Miałem odebrać wyniki badań, i aby się upewnić czy już są zadzwoniłem do przychodni, aby to sprawdzić . Pani, z która rozmawiałem skojarzyła moje nazwisko i potwierdziła, że wyniki mogę odebrać. Po przyjechaniu do przychodni zauważyłem, że kolejka do recepcji nie była długa i w szybkim czasie odebrałem wyniku. Pani w recepcji była zainteresowana pacjentami zupełnie inaczej jak to było jak podczas mojej poprzedniej wizyty gdy robiłem badania.
Zrobiłem dzisiaj małe zakupy w markecie Carrefour, w którym bardzo dawno nie byłem. Z dostępnością produktów nie miałem produktów, zwłaszcza zainteresowały mnie przecenione książki. Naprawdę było w czym wybrać. Po podejściu do kasy zauważyłem, że nie na kilka otwartych kas nie ma przy nich kolejek. Natomiast kasjerka nie była zbyt zaangażowana w obsługę, nie usłyszałem " Dzień dobry" ani Do widzenia"
Robiłem zakupy w łódzkiej Ikei. Potrzebowałem faktury i udałem się do miejsca gdzie Klienci mogą otrzymać faktury jak również złożyć reklamacje i załatwić dostawę towaru do domu. Wszystkich stanowisk było 8 jednak pracowało w tylko 2, nieraz dochodził jeszcze trzeci pracownik. Czekałem ponad 15 minut, pomimo tego, że na każdym stanowisku znajduje się tabliczka, że czas oczekiwania jest 7 minut.
Zainteresowany byłem kupnem sprzętu, który potrzebny jest mi w związku z rozszerzeniem mojej działalności. Niestety nie mogłem wejść do sali gdzie były wystawione towary, ponieważ w tej sali trwało akurat szkolenie. Pani na recepcji wręczyła mi katalog i powiedziała, ze jeśli coś z niego wybiorę to przyniesie ten produkt z magazynu. Kupiłem jedna rzecz. Pani przyjęła ode mnie pieniądze i weszła na pierwsze piętro, jak to ujęła do księgowości i zniosła mi po chwili resztę i fakturę. Organizacja zdecydowanie nie podobała mi się.
Czekałem na badanie rezonansem. Oczekiwałem prawie godzinę w sąsiedztwie recepcji i miałem dużo czasu na obserwację pracowników. Dwie Panie z recepcji przez cały czas bardzo głośno ze sobą rozmawiały, również na tematy nie związane z ich pracą. Podczas rozmowy telefonicznej z pacjentem jedna z recepcjonistek jadła ciastka. Często pacjenci czekali na obsługę, a Panie zajęte były rozmową. Zauważyłem, że czas czterech pacjentów, którzy przyszli po wyniki badań zostało odesłanych do domu. Wyników nie było, bo lekarz nie zdążył ich podpisać.
Zatankowałem samochód na tej stacji w drodze do domu. Nie było wielu Klientów, więc od razu podjechałem do dystrybutora. Po wejściu do sklepu zagadnie mnie hostessa, która sprzedawała papierosy, ale podziękowałem. Obsługa sklepu miła i sympatyczna, szybko wykonywała swoje obowiązki. Zostałem grzecznie pożegnany i zaproszony ponownie.
W sklepie jest duży wybór produktów, wiele jest w korzystnej cenie promocyjne. Jednak na niektórych półkach zauważyłem bałagan, tzn. niektóre ubrania były nieposkładane po obejrzeniu przez Klientów. Zakupiłem bluzę i podszedłem do kasy. Kasjerka obojętnie, od niechcenia zakończyła transakcję. Przez cały mój pobyt w sklepie żaden z pracowników nie zainteresował się Klientami oglądającymi ubrania
Wszedłem do sklepu, aby sprawdzić jakie tytuły mogę jeszcze znaleźć przed całkowitą likwidacją sklepu. Książki były ładnie wyeksponowane na półkach, sprzedawca dokładał nowe tytuły z rozpakowanych pudełek. Wybrałem dwa tytuły i w krótkiej rozmowie z pracownikiem sklepu dowiedziałem się kiedy sklep będzie ostatecznie zamknięty, jak również kiedy można spodziewać się nowych promocji na książki.
Niedługo kończy mi się umowa na korzystanie z internetu mobilnego. Przechodziłem akurat koło salonu T Mobile, zauważyłem, że w środku nie ma Klientów, więc wszedłem i zapytałem o dostępne dla mnie oferty. Pani, która mnie obsługiwała w sposób wyczerpujący wyszukała dla mnie oferty ku mojemu zadowoleniu. Z uwagi na, to że w salonie akurat zabrakło sprzętu, który wybrałem, Pani zaproponowała mi, że zamówi dla mnie ten sprzęt i zanotowała mój numer telefonu, oferując, że poinformuje mnie kiedy sprzęt znajdzie się w salonie. Obsługa była naprawdę miła i wyszedłem z salonu zadowolony.
