Opinie użytkownika (83160)

Po podjechaniu na...
Po podjechaniu na stację zobaczyłem dość dużą kolejkę oczekujących na możliwość zatankowania,jednak obsługa stacji dość sprawnie obsługiwała swoich klientów,czym sprawiała płynny przepływ samochodów na terenie stacji.Tankując paliwo zostałem zaczepiony przez pracownika który zaproponował mi pomoc.Był bardzo uprzejmy i sympatyczny.Po chwili oczekiwania w kolejce opuściłem stację.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Auchan

Placówka

Bydgoszcz, Rejewskiego 3

Nie zgadzam się (24)
Odwiedziliśmy sklep z...
Odwiedziliśmy sklep z zamiarem zakupu biurka. Na dziale z biurkami nie zastaliśmy pracownika, więc zaczepiliśmy jakiegość przechodzącego z innego działu. Powiedział, iż mamy przyjść za 15 min, wtedy pracownik tego działu wróci z przerwy. Wróciliśmy po 25 minutach i nadal nikogo nie zastaliśmy. Czekaliśmy 10 min aż ktos przyjdzie, lecz bezskutecznie. Ostatecznie sami zdjęliśmy sobie z wysoko umieszczonego regału cięzkie biurko żeby je zobaczyć z bliska. Jedyne pozytywne doznanie z tego sklepu to cena biurka metalowo szklanego z 249zl przecenione na 49. Praktycznie nikt się nami nie zainteresował.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Tesco

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (18)
Ze względu na...
Ze względu na roboty drogowe na szlaku Białogard - Szczecin, pociągi jadące do Szczecina z Gdańska mają zmienioną trasę. Mimo, że w pociągu jest system nagłośnienia, pasażerowie nie otrzymują informacji o objeździe. Również przy zakupie biletów i zapowiadaniu pociągu na niektórych stacjach pomija się informację o zmianie trasy. Oczywiście utrudnia to życie np. osobom chcącym przesiadać się na pociągi odjeżdżające ze Szczecina w kierunku Niemiec. Przed Białogardem obsługa pociągu powinna poinformować, że do stacji z zamkniętego odcinka dojechać można podstawioną komunikacją zastępczą. W trakcie wczorajszego rannego przejazdu pociągu informacji takiej nie było. Jedyne, na co nie można narzekać to fakt, że dwugodzinna wycieczka przez malownicze krajobrazy Pomorza Zachodniego są w cenie standardowego biletu.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

PKP Intercity

Placówka

Nie zgadzam się (24)
Od pewnego czasu...
Od pewnego czasu mierzyłem się z wymianą okularów. Obawy o cenę szkieł progresywnych kazały mi w czasach kryzysu zwlekać z decyzją. W sobotę na swej drodze przez galerię handlową zobaczyłem informację promującą nowy salon optyczny. 50% obniża ceny szkieł progresywnych skłoniła mnie do wejścia. Umówiłem się na spotkanie z lekarzem. W poniedziałek odbyła się kontrola wzroku. Jako, że nie jest to moje pierwsze badanie sprzęt uznaję za równie nowoczesny jak w innych renomowanych zakładach. Urządzenie do dobierania szkieł wydaje się nawet elementem nowocześniejszym niż w innych miejscach. Problemem było wprawdzie dopasowanie testowych okularów, ale badanie skończyło się sukcesem. W trakcie badania okulista konsultował z optykiem moje obecna szkła. Badania szkieł wykonywano urządzeniami elektronicznymi, wypowiedzi optyka wskazywały na wysoką kompetencję. Maszyny do obróbki szkieł w najwyższych do tej pory spotykanych standardach. Pakiet oprawek szeroki i interesujący. Ceny oprawek zadowalające. Praca pań z obsługi sprawna i co najważniejsze uczciwa postawa. Wbrew częstym praktykom nie wmawiały, że dobre jest coś, co pasuje jak przysłowiowe siodło do świni. Wyszedłem zadowolony. Wcześniej, dla pewności sprawdzałem ceny w innych punktach. Punkt, w którym do tej pory wykonywałem okulary był o około 1000 zł droższy. Inne proponowały ceny dwukrotnie wyższe dla podobnego produktu i wyższe dla modyfikacji.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Ocular

