Opinie użytkownika (2206)

Przy okazji zakupów...
Przy okazji zakupów w markecie wstąpiłam też przy okazji do sklepu wędliniarskiego, który znajduje się w pasażu marketu. Gdy tylko tam podeszłam zauważyłam najpierw długą kolejkę do kasy. Obsługę prowadziły dwie panie ekspedientki ubrane w czyste białe fartuszki i czapeczki osłaniające włosy z logo firmy. Pomyślałam, że w związku z taką sytuacją będę chociaż miała okazję zobaczyć dokładnie asortyment sklepu. Wszystkie mięsa i wędliny były ładnie ułożone w lodówkach i sprawiały wrażenie świeżości. W lodówkach było czysto i schludnie. Miałam tylko wrażenie nadmiaru liczby wędlin. Było strasznie dużo rodzajów, a tak naprawdę to wszystkie wyglądały podobnie. I tak w oko wpadł mi od razu filet z kurczaka, który był w promocyjnej cenie 13,99 zł/kg. Potem znalazłam także bardzo ładną szynkę domową w kwocie za niecałe 20 zł/kg. Nawet się nie obejrzałam, a już jedna z ekspedientek poprosiła mnie do kasy. Była bardzo miła i uprzejma, używała zwrotów grzecznościowych. Przez cały czas obsługi rozmawiała ze mną i utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy. Zapakowała też moje zakupy. Traktowała indywidualnie każdego klienta i to bardzo mi się spodobało. A poza tym bardzo szybko obsługiwała klientów.

Poziomka

23.04.2012

Madej&Wróbel

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (0)
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach postanowiłam także przy okazji wejść do sklepu obuwniczego. Do wejścia częściowo zachęciły mnie ceny butów wystawionych bardzo blisko wejścia i doskonale widocznych. Wszystkie buty zresztą były bardzo dobrze wyeksponowane, przy każdym z modeli była cena. W sklepie było bardzo czysto i przyjemnie. Pomieszczenie było świetnie oświetlone, co dodatkowo ukazywało piękno bucików. W ofercie wiosenno-letniej było mnóstwo modeli pantofli damskich do wyboru w atrakcyjnych cenach. W cenie 49,99 zł i 39,99 zł można było wybierać spośród kilkunastu różnych modeli. Bardzo spodobała mi się też obsługa sklepu. Klientów obsługiwały dwie panie ekspedientki. Jedna z nich stała przy kasie i na bieżąco obsługiwała klientów, a druga przechadzała się między półkami i pomagała klientom, gdy zachodziła taka potrzeba. Obie panie były bardzo zaangażowane w obsługę klientów, przez cały czas doradzały i pomagały w wyborze. Na pewno były bardzo kompetentne i znały się na rzeczy. Ponadto cały czas uśmiechały się i wykazywały ogromną cierpliwość, pomimo marudzenia niektórych klientów. Naprawdę profesjonalna obsługa. Polecam.

Poziomka

23.04.2012

BOTI

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się z...
Wybrałam się z rana na małe zakupy do Kauflandu. Mimo wczesnej pory na sklepie było sporo klientów. Po wejściu najpierw udałam się nadział z warzywami, gdzie kupiłam natkę pietruszki w promocyjnej cenie 1,29 zł oraz pomidory po 4,99 zł/kg. Niestety tylko te warzywa wyglądały dość ładnie, bo reszta to nadawała się tylko i wyłącznie do kosza. Warzywa były pogniecione, niektóre zgniłe. Wyglądało to strasznie nieestetycznie. Następnie jak zwykle udałam się na dział piekarniczo-cukierniczy, gdzie włożyłam do koszyka mały chleb w cenie 1,89 zł. Przechadzając się tak między półkami zauważyłam, że w sklepie panuje straszny bałagan. Wszędzie było narozstawianych pełno palet, pustych lub z towarami. Obsługi jakoś mało było na terenie sklepu i nie bardzo kto miał się zając tym nieporządkiem. Nie tracąc czas udałam się do kasy, ale tam w kolejce musiałam spędzić kilkanaście minut. Były otwarte tylko trzy kasy, a klientów przy każdej stało po kilku. Panie kasjerki też nie zdawały się przejmować tym faktem i przesuwały powolutku towary przez czytniki. Kasjerka, przy której kasie ja stałam zupełnie nie angażowała się w obsługę klienta, powiem nawet, że w ogóle nie zwracała uwagi na obsługiwanych klientów. Do niektórych wcale się nie odzywała, nie używała też słów grzecznościowych. Ogólnie była niezbyt miła i jakby znudzona wykonywaniem swojego obowiązku.

