Czasem dobrze jest zjeść kawałek smacznej wędliny i wtedy warto udać się do sklepu Maks-a. wybór jest tu bardzo różnorodny, obsługa bardzo przychylna kupującym, niczego nie starają się wciskać, natomiast umiejętnie proponują, zwłaszcza nowości. Udane zakupy zrobiłam w dniu 6 VI, obsłużono mnie profesjonalnie. Wygląd sklepu to nic nadzwyczajnego, ale nic też zarzucić nie można, było czysto i estetycznie, aczkolwiek posadzka sklepu nosi znamiona zużycia.
Tankowanie do pełna, zakupy kategorii Stop Cafe, sympatyczna atmosfera profesjonalnej obsługi to główne aspekty, uprawniające mnie do zamieszczenia kilku miłych słów na temat tej stacji paliw Orlenu, gdzie miałam przyjemność zatrzymać się w dniu 5 VI. Dwoje pracowników przy stanowiskach obsługi: Łukasz i Natalia, grzeczni, uśmiechnięci, uprzejmi dla klientów oraz trzeci pracownik na podjeździe stacji, uczynny przy tankowaniu. Zadbane otoczenie oraz estetyczny sklep/kasa z bogatym, różnorodnym zaopatrzeniem. Wizyta tutaj to prawdziwa przyjemność.
Sklep CCC nie był celem mojej wizyty w CH Karolinka, lecz jedynie KFC, ale skoro już tu byłam, zajrzałam też do tej nieopodal znajdującej się placówki handlowej. Prawa część sklepu to obuwie męskie, sportowe i dziecięce, natomiast lewa jest bogactwem zaopatrzenia damskiego, także liczne dodatki, np. torebki. Bardzo przejrzyste, uporządkowane oferty handlowe, kompetentna obsługa, ukierunkowana na oczekiwania klienta. Asortyment zróżnicowany cenowo, różni producenci, różne materiały wykonania i kolorystyka produktów.
W dniu 6 VI miałam nieco mieszane odczucia po wizycie w tym KFC, bo dotąd w pełnej rewelacji wyrażałam swoje opinie za sprawność organizacyjną w obsłudze. Tego dnia były tylko 2 panie do obsługi, sporo dzieciaków (chyba jakaś wycieczka) ii na obsługę trzeba było dość długo czekać. Mojej obsługi dokonała Patrycja, dziewczyna miła i grzeczna przy, nie do końca estetycznym stanowisku obsługi – rozmazany ketchup na blacie nie dodawał uroku. Natomiast wygląd pracownicy i jej postawa były bez zarzutów. Co do ofert, nie będę się rozwodzić – jak zawsze były rewelacyjne, dlatego dokonałam tu zakupu.
Laboratorium Analiz Medycznych odwiedziłam w związku z koniecznością wykonania wyników na zlecenie lekarza rodzinnego. Bardzo miła i sprawna obsługa, pełna ciepła i sympatii. Pomieszczenie laboratoryjne mieści się na parterze budynku dawnego szpitala, jest w pełni przystosowane i wyposażone do pełnienia swoich funkcji. Panował tu porządek i higieniczne warunki. Nieco mniej sympatycznie wyglądał hol/korytarz ze względu na widoczny ”znak” czasu (stan posadzki, lamperia na ścianach), do nowoczesnego wizerunku jeszcze daleko, ale zadbano tu o porządek i to jest najistotniejsze.
Z czystym sumieniem mogę polecić tę kancelarię adwokacką, gdzie udałam się po poradę i wskazówki. Mecenas to człowiek skrupulatny w pełni zaangażowany w sprawę klienta, przy tym prezentuje wysoki poziom kultury, a jego postawa nie nosi znamion ”wyższości” nad innymi, pełen szacunek dla klienta. Jego nowoczesne pomieszczenia biurowe znajdują się na najwyższym piętrze budynku i jest to znamienite w stosunku, do jakości świadczonych usług. Jego pracownicy to także kulturalni ludzie, elegancki i schludny jednocześnie wygląd, był dopełnieniem ogólnego wrażenia.
Estetyka handlowa tego kosmetycznego sklepu zawsze mnie zachwycała i nadal zachwyca, a profesjonalna obsługa sprawia, że zawsze opuszczam go w dobrym nastroju, nawet, gdy na dworze pada deszcz, tak jak to było w dniu 5 VI. Tego dnia potrzebowałam jeden produkt pielęgnacyjny, do wyboru miałam 3 rodzaje, pracownik Beata – miła, grzeczna i uczynna, dokonała profesjonalnej obsługi. Placówka przyjemna, lśniąca czystością z przyjemnym zapachem w powietrzu.
