Profil użytkownika
Opinie użytkownika (8)
Po dokonanych niewielkich...
Po dokonanych niewielkich zakupach w sklepie, widząc długie kolejki do 3 otwartych kas, skierowałam się do stoiska alkoholowego, przy którym znajdowała się pracownica. Zapytałam Panią, czy mogłaby skasować 1 artykuł, który kupowałam. Pracownica zapytała, czy muszę koniecznie zostać obsłużona w tej kasie. Zaskoczona pytaniem pracownicy, spytałam, czy przy tym stanowisku klienci również mogą zostać obsłużeni. Pracownica odpowiedziała, że to stoisko jest Informacją, a nie kasą i jest otwierane tylko, gdy są długie kolejki. Odpowiedziałam, że mam tylko 1 artykuł, a do kas faktycznie są długie kolejki - pracownica obsłużyła mnie, natomiast nie była wobec mnie uprzejma. Za niestosowne uważam informowanie Klientów, iż nie mogą zostać obsłużeni i odsyłanie do innych kas - zniechęca to do odwiedzenia sklepu w przyszłości.
Fatalnie. Na minus:...
Fatalnie. Na minus: personel, wiedza i doradztwo, oferta i cena, wygląd miejsca obsługi. Na plus: sprawność obsługi.
Niedawno udałam się...
Niedawno udałam się wraz ze znajomymi na wieczornego drinka. Postanowiliśmy zajrzeć do miejsca, w którym podają pyszną kawę oraz wyśmienite drinki. Wybraliśmy Moloco, gdzie kawa zawsze smakuje bardzo dobrze. Barman, który nas obsługiwał był bardzo miły. Kelnerki także obsługiwały klientów z uśmiechem. Muzyka w tym miejscu zawsze jest przyjemna, nie jest zbyt głośna, więc można spokojnie porozmawiać. Wystrój wnętrza jest bardzo elegancki i jest odpowiedni dla lokalu, który chce się odwiedzić wieczorem.
W dniu wczorajszym...
W dniu wczorajszym udałam się na Dworzec PKP we Wrocławiu, aby zakupić bilet. Z racji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, postanowiłam kupić bilet z kilkudniowym wyprzedzeniem, nauczona doświadczeniem, iż w tym okresie wiele osób podróżuje w różne zakątki kraju. Po wejściu do budynku zauważyłam 4 bardzo długie kolejki, w których oczekiwało ok. 30-40 osób. Otwarte w tym czasie były tylko trzy kasy PKP Intercity, tylko jedna informacja oraz dwie kasy kolei dolnośląskich. Po ok. 20 minutach oczekiwania na obsługę w kolejce, kasjerka zamknęła kasę i udała się w bliżej nieznanym mi kierunku, bez poinformowania klientów, którzy dalej czekali na obsługę. Po kolejnych 20 minutach kasjerka wróciła do kasy i zaczęła obsługiwać kolejnych klientów. W pewnym momencie jedna z kas została otworzona, ale tylko po to, aby sprawdzić, czy terminal działa. W nowo otwartym, ale nieczynnym okienku znajdowało się dwóch pracowników, którzy w tym czasie powinni otworzyć kolejną kasę! Ale nikt tego nie uczynił i dalej czynne były tylko trzy kasy. Po kolejnych 20 minutach w końcu mogłam zakupić bilet. Wygląd kasjerki pozostawiał wiele do życzenia, kasjerka nie uśmiechała się do klientów, była bardzo niemiła. Poprosiłam o bilet grzecznym i spokojnym tonem, na co kasjerka zaczęła cicho komentować jacy klienci są nieuprzejmi dosyć niewybrednymi słowami. Kasjerka nie mogła zapamiętać jaki bilet chcę kupić, więc kilkakrotnie o to pytała. Rozumiem, iż liczba klientów w okresie przedświątecznym jest bardzo duża, ale kierownictwo PKP powinno reagować na duże kolejki, otwierać dodatkowe kasy, kiedy zachodzi taka potrzeba.
Na zakupy najczęściej...
Na zakupy najczęściej wybieram Biedronkę z powodu niskich cen i atrakcyjnych promocji. W dniu wczorajszym udałam się tam na zakupy. Przed wejściem zastałam interesujące mnie promocje umieszczone w gablocie przed wejściem. Po wejściu do sklepu zauważyłam, że w sklepie panuje porządek, a pracownicy są estetycznie ubrani. Wybrałam kilka produktów, które zazwyczaj kupuję w tym sklepie, między innymi ciasto francuskie, które jest w niskiej cenie, a jakością nie odbiega od markowych produktów. Pracownicy w sklepie byli bardzo życzliwi. Zauważyłam, iż jakość obsługi w sklepach Biedronka jest systematycznie poprawiana, przez co zakupy w tej sieci należą do przyjemnych czynności. Jedyną wadą tej sieci jest brak możliwości zapłaty za zakupy kartą płatniczą, która w dzisiejszych czasach jest już normą.