Poziomka

23.04.2012

Kaufland

Placówka

Żywiec, Al. Jana Pawła II 7

Nie zgadzam się (0)
Przechodząc obok Deichmanna...
Przechodząc obok Deichmanna postanowiłam wejść, by zobaczyć jak przedstawia się kolekcja wiosenno-letnia butów. Już na samym wejściu zauważyłam wiele modeli butów przyciągających mój wzrok. W sklepie było bardzo czysto i przyjemnie. Pomieszczenie było dobrze oświetlone, a towary doskonale wyeksponowane. Wszystko to idealnie współgrało ze sobą i zachęcało klientów do zakupu. Przeszłam między półkami skupiając się na bardziej kolorowych klapkach i pantofelkach. Najbardziej mój wzrok przyciągnęły żółte balerinki w cenie 50 zł. Były po prostu niewiarygodne. W ofercie było bardzo dużo różnego typu lekkich pantofli i balerinek właśnie. Trochę mniejsze zaopatrzenie było w klapki letnie, ale chyba z tego względu, że jeszcze trochę za wcześnie na takie obuwie. Przechadzając się po sklepie zauważyłam dwie panie z obsługi, które pomagały klientom w szukaniu i wyborze butów. Jedna z nich była przy półkach z butami, zaś druga obsługiwała klientów przy kasie. Było widać, że obie są bardzo zaangażowane w obsługę klientów. Utrzymywały kontakt wzrokowy z klientami i uśmiechały się. Ogólnie, zachowywały się profesjonalnie.

Poziomka

23.04.2012

DEICHMANN

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do Biedronki w celu zakupu kilku bardzo ważnych rzeczy i jednocześnie bardzo dobrych. Po wejściu zauważyłam, ze jest sporo klientów, ale jakoś mi to zbytnio nie przeszkodziło. Przy samej bramce wejściowej stała cala kolumna koszyków zakupowych, a to była dla mnie jedna z ważniejszych rzeczy. Potem kolejno wrzucałam do kosza moje ulubione produkty, które regularnie kupuję w tym markecie. Były to paluszki PUB za 2,29 zł, budyń czekoladowy za 1,69 zł (5 sztuk w opakowaniu), śmietana za 1,70 zł oraz herbatka cytrynowa (40 saszetek) za 1,75 zł. W sklepie mimo tych wielu klientów było bardzo czysto, a na półkach i w koszach sklepowych panował porządek i ład. Kiedy udałam się do kasy chwilę poczekałam, ale niezbyt długo, bo otwarte były dwie kasy i klienci bardzo płynnie byli obsługiwani przez ekspedientki. Panie ekspedientki nie dość, że prowadziły obsługę bardzo sprawnie, to ponadto były miłe i uprzejme dla klientów. Z każdym utrzymywały kontakt wzrokowy, uśmiechały się i każdego traktowały w indywidualny sposób.

Poziomka

23.04.2012

Biedronka

Placówka

Rzeszów, Piłsudzkiego 34

Nie zgadzam się (0)
W czasie pobytu...
W czasie pobytu w galerii przyszło mi na myśl, że może by tak puścić totka przy okazji zakupów. W galerii są dwa takie miejsca, gdzie można wypełnić kupon. Wybrałam Trafikę bo byłam akurat blisko niej. Kiedy weszłam do saloniku okazało się, że nie ma żadnych klientów. W pomieszczeniu sklepu było mimo tego dość ciasno, gdyż asortyment prasy i czasopism różnego rodzaju zajmował większą część jego powierzchni. Gazety były poukładane na półkach i specjalnych wystawkach. Przyznam, że ich wyeksponowanie było jak najbardziej odpowiednie i przyciągało uwagę klienta. W sklepie było bardzo czysto, przyjemnie, a w powietrzu unosił się miły zapach świeżej prasy. Pani ekspedientka korzystając z braku klientów i kilku chwil spokoju coś tam układała sobie pod ladą. Kiedy jednak mnie zobaczyła przerwała swoja czynność i od razu rozpoczęła obsługę. Była bardzo miła, uprzejma i grzeczna. Przez cały czas utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy i uśmiechała się. Bardzo szybko wydrukowała mi kupon totka, ja zapłaciłam 3 zł i zadowolona z takiej obsługi mile podziękowałam.