Ostatnio kupiłam tu bardzo dobre i nasze polskie, młode ziemniaki, dlatego w dniu 4 czerwca nie omieszkałam po, także ten artykuł wstąpić. Zakupy zrobiłam sprawnie w sympatycznej atmosferze. Ekspedientka miła i grzeczna, z uśmiechem powitała, przyjemnymi słowami pożegnała. Artykuły warzywne na specjalnym straganie, można było wybrać ilość i wielkość wedle własnego uznania i zapakować do woreczków, znajdujących się przy straganie.
Dobrze, że Polo Market jest blisko i czynny do 21-ej, bo wieczorem 3 VI zorientowałam się, że kawy na rano nie będzie, dlatego udałam się do sklepu, aby dokonać tego zakupu. Trafiłam na atrakcyjną promocję cen kawy Tchibo 0.5 kg, co bardzo mnie ucieszyło. W sklepie panował porządek i przejrzystość eksponowanych ofert handlowych. Pracownicy mili i grzeczni, przy dziale z pieczywem wybrałam chleb (rzadko tu kupowany produkt) przy pomocy ekspedientki, kasjer Bogdan w pełni kultury obsługi dla klientów. Organizacja placówki pozwoliła mi na sprawne jej opuszczenie.
Postarała się sieć Media Expert, wydając ofertę handlową ”Mistrzowska Promocja, Podwajamy Kasę do 10 000zł” (5-10 VI). Taki tytuł może robić wrażenie, aż żal nie mam potrzeby zakupu artykułów RTV, AGD czy multimediów. Nie dość, że bardzo atrakcyjne obniżki cenowe proponują, to dodatkowo można zarejestrować paragon i wystartować w zabawie o zwrot całej wydanej kwoty. Ta mistrzowska promocja ma związek z nadchodzącym Mundialem i szatę graficzną zdobią elementy piłkarskie, np. ekrany prezentowanych telewizorów czy telefonów, przy zachowaniu firmowej kolorystyki tła. Podoba mi się ta oferta handlowa, znalazłam ją w skrzynce pocztowej, gdzie zapewne goniec tej sieci handlowej ją włożył.
Biedronka to nie tylko oferty handlowe i porady w wydawniczych folderach/gazetkach, ale też sportowe połączenie tych aspektów, czasami. Inspiracje tygodniowe, folder gazetka od 5 czerwca to także zachęta do ”mistrzowskiego grillowania” z nawiązaniem do nadchodzącego Mundialu. Standardowy wizerunek biedronki przybrał wizerunek piłki futbolowej, a zawartość gazetki obfituje w liczne receptury kulinarne, nie tylko na grilla, także na desery. Folder ma 32 strony, więc ofert handlowych też nie brakuje na tle pomysłowej, piłkarskiej szaty graficznej. czytelność, przejrzystość i wyrazistość, to tylko niektóre zalety. Gazetki/foldery Biedronki to mistrzostwo wydawnicze, dostępne w podajnikach sklepowych.
Na ogół, sklepy Biedronki postrzegam, jako placówki handlowe przyjazne klientom z wysokim poziomem organizacji handlowej. Jednak 3 VI doświadczyłam czegoś, co dotąd mi się nie trafiło, np. w EKO czy PM – młoda kapusta miała dość okazałe liście, więc zaczęłam je obrywać, tymczasem pracownica zwróciła mi uwagę abym tego nie robiła i wskazała odręcznie napisaną, przyczepioną obok cen kartkę, z której wynikało, że zabrania się tego. Dziwne, klient ma nieść do domu ”pióropusz” liści kapuścianych. Inne placówki mają najczęściej przygotowany dodatkowy pojemnik na odpadki, tutaj widać, że ten rodzaj kultury handlowej jeszcze nie dotarł. Poza tym było bez zarzutów w sklepie, zarówno, co do ogólnego wrażenia jak i postawy pracowników.
Popołudniowy spacer po rynku to obowiązkowy przystanek przy, nieopodal znajdującej się lodziarni. Pyszne lody gałkowe lub tzw. kręcone, każdy wziął wedle uznania, można było z dodatkami – sosy do wyboru, posypka. Bardzo miła, profesjonalna obsługa z umiejętnym podejściem do dzieci, pełna sympatii z zachowaniem kultury i bardzo przyjaznego nastawienia. Sprzedaż z okienka, wprost na deptak pod rozwiniętą markizą, otoczenie zadbane, możliwe spożywanie przy stoliku, pod parasolką.