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża

Nie zgadzam się (26)
Podróżowałam na trasie...
Podróżowałam na trasie Kraków-Wrocław. Pociąg miał planowo wyjechać z Krakowa o 5:47. Dzień wcześniej zakupiłam bilet w dworcowej kasie. Większość wagonów była starego typu jednak udało mi się znaleźć nowy wagon. Nie było dużej ilości podróżujących, wiec bez trudu znalazłam wolny przedział dla niepalących. Pociąg ruszył punktualnie. Ze względu na wczesna porę zasłoniłam drzwi i okna oraz wyłączyłam światło. Przedział był czysty a kosz pusty. Po godzinie do przedziału wkroczył konduktor, przywitał się oraz poprosił o mój bilet. Sprawdził wszystkie dane po czym ukłonił się i wyszedł. Po około 30 minutach pojawił się mężczyzna z wózkiem z Warsu i zapytał czy nic nie potrzebuje. Drzemałam w trakcie podroży. Po pewnym czasie do mojego przedziału wkroczyła kontrolerka i zapytała czy miałam już sprawdzany bilet, powiedziałam że tak a ona podziękowała i zamknęła drzwi. Minęła następna godzina a kontrolerka znowu się pojawiła, jednak widząc że śpię i poznając mnie już nie pytała o bilet. W międzyczasie kolejny raz pojawił się pan z Warsu, budząc mnie i pytając czy nic nie potrzebuje. Podroż przebiegła spokojnie i sprawnie. Do Wrocławia dojechaliśmy planowo. Kontrolerzy byli mili i uprzejmi. Słyszałam jak żartują na korytarzu. Toaleta w moim wagonie była dość czysta chociaż gdy wcześniej przechodziłam koło tej w starym wagonie, dało się wyczuć niemiły zapach.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

PKP Intercity

Placówka

Nie zgadzam się (27)
W środę wieczorem...
W środę wieczorem udałam się ze znajomą do indyjskiej restauracji Bombaj Tandoori. Po wejściu do lokalu, okazało się że jesteśmy jedynymi klientami. Natychmiast pojawił się kelner. Szukałyśmy miejsca z dala od okna ponieważ było zimno na zewnątrz. Kelner zaproponował, że zamknie okno. Po wybraniu stolika wręczono nam menu. Po kilku minutach kelner pojawił się ponownie i zapytał czy już wybrałyśmy. Powiedziałyśmy ze tak ale że przydadzą się nam jego rady. Powiedziałyśmy co chcemy zjeść i co lubimy a on doradził nam konkretne potrawy lub dodatki. Każdą polecaną potrawę dokładnie opisał wykazując się fachowa i praktyczna wiedza. Złożyłyśmy zamówienie a on jeszcze dopytał jak bardzo pikantne mają być potrawy, ponieważ kuchnia hinduska sama w sobie jest dość pikantna. Po krótkim czasie na stół wkroczyły napoje, przystawki oraz sztućce. Po zjedzeniu przystawek dostałyśmy dania główne. Wszystko co zamówiliśmy było przepyszne, świeże i aromatyczne. Sugestie kelnera co do potraw były wyjątkowo celne. W międzyczasie pojawił się i zapytał czy nam smakuje i czy niczego nam nie potrzeba. W trakcie naszego posiłku w restauracji pojawiła się kolejna para, którą obsługiwała inna kelnerka. Po skończonym posiłku domówiliśmy parę rzeczy na wynos a kelner zaproponował, że potrawy których nie byłyśmy w stanie już zmieścić, może nam zapakować na wynos. Restauracja była czysta, schludna i bardzo klimatyczna. W tle sączyła się hinduska muzyka. Obsługujący nas kelner był niezwykle kompetentny i sympatyczny. Był bardzo rozmowny i kompetentny. Dawno nie spotkałam się z tak profesjonalnym podejściem do klienta. Gdy wychodziłyśmy zapytałyśmy o najbliższy postój taksówek, kelner powiedział że może nam zamówić taksówkę. Profesjonalizm obsługującego nas mężczyzny oceniam na 10 na10 punktów. Sama restauracja stała się jedną z moich ulubionych i zamierzam pojawiać się tam regularnie. Za pełną kolację zapłaciłyśmy niecałe 100 zł.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Bombaj Tandoori