Poziomka

23.04.2012

Trafika

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Byłam na zakupach...
Byłam na zakupach razem z mężem i w związku z tym, musiałam wchodząc do sklepu odwiedzać także działy z męskimi ubraniami. Po kilku chwilach jednak całkiem mi się to spodobało. W sklepie C&A znaleźliśmy bardzo fajne kolorowe koszule dla męża. Koszule po prostu emanowały soczystym kolorem zielonym, żółtym i niebieskim. Ponadto były bardzo ładnie wyeksponowane na wieszakach, a przede wszystkim były luźno rozwieszone, a nie upchnięte, że nie można za nic wyjąć i obejrzeć. Tylko nieco przeraziły nas ceny tych koszul, które wynosiły 100 zł. Ogólnie w sklepie było bardzo przyjemnie i czysto. Tylko jakoś nie zauważyłam na jego terenie żadnej osoby z obsługi. Sklep ma tak wielką powierzchnię, że można się zgubić, ale pomocy ekspedientki tam się nie uświadczy. W zamian za to przy wejściu siedzi ochroniarz (taki „strażnik Teksasu”), który tylko straszy klientów swoim wzrokiem i taksuje wszystkich przechadzających się po sklepie. Słowem, nie spodobały mi się zarówno ceny, jak i brak kompetentnej obsługi. Z tego też względu nie zdecydowałam się na dokonanie jakiegokolwiek zakupu w tym sklepie.

Poziomka

23.04.2012

C&A

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (1)
Kiedy weszłam do...
Kiedy weszłam do sklepu od razu poczułam jakiś mało przyjemny zapach. Początkowo zignorowałam ten fakt, myśląc, że to pewnie jakieś nowe ubrania wywieszono i to one „wydalają” taki zapaszek. Zaczęłam przechadzać się po sklepie i przeglądać aktualną ofertę oraz towary w promocji. Najpierw w oko wpadły mi fajne spodnie z bawełny w różnych kolorowych i wiosennych barwach. Dostępne były wszystkie rozmiary tych spodni, ale cena trochę zbyt wygórowana, bo ponad 100 zł. Wszędzie było czysto, wszystkie ubrania były ładnie porozkładane i porozwieszane. Słowem, wszędzie panował porządek i ład. Przeszkadzał mi tylko ten dziwny zapach. Jednak już po kilku chwilach dowiedziałam się co to za zapach i skąd pochodzi. W dalszej części sklepu ustawione były dwa kołowe wieszaki, na których rozwieszono najnowszy towar – klapki zwykłe i japonki. Kiedy stanęłam obok tego wieszaka to myślałam, że za chwilę zemdleję. Klapki po prostu „śmierdziały” takim tradycyjnym chińskim odorem, jaki czuć w zwykłych sklepach chińskich. Nawet nie zainteresowało mnie ile kosztują te buty, bo i tak nie miałam zamiaru ich kupować. Najciekawsze było to, że obok tych wieszaków stały dwie osoby z personelu, chłopak i dziewczyna, którzy prowadzili sobie towarzyską rozmówkę. Wcale nie zwracali uwagi na przechadzających się obok nich klientów tylko opowiadali sobie jakieś nowinki. Byli przy tym bardzo wyluzowani i roześmiani. Zignorował taki personel, zresztą podobnie jak ten dziwny zapach, i zdecydowanie wyszłam ze sklepu.

