Opinie użytkownika (83160)

Dzisiejsze zakupy artykułów...
Dzisiejsze zakupy artykułów spożywczych w Lidlu to spore rozczarowanie. Na stoisku warzywnym można było wybierać między trzema różnymi ofertami młodych ziemniaków. Przeglądając worki stwierdziłem, że trzeba popierać polskich producentów. Kupiłem worek krajowych ziemniaków. Godzinę później byłem bliski jazdy do Lidla, by wyrzucić je komuś z personelu na ladę kasy. Jeden w jeden ziemniaki po prostu były czarne, przemarznięte. Do jedzenia nadawały się niektóre ćwiartki.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

LIDL

Placówka

Gdańsk, Gdańska 21 A

Nie zgadzam się (17)
Z przykrością dzisiaj...
Z przykrością dzisiaj dokonuję tej oceny bo do tej pory miałam same przyjemne skojarzenia z tą moją ulubioną Pizzerią w Białymstoku, gdzie dość często bywam. Znajduje się ona blisko centrum miasta, ma obok miejsca postojowe-niewiele ale generalnie naokoło niewiele jest miejsc. Za to klient Pizzerri nie musi kupowac biletu parkingowego. W żrodku czysto, duzo miejsca, są też stoliki w sezonie letnim na zewnątrz pod dachem, można spokojnie zamówić i czekać na powiadomienie przez głośnik. W piątek zajechałam do Paradiso po drodze do domu. Było tam umiarkowanie dużo ludzi, szybko więc przyszła moja kolej. Poprosiłam o wybrana pizzę i colę na wynos. Obsługujący Pan długo szukał kodu wybranej przeze mnie pizzy, az w końcu przyznał, że nie moze znaleźć kodu więc czy może być inna - zgodziłam się, podliczył należność, zapłaciłam. Na odbiór nie czekałam zbyt długo. Podeszłam do lady i dostałam zapakowana pizzę... sos i ...sok jabłkowy. Kiedy powiedziałam, że zamówiłam Colę Pan powiedział, że musiał się pomylić. Kiedy dodałam, że sosu nie zamawiałam spojrzał na mnie jak na bardzo marudząca babę i ...znów zapytał czy mimo to może być. Wzięłam ten sok jabłkowy i sos i pizzę i wyszłam...Nie usłyszałm przepraszam za to, ze nie dostałam tej pizzy jaką chciałam i sok zamiast Coli i sos, którego nei chciałam. Uważam, że nei zachowałam się upierdliwie a raczej ugodowo ale... Pizza na szczęście okazała się dobra choć ciut przypalona. Być może to trochę moja wina, że nie spojrzałam na paragon i wyliczenia ale...chybe nie tylko moja. Dlatego z przykrością dzisiaj obniżam note mojej ulubionej pizzerii.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

Paradiso

Placówka

Białystok, Skłodowskiej Curie

Nie zgadzam się (17)
Umówiłam się ze...
Umówiłam się ze znajomą w Coffheaven na kawę. W kawiarni było bardzo czysto, nie było wielu klientów wiec można było bez problemu znaleźć wolny stolik. Podeszłam do baru i zamówiłam mrożoną miętową kawę. Koleżanka zamówiła kawę i ciastko. Podczas płacenia nikt nie zaproponował mi karty stałego klienta, o którą sama musiałam poprosić. Pracownik podał mi ja bez słowa i nie wyjaśnił zasad funkcjonowania. Po około 5 minutach nasze zamówienie było gotowe. Moja kawa nie była dobrze zmiksowana i od razu zaczęła się rozwarstwiać. Wyglądało to bardzo nieapetycznie. Ciastko koleżanki okazało się być nieświeże. Na szczęście nie miała problemu z wymianą na inne. Obsługa była bardzo nijaka. Nie nawiązywali za bardzo kontaktu z klientem, nie uśmiechali się. Plusem jest to, że sieć kawiarni korzysta z ekologicznych jednorazowych opakowań. Uważam ze 12zł za kawałek ciasta to o 50% za dużo. Ceny są nieadekwatne do jakości.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