Placówka

Kraków, Szeroka 7-8

Nie zgadzam się (22)
W lokalu było...
W lokalu było bardzo elegancko. Wrażenie robił także wygląd kelnerek, które wyglądały bardzo schludnie. Kawa i jedzenie w tej kawiarni była bardzo dobra i szybko przyrządzona, dzięki czemu nigdy nie musiałem za długo zwlekać na zamówienie. Minusami na pewno było to, że aby uregulować rachunek trzeba było udać się do baru oraz wysokie ceny jak za zwykłą kawę.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

IQ Coffee & Restaurant

Placówka

Bydgoszcz, Gdańska 25

Nie zgadzam się (26)
Około 18:00 umówiłam...
Około 18:00 umówiłam się ze znajomymi w Tribece na rynku. Jako że znajomi przyszli wcześniej, zdążyli już coś zamówić i wypić w ogródku. Po moim przyjściu postanowiliśmy przenieść się do środka lokalu. Po drodze zapytaliśmy stojącej na zewnątrz kelnerki czy nie będzie problem jeśli zmienimy miejsce. Powiedziała że nie. Przenieśliśmy się do sali dla palących. W sali było czysto, wystrój był stonowany i pasował do charakteru kawiarni. To co zaskakiwało to brak popielniczek w sali dla palących. Tribeca jest kawiarnia, w której samemu podchodzi się do baru zamówić napoje. Wcześniej przeglądnęłam menu znajdujące się przy stoliku. Podeszłam do baru znajdującego się w części dla niepalących i zamówiłam drinka. Niestety okazało się że jeden ze składników mojego napoju się skończył i zaproponowano mi nieco inna wersje. Zapłaciłam. Nie wiedziałam czy mam czekać przy barze, czy ktoś mi przyniesie drinka do stolika czy też zostanę zawołana. Ponieważ barmanka nie kontynuowała ze mną kontaktu, jak również nic nie powiedziała, dołączyłam do znajomych. Po około 5 minutach dostrzegłam swojego drinka na barze. Nikt mi go nie przyniósł, nikt nie krzyknął, że moje zamówienie jest gotowe. Stolik przy którym siedzieliśmy był nierówny i przy lekkim traceniu ruszał się co powodowało rozlewanie się zawartości pełnych szklanek. Ponieważ moi palący znajomi nie mieli przy sobie ognia, podeszłam do baru i poprosiłam o zapałki. Otrzymałam pudelko zwykłych zapałek w bardzo mało estetycznym opakowaniu (nie były to reklamówki dodawane do papierosów). Nie musiałam za nie płacić. Na tablicy za barem było wywieszone menu z czego prawie wszystkie dania były zaznaczone/zaklejone taśmą jako niedostępne. Obsługa była uprzejma jednak mało kontaktowa. Nie wykazywała zaangażowania, na pytania odpowiadała zdawkowo. Nie dostrzegłam cienia uśmiechu na twarzy choć jednej z 6 pracujących tam osób.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