Poziomka

23.04.2012

New Yorker

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Zazwyczaj omijam ten...
Zazwyczaj omijam ten sklep szerokim łukiem. Teraz jednak zrobiłam wyjątek i postanowiłam wejść, a stało się to sprawą wielu klientów, których zauważyłam we wnętrzu sklepu. Sprawa wydała mi się podejrzana, bo zazwyczaj w tym sklepie panują pustki. Kiedy weszłam od razu domyśliłam się powodu takiego tłumu w tym sklepie. Większość towarów była przeceniona i to całkiem mocno. Sama zaczęłam przeglądać wieszaki z ubraniami i o dziwo znalazłam kilka całkiem fajnych rzeczy. Sklep jest zaopatrzony jedynie w ubrania damskie, ale w zamian za to jego asortyment jest bardzo rozbudowany. Są tam zarówno spodnie, sukienki, spódniczki, różnego rodzaju bluzki i bluzeczki oraz dodatki. Mimo tego, ze w sklepie było bardzo dużo klientek, to na wieszakach panował porządek. Wszystkie towary były ładnie rozwieszone, nie upchnięte na wieszakach i każdy można było swobodnie obejrzeć. W sklepie było bardzo czysto i bardzo jasno, dzięki czemu od razu można było zauważyć wszystkie mankamenty towarów. Podczas przeglądania w oko wpadła mi super bluzka, która kosztowała 120 zł. Moim zdaniem, cena była zdecydowanie za wysoka, ale obok metki z ceną była też karteczka informująca o przecenie w wysokości 60%. Nie mogłam się jej oprzeć, tym bardziej, że od razu znalazłam mój rozmiar. Dodam, że bluzka dostępna była we wszystkich rozmiarach. Po udaniu się od kasy musiałam troszkę poczekać, bo stało tam kilka klientek w kolejce, a pani ekspedientka była tylko jedna. Ekspedientka była bardzo zaangażowana w obsługę, nawiązywała kontakt wzrokowy z klientkami i z każdą z klientek prowadziła ożywioną rozmowę. Była bardzo energiczną osobą i z tego co zauważyłam uwielbiała swoje zajęcie. Przez cały czas obsługi była uśmiechnięta i zadowolona, a obsługę prowadziła również w sposób bardzo energiczny. Dzięki temu kolejka znikała w mgnieniu oka.

Poziomka

22.04.2012

Camaieu

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Przechadzając się po...
Przechadzając się po galerii handlowej zauważyłam wielki plakat w witrynie jednego ze sklepów. Na plakacie zamieszczona była informacja o wyprzedaży kolekcji pantofli damskich i przecenie do 60%. Bezzwłocznie postanowiłam tam wejść i sprawdzić jak się przedstawia ta przecena. W sklepie było bardzo przyjemnie, czysto i bardzo jasno. W sklepie roznosił się także bardzo ładny zapach, a w tle leciała miła dla ucha muzyczka. Słowem, klimat idealny na zakupy. Wszystkie buty były bardzo ładnie ustawione na specjalnych podnóżkach, dzięki czemu nawet te na wysokim obcasie nie przewracały się, gdy się je dotykało. Promocja rzeczywiście była atrakcyjna, bo znalazłam kilka par pantofelków w cenie 45 zł. Przedtem buty te kosztowały około 70 zł. Wybór butów była naprawdę bardzo duży, asortyment obejmował nie tylko tradycyjne pantofle damskie, ale wiele bardzo barwnych i oryginalnych fasonów balerinek i botków. Towary dostępne były w naprawdę wielu kolorach, które bardzo rzucały się w oczy. Przechadzając się po sklepie zauważyłam, że dwie panie z obsługi sklepu są bardzo zaangażowane w obsługę klientek. Rozmawiały z nimi, doradzały i ogólnie pomagały w wyborze odpowiedniego obuwia. Były przy tym uśmiechnięte i zachowywały się bardzo naturalnie w stosunku do klientek. Na pewno nie były nachalne i nie proponowały swojej pomocy, a raczej czekały na poproszenie o ich pomoc.