Po najbardziej potrzebne...
Po najbardziej potrzebne artykuły spożywcze udaję się do jednego ze sklepów sieci Żabka. Poniższa obserwacja dotyczy jednej z takich sytuacji. Teren sklepu zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz jest czysty
i zadbany. Wszystkie towary są odpowiednio wyeksponowane oraz równo poukładane. Aparycji pracowników również nie mam nic do zarzucenia - firmowe stroje były czyste i schludne, a do mnie zwracali się w uprzejmy sposób. Transakcja przeprowadzana przy kasie przebiegła sprawnie i fachowo. Ogólnie wizytę w tym sklepie oceniam pozytywnie i nie mam nic do zarzucenia. Nie raz z pewnością jeszcze raz dokonam zakupów w tym sklepie.
Na niedzielny obiad...
Na niedzielny obiad postanowiłam wybrać się wraz z osoba towarzyszącą do restauracji Sphinx mieszczącej się w rynku. Restauracja w środku wyglądała czysto i schludnie, nie rzuciły mi się w oczy gorszące zaniedbania. Po zajęciu stolika po ok. 3 minutach podszedł do nas kelner wraz z kartami.Mimo, ze w restauracji nie znajdowało się wiele zajętych stolików, a jedynie 3-4 (parter) na przyjęcie zamówienia musieliśmy czekać aż 25 minut. Po tym czasie do stolika podszedł kelner, któremu złożyłam zamówienie na Shoarmę na sałacie oraz Shoarmę zapieczona z serem oraz dodatkowo napoje.
Zaraz po tym kelner przyniósł podkładki, sztućce, napoje oraz sosy.
Na realizację zamówienia czekaliśmy ok. 30 minut. Potrawy, które zamówiliśmy posiadały odpowiednią temperaturę oraz odpowiedni wygląd. Sałatka wyglądała na świeżą i tak też smakowała.
Po zakończeniu konsumpcji, poprosiłam kelnera o rachunek. Tym razem również musiałam czekać zanim kelner przyniesie nam paragon, czas ten wynosił 10 minut. Zazwyczaj zostawiam napiwki osobom pracującym w tego typu restauracjach, jednak tym razem jakość obsługi tego Pana pozostawiał wiele do życzenia, jeśli chodzi o czas obsługi. Dlatego też uzbroiłam się w cierpliwość aż kelner wróci po odliczoną kwotę (kolejne 10 minut) i dopiero wtedy opuściłam lokal.
Mimo wysokiej jakości potraw, nie jestem zadowolona z jakości obsługi kelnera, który nie cenił czasu klientów restauracji.
Zakupy spożywcze zwykle...
Zakupy spożywcze zwykle robię w hipermarkecie Real, który znajduje się najbliżej mojego miejsca zamieszkania, w C. H. Korona. Teren centrum handlowego w najbliższym sąsiedztwie hipermarketu jest czysty i zadbany, ławki ustawione w głównej alei również znajdują się w nienagannym stanie.
Na terenie Reala w ostatnich miesiącach zmieniono układ regałów oraz rozmieszczenie poszczególnych działów, nie dodając przy tym potrzebnych wg mnie tablic informacyjnych, na których powinno się zamieścić nowy plan hali wraz potrzebnymi oznaczeniami. W związku z chaosem organizacyjnym, zakupy, które zwykle robiłam w czasie 20-30 minut, teraz zajęły mi ponad godzinę. Poszukując niektórych produktów, o pomoc prosiłam pracowników, którzy w uprzejmy i fachowy sposób wyjaśniali mi, gdzie należy szukać danego produktu.
Po dokonanych zakupach swoje kroki skierowałam do kasy. Uzbroiłam się w cierpliwość, gdyż jak na niedzielne popołudnie, otwartych było tylko 10 kas, do których ustawiały się długie kolejki.
Pani obsługująca kasę sprawnie skanowała produkty, przez co czekanie na swoja kolej nie trwało długo.
Czas na obsłużenie 6. osób przede mną wynosił 10 minut. Mimo szybkiej obsługi klientów, na stanowisku
kasowym panował bałagan. Wokół pracownika piętrzył się stos oddanych przez klientów produktów.
Mimo dyskomfortu jaki odczuwałam patrząc na stan kasy, jestem bardzo zadowolona z jakości obsługi kasjerki.
Tak jak podczas obsługiwania poprzednich klientów, kasjerka sprawnie skanowała wszystkie produkty, będąc przy tym uprzejmą i kulturalną. Po dokonanej zapłacie Pani pożegnała mnie, życząc mi miłego dnia.
Dzięki tej fachowej obsłudze zakupy zaliczam do udanych, mimo przeszkód związanych z poszukiwaniami odpowiednich działów.