TriBeCa Cafe

Placówka

Kraków, Rynek Główny 27

Nie zgadzam się (33)
Wchodząc do tego...
Wchodząc do tego marketu nie miałem w zamyśle kupowanie czegoś konkretnego, chciałem się tylko rozejrzeć za różnymi rzeczami do swojego mieszkania. Chodziłem od działu do działu i oglądałem przeróżne przedmioty. Po pewnym czasie zauważyłem że ktoś przygląda się temu co robię. Gdy próbowałem wyjść ze sklepu kasjer przyglądał mi się podejrzliwie, a zaraz po wyjściu zostałem zatrzymany przez ochroniarzy pracujących w markecie. Nie pomogły moje tłumaczenia, że po prostu przyszedłem się porozglądać uznano mnie za złodzieja i przeszukano. Dopiero gdy zrozumieli że to pomyłka puścili mnie nawet nie przepraszając. Nie powinno się tak traktować klientów, jeżeli dba się o dobrą opinię.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Leroy Merlin

Placówka

Bydgoszcz, Mariana Rejewskiego 5

Nie zgadzam się (27)
Moja wizyta w...
Moja wizyta w salonie rozpoczęła się od rozmowy z właścicielem, który mnie przywitał i poinformował o cenach za dane usługi. Podszedłem do jednej z pracownic i usiadłem na fotelu. Podobało mi się to, że zostałem obsłużony bardzo szybko i sprawnie, ale pracownica w ogóle nie utrzymywała ze mną kontaktu, tylko cały czas rozmawiała ze swoimi koleżankami, które cały czas stały przy nas. Czułem się z tym bardzo niekomfortowo i wręcz byłem zły, że takie jest w tym salonie podejście do klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Violett

Placówka

Bydgoszcz, Hetmańska 10

Nie zgadzam się (27)
Udałem się do...
Udałem się do tego sklepu bo chciałem zakupić krawat, który byłby odpowiedni do mojej nowej marynarki. Pani, która mi doradzała była dla mnie bardzo miła, utrzymywała ze mną cały czas kontakt wzrokowy i cały czas się uśmiechała. Doradziła mi kupno krawata, który bardzo mi się spodobał. Cała obsługa była wzorowa i szkoda tylko tego, że ceny w tym sklepie są wręcz astronomiczne.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

VISTULA

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 39

Nie zgadzam się (23)
Do dziś miałem...
Do dziś miałem cukiernia Sowa za coś ekskluzywnego i raczej wyższego poziomu. Do dziś myślałem, że przychodząc do tej cukierni spotkam się z kompetencją pracowników. Dziś, gdy poprosiłem o białą herbatę zasiałem niepokój wśród personelu. Panie nie wiedziały, że taka herbata istnieje. Wręcz wyrażały obawę, że z nich żartuję zamawiając herbatę, która nie istnieje.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Cukiernia Sowa

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (31)
Galeria Przymorze działa...
Galeria Przymorze działa od około miesiąca. Wśród wielu sklepów i punktów gastronomicznych jest cukiernia firmy Sowa. Nowa jak cały budynek. Uważajcie jednak na stoliki. Możecie oblać się herbatą postawioną na stoliku fikającym koziołki. Wielkim zaskoczeniem dla mnie było to, że w nowym lokalu są uszkodzone stoliki. Jeszcze większym było to, że personel nie ostrzega o tym, że nie ma kartki informującej o awarii stolika. Komentarz w sprawie stolika padł dopiero wtedy, gdy prowadziłem nierówną walkę z chybotliwym stolikiem.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Cukiernia Sowa

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (26)
Jak przyjemnie po...
Jak przyjemnie po zakupach w markecie siąść na kawę. Jak przyjemnie (dla wielu) zjeść kawałek ciasta. Jak mało higienicznie jeść ciasto leżące na ladzie chłodniczej cukierni na poziomie - 20 cm od większości nosów. Jakkolwiek jest ciepło, to mamy okres kwitnienia wielu roślin, a więc i katary sienne. Nie tylko kichnięcie, ale i sam oddech osoby chorej przenosi drogą kropelkową wiele zarazków. Smacznego.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Cukiernia Sowa