Będąc w Centrum Guliwer wszedłem na małe zakupy spożywcze do Carrefour. Nie miałem problemu ze znalezieniem interesujących mnie produktów, na półkach był porządek. Na stosiku z warzywami szukałem pieczarek, które niestety nie były świeże i nie kupiłem je. Na stoisku z wędlinami była kilkuosobowa kolejka i obsługiwała jedna Pani, a inne kręciły się po stoisku robiąc porządki.
Wszedłem do sklepu CCC skuszony wystawą gdzie były wyeksponowane już buty na wiosnę. W sklepie było mało Klientów i już po chwili podszedł do mnie pracownik z pytaniem w czym mi pomóc. Podziękowałem i poszedłem w stronę gdzie znajdowała się najnowsza kolekcja, która zwracała uwagę zawłaszcza kolorowym obuwiem dla Pań. Zauważyłem wiele ciekawych par butów zarówno męskich i damskich. Zapewne wrócę niedługo do tego sklepu wraz z małżonką na zakupy wiosenne.
Z uwagi na planowane rozszerzenie mojej działalności udałem się do Urzędu Miasta Łodzi, aby dokonać stosownych wpisów w ewidencji. Przyznam, że dawno nie załatwiałem żadnych formalności w urzędach i jakie było moje zdziwienie, że wszelkie formalności załatwiłem bez oczekiwania w kolejce, przy jednym stanowisku. Od razu również otrzymałem dokument potwierdzający dokonanie zmian. Pani, która mnie obsługiwała była bardzo miła i uzyskałam od niej wyczerpujące informacje
Tankowałem na stacji Orlen. Były dwa wolne dystrybutory, więc nie musiałem czekać i tracić czas. Szybko zatankowałem i wszedłem do sklepu, aby zapłacić za paliwo. W sklepie było czystko, produkty były odpowiednio poukładane na półkach, nie było na nich bałaganu. Były czynne dwie kasy i jedna była wolna. Sprzedawca zaprosił mnie do stanowisk i po przywitaniu zapytał czy mam ich kartę lojalnościową. Podczas obsługi sprzedawca informował stojącego obok uczącego się pracownika, o kolejności przeprowadzonej transakcji. W żaden sposób mi to nie przeszkadzało ani nie wydłużało całej transakcji. Pracownik zaproponował mi kawę i na koniec podziękował i zaprosił ponownie.
Musiałem doładować telefon i udałem się do sklepu T. Mobile. Pracownik sklepu zapytał się mnie czy mam przy sobie telefon, który będę chciał doładować oraz czy będzie potrzebna mi faktura. Otrzymałem również pomoc w usunięciu poczty głosowej jak również w udostępnieniu aplikacji internetu. Obsługa była kompetentna i miła a pracownik był uśmiechnięty
Miałem dzisiaj ochotę na jakieś słodkości. Przypomniała mi się cukiernia, w której kilka lat temu kupowałem pyszne pączki. Zachęcony wspomnieniami sprzed lat udałem się to tej samej cukierni. Kupiłem cztery pączki z marmoladą. Po obiedzie wraz ze swoją narzeczoną usiedliśmy przy herbacie żeby skosztować pączki. I jakie moje rozczarowanie. Pączki były niesmaczne, czuć było olej. Niestety nie były to te same, smaczne pączki sprzed lat.
Musiałem dzisiaj kupić pieczywo i w tym celu wszedłem do sklepu Tesco, który akurat mijałem. Bardzo rzadko robię tam zakupy, ponieważ sklep robi bardzo złe wrażenie. Na półkach brakowało towaru, nie sprzątnięto pustych pudełek po produktach, w lodówkach z mrożonkami towar był pomieszany. Na półkach z napojami i piwem nie sprzątnięto foli po cztero i sześciopakach. Przy kasach stała witryna z gumami do żucia i tu również były puste pudełka. Otwarte były dwie kasy i byłam świadkiem prywatnych rozmów pomiędzy kasjerami. Podczas całego mojego pobytu w tym sklepie nie zauważyłem żadnego pracownika na sali. Podczas moich poprzednich wizyt w tym sklepie wrażenie moje zawsze było takie same, stąd wniosek, że nikt nie dba w tym miejscu o porządek i estetykę.
Wybrałem się do sklepu Kari, zobaczyć jakie obuwie sklep oferuje w wyprzedaży. Po wejściu do sklepu nie zostałem powitany, pomimo stojących trzech pracowników. W sklepie był duży wybór obuwia z niższą ceną, Przymierzyłem kilka par, jednak na żadne się nie zdecydowałem. Miałem problem z zamknięciem jednego pudełka i tu z pomocą przyśpieszyła Pani pracująca w sklepie. Obejrzałem co znajduje się w sklepie poza obuwiem i znalazłem duży wybór szalików, rękawiczek, różnej biżuterii dla Kobiet, torebek. Można znaleźć w sklepie coś dla siebie.
Robiłem wczoraj zakupy w sklepie Real przy ulicy Piłsudskiego. Rzadko chodzę do tego hipermarketu, ale akurat byłem w tej okolicy więc tam zajrzałem. Nie miałem problemu z zaparkowaniem samochodu , nawet udało się to zrobić blisko wejścia. Pomimo panujących warunków śniegowych na zewnątrz, w sklepie było naprawdę czysto, tylko gdzieniegdzie widziałem ślady wody oraz topniejący śnieg z obuwia klientów sklepu, jednak pracownik sklepu szybko usuwał te ślady. W ogóle personel był widoczny w alejkach. W sklepie jest duży wybór produktów, na półkach nie widziałem braków, nie miałem problemu ze znalezieniem interesujących mnie artykułów. Ceny przy produktach były czytelne i nie miałem potrzeby korzystania z czytnika. Zauważyłem, że niektóre produkty są droższe o tych, które zwyczajowo kupuję w innym markecie. Do kasy stałem jako 4 klient, ale kolejka szybko się przesuwała. Kasjerka przywitała mnie i gdy czekałem na autoryzację transakcji kartą, kasjerka krótko ze mną porozmawiała, na koniec pożegnała mnie. Market robi dobre wrażenie, wybór asortymentu i sprawna obsługa to plusy tego miejsca, natomiast minusem są wyższe ceny.
Miałem dzisiaj problem z logowaniem się do bankowości elektronicznej i z tego powodu udałem się do Oddziału ING Banku Śląskiego, który mieści się w hipermarkecie E Leclerc. Prze wejście do markety wziąłem już koszyk, do którego włożyłem puste torby zakupowe. Po wejściu do Oddziału zapytałem czy mogę wejść z koszykiem i uzyskałem zgodę. Miło mnie to zdziwiło, bo zwykle personel np. sklepów nie pozwala na wchodzenie z wózkami. Zostałem zaproszony do stanowiska i po tym, jak przekazałem na czym polega mój problem, otrzymałem od pracownika dokumenty do podpisu, kopertę i wyczerpującą informację, jak mam poradzić sobie z odblokowaniem dostępu do konta. Dodatkowo został mi zaproponowany kolejny produkt, z którego jednak nie skorzystałem. Obsługa była miła i kompetentna. Pani, która mnie obsługiwała była uśmiechnięta i grzecznie mnie pożegnała po wszelkim formalnościach.
Dzisiaj byłem w sklepie E Leclerc, w którym dosyć często robię zakupy. Lubię tam robić zakupy, ponieważ wiem gdzie mieszczą się interesujące mnie produkty, nie muszę szukać, produkty są zawsze świeże a kolejki do stoisk i kas niewielkie. Na parkingu było dużo wolnych miejsc parkingowych, cały teren był odśnieżony, więc z zaparkowaniem samochodu nie miałem kłopotu. Wózki na zakupy były równo poustawiane pod wiatami. Przed samym sklepem było czysto. Przy wejściu na salę stał stojak z aktualną oferta sklepu. Każdy wchodzący Klient na salę mijał palety z promocyjnymi produktami, wśród których również ja znalazłem coś dla siebie. Na stoisku z pieczywem miałem do wyboru różnego rodzaju asortyment. Dostępne były jednorazowe rękawiczki i woreczki. Również stoika z owocami i warzywami prezentowały się bardzo dobrze. Wszystkie artykuły wyglądały na świeże i żadnego nie brakowało. Również tutaj dostępne były jednorazowe woreczki Pozostałe artykuły były odpowiednio poukładane na półkach a ceny było łatwo dopasować do konkretnych produktów. Sklep robi ogólne wrażenie bardzo dobre, jednak obsługa była mało mnie zadawalająca. Obsługująca mnie kasjerka sprawiała wrażenie znudzonej. Po podejściu do kasy nie usłyszałem „Dzień dobry” jak również w momencie zakończenia zakupów nie odpowiedziała na zwrot "Do widzenia". Brak chociaż minimalnego zaangażowania ze strony kasjerki pozostawił rysę na dzisiejszych zakupach
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.