Potrzebowałam zrobić kopie dokumentów, a moja domowa własnej kopiarka "odmówiła" posłuszeństwa, więc 2 VI udałam się do tego małego sklepu papierniczo piśmienniczego z zabawkami i usługami ksero, które wykonywane są w drugim, przynależnym do sklepu pomieszczeniu. Sprawna obsługa w przyjemnie sympatycznej atmosferze dzięki dwóm miłym pracownicom. Ład i porządek w sklepie.
Rewelacyjny sklep, rewelacyjne ceny, kompetentna obsługa, różnorodne zaopatrzenie prezentowane wygodnie przejrzyście dla klientów. Jest po remoncie i ma nawet przystosowania dla osób niepełnosprawnych, drzwi otwierane automatycznie, nawet z dużym zapasem zakupów można wyjść bez problemu. Przy sklepie spory parking, pozwalający na bezpieczne parkowanie na jednym z wyznaczonych miejsc. W dniu 5 czerwca zrobiłam udane zakupy.
Nie ogromny, ale dość spory parking przy sklepie, ale ma jeden mankament – dość dawni zniknął, znajdujący się przy nim śmietnik i pewnie, dlatego (m.in.) leżały na jego podłożu, tu i ówdzie papierki, nawet pety z papierosów. Nie było tego dużo, ale trudno to nazwać estetyką otoczenia. W sklepie natomiast pełen ład i porządek, zarówno na półkach, w chłodniach, koszach z artykułami, jak i podłodze. Pracownicy w pełni kultury obsługi, mili, grzeczni i uśmiechnięci, w dniu 5 czerwca, gdy robiłam drobne zakupy codziennej potrzeby.
Zakład Opieki Zdrowotnej SAN MED. Jest nowoczesną placówką, mieszczącą się w nienowoczesnym, aczkolwiek zadbanym, dobrze utrzymanym budynku. Świadczone są tu rozmaite usługi lecznicze, znajduje się tu także mój lekarz rodzinny, do którego zmuszona byłam udać się 2 czerwca w związku z problemami zdrowotnym. W niewielkim, estetycznym gabinecie, urządzonym na miarę potrzeb pacjentów. Pani doktor zbadała moje dolegliwości, udzieliła porady, przepisała leki. Wszystko w szacunku i grzecznym podejściu, sprawnie i w miłej atmosferze.
Rewelacja, w dniu 2 czerwca były tu dostępne młode ziemniaczki, najważniejsze - rodzimej uprawy i nawet cena nie była ”powalająca”. Choć przybyłam tu po prasę i papierosy, tego zakupu też sobie nie darowałam. Mogłam wybrać wielkości, jakie mi odpowiadały, nie musiałam brudzić rąk, była do tego specjalna łopatka, a obok dostępne woreczki. Bardzo miła, grzeczna i sprawna obsługa, dzięki sympatycznej pracownicy, która zachowała wysoki standard kultury handlowej.
Najpierw zadzwoniłam do tej pizzerii, aby zamówić pizzę i knyszę na podwieczorek, te wyroby są tu rewelacyjne i od czasu do czasu korzystamy z nich. Miła pracownica przyjęła zamówienie i zaprosiła po odbiór za 12-15 minut. Potem zgłosiłam się po odbiór, zapakowane zamówienia czekały na mnie, zapłaciłam a obsługująca, dziękując, życzyła smacznego oraz miłego wieczoru.. w pizzerii czysto, aranżacja trochę w stylu retro, umożliwiają to pomieszczenia, zajmowane w podziemiach ratusza. Fajna muzyka dodawała swoistego uroku w dniu 1 czerwca.
Dzień 4 czerwca jest ważną datą dla naszego kraju – przed ćwierć-wiekiem odbyły się wtedy pierwsze wolne, demokratyczne wybory w naszym kraju, poprzedzone licznymi wydarzeniami przemian polityczno gospodarczych. Google uhonorowało logotyp barwami narodowymi, ozdabiając narodową flagą. Logotyp ukształtowano na wzór ówczesnego znaczka-symbolu Solidarności. Google często stosuje specjalne grafiki na stronie głównej, takie Doodle, upamiętniające wydarzenia czy znaczące osoby z historii, oddając tym swoje uznanie/honor oraz dbając o to, aby wiedza o nich nie zaginęła w gąszczu codziennych obowiązków. Zachowania godne uznania.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.