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (18)
Problem przeterminowanych produktów...
Problem przeterminowanych produktów jest przekleństwem każdego z klientów. Każdy z nas niejednokrotnie, przez własne niedopatrzenie kupił produkt przeterminowany lub na skraju okresu przydatności. Osobiście pamiętam jak w moim sklepie osiedlowym przemalowywano daty ważności majonezu znanej polskiej firmy. Dziś po południu, przeglądając stojak z pieczywem natrafiłem na bochenek chleba z dobrej piekarni, bochenek o twardości kamienia. Pierwszy odruch to zdziwienie. Kolejny to opukiwanie z fascynacją badacza. Trzeci to sprawdzenie daty ważności na opakowaniu. Data ważności to 26.04.2009. E.Leclerc sprzedaje przeterminowane produkty!

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

E.Leclerc

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (15)
Sprzedaż pieczywa w...
Sprzedaż pieczywa w Leclercu urąga zasadom higieny. Na skraju "koszy" z pieczywem, poza plastikowymi pokrywami leżały niezabezpieczone bułki, rogale. Oczywiście, każda z nich mogła być okichane, otarte brudnymi ubraniami przez kupujących. Z drugiej strony obawiam się, że wieczorem i tak bułki pozostawione na zewnątrz i tak trafiają do wnętrza koszy, albo są mielone na bułkę tartą.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

E.Leclerc

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (18)
Dnia 27 kwietnia...
Dnia 27 kwietnia udałem się do solarium Ergoline w Mikołowie przy ulicy Św. Wojciecha 13. Na miejsce przybyłem o godzinie 16.15. Musiałem poczekać chwilkę aż łóżko się zwolni. Po chwili od przybycia zwolniła się jedna kabina-wyszedł młody chłopak. Pracownik obsługujący solarium i dezynfekujący łóżka (młoda opalona dziewczyna w wieku ok.24 lat, długie czarne włosy) czyszcząc kabinę znalazła srebrny łańcuszek i bez chwili zastanowienia wybiegła za chłopakiem na ulicę by oddać zgubę. Wizytę zaliczam jako udaną. Miła atmosfera, czysto i bez przykrych zapachów, a najważniejsze uczciwy personel. DUŻY plus.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Solarium Ergoline

Placówka

Mikołów, Św. Wojciecha 13

Nie zgadzam się (34)
W sieci tych...
W sieci tych sklepów dbałość o wygodę klienta jest widoczna od pierwszego spojrzenia. Wchodząc widać wszystko bardzo przejrzyście. Obsługa miła i kompetentna. Nie znając dobrze nomenklatury tej branży można liczyć na pomoc w każdym zakresie.

zarejestrowany-uzytkownik

27.04.2009

Leroy Merlin

Placówka

Świdnica, Sikorskiego 22

Nie zgadzam się (22)
Szczególnie polecam tą...
Szczególnie polecam tą piekarnię. Zawsze miło, zawsze świeżo, szybka obsługa. Nawet w czasach szczególnie trudnych (np. czas przedświąteczny) nie stoi się tu długo w kolejce. Są trzy miłe Panie obsługujące i robią to w błyskawicznym czasie.

zarejestrowany-uzytkownik

27.04.2009

Ciarkowski Piekarnia

Placówka

Świdnica, Okrężna

Nie zgadzam się (24)
Trudno znaleźć tu...
Trudno znaleźć tu dbałość o ekspozycję towarów. Często zdarza się przeciskać pomiędzy stojakami na towar. Uzupełnianie artykułów na półkach odbywa się zgoła na zasadzie chaosu. Trudno znaleźć interesującą rzecz, a w dodatku przy kasach siedzą niejednokrotnie znudzone panie. W sklepie istnieją 4 kasy, ale w piątek gdy chciałam podejść do tej gdzie była krótsza kolejka okazało się że "Pani już kończy" i prosi o podejście do drugiej kasy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale ta druga kasa miała bardzo długa kolejkę oczekujących.

zarejestrowany-uzytkownik

27.04.2009

Carrefour

Placówka

Świdnica, Plac Kombatantów 1

Nie zgadzam się (28)