coffeeheaven

Placówka

Kraków, Floriańska 57

Nie zgadzam się (28)
28.04.2022
Odpowiedź firmy
Szanowna Pani, Niepokojąca jest dla mnie i naszego teamu Pani opinia wyrażona na podstawie wizyty w jednej z naszych lokalizacji. Bardzo chciałaby aby nasz kierownik regionalny poznał szczegóły związane z Pani opinią, co pozwoli mu wyjaśnić temat. Bardzo dbamy o najwyższą jakość produktu i serwisu, dlatego każdy sygnał od rozczarowanego klienta jest dla nas niezmiernie ważny. Jeżeli mogę prosić o przesłanie danych kontaktowych tak aby nasz manager mógł się z Panią skontaktować, będę niezmiernie wdzięczna. Dorota Szczerbicka, Marketing Manager coffeeheaven@coffeeheaven.pl
Zostałam wysłana przez...
Zostałam wysłana przez Urząd Pracy na dwutygodniowy kurs przedsiębiorczości. Zajęcia odbywały się w Technikum Poligraficznym. Przez pierwszy tydzień zajęcia trwały od 14:00 -20:30 a przez drugi od 7:15-13:45. Jeśli chodzi o poziom wiedzy i zachowanie wykładowcy jestem zachwycona. Wykładowca był bardzo kompetentną osoba, do tego był miły i pomocny. Nawiązał świetny kontakt z cała grupa. Niestety było wiele minusów. Po pierwsze godziny trwania kursu. Cały materiał byliśmy w stanie przerobić w 4 dni a nie 2 tygodnie. To była olbrzymia strata czasu a my mieliśmy obowiązek być na zajęciach codziennie. Po drugie rozpoczynanie zajęć o godzinie 7:15 nie jest dobrym pomysłem. Po trzecie panowały okropne warunki higieniczne. W toaletach nie było zamków w drzwiach, papieru toaletowego, mydła ani suszarek do rąk. Same toalety wygadały koszmarnie. Sala lekcyjna była wypełniona meblami sprzed 20lat. Dostęp do bezprzewodowego internetu był ale akurat nie w naszej sali. Mieliśmy dostęp do kawy i herbaty jednak na mleko musieliśmy zrobić zbiórkę pieniędzy. Kierowniczka ośrodka była osobą sztucznie miłą. Jej wylewność była bardzo nienaturalna. Niestety muszę tez zwrócić uwagę na to na co wszyscy zwróciliśmy uwagę a mianowicie kobieta ta praktycznie nie zmieniała garderoby przez całe dwa tygodnie. Musieliśmy wietrzyć sale po jej wizycie. Kolejna ciekawostka jest fakt że poproszono nas o wymianę worków na śmieci i zostawianie ich przed salą po skończonych zajęciach.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

Sukces - Placówka Kształcenia Ustawicznego

Placówka

Kraków, os. Tysiąclecia 38

Nie zgadzam się (23)
Mąż zaprosił mnie...
Mąż zaprosił mnie kolejny raz do Teatru im. Jaracza na sztukę "Toporem w serce". Oczywiście nie będę tutaj oceniała walorów i poziomu sztuki, tylko jakośc obsługi teatru: kasjerów i pracowników teatru. Do teatru chodzimy bardzo często i musze przyznać zawsze jest wysokiej jakości obsługa. Tym razem również się nie zawiodłam: przemiła bileterka przyjęła od nas bilety i skierowała do odpowiedniej sali. Jak tylko podeszliśmy do drzwi przywitał się z nami kolejny pracownik i zaprowadził prawie pod same drzwi sceny kameralnej życząc miłego odbioru. Podczas oczekiwania na sztukę w holu, można było zakupić foldery opisujące treść spektaklu, w szatni stały Panie, które przyjmowały odzież wierzchnią. W teatrze było bardzo czysto, elegancko, a po wejściu na salę, pracownicy zatroszczyli się o to aby każdy miał wygodne miejsce.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

Teatr im.Jaracza w Łodzi

Placówka

Łódź, Stefana Jaracza

Nie zgadzam się (19)
Wiele lat temu...
Wiele lat temu byłam klientką wydawnictwa Reader's Digest. Wiele lat temu zrezygnowałam z tego zaszczytu. Od tamtej pory regularnie jestem nękana telefonami z tej firmy. Tym razem zadzwoniono do mnie z cudowną i wyjątkową ofertą. Po pierwsze nie spodobało mi się że obca osoba zwraca się do mnie po imieniu. Po drugie poziom słodyczy w trakcie rozmowy mógł zemdlić. Oferta była cudowna, album przepiękny i absolutnie wyjątkowy. Usłyszałam jak bardzo kobieta z którą rozmawiałam cieszy się że udało się mnie zastać i ze mną porozmawiać. Gdy powiedziałam że nie jestem zainteresowana, telefonistka zapytała z wyrzutem "dlaczego nie chce wysłuchać oferty do końca, przecież to do niczego nie zobowiązuje". Mam pełną świadomość że ta kobieta jest zmuszona przez swojego pracodawce do prowadzenia rozmowy w taki sposób. Nie obwiniam jej za to jednak samo wydawnictwo nie może już bardziej stracić w moich oczach. Wielokrotnie zgłaszałam do Reader's Digest że nie życzę sobie więcej telefonów ani ofert przysyłanych poczta. Ten sytuacja trwa już kilka lat.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009
Nie zgadzam się (29)
Gazety kupuję zazwyczaj...
Gazety kupuję zazwyczaj w osiedlowym kiosku. Jako że kupuję stale te same gazety, stwierdziłam ze najwygodniej będzie jeśli pani w kiosku będzie mi je odkładać. Dzięki temu będę je mogla odebrać w późniejszym terminie. Z ta myślą udałam się do kiosku ruchu. Przedstawiłam propozycje właścicielce kiosku a ona na nią bardzo chętnie przystała. Powiedziała, że mają w zwyczaju odkładanie prasy stałym klientom. Musiałam jedynie przynieść papierową teczkę, podpisaną moim imieniem i nazwiskiem. Zrobiłam listę gazet, które chciałam by mi odkładano. Od właścicielki kiosku dostałam numer telefonu do kiosku na wypadek gdybym coś potrzebowała dodatkowo odłożyć. Obsługa w kiosku jest bardzo miła i nastawiona na potrzeby klienta. Jak dla mnie jest to wzorowe podejścia do klienta. Minusem jest średni wybór magazynów, jednak rozumiem że w przypadku małego osiedlowego kiosku, jest to uzależnione od preferencji klientów.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

RUCH S.A.

Placówka

Kraków, os. 2 Pulku Lotniczego 1

Nie zgadzam się (21)
Przechodząc dziś koło...
Przechodząc dziś koło mojego ulubionego lokalu zorientowałam się ze mieści się tam teraz inny bar. Aktualnie nazywa się on Moment. Weszłam do środka i stwierdziłam, że wystrój niewiele się zmienił czyli nadal jest elegancko i nowocześnie. Usiadłam przy barze, zaznajomiłam się z karta i zamówiłam drinka. Obsługująca mnie barmanka była bardzo miła i kontaktowa. Zaczęłyśmy rozmawiać o poprzednim lokalu oraz o tym, który się tu aktualnie znajduje. Później przeszłyśmy na temat specjalności, które były w poprzednim barze a tymi, które zamierzają serwować. Zauważyłam, że pomiędzy pracownikami panują pozytywne relacje. Kelnerki i barmanka były wobec siebie uprzejme i życzliwe. Z kelnerkami też zamieniłam parę zdań. Sam lokal jest dość duży, nie było w nim dużego ruchu a w tle sączyła się relaksująca muzyka. Całą wizytę oceniam bardzo pozytywnie. Spodobał mi się bardzo wysoki poziom higieny (mogłam to zauważyć siedząc przy barze). Lokal był czysty i bardzo estetyczny. Obsłudze nie mam nic do zarzucenia. Zamierzam się tam ponownie pojawić.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

Moment - cafe bar & music

Placówka

Kraków, Józefa 26

Nie zgadzam się (17)
Ponieważ przyznano mi...
Ponieważ przyznano mi dotację musiałam pojechać do Urzędu Pracy podpisać umowę. Termin miałam wyznaczony na wtorek na godzinę 10:00. Po moim przyjściu okazało się że muszę poczekać, ponieważ moja umowa nie jest gotowa a "pan dyrektor który miał tę umowę podpisać, wyszedł na pół godziny". Nie zostało mi nic innego jak czekać w poczekalni. Minęło pierwsze pól godziny, drugie i trzecie. Po niespełna 2 godzinach czekania moja wyczekiwana podpisana umowa pojawiła się. Obsługujące mnie kobiety były wyjątkowo miłe i kompetentne. Widziałam że czuły się zażenowane całą sytuacja. Poinformowały mnie o warunkach umowy oraz szczegółowo odpowiedziały na moje pytania. Po podpisaniu umowy udałam się do innego działu dopytać o warunki rozliczania dotacji. Tam zostałam przyjęta w niebywałe pozytywny sposób. Obsługująca mnie urzędniczka była bardzo miła i serdeczna. Dokładnie zaznaczyła mi na co mam zwrócić uwagę. Wyjaśniła wszelkie niejasności. Na koniec sama napisała mi numer to swojego działu i powiedziała ze gdybym miała jakiekolwiek wątpliwości to mam zadzwonić. Do tej pory moje kontakty z urzędniczkami zajmującymi się dotacja były bardzo pozytywne. Zawsze były chętne do pomocy. Tym razem również nie mogę im nic zarzucić. Jestem jednak zbulwersowana postawa dyrektora który doskonale wiedział że będzie musiał podpisać i przygotować umowy, ponieważ petenci byli umawiani tydzień wcześniej na konkretne godziny. Gdybym nie usiała na niego czekać, całą sprawę załatawilabym w 10 minut. Sam Urząd wygląda mało zachęcająco. Dookoła Urzędu jest masa śmieci, głownie plastikowych butelek, reklamówek itp. Wewnątrz jest lepiej jednak daleko mu do nowoczesności. Jest czysto jednak farba olejna na ścianach i meble sprzed 30 lat sprawiają bardzo przytłaczające wrażenie.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

Grodzki Urząd Pracy w Krakowie

Placówka

Kraków, Wąwozowa 34

Nie zgadzam się (21)
Podszedłem do pracownika,...
Podszedłem do pracownika, który już po chwili przyjął ode mnie zamówienie. Po chwili dał mi tackę z moim zamówieniem, był przy tym bardzo uprzejmy i nawiązywał kontakt wzrokowy. Kanapka, którą spożyłem była dobrej jakości, lecz brakowało na mojej tacce serwetki jaką powinienem otrzymać do swojej kanapki. Poza tym całą pracę tej restauracji oceniam jaką dobrą. Dbali zarówno o jak najszybszą obsługę, jak i o czystość przy stolikach.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

McDonald's

Placówka

Bydgoszcz, Fordońska 141

Nie zgadzam się (15)
Wybrałam się z...
Wybrałam się z córką na zakupy do hipermarketu Carrefour, chciałam zakupić produkty spożywcze oraz sery. I właśnie dział sery gdzie zawsze robilam zakupy, bylam zadowolona z obsługi oraz towaru po mojej ostatniej wizycie pozostawil niesmak. Dwie panie z działu nie wiem jakiego bardzo głośno dyskutowały na temat klienta, i tutaj jeszcze moglabym przymknac oko gdyby nie slownictwo. Drodzy Panstwo takiej wiazanki przeklenstw to ja dawno nie slyszalam, nie zwazajac na to ze chcialam kupic ten ser i ze bylam z dzieckiem, panie byly ordynarne i bardzo wulgarne. Poczulam sie jak intruz, który wkracza w ich swiat, to niedopuszczalne. wiem jedno to stoisko juz dla mnie nie istnieje!!! NIe polecam!!!

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

Carrefour

Placówka

Grudziądz, Konarskiego 45

Nie zgadzam się (30)
wczoraj otrzymałem wiadomość...
wczoraj otrzymałem wiadomość mailową od firmy Link4 informującą o ubezpieczeniach. List został wysłany przez redakcję czasopisma z grupy G+J Gruner Jahr Polska. W nagłówku maila dokonano manipulacji wskazując, że nadawcą jest inny podmiot gospodarczy niż podmiot wynikający z treści korespondencji. Widząc adres mailowy znany z wcześniejszej korespondencji odebrałem pocztę, która okzała się niezamówioną, a więc nielegalną reklamą. Firma G+J Gruner Jahr Polska rozsyła spam i w świetle rozstrzygnięć podobnych spraw prowadzonych przez UOKiK narusza prawo. Do rozsyłania spamu służy aplikacja SARE.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

G+J Gruner Jahr Polska

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (27)
Zachciało mi się...
Zachciało mi się książki. Miałem 40 minut czasu do momentu odbierania dziecka z lekcji angielskiego. Wszedłem do centrum handlowego ETC. Odwiedziłem księgarnię. W duchocie i wysokiej temperaturze próbowałem odszukać coś dla siebie. Niestety, zarówno duchota, jak i fakt, że większość książek ustawiona jest grzbietami zniechęciły mnie do szukania. Chciałoby się zobaczyć okładki, tytuły, autorów. Niestety, dla księgarni, następnym razem wybiorę dużą księgarnię (nawet sieciową jak EMPIK), gdzie jest klimatyzacja, a nowości są eksponowane.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

Księgarnia w CH ETC Gdańsk

Placówka

Gdańsk, Rzeczypospolitej

Nie zgadzam się (30)
Kończy się moja...
Kończy się moja umowa o dostarczanie internetu" iplus" i postanowiłem ją przedłużyć. Po przeprowadzonych negocjacjach z BOA, ustaliliśmy warunki dalszej współpracy. Wczoraj kurier dostarczył przesyłkę i tu wielkie moje rozczarowanie, które dotyczy umowy jaką otrzymałem, a w niej zupełnie inna oferta od tej jaką wynegocjowałem. Oczywiście nie podpisałem jej, a następnie skontaktowałem się telefonicznie z przedstawicielem Plusa. W rozmowie zapewniono mnie, że ktoś do mnie zadzwoni i sprawę wyjaśnimy. Niestety do chwili obecnej nie miało to miejsca. Dlaczego tak się dzieje, że podczas negocjacji wszystko pięknie wygląda, a później okazuje się zupełnie coś innego? Mam jednak tą możliwość, że w ciągu 10 dni mogę podjąć decyzję o odstąpieniu od umowy, co z pewnością uczynię. Jak widać sieci Plus nie zależy na klientach, a mnie nie zależy na korzystaniu z ich usług...!

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2009

PLUS

Placówka

Warszawa, Wołoska 16

Nie zgadzam się (22)
Bardzo czesto tankuje...
Bardzo czesto tankuje na tej konkretnej stacji i cos musze powiedziec!! Zawsze kiedy podjezdzam pod dystrybutor wychodzi chłopak i mi tankuje paliwko, wczoraj nawet obslugiwal innego klienta wiec zaczelam sobie sama tankowac mojego bolida;-) i bylam mile zaskoczona kiedy on skonczyl tankowac do autka innego klienta i podszedl do mnie , przywital sie, przejal pistolet i dokonczyl tankowanie , ucinajac sobie ze mna pogawedke na temat podrozy itp.Bylo to bardzo mile Natomiast kasjer , byl rowniez uprzejmy. Nigdy nie mialam karty na punkty bo nie mailam czasu na jej zalozenie itd, ale wczoraj sie zdecydowalam i zajelo to kasjerowi niecala minutke-wszystko szybko i sprawnie. Dodoam jeszcze, ze toalety byly tak czysciutkie, ze az chcialo sie zrobic siusiu. Gratuluje obslugi!!!!

zarejestrowany-uzytkownik

29.04.2009

Shell

Placówka

Bełchatów, Armii Krajowej 12

Nie zgadzam się (26)
Wieczorkiem zadzwonilam sobie...
Wieczorkiem zadzwonilam sobie ze znajomymi po pizze z salami i z szynka i jak zwykle pojechalam po nia, poniewaz nie lubie dostawac nie goracej... I jakiez było moje zdziwienie kiedy pod grrruba wartwa sera zamiast szynki byla.... mielonka.Dodam ze na pizze czekalam - z zegarkiem w reku- 1,5 godziny!!!! Dobrze ze nie umarlam z glodu ;-) Pizze oddalam - nawet gratis jej nie chcialam. Nigdy juz tam nie wrocilam

zarejestrowany-uzytkownik

29.04.2009

Gruby Benek

Placówka

Częstochowa, Dekabrystow

Nie zgadzam się (28)
Setki drzew z...
Setki drzew z ulic gminy lubanskiej i zgorzeleckiej nie ma. Mówili bezpieczenstwo! Drzewo jest zagrozeniem czy za szybki kierowca? Teraz pejzaz jest pusty. Byly piekne alejki. Teraz nareszcie moga 130- 140 kmh jechac! Niebezpieczenstwo zostanie, drzew i przyrody nie ma! Co ze sprzedaza tych drzew? Jaka charytatywna organizacja dostanie sume?

zarejestrowany-uzytkownik

29.04.2009
Nie zgadzam się (24)
-5 za reklame....
-5 za reklame. Obciele Polaka glowe a Simplus robi z taka metoda promocje. Bez czujnosci, przede wszystkim liczy sie sprzedaz! gdzie etyka? Hanba!!!!

zarejestrowany-uzytkownik

29.04.2009

PLUS

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Odwiedziłem centrum rozrywki...
Odwiedziłem centrum rozrywki w galerii gdzie można między innymi pograć w bilard, kręgle lub napić się czegoś. Już na wejściu spotkałem się z bardzo niemiła reakcją ochroniarzy, którzy kazali mi oddać kurtkę do szatni, a ton ich głosu był bardzo nieprzyjemny. Poza tym incydentem cały pobyt uważam za udany, obsługa była miła a sprzęt wysokiej jakości.

zarejestrowany-uzytkownik

29.04.2009

Galeria Pomorska

Placówka

Bydgoszcz, Fordońska 141

Nie zgadzam się (23)
Kiedy przyszedłem na...
Kiedy przyszedłem na stację, po to tylko żeby kupić papierosy, od razu zauważyłem brak zainteresowania moją osobą ze strony pracowników. Dopiero po jakimś czasie jeden z nich zapytał w czym może pomóc. Pracownicy na stacji byli tak zajęci szkoleniem nowej osoby, która miała tam pracować że nawet nie patrzyli się w stronę klientów. Na plus można zaliczyć jedynie to, że cała obsługa trwała bardzo szybko.

zarejestrowany-uzytkownik

29.04.2009

ORLEN

Placówka

Bydgoszcz, AL.JANA PAWŁA II 131

Nie zgadzam się (29)