Poziomka

21.04.2012

Centro

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Wracałam już do...
Wracałam już do domu z wielkich zakupów weekendowych i w ostatniej chwili przypomniało mi się, że nie kupiłam jeszcze margaryny do ciasta. Na szczęście byłam niedaleko marketu Piotr i Paweł, więc postanowiłam skorzystać z jego bogatego asortymentu i kupić niezbędny mi produkt. Weszłam szybko do sklepu mając nadzieję, że uda mi się załatwić tę sprawę bez kolejek. Przechodząc między półkami i kierując się do lodówek, gdzie umieszczone były margaryny kątem oka zauważyłam piękne arbuzy leżące na wielkim stole. Niektóre z nich były całe, a niektóre pokroje na połówki lub ćwiartki i szczelnie zapakowane w folię. Przyznam szczerze, że wyglądały bardzo ładnie i strasznie apetycznie. Poza tym ich cena również była dość atrakcyjna. Kilogram arbuza kosztował tylko 1,40 zł. Moi zdaniem jeszcze trochę za wcześnie na takie smakołyki, ale skusiłam się i wzięłam kawałek na spróbowanie. Jak się później w domu okazało, arbuz był bardzo soczysty i słodki, po prostu pyszny. Po wrzuceni arbuza do kosza zakupowego nie rozglądałam się już za bardzo, bo obawiałam się wypatrzenia znów czegoś atrakcyjnego na półce. Chociażby z tego względu, że w markecie tym było bardzo czysto, przyjemnie, a produkty na półkach stały jakby ustawiono je od linijki. Wzięłam tylko szybko margarynę z półki i udałam się do kasy. Klientów było sporo, ale otwarte były trzy kasy, więc jakoś to szło. W kolejce stałam około 5 minut, bo pani kasjerka jakoś tak powoli przesuwała te produkty przez czytnik. Sprawiała wrażenie zamyślonej i nieobecnej, a na pewno nie zaangażowanej w obsługę klienta. Obsługując mnie nie powiedziała do mnie żadnego słowa. Nie usłyszałam żadnego dzień dobry, proszę, dziękuję. Poczułam się trochę zignorowana i zlekceważona.

Poziomka

21.04.2012

Piotr i Paweł

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego 137/139

Nie zgadzam się (0)
Księgarnia Gandalf z...
Księgarnia Gandalf z okazji Dnia Książki przygotowała bardzo ciekawą ofertę dla czytelników. Miałam okazję zapoznać się z nią przez mail, który otrzymałam właśnie od tej księgarni. Wszystkie książki w dniu 23 kwietnia mają obniżone ceny o 15%, dodatkowo każdemu, kto złoży zamówienie na kwotę co najmniej 50 zł w tym dniu, zamówienie dostarczone będzie bezpłatnie. Ponadto każdy kto złoży zamówienie otrzyma okolicznościową zakładkę gratis. Przyznam szczerze, że oferta jest bardzo zachęcająca. Księgarnia naprawdę zachęca do robienia zakupów, tym bardziej, że ma czym zachęcać. Jej asortyment jest bardzo rozbudowany i każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Jest bardzo dobrze zaopatrzona nie tylko w literaturę współczesną, ale też powieści historyczne, akcesoria i podręczniki. Wiele pozycji jest przecenionych, np. książka o życiu Marylin Monroe kosztuje 26,90 zł, a poprzednia cena wynosiła prawie 35 zł. Termin dostawy nie jest zbyt długi, a koszt zerowy w przypadku skorzystania z promocji. No i najważniejsze, promocja ta jest dość dokładnie opisana na stronie, a informacja o jej trwaniu pojawia się od razu po wejściu na stronę główną księgarni. Dzięki temu więcej osób może skorzystać z promocji, bez obaw, że zostaną oszukani. Jasna promocja i jasne reguły jej trwania. To jest wysoka jakość obsługi klienta.

Poziomka

21.04.2012
Nie zgadzam się (0)
Chciałam kupić trochę...
Chciałam kupić trochę warzyw, a nie chciało mi się iść daleko do warzywniaka, więc udałam się do marketu. Od razu po wejściu do sklepu zauważyłam wielki stół, na którym ułożone były pomidory w kiściach. W dodatku były w promocyjnej cenie, po 4,99 zł/kg. Warzywa były bardzo ładne, więc bez zastanowienia wrzuciłam kilka sztuk do koszyka. Na stoisku z warzywami znalazłam też dość ładne ogórki, jednak ich cena nie była już tak atrakcyjna, gdyż za kg trzeba było zapłacić prawie 9 zł. Na terenie sklepu panował porządek, zarówno warzywa na stosiku, jak i pozostałe towary były bardzo ładnie i równo ułożone na półkach. Wszędzie było czysto i schludnie. W sklepie nie było zbyt wielu klientów, ale otwarte były dwie kasy, dlatego też nie trzeba było wcale stać w kolejce. Pani kasjerka była bardzo miła, w uprzejmy i profesjonalny sposób rozmawiała z klientami. Ponadto używała zwrotów grzecznościowych, a obsługę obsługę prowadziła bardzo sprawnie.

Poziomka

20.04.2012

Piotr i Paweł

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego 137/139

Nie zgadzam się (0)
Koleżanka ostatnio poleciła...
Koleżanka ostatnio poleciła mi fajną stronę księgarni. Postanowiłam to sprawdzić i jak się okazało miała rację, ponieważ strona rzeczywiście jest jak najbardziej OK. Nie ma na niej zwykle zbędnych reklam, banerów, które tylko rozpraszają nasz wzrok. W zamian za to umieszczono na niej bardzo praktyczne menu, które zawiera wszystkie możliwe kategorie, w jakich możemy kupić książki. W ofercie znajduje się kilkadziesiąt kategorii, a wśród nich wymienić można m,in. literaturę faktu, kalendarze, podręczniki, komiksy, kulinaria i wiele wiele innych. Ciekawe tytuły oferowane są też w kategorii wyprzedaży. Znalazłam tam mnóstwo książeczek dla dzieci, kolorowanek za symboliczne 2 zł. Sklep oferuje też atrakcyjne sposoby dostawy zamówionych książek, a także konkurencyjne koszty dostawy. Można odebrać zamówienie poprzez kuriera, pocztę, paczkomat, a nawet osobiście w sklepach w Warszawie i Krakowie. Koszt jest zależny od wyboru dostawcy, ale jedną z tańszych form jest paczkomat, gdzie dostawa kosztuje jedyne 6,49 zł. Spodobała mi się ta strona, bo zarówno asortyment, jak i sposoby dostawy są atrakcyjne i zachęcające do zakupu.

Poziomka

20.04.2012

bonito.pl

Kontakt online

Nie zgadzam się (0)
Strona jest wykonana...
Strona jest wykonana w bardzo przystępny sposób, przegląda się ją szybko i w prosty sposób. Zawiera zarówno treści, jak i grafikę, co znacząco zachęca do jej przeglądania, a przy okazji sprawia profesjonalne wrażenie. Każdy film można znaleźć bardzo łatwo wpisując tylko w wyszukiwarkę tytuł. Asortyment filmów zawartych na stronie jest bardzo duży, a każdy film jest szczegółowo opisany. Poza tym, na stronie można znaleźć nawet najnowsze filmy. Przy opisie zawarta jest nie tylko charakterystyka treści filmu, ale też czas trwania, gatunek, zwiastuny, zdjęcia, obsada i ścieżki dźwiękowe (jeśli takowe istnieją oczywiście). Bardzo ważnym elementem tej strony i jednocześnie bardzo praktycznym są recenzje filmów zamieszczone zarówno przez redakcję, jak i użytkowników serwisu. Jest ich zazwyczaj dość dużo i mają charakter obiektywny i wiarygodny. Fajne jest też to, że można samemu zagłosować na stronie i pokazać czy podobał nam się ten film czy też nie.

