniosek jak wypełnić i ani przez chwilę nie miałam wrażenia, że ją to irytowało. Korzystając z miłej obsługi zadałam pani kilka dodatkowych pytań nie związanych bezpośrednio z moją sprawą i ku mojemu zdziwieniu pani urzędniczka również mi udzieliła na nie odpowiedzi. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tak miła obsługą w urzędzie - jak załatwiać jakieś urzędowe kwestie to tylko na Bemowie Dodatkowym atutem urzędu jest jego czyste wnętrze, kącik dla dzieci i miejsca siedzące dla oczekujących. Wszystko jest sprawnie urządzone i bez problemu można znaleźć odpowiedni wydział i stanowisko.

Anna_2938

31.12.2010

Urząd Miasta Stołecznego Warszawa - Bemowo

Placówka

Warszawa, Powstańców Śląskich 70

Nie zgadzam się (4)
Mimo wszelkich starań...
Mimo wszelkich starań nie udało mi się uniknąć wirusa i dostałam cała listę leków do wykupienia, a że jestem w ciąży, więc leki były bardzo wyszukane i jak powiedziała pani doktor "niestety drogie". Apteka na Bolkowskiej była mi akurat po drodze do domu więc postanowiłam tam zrealizować receptę gdyż w aptece w supermarkecie na wiadomość o wysokości ewentualnego rachunku zrobiło mi się słabo. Wnętrze bardzo czyste, jest waga na której można się zważyć, jest gablota z ogłoszeniami mieszkańców - typowa osiedlowa apteka - a do tej pory takie miejsca kojarzyły mi się z raczej wysokimi cenami. Bardzo mile się rozczarowałam gdy pani farmaceutka podała mi kwotę do zapłaty i oznajmiła, że wszystkie leki są dostępne. Farmaceutka bardzo sympatyczna, doradzała co i jak stosować dodatkowo, żeby szybciej wyzdrowieć i nie "faszerować" płodu bez potrzeby. Polecam tę aptekę - jest chyba najtańsza w całym mieście i bardzo dobrze wyposażona a personel spokojnie rozwiewa wszelkie wątpliwości co do zastosowania leków.

Anna_2938

21.12.2010

Apteka

Placówka

Warszawa, Bolkowska 2A

Nie zgadzam się (9)
Przed świętami chciałam...
Przed świętami chciałam kupić kilka drobnych rzeczy. Bardzo spodobało mi się stanowisko z bakaliami na wagę. Po podejściu do niego rzuciła mi się w oczy tabliczka z napisem "produkty podaje sprzedawca" a żadnego sprzedawcy w pobliżu nie było. Pani, która zajmowała się obok kwiatami poinformowała, że obowiązuje samoobsługa i że mogę jedynie zważyć produkt na wadze - cenę mogę sobie "przekalkulować" albo dowiem się przy kasie. Kolejna pułapka spotkała mnie przy nabiale. Chciałam kupić mleko czekoladowe, ale wszystkie były zapakowane i stały na najwyższej półce. Nikt z pracowników mi nie pomógł mimo iż jestem w ciąży. Na koniec, tradycyjnie wybór kasy w której zapłacę za zakupy. Akurat była otwarta kasa pierwszeństwa więc tam się udałam. Wyłożyłam cały towar na taśmę gdy za mną stanęło małżeństwo z dzieckiem komentując, że ludzie wstydu nie mają stawać w kolejce przy kasie pierwszeństwa. Jak dla mnie, było to żenujące, że musiałam się odwrócić i pokazać brzuszek by uciąć te komentarze. Było mi przykro, że kasjerka nie zareagowała na tę sytuację tylko rzuciła spojrzenie typu "ja tu tylko towar liczę". Uważam, że to smutne, otwierać kasy pierwszeństwa za skorzystanie których człowiek czuje się winny i musi się tłumaczyć. Wcześniej, jako nieciężarna, obserwowałam w tym sklepie podobne sytuacje.

Anna_2938

10.12.2010

Tesco

Placówka

Warszawa, Górczewska 212

Nie zgadzam się (3)
Nastała sroga zima...
Nastała sroga zima więc postanowiłam poszukać naprawdę ciepłego obuwia. W markowych sklepach nie znalazłam nic co mogłoby mi zagwarantować ciepło i przypadkiem weszłam do Pio-Wal w galerii Tesco. Akurat w sklepie były trzy ekspedientki, które wykazywały zainteresowanie każdym klientem, aż byłam zaskoczona, że nie są natrętne a zwyczajnie chcą doradzić. Bez problemu dostałam do przymierzenia śniegowce, które okazały się strzałem w dziesiątkę. Panie były tak miłe i życzliwe, że pozwoliły mi pozostawić wielkie pudło z zakupionymi butami i pójść spokojnie zrobić zakupy. Sklep bardzo czysty, na bieżąco sprzątany z naniesionego śniegu i asortyment widoczny i dostępny. Bardzo fachowa obsługa - przy doborze obuwia panie wzięły pod uwagę moje potrzeby, preferencje oraz cenę. Jestem bardzo zadowolona zarówno z obsługi jak i z dokonanego zakupu.

Anna_2938

04.12.2010

Pio-Wal

Placówka

Warszawa, Górczewska 212/226

Nie zgadzam się (14)
Pierwszy dzień promocji-ceny...
Pierwszy dzień promocji-ceny minus VAT-pracownicy marketu bardzo fachowo i rzeczowo odpowiadali na wszystkie pytania. Mimo dużej ilości klientów obsługa bardzo sprawna. Przy kasach również było sprawnie aż byłam pozytywnie zaskoczona . Natomiast jakość obsługi punktu kredytowego obniżyła ogólne pozytywne wrażania. Akurat trafiłam na młodą panią i odniosłam wrażenie, że udzielenie jakiejkolwiek informacji niesamowicie ją irytuje a gdy chciałam się upewnić czy dobrze zrozumiałam to co do mnie mówiła, jej nieprzyjemny ton głosu odebrał mi ochotę na zakupy ratalne. Pozostali pracownicy, włącznie z ochroną, naprawdę spisali się na medal-oby w każdym sklepie była tak sympatyczna załoga!

Anna_2938

13.11.2010

Media Markt

Placówka

Warszawa, Ostrobramska 79

Nie zgadzam się (0)
Przyjazna i kulturalna...
Przyjazna i kulturalna obsługa w recepcji przychodni - panie cierpliwie odpowiadają na wszelkie pytania oraz wyznaczają terminy wizyt. Czysto i schludnie. Gabinety dobrze wyposażone. Całkiem dobry dostęp do lekarzy różnych specjalności. Minusem jest fakt iż czasami trzeba dłużej poczekać na swoją wizytę z powodu spóźnialskich pacjentów lub długich konsultacji (lekarze wyczerpująco odpowiadają na wszystkie nurtujące pytania). Do dyspozycji pacjentów czysta i pachnąca toaleta. W gabinecie zabiegowym sympatyczne pielęgniarki dzięki którym nawet dzieci nie boją się ukłucia igłą.

Anna_2938

13.10.2010

Centrum Medyczne Bemowo

Placówka

Warszawa, Wrocławska 21a

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi