Opinie użytkownika (83179)

Regularnie robię zakupy...
Regularnie robię zakupy w tym oddziale, albo odbieram zamówione w sklepie internetowym produkty. Obsługa niezmienna. Zawsze pracownicy służą fachową pomocą i doradzą ( np. jak zadbać o zakupiony sprzęt, aby nie uległ uszkodzeniu w transporcie ). Sklep zadbany, czysty i duży, urządzony jak wszystkie sklepy tej firmy. Polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2010

Komputronik

Placówka

Poznań, Abpa Antoniego Baraniaka 8

Nie zgadzam się (2)
Odwiedziłam "Smyka" w...
Odwiedziłam "Smyka" w szczecińskim Galaxy. Na samym wejściu zdziwiłam się, że nikt mi nie powiedział "Dzień Dobry". Zawsze gdy jestem w tym sklepie osoba, zwykle jest to ochroniarz wita wszystkich klientów tuż przy wejściu. Jednak bark przywitania wcale mnie nie zraziło. Rozejrzałam się po sklepie, panował spokojny ruch. Spokojnie poruszałam się między alejkami. Szukałam zabawki dla chłopca, niestety ceny są naprawdę wysokie. Za te same klocki Lego, w innym sklepie zapłaciłam 30% mniej. Jednak się nie poddałam i wśród szerokiego asortymentu zabawek, postanowiłam znaleźć coś co mnie zainteresuje i będzie w przystępnej cenie. Po szczegółowym przeglądaniu zabawek. Udało mi się znaleźć zabawkę, która na pewno spodobałaby się mojemu siostrzeńcowi. Wybrałam się do kasy. Ustawiłam się trzecia w kolejce. Zauważyłam, że kasjerka była jedna i próbowała za wszelką cenę szybko i sprawnie obsługiwać klientów. Kasjerka miała przypięty identyfikator "Praktykat". Była to młoda kobieta ok 25 lat, ciemne włosy, sięgające do brody, raczej o średnim zroście. Każdy klient został zapytany o to czy: nie chciałby dobrać słodyczy do zakupu, czy może zapakować na prezent lub czy zapakować do reklamówki. Kasjerka była uprzejma i miła mimo, iż pytania które zadawała wydawały się automatyczne i zadawane tylko i wyłącznie z konieczności. Gdy przyszła już moja kolej, do kasy podeszła starsza pani z pytaniem, czy znajdzie płaszcz przeciw deszczowy dla 5-cio letniego chłopca. Kasjerka odpowiedziała, że były jeszcze dwa, ale w tym momencie nie wie jakie sa rozmiary. Poprosiła panią o chwilę cierpliwości to zaraz sprawdzi. Jak się okazało, kasjerka była sama, bo druga osoba była na przerwie. Szybko i sprawnie zostałam obsłużona. Zabawka została spakowana do reklamówki. Kasjerka wydała mi resztę, jednak bez grosza bo nie miała, a paragon włożyła do reklamówki. Kasjerka pożegnała mnie z uśmiechem i podeszła do Pani, która się pytała o płaszcze przeciwdeszczowe. Zauważyłam, że kasjerka zaprowadziła klientkę do wieszaków, gdzie znajdowały się płaszcze i widząc, że znów utworzyła się kolejka przy kasie, szybko wróciła aby obsłużyć klientów. Słowa, jakie cisnął mi się na usta to: zuch praktykantka!

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2010

Smyk

Placówka

Szczecin, Ch Galaxy ul. Wyzwolenia 18-20

Nie zgadzam się (11)
Nigdy nie miałem...
Nigdy nie miałem kłopotu z mLinią. Co prawda korzystam tylko z kilku usług mBanku, takich jak 9 kont prywatnych (4x eKONTO, 4x eMAX, 4x eMAX plus), 3 kont firmowych (mBIZNES, mBIZNES MAX i mBIZNES MAX EUR) i karty debetowej. Nie licząc marnych odsetek na kontach i lokatach, to wszystko jest wg mnie jak najbardziej OK

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2010

mBank

Placówka

Nie zgadzam się (14)
15.05.2022
Odpowiedź firmy
Witam, w imieniu mBanku serdecznie dziękuję za pozytywną opinię o jakości obsługi mLinii. Staramy się, aby wszelkie formy kontaktu Klientów z naszymi pracownikami przynosiły satysfakcję. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że jest Pan zadowolony ze świadczonych przez nas usług oraz możliwości korzystania z tak szerokiej oferty kont. W myśl zasady "maksimum korzyści i wygody w finansach osobistych" każdego dnia czynimy starania, aby nasi Klienci byli zadowoleni z usług mBanku oraz bierzemy pod uwagę wszelkie sugestie ze strony Klienta. Przypominam, iż pozostajemy do dyspozycji w placówkach naziemnych, których szczegółowy wykaz znajduje się na stronie mBanku oraz na mLinii pod numerem 801 300 800 lub +48 426 300 600. Pozdrawiam serdecznie, Małgorzata Łubińska mBank
Zajęcia z kitesurfingu...
Zajęcia z kitesurfingu odbyły się przy wyjątkowo pięknej pogodzie co ma bardzo duże znaczenie. Na zajęcia umówiłem się telefonicznie. W trakcie dojeżdżania kontaktowałem się telefonicznie oczekując pomocy w odnalezieniu tej wioseczki. Za kontakt telefoniczny wielki plus. Zajęcia miały mieć charakter teoretyczny i... niestety tak też było. Prowadzący chciał nas "zarazić" tym sportem ale uważam, że mu się to nie udało. Zajęcia trwały około 2,5h. Z tego jakieś 50 minut to było oglądanie filmików na komputerze. Prowadzący bez dwóch zdań ma wielką wiedzę o tym sporcie ale niestety nie potrafi tego przekazać w przeciągu tego szkolenia. Odbyły się również zajęcia na świeżym powietrzu. Rozkładanie i składanie sprzętu. Bardzo dużo czasu poświęcono bezpieczeństwu. I to jest zrozumiałe. Ale celem powtarzam było "abyśmy poczuli ten sport". Dowiedziałem się wiele jak się ratować w sytuacji kryzysowej ale obawiam się, że nie skorzystam z tej opcji. Pan Michał jest osobą bardzo sympatyczną ale 2,5h "gadania" za 250 zł jest lekko nietrafioną ceną. Z tego jakieś 50 minut filmików ... Poza cudowną pogodą i optymizmem prowadzącego oferta tej szkoły nie "zaraziła" mnie tym sportem. A przecież to miał być cel główny. Dodatkowo szkolenie w grupie 5 osób. To zbyt duża liczba osób.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2010

KiteInstruktor

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (6)
Poszukując dobrej pizzy...
Poszukując dobrej pizzy między innymi trafiłem do Hika. Jeśli chodzi o wystój to nie ma się specjalnie czym zachwycać.Kilka plakatów w temacie Arka Gdynia zastanawia aczkolwiek nigdy nie widziałe tam żadnych wybryków ze strony pseudokiiców. Bar jest wykonany z kontenerów - ciekawy pomysł. W środku znajdziemy proste stoły i krzesła, telewizor i automat do gry. Jeśli ktoś chce sobie coś zjeść bardziej niż posiedzieć na romatnycznej kolacji to to jest miejsce dla niego. Ceny to w moim odczuciu są trochę zawyżone w stosunku do tego co sie dostaje na talerzu, mimo tego i tak tam zamawiam bo w okolicy nie znalazłem niczego lepszego. Dania są smaczne - jak na razie nie mam czego krytykować.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2010

Hik Bar

Placówka

Gdynia, Kartuska 11

Nie zgadzam się (18)
Bardzo wysoko oceniam...
Bardzo wysoko oceniam obsługę w tej aptece. Zwłaszcza jednego z pracowników. Rozmowa z tym pracownikiem jest konkretna, bez owijania w bawełne, potrfi dobrze doradzić. Podczas rozmowy z nim widać, że robi to co lubi. Co do reszty personelu to już nie jest tak waniliowo. Mam wrażenie, że często są zmieniani i w wiekszości przypadków nie mają zapału do pracy.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2010

Chylońska Apteka

Placówka

Gdynia, Chylońska 112

Nie zgadzam się (13)
placówkę ogółem oceniam...
placówkę ogółem oceniam pozytywnie ale... moją główną bolączką jest długie oczekiwanie na obsługę. to było dla mnie głównym powodem przejscia na obsługę internetową konta. zazwyczaj do obsługi są 2 osoby z czego jedna raczej jest przyuczana do zawodu. niestety często trafiam na taką sytuację, że jedna z pań dzwoni do drugiej o poradę co dodatkowo wydłuża oczekiwanie.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2010

Credit Agricole

Placówka

Gdynia, Kartuska 3a

Nie zgadzam się (15)
Po przyjechaniu pod...
Po przyjechaniu pod hipermarket, szukałem miejsca do zaparkowania auta. Gdzie niegdzie widziałem śmiecie koło kosza, nieładnie to wyglądało. Po wejściu do sklepu przeszedłem do punktu obsługi klienta żeby wymienić grę która od nowości nie chodziła, po okazaniu paragonu pani powiedziała że nie mogę wymienić gry gdyż jest otwarta, powiedziałem że od nowości niechodziła i że albo wymieni lub zawoła kompetentną osobę do rozmowy. Po 5 minutach oczekiwania przyszła pani kierowniczka i powiedziała tylko że może zareklamować produkt, nie mając innego wyboru zgodziłem się, czas oczekiwania 2tygodnie. Po 2 tygodniach nie otrzymałem sprawnej gry, po kilku minutach kłótni otrzymałem zwrot pieniędzy za grę. Na tym moja przygoda sie skończyła kupowanie gier w hipermarkecie.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2010

Carrefour

Placówka

Dębica, Ks. Nosala 2

Nie zgadzam się (11)
Bardzo dobrze zaopatrzony...
Bardzo dobrze zaopatrzony sklep. Miła i sprawna obsługa, świeże owoce i warzywa. Często robię tam zakupy i jestem bardzo zadowolony. Jak udaje się czasami do Auchan to czuje dyskomfort, naprawdę dobrze się u Piotrasa i Pawełka robi zakupy. Bardzo fajnie zagospodarowali miejsce z Alkoholem. Świeże mięsko i dobre kurczaczki :)

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2010

Piotr i Paweł

Placówka

Luboń, CH Pajo, ul. Żabikowska 66 66

Nie zgadzam się (7)
Chętnie robiłabym zakupy...
Chętnie robiłabym zakupy w tej drogerii bo mam ją blisko ale niestety zniechęca mnie do niej jej załoga. Pracownicy są po prostu niemili. Bardzo często trzeba szukać jakiegoś pracownika i domagać się podejścia do kasy aby móc zapłacić. A jeśli potrzebuje się pomocy w znalezieniu czegoś to też nie można liczyć na pomoc ani miłą obsługę. Często słyszy się wtedy odpowiedź: "ja teraz zajmuję się czymś innym" albo "ja teraz wykładam towar"... Co jest ważniejszego od klienta, który chce zrobić zakupy?!! Co z tego, że towar będzie wyłożony, skoro klient nie znajdzie go i po prostu nie kupi?!! Nie rozumiem tych zachowań... Wolę więc pójść gdzie indziej, mimo że mam dalej...

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2010

Rossmann

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (6)
Jestem stałym klientem...
Jestem stałym klientem sklepu w King Krossie i to co mogę powiedzieć to że mają szeroki asortyment, fajnie wyeksponowany, co do obsługi to nie zdarzyło mi sie jeszcze zeby ktoś do mnie nie podszedł i nie spytał co potrzeba i czy może pomóc. Kupowałem tam nieraz buty czy to "Adiki" czy to Trekingi i zawsze sprzedawca służył pomocą. Nawet sprawy tak kłopotliwe jak reklamacje sa załatwiane szybko i nie robią problemó wiec moje odczucia sa jak najbardziej pozytywne. Właśnie jestem przed zakupem nart i sprzetu i zapewne pojawię sie tam i zakupie co tam potrzebuję. Pozdrawiam i dziękuję.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2010

INTERSPORT

Placówka

Poznań, Bukowska 156

Nie zgadzam się (3)
Tak niedobrego kebaba...
Tak niedobrego kebaba jeszcze nie jadłem. Podczas zakupów zgłodniałem, więc postanowiłem poszukać czegoś, co można by szybko przekąsić. Mój wybór padł na kebab, szybko i łatwo go przekąsić nie brudząc się zanadto przy tym. Zauważyłem, że w lokalu, do którego podążałem nie było nikogo, co dodatkowo mnie ucieszyło. Zamówiłem kebaba w cieście. Po niespełna dwóch minutach otrzymałem zamówienie. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że ciasto jest chrupkie! Rodzaj i jakość ciasta odpowiadał ciastom, jakie w przeszłości jadałem z tą różnicą, że to, które dzisiaj jadłem było przypalone! Całe brązowe i twarde. Chciałem zwrócić uwagę pracownikom, ale ulotnili się, czekałem trzy minuty a mimo to nikt się nie pojawił, nawet na moje wezwanie. Postanowiłem spróbować tego cuda. Mięso owszem smaczne, ale zimne! Warzywa świeże i kruche, dobre, nie mam uwag. Jednak całość była paskudna, nie wiem czy wszystko psuło wspomniane ciasto czy mięso, ale nie dałem rady zjeść kebaba do końca. Po chwili pojawili się pracownicy, którzy oparci o blat wpatrywali się we mnie, z zaplecza przyglądał mi się prawdopodobnie właściciel bądź szef. Powiem szczerze, że było to dość krępujące, całe szczęście, że przyszli klienci, bo dłużej bym tego nie zniósł. Zauważyłem, że inny klient zamówił również kebaba w cieście i również dostał z chrupkim ciastem. Podsumowując kebab który jadłem był delikatnie mówiąc niesmaczny, obsługa nieprofesjonalna, słowem nie polecam, chociaż ceny przystępne.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2010

Döner Kebab

Placówka

Sosnowiec, Staszica 8b

Nie zgadzam się (3)
Ostatnio bardzo często...
Ostatnio bardzo często podróżuję na trasie Jarosław-Kraków i chciała bym zwrócić uwagę na cierpliwość jaką posiadają konduktorzy przy sprawdzaniu biletów. Otóż, jadąc dziś do Krakowa, siedziałam na przeciw dwóch starszych Pań. Podczas sprawdzania biletów przez Panią konduktor (wysoka kobieta o blond włosach, ok 42 lat) okazało się ze jedna z Pań była opiekunką Pani siedzącej obok, a bilet jaki zakupiła wymagał zaświadczenia lekarskiego upoważniającego do podróżowania z ulgą. Opiekunka poproszona o pokazanie zaświadczenia odpowiedziała, że ma je w domu. Pani konduktor wyjaśniła, że w takim wypadku nie powinno się kupować biletu z ulgą i oznajmiła, ze będzie musiała wystawić drugi bilet. Oburzona opiekunka zaczęła mówić podniesionym tonem, że to jakieś żarty ze ona ma to upoważnienie, na co Pani konduktor (zgodnie z zasadami jakie ją obowiązują o sprawdzeniu dokumentu upoważniającego do zniżki) poprosiła ponownie o przedstawienie jej go. Na tą prośbę opiekunka wybuchnęła krzykiem, gdzie zacytuję: "No przecież mówię Pani ze go tutaj nie mam czy Pani jest głucha i ślepa?!". W odpowiedzi Pani konduktor delikatnie wytłumaczyła jeszcze raz zasady podróżowania i wypisała drugi bilet. Starsza Pani nie miała racji przy czym obrażała konduktorkę. Dzięki cierpliwości i opanowaniu pracownika PKP udało się jakoś rozwiązać tą sytuację bez bardziej nieprzyjemnych konieczności.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2010

PKP Intercity

Placówka

Nie zgadzam się (4)
Jakiś czas temu...
Jakiś czas temu miałem problem z telefonem stacjonarnym w sieci ERA. Problem polegał na tym, że nie można się było do mnie dodzwonić. Po zgłoszeniu problemu na infolinii, zostałem poinformowany, iż w przeciągu 60h problem zostanie rozwiązany. Po upływie 60h, zadzwoniłem ponownie na infolinię, aby dowiedzieć się, jak długo jeszcze potrwa awaria. Okazało się, że problem występuje nie tylko u mnie. Obiecano mi, że jak tylko problem zostanie rozwiązany, to zostanę poinformowany sms-em. Oczywiście, na drugi dzień problem został rozwiązany, ale dopiero się dowiedziałem, jak do mnie zadzwonili znajomi. Żadnej informacji ze strony sieci. Ponadto wysłałem reklamację pisemnie e-meilem i oczywiście brak jakiejkolwiek odpowiedzi. Gratuluję. Ponadto za każdym razem musiałem płacić za połącznenim z konusltantem. Niby niezbyt duże kwoty, ale od wszystkich się nazbiera.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2010

T-Mobile

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Do sklepu przyszedłem...
Do sklepu przyszedłem z zamiarem zakupu plecaka wycieczkowego. Stanąłem na stoisku z plecakami turystycznymi. Muszę przyznać, że wybór był dość spory. Po chwili podszedł do mnie sprzedawca i zaoferował pomoc. Wspólnie obejrzeliśmy kilka modeli plecaków. Sprzedawca był miły i kompetentny, zdecydowanie chciał mi pomóc w wyborze konkretnego produktu. Niestety nie wybrałem żadnego modelu, ponieważ nie znalazłem plecaka w dobrej cenie a nie było żadnej promocji. To dziwne, że jest taki wybór, a z 30 modeli plecaków żaden nie jest w "lepszej" cenie. Nie spodobało mi się też to, że niektóre plecaki nie są wypchane, przez co nie mogłem porównać ich wielkości.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2010

INTERSPORT

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (3)
Witam. Odwiedziłem niedawno...
Witam. Odwiedziłem niedawno sklep „Carrefour Market” w celu zakupu paru rzeczy do greckiej sałatki. Po przejściu przez sklep nie wierzyłem w to, co widzę. Asortyment duży, muszę przyznać, choć nie koniecznie świeży jeśli chodzi o owoce i warzywa. Podłoga na w/w dziale bardzo brudna, coś bliżej nie określonego rozmazane na posadzce. Poza tym papierki na całym sklepie. Porozstawiane drabiny (spotkałem na swojej drodze przynajmniej 5) przy których, nie zauważyłem nikogo z obsługi. Puste kartony po produktach. Porozrzucane opakowania po napojach (folie termozgrzewalne). Na koniec zakupów docieram do kasy i tu nie wiele lepiej. Czynna jedna kasa na pięć możliwych i kolejka sięga pomiędzy regały. Czytnik na kasie z alkoholem wygląda jak by był w trakcie naprawy. Lodówki z napojami, przy kasie, nie wszystkie spełniają swoją funkcję, niektóre tylko święcą, w środku powrzucane inne małe produkty np.: gumy do żucia i batoniki. Na górnych półkach działu z alkoholem nie do końca rozpakowane kartony po prostu powrzucane. Ogólnie nie polecam, być może trafiłem na gorszy dzień załogi tego sklepu, ale po jednej takiej wizycie nie mam ochoty robić tam zakupów.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2010

Carrefour

Placówka

Katowice, Wojciecha 3

Nie zgadzam się (3)
Supermarket ogólnie nie...
Supermarket ogólnie nie najlepiej usytuowany, chodzi tu o wyjazd z parkingu. Jeśli ktoś z miasta robi tu zakupy wracając musi pojechać w przeciwną stronę od miasta gdyż na jezdni jest wysepka. Przy wejściu na sklep są tylko wózki, po koszyk trzeba się pofatygować pod kasy gdyż obsługa nie zanosi ich przed bramkę. Ogólnie w sklepie jest czysto, ale zauważyłem kilka walających się po podłodze worków oraz kartonów, wyglądało to tak jak by ktoś z obsługi wykładał towar na półki ale nie było nikogo w pobliżu. Można było zauważyć brak plakietek z cenami na niektórych produktach leżących na półkach natomiast nie działały urządzenia odczytujące cenę z kodu kreskowego. Ceny niektórych produktów były nieco wyższe niż w innych sklepach ale były też takie które były tańsze w ramach konkurencji. Stojąc przy kasie spostrzegłem że pani, która obsługiwała na tym stanowisku wyglądała na senną i nie zadowoloną ze swojej pracy ale do klientów zwracała się uprzejmie. Podczas mojego pobytu w sklepie otwarte były dwie kasy, drugą otwarto dopiero gdy przy pierwszej zebrała się dość spora kolejka kupujących. Podsumowując, jeśli ktoś chciałby zrobić tam zakupy musi wziąć ze sobą torbę na zakupy jeśli nie chce płacić za reklamówki w sklepie, o ceny raczej należało by pytać pracowników krzątających się po sklepie jeśli nie chce się mieć niemiłej niespodzianki przy kasie ale ogólnie nie jest tak źle. Można tam bez mniejszych problemów zrobić rodzinne zakupy.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2010

Stokrotka

Placówka

Kolbuszowa, Rzeszowska 6

Nie zgadzam się (4)
Blisko mojego domu...
Blisko mojego domu znajduje się osiedlowy sklep, przypominający supermarket - jest samoobsługa, dużo towaru oraz boksów kasowych. Myślę, iż ten sklepik zasługuje na jak najlepszą opinię, ze względu na różnorodność asortymentu, niskie ceny, oraz zawsze uśmiechnięte kasjerki. To co podoba mi się tutaj najbardziej, to permanentny dostęp do produktów, gdyż sklep jest otwarty całodobowo. Nawet w nocy, kasjerki zagadują i podgadują sąsiadów :) Może to sprawia, że sklepik jest zadbany i zawsze wysprzątany, tak jakby miała się tu zaraz odbyć ważna okoliczność.

zarejestrowany-uzytkownik

27.09.2010

PSS Społem

Placówka

Sochaczew, Gawłowska 45

Nie zgadzam się (1)
Opisywane stoisko firmowe...
Opisywane stoisko firmowe piekarni „Dr Żurek” znajduje się w markecie Kaufland w Dąbrowie Górniczej. Od niepamiętnych czasów zawsze się w niej zaopatruję w pieczywo, które, trzeba przyznać jest zawsze świeże i nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się kupić czerstwego. Tego dnia zjawiłem się tam z zamiarem kupna chleba i jakiejś przekąski. Nie było klientów, więc myślałem, że szybko załatwię sprawę. Za ladą znajdowały się dwie ekspedientki, jedna zamiatała podłogę druga kroiła chleb w krajalnicy. Obie mnie zauważyły, ale żadna z nich nie podeszła i mnie nie obsłużyła. Mało tego pracownica, która kroiła chleb przyniosła sobie jeszcze kilka bochenków i … zaczęła je kroić. Trwało to może 3-4 minuty, po czym postanowiłem przypomnieć Paniom o swoim istnieniu. Jedna z nich podeszła do mnie, ale cały czas rozmawiała z koleżanką w wyniku, czego trzy razy musiałem powtarzać zamówienie. Bardzo zdenerwowała mnie ta sytuacja. Nie omieszkałem zwrócić na to uwagi Paniom na stoisku. Zostałem przeproszony za zamieszanie. Trzeba umieć się przyznać do swoich błędów i to właśnie miało miejsce. Jednak niesmak po wizycie pozostał i utrzymywał się jeszcze przez kilka godzin.

zarejestrowany-uzytkownik

27.09.2010

Piekarnie Polskie Dr. Żurek

Placówka

Dąbrowa Górnicza, Morcinka 2

Nie zgadzam się (11)
W Kauflandzie w...
W Kauflandzie w Dąbrowie Górniczej znajduje się stoisko firmowe zakładów mięsnych Madej&Wróbel. Nie pierwszy raz zaopatrywałem się tam w wędliny i prawie zawsze nie byłem zadowolony z ich usług, a to za grubo pokrojone wędliny, a to świeżość nieodpowiednia. Mimo tego nie przestałem się i nich zaopatrywać. Jednak tego dnia miarka się przebrała. Przyszedłem jak zwykle kupić jakąś wędliny na kolację. Ekspedientka zaproponowała mi szynkę wieprzową, poprosiłem o 15 dag i pokrojenie cieniutko wędliny. Otrzymałem 28 dag grubo pokrojonej wędliny, zwróciłem uwagę ekspedientce, że prosiłem o 15 dag pomijając fakt, że jest grubo pokrojona. Sprzedawczyni odpowiedziała „no trudno przyda się Panu”. Zamurowało mnie w pierwszej chwili. Poprosiłem jeszcze raz o 15 dag, prosząc ekspedientkę o odłożenie części wędliny. Sprzedawczyni spojrzała na mnie i powiedziała „a co ja teraz z nią zrobię”? Trzeba przyznać, że tupet to ona ma. Jednak po kilku jeszcze słowach udało mi się dopiąć swojego. Jednak to nie koniec moich przygód. Nazajutrz, gdy przyrządzałem śniadanie poczułem nieprzyjemny zapach wydobywający się z wędliny. Postanowiłem ja reklamować. Pracownik nawet nie chciał słyszeć o reklamacji, zasłaniając się tym, że gdyby uznał reklamację to musiał by reklamować cały towar. Tym samym przyznał się, że świeżość wędlin oferowanych na tym stoisku pozostawia wiele do życzenia. Szkoda, bo już się przyzwyczaiłem to tej firmy, ale niestety będę musiał zmienić przyzwyczajenia.

zarejestrowany-uzytkownik

27.09.2010

Madej&Wróbel

Placówka

Ruda Śląska, Magazynowa 45

Nie zgadzam się (6)