Poziomka

20.04.2012

FILMWEB

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Musiałam odbyć ostatnio...
Musiałam odbyć ostatnio krótką podróż na trasie Piotrków-Sulejów, a niestety nie miałam możliwości skorzystania z mojego auta. Tak więc byłam skazana na lokalnego busa. Wybrałam się na przystanek tak na chybił trafił, bo nie miałam żadnego rozkładu jazdy. Zresztą na przystanku autobusowym też żadnego nie znalazłam. Na szczęście bus przyjechał po jakichś dziesięciu minutach, więc nie czekałam zbyt długo. Pokonanie całej trasy mającej długość około 10 kilometrów zajęło około pół godziny. Nie była to zawrotna prędkość, ale strasznie długo też nie musiałam siedzieć w tym busie. Nie wiem nawet czy dłużej bym tam wytrzymała. Warunki jakie oferuje ta firma przewozowa są po prostu tragiczne. Busy są dość starej daty, mocno już zużyte i niekoniecznie bezpieczne. W środku jest brudno, siedzenia są powycierane albo brudne. W szybach wyloty na przestrzał, w co niektórych woda się leje na siedzenia wprost. Normanie tragicznie. I nie ma to żadnego przełożenia na cenę, która ostatnio chyba wzrosła. Za przejazd w jedną stronę zapłaciłam 3,50 zł, a przedtem było tylko 3 zł. Na szczęście chociaż kierowcy są mili i starają się jakoś umilać czas pasażerom włączając radio lub muzykę. Dla pasażerów są uprzejmi, odzywają się w miły sposób i zawsze używają słów grzecznościowych.

Poziomka

20.04.2012

SUL-BUS

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Specjalnie wybrałam się...
Specjalnie wybrałam się do RTV, by kupić specjalne akumulatorki (baterie) do myszki komputerowej. Byłam pewna, że tam je dostanę, gdyż jest to sklep raczej dobrze zaopatrzony w różnego typu akcesoria, nie tylko komputerowe. Po wejściu byłam trochę zdezorientowana, bo nie bardzo miałam pojęcie gdzie mam szukać takich baterii. Zaczęłam więc kolejno od półki z komputerami, aparatami i telefonami, mając nadzieję, że tam ustawiono te towary. Jak się okazało częściowo miałam rację. Baterie były porozwieszane na małej półce, każda miała przyklejona cenę. Bateryjki były, tzn. akumulatorki, ale tylko jeden rodzaj i to w dodatku w cenie około 50 zł. Ani cena nie była atrakcyjna, ani tym bardziej, sam asortyment. Przeszłam dalej i zobaczyłam, że blisko kasy też jest stanowisko z bateriami, tylko zwykłymi. Zaczęłam się zastanawiać, czemu w tym sklepie panuje taka dezorganizacja. Czy wszystkie te baterie nie mogłyby być razem na jednaj półce? Byłoby to znaczne ułatwienie dla klienta. Poza tym, będąc w sklepie nie zauważyłam, by personel interesował się klientami. Spędziłam tam trochę czasu, ale jakoś nikt z obsługi sklepu nie podszedł do mnie i nie zaproponował swojej pomocy. Zresztą na terenie sklepu nie było nikogo, oprócz trzech osób, które siedziały przy kasie. Przy stanowiskach informacyjnych nie było żywej duszy. Ale z tego co zauważyłam, to nie tylko klientami obsługa się nie interesuje. Poza zasięgiem ich zainteresowania są także towary wystawione na półkach, które pokrył już dość grubą warstwą kurz. Nie dość, że chaos panuje na sklepie, to jeszcze jest brudno i nieprzyjemnie. Naprawdę nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek tam wejdę.

Poziomka

19.04.2012

RTV EURO AGD

Placówka

Piotrków Trybunalski, al. Gen. Sikorskiego 13/17

Nie zgadzam się (3)
Będąc w markecie...
Będąc w markecie na zakupach przy okazji weszłam do kiosku znajdującego się na pasażu marketu. Miałam zamiar kupić tygodnik regionalny. W kiosku była tylko jedna klientka, która zresztą po chwili, obsłużona przez ekspedientkę wyszła. W sklepiku było czysto i przyjemnie, a w powietrzu unosił się zapach świeżo wydrukowanej prasy. Wszystkie gazety i czasopisma były ładnie i równo ułożone na witrynkach i półkach. Prasa codzienna i tygodniki ułożone były na specjalnej półce, ale w końcu pomieszczenia. W kiosku było dość ciasno, a ja nie chciałam przepychać się z tymi swoimi siatkami, więc poprosiłam tylko o Tydzień Trybunalski. Ekspedientka podała mi gazetę z miłą chęcią, podając od razu bez wahania kwotę 2 zł do zapłaty. Przy okazji zamieniła ze mną kilka ciepłych słów, cały czas się uśmiechając i nawiązując ze mną kontakt wzrokowy. Była bardzo uprzejma, życzliwa, zachowywała się profesjonalnie i jednocześnie bardzo naturalnie.

Poziomka

19.04.2012

Trafika

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (0)
Wstąpiłam do sklepu...
Wstąpiłam do sklepu przypadkiem przechadzając się po galerii. Miałam nadzieję, że znajdę tam jakieś fajne ciuszki. Konkretnie chodziło mi o białą wizytową bluzkę. Kiedy tylko weszłam do środka od razu powitała mnie uśmiechnięta ekspedientka miłym dzień dobry. Nie zaproponowała natychmiastowej pomocy, bo i ja jej też niezbyt potrzebowałam, ale doceniam to. Lubię jak ekspedientka czeka na moją prośbę o pomoc w szukaniu odpowiedniego ubrania niż od razu nachalnie rzuca się na klienta zaraz po jego wejściu do sklepu. Od razu po wejściu zauważyłam też, że w sklepie panuje niemal laboratoryjny porządek i ład. W pomieszczeniu było tak czysto i jasno, a kolorowe ubrania totalnie przyciągały mój wzrok. Wszystkie towary były bardzo ładnie porozwieszane i odpowiednio wyeksponowane. Ich różnorodność była niebywała i zachęcająca do przejrzenia, choćby powierzchownego, ale ja skupiłam się głównie na szukaniu białej bluzki wizytowej. Dzięki doskonałej ekspozycji towarów bardzo szybko znalazłam pożądaną rzecz, a nawet kilka różnych jej fasonów. Ceny bluzek były podobne i oscylowały w granicach kwoty 50 zł. Bluzko były całkiem ładne i oryginalne, ale szczerze mówiąc, żadna nie spodobała mi się tak, by ją kupić od razu. Postanowiłam, że przemyślę sprawę zakupu i jeszcze tutaj wrócę w niedługim czasie.

Poziomka

19.04.2012

Oodji

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Po wcześniejszym przejrzeniu...
Po wcześniejszym przejrzeniu gazetki reklamowej pojechałam do marketu specjalnie po to, by kupić kilka wybranych produktów z tej gazetki. Najbardziej zależało mi na kupieniu wody Nestle, która miała być w dość atrakcyjne cenie promocyjnej. Jedno opakowanie, czyli sześciopak wody po 1,5 litra miało kosztować 8,34 zł, zaś za zakup drugiego takiego samego sześciopaku płaciło się tylko połowę ceny, czyli 4,17 zł. Oferta dość atrakcyjna i kusząca, tym bardziej, że akurat ta woda w moim domu schodzi bardzo szybko i trzeba ciągle uzupełniać jej zapasy. Po wejściu na teren sklepu zobaczyłam najpierw bałagan i ogromny tłum klientów. Wszystkie towary w promocyjnych cenach (z gazetki) umieszczone były na paletach, tuż przy samym wejściu. Jednak wody, po którą przyjechałam jakoś tam nie zauważyłam. Poszłam więc do działu z wodami i sokami, bo miałam nadzieję, że chociaż tam zostało parę opakowań. Po drodze zauważyłam, z obsługa sklepu trochę się obija, przechadza po sklepie, a nie zajmuje się tym czym powinna naprawdę. Na całym sklepie pełno było porozstawianych palet, kartonów i nie wiadomo czego jeszcze. Słowem, chaos i bałagan. Na półkach z wodami i sokami woda owszem była, ale panował tam równie wielki bałagan jak na reszcie sklepu. Wszystkie wody były wymieszane między sobą, a o promocyjnej cenie nawet słowa nie było. Jakoś udało mi się po wielu trudach znaleźć dwie zgrzewki wody i zaryzykowałam, mając nadzieję, że cena promocyjna jeszcze obowiązuje. Przy kasie okazało się, że cena była na szczęście taka jak w gazetce (czyli druga zgrzewka za połowę ceny). Obsłużyła mnie dość szybko miła kasjerka, która zresztą do każdego klienta zwracała się w bardzo uprzejmy sposób. Podczas obsługi utrzymywała kontakt wzrokowy z klientami, uśmiechała się i ogólnie zachowywała się bardzo profesjonalnie.

Poziomka

19.04.2012

Carrefour

Placówka

Piotrków Trybunalski, Sikorskiego 13

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi